Sezon 2007/08 - 2. kolejka

[Knutsen]

W pierwszym zakończonym spotkaniu drugiej kolejki Polskiej Ligi Siatkówki drużyna gości AZS Częstochowa rozjechał akademików z Warszawy wygrywając 0-3 (14:25, 19:25, 17:25 )w nieco ponad godzinę. Warszawianie w żadnym z setów nie nawiązywali wyrównanej gry ze znakomicie spisującymi się tego dnia orłami Radosława Panasa. Znakomity blok, udane kontrataki jak również skuteczna gra na skrzydłach pozwoliły spokojnie kontrolować przebieg spotkania i cały wynik.

Tak grający warszawianie (przegrana w II pierwszych kolejkach PLS) obrażają swoich kibiców nieporadnością i brakiem ochoty do gry, co może w niedługim czasie doprowadzić do tego, iż mecze Politechniki oglądać będą jedynie najzagorzalsi sympatycy drużyn ze stolicy Polski. Częstochowianie natomiast zaprezentowali bardzo skuteczną grę i gładko pokonali rywali zdobywając tym samym 3 punkty oraz pokazując, że młodość i rutyna to mieszanka wybuchowa.

[osnazfsb]

Ja mialem okazje ogladac mecz Copry z Sparklingiem oraz Politechniki z Czewa. Roznica w poziomie gry to po prostu przepasc
Nie potrafie zrozumiec dlaczego zaden polski zespol nie potrafi nauczyc zawodnikow zagrywac. Ilosc bledow serwisowych po prostu poraza, a mocne i celne serwisy mozna policzyc na palcach jednej reki. Na mysl ze to zespoly podobno 3 ligi w europie ogarnia mnie pusty smiech.
Co do samego meczu to z tak starym i chyba wypalonym skladem ciezko cos wywalczyc. Chudik jest duzo slabszy niz pare lat temu a na skrzydlach wyraznie brakuje mocy wobec slabszego przyjecia. Michalczyk atakuje bez przekonania a na Rybaka wystaczy ustawic w miare szczelny blok. Gra Czestochowy na tle tak mizernego rywala bym sie nie podniecal

[hubert]

W pierwszym zakończonym spotkaniu drugiej kolejki Polskiej Ligi Siatkówki drużyna gości AZS Częstochowa rozjechał akademików z Warszawy

Nie w pierwszym a w drugim: 30 minut wcześniej zakończyło się spotkanie Mlekpol AZS Ol. - Delecta Bydgoszcz. Bydgoszcz zaczęła mecz dobrze prowadząc 2-3 punktami, które po pierwszej przerwie technicznej zniwelował Olsztyn, głównie za sprawą zagrywki Pawła Zagumnego z którą Bydgoszczanie mieli problemy. W okolicach drugiej przerwy technicznej dwa asy dorzucił Andrae potem znowu as Ruciaka i Olsztyn wygrywa seta. Pozostałe dwie odsłony bez historii: Olsztyn trzymał przyjęcie więc Zagumny rozrzucał blok gospodarzy. W AZS zagrali na dobrym poziomie wszyscy: Lambourne podbił kilka trudnych piłek.
Co do Bydgoszczy to zagrali słabiej niż z Jastrzębiem, ale warto dodać, że Olsztyn parę razy ostro ich pocelował zagrywką. Brawa dla Delecty za grę środkiem: pierwszy i jedyny blok na środkowym zaliczył Możdżonek w końcówce trzeciego seta. Sopko dośc dużo zepsuł zagrywek (podobniej jak Jańczak) ale udało mu się zagrać jednego asa i kilka trudnych zagrywek, z których jednak Olsztyn mimo niedokładnego dogrania kończył. Bydgoszcz ma dość niefortunny układ meczy: z Jastrzębiem, Olsztynem, Częstochową bo w obecnej dyspozycji zapunktowaliby za 3 z Politechniką, Sosnowcem i być może z Jadarem.

[lucass90]

Ja mialem okazje ogladac mecz Copry z Sparklingiem oraz Politechniki z Czewa. Roznica w poziomie gry to po prostu przepasc
Nie potrafie zrozumiec dlaczego zaden polski zespol nie potrafi nauczyc zawodnikow zagrywac. Ilosc bledow serwisowych po prostu poraza, a mocne i celne serwisy mozna policzyc na palcach jednej reki. Na mysl ze to zespoly podobno 3 ligi w europie ogarnia mnie pusty smiech.
Co do samego meczu to z tak starym i chyba wypalonym skladem ciezko cos wywalczyc. Chudik jest duzo slabszy niz pare lat temu a na skrzydlach wyraznie brakuje mocy wobec slabszego przyjecia. Michalczyk atakuje bez przekonania a na Rybaka wystaczy ustawic w miare szczelny blok. Gra Czestochowy na tle tak mizernego rywala bym sie nie podniecal

Typowe gadanie załamanego i zdesperowanego kibica... Trochę obiektywizmu chłopie... :/
Gra się tak jak przeciwnik pozwala, a że Politechnika jest taka słaba, że równie dobrze Częstochowa mogłaby grać cały mecz lewą ręką to już nie jest wina akademików z Częstochowy :/ Widać było, że wystarczyło na nich zaledwie 15% umiejętności i już się gubili... Swoją drogą ładnie się uśmiałem jak usłyszałem, że sponsor wymagał od nich pierwszego miejsca, no cóż... :D:D
Myślę, że w ich przypadku pierwsza 6 jest kosmosem.

A jeśli chodzi o sam mecz to AZS Częstochowa ładnie zagrał w każdym elemencie, wszyscy pokazali się z dobrej strony, a mnie najbardziej podobali się Nowakowski, Woicki no i oczywiście Gierczyński (klasa sama w sobie). Może nie była to jakaś wielka siatkówka no ale przeciwnik nawet nie próbował podjąć walki więc "nie było z kim grać"... :/
Dodam jeszcze, że NIGDY żADEN mecz AZS-u Częstochowa z Politechniką Warszawską nie był tak jednostronny...

A tak na koniec przytoczę jedno bardzo mądre zdanie wypowiedziane dzisiaj przez pana Wojciecha Drzyzgę:
"Niektóre drużyny nie potrafią stworzyć drużyny, więc muszą je kupić..." Pasuje jak ulał do niektórych...

Pozdrawiam

[Knutsen]

Gra Czestochowy na tle tak mizernego rywala bym sie nie podniecal

Nikt grą Częstochowy się nie podnieca. Ja po prostu opisałem to co w dzisiejszym spotkaniu miało miejsce. A zgodzisz się chyba ze Warszawa została rozjechana i w żadnym elemencie nie przeważała, ba nawet się nie równała do gry graczy z Częstochowy.

Co do porównania gry we włoskiej i polskiej lidze to to się zgadzam u nas nie ma poszanowania piłki. Bozia dała siłę to uderzam często bez pomyślunku z pełną mocą psując dość często piłki... ale jak już się trafi to się wszyscy cieszą jaką to on ma niesamowitą zagrywke. Cóż kwestia sposobu myślenia...

Pozdrawiam

[Venlo]

Politechnika już drugi sezon nie potrafi zbudowac drużyny. W ubiegłym sezonie już na samym początku rozgrywek ustąpił trener Felczak, co było wyraźną manifestacją z jego strony, że z takim składem nie będzie sie męczył, bo działacze z niego zakpili.

Politechnika cudem, w ostatniej kolejce wywalczyła miejsce w ósemce i się utrzymała.

W tegorocznej przerwie przed sezonem znowu działacze Politechniki zmontowali skandaliczny skład. Szóstka "starców", która może powalczyć z powodzeniem ale tylko w mistrzostwach Polski oldboyów (tak, tak, powyżej 35 lat !) a nie w PLS , a w drugiej szóstce fajni chłopcy w wieku 19- 20 lat jak Radomski, Wojtaszek, Gałązka czy Chaberek, którzy powinni zagrać w II lidze, a nie w PLS.

Widzę to czarno i kibice warszawscy znowu nie mają szansy na oglądanie fajnych, wyrównanych meczów PLS.
Przykre !

[osnazfsb]

Typowe gadanie załamanego i zdesperowanego kibica... Trochę obiektywizmu chłopie... :/

Nie jestem kibicem Politechniki to po pierwsze

zia dała siłę to uderzam często bez pomyślunku z pełną mocą psując dość często piłki... ale jak już się trafi to się wszyscy cieszą jaką to on ma niesamowitą zagrywke. Cóż kwestia sposobu myślenia...

No wlasnie. Najgorsze jednak jest to ze zdecydowana wiekszosc tych zagrywek nie jest nawet silna ani szcegoniue ryzykowna.A nawet ci co kiedys pokazywali sie potrafia zagrywac- Szczerbaniuk, Wlazly, Bakiewicz tez zatracili w PLS to umiejetnosc. Jak ktos raz zagra dobrze to nastepne trzy zagrywki posle w aut.Liczba punktow zdobyuwanmych po bledach przeciwnika jest straszna
Ciekawe tez jest jak slaby musi byc Benek skoro wygryzl go ze składu jakis mlokos.

[lucass90]

Ciekawe tez jest jak slaby musi byc Benek skoro wygryzl go ze składu jakis mlokos.

Jak słabo musisz uważać przy telewizyjnych transmisjach skoro nie wiesz, że Benek miał miesiąc temu operację wycięcia wyrostka i dopiero niedawno zaczął trenować... ehh szkoda słów... :/

Ja mam tylko nadzieję, że jutro zobaczymy mecz który będzie obfitował w potężne zagrywki, piękne ataki i masę obron. Oby jutrzejsze spotkanie pomiędzy Skrą a Jastrzębiem było takie jak to sprzed roku pomiędzy Olsztynem a Bełchatowem, które zachwyciło zarówno kibiców jak i obserwatorów...

[papez]

W stolicy nie potrafią zbudować dobrej drużyny, bo tak naprawdę mało komu już na tym zależy. Problemem podstawowym był brak strategicznego sponsora, przez co kilku tuż po sezonie uciekło z drużyny...
Przecież Radek Rybak jedną nogą też był poza warszawską drużyną, na szczęście dał się jakość przekonać do pozostania w drużynie. Warszawa zamiast piąć się w górę tabeli będzie znów bić się o pewne utrzymanie.. Takie są realia...

[silky]

Widzę to czarno i kibice warszawscy znowu nie mają szansy na oglądanie fajnych, wyrównanych meczów PLS.
Przykre !

Wyrównane to może będą.....z dołem tabeli Chociaż obawiam się, że jak tak dalej Politechnika będzie grała ( nie widziałam meczu z Olsztynem, a to co wczoraj pokazali to była porażka!), to nawet meczów PLS niedługo nie będziemy oglądać w Warszawie.....pozostaje więc jedynie oglądanie transmisji (już się cieszę na dzisiejszy pojedynek Skry z Jastrzębiem, mam nadzieje,że będzie to ciekawe spotkanie ) i nadzieja, że kiedyś znów w stolicy będzie silna drużyna...

[zyll]

Statystyki z meczu AZSu Olsztyn z Chemikiem Bydgoszcz:
http://www.mlekpolazs.pl/pls/stat25.php

Skuteczność w ataku zaiste dość wysoka, jedyne 90%, 87,5%, 75%, jedynie Gelu trochę odstawał, ale jak to atakujący dostawał piłki bardzo trudne. Ruciak powraca powoli do zagrywki sprzed przyjścia do AZSu, Bjoern ma trudną zagrywkę, a na dodatek zmienną. Aha, i nie pytajcie mnie co oznacza, gdy zawodnik ma 0,5 bloku

[blaise]

Bjorn super w ataku, Gelu jednak przy takim przeciwniku powinien mieć ciut więcej skończonych piłek, ale nie jest źle, bardzo pozytywnie Ruciak, oj chyba Tanik może być tym rezerwowym przyjmującym, bo gorzej przyjmuje w porównaniu do Ruciaka, tylko czy Michał starczy na Skrę..

[Mate]

a co myslicie o szlagierze kolejki: Skra-Jastrzebski??

[Furski-azs fan]

Jedyna nadzieja,ze Jastrzebie jednak sie postawi,beda mieli ciezka przeprawe,ale licze na nich,byle tylko 3:0 dla skry nie bylo

[blaise]

ja jednak stawiam na 3:0, oczywiście Skra nie rozgromi w każdym secie do 15, ale myślę, że to będzie podobny pojedynek do Resovia-Mosto, gdzie Rzeszowianie średnio grając wygrali 3:0 przez własne błędy Kędzierzyna i przewagi w końcówkach setów. Myślę, że podobnie może wyglądać dzisiejsze spotkanie, obie drużyny będą grały średnio, ale w końcówkach wyjdzie przewaga Skry i skończy się 3:0, ale oczywiście nie mam nic przeciwko aby było np. 3:2 dla Jastrzębskiego

[qbA]

Skra- Jastrzębie
Ładny mecz , za szybko się skończył. Jastrzębie pokazało się od bardzo dobrej strony szczególnie Yudin i Ivanov (na rozegraniu) o Murku nie wspominając. Gratulacje dla Kamińskiego za atomowy serwis. Słaba gra Prygla wydaje się być przyczyną porażki. O tym jak mocna jest Skra odpowiedzą może dopiero pojedynki w LM i mecz z Olsztynem, niespodziewanie dobra gra Milczarka, a Gruszka i Antiga klasa sama w sobie.

[mateo9]

Skra-Jastrzebie

bardzo wyrownany mecz pomimo wtniku 3=0.poziom meczu troche obnizyly zepsute zagrywki.mnie osobiscie zaskakuje gra Milczarka gra b.dobrze w przyjeciu i niezle w obronie.Gruszka po kontuzji wraca do formy .ogromne postepy zrobil Yudin pomimo mlodego wieku nie atakuje "na oslep"tylko czasami zagra po bloku noi jest jeszcze mlody Kaminki ktory ma swietna zagrywke i wedlug mnie trener Jastrzebia zadlugo trzymal Prygla i to moglo byc przyczyna porazki w nastepnym meczu Kaminski powinien dostac szanse od pocztku bo Robert celuje wszedzie tylko nie tam gdzie potrzeba w antenki,prosto w srodek bloku po autach nawet jego najwiekszy atut-zagrywka nie dziala kompletnie

[plecotus]

Znowu odniosłem wrażenie, że Skra - może nawet podświadomie - gra tak, żeby wygrać najmniejszym nakładem sił. W zeszłym sezonie Castellani rzadko musiał mobilizować do gry, dzisiaj prawie cały mecz poganiał, bo wydawało się momentami, że niektórzy zasną na parkiecie. Boje się, że jeszcze się na tym przejadą.
Prygiel faktycznie słabo - ale coś musi kurcze być nie tak z tymi kadrowiczmi, skoro w Bełchatowie na poprawe przyjęcia wchodzi Stelmach, a Bąkiewicz stoi w kwardacie.
Zagrywka Kamińskiego rewelacyjna, natomiast Wlazły zaserwował może ze dwie piłki trudne do odbioru, a często kończył w siatce. Transferowa wymiana środkowych Pliński-Iwanow zgodnie z przewidywaniami - na korzyść Skry. Co prawda na początku Żeńka ładnie złapał Plinę pojedynczym blokiem, ale potem już grał przeciętnie. Gruszka powoli wraca do formy, choć jeszcze nie zawsze łapie piłkę tak wysoko i mocno jak zwykle. Siezieniewski nie gra z powodu kontuzji, czy też jest aż tak słaby, ze nie ma co go na parkiet wypuszczać?
Aha, mojej córce nie podobały się nowe loczki Murka

[mateo9]

siezienieski nie wiem dlaczego nie gral moze dlatego ze i yudin i murek radzili sobie dzis swietnie ale kontuzji chyba nie ma bo w meczu z bydgoszcza gral jakis czas

[Edyta]

Jak dla mnie Jastrzębie przegrało ten mecz nie skończonymi kontratakami. Niemal wszystkie dłuższe wymiany kończyły się punktem dla Skry - starzy wyjadacze potrafili skutecznie rozwiązywać trudne sytuacje, w przeciwieństwie do młokosów Yudina i Kamińskiego. Sam Murek meczu nie wygra. Decydujące punkty w setach to były właśnie nie kończone kontrataki JSW, wykorzystywane z zimną krwią przez Antigę, czy Gruszkę.
I oczywiście nie bez znaczenia była "ślepa" miłość sędziów do aktualnych (wierzę, że już niedługo) mistrzów Polski Myślę głównie o nie zauważonym bloku w 1 secie, gdy Jastrzębie miało w górze piłkę na 22:22. Ewentualne zwycięstwo w pierwszym secie mogłoby Jastrzębiu dodać skrzydeł.

[qbA]

Kilka "błędów" sędziowskich było. W ostatni secie widziałem przynajmniej dwa asy Jastrzębia, a liniowy chorągiewka w górę, ale główny bez zarzutu. Wiadomo główka Antigi, ale mógł nie zauważyć, co innego jakby rękoma dotknął.

[Pio68]

Skra -jastrzębie
mecz mógł się podobac , chociaz szkoda , ze skończył sie w trzech setach. Jastrzębie gra bez atakujacego , bo to co robi Prygiel to ......przemilcze, a mimo to przegrali kazdego seta minimalnie....co do skry to widze , ze wiekszości sie podoba gra Milczarka , mnie osobiście nie przekonuje, wiekszośc odbiorów jest niedokładna , na 3 metr i Dobrowolski musiał do nich biegac, o ile na lige to może wystarczyć, to w pucharach europejskich może się źle skonczyć...jeszcze troche czasu upłynie zanim to będzie prawdziwy libero(3 podbite piłki w meczu go tym mianem nie czynia) ...tylko czy skre stac na czeknie az się nauczy?!

[plecotus]

jednym z ojców sukcesu Skry w dzisiejszym meczu, był były zawodnik Jastrzębskiego Węgla - Daniel Pliński. Z pewnością jednak samemu siatkarzowi było przykro, kiedy kibice jego byłego klubu obrzucili go podczas meczu niewybrednymi epitetami.

Kibice Jastrzębia podczas rozmowy w przerwie tłumaczyli się, że reagują tak, bo ponoć Plina w brzydki sposób pożegnał się z klubem - trafił tam jako nieznany szerszej publice zawodnik, a po wicemistrzostwie świata poczuł się bardzo dowartościowany - i zapominając co zawdzięcza klubowi, przechodząc do Skry obsmarował go w jakimś wywiadzie. Przyznam, że nie znałem tej sprawy. Wie ktoś może gdzie można taki wywiad znaleźć?

[Arff]

Znowu odniosłem wrażenie, że Skra - może nawet podświadomie - gra tak, żeby wygrać najmniejszym nakładem sił.

Dokładnie to samo wrażenie odniosłem... tylko że mi się wydaje że jest jak najbardziej kontrolowane... bo jak tylko Jastrzębie odjeżdżało na 2-3 punkty ( w 3 secie nawet na 4 ) natychmiast Skra przyśpieszała i robił się remis albo przewaga 1-2 punktowa Skry... i to odrabiali te straty nie jakoś tak na przestrzeni pół seta tylko w jednym ustawieniu!!! czyli nie może być w tym przypadku... bardzo podobało mi się też gra z Wlazłym która wyglądała tak jak kiedys grała Jugosławia (potem Serbia) czyli przyjmujący i środkowi trzymali atak a od 20 punktu dołączał Miljković i dokańczał sety...

hehe... zauważyłem też że Yudin szybko się uczy od Murka i już nawet nieźle mu wychodzi atak przez lewe ramie

[piotrekk]

prawda jest taka że sami pomogliśmy wczoraj wygrac Skrze w tym 3 secie- nie moze byc tak że w secie w którym jest spora szasna na odwrócenie losów meczu w kiladziesat sekund ucieka nam w jednym ustawieniu 5 punktowa przewaga głownie przez bardzo proste błedy w przyjeciu. Mysle ze gdyby koncetracja była utrzymywana od poczatku do konca to tego seta bysmy nie przegrali i kto wie co by było dalej.
Ogólnie cieszy mnie nasza wczorjasza gra ale do huraoptymizmu jeszcze mi bardzo daleko. Widac że Yudin juz oswoił sie z poziomem polskiej ligi i prezentuje(przynajmniej jak narazie) gre o klase lepsza niz w poprzednim sezonie. Przyjecie zdecydowanie poprawił, a w ataku gra duzo pewniej. Nei wiem co sie dzieje z Siezieniewskim- czy słabsza forma, czy znwou jakies kłopty ze zdrowotne albo moze Sintili postawi na pcozatku sezonu na Yudina. W sumie nie jest źle jesli chodzi o przyjecie- 3 bardzo dobrych na tej pozycji czego tak bardzo brakowało nam w poprzdnim sezonie.

[blaise]

pytanko:
można gdzieś znaleźć porządne statystyki z meczy? Bo na PLS.pl są tylko klasyfikacje i to bardzo zagmatwane ( i z błędami,np. pomijanie zawodników)

[dreamer]

pytanko:
można gdzieś znaleźć porządne statystyki z meczy? Bo na PLS.pl są tylko klasyfikacje i to bardzo zagmatwane ( i z błędami,np. pomijanie zawodników)

Najporządniejsze statystyki z meczów PLS-u znajdziesz na stronier Strefy Siatkówki, w niusach z relacjami z poszczególnych meczów .

Przykładowo w tym niusie
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... 20527//url

są statystyki dzisiejszego meczu Płomienia i ZAK Kędzierzym.


dreamer

[blaise]

no ale właśnie w tej kolejce się nie postarali(ście) i są tylko staty z poniedziałkowego meczu ;/

[mewa]

no ale właśnie w tej kolejce się nie postarali(ście) i są tylko staty z poniedziałkowego meczu ;/

Pomóż więc nam je robić - ktoś może kiedyś powie, że się postaraliśmy (i tym, i my )

[blaise]

jasne, że mogę pomóc
to propozycja na poważnie? :