Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

rafak pisze: ↑30 gru 2022, o 20:28 Fajny meczyk. Przyzwoity mecz wyśmiewanego na forum Banacha.

Tavares dostał BP w Zawierciu. OK, nie grał źle, ale kilka baboli było (jak ta wystawa w 4-tym secie do Urosa, w bardzo ważnym momencie seta).
Uwielbiałem Winiara jako trenera, ale
nie moge patrzeć na jego prowadzenie drużyny. Kwolek grał słabo, ale Waliński beznadziejnie - mimo to Michał trzyma go na boisku. A krew mnie zalewa, gdy widzę jak trzyma Dulskiego w kwadracie.

Hitem było jak w przegranym meczu z Berlinem w LM Winiar wziął czas i powiedział coś takiego: Pamiętajcie chłopaki, że w trudnym momentach mamy Urosa. Padłem, bo Tavares nawet przez 2 sekundy nie wyglądał na takiego co by o Serbie zapomniał. Michał czasami jest zagubiony jak dziecko we mgle. Nie robię sobie jaj to widać po oczach. Moim zdaniem przerasta go prowadzenie Zawiercia. Duże ryzyko podjął prezes Baran decydując się na jego zatrudnienie. Może ostatecznie się obroni, ale ja nigdy bym się na taki ruch nie zdecydował.

Do Tavaresa nie można mieć pretensji. Ma słaby srodek, atakującego, który może atakować tylko z rozegranych piłek i Kovacevicia ,który chce dostawać bardzo dużo wystaw.

Może i w tym meczu problemem byli Kwolo i Waliński, ale prawda jest taka, że Kwolek dostaje ciężkie piłki. Atakuje często na podwojnyn/potrójnym i z sytuacyjnych, bo prawe skrzydło nigdy nie dostaje takich piłek, bo z góry wiadomo, że bie skończy i zespół nie ma do niego zaufania.

A jesli ktoś uważa, że Kaczmarek gra tak, jak powinien grać atakujacy w zespole walczącym o mistrzostwo, to współczuję. Każdy inny zawodnik dostawalby burę za burą, bo ani ten gość nie ma skuteczności, ani efektywności. Nie jest to atakier na 1 opcję w ataku.

Z Bednorzem faktycznie ZAKSA broni mistrzostwo.

PS - Wytłumaczy ktoś dlaczego Winiarski mówi po angielsku zwracając się bezpośrednio 1 na 1 do polskich siatkarzy?

Nie napiszę pewnie nic zbyt odkrywczego, ale nie ma w PLS drużyny bardziej uzależnionej od jednego zawodnika, jak Warta uzależniona jest od Kovacevića. Dziś Zawiercie grało we dwóch, bo jeszcze oprócz Kovacevića grał Konarski. Reszta statystowała lub przeszkadzała. Winiarski potrzebował aż trzech pełnych setów by zorientować się, że dziś Kwolek jedyne do czego się nadaje, to zmiana. Tavares jest do bólu schematyczny i przewidywalny i pusty śmiech mnie zbiera, gdy sobie przypomnę, że niektórzy kreowali go na ścisły "top" ligi. Kompletny brak gry środkiem (tak wiem, ze Zniszczoł i Rejno to nie jest czołówka ligowa, ale robienie z nich kompletnych kołków i inwalidów to zdecydowana przesada - są to solidni ligowcy którzy atakować potrafią) i kierowanie każdej sytuacyjnej, trudnej piłki do Urosa powoduje, że w sytuacjach gdy Uros ma chwilę słabości przy stanie po 23 nie ma do kogo zagrać. Dobry rozgrywający nie tylko dokładnie wystawia piłkę, ale też "buduje" zawodników na przestrzeni meczu i sezonu. Tavarez tego ostatniego elementu nie wykonuje wcale.
ZAKSA bardzo nierówna i trudno kogokolwiek wyróżnić. Janusz dostał MVP na zasadzie "nie wiadomo komu dać, to dajemy rozgrywającemu". Zauważalne jest jedno - w jakiej formie Kędzierzynianie by nie byli, blok mają na absolutnym topie naszej ligi. Bardzo pozytywnym zaskoczeniem dla mnie był Staszewski. Nie, że był najlepszy w drużynie, ale chyba nikt nie liczył, że będzie brał na siebie ciężar gry na równi z pozostałymi, bo na pewno nie odstawał od reszty. Za tę grę ponad własną normę, dałbym mu statuetkę MVP. I zgadzam się z przedmówcami, że jak do ZAKS-y dojdzie Bednorz, to z czwórki w play-offach każdy będzie mógł wejść do finału, a Kędzierzyn będzie na pewno jednym z faworytów.

Szary Wilk pisze: ↑30 gru 2022, o 20:44 PS - Wytłumaczy ktoś dlaczego Winiarski mówi po angielsku zwracając się bezpośrednio 1 na 1 do polskich siatkarzy?

Mnie to zawsze śmieszy ogromnie, zwłaszcza że mówi topornym angielskim z akcentem wybitnie włoskim, a nie polskim. Boki zrywam

Tak jak Resovia uzależniona jest od Defalco

bono pisze: ↑30 gru 2022, o 21:01 Tak jak Resovia uzależniona jest od Defalco

Wejdź sobie w statystyki jakiegokolwiek meczu Resovii i Warty i popatrz na rozkład ataku to przestaniesz wypisywać głupoty.
Resovia od DeFalco jest uzależniona podobnie, jak ZAKSA w ubiegłym sezonie od Semeniuka. Nie ma to żadnego porównania z rolą Kovacevića w Zawierciu.

Wolałbym ten mecz przegrać w trzech szybkich setach niż w takim stylu. Najgorsze, co może być, to mieć mecz pod kontrolą, rywala na linach i nagle podać mu rękę, podłączyć do prądu i z niczego przegrać mecz. Chyba nic innego tak bardzo mnie nie złości w siatkówce, jak takie porażki. Aż mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok z wściekłości.
Kłótnia z arbitrem kompletnie rozregulowała zespół, przez co przegraliśmy seta, ale roztrwonienie przewagi w trzeciej partii to kryminał. Już byłem wtedy pewien, że czwarty set będzie pod dyktando jadącej na fali Zaksy, a my się nie pozbieramy z tego psychicznie.
Szkoda, bo w Kędzierzynie nikt nie jest w wybitnej formie. Najsłabszy Kaczmarek od baaaardzo długiego czasu, nie było Shojiego, na drugim przyjęciu Staszewski (ja wiem, że ostatnio gra naprawdę dobrze, ale to ciągle z całym szacunkiem Staszewski), a i tak dali sobie z nami radę. Konarski dzisiaj do pewnego momentu mógł się podobać, ale dla równowagi Kwolek zagrał tragicznie i wracamy bez punktów. Szkoda, że mi humor na koniec roku spieprzyli, niesamowicie jestem zły, że tak frajersko daliśmy się ograć. Zaksa w tym sezonie będzie tylko mocniejsza, więc to była ostatnia okazja, by wyrwać spokojnie na nich 3 punkty, co było jak najbardziej do zrobienia, ale na własne życzenie postanowiliśmy z tego nie skorzystać.

Ja jestem jednak zdania, że końcówka trzeciego seta idzie na konto Tavaresa, który jak zwykle w takich momentach nie potrafi zagrać nic innego, tylko orka Urosem. Jestem już Portugalczykiem naprawdę zmęczony. Potrafi dołożyć sporo w zagrywce, nawet w bloku, ale jest tak prostolinijny, a wręcz prymitywny w rozegraniu, że powinniśmy się rozejrzeć za nowym sypaczem. Pytanie tylko kto mógłby znacząco podnieść poziom na tej pozycji i jednocześnie być w finansowym zasięgu klubu? Mnie do głowy nikt tak na szybko nie przychodzi.

Szary Wilk pisze: ↑30 gru 2022, o 20:44 Może i w tym meczu problemem byli Kwolo i Waliński, ale prawda jest taka, że Kwolek dostaje ciężkie piłki. Atakuje często na podwojnyn/potrójnym i z sytuacyjnych, bo prawe skrzydło nigdy nie dostaje takich piłek, bo z góry wiadomo, że bie skończy i zespół nie ma do niego zaufania.

Najcięższe piłki to dostaje jednak Uros, a Kwolka po takim meczu, jak dzisiaj, zwyczajnie nie można niczym usprawiedliwiać. Przecież on nawet dwa razy na czystej siatce atak z szóstej strefy walnął poza boisko, więc o czym my rozmawiamy w ogóle.

buzinga pisze: ↑30 gru 2022, o 20:35 Michał czasami jest zagubiony jak dziecko we mgle. Nie robię sobie jaj to widać po oczach. Moim zdaniem przerasta go prowadzenie Zawiercia. Duże ryzyko podjął prezes Baran decydując się na jego zatrudnienie. Może ostatecznie się obroni, ale ja nigdy bym się na taki ruch nie zdecydował.

Zawiercie ma wśród Polaków ~7-8 atakującego, 5-6 przyjmującego, środkowych poza czołową 10-tką, Walińskiego i 20-latka, Kolakovic był podobnie krytykowany pomimo dobrych wyników i raczej niech sobie to przemyśli prezes Baran, bo maks brąz ugra Zawiercie z tego powodu, a nie przez Winiarskiego.

Przed TV wiele aspektów umyka.

1. Nie do końca było tak jak pisał kolega @luecik. Zaksa w pierwszych setach popełniała niezliczoną ilość błędów a Warta grała spokojnie i konsekwentnie. Nas na powierzchni utrzymywała zagrywka i blok. Na skrzydłach babol za babolem gdzie po drugiej stronie siatki praktycznie wszystkie akcje kończone „prawidłowo”.

2. Katastrofalne przyjęcie w Zaksie implikowało wyłączenie środka a gra na wysokiej piłce ze skrzydeł nie istniała. I analogicznie, mimo mocnej zagrywki Warta przyjmowała względnie prawidłowo wiec Tavares mógł robić swoje.

3. Od momentu złapania przysłowiowego „rytmu” mecz się wyrównał i równie dobrze mogło skończyć się 1:3.

4. Bartosz Kwolek ma bardzo duży problem. Jeśli nie popracuje nad mentalem, nigdy nie przeskoczy pewnego poziomu. Dziś sam się spalił i niejako wyłączył z gry.
Mowa ciała zdradza bardzo dużo, szczególnie obserwując na żywo.

5. Zaksa bardzo długo wchodzi w mecze.

Szukamy formy na boisku i stabilizacji w szatni. Jedno implikuje drugie.

Nie oglądam Skry vs Nysy od początku, ale Kwasowski kontuzja czy coś, bo logicznie wytłumaczyć nie da się obecności Gierżota na boisku

michal1983 pisze: ↑30 gru 2022, o 21:35 Przed TV wiele aspektów umyka.

1. Nie do końca było tak jak pisał kolega @luecik. Zaksa w pierwszych setach popełniała niezliczoną ilość błędów a Warta grała spokojnie i konsekwentnie. Nas na powierzchni utrzymywała zagrywka i blok. Na skrzydłach babol za babolem gdzie po drugiej stronie siatki praktycznie wszystkie akcje kończone „prawidłowo”.

2. Katastrofalne przyjęcie w Zaksie implikowało wyłączenie środka a gra na wysokiej piłce ze skrzydeł nie istniała. I analogicznie, mimo mocnej zagrywki Warta przyjmowała względnie prawidłowo wiec Tavares mógł robić swoje.

3. Od momentu złapania przysłowiowego „rytmu” mecz się wyrównał i równie dobrze mogło skończyć się 1:3.

4. Bartosz Kwolek ma bardzo duży problem. Jeśli nie popracuje nad mentalem, nigdy nie przeskoczy pewnego poziomu. Dziś sam się spalił i niejako wyłączył z gry.
Mowa ciała zdradza bardzo dużo, szczególnie obserwując na żywo.

5. Zaksa bardzo długo wchodzi w mecze.

Szukamy formy na boisku i stabilizacji w szatni. Jedno implikuje drugie.

Misiek, miło było pokibicować z Tobą w realu. Do następnego razu Trochę emocji jeszcze przed nami. Do Siego 2023 Roku
P.S. Ankę już pozdrowiłem

Pełen szacun dla Lanzy, wół roboczy. Szacun.

rafak pisze: ↑30 gru 2022, o 20:28 Ktoś pisał na forum że ZAKSA nie załapie się do play-off????

Tak, niektorzy kibice Zaksy. IMO nie ma szans, zeby Zaksa wypadla poza 4, niezaleznie od Bednorza.

Ale ciągną grę El Graoui z Ben Tarą

Świetny mecz El Grauiego przeciwko "takiej drużynie jaką jest Skra Bełchatów" -Mielewski
Ciekawe kiedy trafi do komentatorów, że w tym sezonie to zespoły na podobnym poziomie

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑30 gru 2022, o 21:12 Zawiercie ma wśród Polaków ~7-8 atakującego, 5-6 przyjmującego, środkowych poza czołową 10-tką, Walińskiego i 20-latka, Kolakovic był podobnie krytykowany pomimo dobrych wyników i raczej niech sobie to przemyśli prezes Baran, bo maks brąz ugra Zawiercie z tego powodu, a nie przez Winiarskiego.

I niech jeszcze prezes Baran odpali sobie kilka meczów Atanasijevicia.

kamil1999 pisze: ↑30 gru 2022, o 22:28 Ale ciągną grę El Graoui z Ben Tarą

Świetny mecz El Grauiego przeciwko "takiej drużynie jaką jest Skra Bełchatów" -Mielewski
Ciekawe kiedy trafi do komentatorów, że w tym sezonie to zespoły na podobnym poziomie

|Jak mi jest szkoda El za te limity, on musi grać w Plus Lidze!

29 punktów Ben Tary, 34 punkty całej reszty. Jak to czasami zabawnie brzmi, że siatkówka jest grą zespołową.

W sumie podział punktów nie jest dla nas taki zły.

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑30 gru 2022, o 22:39I niech jeszcze prezes Baran odpali sobie kilka meczów Atanasijevicia.

Oby nikt się nie nabrał.

Wspaniały mecz El Graouiego i Ben Tary - śmiesznie jak ze Skry zostanie Łomacz i Piechocki na przyszły sezon. Ja to wolałbym grać już w Chinach niż Skrze, więc bez względu na to co zrobi Bieniek to chyba dobry wybór, szkoda gościa, wybitny sezon.

Mecz z dedykacją dla Butryna i Poręby, niech wiedzą w co się pakują.

Szukając perełek w tym bełchatowskim bagnie - niezły mecz Jędrzeja w cyferkach, choć ustrzelił go Ben Tara w tie breaku.

Jeszcze o poprzednim meczu, cieszy wygrana, natomiast wielkim zaskoczeniem okazała się postawa niektórych kibiców przyjezdnych. Siedzi sobie człowiek z dzieciakiem pod ich sektorem, zdecydowana większość prowadzi super doping, ale niestety 2-3 pseudokibiców od początku meczu w niewybredny, wręcz wulgarny sposób wyzywa imiennie zawodników ZAKSy ( stojąc zresztą obok kibicek w średnim wieku, mogłyby tak na oko być ich matkami). Głównymi obiektami ich ataków był Olek, Łukasz i Dima. Potem się uspokoili, bo nagle pojawiło się kilku ochroniarzy - chyba nie tylko mnie to oburzyło, smutne. Zawsze wydawało mi się że Jurajscy Rycerze to najlepsi kibice w Polsce, a tu takie rozczarowanie.

Dziwne że Uros jeszcze nie gra w Rzeszowie.
Wpisuje się idealnie w ich politykę: bierzemy jednego z najlepszych zawodników +L, a jeszcze osłabimy przeciwnika.

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑30 gru 2022, o 21:12 Zawiercie ma wśród Polaków ~7-8 atakującego, 5-6 przyjmującego, środkowych poza czołową 10-tką, Walińskiego i 20-latka, Kolakovic był podobnie krytykowany pomimo dobrych wyników i raczej niech sobie to przemyśli prezes Baran, bo maks brąz ugra Zawiercie z tego powodu, a nie przez Winiarskiego.

Mam obiekcje do Winiara ze względu na to, że za bardzo ciśnie na wynik teraz. Zawiercie może nawet skończyć sezon na ćwierćfinale jeśli trafi na np Olsztyn. Ogólnie Michał popełnia kilka błędów. Pierwszym jest brak ogrywania Dulskiego, nie dlatego że młody nagle wskoczy gwałtownie na wysoki poziom niczym swojego czasu MIchielletto. A bardziej dla odpoczynku Konara. Bez Dawida w formie z ostatnich PO Warcie będzie ciężko. Kwolek też jest w stanie grać lepiej. No i jeszcze przy takim prowadzeniu młodego atakującego może powtórzyć się ścieżka Gierżota. Czytaj wypożyczenie i zaraz po nim ucieczka z kartą w ręku do jakiegoś średniaka, bo samemu zawodnikowi sezon na ławce krzywdy nie zrobi, ale zaraz po nim chłopak będzie szukał gry w słabszym zespole. Mocno nieroztropnie prowadzi Wartę Winiar, bo jak się dołoży do tego rozgrywającego to mamy obraz chyba dość wyraźny. Generalnie albo bierzesz Kampę, który ma jeszcze sporo ikry i może coś dać rozwijającemu się klubowi (sprawa oczywiście do prezesa Barana, a chyba raczej Oskara) albo stawiając na wyróżniającego się zawodnika ze słabszego zespołu układasz go sobie taktycznie. Toż tu się nawet prosiło o poświecenie 2-3 spotkań na ogarniecie współpracy ze środkowymi. Wiem, że Gdańsk jest słabszy i łatwiej jest w takiej drużynie grać niż Zawierciu, ale jak widzę współpracę Kampy z Niemcem to się zastawiam o co tu chodzi. Janusz ma np taką cechę, że faktycznie potrafi zbudować zawodnika w trakcie meczu nie topiąc go przy słabym wejściu w spotkanie. Tavares w tym względzie wygląda jakby był na drugim biegunie. Stąd mój pierwszy post, bo ułóż go jak sam trener każe orać Urosem. Wiem, nie orzesz to przegrasz, tyle że na tym etapie sezonu można przegrać 2-3 mecze więcej.

hardy pisze: ↑31 gru 2022, o 00:46 Dziwne że Uros jeszcze nie gra w Rzeszowie.
Wpisuje się idealnie w ich politykę: bierzemy jednego z najlepszych zawodników +L, a jeszcze osłabimy przeciwnika.

Szczerze powiedziawszy to zamiana Cebulja na Urosa bardziej by im się opłacała niż zamiana Muzaja na Boyera. O ile Muzaj wiele gorszy od Boyera nie jest, tak już Cebulj od Urosa wyraźnie słabszy.
Ale też być może Resovie akurat nie stać na Urosa. Chyba w prawdzie siatki czy gdzieś indziej mówili, że przyjęcie Zawiercia to najdroższa formacja w lidze

Nie bardzo rozumiem dlaczego każdy znakomity zawodnik jest (tu na forum)z automatu wciskany do Resovii? Praktycznie po każdej kolejce rozważamy kto ma tam trafic.

Nie chcę być złośliwy ale… Będzie wesoło jak Skra zajmie 8 miejsce i zrobi Rzeszowianom „kuku” w pierwszej rundzie PO.

Może też zająć 5. miejsce i zrobić kuku zespołowi nr 4

1 - 8 brzmi jednak trochę śmieszniej.

*zasłyszane od pewnego pana z pewnej telewizji.

Gdyby taki mecz co Atanasijević zagrał Kaczmarek, to byłoby to solidne spotkanie, ale tak to dramat

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem że Skry odchodzi cały obecny sklad oprócz Łomacza? Obecnie graja bardzo słabo a po tym rozpadzie to chyba będą bić się ze Lwowem o 13 miejsce nie widzę innej możliwości. Co do Zawiercia powinien grać na ataku Dulski to przyszłość naszej kadry nie sędziwy już Konarski

ciorny17 pisze: ↑30 gru 2022, o 21:40 Nie oglądam Skry vs Nysy od początku, ale Kwasowski kontuzja czy coś, bo logicznie wytłumaczyć nie da się obecności Gierżota na boisku

Nie oglądałem do końca, ale na początku Mielewski mówił, że chory. A Gierżot gra niby z musu, bo jest po kontuzji i nie do końca sprawny (co było widać na parkiecie). Zdziwiło mnie to, bo z tego co kojarzę Buszek raczej obcokrajowcem nie jest Choć przekaz był taki, że Michał grał podobnie jak Szczurek ze względu na paszport. Na koniec okazało się, że i tak Rafał ratował sytuację. Dlatego myślę, że Plina po prostu stawia na Gierżota i się trochę przeliczył z jego gotowością do gry po urazie.

Mocno po fakcie napisałem, ale chyba lepiej późno niż później