Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Paragon
Posty: 294
Rejestracja: 5 maja 2019, o 10:01
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Paragon »

Szkoda mi kibiców Olsztyna, bo 10:7 w 5 secie i tak niewiele a Olsztyn gra o medale... gigantyczna szansa zaprzepaszczona, ale to było świetne widowisko, świetne zestawienie par ćwierćfinałowych.
Heimlock
Posty: 631
Rejestracja: 29 lut 2020, o 15:29
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Heimlock »

Nie mogłem oglądać 5 seta, a tu z tego co widzę nawet Olsztyn prowadził 10:7... No szkoda ich.

Do tego momentu co widziałem to Atanasijevic łupał aż miło na zagrywce i w ataku. Bieniek tak samo. Po stronie Olsztyna dobrze to wszystko wyglądało i trzeba docenić walkę. W każdym razie miło się ogląda takie mecze.
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2817
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Simao »

Niestety jak od kilku dobrych lat tylko Resovia się skompromitowała i zakończyła już sezon. Gratulacje dla Skry awansu do strefy medalowej. Kibice Resovii ciągle mają tylko powody do wstydu, ciekawe czy to kiedyś się zmieni... Możliwe, że będzie to ciągle trwać do upadku, jak swego czasu AZS Częstochowa. Jak dalej Drzyzga i Cebulj będą odgrywać pierwszoplanowe role, to już dziś przewiduję powtórkę w przyszłym sezonie. Naprawdę nie ma się co łudzić, że będzie inaczej. Niezależnie od transferów jakie zrobią. Nawet jak Cebulj miałby obok siebie gracza klasy Leona, Ngapetha, Leala, Andersona itp. W przyszłym sezonie będzie dodatkowo słabszy trener, umowy z Drzyzgą i Słoweńcem dalej obowiązują. Fajnie byłoby przeczytać artykuł, za porozumieniem stron klub...
Awatar użytkownika
bez_nazwy
Posty: 633
Rejestracja: 6 lut 2022, o 20:34
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: bez_nazwy »

Szary Wilk pisze: 19 kwie 2022, o 19:56 Jak Jastrzębie będzid grać na swoim poziomie, to wystarczy, że zajechany Atanasijević spuChnie i Skra seta może nie ugrać z tym lewyn atakiem
Po pierwsze to Jatrzębie może niech pierw wygra z Gdańskiem, tak jak ktoś wspomniał granat wrzucony przez prezesa do szatni, sterniczy za burtą, atmosfera musi być tam prima sort.

Jastrzębie po ostatnich wyczynach to obojętnie z kim z dzisiejszego meczu by grało to by dostało w czopke.
Wydaje mi się że bełchatów dzisiaj również nie grał na swoim poziomie.
Forum dalej w najlepsze ma kompleks zaksy i jastrzębia bez doceniania takiego olsztyna bełchatowa i zawiercia.
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2909
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: hubert »

Olsztyn napędził oczekiwania pierwszym meczem, ale w sezonie to słabo wyglądało i przejście Skry byłoby w kategoriach fuksa a nie jakiegoś planowanego działania. Czy ktoś widzący potencjał w Firleju może to uzasadnić ?
W wieku 25 to rozgrywający chcący grać o coś więcej niż 5-8, o kadrze nie wspominając, musi mieć jako taką dokładność. Taktyka to drugie i do nauczenia ale dokładność to baza. A on wygląda jakby ze środkowymi spotkał się wczoraj. Wystawy do Butryna ogarnął w play offs.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
astronauta
Posty: 2919
Rejestracja: 24 sie 2011, o 12:11
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: astronauta »

bez_nazwy pisze: 19 kwie 2022, o 22:15 Jastrzębie po ostatnich wyczynach to obojętnie z kim z dzisiejszego meczu by grało to by dostało w czopke.
Ależ bajdurzenie...
Zwycięzca Typera Rio 2016 i Typera 2022/2023. Lider tabeli wszechczasów Typera.
Zdobywca medalu z buraka w Typerze +Ligi 2015/2016, 2018/2019, 2023/2024 i ziemniaka 2016/2017.
bryt.bryt
Posty: 396
Rejestracja: 15 cze 2020, o 20:10

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: bryt.bryt »

hubert pisze: 19 kwie 2022, o 22:31 Olsztyn napędził oczekiwania pierwszym meczem, ale w sezonie to słabo wyglądało i przejście Skry byłoby w kategoriach fuksa a nie jakiegoś planowanego działania. Czy ktoś widzący potencjał w Firleju może to uzasadnić ?
W wieku 25 to rozgrywający chcący grać o coś więcej niż 5-8, o kadrze nie wspominając, musi mieć jako taką dokładność. Taktyka to drugie i do nauczenia ale dokładność to baza. A on wygląda jakby ze środkowymi spotkał się wczoraj. Wystawy do Butryna ogarnął w play offs.
Firlej?
Nie znam człowieka.
;)
dyletant
Posty: 5116
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: dyletant »

Spotkały się zespoły o podobnych potencjałach i wynik to oddaje

Boli, po prostu boli

Jak już było 7:10 to pragnąłem, żebyśmy tylko przetrzymali ustawienie z AA na zagrywce. Nie przetrwaliśmy. Może zamiast skupiać się na przekroczeniu linii należało skupić się najpierw na swojej akcji a nie kontestować zagranie rywala w trakcie akcji.

Dziwie się, że Firlej nie zagrał chociaż raz środkiem na Adamczyka, gdy Kłos serwował. Cóż postawił na pewniaka...Łomacz też orał całego tie breaka Serbem i Skrze się opłaciło. Może trzeba było grać Butrynem, może na przekór logice wystawić dziś do skutecznego Andringi?

Mam wrażenie, że taka szansa gry o medale znowu szybko się nie powtórzy. Graliśmy fajną, underdogową, momentami trochę szaloną siatkówkę, której styl narzucił nam rozgrywający, coś na podobieństwo Zawiercia 4 lata temu (tam hasały 3 skrzydła na niesamoitym poziomie, ale mniej dawał środek). W dodatku wypadł Bieniek, który miał 11/12 w ataku i było wiadome, że Łomacz Adamczykowi na środek nie wystawi.
Zachciało się odpalić Serbowi - 27 zagrywek, 2 błędy 5 asów. Nie wiem czy w tym sezonie zagrał taki mecz w tym elemencie. Pewnie takich wielu nie ma nawet w całej karierze.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
kamil1999
Posty: 5604
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: kamil1999 »

Indyk AZS Ol pisze: 19 kwie 2022, o 17:25
kamil1999 pisze: 19 kwie 2022, o 17:21 Mecz, który zadecyduje czy Olsztyn może mowic o udanym sezonie czy nie. W sumie dla Skóry też bo top 4 to dla nich też dobry wynik jak na ich potencjał kadrowy.
Szkoda, że jestem w pracy i nie mogę oglądać
Olsztyn może mówić o dobrym sezonie bo celem było play off.
Nie no PO to był raczej obowiązek jak na ten dość ciekawy skład. Olsztyn wygrał z zespołami z którymi nie mógł przegrać i przegrał z zespołami teoretycznie silniejszymi. Co prawda ta piękna walka z Skrą jest takim plusikiem, ale raczej ciężko mówić tu o udanym sezonie bo po prostu zrobili plan minimum. To był taki zespół, który miał potencjał by pokusić się o jakąś niespodziankę. Było blisko, ale się nie udało. Dlatego ten sezon jest raczej taki ok, ale nie jest to raczej jakiś sukces Olsztyna.
Adamde
Posty: 838
Rejestracja: 6 maja 2018, o 19:29

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Adamde »

Jako kibic Olsztyna powiem że szkoda, to było do zrobienia. Ciekawe jakby sezon się ułożył w najmocniejszym składzie, myślę tu o zdrowym Salehim i Averillu przez cały sezon. Pocieszenie jest takie, że patrząć na transfery w następnym sezonie wcale nie musimy być jakoś dużo słabsi niż w tym.
Garp
Posty: 600
Rejestracja: 18 mar 2012, o 20:46
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Garp »

Przykro to powiedzieć, ale Olsztyn nie zasłużył na awans do półfinału. Po takiej walce, po ograniu Skry w pierwszym meczu - mają 10:7 w tie breaku i wypuszczają to z rąk... Piłka w końcówce. Gość ze Skry ma piłkę z 5 metra za plecami. Przebija przez siatkę. Skacze podwójny blok, De Falco w ostatniej chwili próbuje jednak chować ręce, ale nieudolnie... Piłka wpada w pole... Ech... Tak wiem, ta piłka nie zdecydowała, ale jakoś mi tak utkwiła w pamięci - symbol tego, że można było, ale jednak za wysokie progi...
ciorny17
Posty: 8595
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: ciorny17 »

hubert pisze: 19 kwie 2022, o 22:31 Czy ktoś widzący potencjał w Firleju może to uzasadnić ?
W wieku 25 to rozgrywający chcący grać o coś więcej niż 5-8, o kadrze nie wspominając, musi mieć jako taką dokładność. Taktyka to drugie i do nauczenia ale dokładność to baza. A on wygląda jakby ze środkowymi spotkał się wczoraj. Wystawy do Butryna ogarnął w play offs.
Firlej ma dużo mankamentów, które na długości sezonu jakoś udawało się maskować. Nikt o grę środkiem się nie przyczepiał, bo najzwyczajniej Olsztyn grał bez przyjęcia perfekcyjnego, a u Janka wrzutki z 3. metra to rzadkość. Dodatkowo bardzo słaba gra z pola, nad czym ubolewam najbardziej, bo jeśli chcesz pukać do najwyższych i najlepszych to ten element w chwili obecnej jest gamechangerem. Reszta, którą napisałeś to racja. Co do potencjału. Wiesz, mając przez 6 lat na kadrze Drzyzgę i Łomacza, powiew świeżości, a swoją grą na początku sezonu Firlej coś takiego dał, odbierany jest jako wybawienie.
Kłamca.
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6841
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: leeon »

Ja jako kibic wyleczony z kibicowania Skrze gratuluję AZS twardej walki. Zabrakło kropki nad i.
Szary Wilk
Posty: 8097
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Szary Wilk »

hubert pisze: 19 kwie 2022, o 22:31 Olsztyn napędził oczekiwania pierwszym meczem, ale w sezonie to słabo wyglądało i przejście Skry byłoby w kategoriach fuksa a nie jakiegoś planowanego działania. Czy ktoś widzący potencjał w Firleju może to uzasadnić ?
W wieku 25 to rozgrywający chcący grać o coś więcej niż 5-8, o kadrze nie wspominając, musi mieć jako taką dokładność. Taktyka to drugie i do nauczenia ale dokładność to baza. A on wygląda jakby ze środkowymi spotkał się wczoraj. Wystawy do Butryna ogarnął w play offs.
W przyszłym sezonie będzie Tuaniga i jeśli ta zmiana spowoduje spory spadek AZSu w tabeli, to wtedy sobie zadasz jeszcze raz to pytanie, bo na ten moment Firlej to rozgrywający, który z Katowicami zajął 6 miejsce, z Olsztynem z bardzo słabym przyjęciem i bez jednego skrzydła (Andringa) także 5/6 miejsce, więc chyba to jest po prostu max jaki da się ugrać z takimi zespołami. Zarówno ZAKSA, Jastrzębie, Warta, Skra, Resovia mają po prsto lepszy skład niż AZS i na papierze lepszy jest także Projekt i kto wie czy przed sezonem lepszy nie był Trefl, bo jednak Kampa to dużo większe doświadczenie, Crer od Averilla do tej pory był pewniejszy, a Andringa w porównaniu do Miki nie bardzo atakuje. Duet Mika-Lipiński dużo bardziej zbalansowany niż DeFalco-Drugi libero. Natomiast Tuaniga jeszcze ani razu nie grał wyżej niż o załapanie się do play off z 8 miejsca.

Fakt, że nie jest to nie wiadomo jaki rozgrywający typu De Cecco, ale Marcin Janusz w wieku 25/26 lat też nie był na wielkim poziomie, wtedy nawet obecność Fabiana w kadrze była usprawiedliwiana, mimo nawet bardzo słabej gry, bo nie ma nikogo lepszego. Rozgrywający szczyt formy może złapać w dowolnym wieku i Marcin jest dowodem tego, że ciężka praca przynosi swoje owoce.

Zwalanie winy na Firleja to jest początek wejścia w buty Macieja Muzaja, który zagra 10 dobrych meczów i jest cisza, a potem zagra 2 złe i jest pisanie, jaki to jest beznadziejny i nie nadaje się na PlusLigę. Z Firlejem jest podobnie, bo wobec biedy na pozycji rozgrywającego, stworzyliśmy sobie duże oczekiwania wobec tego zawodnika i teraz część osób, wyobrażając sobie, że to powinien być nie wiadomo kto, zaczyna widzieć w nim winnego porażek.

Wiesz, to samo można było o Butrynie napisać, który w wieku 25/26 lat nie wyróżniał się za bardzo w lidze. 46,85 % skuteczności, 28,2 % efektywności ataku w sezonie 2018/2019 (wtedy miał tyle lat co Firlej teraz), a w tej chwili część osób upatruje w nim gościa, który może grać lata w reprezentacji. Jak widać nie ma reguły.

Firlej z pola nie gra za dobrze i to jest prawda, ale takie elementy są na pewno do dopracowania i weług mnie Grbić może tutaj pomóc. Jeśli nie, to trudno, mamy jeszcze Grześka Łomacza, solidny sypacz. W Kozuba już za bardzo nie wierzę, kolejny rok decyduje się na kwadrat dla rezerwowych, zamiast poszukać gry w innym klubie.

Zabawne jest tylko, że Firlej ma tak dużo okazji na grę z pola gdzieś z 5-6 metra, gdzie AZS grał wręcz na dwóch libero :]
ciorny17
Posty: 8595
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: ciorny17 »

Szary, nikt na nikogo winy nie zwala za końcową porażkę, bo na to złożyło się wiele czynników, a przede wszystkim łysiejący Serb mający na zagrywce dzień jakiego pewnie nigdy wcześniej w karierze nie miał.
Chodzi o fakt, że czasami mając wynik taki a nie inny, będąc pod dużym naporem rywala właśnie zza 9. metra, na jednym skrzydle mając objawienie ligi, grającego tego dnia super zawody, a na drugim młotka z też ogniem w ręce, to nie sadzasz ich na sanki tylko stwarzasz możliwie jak najbardziej dogodne warunki do realizacji tego, w czym są dobrzy. Firlej silił się na granie płaskich ekspresów do DeFalco, gdzie margines błędu jest mały. Jak masz mecz na styku, to właśnie powinieneś się starać to ryzyko minimalizowac. Firlej tego nie zrobił.
Kłamca.
Lucarelli
Posty: 2736
Rejestracja: 31 mar 2013, o 14:50
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Lucarelli »

Firlej Firlejem ale DeFalco też nie wytrzymał końcówki i w paru sytuacjach zachował się bardzo źle.
Szary Wilk
Posty: 8097
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Szary Wilk »

Wina Firleja, może trochę Defalco, ale na pewno nie tego i tego, bo jeden ma swoje ograniczenia, a po drugim nie oczekiwaliśmy...

Nie bardzo kumam tę retorykę. I nie chodzi mi o Andringę stricte. Zawodzą ci, od których najwięcej się wymaga. Dlaczego ktoś nie dając z siebie 120 % jest uznawany za winnego, a ktoś nie dając z siebie 100 % nie jest?

Gruszczyński położył ten sezon swoim przyjęciem, Andringa dołożył do tego bardzo słabą dyspozcyję w ofensywie. Oczywiście, że Firlej miał swoje mankamenty, Defalco jakieś też miał, ale powoli mi się przestaje podobać podsumowanie sezonu i rywalizacji ze Skrą w wykonaniu AZS. Tak jakby Butryn to był anioł, który robił co mógł i reszta mu nie pomogła, gdzie większość sezonu wózek ciągnał akurat Defalco, bo Butryn miał co najmniej kilka meczów z rzędu na słabym poziomie.

Oczywiście nie piszecie tego wprost, ale idzie wywnioskować z tych postów jaki jest wasz punkt widzenia, nawet jeśli piszecie coś podświadomie i będziecie się zarzekać.

AZS było stać nawet na półfinał, ale zadecydowało więcej czynników niż gra z pola Firleja. A mianowicie jeszcze:

-Kontuzje Averilla
-Słabe przyjęcie Gruszczyńskiego i sezon zdecydowanie mocno poniżej oczekiwań
-Słaba gra Andringi w ofensywie
-Słaba gra Firleja z pola która jest skutkiem słabego przyjęcia. Przy grze wręcz na 2 libero takie coś nie powinno mieć miejsca. Druga sprawa - Faktycznie, za dużo się bawił, powinien uprościć grę, kiedy było trzeba.


Teraz załóżmy czysto hipotetycznie, że Averill się nie połamał, a Andringa był przyjmującym numer 3, bo zamiast Salehiego klub przed sezonem zakontraktował jednak innego zawodnika z potencjałem. Wtedy ten sezon mógłby się skończyć nawet medalem. Ale nie ma co gdybać. AZS miał duży potencjał, ale przez ograniczenia nie był w stanie go w pełni wykorzystać, choć przy tym co jest, to 5/6 miejsce i tak jest dobrym rezultatem. Przed Treflem (prawdopodobnie) i przed Projektem.
Streeter
Posty: 7479
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Streeter »

Oglądałem tylko tie break, więc ciężko mi wypowiadać się o całym meczu, ale w tie breaku jak dobrze pamiętam Atan jedną piłkę wywalił w aut, a pozostałe kończył. Biorąc pod uwagę, że tie breaka grał sam, to trochę nie rozumiem że nikt tego nie podbił albo nie zablokował przez cały set. Ok dzień konia dniem konia, ale moim zdaniem jak gość dostaje 2x więcej piłek niż następny zawodnik, a w tie breaku większość, no to jeżeli cała hala wie gdzie pójdzie piłka, a Twojej drużynie nie uda się żadnej podbić/zablokować, to też nie świadczy zbyt dobrze o Twojej grze.

Jednak doświadczenie swoje robi, bo Karol Butryn w tym roku w Play-off'ach wygląda już o niebo lepiej niż rok temu, gdzie w zasadzie pierwszy raz miał styczność z meczem pod taką presją, a w tym z kolei nie bardzo Defalco udźwignął decydujący moment. Ok wykręcił 22 pkt na 50% skuteczności i 42% efektywności, tylko co z tego jak w tie breaku na styku położył dwie piłki co zamiotło mecz.

Niemniej jako całokształt Play-Off'u myślę że i tak Olsztyn należy pochwalić, bo jednak nie sądziłem że postawią aż tak twarde warunki Atanasijeviciowi. Niemniej na kolejną fazę dobrze jakby Atan wziął kolegów, bo tam już sam może sobie nie poradzić.

PS. Wiadomo co z Bieniem? Coś poważnego czy będzie gotowy na kolejne mecze?

Streeter
#ŁączyNasSiatka

PlusLiga 24/25 (ost. akt. 8 czerwca 2024):

http://laczynassiatka.pl/leagues/2024/8 ... d924111746
kamil1999
Posty: 5604
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: kamil1999 »

Szary Wilk pisze: 20 kwie 2022, o 09:35 Wina Firleja, może trochę Defalco, ale na pewno nie tego i tego, bo jeden ma swoje ograniczenia, a po drugim nie oczekiwaliśmy...

Nie bardzo kumam tę retorykę. I nie chodzi mi o Andringę stricte. Zawodzą ci, od których najwięcej się wymaga. Dlaczego ktoś nie dając z siebie 120 % jest uznawany za winnego, a ktoś nie dając z siebie 100 % nie jest?

Gruszczyński położył ten sezon swoim przyjęciem, Andringa dołożył do tego bardzo słabą dyspozcyję w ofensywie. Oczywiście, że Firlej miał swoje mankamenty, Defalco jakieś też miał, ale powoli mi się przestaje podobać podsumowanie sezonu i rywalizacji ze Skrą w wykonaniu AZS. Tak jakby Butryn to był anioł, który robił co mógł i reszta mu nie pomogła, gdzie większość sezonu wózek ciągnał akurat Defalco, bo Butryn miał co najmniej kilka meczów z rzędu na słabym poziomie

-Kontuzje Averilla
-Słabe przyjęcie Gruszczyńskiego i sezon zdecydowanie mocno poniżej oczekiwań
-Słaba gra Andringi w ofensywie
-Słaba gra Firleja z pola która jest skutkiem słabego przyjęcia. Przy grze wręcz na 2 libero takie coś nie powinno mieć miejsca. Druga sprawa - Faktycznie, za dużo się bawił, powinien uprościć grę, kiedy było trzeba.


Teraz załóżmy czysto hipotetycznie, że Averill się nie połamał, a Andringa był przyjmującym numer 3, bo zamiast Salehiego klub przed sezonem zakontraktował jednak innego zawodnika z potencjałem. Wtedy ten sezon mógłby się skończyć nawet medalem. Ale nie ma co gdybać. AZS miał duży potencjał, ale przez ograniczenia nie był w stanie go w pełni wykorzystać, choć przy tym co jest, to 5/6 miejsce i tak jest dobrym rezultatem. Przed Treflem (prawdopodobnie) i przed Projektem.
Butryn i DeFalco równo ciągnęli zespół co pokazują staty. Nie można mówić, że większość sezonu ciągnął DeFalco bo to nie jest prawda. Butryn miał słabszy moment, ale sumarycznie ma najlepsze staty po Kaczmarku. W twojej ulubionej statystyce skuteczności za cały sezon też już przegonił Muzaja. Kwestia PO w których Butryn zagrał sporo lepiej. A było tacy co pisali, że się na PO i walkę o medale nie nadaje...
Do tego to koło Boladzia i Ben Tary najbardziej obciążony atakujący.
Nikt też nie robi z Firleja kozła ofiarnego. Po prostu widzimy jego słabości. Przy słabym przyjęciu potrafi bardzo kaleczyć grę. Do tego gra często takie piłki jakie on lubi a nie jakie lubią jego atakujący. Nie bez powodu Butrynowi przez większość sezonu lepiej się grało pod Jankiewiczem bo te ekspresy mu nie leżały. Na szczęście dla dobra rywalizacji to doszli do porozumienia i Firlej Butrynowi zaczął grać wolniej. Ale sporo plusów było takiej a nie innej gry Firleja. Przede wszystkim DeFalco był beneficjentem. Obstawiam, że w Resovii nie zagra drugiego takiego sezonu pod Drzyzgą. Co nie znaczy, że nie zagra dobrego sezonu, ale tak kosmiczny pewnie nie będzie.
Racja, że Gruszczyński i słaba gra w ofensywie Andringi to największe problemy AZS. O ile na początku i w środku sezonu Andringa bronił się tym że nie kończył, ale często obijał, więc jego ataki nie kończyły się raczej kontra przeciwnika, tak w drugiej części sezonu się to zmieniło i mocno spadł poziomem. Ale trzeba mu też oddać, że z Skra zagrał na skuteczności ponad 50% a nie atakował mało. Ale na dystansie sezonu grał słabo a miewał sezonu gdy potrafił atakować.
Gdyby Salehi się nie połamał to z taką grą Gruszczyńskiego i tak Andringa by musiał grać. Bo inaczej Olsztyn by mógł spaść poza 8 i mógł być sezon klapa a już na pewno Skra by ich rozjechała gdyby do tego zestawu przyjmujących dodać Salehiego. Zresztą gdy Salehi był zdrowy to grał przecież Andringa. Dla dobra systemu gry całego zespołu. Zadecydowała w największym stopniu forma Gruszczyńskiego.
ciorny17
Posty: 8595
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: ciorny17 »

Bieniu potłuczone żebra. Jeszcze nie ma info kiedy wróci, ale gdzies na tt latało, że na przerwa w treningu max 3 dni.
Kłamca.
Awatar użytkownika
bez_nazwy
Posty: 633
Rejestracja: 6 lut 2022, o 20:34
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: bez_nazwy »

ciorny17 pisze: 20 kwie 2022, o 11:16 Bieniu potłuczone żebra. Jeszcze nie ma info kiedy wróci, ale gdzies na tt latało, że na przerwa w treningu max 3 dni.
Do soboty będzie jak nowy z salonu.
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2909
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: hubert »

Mój zarzut do Firleja jest taki, że próbuje grać więcej niż potrafi. Niezależnie czy na ataku miałby Szulca czy Michajłowa to dokładne rozegranie (i takie jak lubi atakujący) to podstawa. Kilka razy w sezonie Firlej nie mógł grać i o dziwo z drugim rozgrywającym Butryn łapał jakość. Sorry, ale ponad pół roku grania to trochę za długo aby dojść do wniosku, że atakujący lubi trochę wyższą piłkę.
Nie zwalam całej winy na Firleja, ale moim zdaniem gra on swoje mecze zamiast dla zespołu.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Szary Wilk
Posty: 8097
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Szary Wilk »

hubert pisze: 20 kwie 2022, o 13:50 Mój zarzut do Firleja jest taki, że próbuje grać więcej niż potrafi. Niezależnie czy na ataku miałby Szulca czy Michajłowa to dokładne rozegranie (i takie jak lubi atakujący) to podstawa. Kilka razy w sezonie Firlej nie mógł grać i o dziwo z drugim rozgrywającym Butryn łapał jakość. Sorry, ale ponad pół roku grania to trochę za długo aby dojść do wniosku, że atakujący lubi trochę wyższą piłkę.
Nie zwalam całej winy na Firleja, ale moim zdaniem gra on swoje mecze zamiast dla zespołu.
Skoro z Jankiewiczem tak to śmigało, to dlaczego żaden z trenerów nie postawił na stałe na Jankiewicza? ;)
Marcy$
Posty: 2087
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Marcy$ »

Trefl z Sasakiem zamiast Wlazlego. Mysli Winiarski w koncu

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Marcy$
Posty: 2087
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: Marcy$ »

Niepewnie w atak Trefl.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

ciorny17
Posty: 8595
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: ciorny17 »

Kampa dramat straszny gra. Skrzydłowi jakieś 1 na 12
Kłamca.
TommyLeeJones
Posty: 1673
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: TommyLeeJones »

Marcy$ pisze: 20 kwie 2022, o 16:36 Trefl z Sasakiem zamiast Wlazlego. Mysli Winiarski w koncu
Rywalizację w play-offach zaczął Sasak ale w pierwszm meczu to Wlazły nakręcił drużynę. Zaczął więc drugie spotkanie, gdzie role się odwróciły i trzeci mecz zaczyna się od Sasaka, także bez przesady, kto dał więcej na parkiecie, zaczyna.

Gdańszczanie wyglądają bardzo dobrze, dopóki nie przychodzi do atakowania, wtedy walą w blok aż boli, Ptoki totalnie ich zamurowały. Ciekawe czy Kampa dostanie zmianę.
ciorny17
Posty: 8595
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: ciorny17 »

Mika 0/4
Lipiński 1/5
Sasak 1/7
Kłamca.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 8029
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Nie da się grać gorzej od Trefla na tym poziomie.
dyletant
Posty: 5116
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Play-off 2021/2022 - 1/4 finału

Post autor: dyletant »

Jeśli jest to oznaka powrotu do dobrej formy to Jastrzębie robi to w całkiem dobrym stylu.

Ale poczekajmy jeszcze.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „PlusLiga”