Plotki i transfery prawdopodobne przed sezonem 2020/2021

[krzychszp]

Muagututia oficjalnie w Zawierciu

[dezerter]

Muagututia oficjalnie w Zawierciu

Zawiercie celuje w "pudlo"

[lukecik]

Nie no bez żartów, raczej w walkę o szóstkę. Ale transfer fajnie ogłoszony: https://twitter.com/AluronVirtuCMC/stat ... 0398324737

[krzychszp]

Dość kontrowersyjne stwierdzenie w informacji na stronie klubu, że Garett to podstawowy przyjmujący USA. Pierwszy wybór to Sander i Rusell jeżeli są oczywiście zdrowi.

[qtp]

Zawiercie celuje w "pudlo"

Ze skrzydłami Malina, Halaba, Muagututia ? Chyba jednak nie.

[firefoxkk]

Muagututia oficjalnie w Zawierciu

Zawiercie celuje w "pudlo"

No dla mnie on jest słabszy od Ferreiry, ale pewnie na realia naszej ligi jest to dobry transfer.

[dezerter]

Zawiercie celuje w "pudlo"

Ze skrzydłami Malina, Halaba, Muagututia ? Chyba jednak nie.

W mojej opinii tak. Bardzo dobre transfery. Oczywiście przekonamy się na koniec sezonu.

[PH3N-x]

Na TT informacja, że niemal przesądzone już jest, iż rzeszowskie trio (Bartman, Komenda, Lemański) przenosi się do Nysy.

To jak to jest z tymi narzekaniami Zibiego na wystawy Komendy? Znowu będą się męczyć? Czy to były tylko niczym niepoparte plotki.

Btw, wiadomo co z przyjęciem w Suwałkach?

[Rycerzyk99]

Muagututia oficjalnie w Zawierciu

Zawiercie celuje w "pudlo"

No dla mnie on jest słabszy od Ferreiry, ale pewnie na realia naszej ligi jest to dobry transfer.

Gdzie problem? Najlepszy młody atakujący, jeden z lepszych Polskich młodych przyjmujących i solidny defensywny. Cała trójka z bardzo solidna i regularna zagrywkom. Po sezonie olimpijskim Malina i Halaba dostaną powołanie do kadry.

[Vilgefortz]

Zawiercie celuje w "pudlo"

W pudło celuje 6 drużyn, a samo celowanie to nie problem. Gorzej z tym, że pozostałe 5 ma jednak wyższy potencjał.

Na TT informacja, że niemal przesądzone już jest, iż rzeszowskie trio (Bartman, Komenda, Lemański) przenosi się do Nysy.

Kto to podaje? Nie potrafię się doszukać.

[Aranger]

Ciekawie skonstruowany zespół, to powinno być coś w stylu Trefla z zeszłego sezonu pod względem stylu gry, czyli powinno się to fajnie oglądać, ale do gry o medale jednak będzie za mało.

[miro1905]

Gdzie problem? Najlepszy młody atakujący, jeden z lepszych Polskich młodych przyjmujących i solidny defensywny. Cała trójka z bardzo solidna i regularna zagrywkom. Po sezonie olimpijskim Malina i Halaba dostaną powołanie do kadry.[/quote]

Najlepszy młody atakujący? Malinowski ma bliżej niż dalej do końca kariery

[miro1905]

Dość kontrowersyjne stwierdzenie w informacji na stronie klubu, że Garett to podstawowy przyjmujący USA. Pierwszy wybór to Sander i Rusell jeżeli są oczywiście zdrowi.

I Jaeschke jeśli oczywiście jest zdrowy.

[filippiotro]

Kto to podaje? Nie potrafię się doszukać.

Tu masz.
https://twitter.com/jankozaur/status/12 ... 3212127237

[qtp]

Gdzie problem? Najlepszy młody atakujący.

Który to ? Bo chyba nie 28 letni Malina który ani nie jest młody, ani tym bardziej najlepszy.

[Szary Wilk]

Muagututia gra w kadrze w większości pod nieobecność kluczowych zawodników. Jak już kiedyś ktoś powiedział (a pamięć mam dobrą) to jest on takim trochę "Atmosferoviciem" kadry amerykańskiej (z całym szacunkiem, bo na zastępstwo jest pierwszym wyborem i bardzo szanuję jego umiejętności, nie gra w kadrze, bo fajnie się z nim pije). To znaczy, że odstaje od trójki Jaeschke,Russell,Sander, a może i nawet od DeFalco, ale trudno sobie wyobrazić bez niego kadrę, bo robi super atmosferę i jest bardzo lubiany i szanowany wśród drużyny.

Defalco według mnie dysponuje większymi umiejętnościami, ale na pewno mniejszym doświadczeniem i na swoją pozycję jeszcze nie zapracował.

Garett to taki trochę strażak. Jak potrzeba, to go powołają i zagra i to nawet dobrze, ale według mnie, to za rok na igrzyska pojedzie już Defalco.

[WysokiPortorykanczyk]

Dość kontrowersyjne stwierdzenie w informacji na stronie klubu, że Garett to podstawowy przyjmujący USA. Pierwszy wybór to Sander i Rusell jeżeli są oczywiście zdrowi.

W hierarchii amerykańskich przyjmujących, Muagututia może być w przyszłym roku jakoś szósty, po prostu jeden z musu gra na ataku, drugi się połamał, trzeci się połamał, czwarty jeszcze grał w NCAA - a tylko Russell jest faktycznie zdrowy i dobry. Więc, niby podstawowy przyjmujący, ale jak się nie załapie na Igrzyska w Tokio, to nikt nie będzie zaskoczony.

[Szary Wilk]

Dość kontrowersyjne stwierdzenie w informacji na stronie klubu, że Garett to podstawowy przyjmujący USA. Pierwszy wybór to Sander i Rusell jeżeli są oczywiście zdrowi.

W hierarchii amerykańskich przyjmujących, Muagututia może być w przyszłym roku jakoś szósty, po prostu jeden z musu gra na ataku, drugi się połamał, trzeci się połamał, czwarty jeszcze grał w NCAA - a tylko Russell jest faktycznie zdrowy i dobry. Więc, niby podstawowy przyjmujący, ale jak się nie załapie na Igrzyska w Tokio, to nikt nie będzie zaskoczony.

1.Sander
2.Russell
3.Jaeschke
4.Defalco
5.Muagututtia

Andersona nie liczę, będzie grał jako atakujący. Więc Garett, tak jak pisałem wyżej, jest pierwszym strażakiem.

Jake Langlois gdzie teraz gra?
Micah Maa' gra jako przyjmujący czy rozgrywający we Francji?

[dezerter]

Muagututia gra w kadrze w większości pod nieobecność kluczowych zawodników. Jak już kiedyś ktoś powiedział (a pamięć mam dobrą) to jest on takim trochę "Atmosferoviciem" kadry amerykańskiej (z całym szacunkiem, bo na zastępstwo jest pierwszym wyborem i bardzo szanuję jego umiejętności, nie gra w kadrze, bo fajnie się z nim pije). To znaczy, że odstaje od trójki Jaeschke,Russell,Sander, a może i nawet od DeFalco, ale trudno sobie wyobrazić bez niego kadrę, bo robi super atmosferę i jest bardzo lubiany i szanowany wśród drużyny.

Defalco według mnie dysponuje większymi umiejętnościami, ale na pewno mniejszym doświadczeniem i na swoją pozycję jeszcze nie zapracował.

Garett to taki trochę strażak. Jak potrzeba, to go powołają i zagra i to nawet dobrze, ale według mnie, to za rok na igrzyska pojedzie już Defalco.

Ciekawe projekcje masz, ale czasem to nie on w ostatnim kadrowym sezonie świetnie zastapil Taylora Sandera? Ten Twój czwarty wybór?

Jest takie powiedzenie, że jesteś tak dobry, jak twoj ostatni sezon, a ten siatkarz zwyżkę formy ma już od gry w PAOK-u Saloniki

Może strzel sobie "setke" na otrząsnięcie...

[Chal]

1.Sander
2.Russell
3.Jaeschke
4.Defalco
5.Muagututtia

Fakty są takie, że w 2019 u Sperawa był numerem 3. A że Sander się połamał i nikt go od tamtej pory nie widział grającego w siatkówkę... Więc tak jak pisze Stan, nie żeby to była jakaś pewna pozycja i może równie dobrze go nie być na IO, ale może być przecież i tak, że zagra tam w szóstce, jak w Pucharze Świata. Zwłaszcza że akurat charakterystyką pasuje do pary z Russellem.

[Szary Wilk]

Muagututia gra w kadrze w większości pod nieobecność kluczowych zawodników. Jak już kiedyś ktoś powiedział (a pamięć mam dobrą) to jest on takim trochę "Atmosferoviciem" kadry amerykańskiej (z całym szacunkiem, bo na zastępstwo jest pierwszym wyborem i bardzo szanuję jego umiejętności, nie gra w kadrze, bo fajnie się z nim pije). To znaczy, że odstaje od trójki Jaeschke,Russell,Sander, a może i nawet od DeFalco, ale trudno sobie wyobrazić bez niego kadrę, bo robi super atmosferę i jest bardzo lubiany i szanowany wśród drużyny.

Defalco według mnie dysponuje większymi umiejętnościami, ale na pewno mniejszym doświadczeniem i na swoją pozycję jeszcze nie zapracował.

Garett to taki trochę strażak. Jak potrzeba, to go powołają i zagra i to nawet dobrze, ale według mnie, to za rok na igrzyska pojedzie już Defalco.

Ciekawe projekcje masz, ale czasem to nie on w ostatnim kadrowym sezonie świetnie zastapil Taylora Sandera? Ten Twój czwarty wybór?

Jest takie powiedzenie, że jesteś tak dobry, jak twoj ostatni sezon, a ten siatkarz zwyżkę formy ma już od gry w PAOK-u Saloniki

Może strzel sobie "setke" na otrząsnięcie...

W ostatnim sezonie Amerykanie nie grali na wielkiej dla nich imprezie. Dla drużyn z poza Europy granie o mistrzostwa kontynentalne nie jest tak prestiżowe, bo nie ma tylu wielkich drużyn. Amerykanie skupiają na olimpiadzie(głównie) i mistrzostwach świata. To są dla nich najważniejsze imprezy.

Garett zagrał super, to prawda, ja nie twierdzę, że to jest przeciętny siatkarz. Twierdzę po prostu, że za rok zagrają Sander,Russell,Jaeschke i Defalco. Ta pierwsza trójka jeśli jest zdrowa, to jest pewna, zawodnicy o wyrobionej marce i w formie prezentują dobry poziom, a Defalco to jedna z nadziei siatkarskich reprezentacji USA i jeśli zagra dobry sezon, to będzie raczej wyżej notowany niż Muagututia. To nie oznacza, że coś z nim nie tak. U nas też ciężko załapać się przyjmującemu do kadry, a jest wielu fajnych zawodników i może nie jechać ktoś topowy.

Wy nie do końca rozumiecie jak to wszystko działa. Jesteście bardzo emocjonalni, patrzycie przez pryzmat jednego sezonu. Naturalne jest, że trójka Jaeschke,Russell,Sander to pewniacy i grają na wysokim poziomie. Według waszego toku rozumowania, to jeden słąby sezon, drugi bardzo dobry i sytuacja się zmienia cała, jednak jest na odwrót. Tak myśląc pchaliście do kadry Butryna, kiedyś Schulza i Kaczmarka za Bartosza Kurka.

Siatkarze klasowi mają pierwszeństwo, zawsze, w każdym sporcie, bo zawsze mogą odpalić. Zaytsev miał słaby sezon w Rosji, to gdyby jakiś Sabbi na tamte czasy odpalił na jeden sezon, to już byśćie pisali, że Zaytsev nie jest najlepszym atakującym we włoskiej kadrze

[dezerter]

A ja sam jestem...

[WysokiPortorykanczyk]

Ciekawe projekcje masz, ale czasem to nie on w ostatnim kadrowym sezonie świetnie zastapil Taylora Sandera? Ten Twój czwarty wybór? Jest takie powiedzenie, że jesteś tak dobry, jak twoj ostatni sezon, a ten siatkarz zwyżkę formy ma już od gry w PAOK-u Saloniki.

Nie, nie zastąpił świetnie Sandera - w kwalifikacjach do Igrzysk w ''finale'' z Holandią zdobył 1 punkt przez 4 sety i był zmieniany przez Jaeschke, w Lidze Światowej grał przeciętnie, na Pucharze Świata zanotował parę dobrych występów, grał w porywach nieźle. Ostatni sezon ligowy w średniaku Serie A, Weronie, Muagututia miał bardzo przeciętny.

W 2014 roku, Amerykanie mieli na przyjęciu Andersona, Sandera, Lotmana, Priddy'ego i Rooneya. Anderson został przestawiony na atak, Priddy złapał kontuzję, Rooney złapał kontuzję - więc Muagututia załapał się na istotną rolę na kadrze (chociaż na MŚ i tak był rezerwowym), i podobnie było w tym sezonie. Jak będzie w przyszłym roku, nie wiadomo, jak wyżej - DeFalco będzie miał za sobą dwa sezony w Serie A (w tym roku już był lepszy we Włoszech), jak Jaeschke i Sander będą zdrowi, moim zdaniem nie załapie się do kadry na Igrzyska. Samo stwierdzenie o podstawowym przyjmującym kadry USA nie jest nieprawdą, bo w tym ostatnim sezonie faktycznie pełnił tę rolę.

Amerykanie traktowali na poważnie LŚ, kwalifikacje i PŚ w poprzednim sezonie.

[Szary Wilk]

Tok rozumowania w postaci "jesteś tak dobry jak twój ostatni sezon" i podpieranie tym argumentacji, to jest głupota i inaczej się tego nie da nazwać. A część z was w taki sposób się wypowiada. Dla przykładu: Krytyka powołania dla Kurka na MŚ, przekonanie o tym, że Kaczmarek i Schulz powinni jechać na mistrzostwa, a nie Bartek. Teraz piski o brak Butryna w kadrze. Kiedyś jeszcze podobnie było o Krzyśka. Tak samo zresztą było z Wojciechem Żalińskim Pisano też na tym forum o konieczności podziękowania Kubiakowi.

Gdyby trenerzy mieli takie samo myślenie jak wy, to na MŚ 2014 nie byłoby Winiarskiego ,na MŚ 2018 nie byłoby Kurka. W kadrze grałoby dużo sezonowców. Bo ktoś zagrał 2 lata na fajnym poziomie. Całe szczęście, że wy nie podejmujecie żadnej decyzji, która jest ważna dla polskiego sportu. Sezonowość w sumie dobrze was określa, skoro ktoś potrafi krzyczeć "AZS!" za rok krzyczy "ONICO!" a po dwóch latach "Verwa Orlen Paliwa "

Czyli Zaytsev też nie powinien grać na olimpiadzie w 2016, bo miał przeciętną przygodę w Rosji, gdzie w pewnym momencie wygryzł go Krugłow. I podobnych przykładów jest mnóstwo. Jest z wami trochę jak z dziećmi. Bum na nową zabawkę.

[kamil1999]

Zawiercie wyśmienicie sprzedało ten transfer. Podstawowy przyjmujący kadry USA. Od razu brzmi jakby przychodziła wielka gwiazda. Zgadzam się z Wysokim i z Szarym Wilkiem(to jest bardzo rzadkie) co do oceny tego zawodnika. Nie jest to żadne topowe nazwisko, sezon miał przeciętny. Ale w Zawierciu jak dla mnie się sprawdzi. Po utracie Kogi oni potrzebują, dobrze przyjmującego przyjmującego do pary z Halabą. Tym bardziej, że Cavanna przy dobrym przyjęciu gra fajną siatkówkę i ma nadzieję, że wykorzysta środek Flavio- Niemiec, który jest imponujący jeśli chodzi o atak. No i Amerykanin ma przyzwoitą zagrywkę, więc tu też wpasuje się do koncepcji Zawiercia, które lubi nią bić przeciwników. Szczególnie na swojej hali.

Tok rozumowania w postaci "jesteś tak dobry jak twój ostatni sezon" i podpieranie tym argumentacji, to jest głupota i inaczej się tego nie da nazwać. A część z was w taki sposób się wypowiada. Dla przykładu: Krytyka powołania dla Kurka na MŚ, przekonanie o tym, że Kaczmarek i Schulz powinni jechać na mistrzostwa, a nie Bartek. Teraz piski o brak Butryna w kadrze. Kiedyś jeszcze podobnie było o Krzyśka. Tak samo zresztą było z Wojciechem Żalińskim Pisano też na tym forum o konieczności podziękowania Kubiakowi.

Zgadzam się jeśli chodzi o te najważniejsze turnieje. Lecz reprezentacja nie może być zamknięta. Jeżeli Butryn miał dobry sezon w lidze to powinien dostać powołanie i się sprawdzić. Tak samo Żaliński o którym wspominasz. Dla mnie to nieporozumienie, ze nie dano mu szansy na którą zasłużył gdy od lat jest czołowym ofensywnym przyjmującym ligi. Powinni mieć okazję by sie sprawdzić bo może się okazać, że oni dadzą drużynie więcej niż wcześniej powoływani zawodnicy. Nie jest też dobre gdy zawodnik jest non stop zabierany na turnieje bo kiedyś grał dobrze jak Szalpuk. Na tą chwilę są lepsi od niego jak choćby ten Bednorz.

[Chal]

Nie no, chwila chwila. Tu nikt nie robi z Muagututii gwiazdy, ale gdzieś wyżej padło, że określenie "podstawowy przyjmujący" to nadużycie czy coś w tym stylu. No to nie, akurat na dziś, gdy pod uwagę możemy brać ostatnie rozegrane mecze, Muagututia faktycznie jest podstawowym przyjmującym. Cała reszta to gdybanie, bo przecież Speraw może go woleć z różnych względów od DeFalco nawet po świetnym sezonie tego drugiego.

A tak już odnosząc się do jego klasy... Niektórzy tu chyba jednak zapomnieli, że w Zawierciu nie dysponują takimi pieniędzmi, jak najbogatsi (ba, budżet ma być przecież obniżony) i nie da się ściągać samych Flaviów. Myślicie, że będzie gorszy od Penczewa? Ja tam uwielbiałem patrzyć na grę Andringi (choć przede wszystkim przed serią kontuzji), która w odpowiednich okolicznościach wystarczyła na półfinał ligi, a z tego co mówi Kolaković to Amerykanin przychodzi w podobnej roli.

[Kleju]

Najwięcej o transferach i umiejętnościach zawodników mają do gadania Ci którzy siatkówkę znają z portali internetowych Garret to amerykański "Rafał Buszek" za najlepszych lat bardzo dobry transfer

[phantom1]

Niemiec Ruben Schott odchodzi z Trefla Gdansk

Wiadomo czy zostaje w Polsce czy rusza w Europę?

Pisałam, że będzie grał na Warmii. Tak więc zostaje w Polsce.

No to teraz hopsa, hop Mateusz Mika do Gdańska ( już wskoczył)

[Szary Wilk]

Mika miał bardzo słabe ostatnie dwa sezony i dręczyły go kontuzję, ale dlaczego skreślacie go na zawsze? 29 lat, jeszcze 2 lata temu w Treflu grał bardzo dobrze i jego brak na mistrzostwach świata uznawano za osłabienie kadry i gdyby nie kontuzja, to pewnie by pojechał, bo miał wtedy status gwiazdy.

Jeśli cały czas ciągnie się za nim jedna kontuzja, która uniemożliwia mu regularne granie, to chyba trzeba pomyśleć pomału o zakończeniu kariery profesjonalnej. Jeśli jest to pech (uraz za urazem) i stan zdrowia Mateusza nie jest krytyczny, to cały czas ma szansę wrócić na wysoki poziom. Może nie taki, na jakim był, ale może wciąż być wartościowym siatkarzem dla ligi. Kontuzje to nieodłączna część życia sportowca. Kolana,plecy,barki,kręgosłup,stawy skokowe - wszystko to w siatkówce się odzywa. Przepuklinę w odcinku lędźwiowym czy kolano skoczka miało chyba większość graczy na profesjonalnym poziomie, są to kontuzje przeciążeniowe i lubią się nawracać, ale śmiało można z tym grać na pełnych obrotach, jeśli zadba się o siebie (rehabilitacja, umiejętność oceny własnych możliwości w danym momencie, regeneracja, odpowiedni trening itd)


Nie wiem jaka sytuacja jest u Mateusza, ale ja za niego trzymam kciuki i nie będę z niego szydzić. Życzę mu, żeby jeszcze kiedyś otarł się o kadrę. Mieliśmy już wiele powrotów "zza światów" w sporcie, w tym do reprezentacji i graczy, którym kontuzja miała zakończyć kariery, a po długim czasie nagle się dźwignęli i jeszcze pokazali co nieco, albo po prostu tych, którzy dołowali z formą i przeżywali po 30stce drugą młodość.

[knightrider]

No taki Gierczyński szczyt swojej kariery klubowej miał grubo po 30-ce w Jastrzębiu przy Łasce i Kubiaku, tylko jak zdrowie Mice pozwoli