Puchary to przywilej, już bez wymówek.KibicSiatki pisze: ↑3 kwie 2023, o 19:04 Nawet jakby Zaksa wygrała RZ to co z tego , gra w czwartek we Włoszech o 20 : 30 z Perugia w Lidze Mistrzów , mecz zakończy się około 23.30 , z obiektu wyjdą o 1 w nocy po wywiadach , kąpieli , kolacji , przejazd na lotnisko do Rzymu i o 4 wylot do Polski , a 6 w Polsce w Kędzierzynie Koźlu o 10 i już mieliby grać za 4 godzin w Polsce Play Off .
hottakesbot pisze: Granie w Pluslidze nie jest obowiązkowe, można też oddać mecz walkowerem.
Mamy dużą szansę na polski finał Ligi Mistrzów, ale komuś to chyba nie bardzo pasuje.Arw165 pisze: Puchary to przywilej, już bez wymówek.
![:]](./images/smilies/icon_lol.gif "Laughing"){kind=icon}
Mnie to by bardziej spoza zakreślonych tematów interesowało: czy według niego trener Anastasi nie za mało rotował w meczu z Zaksą? Np. Giannelli poza zmianą taktyczną w ogóle nie był zmieniany.
Czy trener mógłby wskazać jacy zawodnicy są największym rozczarowieniem rundy zasadniczej(mam na mysli zawodników, po których przed sezonem trener oczekiwał więcej)
Ja mam dokładnie taki sam plan. Jadę do Teściów i będę w drugim pokoju siedział i oglądał. Lepsze to niż standardowe przepychanki i uszczypliwości, poza tym ja i tak jestem dodatkiem do wnukówlukecik pisze: ↑3 kwie 2023, o 21:32 Terminarz tych play-offów rzeczywiście jest poroniony. Raz, że zawodników traktuje się jak niewolników i nie pozwala im się nawet spędzić świąt z rodziną, tylko muszą zapieprzać po całym kraju poodbijać piłeczkę. Dwa, że nawet dla kibiców takie mecze w święta to nie jest nic atrakcyjnego. Z tej całej pierwszej rundy ćwierćfinałów to obejrzę tylko nasze mecze i tylko dlatego, że się uprę, że gra Zawiercie i muszę obejrzeć, choć nawet nie jestem pewien, czy będzie mi dane na żywo. O reszcie spotkań raczej mogę zapomnieć, chyba że z odtworzenia, bo już sobie wyobrażam reakcję rodziny na mój znakomity pomysł, aby w ten świąteczny, rodzinny czas, włączyć sobie Polsat Sport i oglądać siatkówkę. Już widzę to trajkotanie żeńskiej części rodziny, dla której sport mógłby nie istnieć, że nie dość, że cały rok muszą wytrzymać i znosić "moje" mecze, to jeszcze im w święta chcę to zafundować. Jadę do teściów na święta i nie będę z nimi siedział tylko się zamknę w drugim pokoju i będę oglądał Plusligę, brzmi jak plan.
Czy jako znawca ligi NCAA: ktory lub ktorzy zawodnicy rokuja w NCAA obecnie najlepiej oraz kogo ewentualnie z nich by widzial aby sciagnac ich do Polski.
Widzisz, to jakby nie patrzeć drugi dzień świąt. Jest jednak różnica niż niedziela wielkanocna/WigiliaGranie w Pluslidze nie jest obowiązkowe, można też oddać mecz walkowerem. Niech kibice mają pretensje do prezesów swoich klubów, którzy przyklepali taki terminarz. Jakoś w Anglii da się grać 26 grudnia. Tylko tam jest poważny zawodowy sport, a nie peryferyjne rozgrywki w peryferyjnej dyscyplinie.
to jak to w końcu jest, ustawiamy kalendarz pod religie, czy nie? Czy tylko pod jedyną słuszną? +1Streeter pisze: ↑4 kwie 2023, o 14:01 A ja taki lekki kij w mrowisko włożę i przypomnę jak to wszyscy jechali po Al Hachdadim jak on śmie jakiś ramadan obchodzić w trakcie play-off'ów, że to nieprofesjonalne i mógł iść do jakiejś ligi co wtedy nie gra. Nie chce mi się szukać tych komentarzy, ale pewnie parę osób by się pokryło z tymi, które teraz się dziwią, jak to tak grać mecze w Wielkanoc
Dla mnie osobiście większym nieporozumieniem od grania w Wielkanoc, jest ta mała przerwa między meczami naszych reprezentantów w LM, a meczami ćwierćfinałowymi. Reprezentujesz kraj, dochodzisz daleko, nie dość że kasowo kokosów na tym nie zrobisz, to jeszcze w nagrodę dowalą Ci mecz po dwóch dniach i trzech, które jak przegrasz to skończysz najwyżej na 5 miejscu sezon. I to jest najbardziej chore, a nie granie w Wielkanoc, Ramadan czy Święto Wojska Polskiego.
Streeter
Dawno nie czytałem mniej mądrej rzeczy. Wszystkie analogie z sempiterny. Jeden bisurman do wszystkich chrześcijan. Utrata zdolności fizycznych bisurmana do gry w święta. Dobra, dalej nie piszę, bo się zagalopuję.Streeter pisze: ↑4 kwie 2023, o 14:01 A ja taki lekki kij w mrowisko włożę i przypomnę jak to wszyscy jechali po Al Hachdadim jak on śmie jakiś ramadan obchodzić w trakcie play-off'ów, że to nieprofesjonalne i mógł iść do jakiejś ligi co wtedy nie gra. Nie chce mi się szukać tych komentarzy, ale pewnie parę osób by się pokryło z tymi, które teraz się dziwią, jak to tak grać mecze w Wielkanoc
Dla mnie osobiście większym nieporozumieniem od grania w Wielkanoc, jest ta mała przerwa między meczami naszych reprezentantów w LM, a meczami ćwierćfinałowymi. Reprezentujesz kraj, dochodzisz daleko, nie dość że kasowo kokosów na tym nie zrobisz, to jeszcze w nagrodę dowalą Ci mecz po dwóch dniach i trzech, które jak przegrasz to skończysz najwyżej na 5 miejscu sezon. I to jest najbardziej chore, a nie granie w Wielkanoc, Ramadan czy Święto Wojska Polskiego.
Streeter
Pod tę dominującą, obejmującą w swoich normach większość społeczeństwa. Po to żeby nie było możliwości wykorzystania tego między buddystami, dzihadystami albo pastafarianami. To nie większość ma się dostosować do mniejszości, tylko odwrotnie. Przez 20 lat tej ligi nikt nie wpadł na pomysł rozgrywania jakiegokolwiek meczu w Wigilię, albo Niedzielę wielkanocną, która nie tylko dla katolików, ale przede wszystykim dla Polaków ma bardzo ważne znaczenie. Dlatego w Polsce ustala się wolne na święta chrześcijańskie a nie choćby prawosławne. I to jest zupełnie normalne.to jak to w końcu jest, ustawiamy kalendarz pod religie, czy nie? Czy tylko pod jedyną słuszną?
To jest bardziej złożony problem niż granie spotkań w dni powszechnie uważane za wolne. Po pierwsze, siatkówką rządzi telewizja Polsat, czy dobrze czy źle to temat na inną dyskusję. Po drugie prezesi klubów niezbyt wykazują chęci wpływania na decyzję góry (znaczy nieraz coś bredzą, że źle, że dużo grania, a potem jest głosowanie typu 16-0). Po trzecie, nietrudno się domyślić, że Wielkanoc, zwłaszcza przy zapowiadającej się aurze to miliony widzów przed TV. Po czwarte (uwzględniając tu po drugie), skoro Polsat wie, że prezesi i tak nie zareagują, no to upchał te mecze wtedy, kiedy wydaje im się, że najwięcej zarobią, no bo siłą rzeczy więcej osób obejrzy mecze w wolną Wielkanocną Niedzielę niż w jakiś roboczy wtorek o 17. Więc pod tym kątem mnie ta decyzja w ogóle nie dziwi. Siatkarzy przecież zarówno telewizja, jak i wspomniani prezesi mają głęboko wiadomo gdzie.dyletant pisze: ↑4 kwie 2023, o 15:12 Pod tę dominującą, obejmującą w swoich normach większość społeczeństwa. Po to żeby nie było możliwości wykorzystania tego między buddystami, dzihadystami albo pastafarianami. To nie większość ma się dostosować do mniejszości, tylko odwrotnie. Przez 20 lat tej ligi nikt nie wpadł na pomysł rozgrywania jakiegokolwiek meczu w Wigilię, albo Niedzielę wielkanocną, która nie tylko dla katolików, ale przede wszystykim dla Polaków ma bardzo ważne znaczenie. Dlatego w Polsce ustala się wolne na święta chrześcijańskie a nie choćby prawosławne. I to jest zupełnie normalne.
+to co Noworoczny napisał o wpływie na zdrowie i formę zawodnika.
No dokładnie tak jestdyletant pisze: ↑4 kwie 2023, o 15:12Pod tę dominującą, obejmującą w swoich normach większość społeczeństwa. Po to żeby nie było możliwości wykorzystania tego między buddystami, dzihadystami albo pastafarianami. To nie większość ma się dostosować do mniejszości, tylko odwrotnie. Przez 20 lat tej ligi nikt nie wpadł na pomysł rozgrywania jakiegokolwiek meczu w Wigilię, albo Niedzielę wielkanocną, która nie tylko dla katolików, ale przede wszystykim dla Polaków ma bardzo ważne znaczenie. Dlatego w Polsce ustala się wolne na święta chrześcijańskie a nie choćby prawosławne. I to jest zupełnie normalne.to jak to w końcu jest, ustawiamy kalendarz pod religie, czy nie? Czy tylko pod jedyną słuszną?
+to co Noworoczny napisał o wpływie na zdrowie i formę zawodnika.
Jak to nie wiedzieć czemu? Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto na wpół martwy po sylwestrze nie oglądał przy jajecznicy lub czymś podobnym skoków w Ga-Pa na otrzeźwienie.
No z tym co piszesz to się zgadzam, że powinno być to zaplanowane po ludzku. A to co zacytowałeś to tak z ironią napisałem, że nie wiedzieć czemulukecik pisze: ↑4 kwie 2023, o 22:49 Wszystkie dyscypliny, w ramach których odbywają się zawody, czy to skoki, czy to piłka nożna, mają super zorganizowane rozgrywki, kalendarz jest znany z dużym wyprzedzeniem, nawet na cały sezon z góry, jak to ma miejsce w skokach. Kolejne konkursy czy kolejki ligowe rozgrywane są raz w tygodniu, od biedy w środku tygodnia coś tam jest. Natomiast przy tym terminarzowym burdelu, który mamy niemal rok w rok w Pluslidze, zwłaszcza teraz, gdy gramy w zasadzie non stop, to nie dziwota, że chociaż w święta przydałoby się od tego odetchnąć i odpocząć.
Plusliga jest naszą ligą, więc moglibyśmy je organizować z myślą o sobie i uwzględniać wolne w ramach świąt. To nie są skoki, czyli globalne zawody międzynarodowe. Ja jestem wkurzony, bo nie obejrzę wszystkiego, co bym chciał, bo chcę uniknąć kłótni w domu, że nawet w święta nie mogę się poświęcić rodzinie tylko ciągle ten sport i sport, zawodnicy wkurzeni, bo by chętnie odetchnęli, więc o czym po co w ogóle ta dyskusja? Wiadomo, że każdy by wolał w święta mieć wolne, ale jest jak jest i nic nie zrobimy. W przyszłym sezonie będzie jeszcze gorzej, bo przy tym napakowanym jak kabanos terminarzu zanosi się nawet na mecze w święta w grudniu.
Jak to nie wiedzieć czemu? Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto na wpół martwy po sylwestrze nie oglądał przy jajecznicy lub czymś podobnym skoków w Ga-Pa na otrzeźwienie.
chodziło mi, że pewnie z podobnego założenia wyszli w Polsacie - będą siedzieć w domach, bo zapowiadają zabójcze 6 stopni, to włączą siatkę. I stąd te mecze. Bo jak już wyżej wspomniałem z zawodnikami a i nawet z kibicami to Polsat się średnio liczy.
A ja z kolei wszystko (zapewne) obejrzę, bo wszystkie dni świąt pracuję na drugą zmianę, więc włączę i będę liczył na spokojną szychtę.
