Prognozy oraz przewidywania przed sezonem 2014/2015

[Pele]

A można obstawić na przykład, że Kędzierzyn nie zdobędzie mistrza ?

Pewniaków nie przyjmują

[Defit]

Pewniaków nie przyjmują

No tak żem czuł! :/

[Noworoczny]

Aktualne stawki na majstra:

Rzeszow2.50 Belchatow2.50
Jastrzebski7.00
Gdansk12.00 Kedzierzyn-Kozle12.00
Bydgoszcz15.00

Reska znowu zrównała się ze Srką. Lotus dogonił w końcu Nawozy, ale wciąż za Polskimi Koksiarzami.

[azsiak88]

Aktualne stawki na majstra:

Rzeszow2.50 Belchatow2.50
Jastrzebski7.00
Gdansk12.00 Kedzierzyn-Kozle12.00
Bydgoszcz15.00

Reska znowu zrównała się ze Srką. Lotus dogonił w końcu Nawozy, ale wciąż za Polskimi Koksiarzami.

Nie odważyłbym się postawić na inny zespół niż Bełchatów albo Rzeszów. Stąd też taka przepaść za nimi.
Widać buki w AA nie wierzą

[hunter]

Reska znowu zrównała się ze Srką. Lotus dogonił w końcu Nawozy, ale wciąż za Polskimi Koksiarzami.

Czy używanie normalnych nazwisk lub nazw drużyn jest dla Ciebie jakimś utrudnieniem?

[michaek]

Reska znowu zrównała się ze Srką. Lotus dogonił w końcu Nawozy, ale wciąż za Polskimi Koksiarzami.

Czy używanie normalnych nazwisk lub nazw drużyn jest dla Ciebie jakimś utrudnieniem?

Nazwy Noworocznego to taki ozdobnik forum, warto wejść wieczorem i dla rozluźnienia przejrzeć. Chyba wiadomo o jakie drużyny chodzi, a raczej obraźliwe te "nazwy" nie są.

[Noworoczny]

Obecnie najwięcej szans daje się Skrze. Mimo, że od ostatniego notowania Skra i Resovia wygrały wszystkie mecze za 3, to chyba pewność, z jaką przeciwnicy pokonują Bełchatowianie, zmieniła zapatrywania bóków. Skra w ostatnich pięciu spotkaniach straciła tylko seta. Bo chyba kontuzja Konarskiego nie była decydująca?
Na trzecim miejscu JW, na czwartym wciąż Zaksa a Lotos dopiero na piątym.

[Bazinga]

Obecnie najwięcej szans daje się Skrze. Mimo, że od ostatniego notowania Skra i Resovia wygrały wszystkie mecze za 3, to chyba pewność, z jaką przeciwnicy pokonują Bełchatowianie, zmieniła zapatrywania bóków.

kursy nie zmieniaja sie na zasadzie 'widzimisie' booków. co do skry jest faowyrtem i to zdecydowanym, rzeszow jest praktycznie bez atakujacego, a liga to nie szopka gdzie z dwoma libero mozna zdobyc wicemistrza swiata.

[Vaud]

Reska znowu zrównała się ze Srką. Lotus dogonił w końcu Nawozy, ale wciąż za Polskimi Koksiarzami.

Czy używanie normalnych nazwisk lub nazw drużyn jest dla Ciebie jakimś utrudnieniem?

Nazwy Noworocznego to taki ozdobnik forum, warto wejść wieczorem i dla rozluźnienia przejrzeć. Chyba wiadomo o jakie drużyny chodzi, a raczej obraźliwe te "nazwy" nie są.

Ale w sumie to są nazwy własne.
I w dodatku kolega Noworoczny jest niekonsekwentny. Jednych traktuje zdrobniale, innym robi literówki w nazwach a jeszcze innym nadaje własne przydomki.
To już trzeba być konsekwentnym do końca i np. z "Reski" zrobić "Resztkę" ( z góry przepraszam kibiców Resovii - moim zamiarem nie jest obrażanie kogokolwiek ).
A najlepiej wrócić do poprawnych nazw. Bo skoro można je kaleczyć, to może i można kaleczyć nicki np. z Noworocznego zrobić Starego Dziada albo Krótkowzrocznego...

[Noworoczny]

A najlepiej wrócić do poprawnych nazw. Bo skoro można je kaleczyć, to może i można kaleczyć nicki np. z Noworocznego zrobić Starego Dziada albo Krótkowzrocznego...

Tylko o ile nie będzie to sprzeczne z regulaminem. Zresztą, StanLee mnie od trepa wyzywa dość często, to uodporniłem się na przezwiska.

Nie należy zapominać, że nie jestem jedyny, który posługuje się nieoficjalnymi nazwami, czy też przydomkami (Kuraś, Bąku, Winiar - to często padające na naszym forum ksywki). Zdarza się to nawet komentatorom sportowym - np. Mineralne, Kaziki. W kopanej nawet znacznie częściej - czerwone diabły, the reds, bianco-neri, rosso-neri, stara dama. Również na poziomie reprezentacyjnym - biało-czerwoni, les bleus, azzuri itd. itp.

Różnica jest jedynie taka, że "moje" nazwy są nieco mniej popularne. Ale może tylko do czasu, bo zyskują zwolenników, nawet tutaj na forum.

p.s. Na Skrę też mam parę własnych określeń, ale to bardziej na privie (-;

[Vaud]

Tylko o ile nie będzie to sprzeczne z regulaminem. Zresztą, StanLee mnie od trepa wyzywa dość często, to uodporniłem się na przezwiska.

Czyli ja mogę sobie pozwolić na wiele ale z drugiej strony mnie chroni regulamin....
A ja Cię ani nie przezywam ani nie wyzywam. Pokazuję tylko jak to może wyglądać od drugiej strony.

(...)Nie należy zapominać, że nie jestem jedyny, który posługuje się nieoficjalnymi nazwami, czy też przydomkami (Kuraś, Bąku, Winiar - to często padające na naszym forum ksywki). Zdarza się to nawet komentatorom sportowym - np. Mineralne, Kaziki. W kopanej nawet znacznie częściej - czerwone diabły, the reds, bianco-neri, rosso-neri, stara dama. Również na poziomie reprezentacyjnym - biało-czerwoni, les bleus, azzuri itd. itp.

Różnica jest jedynie taka, że "moje" nazwy są nieco mniej popularne. Ale może tylko do czasu, bo zyskują zwolenników, nawet tutaj na forum. (...)

Nieoficjalne nazwy są jak najbardziej do przyjęcia ( skoro przy nożnej jesteśmy to mnie kiedyś najbardziej podobało "Rycerze Wiosny") , ale co do tego ma przestawienie liter w nazwie nielubianego zespołu? Jak dla mnie jest to brak szacunku.

[madlark]

Drzyzga mocno:
Czwórka hańby o tych z 11-14

[Bazinga]

Drzyzga mocno:
Czwórka hańby o tych z 11-14

jakby zobaczyl pałac bydgoszcz w tabeli orlen ligi to chyba zabrakłoby mu słów aby odpowiednio to nazwać

[Noworoczny]

Z tymi rycerzami wiosny to różnie bywało. Zazwyczaj była to ekipa, której zostało dużo pieniędzy a która broniła się przed spadkiem (walczyła o puchary).

[StanLee]

Tylko o ile nie będzie to sprzeczne z regulaminem. Zresztą, StanLee mnie od trepa wyzywa dość często, to uodporniłem się na przezwiska.

Jak Cię poznałem toś był trep, ciężko pierwszą impresję zamazać. Sam mnie wyzywasz od jakichś Brazylijczyków, tak baj de łej.

Walka o brąz zapowiada się dosyć pasjonująco.

[Vaud]

Z tymi rycerzami wiosny to różnie bywało. Zazwyczaj była to ekipa, której zostało dużo pieniędzy a która broniła się przed spadkiem (walczyła o puchary).

Całkiem możliwe a nawet mocno prawdopodobne. Ale ja pisałem nie jakichś rycerzach wiosny tylko konkretnych Rycerzach Wiosny ( chyba w dalszym ciągu słabo z odczytywaniem nazw własnych ). A to już jest różnica.

[Noworoczny]

Często tak ełksę nazywali, ale teraz grają w czwartej lidze, więc chyba to nie o nich?

[Vaud]

Często tak ełksę nazywali, ale teraz grają w czwartej lidze, więc chyba to nie o nich?

O nich o nich. Ale wtedy grali w pierwszej lidze...
Trochę się chodziło na nożną też. Ale tylko do czasu kiedy przy pełnym stadionie ludzi panowie piłkarze ( a może i działacze ) ordynarnie poszli na ustawkę wyniku w derbach z Widzewem ( ostatecznie było 3:3 ).

[Noworoczny]

Byłem na tym meczu (chyba już pisałem?). Do przerwy 2:0, po przerwie 2:2. Gierek strzela z 30 metrów. Pada bramka. Gierek łapie się za głowę. Cały stadion się śmieje. Za moment karny dla ełksy. Młynarczyk (specjalista od obron jedenastek) przewraca się w miejscu, żeby piłki nie dotknąć.
To ja o nich pisałem, że mieli zaskórniaki na wiosnę i awansowali sporo w tabeli (-:

Na szczęście w siatkówce, dzięki systemowi RR + PO takie rycerstwo nie występuje za często.

[Vaud]

Byłem na tym meczu (chyba już pisałem?). Do przerwy 2:0, po przerwie 2:2. Gierek strzela z 30 metrów. Pada bramka. Gierek łapie się za głowę. Cały stadion się śmieje. Za moment karny dla ełksy. Młynarczyk (specjalista od obron jedenastek) przewraca się w miejscu, żeby piłki nie dotknąć.
To ja o nich pisałem, że mieli zaskórniaki na wiosnę i awansowali sporo w tabeli (-:

Na szczęście w siatkówce, dzięki systemowi RR + PO takie rycerstwo nie występuje za często.

Brawo. Tak było ale nie do końca ( też oglądałem ten mecz - z trybuny ) Widzew prowadził 2:0 ale ŁKS do remisu doprowadził jeszcze przed przerwą. Gierek po golu się cieszył ( umiarkowanie ) a za głowę złapał się Dziekanowski. Co do karnego - idealne odwzorowanie.
Ale nazwę o której pisałem ŁKS uzyskał o wiele wcześniej. W 1957 r. ( tego już z autopsji pamiętać nie mogę ) sformułowania tego użył Jerzy Zmarzlik z Przeglądu Sportowego ( ale tego dawnego, a nie dzisiejszego brukowca ).

[Noworoczny]

Bóki nie panikują, jak niektórzy kibice Skry. Kursy na Skrę wciąż b. niskie (niewiele wyższe, niż na Resovię), mimo, że są o krok od odpadnięcia.
Rzeszow 1.90
Belchatow 2.05
Gdansk 7.00
Jastrzebski 101.00

[Gustlik]

Bóki nie panikują, jak niektórzy kibice Skry. Kursy na Skrę wciąż b. niskie (niewiele wyższe, niż na Resovię), mimo, że są o krok od odpadnięcia.
Rzeszow 1.90
Belchatow 2.05
Gdansk 7.00
Jastrzebski 101.00

Mają teraz (Skra Bełchatów) kilka dni spokoju - zrobią swoje. W Berlinie nie będzie tego problemu co na Podpromiu, gdzie jak Resovia złapie falę razem z kibicami to nie ma zarówno Skry, czy to Nowosybirska.

Moim zdaniem Skra dalej jest faworytem w starciu z Lotosem, ale jak już się wyleczą i odpoczną to po F4 Ligi Mistrzów będzie już ważniejszy aspekt psychologiczny - w jakim stylu jedna z tych drużyn odpadnie w półfinale i spadnie na mecz pocieszenia o 3 miejsce w LM.

Włodarczyk w wywiadzie po meczu z Lotosem coś mówił, że będą mieli trochę wolnego - więc o zdrowie w przeciągu 10 najbliższych dni nie powinniśmy robić boruty. Mają dużo czasu a jak będzie optymalna forma fizyczno-psychiczna to Lotos od pewnego poziomu do Skry nie ma startu. Tylko Skrze po F4 potrzebny będzie instynkt zabójcy - ale zobaczymy co pograją za Odrą.

[Przemyslaw]

Tak na szybko zerknąłem na 1 stronę wątku, przed startem sezonu.
Bardzo ciekawie to wygląda.
Tylko wybiórcze

3.Resovia -Tu miałem dylemat, gdyż nie ma chyba gorzej zbudowanego zespołu w naszej lidze, możliwości prze ogromne ale zawodnicy dobierani tragicznie.. przespane okienko transferowe. Zamiast gwiazd pokroju Conte Kaliberdy Wlazłego solidni zawodnicy ale w ważnych meczach potrzebny jest "koń" a w Resovi no nie widać takiego Ivović ok ale czy pociągnie gre w LM czy lidze wątpie, Schoeps to juz niestety nie ta klasa co kiedyś, może Konar wskoczy na wyższy poziom bo sezon poprzedni przespany. Drzyzga z Tichackiem gwarantuja swietne rozegranie. Środek bardzo dobry. Libero wszyscy wiedza i znaja

Resovia to wg. mnie najgorzej budowany zespół z czołówki, czy nawet w lidze biorąc pod uwagę budżet. Nie potrafię pojąć ich polityki transferowej bo tłok na przyjęciu aż kłuje w oczy. Poza tym nie mogę odżałować Leona (już zostawmy Grozera), który był bliżej niż to wyciekło do mediów. Jak możesz mieć takiego zawodnika to rezygnujesz z Buszka, Lotmana, Penchewa bez zastanowienia. O ile podoba mi się rozwój Rzeszowa pod względem młodzieży i to przyniesie efekty już niedługo o tyle posiadanie obecnie 4-5 przyjmujących, gdzie Achrem w formie jest najlepszy a potem Penchew-Ivovic-Buszek prezentują podobny poziom uważam za kompletny kretynizm.

4. Asseco Resovia Rzeszów - nadciąga sądny sezon dla niezrozumiałej polityki transferowej władz klubu. Wątpię w jakiś szczęśliwy zbieg okoliczności mogący uratować Resovię od katastrofy kiedy okaże się, że długoletnie kontrakty przeciętnych zawodników i koszty utrzymania ogromnej ilości średniaków na wszelkiego rodzaju wypożyczeniach przestały się kalkulować. Być może władze klubu będą musiały własne decyzje, które zablokowały im miejsca na konkretne wzmocnienia spłacić nawet brakiem medalu.

Problemem Resovii nie są poszczególni zawodnicy. Uważam, że zawodnicy będący zakontraktowani na zbliżający sezon mogą walczyć o najwyższe cele. Mają niesamowity potencjał. Problemem jest umiejętność zbudowania zespołu przez trenera Kowala. Niestety ten człowiek nie umie od dwóch lat zbudować DRUŻYNY. Owszem zespól jest, ale drużyny nie ma. Nie ma tego team spirit. Nie ma tego co stworzył Stefan Antiga z reprezentacją. Nasi Mistrzowie Świata uwierzyli, że mogą zlać każdego. W Resovii niestety trener Kowal, prowadzi zespół nerwowo. Nie wykorzystuje potencjału drużyny . Wyrównana 12-ka ok, ale w pewnym momencie trzeba wskazać miejsce w drużynie . Tak zrobił Stefan Antiga. Dlatego każdy za kolegę wskoczyłby w ogień. A w Resovii? Niestety nie było jasno określonej hierarchii. Dlatego np Lotman, Tichacek w pewnym momencie wyglądali, jakby mieli dosyć siatkówki.
W Resovii nie będzie wyniku w LM, dopóty, dopóki naczelnym motto Andrzeja Kowala będzie "najważniejsze są play-offy PL" . Dlatego mecze Resovii w LM, traktuję jako prestiżowe mecze towarzyskie, które mają przygotować drużynę do play-offów Plusligi. Nie dam się już więcej nabrać na hasła typu walczymy o najwyższe celena wszystkich frontach. Poza tym trener Kowal ma swoją teorię wykonania zagrywki. W Rzeszowie zastanawiamy się, kiedy Ivovic przejdzie na flota, pardon balonika. Może się bowiem okazać, że zdaniem sztabu trenerskiego, baloniki Marco są skuteczniejsze od jego bomb .
Osobiście postawiłbym w tym sezonie na Reskę, ale nie przy tym trenerze. Resovia teraz przypomina mi Skrę po utraconej hegemonii w 2012 roku. Najpierw było wicemistrzostwo, by w kolejnym sezonie...... Tfu, tfu, nawet nie chcę myśleć.

3. Resovia - lepiej nie będize niż teraz , bo Ivovic nie zbawi ligi, atak najsłabszy w lidze, skrzydła bym powiedział liczne ale nie na złoto.

[sb.slav]

Jestem porażony jak trafnie udało mi się przewidzieć losy Resovii i Skry - zwłaszcza jeśli chodzi o przyjmujących, gdzie tak jak myślałem Resovia ma najlepsze przyjęcie w lidze, a Michał Winiarski nie zagrał z Conte więcej niż 10 meczów. Może więcej razy pojawiał się na boisku, ale pełnych meczów nie rozegrał. Nie doceniłem tylko Szopsa, a przeceniłem Łasko.

[Bazinga]

Bóki nie panikują, jak niektórzy kibice Skry. Kursy na Skrę wciąż b. niskie (niewiele wyższe, niż na Resovię), mimo, że są o krok od odpadnięcia.
Rzeszow 1.90
Belchatow 2.05
Gdansk 7.00
Jastrzebski 101.00

twe zyczenie zostanie spelnoine, nastapi czary mary hokus pokus i kursy u ttych matolkow z zunibetu zaraz stana na glowie.

PS
ten 'buk' nie ma pojecia o podstawwowych działaniach matematycznych, stad te bzdurne kursy tu wystepuja.

aktualne szanse skry na przejscie trefla sa mniejsze niz 50%, to gdzie tu mowic o MP w podobnyej retoryce.

[Guilder]

@Przemysław
Tylko czy przypadkiem przewidywania przedsezonowe nie uwzględniały obecności Kaliberdy i Kubiaka w JW? Tak samo Bociek w Kędzierzynie + kompletna drużyna, nieprzetrzebiona kontuzjami.

[PJ_volleyball]

Mają teraz (Skra Bełchatów) kilka dni spokoju - zrobią swoje. W Berlinie nie będzie tego problemu co na Podpromiu, gdzie jak Resovia złapie falę razem z kibicami to nie ma zarówno Skry, czy to Nowosybirska.

Moim zdaniem Skra dalej jest faworytem w starciu z Lotosem, ale jak już się wyleczą i odpoczną to po F4 Ligi Mistrzów będzie już ważniejszy aspekt psychologiczny - w jakim stylu jedna z tych drużyn odpadnie w półfinale i spadnie na mecz pocieszenia o 3 miejsce w LM.

Włodarczyk w wywiadzie po meczu z Lotosem coś mówił, że będą mieli trochę wolnego - więc o zdrowie w przeciągu 10 najbliższych dni nie powinniśmy robić boruty. Mają dużo czasu a jak będzie optymalna forma fizyczno-psychiczna to Lotos od pewnego poziomu do Skry nie ma startu. Tylko Skrze po F4 potrzebny będzie instynkt zabójcy - ale zobaczymy co pograją za Odrą.

Tylko, że w 10 dni to zbyt wiele zrobić nie zdążą.
Trochę się to wszystko Falasce posypało, a samym odpoczynkiem nie są w stanie wrócić do optymalnej formy.

Nie jest to łatwa sytuacja dla Skry. Oni sami doskonale wiedzą, że są w dołku. Widać, że nawet tej "chemii" trochę jednak na parkiecie brakuje.
Przed sezonem celowali pewnie w trzy trofea. Widzą jak grają, widzą jak gra Resovia (nigdy nie widziałem tak dobrze grającej Resovii). W głowie to wszystko siedzi. Będą w Berlinie, ale gdzieś z tyłu głowy będzie siedziała myśl, że są o krok od odpadnięcia z walki o MP.
Nie ma sensu też przywoływać argumentu, że przecież w Gdańsku już wygrywali w tym sezonie. 4 mecz półfinałowy to będzie zupełnie inny ciężar gatunkowy. I to zarówno dla Skry jak i dla Trefla. Chociaż to Skra musi, a Trefl tylko może.

Według mnie faworytem w półfinale PlusLigi jest teraz Lotos i według mnie zamkną to w 4 meczach. I tak samo faworytem w półfinale LM jest Resovia i to zdecydowanie.
Oczywiście Skra może (i powinna) za te 10 dni grać lepiej, ale nie ma szans, żeby wskoczyli na swój optymalny poziom. I to zarówno ten fizyczny jak i psychiczny.

[Przemyslaw]

Jestem porażony jak trafnie udało mi się przewidzieć losy Resovii i Skry - zwłaszcza jeśli chodzi o przyjmujących, gdzie tak jak myślałem Resovia ma najlepsze przyjęcie w lidze, a Michał Winiarski nie zagrał z Conte więcej niż 10 meczów. Może więcej razy pojawiał się na boisku, ale pełnych meczów nie rozegrał. Nie doceniłem tylko Szopsa, a przeceniłem Łasko.

Zdaję sobie sprawę dlatego nie wyszukiwałem spekulacji odnośnie JW czy ZAKSY, raczej samego Rzeszowa i ewentualnych uwag dotyczących szerokiego składu, brak zawodnika z najwyższej półki, emeryta Johena i takie tam.
To może nie jest niepowtarzalny, ale jednak dowód na to, że wszelkie spekulacje przed sezonowe mogą okazać się jak strzał kulą w płot. Nie muszą, ale mogą i najczęściej są

[lipton]

Już chyba Stan o tym pisał. W większości przedsezonowych prognoz, jako główną bolączkę Resovii, podawano brak solidnej "czwórki". Tymczasem okazało się, że Schoeps gra jak za najlepszych czasów w Odincowie. Moim zdaniem to jego gra zrobiła największą różnicę w stosunku do oczekiwań i prognoz.

[azsiak88]

Przedsezonowe? Po pierwszych Grand Derbi większość wieszczyła sukces Skry na każdym polu i katastrofę Rzeszowa także na wszystkich polach. Oczywiście w sumie wszystko to może się jeszcze sprawdzić Chociaż np. czwarty plac w F4 to już kwestia do dyskusji "sukces czy porażka".