Kibice! Oprawy meczów!

[hubert]

Ręczyć to mogę tylko za siebie - ale o ile wiem, to jak do tej pory nikt w Bełchatowie nie rzucał butelkami za Bąkiewiczem, Ruciakiem, Gruszką, Stelmachem, Szczerbaniukiem, Iwanowem. Myślę, że gdyby odszedł Wlazły emocje byłyby większe, ale nie sądzę, żeby miało się to wyrażać w aż tak radykalny sposób.

Ukłony!

Mozesz być spokojny - nie odejdzie. Ambitni (kiedyś Świderski, teraz Winiarski) już poodchodzili do Italii (tu również szacunek dla Gromadowskiego).

[Jan Kulowsky]

P.S. 2 : A ciekawe jak wy przyjęlibyście Wlazłego, gdyby przeszedł do Olsztyna lub Jastrzębia.

Nigdzie tak "milo" nie wita sie bylych siatkarzy klubu jak w Czestochowie. Ani w Belchatowie, ani w Jastrzebiu nie spotkalem sie z takim szowinizmem. Przyklady? Chocby te ktore przedstawil kolega Gacekskra, czy wizyta siatkarzy Resovii sezon, dwa w Jastrzebiu...

Napisałeś "(nie zapomnę, jak został przyjęty w Częstochowie Winiarski po przejściu do Skry)." (...)Zgadzam się, że trochę przesadzili z tymi butelkami ale skoro najpierw mówi się, że "Nie zagram w żadnym innym polskim klubie - tylko AZS!!", a później przechodzi się do największego wroga to trudno się na takiego zawodnika nie obrazić... :/ Ignaczak został znienawidzony przez okoliczności w jakich od nas odszedł ale napiszę o nich kiedy indziej bo teraz juz mi sie nie chce... Kto się zna ten wie o co chodziło...

Parafrazujac pewna reklame ... Bo tylko takie rzeczy to w Czestochowie... Problem szalikowcow z Czestochowy polega na tym, ze pod czaszka maja zakodowane, ze moga sobie uzuropowac wlasnosc do takich nazwisk jak Winiarski, Ignaczak, Bakiewicz, Stelmach itd. Chyba jedyna opcja jaka jest do przyjecia przez tych ludzi to wyjazd zagranice.

A co do kolegi Gackaskra, mozne znakomita wiekszosc z Was zrozumie Go, gdy wraz ze swoja latorosla bedzie chcial chodzic na mecze siatkarskie... I tak na koniec... Przegladalem wczoraj serwis kibicow AZSu Czestochowa --->http://azsczestochowa.com/ Proponuje zajrzec do archiwum przechodzac do 2006 r. i przeczytac o kulisach incydentu z Winiarskim, Szymanskim czy Kadziewiczem (chociac ten ostatni to nienajlepszy przyklad).

[lucass90]

Gacekskra: byli zawodnicy Bełchatowa, których wymieniłeś nie byli nigdy tak ważną postacią w klubie, jaką był dla nas Michał Winiarski Nawet Gierczyński był w jego tle... Może bardziej trafne będzie porównanie jego przejście do Bełchatowa, z przejście Luisa Figo z FC Barcelony do Realu Madryt. Co do moich "problemów z histerią", to bynajmniej, nie mam z nią żadnych problemów I nie przypominam sobie żebym kiedyś wcześniej Ci ją wypominał.

P.S.: Zgadzam się że życzenie Skrze jak najszybszego odpadnięcia było przegięciem ale na takich ludzi nie warto wogóle zwracać uwagi, olać ich

Pozdrowienia dla Ciebie.

A teraz...

Jan Kulowski: Widać jak bardzo znienawidzony przez ciebie jest mój klub ale żeby odwoływać się do jakiś archiwalnych zapisków jakiegoś buraka, którego zresztą już wypędzono przez samych kibiców to gruuuuba przesada... To może poszukaj sobie jeszcze jakiś artykułów z 1964 r., może znajdziesz coś ciekawego... :/ Zapraszam na jakiś mecz do Częstochowy w tym sezonie. Napisałem już wcześniej, że ten sezon jest przełomowy w stosunku do poprzedniego i stosunek kibiców dla drużyn przyjezdnych i innych kibiców diametralnie się zmienił...Nie ma już chamskich okrzyków i rzucania butelkami... Nawet Robert Szczerbaniuk po niedawnym meczy Biało-Zielonych ze Skrą podszedł do nas poraz pierwszy odkąd przyszedł do Cze-wy powiedział : "Byliście za*****ci". A to już coś oznacza...
Także jeśli nie byłeś w tym sezonie na żadnym meczu AZS-u i nie wiesz jak teraz zachowują się jego kibice, to

P.S.: Nie spotkałeś się z szowinizmem ze strony kibiców Jastrzębia?? To słabo się starasz... Proponuję poszukać artykułu o tym jak kibole z Jastrzębia potraktowali ostatnio Daniela Plińskiego...

[Jan Kulowsky]

Co do Plinskiego...
Tak to bywa jak mlode osoby zaczytuja sie bardzo opiniotworczymi dziennikami, ktore w kiosku mozna kupic juz za 1 zl. Historia z Plinskim ma drugie - rownie wazne dno, ktorego autor tego artykulu nie pokazal.

Co do kibicow Czestochowy... pokornie posypuje glowe popiolem, oni sa najlepsi pod kazdym wzgledem. Chociaz osobiscie wole tego starszego pana w pierwszym rzedzie, ktory tanczy zorbe. To nic, ze zdarza sie im, to ze pluja na zawodnikow druzyny przyjezdnej, rzucaja w nich plastikowymi butelkami, a nawet w imie lokalnego nacjonalizmu rzucaja monetami, gdyz Kowalski czy Malonowski przeszedl bez ich zgody do innego klubu. Nie mozna na nich nic zlego powiedziec, nieslysznie nakladane sa na nich kary. Ot... taki z nich wzor cnot.

Podejrzewam, ze jestem bardzo mlodym czlowiekiem. Ja na mecze siatkarskie jezdzilem jeszcze na dlugo przed tym zanim zainteresowales sie siatkowka. I nigdzie, powtarzam nigdzie nie spotkalem sie z takim chamstwem jak przez ostatnie lata w Czestochowie, a kawalek swiata przejechalem. I powiem Ci najbardziej podoba mi sie atmosfera jaka jest na meczach w Rzeszowie - jestem pod wrazeniem tych kibicow, podobnie w Jastrzebiu. Swego czasu goraco było u "Kazikow" czy MOstostalu. Pewnie w Czestochowie tez by tak mogloby byc jedynie lub az trzeba stamtad wyplewic chamstwo.

[lucass90]

Co do Plinskiego...
Tak to bywa jak mlode osoby zaczytuja sie bardzo opiniotworczymi dziennikami, ktore w kiosku mozna kupic juz za 1 zl. Historia z Plinskim ma drugie - rownie wazne dno, ktorego autor tego artykulu nie pokazal.

Co do kibicow Czestochowy... pokornie posypuje glowe popiolem, oni sa najlepsi pod kazdym wzgledem. Chociaz osobiscie wole tego starszego pana w pierwszym rzedzie, ktory tanczy zorbe. To nic, ze zdarza sie im, to ze pluja na zawodnikow druzyny przyjezdnej, rzucaja w nich plastikowymi butelkami, a nawet w imie lokalnego nacjonalizmu rzucaja monetami, gdyz Kowalski czy Malonowski przeszedl bez ich zgody do innego klubu. Nie mozna na nich nic zlego powiedziec, nieslysznie nakladane sa na nich kary. Ot... taki z nich wzor cnot.

1. Może i jestem jeszcze całkiem młody ale siatkówką interesuję się już od kilku lat i wiem o niej tyle, że zdziwiłbyś się... :/

2. Ty prawdopodobnie jesteś już dorosłym człowiekiem i chyba powinieneś wiedzieć coś o wzajemnym szacunku, więc teksty o tym że - w wolnym tłumaczeniu - taki gnojek jak ja podnieca się tanimi historyjkami wyczytując je w jakiś szmatławcach za złotówkę bo na lepsze ich nie stać... :/ :/ :/ Otóż bardziej mylić się nie mogłeś Nie wiem za kogo ty mnie masz ale grubo przesadziłeś, tyle ci powiem... :/ :/

3. To co napisałem o Plińskim wiem z takiej pewnej strony... http://www.siatka.org... nie wiem, może słyszałeś coś o niej...?? :/

4. Nigdy nie napisałem, że kibice z Częstochowy są najgrzeczniejsi i są kopalnią cnót Jestem świadomy tego, że może nie są święci ale przynajmniej są oddani, nieważne jak idzie drużynie Mówisz, że nigdzie indziej nie spotkałeś się z takim buractwem jak w Częstochowie, ale widać że masz przestarzałe informacje, które mimo wszystko będziesz jeszcze pewnie wyciągał przez jakiś czas. Zresztą tym tekstem obrażasz wszystkich kibiców na hali, a za okrzyki, wyzwiska, rzucanie butelkami i monetami (nie wiem na jakiej podstawie wymyśliłeś bajkę o pluciu no ale cóż...) była tylko grupka kibiców, której (powtórzę poraz 1000) skład całkowicie się zmienił!!! Przyjedź, zobacz i dopiero wygłaszaj takie teksty :/

5. Nikt nie wmówi mi, że tylko w Częstochowie z trybun lecą wyzwiska :/ Jan Kulowski, proponuję ci przeczytać relację z meczu wyjazdowego z Jastrzębiem parę sezonów temu na http://www.azsczestochowa.com . Napewno znajdziesz, skoro udało ci się jakoś znaleźć artykuły o Kadziewiczu, Szymańskim i Ignaczaku... :/

6. A teraz wyjaśnię Ci dlaczego Kadziewicz, Szymański i Ignaczak byli/są nielubiani w Częstochowie.
Otóż Kadziewicz dwa sezony temu po jakiejś wyrównanej i bardzo nerwowej akcji pokazał całej częstochowskiej publiczności środkowy palec, a później rzucił w trybuny butelką (przysięgam, że wtedy nikt nic na niego nie krzyczał).
Szymański odszedł w bardzo nietypowych okolicznościach, bo najpierw zapowiedział wszystkim kibicom, że zostaje w AZS-ie, a tu następnego dnia ukazuje się oświadczenie w gazecie, że Gelu podpisał kontrakt z Jastrzębiem. Jednak teraz już nikt do niego nic tu nie ma i każdy w Cze-wie chciał po zakończeniu tego sezonu żeby wrócił, jednak AZS Olsztyn przebił naszą ofertę o 200 tys. złotych no i nie wyszło...
Ignaczak zrobił już coś na maksa chamskiego, bo - tak jak Szymański - zapowiedział, że zostaje w Cze-wie. Następnego dnia był umówiony z zarządem na podpisanie kontraktu, jednak Igła się nie zjawił... Prezes Gołaszewski i inni członkowie zarządu dzwonili do niego ale on nie odbierał... A tu następnego dnia okazuje się że Ignaczak pojechał sobie do Bełchatowa i po cichu podpisał tam kontrakt...
Także faktycznie, całkowicie częstochowscy kibice nie mieli za co się na nich wkurzać... Przecież oni nic takiego nie zrobili... :/

[Gutek]

Mozesz być spokojny - nie odejdzie. Ambitni (kiedyś Świderski, teraz Winiarski) już poodchodzili do Italii (tu również szacunek dla Gromadowskiego).

Bardzo podoba mi się ta wypowiedź

Na wielki plus zasłużyli Kibice AZSu Olsztyn.gdyby taki transparent pojawił się w Czestochowie to chciali by AZS zdegradować do 2 ligi. Treść bardzo wybitna i każdy wie o co chodzi;)

Powrócę do sprawy z Michałem Winiarskim. Nastepnego dnia , po meczu AZS - Skra obywatel Michał Winiarski został OFICJALNIE przeproszony przez Kibiców "szalikowców,chuliganów,bandytów" (czy jak tam nas nazywacie). I pewnie was to zdziwi ale Michał przyjął przeprosiny ! zrozumiał że to pod wpływem emocji było krzyczane bluzgi w jego strone gdyż Skra wygrała tamto spotkanie 1:3 a Michał został wybrany zawodnikiem meczu. Tak by podsycić atmosfere. Przed rozpoczęciem spotkania było krzyczane " Czemu odszedłeś , Winiarski czemu odszedłeś" Michał spuścił głowe na dół nie popatrzał w naszą stronę.Acha i butelka nie poleciała z sektora "E". Większość osób po przegranym meczu bardzo rychło opuszcza halę zostają nieliczni by posprzatać flagi.

Kibice częstochowscy plują na zawodników z drużyny przeciwnej?Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Słyszałem jednak o pluciu Kibiców Jastrzębia na Kibiców AZSu w ich kurniku.

Każdy medal ma dwie strony

Pozdrawiam

[mewa]

Na wielki plus zasłużyli Kibice AZSu Olsztyn.gdyby taki transparent pojawił się w Czestochowie to chciali by AZS zdegradować do 2 ligi. Treść bardzo wybitna i każdy wie o co chodzi;)

Może i wybijała się rzeczywiście. Ale wg mnie w dół, nie w górę. Smutne, że są ludzie, których bawi nabijanie się z dolegliwości drugiego człowieka. Ja bym tak nie umiał.

[Antos]

Myslales ze szantazowanie Lozano i drwienie z kibicow ujdzie mu na sucho? Dopoki nie dojrzeje i zmadrzeje kibice beda go traktowac jak zwyklego szczyla.

[hubert]

Na wielki plus zasłużyli Kibice AZSu Olsztyn.gdyby taki transparent pojawił się w Czestochowie to chciali by AZS zdegradować do 2 ligi. Treść bardzo wybitna i każdy wie o co chodzi;)

Może i wybijała się rzeczywiście. Ale wg mnie w dół, nie w górę. Smutne, że są ludzie, których bawi nabijanie się z dolegliwości drugiego człowieka. Ja bym tak nie umiał.

Ile kontuzji miał Świderski ? Ile kiedyś Dacewicz (zresztą przez to zakończył przedwcześnie karierę) ?
Czy nabijał ktoś się z nich ? Nie. I tak samo byłoby z Mariuszem, gdyby nie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i samemu decydował kiedy chciałby być powołany a kiedy nie.
Zresztą juz prawie miesiąc mija od wizyty w klinice a wkładek jak nie ma tak nie ma.

[zyll]

Na wielki plus zasłużyli Kibice AZSu Olsztyn.gdyby taki transparent pojawił się w Czestochowie to chciali by AZS zdegradować do 2 ligi. Treść bardzo wybitna i każdy wie o co chodzi;)

Może i wybijała się rzeczywiście. Ale wg mnie w dół, nie w górę. Smutne, że są ludzie, których bawi nabijanie się z dolegliwości drugiego człowieka. Ja bym tak nie umiał.

Jeżeli nie wie pan o co chodziło w transparencie, to po co się pan wypowiada? Chodziło o pokazanie problemu braku szacunku do kadry - każdy ma prawo do swojej interpretacji, ale nabijanie się ze zdrowia to nie było. Widzę, że odczytywanie drobnych aluzji może sprawić kłopot. Pozdrawiam.

[lucass90]

Na wielki plus zasłużyli Kibice AZSu Olsztyn.gdyby taki transparent pojawił się w Czestochowie to chciali by AZS zdegradować do 2 ligi. Treść bardzo wybitna i każdy wie o co chodzi;)

Może i wybijała się rzeczywiście. Ale wg mnie w dół, nie w górę. Smutne, że są ludzie, których bawi nabijanie się z dolegliwości drugiego człowieka. Ja bym tak nie umiał.

Wlazły nie jest niepełnosprawny ani śmiertelnie chory więc nie przesadzaj :/ Można sobie czasem z takiej rzeczy zażartować, to nie jakaś święta krowa, że można go tylko i wyłącznie chwalić :/ Moim zdaniem on trochę ściemnia, bo najpierw czuje się tak fatalnie, że nie może jechać na ME, a jakieś 2-3 tygodnie później jest najlepszym zawodnikiem w swoim klubie, przecież to jest śmieszne :/ Wlazły już rok temu powinien wyjechać do Włoch (gdyby był ambitny), jednak pewnie boi się utraty statusu mega-gwiazdy jaką jest w Bełchatowie. We Włoszech byłby już tylko jednym z wielu... Ale przynajmniej miałby całą super-profesjonalną kadrę medyczną, której (podobno) potrzebuje pod ręką. Jak każdy chyba pamięta to włoscy lekarze wyleczyli Michała Bąkiewicz z bardzo niebezpiecznej choroby żył w dłoniach.

Pozdrawiam

[mewa]

[quote="zyllJeżeli nie wie pan o co chodziło w transparencie, to po co się pan wypowiada? Chodziło o pokazanie problemu braku szacunku do kadry - każdy ma prawo do swojej interpretacji, ale nabijanie się ze zdrowia to nie było. Widzę, że odczytywanie drobnych aluzji może sprawić kłopot. Pozdrawiam.[/quote]

Widac ja, by może ktoś inny również, odczytało ten transparent inaczej niż zamierzał jego autor. Wg mnie był on nie finezyjny, a prymitywnie prosty. Ot i moje zdanie.

A wypowiadam się, bo mam swoje zdanie i mogę je napisac, podobnie jak i pan moze napisac swoje. Ciezko tu o dyskusje miedzy nami, bowiem zupelnie inaczej odbieramy ten transparent.

Dla Ciebie (przepraszam, nie panujmy juz sobie - ja mam na imie Bartek ) jest to dobry pomysl, ktory w dowcipny sposob pokazuje brak szacunku dla kadry. Dla mnie bylo to malo smieszne pokazanie braku szacunku dla czlowieka. Ale mysle ze obaj jakos damy sobie rade z tym, ze ktos inny mysli inaczej

[zyll]

[

Piotrek jestem Swoją drogą to ja jestem jednym z dwóch chuliganów którzy to zrobili i to mi każe bronić tego transparentu. Poza tym nie tylko to, zobaczcie ile smaczku rywalizacji mojego AZSu ze Skrą dodało to co zrobiłem. Można mnie atakować, można się ze mną nie zgadzać, ale chyba każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii. Opinii nie na temat zdrowia (ja nie NEGUJĘ faktu że Wlazły jakies tam skurcze ma), a postawy przed Mistrzostwami Europy.

[Mania]

Ja jestem z Warszawy i wspólnie z moimi znajomymi odczytaliśmy ten transparent jako bardzo błyskotliwy i ciekawy sposób wyrażenia emocji. Bo to, że rzeczony Mariusz Wlazly wywołuje wiele skrajnych emocji jest chyba dla wszystkich jasne.

Mozna się spierać w wielu rzeczach, ale jak ktoś nie ma poczucia humoru i nie zrozumiał tej błyskotki to już jego problem. Yrochę dystansu i ten napis od razu śmieszy. Uważam też, że domnienamy adresat napisu również mógł sie wykazać wiekszym dystansem do tego. Jak on nas olewa to niech robi to konsekwentnie. Swoją drogą jak nie dostał jeszcze tych wkładek to mógł sie po nie do kibiców zgłosić. ;]

Uznałabym ten transparent za obraźliwy gdyby był bardziej dosłowny. Ale to była aluzja i w sumie nikt nie udowodni autorom ze dotyczył właśnie Mariusza.

[mazia]

Problem z Wlazłym jest. Nie chodzi mi tutaj tylko o jego zdrowie.
Ten zawodnik to niewątpliwie jeden z największych talentów światowej siatkówki ostatnich lat. Na szczescie trafil na swojej drodze na dobrych trenerów, którzy pozwolili mu się rozwinąć (szkoda ze nie zdecydował sie na przejście do Włoch, ale to juz temat na inna dyskusję). Niestety pan Wlazły uwierzył, że jest już wielką gwiazdą światowej siatkówki. Tematu jego kontuzji wogole nie powinno byc. My - kibice nie powinniśmy wiedziec wogole o tej sprawie. Co najwyzej powinno nam zostac przedstawione oswiadczenie uzgodnione przez wszystkich zainteresowanych, trenera/zwiazku/samego zawodnika, ze ma problemy ze zdrowiem i nie bedzie gral np w LŚ. A jak było? Wlazly oswiadczyl w prasie, ze ma skurcze i nie bedzie gral. Co bylo później, wszyscy pamietamy.
Dla mnie zachowanie Wlazlego jest równoznaczne z tym, jakby splunął mi w twarz. Ten zawodnik, tak jak kazdy inny powinien odbierać grę w reprezentacji jako zaszczyt. Rozumiem, zawodnik jest kontuzjowany, przemęczony itp i nie gra. Tylko dlaczego w Skrze Wlazly jest w stanie zagrać cały sezon i skurcze go nie łapią (no chyba ze zbliża sie termin powołań do kadry), a w kadrze nie jest w stanie rozegrać choćby jednego meczu?
ktoś tu przed chwila wspomniał o Świderskim i jego kontuzjach (a było ich trochę). Według mnie młodzi zawodnicy powinni mieć obowiązkowe zajęcia ze "Świdrologii", żeby nauczyć się jak być "zawodnikiem z klasą".
Na jednym z for pewien użytkownik przytoczył taka sytuacje (nie pamiętam dokładnie, a sama nie widziałam tego wiec szczegóły mogą sie różnic): Świderski, po finale Serie A, przyjechał do Polski, na sparing reprezentacji Polski. Reporter pyta go, czy będzie grał. Na co Swiderski odpowiada, ze jest bardzo zmęczony sezonem i podrożą, ale jeśli trzeba, to ma w torbie koszulkę reprezentanci i wyjdzie na boisko... (z tego co pamiętam to Sebastian nie zagrał).
Podsumowując (żeby nie było, ze ten występ to OT): Wlazły to zawodnik "na dorobku" - bardzo utalentowany i naprawdę wiele potrafi... ale jeszcze więcej musi sie nauczyć. Swoim zachowaniem pokazali, że nie jest wielką gwiazdą, za którą zdaje się uważać, ale niedojrzałym, wyrośniętym i nieodpowiedzialnym dzieciakiem. Co więcej, pokazał, ze "ma gdzieś" reprezentowanie Polski i POLAKÓW... szczerze mówiąc, nie życzę sobie, żeby taki człowiek reprezentował mnie. Bo bycie reprezentantem kraju, to nie tylko dobra gra na boisku, ale także postawa poza nim.
A transparent? rozumiem czym kierowali się autorzy... treść od razu daje do zrozumienia do kogo jest skierowany, ale gdyby adresat nie miał niczego na sumieniu, nie tłumaczyłby sie w każdej z możliwych gazet czy portali.

[Jan Kulowsky]

Może i wybijała się rzeczywiście. Ale wg mnie w dół, nie w górę. Smutne, że są ludzie, których bawi nabijanie się z dolegliwości drugiego człowieka. Ja bym tak nie umiał.

Moze gdyby ten transparent dotyczyl np matki lub ojca jednego czy drugiego, wtedy by inaczej spojrzeli na ta sytuacje. Czesto tak bywa, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

30 lat wstecz w Polsce z duma mowilo sie o Jozefie Łuszczku. Kto to jet Łuszczek? Pozwole sobie przypomniec, ze to jedyny polski mistrz swiata w biegach narciarskich. W kraju zdobywal wszytsko co bylo do zdobycia. Byl badzo znany zagranica, dwukrotnie zasuwal na olimpiadzie z flaga Polski jako chorazy. Przez kibicow... tez byl znany, kochany, uwielbiany, przeciez byl zlotym chlopcem dzieki, ktoremu nasz kraj odnosil sukcesy zagranica. Łuszczek zakonczyl kariere, momentalnie zostal zapomniany przez kibicow, niestety zostal rowniez zapomniany przez PKOI i PZN. Sport spowodowal ze gosc doznal dosc ciezkiego uszczerbku na zdrowiu. O ile sobie dobrze przypominam jest teraz rencista.
I byc moze Wlazly wie ze sportowcem bedzie przez te 15 lat a pozniej... A pozniej chcialby sie zajac czyms innym i nie chce tak jak Łuszczek chodzic o kulach. Zdrowie jest tylko jedno panie i panowie i o tym nikomu nie wolno zapominac.

[Edyta]

Jan Kulowsky (i wielu innych kibiców) zupełnie nie rozumie zarzutu, stawianego przez autorów tego transparentu i w ogóle tych, którzy krytykują Wlazłego. Nikt przy zdrowych zmysłach nie każe zawodnikowi grać z kontuzją. Rzecz w tym, że zagrożenie tą kontuzją (czy raczej dolegliwością) dla obserwatorów poczynań Wlazłego staje się mocno wątpliwe w obliczu faktów.

Skoro Jan Kulowsky uderza w tak dramatyczny ton, to niech swój post kieruje nie do kibiców, a raczej do samego Mariusza Wlazłego, który - nawet gdy pojawiły się jego problemy - ani na chwilę nie zwalnia tempa w lidze, za to strach przed skurczami każe mu wystawić do wiatru kolegów z reprezentacji, walczących w ME o kwalifikację olimpijską. To sam Wlazły powinien przestać igrać ze swoim zdrowiem, skoro nie czuł się na siłach pojechać do Moskwy, ale jeszcze w trakcie trwania tego turnieju już uczestniczył w zgrupowaniu klubu, a parę dni później grał w sparingach - od paru kolejek zaś szaleje w rozgrywkach ligowych.
Jeśli Jan Kulowsky śledzi tę telenowelę, wie, że skurcze u Wlazłego pojawiły się ostatni raz na wiosnę, a jego rezygnacja z kadry podyktowana była wyłącznie obawą o ich powrót. Pytanie kibiców jest następujące - dlaczego Wlazły boi się skurczów grając w kadrze, a w klubie już nie. Może ktoś na to odpowie, bo sam Wlazły - mimo aż nazbyt wielu jego wypowiedzi w tej kwestii, do tego zagadnienia jak dotąd się nie odniósł.

[Crooge]

wydaje mi sie, ze powoli wszyscy już zboczylismy z tematu ( włączając ludzi odpowiedzialmyhc za pożadek na forum) dlatego proponuje zakończyć dyskusje, albo przenieśc ją do jakigos innego tematu

[Mania]

Edyta - nie mam nic do dodania ;]

Chociaż jednak mam: wypowiedzi Mariusza w tej kwestii wydają mi się dość niespójne. W jednym z wywiadów po meczowych powiedział tak: "(...) nie jest kolorowo, ale jest dobrze.(...)" albo też, że wkładek nie dostał jeszcze i będzie z nim coraz gorzej (coś w tym guście, cytat niedokładny). Fakty meczowe niejako temu przeczą.

Niech się chłopak wreszcie zdecyduje czy jest tak źle czy tak dobrze. Po MŚ zbiera w moich oczach coraz więcej ujemnych punktów.

Zeby było jasne - uważam go za bardzo zdolnego siatkarza i gdyby mógł, już by wymiatał w Serie A. On jednak woli mieć status gwiazdy w Polsce niż walczyć o takiż we Włoszech. Bo co do jego nieprzeciętnych możliwości nie mam wątpliwości, że takie posiada. ;]

A i co do tematu głównego ( ) to w Warszawie w obrędzie sektora Klubu Kibica doping jest świetny, a poza nim bywa bardzo różnie. Mam jednak nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej, aż dobijemy do najlepszych w Polsce pod tym względem.

[klo_nick]

Każdy odczytał transparent na swój sposób..
Wystarczyło troche chłodnego spojrzenia na sytuacje jaka sie dzieję .Wlazły nie jest świeta krową , której nie wolno dotykac.
Przytocze tu pare wypowiedzi mni. Szampona , które dają duzo do myslenia mnin nad jego zachowaniem .

[Skąd tak dobra forma u zawodnika, który miał ostatnio kłopoty zdrowotne?




Dostawałem dużo piłek, bo byłem skuteczny. Poza tym miałem dodatkową motywację.
/quote]

No tak wystarczy dobra mu=otywacja i można zdobywac po 37 punktów na mecz.hmm widocznie na ME zabrakło "gwiazdorowi" motywacji.Jeden transparent i cudowne ozdrowienie.(Zyll jesets cudotwórcą)



.

A wróci pan?




Bardzo tego chcę, ale skąd mam wiedzieć, czy zdrowie mi na to pozwoli? Czy mój organizm znowu nie zastrajkuje? Drużyna będzie miała ze mnie pożytek tylko wtedy, gdy będę w pełnej dyspozycji. Dlatego dzisiaj nie mogę złożyć żadnej deklaracji, poza tą, że reprezentacja jest dla mnie bardzo ważna.

Orgaznizm owszem zastrajkuje jeśli będzie tyle grał w każdym meczu. Żaden organizm takiego wysiłku by nie wytrzymał.A przed nami nie tylko PLS , ale i PP no i LM.A jak Skra liczy na FF LM tp czeka i duuużo grania z bardzo wymagajacymi przeciwnikami.

Czy asymetria w budowie Wlazłego jest czymś wyjątkowym?




Ależ nie. Chodzi tu o obwód łydek. Mariusz rzeczywiście ma jedną grubszą w obwodzie od drugiej o mniej więcej 2 cm. Ale jeśli zmierzylibyśmy dokładnie łydki pozostałych siatkarzy w kadrze, to zapewne okazałoby się, że żaden z nich nie jest idealnie symetryczny.

Więc te wkładki miały na celu uciskać bardziej... psychikę Wlazłego niż jego stopy?




Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Dla mnie istotne jest, że wyniki badań biochemicznych jego organizmu okazały się niemal idealnie w normie. A Mariusz ostatnio czuje się i gra coraz lepiej

Czarno na białym , tu nie chodzi o skurcze itp , największym problemem Mariusza jest jego psychika.Tu nalezy moim zdaniem rozwiązać ten problem.Te skurcze siedza w jeg głowie bardzoej niż w npgach.
Żeby nie było ja nie kwestionuje talentu jakiposiada Mariusz , jest on bardzo ważną postacią w reprezentacji Polski.Takie talenty rzadko się zdarzaja , nie możemy jedna traktowac Wlazłego jak świetej krowy.
Świder miomo swoich problemów z kolanami zaciska zęby i gra dalej.

Jak dla mnie Wlazłemu w jego grze i w jego stosunku do siatkówki brakuje jednej bardzo ważnej rzeczy PASJI.Pasji , która by uprawiac tak wyczerpujący i wymagający poswieceń jest bardzo ważna.Widac nie każdy ją pasiada.

[mewa]

Kto chciaŁ POPRAWNIE ODCZYTAĆ TEN TRANSPARENT , TO GO ODCZYTAŁ.Jeśli ktos odczytał to jako wysmiewanie sie z jego problemów zdrowotnych , to ja nie mam więcej pytan.Osoby ślepo wpatrzone w "gwiazdora" zawsze będa chciały odczytać na swój sposób.
Wystarczyło troche chłodnego spojrzenia na sytuacje jaka sie dzieję .Wlazły nie jest świeta krową , której nie wolno dotykac.
Przytocze tu pare wypowiedzi mni. Szampona , które dają duzo do myslenia mnin nad jego zachowaniem .

A zobacz, ja nie jestem w niego ślepo wpatrzony, a jednak tak odczytałem transparent. Również uważam, ża mam bardzo chłoden spojrzenie i zupełnie z boku, bo w przeciwieństwie do niektórych dyskutantów nie gotuje się z powodu, ze ten czy i nny zawodnik gra w kadrze lub nie.

Oczywiście, że Wlazły nie jest świętą krową. Jest człowiekiem

[JeanP]

Transparent był skierowany do ludzi, ktorzy mają o zdarzeniu jakies pojecie, Ci ktorzy wiedza tylko ze mariusz jest niedysponowany i nie pojechał na ME z powodow zdrowotnych odbieraja go(transparent) jako atak...
a miało to byc tylko zwrocenie uwagi na to ze cos jest nie tak, że dolegliwosc trwajaca prawie rok czasu nie moze na 2 tyg przed impreza sezonu wykluczyć zawodnika z gry... transparent na pewno nie był drwiną ze stanu zdrowia Wlazłego a juz na pewno nie miał na celu obrazanie go... to bardzo wysublimowany żart i moim zdaniem kapitalnie sie udał...

Co do komentarzy ze Wlazły nie jest "swieta krowa" tylko człowiekiem... dodam ze człowiekiem o bardzo słabej psychice i na pewno mentalnosci gwiazdki... booo....
1. Normalny poważny medialny CZŁOWIEK nie obraża sie za opinie na swoj temat, ba juz na pewno ni reguje na nie płaczem...
2. Normalny człowiek ma sprecyzowany tok myslenia i dokładnie sie go trzyma... a nie w jednym wywiadzie "ledwo chodze" , w nastepnym "gram(i to jak) mimo ze wkładek nie dostałem"... w kolejnym "nie wiem czy wróce do kadry, ale bardzo chce" ...
3. Normalny człowiek na poziomie nie stawia sprawy w ten sposob... "nie jestem potrzebny kadrze, bo tam jest Guma i Świder".. toc to brzmi jak szantaż... no ale majac takie poparcie w mediach i tłumy głaskajacych po główce mariuszka na wszystko mozna sie odwazyc...

podsumowujac... genialne umijetności, genialna kariera, genialna publika i słaby człowieczek... ja nie wroze nic dobrego... polityka rozczeniowa Mariusza W. jest jak dla mnie skandaliczna, bo jak tak dalej pojdzie to wina za brak W. na ME obarczony zostanie Guma i Świder... jak tak dalej pojdzie to kalendarz przygotowawczy kadry bedzie ustalany po konsultacjach z W., bo przeciez bez niego kadra to ogony europy... jak tak dalej pojdzie i oby tak sie stało... to wlazły przejdzie do innego zagranicznego klubu i cała siatkarska Polska sie o czyms przekona... o czyms czego na pewno nie usłyszymy z ust Swedrowskiego czy Drzyzgi w TV polsrka sport ponieważ szoł mast goł on... mamy siatkarskiego Małysza i chuchajmy dmuchajmy na niego ile sie da... na pewno z "pozytkiem" dla jego silnej osobowosci i charakteru wojownika walczacego z własnymi słabosciami.

[Gutek]

Jak dla mnie zrobił się off topic.Ja bym opinie na temat pana W. zostawił na inny temat. Zajmijmy się tak jak jets w tytule "Kibicowaniem i oprawami" wyjdzie to każdemu na dobre.

Jak macie zdjęcia opraw to pokażcie;)

[Eltek]

A co myslicie o tym co powiedzial Pan Leszek Miklas prezes legii warszawa ze chce by na mecza na stadionie legii byl typowo siatkarski doping?? i co myslicie o formie protestu kibicow legii( grali w siatkowke na meczu w lodzi:PP).

Cos nie wyobrazam sobie pszczolki na lazienkowksiej:PP

[plecotus]

Cos nie wyobrazam sobie pszczolki na lazienkowksiej:PP

A żabę?

[Jan Kulowsky]

Zaba jest moim skromnym zdaniem troszke nie dorobiona. Pluszak moglby troszke bardziej byc wypchany, bo sprawia wrazenie jakby stroj wisial na czlowieku, ktory go nosi. Maskotka moglaby sie troche bardzej udzielac na meczach, chocby np Pszczola w Belchatowie. Jesli chodzi o Warszawa, zwracam uwage, ze kibicow w bardzo fajny sposob bawi Fundacja Dr Clown. Bo i cel szczytny...

[PaStKa]

Siatkarski doping na stadionie?? Impossybilizm. Atmosfera jak na meczach siatkówki?? Tu jużmożnaby coś próbować. Tu trzeba spojrzeć na mecze piłkarskiej repry, gdzie atmosfara jest całkiem dobra, przynajmniej tak wygląda. Siatkówka jest sportem dynamicznym, piłka nożna wręcz przeciwnie. Pięknem stadionowego dopingu są długie przyśpiewki śpiewane przez cały stadion. Na siatkówce są krótkie, rytmiczne okrzyki. Czy Miklas chce, żeby kibice wybijali rytm przed rzutem wolnym, albo rożnym, jak przed zagrywką?? Wątpię.

[HejdaChemik]

Cos nie wyobrazam sobie pszczolki na lazienkowksiej:PP

Na meczach pilkarskich Belchatowa normalnie pszolka jest .
Nie mozna podawac linkow ale wpiszcie belchatow pszczolka na widaomo jakiej stronie i wam pokaze

[plecotus]

Na meczach piłkarskich GKS Bełchatów jest mamut - to jest zresztą ten sam facet, który przebiera się za pszczółkę, tyle, że w trochę innym stroju. Jak wam się tak bardzo podoba, to dowiem się i podam namiary - gość wynajmuje się za kasę na różne imprezy, także prywatne - na przykład dziecięce urodziny.

Swoją drogą to ciekawe - bełchacka pszczoła to dla znakomitej większości tutejszych forumowych komentatorów symbol wszystkiego co najgorsze - wieśniactwa, prymitywnego prowincjonalizmu, szeroko rozumianej "piknikowości" i badziewia. Nawet bym za mocno nie polemizował, gdyby nie to, że już warszawska żaba nie budzi żadnych złych skojarzeń tego typu. Echchch ...

"Kibiców siatkówki" pragnę pocieszyć - Skra właśnie elegancko wtapia w Atenach. Nareszcie będziecie mieć satysfakcję.

[Mania]

Swoją drogą to ciekawe - bełchacka pszczoła to dla znakomitej większości tutejszych forumowych komentatorów symbol wszystkiego co najgorsze - wieśniactwa, prymitywnego prowincjonalizmu, szeroko rozumianej "piknikowości" i badziewia. Nawet bym za mocno nie polemizował, gdyby nie to, że już warszawska żaba nie budzi żadnych złych skojarzeń tego typu. Echchch ...

Nie bardzo rozumiem porównanie Pszczoły do Żaby w kontekście poziomu "kibicowania". Dla mnie symbolem takiego, a nie innego sposobu prowadzenia meczów w Hali Energia jest pan Spiker. Mnie osobiście Pszczółka bardzo sie podoba oraz ogólny zamysł o maskotce klubowej.

A Zaba nie jest pewnie żadnym "symbolem" dla innych, bo i nie ma czego symbolizować. Tak naprawdę poziom kibicowania w Warszawie jest nijaki - jest świetny Klub Kibica i nikt więcej. W Bełchatowie ma to wszystko głośną otoczkę, stąd symbolizm. Poirytował mnie ostatnio bardzo spiker w warszawie, który chyba zaczyna powielać bełchatowskie wzorce :/

"Kibiców siatkówki" pragnę pocieszyć - Skra właśnie elegancko wtapia w Atenach. Nareszcie będziecie mieć satysfakcję.

Najszczersze współczucie przesyłam.