Sezon 2007/08 - 4. i 3. kolejka

jtr1
Posty: 61
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 02:28
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: jtr1 »

Karolina pisze:No cóż, jeśli chodzi o ligę, to tu chyba rządzi prawo silniejszego (czytaj bogatszego). Już w ubiegłym sezonie, komentatorzy widzieli tylko jedna mocna drużynę, jedna racje w meczach ze Skra. I chyba to się nie zmieni, do czasu następnego lidera w PLS. Sędziowie cóż, prawda jest taka, że im wolno wszystko, maja to zagwarantowane w przepisach.
23.2.3 Sędzia pierwszy ma prawo decydować o wszystkich sprawach dotyczących gry, w tym również w sprawach nie objętych Przepisami. i już czuje się bezradnie...
Co do Mariusza Wlazłego to jest jeden wielki cyrk. Nie dziwię się Lozano, że siedzi w Argentynie - bo mnie na takim meczu, po takich ME chyba trafiłby lekki szlaczek... ręce opadają, brak słów... ja nie potrafię zaufać Wlazłemu i nie zazdroszczę decyzji, jaką przed IO (mam nadzieje, że awansujemy) będzie musiał podjąć Raul Lozano, a już z całą pewnością nie dziwię się reprezentantom, którzy mieli odwagę zabrać głos w sprawie absencji Wlazłego na ME - Świderski może narzeka na swoje urazy, ale gra i tu i tu...
Dziwi mnie trochę Twoje podejście do meczu. Skoro w lidze rządzi prawo bogatszego, to czemu ostatnie MP zdobyła Skra? Większy budżet miał i AZS Olsztyn i Jastrzębski Węgiel. Trochę w tym poglądzie jest przesady.
Co do postawy sędziów to mylili się oni na niekorzyść każdej drużyny. Mniej więcej po równo. Raz pilkę w boisku policzyli jako aut dla Skry raz dla Olsztyna. Nie przesadzajmy!

Żółta kartka dla kapitana Olsztyna w moim przeświadczeniu była średnio zasadnym posunięciem. Nie mniej zawodnicy Olsztyna mają podświadome przeświadczenie o swojej nieomylności i chcą tym przeświadczeniem zarażać innych. Reagują żywiołowo na w ich mniemaniu niesłuszne decyzje sędziów, czasami nawet zbyt żywiołowo. Nie dziwi mnie zatem, mało sympatyczne, podejście sędziów do tej drużyny. Często przesadzają, a potem jest pretensja do sędziów o niesłuszne decyzje. Ponadto w tej sytuacji nie mieli racji, było po bloku. Gdyby nie zareagowali tak ostro pewnie kartki by nie było. Sami są sobie winni.

Co do meczu, to widowisko należało do przeciętnych. Po obu drużynach można było się spodziewać wyższego poziomu gry. Pierwszy set to kompromitacja Skry i świetna gra Olsztyna. Naprawdę AZS'owi nalezą się brawa za taką postawę. Później karta się odwrócila. Wzmocnienie przyjęcia przez Bąkiewicza pozwoliło Skrze grać skuteczniej i wygrać dwa następne sety. W czwartym wydawało by sie, że jest już po meczu, ale Olsztyn się obudził i doprowadził do remisu 2:2. Tie-break to już wygrana Skry. Co warte podkreślenia Skrze udało się wywieźć dwa bardzo cenne punkty z Olsztyna. Mogą one mieć decydujące znaczenie do końca fazy zasadniczej PLS.

Wlazły zagrał dobry mecz. Jego dyspozycja spewnością cieszy fanów Skry, jednak pozostaje pytanie co z jego postawą w reprezentacji. Wlazły w niej by się bardzo przydał. Pytanie tylko czy będzie w niej chciał grać (czyt. nie będzie skurczy mięśni).

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: Chal »

jtr1 pisze: Co do postawy sędziów to mylili się oni na niekorzyść każdej drużyny. Mniej więcej po równo. Raz pilkę w boisku policzyli jako aut dla Skry raz dla Olsztyna. Nie przesadzajmy
Pomylić się przy stanie 19:20, kiedy ma się serię kilku zdobytych pod rząd punktów i odrabia wydawałoby się niemożliwą do odrobienia stratę, a przy stanie przykładowo 4:4 czy 7:8 to jest różnica, nieprawdaż? :|
jtr1 pisze:Żółta kartka dla kapitana Olsztyna w moim przeświadczeniu była średnio zasadnym posunięciem. Nie mniej zawodnicy Olsztyna mają podświadome przeświadczenie o swojej nieomylności i chcą tym przeświadczeniem zarażać innych. Reagują żywiołowo na w ich mniemaniu niesłuszne decyzje sędziów, czasami nawet zbyt żywiołowo. Nie dziwi mnie zatem, mało sympatyczne, podejście sędziów do tej drużyny. Często przesadzają, a potem jest pretensja do sędziów o niesłuszne decyzje. Ponadto w tej sytuacji nie mieli racji, było po bloku. Gdyby nie zareagowali tak ostro pewnie kartki by nie było. Sami są sobie winni.
Jaka dobra decyzja, po jaki bloku? W powtórkach było widać, że piłka ewidentnie siadła Mariuszkowi w dość dziwny sposób na palcach i wyszła w aut obok rąk bodajże Bjoerna... Nie dość, że błąd, który IMHO przesądził nie tylko o wyniku seta, ale i meczu (AZS będąc na fali wyszedłby zapewne na 2:0, a Skra, przegrywając najpierw seta do 10, a potem tracąc taką przewagę, zapewne już by się nie podniosła), to jeszcze wydrukowana żółta kartka dla kapitana drużyny, który od tego właśnie m. in. jest, żeby rozmawiać z sędziami. Niestety, ale nawet jeśli sędziowie mylili się po równo na korzyść obu drużyn (nie mnie to oceniać, bo oglądałem mecz na żywo, a nie przed tv), to znacznie więcej pożytku ich błędy przyniosły gościom :x
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
jtr1
Posty: 61
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 02:28
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: jtr1 »

Chal pisze:
jtr1 pisze: Co do postawy sędziów to mylili się oni na niekorzyść każdej drużyny. Mniej więcej po równo. Raz pilkę w boisku policzyli jako aut dla Skry raz dla Olsztyna. Nie przesadzajmy
Pomylić się przy stanie 19:20, kiedy ma się serię kilku zdobytych pod rząd punktów i odrabia wydawałoby się niemożliwą do odrobienia stratę, a przy stanie przykładowo 4:4 czy 7:8 to jest różnica, nieprawdaż? :|
jtr1 pisze:Żółta kartka dla kapitana Olsztyna w moim przeświadczeniu była średnio zasadnym posunięciem. Nie mniej zawodnicy Olsztyna mają podświadome przeświadczenie o swojej nieomylności i chcą tym przeświadczeniem zarażać innych. Reagują żywiołowo na w ich mniemaniu niesłuszne decyzje sędziów, czasami nawet zbyt żywiołowo. Nie dziwi mnie zatem, mało sympatyczne, podejście sędziów do tej drużyny. Często przesadzają, a potem jest pretensja do sędziów o niesłuszne decyzje. Ponadto w tej sytuacji nie mieli racji, było po bloku. Gdyby nie zareagowali tak ostro pewnie kartki by nie było. Sami są sobie winni.
Jaka dobra decyzja, po jaki bloku? W powtórkach było widać, że piłka ewidentnie siadła Mariuszkowi w dość dziwny sposób na palcach i wyszła w aut obok rąk bodajże Bjoerna... Nie dość, że błąd, który IMHO przesądził nie tylko o wyniku seta, ale i meczu (AZS będąc na fali wyszedłby zapewne na 2:0, a Skra, przegrywając najpierw seta do 10, a potem tracąc taką przewagę, zapewne już by się nie podniosła), to jeszcze wydrukowana żółta kartka dla kapitana drużyny, który od tego właśnie m. in. jest, żeby rozmawiać z sędziami. Niestety, ale nawet jeśli sędziowie mylili się po równo na korzyść obu drużyn (nie mnie to oceniać, bo oglądałem mecz na żywo, a nie przed tv), to znacznie więcej pożytku ich błędy przyniosły gościom :x
Pomyłka jest pomyłką. Ma taką samą wagę na początku i na końcu seta. Sędzia poprostu nie powinnien się mylić, ale cóż każdy jest człowiekiem. Pozatym pomyłki były zarówno w jedną jak i w drugą stronę.

Sorry stary, ale na powtórkach było widać coś innego. Piłka się otarła. Niestety realizator pokazał tylko jedną powtórkę tak na szybko z za pleców Wlazłego, gdzie muśnięcie było widać. Potwierdził to sędzia liniowy, a akcja grana była przed samym nosem sędziego. Nie popadajmy w przesadę. Skoro dwóch sędziów widziało to samo, to chyba o czymś to świadczy.

Kartka może była zbyt restrykcyjnym zachowaniem sędziego, ale Zagumny rozmiawiać zaczął dopiero po jej otrzymaniu. To co działo się wcześniej takie charakteru spewnością nie miało. Olsztyn sam sobie wyrobił markę wśród sędziów. Podobne zachowanie były obserwowane nie raz i to od dawna. Zresztą nie tylko pierwsza drużyna AZS'u charakteryzuje sie takim podejściem do sędziowania. Sędzia też człowiek i w stosunku do niego trzeba zachowywać się na poziomie.

Olsztyn przegrał nie przez sędziów, ale przez własne błędy. Gdyby zagrali cały mecz jak pierwszego seta to Skrze nikt by nie mógł pomóc. Poprostu dziś byla lepsza drużyna z Bełchatowa i trzeba się z tym pogodzić.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: hubert »

Co to znaczy, że wyrobił sobie markę u sędziów ? To może zacznijmy dawać kartki zespołowi X bo jego zawodnik Y w sezonie 1985/1986 dał do zrozumienia sędziemu, że jego matka uprawiała najstarszy zawód świata.
Kolejna sytuacja: gwizdnięcie przeszkadzania przy wystawie Możdżonkowi - mniej istotne czy było czy nie. Chodzi o to, że odgwizdanie nastąpiło ze 3 sekundy po całym zdarzeniu. Dlaczego nie od razu ? Czyżby sędzia wolał zaczekać i zobaczyć co będzie ?
Akurat poszło dobre dogranie więc była szansa ma dobrą kontrę więc pan sędzia zdecydował się przerwać grę.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Liana
Posty: 147
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:03
Płeć: K

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: Liana »

jtr1 pisze: Nie dziwi mnie zatem, mało sympatyczne, podejście sędziów do tej drużyny.
A mnie dziwi. Jakoś mi się zawsze tak naiwnie wydawało, że sędzia powinien być neutralny.

Zdarzyło mi się kilkakrotnie na żywo oglądac mecze serie A, poza tym od ubiegłego sezonu systematycznie oglądam po 2 - 3 mecze z każdej kolejki w tv i widzę kolosalną róznicę. Tam zdarza się, że zawodnicy całym stadem interweniują u sędziego bądź czyni to zawodnik nie będący kapitanem (nie dalej niż wczoraj Miljković próbował coś "wyłudzić" u arbitra). Panowie na słupku reagują spokojnie, zazwyczaj z uśmiechem - zresztą, uśmiechów podczas tych dialogów z reguły jest sporo. Poza tym kibice mają możność usłyszeć te rozmowy. Żółtą kartkę w tej setce meczów widziałam tylko raz - za ewidentny niesportowy przejaw złości.
Inna sprawa, że takich sytuacji jest niezmiernie mało, bo niewiele jest sytuacji spornych.

U nas odnoszę wrażenie, że dla arbitrów zawodnicy to potencjalny wróg (żeby nie użyć mocniejszego słowa), a każda interwencja to próba zamachu na majestat.
A żółte kartki często postrzegam jako przejaw własnej nieporadności.
Tak to widzę okiem kibica reprezentacji, nie związanego "uczuciowo" jakoś szczególnie z żadnym zespołem naszej ligi.

Ktoś pisał, że nie ma znaczenia, w którym momencie sędzia się myli. Ma znaczenie - choćby psychologiczne, ale nie tylko. Błąd sędziego na początku seta można "nadrobić". Pod koniec seta może już nie być na to czasu.
Wczorajsze decyzje, moim zdaniem, mogły mieć wpływ na wynik.
Edyta

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: Edyta »

Sorry stary, ale na powtórkach było widać coś innego. Piłka się otarła.
Cóż, chyba wobec tego widzieliśmy inne powtórki. Ja np. widziałam jak byk, że piłka przeleciała obok rąk Bjoerna. I nawet komenatatorzy Polsatu Skry wyjątkowo nie upierali się przy decyzji sędziego.
Poza tym na hali siedziałam akurat w miejscu, z którego widać było dobrze tę sytuację i jestem przekonana, że Guma miał rację.
Nie mówiąc o tym, że w przypadku kartki dla kapitana nie można mówić o pomyłce sędziowskiej, tylko o świadomej decyzji.
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 207
Rejestracja: 22 sie 2007, o 13:29
Płeć: K
Lokalizacja: Wrocław/Trzebnica/Korzeńsko
Kontakt:

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: Karolina »

jtr1 pisze:Dziwi mnie trochę Twoje podejście do meczu. Skoro w lidze rządzi prawo bogatszego, to czemu ostatnie MP zdobyła Skra? Większy budżet miał i AZS Olsztyn i Jastrzębski Węgiel.
Nie chodziło mi o budżet, pieniądze klubu swoją drogą. Uwagę mam bardziej do komentatorów, którzy widzą tylko jedną rację, szkoda, że zawsze po stronie Skry, przynajmniej od 3 sezonów. Rzecz w tym, że na Skrze biją pieniądze, transmisje telewizyjne, z PLS i LM. Skra jest wszędzie, telewizja, gazety itd. Prawo silniejszego - i nie tylko mam tu na myśli umiejętności zawodników. Powiedzmy sobie szczerze, że w PLS już zaczynają rządzić pieniądze. PLS się rozwija, wzrasta jej poziom, co za tym idzie, wzrastają finanse, które pozwalają na rozwój klubowej infrastruktury a także na zagraniczne wzmocnienia. Zaznaczyć trzeba, że w Skrze można stworzyć podstawową szóstkę, głównie z reprezentantów narodowych (4 reprezentantów Polski, po jednym z reprezentacji Finlandii, Francji i Kanady) i owszem, zawsze można powiedzieć, że nikt nie broni np: Częstochowie sprowadzić siatkarzy zagranicznych - ale warto zauważyć, że nie wszystkie kluby mają tak wybitny sponsoring, jak np: BOT Elektrownia Bełchatów SA, BOT KWB Bełchatów SA(lider polskiego górnictwa) Energomontaż Północ Sp. z o.o w przypadku Skry można tak bez końca, ale dodać można jeszcze np: Jastrzębska Spółka Węglowa SA, Spółka Energetyczna "Jastrzębie" SA itd, itp. Można tak bez końca wymieniać wielkich sponsorów prawie wielkich klubów. I przyznać trzeba, że, im większe pieniądze tym większe możliwości...
<a href=' http://inwestowanie_na_gieldzie.interkursy.pl/p/14379/'>W drodze do niezależności finansowej</a>
jtr1
Posty: 61
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 02:28
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: jtr1 »

hubert pisze:Co to znaczy, że wyrobił sobie markę u sędziów ? To może zacznijmy dawać kartki zespołowi X bo jego zawodnik Y w sezonie 1985/1986 dał do zrozumienia sędziemu, że jego matka uprawiała najstarszy zawód świata.
Kolejna sytuacja: gwizdnięcie przeszkadzania przy wystawie Możdżonkowi - mniej istotne czy było czy nie. Chodzi o to, że odgwizdanie nastąpiło ze 3 sekundy po całym zdarzeniu. Dlaczego nie od razu ? Czyżby sędzia wolał zaczekać i zobaczyć co będzie ?
Akurat poszło dobre dogranie więc była szansa ma dobrą kontrę więc pan sędzia zdecydował się przerwać grę.
O ile mnie pamięć nie myli to Możdżonkowi przeszkodzenie w rozegraniu sędzia gwizdnął dwukrotnie. Powtórka za każdym razem wykazała, że słusznie.
Teraz zaczynamy ograniczać sędziemu czas na reakcję? Wyliczać milisekundy w jakich powinien gwizdnąć? Nie przesadzajmy. W tym wypadku sędzia podjął słuszną decyzję na skutek błędu Możdżonka, a nie na skutek podbicia piłki przez Olsztyn.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: hubert »

jtr1 pisze:
hubert pisze:Co to znaczy, że wyrobił sobie markę u sędziów ? To może zacznijmy dawać kartki zespołowi X bo jego zawodnik Y w sezonie 1985/1986 dał do zrozumienia sędziemu, że jego matka uprawiała najstarszy zawód świata.
Kolejna sytuacja: gwizdnięcie przeszkadzania przy wystawie Możdżonkowi - mniej istotne czy było czy nie. Chodzi o to, że odgwizdanie nastąpiło ze 3 sekundy po całym zdarzeniu. Dlaczego nie od razu ? Czyżby sędzia wolał zaczekać i zobaczyć co będzie ?
Akurat poszło dobre dogranie więc była szansa ma dobrą kontrę więc pan sędzia zdecydował się przerwać grę.
O ile mnie pamięć nie myli to Możdżonkowi przeszkodzenie w rozegraniu sędzia gwizdnął dwukrotnie. Powtórka za każdym razem wykazała, że słusznie.
Teraz zaczynamy ograniczać sędziemu czas na reakcję? Wyliczać milisekundy w jakich powinien gwizdnąć? Nie przesadzajmy. W tym wypadku sędzia podjął słuszną decyzję na skutek błędu Możdżonka, a nie na skutek podbicia piłki przez Olsztyn.
Pozdrawiam
Za drugime razem co się sędziemu dmuchnęło w ustnik 3 sekundy po zdarzeniu to WD miał wątpliwości. Obejrzyj tę sytuację jeszcze raz.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
omek
Posty: 2
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:41
Płeć: M

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: omek »

Chcialem tylko powiedziec "widzacemu inaczej" jtr1, że w spornej sytuacji, kiedy Wlazły kiwał, ewidentnie powtórka z pierwszego ujęcia kamery (zza pleców Wlazlego) pokazała, że piłka przeleciała obok bloku. Nawet biedny Drzyzga nie wiedząc co powiedziec, to powiedzial, że wtym momencie nie patrzył w monitor. Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego nie pokazano jeszcze raz ujęcia zza pleców Wlazłego, a pokazywano ujęcia z innych kamer, z których nie można było nic wywnioskowac.
Tak, że człowieku nie wciskaj kitów, a jeśli masz nagrany meczyk to obejrzyj raz jeszcze, i wcale nie trzeba przesuwać powtórki klataka po klatce, żeby zobaczyć, że sędzia 'walnął babola", mimo, że akcję miał tuż pod nosem.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Ted
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Posty: 2099
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
Płeć: M
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Kontakt:

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: Ted »

jtr1 pisze:Teraz zaczynamy ograniczać sędziemu czas na reakcję? Wyliczać milisekundy w jakich powinien gwizdnąć? Nie przesadzajmy. W tym wypadku sędzia podjął słuszną decyzję na skutek błędu Możdżonka, a nie na skutek podbicia piłki przez Olsztyn.
Ja to sie na przepisach siatkowki nie znam, jednak w mojej ocenie pierwsza tzn "sytuacja z Mozdzonkiem" byla dosc kontrowersyjna. W komentarzach wspominal o tym nawet Wojciech Drzyzga.
Jan Kulowsky
Posty: 32
Rejestracja: 15 paź 2007, o 20:43
Płeć: M

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: Jan Kulowsky »

hubert pisze:Olsztyn przegrał mecz w którym zdobył więcej punktów co rzadko się zdaża. Najbardziej rzuca się w oczy brak zgrania na linii Zagumny - Andrae, szczególnie przy ataku ze strefy nr. 6.
Jeśli dobrze naliczyłem (mam mecz nagrany więc sprawdzę) to 6:2 dla Skry jeśli chodzi o "bezstronnych" arbitrów. Pokazanie kartki kapitanowi to już przegięcie (oczywiście nie w meczu przeciwko Skrze)
Mysle ze problem polegal na tym, ze Andrae za bardzo uwiezyl ze moze zostac bohaterem meczu i jest w stanie wziac na siebie ciezar gry zespolu. Ataki Grzegorza zymańskiego zostawały coraz czesciej podbijane przez miistrzów Polski, dlatego coraz wiecej pilek kierowal do Niemca. Druga sprawa, ze olsztynianie bez opamietania zagrywali caly czas na Bakiewicza - nie wiem co przez to chcieli osiagnac, gdyz zawodnik ten przyjmowal bardzo dobrze (moze takie zalozenia wydali trenerzy).

Sporo krzywdy dla widowiska zrobila sytuacja z sędziami pod koniec III seta, jednak nie zgodze sie z cytowanym przeze mnie internauta, ze kartka dla kapitana to przegiecie. Nigdzie nie jest napisane, ze kapitan druzyny nie moze dostac kartki, tym bardzej, ze nie wiemy w jaki sposob dyskutowal z arbitrem tego spotkania.
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: hubert »

Mysle ze problem polegal na tym, ze Andrae za bardzo uwiezyl ze moze zostac bohaterem meczu i jest w stanie wziac na siebie ciezar gry zespolu. Ataki Grzegorza zymańskiego zostawały coraz czesciej podbijane przez miistrzów Polski, dlatego coraz wiecej pilek kierowal do Niemca. Druga sprawa, ze olsztynianie bez opamietania zagrywali caly czas na Bakiewicza - nie wiem co przez to chcieli osiagnac, gdyz zawodnik ten przyjmowal bardzo dobrze (moze takie zalozenia wydali trenerzy).
Nie do końca tak jest: Zagumny najlepszego nie miał. 4 razy na środku (6 strefa) nie zgrał się z Andrae, 2 razy z Ruciakiem, 4 niedokładne piłki na Skrzydła, 2 niedokładne na środek. To trochę dużo. Mając w drużynie Pawła to raczej on decyduje kto weźmie na siebie ciężar gry.
Sporo krzywdy dla widowiska zrobila sytuacja z sędziami pod koniec III seta, jednak nie zgodze sie z cytowanym przeze mnie internauta, ze kartka dla kapitana to przegiecie. Nigdzie nie jest napisane, ze kapitan druzyny nie moze dostac kartki, tym bardzej, ze nie wiemy w jaki sposob dyskutowal z arbitrem tego spotkania.
Oczywiście, że nie jest napisane, że nie może. Z tym, że Zagumny raczej dostał karkę za dyskusję z liniowym a nie głównym.
Wątpię aby główny słyszał co było powiedziane. Po drugie pamiętasz aby kiedyś kapitan dostał kartkę ?
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 207
Rejestracja: 22 sie 2007, o 13:29
Płeć: K
Lokalizacja: Wrocław/Trzebnica/Korzeńsko
Kontakt:

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: Karolina »

hubert pisze: Po drugie pamiętasz aby kiedyś kapitan dostał kartkę ?
Cóż może nie było to w PLS, ale podczas Memoriału Huberta Wagnera - kartonik żółtego koloru zobaczył Piotr Gruszka - kapitan reprezentacji.
<a href=' http://inwestowanie_na_gieldzie.interkursy.pl/p/14379/'>W drodze do niezależności finansowej</a>
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: dreamer »

hubert pisze: Po drugie pamiętasz aby kiedyś kapitan dostał kartkę ?
Zdaje się, że problem nie tkwi w pamietaniu lub nie, lecz w odpowiedzi na pytanie, czy kapitam może dostać żółtą kartkę czy nie może jej dostać.

Jeżeli znam w tym zakresie obowiązujące przepisy, to nic kapitana od zarobienia żółtej (jak i czerwonej) kartki nie chroni. Faktycznie, kapitan nie dostaje kartonika tak często jak zawodnicy "szeregowi" zespołu, bo regulaminowo upoważniony jest do rozmów z sędzią. Zarobi kartonik wtedy, gdy przekroczy barierę "przyzwoitości" w takiej rozmowie.
Jeszcze zaznaczę tylko, że sędziowie i tak są bardzo tolerancyjni i wyrozumiali, bo właściwie każdy zawodnik (poza kapitanem) natychmiast powinien być karany kartką) przy każdej próbie dyskusji z sędzią, a jak jest w praktyce, każdy wie.

Ja widziałem już "ładnych kilka" kartek żółtego koloru dla kapitanów. Ale i lat oglądania w telewizji i chodzenia na siatkówkę, trochę się uzbierało.


dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
torgaj
Posty: 33
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:05
Płeć: K

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: torgaj »

Jeszcze zaznaczę tylko, że sędziowie i tak są bardzo tolerancyjni i wyrozumiali, bo właściwie każdy zawodnik (poza kapitanem) natychmiast powinien być karany kartką) przy każdej próbie dyskusji z sędzią, a jak jest w praktyce, każdy wie.
Dreamer, litości, nie róbmy z sędziów PLSu bogów. A może za krzywe spojrzenie w kierunku sędziego powinno się od razu wyrzucać z boiska?

Odsyłam do napisanej kilka postów wyżej wypowiedzi Liany na temat kultury sędziowania we włoskiej lidze siatkówki.

Nie zawsze trzeba być zamordystą, żeby cieszyć się szacunkiem. Czasem wystarczy być profesjonalistą.
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2253
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: 4. i 3. kolejka

Post autor: mewa »

dreamer pisze:
hubert pisze: kapitan [,,,] regulaminowo upoważniony jest do rozmów z sędzią.
Żeby była jasność.

5.1.2 PODCZAS SPOTKANIA kapitan pełni swoją funkcję o ile znajduje się na boisku. W przypadku gdy kapitan nie uczestniczy w grze na boisku, trener lub sam kapitan wyznacza innego grającego zawodnika, z wyjątkiem Libero, do pełnienia funkcji kapitana. Tak wyznaczony kapitan pełni swoją funkcję do czasu, gdy nie zejdzie z boiska w wyniku zmiany, powróci do gry kapitan oznaczony w protokole lub skończy się set.
W czasie, gdy piłka jest poza grą, do rozmowy z sędziami upoważniony jest wyłącznie kapitan.

5.1.2.1 W celu wyjaśnienia, zastosowania lub interpretacji przepisów, może on przekazać sędziemu prośby czy pytania stawiane przez swoich kolegów z zespołu. Jeśli wyjaśnienie nie zadowala go, powinien natychmiast zgłosić sędziemu pierwszemu reklamację z prośbą o wpisanie po zakończeniu spotkania oficjalnego protestu do protokołu zawodów (Przepis 23.2.4).

5.1.2.2 W celu wyrażenia zgody na:
a) zmianę ubioru,
b) sprawdzenie ustawienia zespołów,
c) sprawdzenie powierzchni boiska, sprawdzenie siatki, piłki, itp...

5.1.2.3 W celu uzyskania przerwy regulaminowej lub zmiany zawodników (Przepisy 16.2.1, 8).

5.1.3 PO SPOTKANIU kapitan zespołu:
5.1.3.1 Dziękuje sędziom i podpisuje protokół w celu zatwierdzenia wyniku.
5.1.3.2 Może potwierdzić (kapitan lub zawodnik pełniący funkcję kapitana) w protokole reklamację dotyczącą spraw zgłoszonych sędziemu pierwszemu w trakcie spotkania jako oficjalny protest (Przepis 5.1.2.1).
Awatar użytkownika
Ted
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Posty: 2099
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
Płeć: M
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Kontakt:

Re: Sezon 2007/08 - 4. i 3. kolejka

Post autor: Ted »

No, w AZS Politechnice Warszawskiej nareszcie cos drgnelo. Juz przed tygodniem stoleczni pokazali, ze powoli zaczynaja sie budzic sie z zimowego snu. Wczoraj podopieczni Edwarda Skorka mogli zdobyc komplet punktow, ostatecznie skonczylo sie na jednym... dobre i to. Cieszy coraz lepsza dyspozycja Siebecka, troszke zawiedziony jestem postawa Przemka Michalczyka. Spodziewalem sie po nim czegos wiecej, jednak nie zapominajmy, ze nie grał on od prawie dwoch lat.
Mania
Posty: 863
Rejestracja: 16 paź 2007, o 18:08
Płeć: K
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Sezon 2007/08 - 4. i 3. kolejka

Post autor: Mania »

O sędziach już napisałam ;-)

Co do samej gry. Mecz błędów własnych, niekończonych ataków w 1 próbie, sporo obron, mało bloków, troszkę asów (głupie błędy Polibudy przy dość prostej zagrywce Zygadły).

Martwią mnie bardzo błędy komunikacyjne w Politechnice. :? Oraz nadal słaby atak i przyjęcie. Że o zagrywce nie wspomnę. :?

Co zaś do indywidualnych wyróżnień. Znów nie rozumiem co na parkiecie tak długo robił Przemek Michalczyk, dziwowałam się bardzo długo opieszałością w zmianach Skorka. Radomski jest w bardzo dobrej dyspozycji, czemu więc go nie wykorzystać za zawodnika który boi sie atakować i słabo przyjmuje!? Chudik jakiś nerwowy, Położewicz nam załatwił dzięki Bogu 3 seta... Środkowi jak zwykle, znaczy się Kowalczyk dobrze na siatce (blok), a Markiewicz khem w ataku owszem nieźle... Mark Siebeck wraca do formy i to mnie najbardziej cieszy. ;-) Moim skromnym zdaniem najlepszym zawodnikiem Polibudy był Szymczak, zagrał bardzo dobrze. :)

W Mosto bardzo dobrze funkcjonował blok-obrona. Sporo wybloków i obron mieli, a co najważniejsze kończyli kontry. Świetną partie rozgrywał Bartek Kurek oraz Eugen Bakumowski. Szkoda, że moi dwaj ulubieni zawodnicy z tej drużyny nie okazali się bardziej łaskawi.; -) Nie rozumiem też dlaczego i za co (nazwisko?) dostał nagrodę MVP Zygadło. :?
Ja bym prędzej dala nawet Kurkowi; -) albo Novotnemu albo Bakumowskiemu...
Zauwazylam ze jest jakaś niepisana zasada, ze jak nie wiemy komu dać nagrodę to damy rozgrywającemu zwycięskiej ekipy, no bo skoro wygrali to rozgrywacz MUSIAŁ grac bardzo dobrze...zenua.

Mimo wszystko patrzę z wielkim optymizmem w przyszłość Polibudy, bo gra jednak wygląda coraz lepiej, a końcówka 3 seta wprost zabójcza dla moich nerwów (i gardła).; -)

Polibuda przegrała tylko i wylacznie slabszym atakiem z 1 proby i z kontry (glownie). W bloku i w przyjeciu lepsi od Mosto, a w zagrywce nieznacznie im ustapili (o 1-2 dobre zagrywki). Z tym ze Mosto duzo wiecej ich zepsulo.

Blok 13-11 dla Politechniki, z tym, ze tak jak przypuszczalam Mosto mialo wiecej dobrych wyblokow.

W obronie znow lepsza politechnika, bo ma 22 dokladne obrony i 9 niedokladnych. Zas Mosto 12 dokladnych i 10 nie; P

Zdobycze punktowe:
Siebeck 21, Rybak 16, Kowalczyk 5, Chudik 4, Markiewicz 13, Michalczyk 9

Mosto:
Bakumowski 17
Novotny 21
Kurek 22 - zdecydowany lider w ataku, bdb skutecznosc :)
Nowak i Zygadlo po 4
"Można z nami wygrać, ale nie można nas pokonać" śp. Krzysztof Kowalczyk o AZS PW.
Zablokowany

Wróć do „PlusLiga”