Problemik.
Rozumiem wyjscie drugim skladem, choc kibice moga byc troche rozczarowani.
Natomiast troche irytujace sa wiesci o przyszlym sezonie. Np takie info o probie sciagniecia Kubiaka i Leona. Teoretycznie tzn technicznie pasuja do siebie (jak wziac pod uwage poziom sprzed jakichs 6 lat). Praktycznie wielka kasa, i duza mozliwosc problemow zdrowotnych. Taki niezaksiacki transfer, raczej kombinacja Resovii/Olsztyna. Duuze nazwiska, na kocowym etapie kariery, po problemach zdrowotnych.
Co imputuje jeszcze slabsza lawke.
Napisalam o zawodnikach, ktorych mozna by wziac na lawke, zapewniajac im troche gry. Ale to nie drugo- ligowcy tylko szostkowi I ligowcy, i za czapke gruszek jaka zostanie po kontrakcie Leona, nie przyjda.
Moze sprawdzcie czy prezes Szpaczek ma dobrze ustawiona date w kompie i komorce i czy czyta prase biezaca, czy z roku 2018?
Wspomina w wywiadzie menago Kubiego, ze Chinczycy sa zachwycenie jego stylem "przywodztwa". Moze sie okazac, ze Polakom bedzie on troche mniej lezal. W kazdym razie Japonczycy sie nie pokusili o powalczenie o pozostanie polskiego przyjmujacego.
Szkoda Zaksy Swidra, fajnych transferow, rozwojowych zawodnikow. Swietny to byl okres i znakomicie sie ogladalo. Ach, chwilo trwaj.
A teraz do tego syf wokol spraw wewnetrznych, napedzany przez "insajderow" z grona kibicow klubu. Ktorzy rownolegle atakuja kibicow innych klubow, bo wszystko jak wiadomo jest wina spisku, najprawdopodobnie pod wodza Wrony, i generalnie warszawki.
Wiec Pomocniczek pisze w desperacji, ze dobrze, ze Warszawa sie rozpadnie, bo to sztuczny twor.
Wyciszyc, skupic sie na wsparciu dla klubu. Pomoc zawodnikom zebrac sie na last dance.
I miec nadzieje, ze z Leonem i Kubiakiem to raczej plotki marketingowe.
Dzieki normalnym kibicom klubu z KK ze istniejecie, nawet jesli wasz glos za malo sie przebija.