Dokładnie tak.BuenoSausage pisze:Myślę, że większość kibiców chciała by go zobaczyć w Skrze. Ale przy aktualnej sytuacji kadrowej nie ma dla niego miejsca z powodu limitów. Podobnie jak nie ma miejsca dla żadnego innego libero zagranicznego.johnnyrotten pisze: Miał przyjść Dustin Watten, który nawet puścił oko do kibica piszącego pod jego filmikiem, że chciałby go zobaczyć w Skrze.
Znowu dochodzimy do sytuacji, gdzie wszyscy skupiają się na tym nieszczęsnym libero Skry. Ale przecież Piechocki gra w Skrze od 6 lat, a obecny sezon jest pod względem wyników Skry najgorszym od lat dwudziestu. I to mimo najmocniejszego na papierze składu od ostatniego sezonu Antigi.
Ja zwrócę uwagę, że w ostatnim meczu z Treflem Skra miała statystycznie lepsze przyjęcie. Owszem, nieco więcej błędów w przyjęciu, ale większość to było dzieło nie Piechockiego, a Sandera. Dlaczego nie przełożyło się to na atak? Dlaczego zespół mentalnie padł po drugim secie? Czy to też wina Piechockiego?
Piechocki owszem, nie pasuje poziomem do tej drużyny, to przeciętny libero. Ale to nie on jest w tym momencie głównym problemem. Gdyby wszystko pozostałe działało jak należy, to nawet byśmy tu o Piechockim nie rozmawiali, w myśl zasady, że zwyciężców się nie sądzi.
Na pierwszy odstrzal jest trener który odpowiada za problemy mentalne drużyny, przygotowanie fizyczne moim zdaniem to drugi punkt słabości Skry a na trzecim miejscu Łomacz.
Kacper jest jaki jest, w obronie naprawde dobry, a w przyjęciu mając Sandera i milada w dobrej formie mógłby w ogóle nie stać na przyjęciu.