Pomocniczka pisze: ↑29 paź 2023, o 18:50
Mieliśmy przykład Butryna o jakim piszę od dłuższego czasu, co spotyka się z polemiką głównych ekspertów (chyba że to jeden na multikoncie) najbardziej merytorycznego forum. Można też było zobaczyć, ile są warte biedastatystyki.
Skuteczność Butryna w meczu 56%. W samym trzecim secie też świetnie - 50%. Ale co z tego, jak dwóch kluczowych piłek nie kończy i zespół przegrywa? Jedyna ważna statystyka to liczba setów przy nazwie drużyny.
A wczoraj można było zobaczyć w trzecim secie przy stanie 17-21 Kaczmarka, który rzutem broni genialną zagrywkę, Zaksa wygrywa akcję a potem set i mecz. Do statystyk ataku ta obrona się nie wlicza - a atakujący jest od atakowania a nie przyjmowania.
Akurat masz racje co do Butryna. Tyle ze nikt nie pisal po 3cim secie, ze zagral super mecz, i n ikt nie podnosil satystyk jako argumentu.
Wiec znowu tworzysz chochola, z ktorym walczysz, bo pol dnia nie mozesz wytrzymac bez pisania o wyzszosci Kaczmarka.
Zreszta wzyscy pamietaja tamte PO w Resce, tylko zdania sa podzielone, czy Butryn nie konczyl, bo zniechecony byl (brak przedluzen i powolania). czy dlatego ze pekl psychicznie.
Co do pekania na waznych pilkach to niektorym przechodzi z wiekiem, innym nie.
Warto spokojnie patrzec co dalej.
Hmm, Sasak skonczyl setowa, ale moze jednak wszedlby Nasewicz, pomimo tej setowej.
Czy ja sie myle, czy Sawicki poprawil przyjecie? A moze to moc Lwowa na serwisie?