PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
-
- Posty: 2126
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
W finałach, jak w ubiegłych latach, zmierzą się Jastrzębski Węgiel oraz Grupa Azoty Zaksa, czyli drużyny 3 i 4 po rundzie zasadniczej.
W meczach o brąz zagrają Resovia oraz Aluron Warta, czyli drużyny 1 i 2 po rundzie zasadniczej.
W obu seriach, pierwszy raz od początku play off, ciężko wskazać jest zdecydowanych faworytów. Kursy są nieco na Zaksę i na Resovię, ale:
Jastrzębie w samych play off rozegrała jeden mecz mniej i przede wszystkim sporo setów mniej. Nie sugeruję, że to ma wielkie znaczenie, bo Zaksa rok temu wygrała wszystko jedną szóstką, ale może to mieć wpływ na jakieś urazy itd (widać było problemy z kolanem Bednorza).
W małym finale z kolei zagra drużyna, która specjalnie nie postawiła się rywalom oraz drużyna z dużymi stratami personalnymi. Paradoksalnie Resovia największy opór postawiła bez swoich szóstkowych graczy (Cebulj i Kochanowski), wynikało to jednak ze wspaniałego występu duetu Drzyzga - Muzaj. Fabian rozgrywał jak Zagumny za najlepszych czasów a Muzaj kończył "wszystko" i to na stabilnym bloku. Czy będą w stanie to jeszcze powtórzyć? Wyglądało, że atmosfera w zespole była świetna, wszyscy się wspierali i walczyli z przeciwnikami i sędziami. Z drugiej strony nie widać było wielkiej zadziorności. Prawdę mówiąc tutaj mam największe wątpliwości.
Będzie ciekawie i obstawiam, że żadna seria nie zamknie się w 3 meczach a w jednej może nawet być 5 spotkań.
W meczach o brąz zagrają Resovia oraz Aluron Warta, czyli drużyny 1 i 2 po rundzie zasadniczej.
W obu seriach, pierwszy raz od początku play off, ciężko wskazać jest zdecydowanych faworytów. Kursy są nieco na Zaksę i na Resovię, ale:
Jastrzębie w samych play off rozegrała jeden mecz mniej i przede wszystkim sporo setów mniej. Nie sugeruję, że to ma wielkie znaczenie, bo Zaksa rok temu wygrała wszystko jedną szóstką, ale może to mieć wpływ na jakieś urazy itd (widać było problemy z kolanem Bednorza).
W małym finale z kolei zagra drużyna, która specjalnie nie postawiła się rywalom oraz drużyna z dużymi stratami personalnymi. Paradoksalnie Resovia największy opór postawiła bez swoich szóstkowych graczy (Cebulj i Kochanowski), wynikało to jednak ze wspaniałego występu duetu Drzyzga - Muzaj. Fabian rozgrywał jak Zagumny za najlepszych czasów a Muzaj kończył "wszystko" i to na stabilnym bloku. Czy będą w stanie to jeszcze powtórzyć? Wyglądało, że atmosfera w zespole była świetna, wszyscy się wspierali i walczyli z przeciwnikami i sędziami. Z drugiej strony nie widać było wielkiej zadziorności. Prawdę mówiąc tutaj mam największe wątpliwości.
Będzie ciekawie i obstawiam, że żadna seria nie zamknie się w 3 meczach a w jednej może nawet być 5 spotkań.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Okoliczności tego finału i dyspozycja obu ekip wskazują raczej na więcej podobieństw do historii sprzed dwóch lat, niż roku, ale to szybko wyjdzie w praniu. Już od ćwierćfinałów z Wawą Zaksa wygląda baaardzo niewyraźnie i gdyby nie szalona gra Bartka Bednorza już mogłoby być różnie. Nie chce mi się trochę wierzyć, że to się może diametralnie przez tydzień zmienić. Z drugiej strony musiałbym na głowę upaść, żeby KK skreślać już na starcie. Jedno jest natomiast pewne - jak swojej gry w ofensywie nie dźwigną Kaczmarek ze Śliwką, a szczególnie ten pierwszy, to bardzo trudno to będzie na tym poziomie pociągnąć w pojedynkę Bartkowi. On faktycznie jedzie już na limicie.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Wszystko mi jedno, kto zdobędzie złoto. Szanuję i cenię obie drużyny, niech wygra po prostu lepszy. Przy tym całym ich maratonie może się tak skończyć, że jedni zgarną LM, a drudzy mistrzostwo.
W starciu o trzecie miejsce jeszcze tydzień temu bym powiedział, że to Warta jest faworytem. Rok temu wyeliminowaliśmy Rzeszów w ćwierćfinale, w tym sezonie dwa razy wygraliśmy w fazie zasadniczej bez większych problemów. Drużynę jednak meczą różne problemy, nie mamy w tej chwili pół przyjmującego, który nadawałby się do gry na tym poziomie, zamieszanie z Urosem też nikomu nie służy.
Jakiś czas temu miałem ciśnienie na to, by zgarnąć medal, zwłaszcza jeśli w bezpośrednim starciu o krążek ominiemy Zaksę i JW. Chciałem, by nasz zespół znów mógł się sprawdzić w LM. Teraz jednak trochę ciśnienie ze mnie zeszło i zastanawiam się, czy ta LM jest nam do czegoś potrzebna. To nie jest w końcu odpowiednik tej piłkarskiej, za sam udział w której zgarnia się kosmiczny pieniądz. Tutaj finansowo dużo się nie zyska, jeśli się nie dojdzie do półfinału. Chyba przywykłem do tego, jak ciężko się nas ogląda i jak słabo się prezentujemy w ataku. Patrząc na formę zespołów w play-offach wyglądamy zdecydowanie najsłabiej. Jeśli nagle nie przyjdzie jakaś forma w ciągu tych paru dni, to będzie ciężko.
Dla nas niby ta czwórka to już sukces. Jesteśmy w Pluslidze od 2017 roku, a to już trzeci raz, gdy będziemy grać o brąz. Jest to na pewno imponujące tempo, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i o ile uważam, że konkurencja jest silna i przy tak wyrównanej stawce nie można żądać z góry medalu (chyba że się jest Zaksą lub JW), tak myślę, że od takiej kadry, jaką mamy, należałoby wymagać lepszej gry i żebyśmy realnie o ten brąz powalczyli.
W starciu o trzecie miejsce jeszcze tydzień temu bym powiedział, że to Warta jest faworytem. Rok temu wyeliminowaliśmy Rzeszów w ćwierćfinale, w tym sezonie dwa razy wygraliśmy w fazie zasadniczej bez większych problemów. Drużynę jednak meczą różne problemy, nie mamy w tej chwili pół przyjmującego, który nadawałby się do gry na tym poziomie, zamieszanie z Urosem też nikomu nie służy.
Jakiś czas temu miałem ciśnienie na to, by zgarnąć medal, zwłaszcza jeśli w bezpośrednim starciu o krążek ominiemy Zaksę i JW. Chciałem, by nasz zespół znów mógł się sprawdzić w LM. Teraz jednak trochę ciśnienie ze mnie zeszło i zastanawiam się, czy ta LM jest nam do czegoś potrzebna. To nie jest w końcu odpowiednik tej piłkarskiej, za sam udział w której zgarnia się kosmiczny pieniądz. Tutaj finansowo dużo się nie zyska, jeśli się nie dojdzie do półfinału. Chyba przywykłem do tego, jak ciężko się nas ogląda i jak słabo się prezentujemy w ataku. Patrząc na formę zespołów w play-offach wyglądamy zdecydowanie najsłabiej. Jeśli nagle nie przyjdzie jakaś forma w ciągu tych paru dni, to będzie ciężko.
Dla nas niby ta czwórka to już sukces. Jesteśmy w Pluslidze od 2017 roku, a to już trzeci raz, gdy będziemy grać o brąz. Jest to na pewno imponujące tempo, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i o ile uważam, że konkurencja jest silna i przy tak wyrównanej stawce nie można żądać z góry medalu (chyba że się jest Zaksą lub JW), tak myślę, że od takiej kadry, jaką mamy, należałoby wymagać lepszej gry i żebyśmy realnie o ten brąz powalczyli.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 mar 2022, o 19:24
- Płeć: M
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Przecież w momencie dołączenia Bednorza do ZAKsy stało się jasne kto będzie mistrzem Polski. Skład został uzupełniony po stracie Semeniuka, a nawet wzmocniony.
Brąz bez emocji jedzie do Rzeszowa, bez Urosa Warta traci 50%
Brąz bez emocji jedzie do Rzeszowa, bez Urosa Warta traci 50%
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Z tym wzmocnieniem to byłbym ostrożny.Kibic Polsatu pisze: ↑27 kwie 2023, o 15:22 Przecież w momencie dołączenia Bednorza do ZAKsy stało się jasne kto będzie mistrzem Polski. Skład został uzupełniony po stracie Semeniuka, a nawet wzmocniony.
Brąz bez emocji jedzie do Rzeszowa, bez Urosa Warta traci 50%
Bednorz może na wysokiej lepszy od Semena, ale Semen to był jeden z lepszych przyjmujących w przyjęciu naszej ligi. W innych elementach ta samą jakość i też game changer. Paszycki mimo wszystko jest osłabieniem za Hubera w zeszłym sezonie a Śliwka gra dużo słabszy sezon, choć w kluczowych momentach punktuje.
Zeszło sezonowa Zaksa to była chyba większą potęgą. I ta dwa sezony temu z lepiej rozłożonym atakiem tym bardziej.
A do kogo brąz i dla kogo złoto to będziemy wiedzieć po finałach. Już Skra miała wygrać mistrzostwo tyłem do siatki
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Przede wszystkim zeszłoroczna ZAKSA nie była tak wyeksploatowana. Aktualnej doskwiera poprzedni długi sezon klubowy i reprezentacyjny gdzie Śliwka grał od deski do deski. Nie ma co się dziwić, że gra słabiej.kamil1999 pisze: ↑27 kwie 2023, o 15:47Z tym wzmocnieniem to byłbym ostrożny.Kibic Polsatu pisze: ↑27 kwie 2023, o 15:22 Przecież w momencie dołączenia Bednorza do ZAKsy stało się jasne kto będzie mistrzem Polski. Skład został uzupełniony po stracie Semeniuka, a nawet wzmocniony.
Brąz bez emocji jedzie do Rzeszowa, bez Urosa Warta traci 50%
Bednorz może na wysokiej lepszy od Semena, ale Semen to był jeden z lepszych przyjmujących w przyjęciu naszej ligi. W innych elementach ta samą jakość i też game changer. Paszycki mimo wszystko jest osłabieniem za Hubera w zeszłym sezonie a Śliwka gra dużo słabszy sezon, choć w kluczowych momentach punktuje.
Zeszło sezonowa Zaksa to była chyba większą potęgą. I ta dwa sezony temu z lepiej rozłożonym atakiem tym bardziej.
A do kogo brąz i dla kogo złoto to będziemy wiedzieć po finałach. Już Skra miała wygrać mistrzostwo tyłem do siatki
Semper fidelis
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Może dlatego, że wówczas grało 3 skrzydłowych a nie jeden (poza zeszłorocznym finałem).
Jastrzębie moim zdaniem może mieć ciężki pierwszy mecz dlatego, że oni to dawno nie grali z kimś, kto może ich postawić pod ścianą. Zaksa mniej więcej od połowy marca non stop gra o coś: Trentino, Perugia, Warszawa, Reosvia, z zespołami, które nie są przetrzebione, a mają sportowo, realnie potencjał i dyspozycję nie aż tak odległą jak sam ich zespół. Jeśli weźmiemy pod uwagę okres od finału PP, to Jastrzębie ciężary miało z Reosvią na Podpromiu na na siłę z Halkbankiem. Meczu w Kędzierzynie nie liczę. Więc od lutego, nie widzieliśmy JW, które jest dociskane przez rywala, który narzuca mu swój sposób grania.
Kłamca.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Tylko Zaksa kończyła sezon z Rejno, w tym roku środek na plus . Najważniejszy mimo wszystko będzie Śliwka , Kaczmarek na najważniejsze mecze raczej dojeżdża i swoje dołoży. Jeśli Bednorz padnie to bez szans.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Niekoniecznie padnięcie Bednorza musi oznaczać brak szans ZAKSY. Śliwka i Kaczmarek mogą zacząć grać swoje.
Semper fidelis
-
- Posty: 2126
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Ci, którzy twierdzą, że wygrane Zaksy w różnorakich play offach w tym sezonie to zasługa jednego zawodnika - Bednorza, muszą mieć baaaardzo złe zdanie o reszcie polskiej ligi, o Perugii, o Trentino (być może mistrzu Włoch). A to wszystko przez wieloletnią idiosynkrazję forum do Śliwki i Kaczmarka.
Kaczmarek wystawia zegarkiem piłkę, do której taki np. Bołądź (a już z całą pewnością Grzegorz Szymański) by się nie ruszył. Śliwka? Kto był kiedyś na meczu Zaksy mógł spostrzec ciekawą rzecz na rozgrzewce. Wszyscy znacie ten rodzaj rozruchu, gdy zawodnicy stoją na liniach bocznych boiska, jeden atakuje, drugi broni, jeden wystawia, drugi atakuje. Zapewne sami też się tak rozgrzewacie przed swoimi meczami. Różnica polega na tym że Aleksander pierwszych kilka wystaw robi przodem a potem ustawia się na przemian przodem do siatki i tyłem do niej, i pięknie, precyzyjnie wystawia piłę na dokładnie 9 metrów. Żaden inny przyjmujący tego nie umie. Nie ma tego ani w data volley ani w programie Wrony, ale możecie sobie zobaczyć kilka ostatnich meczów i policzyć ile razy Śliwka precyzyjnie wystawił spokojną piłę do antenki.
Oczywiście można przyjąć założenie, że atakujący jest od atakowania, przyjmujący od przyjmowania a środkowy od stania na środku, ale zobaczcie ile piłek przyjmują Smith i Paszycki. Komentatorzy (głównie Bednaruk, którego generalnie nie da się słuchać, ale tu akurat dobrze mówi), pięknie tłumaczą, jak w ten sposób chronią oni Bednorza przed floatami/skrótami.
Ten słaby Kaczmarek, który w ostatnich kilku meczach nie istniał, kończył je na plus 13 plus 15 itd.
Wyniki są otwarte, ale nie można o nich wnioskować z półfinałów i ćwierćfinałów, bo inna była klasa przeciwników.
Kaczmarek wystawia zegarkiem piłkę, do której taki np. Bołądź (a już z całą pewnością Grzegorz Szymański) by się nie ruszył. Śliwka? Kto był kiedyś na meczu Zaksy mógł spostrzec ciekawą rzecz na rozgrzewce. Wszyscy znacie ten rodzaj rozruchu, gdy zawodnicy stoją na liniach bocznych boiska, jeden atakuje, drugi broni, jeden wystawia, drugi atakuje. Zapewne sami też się tak rozgrzewacie przed swoimi meczami. Różnica polega na tym że Aleksander pierwszych kilka wystaw robi przodem a potem ustawia się na przemian przodem do siatki i tyłem do niej, i pięknie, precyzyjnie wystawia piłę na dokładnie 9 metrów. Żaden inny przyjmujący tego nie umie. Nie ma tego ani w data volley ani w programie Wrony, ale możecie sobie zobaczyć kilka ostatnich meczów i policzyć ile razy Śliwka precyzyjnie wystawił spokojną piłę do antenki.
Oczywiście można przyjąć założenie, że atakujący jest od atakowania, przyjmujący od przyjmowania a środkowy od stania na środku, ale zobaczcie ile piłek przyjmują Smith i Paszycki. Komentatorzy (głównie Bednaruk, którego generalnie nie da się słuchać, ale tu akurat dobrze mówi), pięknie tłumaczą, jak w ten sposób chronią oni Bednorza przed floatami/skrótami.
Ten słaby Kaczmarek, który w ostatnich kilku meczach nie istniał, kończył je na plus 13 plus 15 itd.
Wyniki są otwarte, ale nie można o nich wnioskować z półfinałów i ćwierćfinałów, bo inna była klasa przeciwników.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Post w punkt. Podpisuję się. Wydawałoby się, że jest tu sporo osób mających dużą wiedzę o siatkówce, a mimo to łapią się na tym że nie doceniają 3 rok pod rząd roli Kaczmarka i Śliwki. Jeżeli ktoś naprawdę uważa, że można jednym zawodnikiem grać na tylu frontach i dochodzić do finałów (i jak do tej pory je wygrywać) to musi się poważnie zastanowić nad tokiem swojego rozumowania.Pomocniczka pisze: ↑27 kwie 2023, o 19:03 Ci, którzy twierdzą, że wygrane Zaksy w różnorakich play offach w tym sezonie to zasługa jednego zawodnika - Bednorza, muszą mieć baaaardzo złe zdanie o reszcie polskiej ligi, o Perugii, o Trentino (być może mistrzu Włoch). A to wszystko przez wieloletnią idiosynkrazję forum do Śliwki i Kaczmarka.
Kaczmarek wystawia zegarkiem piłkę, do której taki np. Bołądź (a już z całą pewnością Grzegorz Szymański) by się nie ruszył. Śliwka? Kto był kiedyś na meczu Zaksy mógł spostrzec ciekawą rzecz na rozgrzewce. Wszyscy znacie ten rodzaj rozruchu, gdy zawodnicy stoją na liniach bocznych boiska, jeden atakuje, drugi broni, jeden wystawia, drugi atakuje. Zapewne sami też się tak rozgrzewacie przed swoimi meczami. Różnica polega na tym że Aleksander pierwszych kilka wystaw robi przodem a potem ustawia się na przemian przodem do siatki i tyłem do niej, i pięknie, precyzyjnie wystawia piłę na dokładnie 9 metrów. Żaden inny przyjmujący tego nie umie. Nie ma tego ani w data volley ani w programie Wrony, ale możecie sobie zobaczyć kilka ostatnich meczów i policzyć ile razy Śliwka precyzyjnie wystawił spokojną piłę do antenki.
Oczywiście można przyjąć założenie, że atakujący jest od atakowania, przyjmujący od przyjmowania a środkowy od stania na środku, ale zobaczcie ile piłek przyjmują Smith i Paszycki. Komentatorzy (głównie Bednaruk, którego generalnie nie da się słuchać, ale tu akurat dobrze mówi), pięknie tłumaczą, jak w ten sposób chronią oni Bednorza przed floatami/skrótami.
Ten słaby Kaczmarek, który w ostatnich kilku meczach nie istniał, kończył je na plus 13 plus 15 itd.
Wyniki są otwarte, ale nie można o nich wnioskować z półfinałów i ćwierćfinałów, bo inna była klasa przeciwników.
Dla mnie ostatnio szokiem było zrozumienie roli Kaczmarka w bodajże drugim meczu w Warszawie, gdzie przez problemy nie mógł za bardzo atakować, a mimo to bardzo dobrze bronił i punktować. Właśnie w tym meczu widać było jak na dłoni (nawet w statystykach) jak wiele daje tej drużynie w obronie, bloku, zagrywce i zagraniach niesiłowych na ataku.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Po sobie mówię - niechęć do Kaczmarka bierze się tylko i wyłącznie z tego, że w reprezentacji gra pazdzierz, a jest do niej z uporem maniaka wpychany któryś rok z rzędu. Dla niektórych pewnie ze Śliwką jest tak samo. To, co działa w Zaksie nie jest do przełożenia 1:1 w reprze.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Akurat Śliwka grał świetnie w fazie pucharowej MŚ. Faktycznie w grupie zmieniany przez Fornala, ale potem ciągnął.Orzi pisze: ↑28 kwie 2023, o 05:00 Po sobie mówię - niechęć do Kaczmarka bierze się tylko i wyłącznie z tego, że w reprezentacji gra pazdzierz, a jest do niej z uporem maniaka wpychany któryś rok z rzędu. Dla niektórych pewnie ze Śliwką jest tak samo. To, co działa w Zaksie nie jest do przełożenia 1:1 w reprze.
Semper fidelis
-
- Posty: 2126
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Teraz już będzie lepiej. Będzie Janusz - Kaczmarek (w meczach bez Kurka), Bieniek - Kochanowski (albo Huber), dwójka z trójki Śliwka - Semeniuk - Bednorz, Zatorski. Każdy z nich był częścią nowej Zaksy i wszystko będzie chodziło jak w zegareczku.Orzi pisze: ↑28 kwie 2023, o 05:00 Po sobie mówię - niechęć do Kaczmarka bierze się tylko i wyłącznie z tego, że w reprezentacji gra pazdzierz, a jest do niej z uporem maniaka wpychany któryś rok z rzędu. Dla niektórych pewnie ze Śliwką jest tak samo. To, co działa w Zaksie nie jest do przełożenia 1:1 w reprze.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Szczególnie z dziurawym Zatorskim na libero.Pomocniczka pisze: ↑28 kwie 2023, o 06:16Teraz już będzie lepiej. Będzie Janusz - Kaczmarek (w meczach bez Kurka), Bieniek - Kochanowski (albo Huber), dwójka z trójki Śliwka - Semeniuk - Bednorz, Zatorski. Każdy z nich był częścią nowej Zaksy i wszystko będzie chodziło jak w zegareczku.Orzi pisze: ↑28 kwie 2023, o 05:00 Po sobie mówię - niechęć do Kaczmarka bierze się tylko i wyłącznie z tego, że w reprezentacji gra pazdzierz, a jest do niej z uporem maniaka wpychany któryś rok z rzędu. Dla niektórych pewnie ze Śliwką jest tak samo. To, co działa w Zaksie nie jest do przełożenia 1:1 w reprze.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Nie tylko przy Zatorskim może być różnica, ale też przy Bieńku, choć to światowej klasy środkowy, mający swoje atuty i każdy powie, że to lepszy zawodnik od Dimy. Ale Dima dobrze przyjmuje skróty (może chronić słabszego przyjmującego typu Bednorz czy Leon) dołem i górą oraz lepiej chodzi w bloku, a ZAKSA stoi systemem blok-obrona. Tutaj małe zmiany w składzie mogą sprawić, że to przestanie tak dobrze chodzić.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Liczyłem na to, że Wojtaszek wróci do kadry. On obecnie w obronie jest nawet lepszy niż Shoji. Popiwczak może wejdzie na lepszy poziom, bo ostatnio też tak średnio. Zatorski jest potrzebny przynajmniej w przyzwoitej formie. Inaczej ciężko będzie Resovii w meczach o brąz.Arw165 pisze: ↑28 kwie 2023, o 07:12 Nie tylko przy Zatorskim może być różnica, ale też przy Bieńku, choć to światowej klasy środkowy, mający swoje atuty i każdy powie, że to lepszy zawodnik od Dimy. Ale Dima dobrze przyjmuje skróty (może chronić słabszego przyjmującego typu Bednorz czy Leon) dołem i górą oraz lepiej chodzi w bloku, a ZAKSA stoi systemem blok-obrona. Tutaj małe zmiany w składzie mogą sprawić, że to przestanie tak dobrze chodzić.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Tak jeszcze co do zeszłorocznej Zaksy vs tegorocznej Zaksy.
Widać różnicę w jakości gry w elementach ofensywnych u Kaczmarka i Śliwki.
21/22
Śliwka 3,0 punkty na set, 52% skut / 32% ef
Semeniuk 4,4 punktu na set, 51% skut / 37% ef
Kaczmarek 3,8 punktu na set, 45% skut / 32% ef
22/23
Śliwka 2,4 punktu na set, 47% skut / 28% ef
Bednorz 5 punktów na set, 55% skut / 38% ef
Kaczmarek 3,2 punktu na set, 41% skut / 22% ef
O ile w tym sezonie Śliwka ma podobny udział w ataku, tak w zeszłym roku w 31 setach przyjmował 236 razy (17 błędów), a w tym, w 33 setach 146 razy i 13 błędów. To samo na zagrywce. Bednorz ma 21 asów, Śliwka 4 a Kaczmarek 9.
Nie wiem, czy taka gra wystarczy na JW, szczerzę może, ale nie musi, ale wówczas Ptoki muszą mieć syndrom Zaksy, a raczej się go nie pozbyć.
Jakkolwiek będą to bardzo ciekawe finały.
Widać różnicę w jakości gry w elementach ofensywnych u Kaczmarka i Śliwki.
21/22
Śliwka 3,0 punkty na set, 52% skut / 32% ef
Semeniuk 4,4 punktu na set, 51% skut / 37% ef
Kaczmarek 3,8 punktu na set, 45% skut / 32% ef
22/23
Śliwka 2,4 punktu na set, 47% skut / 28% ef
Bednorz 5 punktów na set, 55% skut / 38% ef
Kaczmarek 3,2 punktu na set, 41% skut / 22% ef
O ile w tym sezonie Śliwka ma podobny udział w ataku, tak w zeszłym roku w 31 setach przyjmował 236 razy (17 błędów), a w tym, w 33 setach 146 razy i 13 błędów. To samo na zagrywce. Bednorz ma 21 asów, Śliwka 4 a Kaczmarek 9.
Nie wiem, czy taka gra wystarczy na JW, szczerzę może, ale nie musi, ale wówczas Ptoki muszą mieć syndrom Zaksy, a raczej się go nie pozbyć.
Jakkolwiek będą to bardzo ciekawe finały.
Kłamca.
-
- Posty: 2126
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Statystyki sezonowe nie grają w play offach. W play offach grają zawodnicy. Sugeruję obejrzeć program Szóstego Seta przed 1/2 LM. Oni tam prezentowali sporo statystyk z sezonu zasadniczego.
Klasycznym przykładem był al (czy el?) Hachdadi ze świetnymi statystykami z sezonu i 0% efektywności przeciwko Zaksie.
Klasycznym przykładem był al (czy el?) Hachdadi ze świetnymi statystykami z sezonu i 0% efektywności przeciwko Zaksie.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
To są tylko i wyłącznie statystyki z playoffów - zeszłorocznych i tegorocznych.
Kłamca.
-
- Posty: 2126
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
W play offach liczy się jedna statystyka. Przy nazwie której drużyny znajduje się cyfra 3.
Inni byli przeciwnicy, inna forma, inna liczba spotkań do rozegrania, inne kontuzje. Wszystko inne.
Rok temu Zaksa nie grała z piątką i jedynką tylko z ósemką i czwórką.
Można zrobić doświadczenie. Podasz analogiczne procenty trójki zawodników Resovii w tegorocznych play offach?
Inni byli przeciwnicy, inna forma, inna liczba spotkań do rozegrania, inne kontuzje. Wszystko inne.
Rok temu Zaksa nie grała z piątką i jedynką tylko z ósemką i czwórką.
Można zrobić doświadczenie. Podasz analogiczne procenty trójki zawodników Resovii w tegorocznych play offach?
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Moim zdaniem musi dołączyć w ataku u Zaksy drugi skrzydłowy, bo inaczej Bednorz padnie na twarz i wstanie za kilka miesięcy.
Ciekawe czy problemy Kaczmarka i Śliwki to fizyka, jakieś drobne urazy czy coś jeszcze innego?
Ciekawe czy problemy Kaczmarka i Śliwki to fizyka, jakieś drobne urazy czy coś jeszcze innego?
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Nie, nie podam, bo dyskusja z Tobą nie ma sensu.
Raczej zmęczenie, niekoniecznie fizyczne, ale także mentalne, bo sam Olek gdzieś powiedział, że już jest tym sezonem bardzo zmęczony i cieszy się, że widać koniec.
Kłamca.
-
- Posty: 2126
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Mogłoby się okazać (nie wiem jakie są), że są lepsze od tych zaksowych
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Przerażające jest w jakim kierunku to wszystko zmierza.
Na ten moment dla czołowych zawodników jedyna szansa, żeby odpocząć... to złapać kontuzję...
No albo zrezygnować z kadry, ale to raczej nie wchodzi w grę.
Na ten moment dla czołowych zawodników jedyna szansa, żeby odpocząć... to złapać kontuzję...
No albo zrezygnować z kadry, ale to raczej nie wchodzi w grę.
- Klugenhammer
- Posty: 3943
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Nie ma większego sensu takie porównywanie.
W tamtym roku w ćwierćfinale ZAKSA grała z GKSem Katowice i tamte mecze mocno podniosły im te wszystkie statystyki.
W tym roku zamiast GKSu był Projekt z rewelacyjnym w obronie Wojtaszkiem. Stąd te różnice.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Bardzo dobre zestawienie i myślę, że analiza mankamentów Zaksy trafiona w punkt. Jedyną uwagę, jaką bym poczynił, to wzięcie poprawki na jakość rywali. W tamtym roku to była 2x Gieksa, 3x Zawiercie i 4x JW - wszystkie te drużyny były dużo słabsze od tegorocznego Projektu i Resovii (i nie mam wątpliwości, że JW finale będzie w tym roku dużo mocniejszy). Więc spadek jakości ataku jest jakoś tam do przewidzenia. Na razie w Zaksie wynik się zgadza, bo po prostu w kluczowych momentach wszystko się jakoś magicznie sprzęga, Śliwka robi kluczowe ataki, Bednorz serię asów, Kaczmarek wraca do życia w ostatnich setach, ale to jest, jak wspominałem, jechanie na limicie i dobrze dysponowany rywal może te słabości wyeksploatować (choć nie mam przekonania, że JW potrafi ustabilizować swoją najwyższą dyspozycję w 3 meczach).ciorny17 pisze: ↑28 kwie 2023, o 08:05 Tak jeszcze co do zeszłorocznej Zaksy vs tegorocznej Zaksy.
Widać różnicę w jakości gry w elementach ofensywnych u Kaczmarka i Śliwki.
21/22
Śliwka 3,0 punkty na set, 52% skut / 32% ef
Semeniuk 4,4 punktu na set, 51% skut / 37% ef
Kaczmarek 3,8 punktu na set, 45% skut / 32% ef
22/23
Śliwka 2,4 punktu na set, 47% skut / 28% ef
Bednorz 5 punktów na set, 55% skut / 38% ef
Kaczmarek 3,2 punktu na set, 41% skut / 22% ef
O ile w tym sezonie Śliwka ma podobny udział w ataku, tak w zeszłym roku w 31 setach przyjmował 236 razy (17 błędów), a w tym, w 33 setach 146 razy i 13 błędów. To samo na zagrywce. Bednorz ma 21 asów, Śliwka 4 a Kaczmarek 9.
Nie wiem, czy taka gra wystarczy na JW, szczerzę może, ale nie musi, ale wówczas Ptoki muszą mieć syndrom Zaksy, a raczej się go nie pozbyć.
Jakkolwiek będą to bardzo ciekawe finały.
(edit: Klugenhammer, nie zauważyłem Twojego wpisu)
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Nie ma co fetyszyzować statystyk, ale też nie należy ich zupełnie ignorować. No wartości ataku Kaczmarka w tych play off są po prostu słabe, i oczywiście broni się on b.dobrą grą w pozostałych elementach i dobrym ogólnym ratio, ale bez poprawy jego skuteczności ataku będzie ZAKSIE ciężko o obronę tytułu. Pytanie czy Kaczmarek ma jeszcze coś w "baku", bo on w tym sezonie w rozgrywkach klubowych wykonał już prawie 1400 ataków.
Z drugiej strony Jastrzębie swoje kłopoty też może mieć - trójka Francuzów nie gra stabilnie, środek i libero lepsze są w ZAKSIE, Fornala też można zatrzymać. Rywale Jastrzębia (Gdańsk, Zawiercie) nie mają mocnego bloku, także jastrzębskie wartości na ataku mogą być mylące. Mniej setów w nogach też może być atutem, ale te mniej setów to kosztem tego, że rywale za mocno się nie postawili, więc i nie wiadomo do końca jak wytrzyma Jastrzębie granie pod mocnym naporem przeciwnika. Jak wyjdzie zobaczymy.
W meczach o brąz może być ciekawie o ile oba zespoły będą miały motywację do walki na całego. Bo Zawiercie bez Kovacevica lekko rozbite, a Resovia, owszem postawiła się ZAKSIE, tylko żeby nie okazało się, że nagle ujdzie z niej powietrze. Jakbym miał wskazać faworyta na podstawie tego play off, to jest to Resovia.
Szkoda przy tym wszystkim, że musimy częściej niż dobrą grę, zwracać uwagę na słabości i zastanawiać się czy zawodnicy wytrzymają, tudzież "modlić się" by nie złapali ciężkiego urazu. Chyba nie o to chodzi panowie decydenci polskiej siatkówki. Choć pewnie macie to w d...
Z drugiej strony Jastrzębie swoje kłopoty też może mieć - trójka Francuzów nie gra stabilnie, środek i libero lepsze są w ZAKSIE, Fornala też można zatrzymać. Rywale Jastrzębia (Gdańsk, Zawiercie) nie mają mocnego bloku, także jastrzębskie wartości na ataku mogą być mylące. Mniej setów w nogach też może być atutem, ale te mniej setów to kosztem tego, że rywale za mocno się nie postawili, więc i nie wiadomo do końca jak wytrzyma Jastrzębie granie pod mocnym naporem przeciwnika. Jak wyjdzie zobaczymy.
W meczach o brąz może być ciekawie o ile oba zespoły będą miały motywację do walki na całego. Bo Zawiercie bez Kovacevica lekko rozbite, a Resovia, owszem postawiła się ZAKSIE, tylko żeby nie okazało się, że nagle ujdzie z niej powietrze. Jakbym miał wskazać faworyta na podstawie tego play off, to jest to Resovia.
Szkoda przy tym wszystkim, że musimy częściej niż dobrą grę, zwracać uwagę na słabości i zastanawiać się czy zawodnicy wytrzymają, tudzież "modlić się" by nie złapali ciężkiego urazu. Chyba nie o to chodzi panowie decydenci polskiej siatkówki. Choć pewnie macie to w d...