Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

ciorny17 pisze: ↑27 kwie 2024, o 19:40 Toniutti, Szymura i Popiwczak także z błędem.

Gdzie? Blok akurat się musi zmienić w momencie uderzenia piłki. Oni są w trakcie więc błędu nie ma
Popiwczak też jest w swojej strefie.

A na czym ten przekręt polegał? O ile dobrze pamiętam to JW szybko zezłomował Zaksę w finale i raczej nie było kontrowersji.

Chodzi o przełożenie Szalachy z piątego meczu 1/4. Tam waga tego błędu był duża, ale mniejsza, bo tylko zakończyła 3ego seta i można było jeszcze grać.

JW ma mental zwycięzców jak ZAKSA w ostatnich latach, więc powinni to domknąć. Wszystko w rękach Fornala, Patry i Hubera. Jeśli ten ostatni dziś dojedzie, a ta dwójką zagra jak wczoraj, to JAstrzebie sięgnie po złoto.

O ile pierwszy mecz stał na miernym poziomie, tak wczoraj dostaliśmy bardzo dobre widowisko. Niestety znów zamiast o meczu, to najwięcej rozmawia się o sędziach, który popełnili kardynalny błąd. W pale mi się nie mieści, jak drugi sędzia, który de facto od tego jest, nie widzi błędu ustawienia. Nie wiem już sam, czy JW też błąd popełniło, raczej nie wg ostatnich analiz Bednaruka na tt, ale nawet jeśli JW też zrobiło błąd, to w żaden sposób nie usprawiedliwia to babola sędziów. Jestem zły, bo zamiast docenić nasz zespół, który wg mnie grał lepiej, wynik w końcu nie kłamie, to w internecie trwa deprecjonowanie naszego sukcesu i przypisywanie zwycięstwa błędowi sędziowskiemu. Zdecydowanie bardziej cieszyłaby mnie wygrana bez takich dymów, ale co zrobić. Sędziowanie od początku pozostawiało wiele do życzenia, sędzia mylił się w obie strony, ale że babol w kluczowym momencie został podjęty akurat na naszą korzyść, to się nam dostaje, jakbyśmy byli czemuś winni.

Jeśli chodzi o sportowe aspekty, to u nas niestety Butryn złapał mocną zadyszkę. Tak, jak Bołądź nie dojechał na półfinały, prawdopodobnie dopadł go jakiś mały kryzys po całym sezonie, tak Karola złapała ta sama przypadłość na finał. Zniszczoł też mi się wydaje jakiś taki anemiczny i bez życia. Jeśli obie drużyny zagrają teraz na pełnym ogniu, to będzie naprawdę kosmiczne granie. Oby tylko bez sędziowskich baboli, bo mam już dość dyskusji o sędziach i braku wyciągania wobec ich poważnych pomyłek jakichkolwiek konsekwencji.

Spoko jak Zawiercie zdobędzie złoto to pałeczkę po przekręcie stulecia Zaksy(z Verwą) przejmie Aluron
To może lepiej dla Was żeby wygrało JW bo o niezasłużonym złocie będzie się wnukom opowiadać.

Warta też ma mental zwycięzcy i 3 mecz wygra skoro wygrali w Jastrzębiu złoto będzie w ich rękach

Winiarski vs Mendez o miano najlepszego trenera ostatnich 12 miesięcy na świecie (no, spośród tych z czołówki), nieźle się porobiło.

lukecik pisze: ↑28 kwie 2024, o 11:36 ... Niestety znów zamiast o meczu, to najwięcej rozmawia się o sędziach
…wynik w końcu nie kłamie, to w internecie trwa deprecjonowanie naszego sukcesu i przypisywanie zwycięstwa błędowi sędziowskiemu. Zdecydowanie bardziej cieszyłaby mnie wygrana bez takich dymów, ale co zrobić. Sędziowanie od początku pozostawiało wiele do życzenia, sędzia mylił się w obie strony, ale że babol w kluczowym momencie został podjęty akurat na naszą korzyść, to się nam dostaje, jakbyśmy byli czemuś winni.

Otóż to.
Niestety, błąd sędziego (ludzki, każdy z nas popełnia błędy, każdy) jest chwytliwym pasztetem do populistycznej kromki chleba.
Powtórzę, trzeba było wygrać trzy sety to nie byloby potrzeby robić cyrków jak smarkacze.

dyletant pisze: ↑28 kwie 2024, o 11:16
Gdzie? Blok akurat się musi zmienić w momencie uderzenia piłki. Oni są w trakcie więc błędu nie ma
Popiwczak też jest w swojej strefie.

Nie, Popiwczak nie jest w swojej strefie. Tu masz ustawienie P4. Atakujący zagrywa, po przekątnej w pierwszej linii lewe skrzydło rozgrywacz. Fornal gra na pozycji dwa, więc jest teoretycznie za jego plecami w drugiej linii. Zmienia się po zagrywce z libero, który oryginalnie jest na środku, żeby w razie czego mieć pipe na kontrze. Także żaden z nich nie stoi w "swojej strefie". W zasadzie oni wszyscy mogą stać w kupie, byle nikt niczyjej linii wyznaczonej przez jego jestestwo za wczasu nie przechodził. Tyle, że ja już nie pamiętam czy przepisy się zmieniły i można tak stać dopóki się całym ciałem nie przekroczy tych umownych linii czy nie, bo tam są buty. Na pewno jest błąd pomiędzy Tottim, a Szymurą. Między Piwkiem a Fornalem właśnie do sprawdzenia.

Właśnie to chciałem napisać. Toniutti/Szymura jest jak byk błąd ustawienia (który w zasadzie nic nie zmienia w przebiegu akcji).

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑28 kwie 2024, o 12:52 Winiarski vs Mendez o miano najlepszego trenera ostatnich 12 miesięcy na świecie (no, spośród tych z czołówki), nieźle się porobiło.

Michał Winiarski goni też Jacka Nawrockiego, jeśli chodzi o medale Plusligi w roli trenera. Gdyby też np. wykluczyć kluby włoskie i niemieckie (pamiętamy, co zrobił z Zawierciem potężny Marek Sotola) z europejskich pucharów, to myślę że Zawiercie byłoby jednym z faworytów Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.

hottakesbot pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:04Gdyby też np. wykluczyć kluby włoskie i niemieckie (...), to myślę że Zawiercie byłoby jednym z faworytów Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.

Albo nie straci seta z topowym włoskim zespołem, tak jak w tym sezonie.

Ale nie ma co uprzedzać faktów, niemniej albo polski Andringa albo niszczyciel uśmiechów fanów młodych polskich graczy z tytułem, można tylko zacierać ręce.

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:08 Ale nie ma co uprzedzać faktów, niemniej albo polski Andringa albo niszczyciel uśmiechów fanów młodych polskich graczy z tytułem, można tylko zacierać ręce.

W tym sezonie przynajmniej nie kisi żadnych młodych talentów na ławce (może oprócz Gąsiora, w końcu dopiero 29 lat), więc niech już sobie wygrywa, dobrze dla niego. Ale może jednak niech zostanie przy zagranicznych reprezentacjach.

Swoją drogą, Butryn w playoffach 43/21% ataku, Clevenot 44/26%, Kwolek lider 55/40%, Bieniek drugi punktujący 62% ataku - ciekawe czy dojedzie Butryn na najważniejszy mecz w karierze, bo siatkarsko (albo na poziomie jakiegoś potencjalnego optimum) po stronie Zawiercia leży przewaga w tym matchupie.

Warta na fali i chyba zachowała więcej sił na końcówce sezonu, ale może Jastrzębie sportową złością po wczorajszej końcówce podniesie poprzeczkę. Drobną szansę daje im lepsza ławka, bo Sclater, Sedlacek i M’Baye chyba mogą dać więcej niż ich odpowiednicy z Zawiercia. Dzisiaj ktoś z na pewno nie wytrzyma trudów całego spotkania (obstawiam Szymurę) i będzie trzeba sięgnąć po zmiany. Czasu na regenerację było ultramało.

Ja bym chciał tiebreak dzisiaj obejrzeć. Najlepiej taki, żeby zweryfikować każdego na poziomie moneytime'u.

W Warcie poprzestawiały się priorytety. Cały sezon Kwolek grał średnio, żeby teraz playoffy zagrać najlepsze w życiu. Nie wiem czy to w ogóle nie jest najlepszy Kwolek w historii. Clevenot i Butryn z ogromną liczbą błędów, na niezadowalającej skuteczności. Bieniek spoko cały sezon, ale mam wrażenie, że u Tavaresa wygląda mniej pewnie w ataku. To jednak bardziej charakterystyka Portugalczyka.

Najpewniej mecz się nam rozstrzygnie w przestrzeniach bezpośrednich punktów blokiem i zagrywką. W ataku strzelam, że będzie idealny, równy podział.

uszat1983 pisze: ↑28 kwie 2024, o 10:41 Jak wiemy punkt w siatkówce liczy się „1” tak samo na poczatku seta jak i na końcu.

Ględzenie dla ględzenia.

Błędy były, są i będą. Dymy były, są i będą. Wczoraj wygrał sędzia, dzisiaj niech wygra siatkówka.

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:19 Swoją drogą, Butryn w playoffach 43/21% ataku, Clevenot 44/26%, Kwolek lider 55/40%, Bieniek drugi punktujący 62% ataku - ciekawe czy dojedzie Butryn na najważniejszy mecz w karierze, bo siatkarsko (albo na poziomie jakiegoś potencjalnego optimum) po stronie Zawiercia leży przewaga w tym matchupie.

W przyszłym sezonie wymienia najsłabszy punkt w sezonie na Russella. Nie będzie chyba lepszej drużyny niz oni

Paprykarz pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:34

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:19 Swoją drogą, Butryn w playoffach 43/21% ataku, Clevenot 44/26%, Kwolek lider 55/40%, Bieniek drugi punktujący 62% ataku - ciekawe czy dojedzie Butryn na najważniejszy mecz w karierze, bo siatkarsko (albo na poziomie jakiegoś potencjalnego optimum) po stronie Zawiercia leży przewaga w tym matchupie.

W przyszłym sezonie wymienia najsłabszy punkt w sezonie na Russella. Nie będzie chyba lepszej drużyny niz oni

Co? Trevor najsłabszy punkt? Zdecydowanie Clevenot>Kwolek na przestrzeni całego sezonu. Gdyby obok Russella był Francuz, to Warta byłaby właśnie dużym faworytem do złota. Oczywiście i bez tego jest obok JW (czyli podobnie jak w tym sezonie) największym kandydatem do mistrzostwa.

Clevenot grał najpierw 2 lata obok Fornala, potem obok Kwolka. To jest siatkarz uniwersalny, ale jednak bardziej defensywny aniżeli ofensywny, mimo fajnych cyferek w ataku. Ogromnie żałuję, że Clevenot nie zobaczyliśmy i nie zobaczymy w parze obok takich zawodników jak Bednorz,Defalco,Szalpuk,Leon,Kovacević. Jestem bardzo ciekaw, jak by to wyglądało.

Ale warto zwrócić uwagę na to, że w tym sezonie konkurencji odjechały zespoły, które na przyjęciu mają zawodników bardzo "uniwersalnych"". Fornal-Szymura i Kwolek-Clevenot. 10-15 lat temu nie było to popularne, bo bardzo duży nacisk kładziono na ofensywę, grę na wysokiej etc. Teraz wygrywa się sprytem i techniką. Zespoły buduje się w sposób zrównoważony.

Taki francuski styl gry to jest teraz top. Blok-obrona, dobre przyjęcie, nabijanie na blok, dużo technicznych zagrań w repertuarze. ZAKSA złomowała konkurencję w Lidze Mistrzów ostatnie 3 lata, Jastrzębie mocno zweryfikowało fizolską siłę Piacenzy, grając swoje.

Drzyzga ? musieli mi zepsuć finał filozofem

Ale jaja z tym przejściem Clevenota Jakby nie ta drama z błędem ustawienia na 90% JSW by to wyłapało

asps pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:50 Ale jaja z tym przejściem Clevenota Jakby nie ta drama z błędem ustawienia na 90% JSW by to wyłapało

Jastrzębska Spółka Węglowa?

Mój typ: 3-1. MVP meczu Jean Patry.

MVP Ligi na gali: Norbert Huber

Szary Wilk pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:46
Ale warto zwrócić uwagę na to, że w tym sezonie konkurencji odjechały zespoły, które na przyjęciu mają zawodników bardzo "uniwersalnych"". Fornal-Szymura i Kwolek-Clevenot. 10-15 lat temu nie było to popularne, bo bardzo duży nacisk kładziono na ofensywę, grę na wysokiej etc. Teraz wygrywa się sprytem i techniką. Zespoły buduje się w sposób zrównoważony.

Taki francuski styl gry to jest teraz top. Blok-obrona, dobre przyjęcie, nabijanie na blok, dużo technicznych zagrań w repertuarze. ZAKSA złomowała konkurencję w Lidze Mistrzów ostatnie 3 lata, Jastrzębie mocno zweryfikowało fizolską siłę Piacenzy, grając swoje.

Oczy przecieram ze zdumienia.
To napewno Ty czy sąsiad się podszywa?
Klepacze, kiwacze, nabijacze, cieniasy… Ale jak??

uszat1983 pisze: ↑28 kwie 2024, o 14:01

Szary Wilk pisze: ↑28 kwie 2024, o 13:46
Ale warto zwrócić uwagę na to, że w tym sezonie konkurencji odjechały zespoły, które na przyjęciu mają zawodników bardzo "uniwersalnych"". Fornal-Szymura i Kwolek-Clevenot. 10-15 lat temu nie było to popularne, bo bardzo duży nacisk kładziono na ofensywę, grę na wysokiej etc. Teraz wygrywa się sprytem i techniką. Zespoły buduje się w sposób zrównoważony.

Taki francuski styl gry to jest teraz top. Blok-obrona, dobre przyjęcie, nabijanie na blok, dużo technicznych zagrań w repertuarze. ZAKSA złomowała konkurencję w Lidze Mistrzów ostatnie 3 lata, Jastrzębie mocno zweryfikowało fizolską siłę Piacenzy, grając swoje.

Oczy przecieram ze zdumienia.
To napewno Ty czy sąsiad się podszywa?
Klepacze, kiwacze, nabijacze, cieniasy… Ale jak??

Śliwka swego czasu kiwał notorycznie, a jego miękka gra i niepewność w ataku kosztowała nas sporo w meczu z Francją w ćwierćfinale olimpijskim. Chyba dobrym podsumowaniem tego była akcja, w której na pojedynczym (i to lotnym bloku) przy sytuacyjnej piłce przebijał oburącz i dostał czapę. Wystarczyło splasować, żeby gość nie doleciał i nie złapał go wtedy blokiem. Bodaj Le Goff.

Poza tym, zawsze pisałem, że atakujący powinien być tym młotem, co czyści piłki i stąd moje obiekcje do Kaczmarka. Tutaj akurat zostaję przy swoim , choć naturalnei dziś Kaczmarka bardziej doceniam niż wcześniej. Z drugiej strony - niech załączy mu się jakaś powtarzalność w kadrze, bo na razie miał 1 bardzo dobry sezon, a tak to był trochę tłem.

Fornal też bardzo dużo klepie i kiwa i to mnie irytuje, ale umie grać mocno. Śliwka to dziś inny siatkarz niż 3-4 lata temu i on tego miękkiego grania tyle nie ma w repertuarze co miał

serwujesz cztery asy w secie przy trzech błędach i przegrywasz seta do 19tu

Na razie Huber idzie na monster game czym podsumowałby cały ten sezon, już 6 punktów z czego 3 bloki. Butryn zaś efektywność -11%...
@buzinga, dzięki za wyjaśnienie.

Upik: Już 4

dyletant pisze: ↑28 kwie 2024, o 14:28 Na razie Huber idzie na monster game czym podsumowałby cały ten sezon, już 6 punktów z czego 3 bloki. Butryn zaś efektywność -11%...
@buzinga, dzięki za wyjaśnienie.

w tej chwili to już jest -27% i 18% skuteczności, nie dojechał Karol z formą na te playoffy, już z Nysą nie wyglądało to optymalnie

Niespodzianki...itd znamy pamiętamy, teraz polskim dominatorom wystarczy ograć osłabione Trento i mieć dublet.
Mag Toniutti:) brawo

Można grać gorzej w ataku od Zawiercia?
Butryn 2/14
JW triumfuje i Noworoczny w sprawie Złotego Buka chyba też.

kolejny mecz słabości w ataku i to z obu stron

to chyba trzeba po prostu powiedzieć, sformułować, że spotkały się ze sobą zespoły fantastycznie broniące i wyblokowujące i to właśnie te elementy najbardziej się uwydatniają w ważnych chwilach