Plusliga 2021/2022 - 11. kolejka (10-13.12.2021)

[bialasqq]

ZAKSA - AZS OLSZTYN
CUPRUM - JW
CZARNI - NYSA
GKS - PROJEKT
ŚLEPSK - RESOVIA
TREFL - LUK
ALURON - SKRA

[astronauta]

Miasto lidera, a na meczach ludzi nie ma

[bialasqq]

Jak narazie to fajnie się ten mecz ogląda. Jest zagra z obu stron, akcje na wysokim poziomie.

[astronauta]

Na razie to Olsztyn frajerzy seta, Gruszczyński jak Żurek.

[Indyk AZS Ol]

Dobry mecz jak na razie

[MWi]

Powinien to Olsztyn wygrać, ale tym się różnią drużyny medalowe od środka tabeli, że po prostu wykorzystują swoje szanse.

Dobry mecz.

Ile challengów może wykorzystać sędzia na siebie? Może niech sobie sami sędziują?

[Resofan]

Kilka dni temu były tutaj drwiny z Podpromia, a w Rzeszowie w porównaniu do Kędzierzyna to tłumy. W Kędzierzynie przy takich wieloletnich "sukcesach" jak w Rzeszowie na hali byłby tylko sekretarz zawodów, bo nie wiem czy pani a kasy nie siedziałaby w domu.

Edit
I przerabiając powiedzenie o Niemcach w piłce nożnej - siatkówka to taki sport, gdzie na boisku gra dwunastu facetów a na końcu wygrywa ZAKSA .

[BuenoSausage]

Dobry mecz.

Raczej dobry set. Teraz to już z górki, Olsztyn posypie się mentalnie tak jak Zawiercie. Zaksie najpierw trzeba dorównać mentalnie a dopiero potem wygrać sportowo.

Gruszczyński w tym sezonie (a przynajmniej w tych meczach które oglądam) gra jak najgorszy libero w lidze.
Który to już jest as na Gruszczyńskim? 6? 7?

[Heimlock]

Kędzierzyn wrzucił piąty bieg pod koniec pierwszego seta. Też dwa asy Hubera zrobiły swoje jak przegrywali 22:20. Ogólnie dobrze się ogląda te wymiany.

[bono]

Kaczmarek trzyma przy życiu Olsztyn
Cóż było pewne że słabsze mecze przyjdą.

[bryt.bryt]

Jak się tak będą poklepywać, to w końcu zedrą Defalco te plastry z pleców.

[Lucarelli]

Nie gra dobrze Zaksa dzisiaj, bardzo nierówno.
Taka gra może nie przejść w Nowosybirsku.

[bono]

Dużo błędów zwłaszcza Kaczmarka i Semeniuka,dramat w bloku.

[Resofan]

Defalco to palcami odbija jak Piotrek Nowakowski.

[MWi]

Dużo błędów zwłaszcza Kaczmarka i Semeniuka,dramat w bloku.

Zaksa gra na 80% i wystarcza, tyle. Trudno tu mówić o dramacie, po prostu nie jest potrzebna jakaś nadzwyczajna motywacja.

I po pierwszym secie Olsztyn popłynął jak Zawiercie niedawno. Przyjęcie fatalne, niewyraźny Averill, jakby brakowało trochę formy

[BuenoSausage]

Dużo błędów zwłaszcza Kaczmarka i Semeniuka,dramat w bloku.

Ale wy pamiętacie, że Kaczmarek i Semeniuk to nie Michajłow i Leon, więc błędy muszą (powinny) im się przydarzać?

[MWi]

No i Zaksa wygrywa pierwszą połowę sezonu zasadniczego. Nawet jeśli stracą punkty z Lubinem. Spory sukces, patrząc na perturbacje przed sezonem i mocno przeciętna formę Shojego, Śliwki i Semeniuka na poczatku

[bono]

Najbardziej cieszy że Śliwka wrócił i czaruje

[Lucarelli]

Śliwka, po słabym początku sezonu jest aktualnie w bardzo dobrej formie, fajna dynamika, to duży pozytyw.

[BuenoSausage]

No i Zaksa wygrywa pierwszą połowę sezonu zasadniczego. Nawet jeśli stracą punkty z Lubinem. Spory sukces, patrząc na perturbacje przed sezonem i mocno przeciętna formę Shojego, Śliwki i Semeniuka na poczatku

"Mocno przeciętna" forma, a oni tracą 5 setów w 12 meczach, nawet w poprzednim sezonie nie mieli takiego bilansu. Gdyby nie tarapaty w Bełchatowie, to można by rzec, że nikt ich nawet nie ruszył w tej rundzie (a ponoć liga najmocniejsza od lat).

To jest niesłychane, żeby zawodnikami ze średniej półki cenowej kręcić takie wyniki.

[MWi]

Forma była przeciętna, a to, że nie wpłynęło to na wyniki zespołu, to inna sprawa.

[tomasol]

Brakuje siły ognia AZSowi, choć chłopaki walczą. No i za słabe przyjęcie aby powalczyć skutecznie z tej klasy rywalem co ZAKSA. Butryn i DeFalco lepiej jak z Jastrzębiem, ale niekoniecznie dobrze. ZAKSA solidnie, świetnie na środku, wrócił chyba do dobrej dyspozycji Śliwka, nieco słabiej Kaczmarek. Semeniuk trochę falował grą, ale w liczbach się broni.

A co do AZS-u i Bonity, to cóż, rzadko kiedy w Olsztynie jest stabilnie z trenerami, karuzela kręci się pełną prędkością. Ale jeżeli doszło do rękoczynów, lub prawie doszło, to decyzja raczej nie mogła być inna.

[Wielblad]

Niestety Olsztyn słabo, umoczył spotkanie, jednak faktem jest, że ZAKSA tworzy kolektyw, który będzie ciężko złamać w lidze. Jeżeli nie Kaczmarek to Semeniuk, jeżeli nie Semeniuk, to Śliwka. Jeżeli nie Śliwka to reszta zespołu i domniemywam, że tak będzie wyglądać zespół ZAKSY w rundzie zasadniczej.

[Streeter]

Przyszedłem do domu przy 2:0 i gdzieś w okolicach 16 punktu, więc ciężko mi za wiele powiedzieć, ale jestem w szoku ile przez ten czas widziałem błędów Gruszczyńskiego. Nie rozumiem co się stało z tym chłopakiem.

Liczyłem na niespodziankę, a tutaj szybkie 3:0. Choć nie wiadomo jaki wpływ miała ta sytuacja z Bonittą na formę/głowę itd. Mam nadzieję, że Olsztyn jednak kilka niespodzianek jeszcze sprawi, bardzo mi się podoba ta ekipa w tym roku. No ale trzeba Piechockiego, tfu Gruszczyńskiego ogarnąć na początek.

Streeter

[Patrol035]

No i Zaksa wygrywa pierwszą połowę sezonu zasadniczego. Nawet jeśli stracą punkty z Lubinem. Spory sukces, patrząc na perturbacje przed sezonem i mocno przeciętna formę Shojego, Śliwki i Semeniuka na poczatku

"Mocno przeciętna" forma, a oni tracą 5 setów w 12 meczach, nawet w poprzednim sezonie nie mieli takiego bilansu. Gdyby nie tarapaty w Bełchatowie, to można by rzec, że nikt ich nawet nie ruszył w tej rundzie (a ponoć liga najmocniejsza od lat).

To jest niesłychane, żeby zawodnikami ze średniej półki cenowej kręcić takie wyniki.

Po prostu zespół budowany z głową. Tylko tyle i aż tyle.

[granvorka]

Znowu kapitalny rozkład ataku Zaksy, 22-22-18-11-9. W tym z 5 pajpów, więc de facto wyraźnie więcej gry środkiem niż z prawego. Ogromna swoboda gry Janusza. Były wątpliwości na początku sezonu, czy chodzi o zgranie i wypracowanie schematów, czy po prostu nie daje rady na najwyższym poziomie oczekiwań, ale wydaje się, że jest stabilizacja na odpowiednim levelu. Miał dobre przyjęcie, ale też wycisnął z niego maksa. Dziś chyba też wyczuł, że Kaczmarek jakiś rozkojarzony i wolał grać więcej ze Śliwką, który nareszcie łapie swój poziom, i to bez kiwek. Kolejny cichy, ale jakże efektywny mecz Rejno. Jest atletycznym przeciwieństwem Hubera, ale ma dużo zaufania u Janusza i naprawdę fajnie wybiera kierunki ataku. Do tego 5 wybloków.

Można się zastanawiać, jak wyglądałby ten mecz, gdyby zamiast Gruszczyńskiego w Olsztynie był choćby przeciętnie przyjmujący libero. Niesamowity zjazd gościa, który jeszcze niedawno był w szerokiej kadrze Heynena. Do tego Zaksa dobrze dysponowana na zagrywce i świetnie wykorzystywała słabość AZS-u - 51/61 udanych zagrywek poleciało do JG i DeFalco.

Ogólnie można odnieść wrażenie, że AZS dwa razy zderzył się z sufitem. Ale to wciąż drużyna z potencjałem na walkę o brąz, tylko trzeba tam poukładać klocki i zrobić coś z libero, bo ten problem ciągnie się od początku sezonu.

[BuenoSausage]

Ogólnie można odnieść wrażenie, że AZS dwa razy zderzył się z sufitem. Ale to wciąż drużyna z potencjałem na walkę o brąz [...]

Tak, wiemy. Olsztyn potencjał na walkę o brąz, a Skra potencjał na max 5 miejsce

[sal]

Kilka dni temu były tutaj drwiny z Podpromia, a w Rzeszowie w porównaniu do Kędzierzyna to tłumy.

No to policzmy frekwencję w 11 kolejce w cyferkach tak lubianych na forum.
Rzeszów- liczba ludności 198476,na meczu 1500 osób,co daje nam 0,75% populacji.
K-K-liczba ludności 54873,na meczu 550 osób,co daje nam 1% populacji.Wychodzi na to,że te tłumy w Rzeszowie to 25% mniej niż w K-K.
P.S.
Biorąc pod uwagę nakłady finansowe jakie wykładają oba kluby do wyników sportowych to rozumiem frustrację kibiców RR,ale argumenty frekwencyjne nie dość,że dziecinne,to jeszcze chybione.

[Resofan]

Biorąc pod uwagę nakłady finansowe jakie wykładają oba kluby do wyników sportowych to rozumiem frustrację kibiców RR,ale argumenty frekwencyjne nie dość,że dziecinne,to jeszcze chybione.

Chybione powiadasz? No to sobie odpal jakikolwiek mecz "domowy" Resovii z sezonu 2014/15 - wtedy była ona mniej więcej na tym etapie na jakim jest ZAKSA dziś (ale i to nie do końca bo tylko 3 MP i srebro LM). Podpromie ma 4300 miejsc a sprzedano ponad 3 tys karnetów, szans na zakup biletu nie było praktycznie żadnych, bo te rozchodziły się w większości wśród "znajomych królika", karnety (te na miejsca w wolnej sprzedaży) sprzedawane były w jeden dzień. Gdyby hala miała 10 tys miejsc, to na mecze z czołówką (czyli tak jak wczoraj z AZS) byłaby spokojnie zapełniona. Jeśli uważasz, że to jakie drużyna osiąga wyniki i jak gra nie ma wpływu na frekwencję, to Twoje prawo, ale ja pozwolę się z tym nie zgodzić.

Aha i jeszcze jedno - na mecze nie przychodzą tylko mieszkańcy miasta z którego jest drużyna. Ja np nie jestem z Rzeszowa (mieszkam 15 kilometrów od miasta) i większość znajomych z którymi chodzimy na mecze - a jest ich kilkunastu - też z Rzeszowa nie jest. W okresie "boomu" po meczu widywałem wiele wyjeżdżających samochodów z rejestracjami z miast oddalonych 60-80 km od Rzeszowa.

[sal]

Ja Ci podaję przykład z poprzedniej kolejki,a Ty
z przed siedmiu lat.Rozumiem, kibice Resovii to kibice sukcesu.Wyśmiałeś frekwencję w K-K gdzie jednocześnie w Rzeszowie była procentowo jeszcze gorsza.Tendencja malejącej frekwencji jest widoczna w większości hal w Polsce.