Skra Bełchatów

[leeon]

http://m.lodz.sport.pl/sport-lodz/1,117 ... skiej.html

[skrowiec]

http://www.dzienniklodzki.pl/sport/a/pg ... ,10702648/

A więc pierwszy krok do powrotu Kurka wykonany. Luburicia już nie ma a ktoś w jego miesce być musi, wiadomo że wolnych graczy nie ma, a Witczak nie jest sferą marzeń Piechockiego.

[compact]

Wedlug Bińczyka Skra dostała 200 000 euro za Luburica. W sumie to za tyle to sam bym go zawiozl na lotnisko.

[iti]

Wedlug Bińczyka Skra dostała 200 000 euro za Luburica. W sumie to za tyle to sam bym go zawiozl na lotnisko.

200 000 euro za REZERWOWEGO atakujacego? Ja bym go za taki hajs osobiscie zawiozl do Japonii na miejscu Piechockiego

[madlark]

Wedlug Bińczyka Skra dostała 200 000 euro za Luburica. W sumie to za tyle to sam bym go zawiozl na lotnisko.

To ile dostał Luburic?

[Taco]

200 tys euro odstępnego + pensja Luburica (ze 100 tys euro miał na pewno) = kontrakt bardzo dobrego zawodnika.
Jeśli Kurek podpisze w Skrze (podobno jest dogadany), to Skra trochę przez przypadek będzie miała naprawdę bardzo silną drużynę. Biorąc pod uwagę, że doszedł jeszcze Gladyr, to chyba nikt nie może narzekać.

[leeon]

Tak gdyby był dobry libero to byłoby super...

[kanimo]

A czy to oznacza powrot Bartka na przyjecie, czy lawke dla Wlazlego?
Bo chyba nie Bartek na lawke?
Jakos srednio mi sie to podoba.

[luk_m5]

Przede wszystkim to wszystko jest mega niepoważne. Jak człowiek, który 3 dni temu ogłasza że zrywa poważny kontrakt z powodów psychicznego przeciążenia sportem za chwilę podpisuje kolejny w Polsce? Co to ma wspólnego z profesjonalizmem? Tak jak już ktoś wspomniał, jak Bartek to zrobi to raczej do końca kariery. Wątpię by po takim czymś ktoś go jeszcze chciał gdzie indziej niż w Bełchatowie.

[leeon]

Wystarczy odpowiednia narracja - klub w którym Bartek czuł się najlepiej wyciąga pomocną dłoń i poprzez powolne wprowadzenie w sezon pozwala przemoc problemy itp itd.
Jak to zagra to jak z Andersonem za jakiś czas nikt o tym nie będzie pamiętał.

[jaet]

Jeżeli Skra faktycznie dostała 200 tysia w euro za Luburicia z Japonii, to jest to złoty interes Kondzia. W sumie zabawnie to wygląda, szczególnie jak Bartek podpisze w Bełku (co przy takich pieniądzach za Luburicia jest niemal pewne) - Piechocki do spółki z zawodnikiem wydymali Hiroshimę na konkretną kasę, a koniec końców i tak (prawie) wszyscy zadowoleni: Japończycy dostali bardzo solidnego atakującego (być może finalnie za mniejsze lub te same pieniądze, które miał zarabiać Kurek), Kondziu za frajer przygarnął 200 tysia i nawet jeżeli wyda je na Kurka, to mega interes. Bartek zgarnie co swoje, pobuja się z Anką, która też nie gra i solidnie odpocznie .
I tylko Szalpuk ma chyba w głowie jeden wielki pytajnik .
Ps. Jeżeli Kondziu klepnie jeszcze Jurka jako Polaka, to należy mu się tytuł "Executive of the Year". Serio.

[eleles]

Przy takiej stawce za Luburicia Piechocki może wysupłać te 15 000 CHF żeby szybciej dostać Jurka jako Polaka. Plus Kurek - mamy kandydata ma mistrza (gdyby nie Junior to pewniaka). Teraz pytanie czy Kondziu taki strateg czy czysty fuks. Tak czy inaczej, winszuję.

[leeon]

Fuks - skąd mógł wiedzieć ile zapłacą za Luburica?

[Komunista]

Jakby tak jeszcze Bułgara przesunąć na libero

[ciorny17]

Kurde bele jakie tu są spece od śledztw i rozwiązywania pewnych spraw. Jestem pod wrażeniem.

Pierwsza sprawa, Kurek nie wróci na przyjęcie. Nie ma bata. Wlazły ma 33 lata za rok 34, ok fajnie wygląda w sparingach, ale widać było w poprzednim sezonie, że całej kampanii pod tytułem sezon 2016/17 nie jest w stanie rozegrać.
A druga sprawa o czym pisałem. Nie wierzę w to, że Bartek od razu będzie gotowy do gry. Do grudnia na bank nie zobaczymy go na boisku. Jestem tego pewien, że Kuraś wie, ile wizerunkowo kosztowało go już zamieszanie w 2014 roku i brak powołania na MŚ. Po takim oświadczeniu kibice niedzielni zdali sobie sprawę, że Bartek ma dość siatkówki na pewien czas i niezła heca byłaby jakby wcześniej pojawił się na boisku z bananem na twarzy.

Mieszanie w to wszystko Ani Grejman, sprawia, że jest mi wstyd, że tak łatwo potrafimy kogoś oczerniać i nie wiedząc jak się sprawa ma komentować i wydawać osądy w sprawach nam kompletnie obcych.

[jaet]

Fuks - skąd mógł wiedzieć ile zapłacą za Luburica?

Też uważam, że koniec końców fuks, choć jak Kurek podpisze, to będzie wyglądało przezabawnie .
Nie rób jednak z Kondzia całkowitego inwalidy. Gość siedzi w tym interesie od dawna, wiedział jakie są stawki, wiedział jaka sytuacja personalnie panuje na rynku, wiedział w jakiej potrzebie są Japończycy, więc wiedział ile może wołać .

[jaet]

Mieszanie w to wszystko Ani Grejman, sprawia, że jest mi wstyd, że tak łatwo potrafimy kogoś oczerniać i nie wiedząc jak się sprawa ma komentować i wydawać osądy w sprawach nam kompletnie obcych.

Wiesz, dla jednych wylot Luburicia do Japonii = się automatycznie Kurkowi w Skrze. I mają prawo do takiej interpretacji, choć to ciągle spekulacje.
Dla innych niemoc fizyczno-psychiczna i niechęć Bartka do wyjazdu dziwnym trafem całkowicie zlała się czasowo z kontuzją Anki Grejman wyłączającą ją z gry na ok. 2 miesiące. Przypadek? Być może... .

[Simao]

Naprawdę, rozumowanie niektórych ludzi jest wręcz abstrakcyjne. Kurek rezygnuje z galaktycznej oferty, dużych pieniędzy za sezon, który trwa kilka miesięcy, aby za chwilę podpisać kontrakt ze Skrą. Najwidoczniej ma przesyt siatkówki, lub chce uregulować jakieś swoje sprawy osobiste, wyleczyć jakieś urazy, odpocząć psychicznie od tego wszystkiego. W szczególności mentalnie. Może być podobna sytuacja jak z Andersonem, jakiś czas temu. Oczywiście najbardziej prawdopodobne jest, że może podpisać kontrakt ze Skrą, a może tylko wykorzystuje możliwość do treningu, później opuści klub. Tak więc złudnych nadziei bym sobie nie robił. Każdy też wie, jaka jest rola i pozycja Mariusza Wlazłego w Skrze. On ma swój charakterek, temperament i raczej nie zgodzi się na rolę rezerwowego, bez warunkowo będzie chciał być numerem jeden. Inaczej mogą być zgrzyty i popsuć się cała atmosfera w drużynie, tak jak to było w ubiegłym sezonie, gdy Wlazły miał spięcie z Conte, jakby nie było za nieelegancką publiczną krytykę. Kurek też ma swój temperament, jeśli ktoś myśli że zagra na przyjęciu to tylko pogratulować Od jakiegoś czasu wystepuje już tylko na pozycji atakującego, wiadomo jak u niego z elementem przyjęcia. Za nim doszedłby do jakiejś przyzwoitej dyspozycji to już będzie po sezonie. Tak na marginesie, nawet gdyby gdzieś w połowie sezonu doszedł do Skry, to nim doszedłby do pełnej dyspozycji i kompatybilności z drużyną, to może być już za późno. Taka ZAKSA, zrobiła tylko kosmetyczne zmiany, drużyna już świetnie się rozumie i współpracuje ze sobą. Zobaczymy jakim wynikiem zakończy się wasze najbliższe spotkanie. Tak już odbiegając od tematu to np. sytuacja w Resovii. Osobiście uważam, że Schmitt już raczej nie będzie realnym wzmocnieniem. Z prostych przyczyn, gdy wróci do gry, będzie potrzebował czasu do dojścia do pełnej dyspozycji. W dodatku wkomponować się w drużynę. Choć to u atakującego nie jest aż tak trudne. Jednak reasumując, może zabraknąć sezonu, może też być całkowicie inaczej. Przyszłość zweryfikuje.

[leeon]

http://m.sport.pl/siatkowka/1,105008,20 ... ystko.html

Wywiad z don Konrado.

[Camillo Marcotti]

Skoro do niedzieli chce przedstawić atakującego, to raczej nie będzie to Kurek. A jak będzie to chyba będzie Go można uznać najbardziej nieodpowiedzialnym polskim siatkarzem.

[ciorny17]

Skoro do niedzieli chce przedstawić atakującego, to raczej nie będzie to Kurek. A jak będzie to chyba będzie Go można uznać najbardziej nieodpowiedzialnym polskim siatkarzem.

Jeżeli sądzisz, że Kurek jest na tyle osobą niemyślącą, że np. włodarze z Hiroszimy nie dostrzegą jego podpisania kontraktu gdziekolwiek, czy to w Polsce czy na Kiribati, to polecam odłożenie teorii spiskowych i pójście po rozum do głowy. Będę jak mantrę powtarzał, że Bartek nauczony doświadczeniami lat ubiegłych już nie popełni takiego samego błędu. Kolejne nadszarpnięcie wizerunku sprawi, że będzie za nim ciągnąć się coś a'la "skarpetki Wlazłęgo".

[Aranger]

Jeżeli po podpisaniu kontraktu Skra wyraźnie zaznaczy, że Kurek do gry wróci dopiero po określonym (dłuższym) czasie, gdy będzie do tego gotowy, lub jeśli zrobi to sam Bartosz, to nie widzę w tym nic nieodpowiedzialnego. Zakładając oczywiście, że Kurek faktycznie trafi do Skry, ale jeżeli @BadTrue tak twierdzi, to chyba tak będzie.

[rocky]

Nie porównujcie przypadku Andersona i Kurka bo są inne. Ten pierwszy nie zaczynał kontraktu tylko miał spędzić kolejny sezon w Rosji. Poza tym potem wrócił do swojego klubu.

[mac 1]

Jeżeli chodzi o Kurka to nic jeszcze nie jest na pewno. Są pewne przesłanki, że to on ale prezes Piechocki może zaskoczyć. W przypadku potwierdzenia informacji prawdopodobnie będzie tak że Bartosz spokojnie potrenuje w pazdzierniku a w listopadzie lub jego połowie bedziemy go oglądać na parkietach +L. W ten sposób wilk będzie syty i owca cała. A "skarpetek Wlazlego " Bartosz się raczej nie obawia. Niby ludzie pamiętają ale czy przeszkodziły one Mariuszowi w osiągnięciu celu, kosztowały go trochę nerwów tyle. Kurek to stosunkowo młody siatkarz jeszcze wiele przed nim.

[jaet]

Nie porównujcie przypadku Andersona i Kurka bo są inne. Ten pierwszy nie zaczynał kontraktu tylko miał spędzić kolejny sezon w Rosji. Poza tym potem wrócił do swojego klubu.

To prawda, ale i wtedy nie brakowało opinii, że Amerykanin gra na sporą podwyżkę w nowym kontrakcie. Nie mi rozstrzygać, choć fakt jest taki, że niedługo po powrocie do Kazania przedłużył przed czasem na znacznie lepszych warunkach i po depresji nie było śladu .

[drukjul]

Nie porównujcie przypadku Andersona i Kurka bo są inne. Ten pierwszy nie zaczynał kontraktu tylko miał spędzić kolejny sezon w Rosji. Poza tym potem wrócił do swojego klubu.

Przypadek Kurka z Hiroszima Thunders przypomina za to w dużym stopniu jego bardzo nieudaną przygodę z Dynamem Moskwa w sezonie 2012-2013. Nie jest tajemnicą, że już po drugim meczu w barwach nowej drużyny, podczas którego Kurek doznał urazu stawu skokowego, nasz siatkarz był zdeterminowany, aby natychmiast rozwiązać kontrakt z rosyjskim zespołem i wracać na stałe do Polski, gdzie tymczasowo przyjechał wtedy na leczenie. Przy mówiło się, że chciałby właśnie wrócić do bełchatowskiej Skry. Tylko że Rosjanie inaczej niż teraz Japończycy na rozwiązanie kontraktu z Bartkiem wtedy się nie zgodzili i Kurek nie miał innego wyjścia, jeżeli nie chciał zostać zdyskwalifikowany przez FIVB - musiał wrócić do Rosji aby dokończyć sezon. Więc w pewnym sensie tegoroczny przypadek to już u Bartka recydywa.

[ldz]

przepraszam, że się wyłamię z tej fascynującej rozprawy na temat Bartka, ale przeczytałam ten wywiad z Piechockim i

Na środku mamy Srecko Lisinaca i Karola Kłosa, zaliczających się do piątki najlepszych na świecie.

płakłam z całą sympatią i szacunkiem do Karola, ale powątpiewam, czy on się mieści w TOP10 a może i 15 na świecie, a co dopiero mówić o pierwszej piątce Kondziu sobie chyba troszkę pofantazjował.

[kanimo]

Oj tam.
Takie wywiady nie sa przeznaczone dla znajacych sie. Przecietny Belchatowienin, jak mu prezes tak wielkiego klubu powie, to pewnie uwierzy.
A i chyba wiedze prezesa na temat swiatowej siatkowki przeceniamy.

Taki np Daszkiewicz powiedzial ostatnio, ze ciezko bedzie zastapic Buchowskiego, ktory nalezal ( a moze nalezy) do najlepszych przyjmujacych w pluslidze. Mnie to troche zirytowalo ale nikt inny jakos nie wspominal o tym drobnym klamstewku.

[SerCos]

Jeżeli po podpisaniu kontraktu Skra wyraźnie zaznaczy, że Kurek do gry wróci dopiero po określonym (dłuższym) czasie, gdy będzie do tego gotowy, lub jeśli zrobi to sam Bartosz, to nie widzę w tym nic nieodpowiedzialnego. Zakładając oczywiście, że Kurek faktycznie trafi do Skry, ale jeżeli @BadTrue tak twierdzi, to chyba tak będzie.

Ten lekarz to jakiś cudotwórca, skoro potrafi podać termin zakończenia problemów natury psychologicznej.

[Aranger]

Tfu, źle się wyraziłem w tamtym poście. Chodziło mi o nieokreślony czas.