Mecze 27-28.10
Mecze 27-28.10
W najbliższych dniach czekają nas trzy mecze PlusLigi. Miejmy nadzieję, że wszystkie uda się rozegrać:
Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - wtorek, 27.10, g. 17:30 (TV)
(awansem z 12. kolejki)
Ślepsk Suwałki - Czarni Radom - środa, 28.10, g. 17:30, (TV)
(zaległy mecz 3. kolejki)
Verva Warszawa - Trefl Gdańsk - środa, 28.10, g. 20:30 (TV)
(zaległy mecz 6. kolejki)
Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - wtorek, 27.10, g. 17:30 (TV)
(awansem z 12. kolejki)
Ślepsk Suwałki - Czarni Radom - środa, 28.10, g. 17:30, (TV)
(zaległy mecz 3. kolejki)
Verva Warszawa - Trefl Gdańsk - środa, 28.10, g. 20:30 (TV)
(zaległy mecz 6. kolejki)
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 21 sty 2019, o 16:00
- Płeć: M
Re: Mecze 27-28.10
Orientuje się ktoś jak tam ze zdrowiem Konara i Masłowskiego? Czy trenują już na pełnych obciążeniach i pojechali z drużyną na jutrzejszy mecz do Suwałk?
Re: Mecze 27-28.10
Lubinowi wróciła chęć do grania. Znowu prezentują fajną poukładaną grę, pomimo braku Tavaresa. W ogóle świetny mecz Magnuszewskiego i Muniza, który wydaje się być na dużo wyższym poziomie niż Ademar Santana.
Re: Mecze 27-28.10
Postawiło się Cuprum nie powiem, ale zobaczymy czy w ostatecznym rozerachunku zdobędą chociaż punkt dziś
No i niestety nie...
No i niestety nie...
Re: Mecze 27-28.10
Penchev to jest już cień tego gracza z dynamiką, z trudniejszych piłek po prostu plasuje w blok i liczy na jakieś szczęście. Dobry mecz Oliveiry w przyjęciu i ataku oraz Magnuszewskiego, chociaż piłki do Jimeneza dużo do życzenia pozostawiały, a kolumbijczyk jak to on dobry początek i potem im dłuższy mecz gaśnie. ZAKSA po swojemu, trochę Toniutti w tym roku gre środkiem ustawia jako ostatnią opcję w rozegraniu, patrząc na mecz to zagrał więcej pipe niż środkiem, a ma tam takich zawodników jak Kochanowski, który powinien wygrać w naszej lidze większość akcji 1 na 1.
Re: Mecze 27-28.10
firefoxkk pisze:Penchev to jest już cień tego gracza z dynamiką, z trudniejszych piłek po prostu plasuje w blok i liczy na jakieś szczęście. Dobry mecz Oliveiry w przyjęciu i ataku oraz Magnuszewskiego, chociaż piłki do Jimeneza dużo do życzenia pozostawiały, a kolumbijczyk jak to on dobry początek i potem im dłuższy mecz gaśnie. ZAKSA po swojemu, trochę Toniutti w tym roku gre środkiem ustawia jako ostatnią opcję w rozegraniu, patrząc na mecz to zagrał więcej pipe niż środkiem, a ma tam takich zawodników jak Kochanowski, który powinien wygrać w naszej lidze większość akcji 1 na 1.
Nie ogladalam. Poczytalam i rzucam okiem na statystyki.
Dobry Oliveira ma 11pkt, 2BP i bilans -1;
Fatalny Penczew ma odpowiednio 9/3/+2. Fakt, mniej przyjmowal i to 2x mniej. Wiem, ze Mikolaj nie zachwyca, bo ogladalam jego poprzednie wejscia. Tylko nawet jak cienuje, to ma wieksza efektywnosc ataku niz "dobry" Oliveira. A chyba sporo byl poza treningiem, a przy tak rwanym sezonie pewnie ciezko zbudowac lepsza forme. Moze jeszcze sie rozegra. A moze i motywacji juz brak.
Maruszczyk i Ferens poza skaldem. Po COVIDzie?
Ostatnio zmieniony 27 paź 2020, o 22:10 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mecze 27-28.10
Tavares dalej w izolacji, Ferens kontuzjowany
o Maruszczyku nic nie mówili
o Maruszczyku nic nie mówili
- Por.Columbo
- Posty: 128
- Rejestracja: 10 lis 2018, o 16:51
- Płeć: M
Re: Mecze 27-28.10
Jasne, że Toniutti mógłby szczególnie ze słabszymi przeciwnikami rzucać wszystko do Kochanowskiego niczym Łomacz gdy nie ma pomysłów na inną grę, ale nie zgodzę się z tym, że gra środkiem mało. Powiedziałbym, że środka jest optymalna ilość. Dzisiaj 21 piłek do środkowych (Raczej ciężko, aby więcej było pajpów ) Kolejne trzy ostanie mecze to odpowiednio: 18 (mecz bez Kochanowskiego), 19 (mecz bez Smitha) i 20. Jak dla mnie dystrybucja idealna.firefoxkk pisze:Penchev to jest już cień tego gracza z dynamiką, z trudniejszych piłek po prostu plasuje w blok i liczy na jakieś szczęście. Dobry mecz Oliveiry w przyjęciu i ataku oraz Magnuszewskiego, chociaż piłki do Jimeneza dużo do życzenia pozostawiały, a kolumbijczyk jak to on dobry początek i potem im dłuższy mecz gaśnie. ZAKSA po swojemu, trochę Toniutti w tym roku gre środkiem ustawia jako ostatnią opcję w rozegraniu, patrząc na mecz to zagrał więcej pipe niż środkiem, a ma tam takich zawodników jak Kochanowski, który powinien wygrać w naszej lidze większość akcji 1 na 1.
Re: Mecze 27-28.10
Napiszę coś niepopularnego na tym forum ale po raz pierwszy podoba mi się komentarz Krzysztofa Wanio. Jak komentuje sam to naprawdę nieźle się to słucha. Nie popełnia już głupich błędów u, nie przekręca nazwisk, nawet unika już porównań wziętych z księżyca.
Swoją drogą wiecie jak zapisuje się punkt taki jak ten Czunkiewicza? Na pewno nie jako punkt libero bo w zeszłym sezonie takich sytuacji było kilka a w statystykach końcowych żaden libero nie miał na swoim koncie punktu.
Swoją drogą wiecie jak zapisuje się punkt taki jak ten Czunkiewicza? Na pewno nie jako punkt libero bo w zeszłym sezonie takich sytuacji było kilka a w statystykach końcowych żaden libero nie miał na swoim koncie punktu.
Re: Mecze 27-28.10
Jako błąd własny chyba.
Re: Mecze 27-28.10
Może czyta forumAquino pisze:Napiszę coś niepopularnego na tym forum ale po raz pierwszy podoba mi się komentarz Krzysztofa Wanio. Jak komentuje sam to naprawdę nieźle się to słucha. Nie popełnia już głupich błędów u, nie przekręca nazwisk, nawet unika już porównań wziętych z księżyca.
Swoją drogą wiecie jak zapisuje się punkt taki jak ten Czunkiewicza? Na pewno nie jako punkt libero bo w zeszłym sezonie takich sytuacji było kilka a w statystykach końcowych żaden libero nie miał na swoim koncie punktu.
Re: Mecze 27-28.10
Radom do bólu przeciętny niestety w tym sezonie. Są przebłyski solidnej gry, ale generalnie kiepsko.
A koronawirus dopadł tez transmije w III secie nie dało się tego oglądać tak obraz zacinał.
A koronawirus dopadł tez transmije w III secie nie dało się tego oglądać tak obraz zacinał.
Re: Mecze 27-28.10
Widać póki co, że przerwa dosyć mocno wpłynęła na poziom gry Janusza. Miejmy nadzieję, że w miarę szybko się otrzaska i wróci do poziomu jaki potrafi prezentować.
Kłamca.
Re: Mecze 27-28.10
Sam nie wiem jak Janusza oceniać. Czy jako rozgrywającego z dużym talentem czy takiego, który musi 1000 razy piłkę odbić żeby ją poczuć.ciorny17 pisze:Widać póki co, że przerwa dosyć mocno wpłynęła na poziom gry Janusza. Miejmy nadzieję, że w miarę szybko się otrzaska i wróci do poziomu jaki potrafi prezentować.
W pierwszym przypadku przychodzi mi na myśl Ben z Zaksy a w drugim chyba Bruno, który musi złapać swój rytm meczowy i formę...
W każdym bądź razie był bardzo mocno oderwany od sportu podczas kawarantanny i będzie mu ciężko wyrównać formę.
Re: Mecze 27-28.10
Wcale nie gra gorzej dzisiaj niż Trinidad. Co mecz się zastanawiam co ta miernota robi w zespole o aspiracjach medalowych. Przeważnie jak rozgrywający przeciętnie rozgrywa to ma inne zalety jak mocny blok czy zagrywkę. Może się czepiam ale oczekiwania były spore przed sezonem wobec niego.
Re: Mecze 27-28.10
Już śmiga.ciorny17 pisze:Widać póki co, że przerwa dosyć mocno wpłynęła na poziom gry Janusza. Miejmy nadzieję, że w miarę szybko się otrzaska i wróci do poziomu jaki potrafi prezentować.
Myślałem, że poprawił się Wojtaszek w przyjęciu floata, ale to nadal jego najsłabszy element.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28
Re: Mecze 27-28.10
Coś tam obejrzałem, będąc na siatkarskim głodzie i...
Radom vs Suwałki - ciężki kawałek ligowej młócki do oglądania. Na dodatek pięciosetowej. Oba zespoły słabo z formą ale Suwałki miały Bołądzia i lepsze przyjęcie, co przeważyło szalę. Radomianie zagrali klasyczną wersję samych siebie, topornie, przeciętnie, wystarczyło tylko na punkt. Moją uwagę przykuł Gąsior, gra za Konarskiego i nie odstaje za bardzo in minus. Nowowsiak też dźwiga swoją rolę drugiego libero ale tylko drugiego.
Teraz leci Gdańsk - Warszawa. Mecz dość wyrównany, Anastasi ponownie usiłował zagrać Ziobrowskim ale ten wykręcając kosmiczne 20% skuteczności i -30% efektywności przy 10 próbach (sic!) wytłumaczył trenerowi jaki błąd popełniono. Na parkiet wkroczył Król i radzi sobie o niebo lepiej (no ale to nie było trudne ). Z pełnoprawnym atakującym ale jednak bez Szalupy (Grobelny za niego) i Nowakowskiego (gra Kowalczyk) Warszawa wydawała mi się faworytem na papierze. Lecz w tym momencie wkraczają gdańskie lwy, a konkretnie jeden - M. Mika. Mikusiowi poczęły włączać się niewidziane od lat flashback'i z przeszłości. Strasznie mnie to cieszy, bo jednak Mika w formie to unikat, brylancik, siatkarskie zjawisko. Jeszcze tylko odjąć Wlazłemu 10 lat i faworyt do złota jak się patrzy . A nawet jeśli nie, w tym dziwnym sezonie Trefl może ugrać naprawdę dużo.
Radom vs Suwałki - ciężki kawałek ligowej młócki do oglądania. Na dodatek pięciosetowej. Oba zespoły słabo z formą ale Suwałki miały Bołądzia i lepsze przyjęcie, co przeważyło szalę. Radomianie zagrali klasyczną wersję samych siebie, topornie, przeciętnie, wystarczyło tylko na punkt. Moją uwagę przykuł Gąsior, gra za Konarskiego i nie odstaje za bardzo in minus. Nowowsiak też dźwiga swoją rolę drugiego libero ale tylko drugiego.
Teraz leci Gdańsk - Warszawa. Mecz dość wyrównany, Anastasi ponownie usiłował zagrać Ziobrowskim ale ten wykręcając kosmiczne 20% skuteczności i -30% efektywności przy 10 próbach (sic!) wytłumaczył trenerowi jaki błąd popełniono. Na parkiet wkroczył Król i radzi sobie o niebo lepiej (no ale to nie było trudne ). Z pełnoprawnym atakującym ale jednak bez Szalupy (Grobelny za niego) i Nowakowskiego (gra Kowalczyk) Warszawa wydawała mi się faworytem na papierze. Lecz w tym momencie wkraczają gdańskie lwy, a konkretnie jeden - M. Mika. Mikusiowi poczęły włączać się niewidziane od lat flashback'i z przeszłości. Strasznie mnie to cieszy, bo jednak Mika w formie to unikat, brylancik, siatkarskie zjawisko. Jeszcze tylko odjąć Wlazłemu 10 lat i faworyt do złota jak się patrzy . A nawet jeśli nie, w tym dziwnym sezonie Trefl może ugrać naprawdę dużo.
Re: Mecze 27-28.10
Chyba Anastasi przeczytał Twojego posta bo zamienił go na Kozłowskiego ...Matson pisze:Wcale nie gra gorzej dzisiaj niż Trinidad. Co mecz się zastanawiam co ta miernota robi w zespole o aspiracjach medalowych. Przeważnie jak rozgrywający przeciętnie rozgrywa to ma inne zalety jak mocny blok czy zagrywkę. Może się czepiam ale oczekiwania były spore przed sezonem wobec niego.
Swoją drogą Kwolek dzisiaj w trybie „kiwacz” , ale coś mu te notoryczne kiwki nie wychodzą. Musi iść na korki do Śliwki
Masz lat blisko 40, wyglądasz na blisko 30, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad 20, a postępujesz, jakbyś miał niecałe 10
Re: Mecze 27-28.10
Lipiński już w Cuprum miał spoko ten poprzedni sezon, ale on chyba w końcu trafił do zespołu, w którym po prostu dobrze się czuje.
Re: Mecze 27-28.10
O, widzę, że był też mecz dziś o 17:30.
I Czarni bez Konarskiego i Masłowskiego? Prze**any ma ten sezon Prygiel.
I Suwałki na środku z Rudzińskim i Sapińskim - kiedy po raz ostatni taka para na środku w Pluslidze grała?
I Czarni bez Konarskiego i Masłowskiego? Prze**any ma ten sezon Prygiel.
I Suwałki na środku z Rudzińskim i Sapińskim - kiedy po raz ostatni taka para na środku w Pluslidze grała?
Re: Mecze 27-28.10
Nie wiem jak to robi Winiar, ale Trefl wygląda ponad normę. Dobrze to się ogląda. Ciekawe czy po tym sezonie Janusz pójdzie do Bełchatowa czy jeszcze będzie mieć jakiś epizod w innym klubie....
Re: Mecze 27-28.10
Blanco pisze:O, widzę, że był też mecz dziś o 17:30.
I Czarni bez Konarskiego i Masłowskiego? Prze**any ma ten sezon Prygiel.
I Suwałki na środku z Rudzińskim i Sapińskim - kiedy po raz ostatni taka para na środku w Pluslidze grała?
Był i nie ma do czego wracać. Radom nawet jak wygląda dobrze fizycznie to taktycznie to średnio wygląda...
Patrząc na cyfry środkowych z Suwałk to i nawet Flavio by się nie powstydził na początku sezonu:)
Widać że zawodnicy z Suwałk dobrze czują się ze swoim rozgrywającym. Przeciętny środkowy też może solidnie wyglądać.
Re: Mecze 27-28.10
Niech Anastasi wychodzi od razu z Janem Królem w składzie. W tym secie i z pojedynczym blokiem, punktem zagrywki, bardzo solidnym atakiem...
Re: Mecze 27-28.10
Chłop co mecz zmieniany a i tak wychodzi w podstawowej 7... ja wysiadamlaanca pisze:Chyba Anastasi przeczytał Twojego posta bo zamienił go na Kozłowskiego ...Matson pisze:Wcale nie gra gorzej dzisiaj niż Trinidad. Co mecz się zastanawiam co ta miernota robi w zespole o aspiracjach medalowych. Przeważnie jak rozgrywający przeciętnie rozgrywa to ma inne zalety jak mocny blok czy zagrywkę. Może się czepiam ale oczekiwania były spore przed sezonem wobec niego.
Swoją drogą Kwolek dzisiaj w trybie „kiwacz” , ale coś mu te notoryczne kiwki nie wychodzą. Musi iść na korki do Śliwki
Re: Mecze 27-28.10
Boże Święty na Trinidada nie dało się w ogóle patrzeć poziom tragiczny. Z drugiej strony kolejny dobry mecz Janka Króla chociaż zawalił kompletnie końcówkę 2 seta, która była momentem zwrotnym meczu. Cieszy niezmiernie mnie postawa Miki któremu wieszałem już buty na kółku oraz Lipińskiego, który jest dla mnie w ścisłej czołówce jeśli chodzi o pozycję przyjmującego.
Re: Mecze 27-28.10
Każdy myślał, że Anastasi postawi na Superlaka, a ten się uparł na najgorszego atakującego poprzedniego sezonu. Co prawda chyba dwa ostatnie mecze Ziobrowski zagrał przyzwoicie ale zawsze był ostatnią opcją w ataku i miał łatwe piłki.TommyLeeJones pisze:Coś tam obejrzałem, będąc na siatkarskim głodzie i...
Teraz leci Gdańsk - Warszawa. Mecz dość wyrównany, Anastasi ponownie usiłował zagrać Ziobrowskim ale ten wykręcając kosmiczne 20% skuteczności i -30% efektywności przy 10 próbach (sic!) wytłumaczył trenerowi jaki błąd popełniono. Na parkiet wkroczył Król i radzi sobie o niebo lepiej (no ale to nie było trudne ). Z pełnoprawnym atakującym ale jednak bez Szalupy (Grobelny za niego) i Nowakowskiego (gra Kowalczyk) Warszawa wydawała mi się faworytem na papierze. Lecz w tym momencie wkraczają gdańskie lwy, a konkretnie jeden - M. Mika. Mikusiowi poczęły włączać się niewidziane od lat flashback'i z przeszłości. Strasznie mnie to cieszy, bo jednak Mika w formie to unikat, brylancik, siatkarskie zjawisko. Jeszcze tylko odjąć Wlazłemu 10 lat i faworyt do złota jak się patrzy . A nawet jeśli nie, w tym dziwnym sezonie Trefl może ugrać naprawdę dużo.
Również się cieszę z flashbacków Miki. Lipiński znowu fajnie.
Re: Mecze 27-28.10
Też nie mam pojęcia o co chodzi z tym Ziobrowskim. Żeby ściągać kogoś takiego na pierwszego atakującego to trzeba być klubem z 1 ligi, i to w dodatku jednym z biedniejszych bo w tych mocniejszych grają Romać, Wierzbicki czy Krikun.
Na razie jest Jan Król który notuje kosmiczne liczby i jest w tej chwili najskuteczniejszym atakującym w Lidze.
62/90=69%
Kosmos, ale mam jednak poważne wątpliwości czy Janek utrzyma formę na przestrzeni całego sezonu.
Na razie jest Jan Król który notuje kosmiczne liczby i jest w tej chwili najskuteczniejszym atakującym w Lidze.
62/90=69%
Kosmos, ale mam jednak poważne wątpliwości czy Janek utrzyma formę na przestrzeni całego sezonu.
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
- Płeć: K
Re: Mecze 27-28.10
Ziobrowski jest tragiczny. Jeśli oprócz niego "nie gra" jeszcze jakiś inny zawodnik, to realnego braku atakującego nie da się przykryć. Naprawdę nie rozumiem, co on robi w takim klubie... mam tylko nadzieję, że nie będę musiała męczyć się podziwianiem jego wirtuozerii w Lidzie Mistrzów, bo z takim atakującym niczego nie są w stanie tam ugrać.
Ktoś mi powie, dlaczego Kowalczyk przez cały mecz dostał tylko 5 piłek do ataku? 4 skończył, wykręcił 80%... może warto było nieco bardziej obciążyć go atakiem, skoro mu to wychodziło? Przyjęcie wcale takie złe nie było, więc... no nie rozumiem.
Ktoś mi powie, dlaczego Kowalczyk przez cały mecz dostał tylko 5 piłek do ataku? 4 skończył, wykręcił 80%... może warto było nieco bardziej obciążyć go atakiem, skoro mu to wychodziło? Przyjęcie wcale takie złe nie było, więc... no nie rozumiem.