COVID-19 w Pluslidze

[drukjul]

Szkoda, że nikt nie bierze pod uwagę scenariusza zaproponowanego przez Jakuba Bednaruka po którym podpisuje się obiema rękami. Czyli ci którzy są naprawdę chorzy pauzują a zakażeni bezobjawowi grają.
Czekam na moment w którym ludzkość zrozumie, że z Covidem mierzy się co rok, tylko pod inną nazwą (grypa).

A sam Bednaruk bierze poważnie to co trzy po trzy plecie w wywiadach i co znajduje potem zwolenników?

Mecz miedzy Olsztynem i Będzinem zdaje się już został odwołany - prawda?

Skoro trener Będzina był taki "mądry" i nie chce uchodzić za człowieka mocnego jedynie w gębie, może niech teraz poprotestuje przeciwko decyzji własnego klubu. Bo na razie jakoś siedzi cicho. Odwaga nagle zdrożała?

[Re_soviaczka]

Szkoda, że nikt nie bierze pod uwagę scenariusza zaproponowanego przez Jakuba Bednaruka po którym podpisuje się obiema rękami. Czyli ci którzy są naprawdę chorzy pauzują a zakażeni bezobjawowi grają.
Czekam na moment w którym ludzkość zrozumie, że z Covidem mierzy się co rok, tylko pod inną nazwą (grypa).

Czekam na moment, w którym Ty zrozumiesz, że COVID to NIE jest to samo co grypa, i że granie CHORYCH zawodników jest absolutnie wykluczone.
To, że jest bezobjawowy, nic nie oznacza. Nadal jest chory i może zarazić BARDZO dużo innych osób.

Naprawdę, nie życzę Ci, żeby zachorował ktoś z Twoich bliskich, zwłaszcza z grupy podwyższonego ryzyka.

[ciiigi4]

Statystyki pokazują że ogólna liczba zgonów w tym roku jest mniejsza niż w roku poprzednim gdzie covid-19 nie było...

Nikt nie neguje że wirus jest i się rozprzestrzenia, nikt nie neguje że jest groźny dla osób o podwyższonym ryzyku. Ale te same osoby są tak samo narażone na grypę, czy zapalenie płuc które również mogą doprowadzić do śmierci.

Do czasu wynalezienia szczepionki nikt się teraz nie wycofa, ale coraz więcej znaków na ziemi i niebie wskazuje że z tym wirusem da się żyć i będziemy się musieli do niego przyzwyczaić jak do wszystkich innych chorób zakaźnych.

[drukjul]

Do czasu wynalezienia szczepionki nikt się teraz nie wycofa, ale coraz więcej znaków na ziemi i niebie wskazuje że z tym wirusem da się żyć i będziemy się musieli do niego przyzwyczaić jak do wszystkich innych chorób zakaźnych.

Zapewne masz rację, ale sama ocena skali zagrożenia epidemicznego, a także opanowanie epidemii koronawirusa i związanego z nią kryzysu to jednak ewidentnie "buty" - zarówno odpowiedzialność, jak kompetencje instytucji państwowych i samego rządu - w tym przede wszystkim Ministerstwa Zdrowia, oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Szary zjadacz chleba, w tym kibic siatkówki - niezależnie jaki ma do tego wszystkiego stosunek, może się albo wprowadzonym zasadom i obostrzeniom podporządkować, albo zostać narzekającym na wszystkie restrykcje malkontentem, a zatem niezależnie od i tak trwającej pandemii, której pewnie wszyscy mamy serdecznie dość - człowiekiem jeszcze dodatkowo zatruwającym sobie i innym nerwy.

Na to, czy takie, bądź owakie restrykcje jeszcze z nami w życiu społecznym zostaną, bądź kiedy zostaną uchylone, to manifestowane przez ludzi niezadowolenie akurat nie będzie miało żadnego, najmniejszego wpływu, albo będzie miało dokładnie taki sam jak przykładowo na plamy na słońcu. Więc po jeszcze dodatkowo - iluzją rzekomego "rozwiązania" - polegającego na puszczeniu wszystkiego na żywioł, którego to z góry można przewidywać że nikt, kto może za to ponosić potem tak odpowiedzialność prawną, czy nawet tylko i wyłącznie polityczną nie zaakceptuje - frustrować tak siebie, jak i innych ludzi?

[zyll]

Idiotyczny argument, bo tak, liczba zgonów jest na podobnym poziomie, bo stłamsilśmy rozprzestrzenianie się wirusa. Czyli gdybyśmy tego nie zrobili i żyli w 100% jak przed COVIDem, to musiałaby być większa, tak, czy nie?

Powęszyłem trochę, bo polityka komunikacyjna PLSu jest jakimś smutnym żartem i informację trzeba zbierać skrawkami.

Czyli w przypadku MKSu Będzin mamy jeden potwierdozny przypadek. Okazuje się, że testów dla pozostałej drużyny nie przeprowadzono, ale i tak nic by nie dały, ponieważ zostali wysłani na przymusową 10-dniową kwarantannę przez Sanepid z Jaworzna. Inne źródła podają, że w Sanepidzie sosnowskim też są przypadki COVIDu, co wpłynęło na to, że testy nie zostały wykonane:D

Co oznacza, że szumne zapowiedzi przed sezonem, że doprowadzimy do sytuacji jak w piłkarskiej ekstraklasie, gdzie chory zawodnik zostaje odizolowany, a pozostali zawodnicy negatywnie przestestowani mogą uczestniczyć dalej w zmaganiach w praktyce nie ma możliwości zostać zrealizowanym.

I nasuwa się pytanie - jaka jest różnica pomiędzy Plusligą a Ekstraklasą? Czy wspomniane w artykule niżej procedury nie zostały wprowadzone przez Plusligę, czy to może to lokalny Sanepid zawsze podejmuje finalną decyzję? Jeżeli to kwestia centralna, to przepis o 8-osobowej kadrze i minimum jednym rozgrywającym nigdy nie zostanie zastosowany, bo drużyny zawsze trafią na kwarantannę.

https://www.plusliga.pl/news/id/43914.html

[Elgarten]

Popieram zdanie przedmówców, że jeżeli będzie odwoływać się mecze z powodu jednego zakażonego, to ciężko będzie rozegrać cały zaplanowany sezon. Moim zdaniem to w gestii PZPSu należy rozmowa z lokalnymi Sanepidami. Niedawne piłkarskie przykłady z Gdyni czy Radomia pokazują, że można przekonać urząd do niewysyłania całej drużyny na dziesięciodniową kwarantannę.

Natomiast to co jest realnie zagrożone to międzynarodowe puchary CEV, w tym rozgrywki Ligi Mistrzów. Wystarczy, że kraje - nie tylko należące do EU, głownie chodzi tu o Rosję wprowadzą zasady przymusowej izolacji np. dwutygodniowej kwarantanny dla zespołów sportowych i znów rozgrywki Champions League trzeba będzie odwołać.

A moim zdaniem właśnie zespoły sportowe są w uprzywilejowanej pozycji wobec szarego człowieka chcącego pojechać np. do Wielkiej Brytanii. W niektórych krajach wprowadzono przecież ponownie wspomniane przez Ciebie restrykcje, ale pozostawiono właśnie furtkę dla klubów sportowych uczestniczących w międzynarodowych rozgrywkach. Oczywiście warunkiem jest przeprowadzenie wcześniej testów. Wierzę, że tak będzie nadal czy to w siatkarskiej Lidze Mistrzów, czy to w międzynarodowych zawodach piłkarskich, koszykarskich czy hokejowych. Oczywiście jestem pewny, że jakieś komplikacje się pojawią, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku poznamy zwycięzców Ligi Mistrzów, Ligi Europy czy Euroligi.

[BuenoSausage]

Moim zdaniem rozwiązanie jest proste.
Gramy połowę rundy zasadniczej. Czyli bez rewanży. Dzięki temu mamy sporo terminów do rozegrania ewentualnych przełożonych z powodu wirusa spotkań.

Następnie gdzieś w lutym czy marcu koszarujemy wszystkie zespoły i gramy play-off w formule z Ligi Mistrzów (mecz i rewanż), z wyjątkiem rywalizacji o brąz i złoto, gdzie gramy do 3 zwycięstw.

Wydaje mi się to być pomysł łączący bezpieczeństwo terminarzy i sprawiedliwość wobec klubów.

PS. Ligę da się również rozegrać normalnie, bez okrajania. Ale władze ligowe muszą działać zdecydowanie. Nie może być tak, że np. Resovia i Skra nie grają w danej kolejce zamiast rozegrać mecz między sobą i ułatwić modyfikację terminarza.

[Matson]

Moim zdaniem rozwiązanie jest proste.
Gramy połowę rundy zasadniczej. Czyli bez rewanży. Dzięki temu mamy sporo terminów do rozegrania ewentualnych przełożonych z powodu wirusa spotkań.

Następnie gdzieś w lutym czy marcu koszarujemy wszystkie zespoły i gramy play-off w formule z Ligi Mistrzów (mecz i rewanż), z wyjątkiem rywalizacji o brąz i złoto, gdzie gramy do 3 zwycięstw.

Wydaje mi się to być pomysł łączący bezpieczeństwo terminarzy i sprawiedliwość wobec klubów.

PS. Ligę da się również rozegrać normalnie, bez okrajania. Ale władze ligowe muszą działać zdecydowanie. Nie może być tak, że np. Resovia i Skra nie grają w danej kolejce zamiast rozegrać mecz między sobą i ułatwić modyfikację terminarza.

To by miało sens jakby związek potrafił tak ustawić mecze żeby polowe chociaż grać u siebie a tak to są ogromne rozbieżności. Taka resovia ma np na 13 kolejek tylko 4 mecze u siebie. Liga powinna być rozegrana zgodnie z regulaminem przyjętym przed sezonem, jeżeli ktoś nie może rozegrać bo ma wirusa to walkower, może wtedy by zawodnicy nałożyli na siebie sami jakieś obostrzenia żeby ograniczać ryzyko.

[ciorny17]

W tej całej sytuacji znowu wychodzi to, że mu tylko potrafimy działać ad hoc. Wszyscy mówią o planie A, B. Super, ale zdarza się pierwsza sytuacja kryzysowa i co? Nic. Czemu nie można teraz wcielić planu B? Skoro niby był. Dlaczego w takim razie zaraz zbierają się prezesi?

Tak długo jak stanowiska zarządcze będą obejmować ludzie mający siatkarskie nazwisko, a nie mający kompletnie doświadczenia w zarządzaniu, już nie mówię o dyplomach MBA, ale jakiekolwiek, to takie kwiatki dalej będą. Zagumny poniósł porażkę i trzeba to sobie otwarcie przyznać. Rozgrywającym był wybitnym, Mistrzem i Wicemistrzem świata jest i nikt mu tego nie odbierze, ale prezesem ligi zawodowej jest marnym.

Pewnie coś wymyślą, prezesi klubów przytakną. Ale mam nadzieję aby to nie było znów gaszenie pożaru benzyną.

[Camillo Marcotti]

To ja mam pytanie. Słyszałem jakieś teorie, że jak 8 zawodników jest zdrowych, to klub ma grać. Dlaczego zatem mecz Będzina został odwołany, skoro jest jeden chory?

[Matson]

To ja mam pytanie. Słyszałem jakieś teorie, że jak 8 zawodników jest zdrowych, to klub ma grać. Dlaczego zatem mecz Będzina został odwołany, skoro jest jeden chory?

Jeden był badany wiec ciężko żeby było więcej chorych. Jest problem w sanepidzie w Sosnowcu ponieważ cały oddział na kwarantannie wiec liga stwierdziła ze lepiej przełożyć. Zobaczymy jak zrobią wszystkim testy. Wiem ze Będzin na pieniądzach nie śpi ale to chyba nie jest jakiś wielki wydatek zrobić prywatnie testy

[mewa]

To ja mam pytanie. Słyszałem jakieś teorie, że jak 8 zawodników jest zdrowych, to klub ma grać. Dlaczego zatem mecz Będzina został odwołany, skoro jest jeden chory?

Ustalenia są takie, że jeśli 8 zawodników jest zdolnych do gry (a pozostali niezdolni z powodu COVID) to wtedy trzeba grać. Kwarantanna narzucona przez organ administracyjny sprawia, że zawodnik nie jest zdolny do gry z powodu COVID.

[Por.Columbo]

Pół żartem, pół serio, ale może po prostu ograniczyć badania na covid u zawodnika do momentu w którym objawy zakażenia będą bardziej poważne niż objawy zwykłego przeziębienia.
Przykładowo dzisiaj w meczu pań zarówno po stronie Budowlanych jak i Legionovii po jednej zawodnicze brakowało z powodu "przeziębienia". Oczywiście nie wiem czy obie panie nie były testowane pod kątem koronawirusa, ale nie zdziwiłbym się gdyby nikt im takiego testu nie robił. Ot po prostu wykurują się kilka dni w domu i wrócą do zespołu, a gdyby zacząć testowanie, to nagle by się okazało, że powoła zespołu jest pozytywna.

[Lynn]

Ot po prostu wykurują się kilka dni w domu i wrócą do zespołu, a gdyby zacząć testowanie, to nagle by się okazało, że powoła zespołu jest pozytywna.

Jak narazie to jest najmądrzejsze zdanie napisane w tym temacie

Wszelkie ustalenia, że zespół ma grać jak min. 8 zawodników jest zdolnych do gry itd.. biorą w łeb jeżeli przy jednym zakażonym od razu cały zespół jest kierowany na kwarantanne.

Powtarzam jeszcze raz przy obecnych procedurach rozegranie ligi (w miare) normalnie jest niemożliwe. Albo skoszarujemy drużyny albo to będzie męczarnia do samej wiosny w stylu jeden zespół ma rozgrane kilkanaście meczy inny o połowe mniej itd.

Zmienianie zasad rozgrywek w trakcie np. brak rundy rewanżowej czy likwidacja play-off nie ma nic wspólnego z duchem sportu.

[drukjul]

Pół żartem, pół serio, ale może po prostu ograniczyć badania na covid u zawodnika do momentu w którym objawy zakażenia będą bardziej poważne niż objawy zwykłego przeziębienia.
.

To raczej pół żartem. Objawy, przynajmniej w większości wypadków wcale nie są takie same. Przeziębienie dotyczy górnych dróg oddechowych, czyli mamy zwykle katar, często bywa że co rusz kichamy, czasem boli nas już i gardło, ale raczej jeszcze nie kaszlemy. Przy grypie oprócz tego że mamy już wysoką gorączkę, dreszcze, czy bóle stawowo-mięśniowe, oraz czujemy się generalnie rozbici i osłabieni, możemy mieć zarówno katar, jak i kaszel. A przy zarażeniu koronawirusem jednym ze wskazań, że złapaliśmy właśnie akurat COVID jest to, że kataru, czy kichania w ogóle nie mamy, a wszystkie możliwe grypopodobne objawy i problemy, jeżeli w ogóle mają miejsce typu suchy kaszel, dreszcze, bóle stawowo-mięśniowe, to - za wyjątkiem dość charakterystycznego dla zarażenia koronawirusem upośledzenia zmysłu powonienia - objawy poniżej szyi, a nie objawy standardowej infekcji górnych dróg oddechowych.

[Lynn]

Przykładowo dzisiaj w meczu pań zarówno po stronie Budowlanych jak i Legionovii po jednej zawodnicze brakowało z powodu "przeziębienia". Oczywiście nie wiem czy obie panie nie były testowane pod kątem koronawirusa, ale nie zdziwiłbym się gdyby nikt im takiego testu nie robił.

to samo w meczu ŁKS Łódź - MKS Kalisz. Jedna z zawodniczek z Kalisza nie przyjechała, bo jest chora z tego co komentator mówi.

I tam i tu idąc tokiem postępowania Będzina powinien być wykonany test i mecz powinien się odbyć jak wynik jest negatywny. Dlaczego u panów był wykonywany test, a u pań (najprawdopodobniej) nie? To są jakieś jednolite ustalenia czy wolna amerykanka?

[mewa]

to samo w meczu ŁKS Łódź - MKS Kalisz. Jedna z zawodniczek z Kalisza nie przyjechała, bo jest chora z tego co komentator mówi.?

Nie wiem, co mówi pan komentator, ale jestem na meczu i obecne są wszystkie zawodniczki MKS-u Kalisz. 12 zgłoszonych do gry oraz dwie obok statystyka niezdolne do gry z powodu urazów.

[Aquino]

Koronka nie pomija też zespołów 1 ligowych. 5 pozytywnych przypadków w drużynie AGH Kraków.

[Lynn]

Nie wiem, co mówi pan komentator, ale jestem na meczu i obecne są wszystkie zawodniczki MKS-u Kalisz. 12 zgłoszonych do gry oraz dwie obok statystyka niezdolne do gry z powodu urazów.

pierwsza libero z tego co mówił jest nieobecna. Justyna Łysiak zdaje się.

[mewa]

Nie wiem, co mówi pan komentator, ale jestem na meczu i obecne są wszystkie zawodniczki MKS-u Kalisz. 12 zgłoszonych do gry oraz dwie obok statystyka niezdolne do gry z powodu urazów.

pierwsza libero z tego co mówił jest nieobecna. Justyna Łysiak zdaje się.

Siedzi obok statystyka, tak samo jak Budnik.

[Lynn]

to albo mi się przesłyszało albo komentator jeszcze przed pierwszą akcją mówił, że jedna z zawodniczek jest chora i nie przyjechała na mecz

[dknvxx]

MKS Będzin chciał jechać do Olsztyna mimo tego jednego przypadku, ale sanepid na to nie pozwolił i najbliższym czasie wszyscy zawodnicy i sztab mają przejść testy.

[drukjul]

Apropo niebezpieczeństwa jakie potrafi stanowić dla innych nawet bezobjawowe nosicielstwo koronawirusa, to taki właśnie wypadek zdarzył się w gronie kilku byłych zawodników Plusligi, a konkretniej Skry Bełchatów. Drażen Luburić właśnie opowiedział na stronie klubu w którym obecnie występuje - czyli Lokomotiwu Nowosybrisk, jak to latem Aleksandar Atanasijević - o którym ani sam Loczek, ani nikt postronny nie wiedział że jest zarażony, przyjechał na zgrupowanie serbskiej kadry i błyskawicznie pozarażał 18 osób z 30-tu obecnych na zgrupowaniu zawodników, całkowicie rujnując w ten sposób plany treningowe selekcjonera Slobodana Kovaca.

Luburić ze wszystkich serbskich siatkarzy "obdarowanych" przez Atanasijevica prawdopodobnie ze wszystkich najciężej przeszedł zakażenie, bo choć hospitalizacji miało być więcej, to właśnie Luburc konkretnie na całe 7 dni wylądował w szpitalu, a później jeszcze przez 30 dni jak mówi dręczył go uporczywy kaszel. To jednak nie wszystko, bo przez następny kolejny miesiąc Drażen był na tyle osłabiony, że nie mógł wykonywać żadnych ćwiczeń fizycznych. Powrót do dobrej formy fizycznej jak przyznaje był dla niego bardzo trudny, oraz długotrwały i dopiero od niedawna może mówić, że powolutku doszedł już do siebie https://www.lokovolley.com/news/club/38491/

[Camillo Marcotti]

MKS Będzin chciał jechać do Olsztyna mimo tego jednego przypadku, ale sanepid na to nie pozwolił i najbliższym czasie wszyscy zawodnicy i sztab mają przejść testy.

Okej, dzięki za wyjaśnienie. Zastanawiało mnie czemu przy jednym zawodniku odwołano mecz. Swoją drogą myślę że liga na takie sytuacje jak jeden zawodnik chory a reszta na kwarantannie, powinna mieć budżet na ekspresowe przetestowanie reszty ekipy. Jeśli zdrowi, to szkoda marnować termin.

[reeman]

Procedura jest taka, jeżeli miałeś kontakt z osobą zarażoną to idziesz na kwarantannę i masz robiony test, jeśli wynik jest ujemny powtarza się go za 2-3 dni po drugim wyniku ujemnym wychodzi się z kwarantanny, trwa to około 5 dni

[BuenoSausage]

I to jest ciekawe.
Jak to jest możliwe, że w Ekstraklasie, czy jakichkolwiek zagranicznych ligach piłkarskich nie ma większego problemu z odwoływaniem spotkań, izolowani są jedynie zawodnicy z pozytywnym wynikiem testu? A w Pluslidze nie dość, że mamy masowe zarażenia w zespołach (w zagranicznych ligach piłkarskich nie do pomyślenia) , to jeszcze nawet jeden zawodnik z wirusem paraliżuje całą drużynę z powodu tragicznie działającego sanepidu.

Przecież to zakrawa o absurd. Cała drużyna będzińska powinna mieć w ciągu 1 dnia przeprowadzone testy, a wszyscy z wynikami negatywnymi powinni jechać na mecz do Olsztyna.
Władze ligowe też kompletnie zawodzą. Dlaczego w ten weekend nie zostanie rozegrany mecz Olsztyn-Jastrzębie, skoro obie drużyny pauzują z powodu kwarantanny przeciwników?

[slimak]

Koronawirus w Katowicach.
Mecz w Lubinie odwolany.

[Camillo Marcotti]

Koronawirus w Katowicach.
Mecz w Lubinie odwolany.

Chyba wycofam abonament na Ipli bo zaraz nie będzie co oglądać

[Klugenhammer]

Wczoraj napisałem, że nie widzę szans na rozegranie w tym sezonie pełnych play offów.
Dzisiaj zaczynam wątpić, czy uda nam się w ogóle rozpocząć rundę rewanżową sezonu zasadniczego.
Szykuje się kolejny sezon bez wyłonienia mistrza Polski. Trzeba było jednak rozpocząć ten sezon od dokończenia rozgrywek 2019/20 i wyłonienia mistrza 2020.

[Matson]

Wiadomo coś ilu zawodników zarażonych z Katowic?