Sezon 2008/09 - 16. kolejka
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 11 paź 2008, o 23:49
- Płeć: M
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
@ maksik
Każdy ma swój styl. Jedni taki luz a drudzy inni. Szacunek, to także szacunek dla tych różnic.
Zakończymy ten temat na tym wyjaśnieniu, nieprawdaż?
Pozdrawiam
Każdy ma swój styl. Jedni taki luz a drudzy inni. Szacunek, to także szacunek dla tych różnic.
Zakończymy ten temat na tym wyjaśnieniu, nieprawdaż?
Pozdrawiam
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
Doooobra. Bez odbioru.Jan Solarek pisze:@ maksik
Każdy ma swój styl. Jedni taki luz a drudzy inni. Szacunek, to także szacunek dla tych różnic.
Zakończymy ten temat na tym wyjaśnieniu, nieprawdaż?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
czy ktos moze racjonalnie wytlumaczyc co sie dzieje w tym sezonie z Kasia Skorupa? ona gra taka "padline" w tym sezonie ze az szkoda patrzec, gra jest tak prosta ze tylko Kalisz gra prostsza siatkowke lewe i lewe caly sezon gra zle bez polotu ale wczoraj przeszla sama siebie nie dosc ze grala te same nudne schematy to nadodatek zanizala pilki wystawiala nie w tempo . wspolprace ze srodkowymi mozna skwitowac milczeniem.
gdzie ta finezja gdzie ten polot
gdzie ta finezja gdzie ten polot
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
To pytanie chyba do Igora Prielożnego...mateo9 pisze:czy ktos moze racjonalnie wytlumaczyc co sie dzieje w tym sezonie z Kasia Skorupa? ona gra taka "padline" w tym sezonie ze az szkoda patrzec, gra jest tak prosta ze tylko Kalisz gra prostsza siatkowke lewe i lewe caly sezon gra zle bez polotu ale wczoraj przeszla sama siebie nie dosc ze grala te same nudne schematy to nadodatek zanizala pilki wystawiala nie w tempo . wspolprace ze srodkowymi mozna skwitowac milczeniem.
gdzie ta finezja gdzie ten polot
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
Nie wydaje mi się, że ten wczorajszy "wysyp" kibiców był związany z przyjazdem drużyny z B.B., ale raczej z powodu powagi meczu. Pierwszy set w wykonaniu Gwardzistek, był naprawdę poprawny, jak również gra na w wykonaniu obydwu zespołów. W drugim secie zabrakło przysłowiowego dotknięcia piłki i...wcelowania w boisko. Mogło być 2:0. Co do podpuszczania w grze, to wyglądało to zgoła inaczej. Bielszczanki były zbyt pewne siebie i z nonszalancją podeszły do meczu, tak jak ich trener, któremu w drugim secie puszczały nerwy i mimo zmian na boisku, nie był pewny wygranej, gdy na tablicy wyświetlało się: 24:23. W zespole Gwardii wystarczyło wyłączyć blokiem Bogusię Barańską i Kasię Mroczkowską i... kto ma grać? Pokazał to 3 set. Ale Wrocławianki i w 4 secie pokazały, że nie sprzedadzą łatwo skóry i ciągnęły dalej tą nierówną grę, czyli "Reprezentacja Polski" kontra- 50% juniorki drugie 50 nie zachwyca. Ale mimo to grają i w tym sezonie załapanie się do ósemki to już będzie w tym składzie sukces. Czego Im i sobie życzę.Pierwszy raz od dłuższego czasu stałem po bilety na mecz Gwardii... to efekt zwyżki formy miejscowych czy przyjazd BKS?
Ps.W przedmeczowych rozmowach usłyszałem cyt.: "Od nowego sezonu, firmy związane z sektorem państwowym, nie będą mogły sponsorować drużyn..." Czy komuś, na ten temat, coś wiadomo?
Największym wyzwaniem jest zachowanie dystansu do sławy, jaką niesie triumf.
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
Po co ma grać lepiej skoro i tak żaden zespół nie dorasta Bielsku do pięt?mateo9 pisze:czy ktos moze racjonalnie wytlumaczyc co sie dzieje w tym sezonie z Kasia Skorupa? ona gra taka "padline" w tym sezonie ze az szkoda patrzec, gra jest tak prosta ze tylko Kalisz gra prostsza siatkowke lewe i lewe caly sezon gra zle bez polotu ale wczoraj przeszla sama siebie nie dosc ze grala te same nudne schematy to nadodatek zanizala pilki wystawiala nie w tempo . wspolprace ze srodkowymi mozna skwitowac milczeniem.
gdzie ta finezja gdzie ten polot
...
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
hmmm moze po to zeby zaplusowac u trenera kadry? nie sadze by Matlak powolywal dziewczyne ktora nie wyroznia sie niczym poza wystawianiem do srodkowych na wysokosc gornej tasmyNagor pisze: Po co ma grać lepiej skoro i tak żaden zespół nie dorasta Bielsku do pięt?
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
Jerzyola w składzie Gwardii nie ma ani jednej juniorki. Skąd Ty wziołeś 50%?? Juniorka to rocznik 1990 i młodsza, a w oficjalnej, zgłoszonej drużynie z Wrocławia nie ma ani jednej z wyżej wymienionych roczników. Wystarczy poczytać na byle jakiej stronie skarb kibica. Nie mydlij ludziom oczu jaka to Gwardia jest super, bo gra juniorkami. Niestety taka jest prawda, że nie ma tam ani jednej juniorki.
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
Nie zrozumiałeś aluzji co do sposobu gry.Po prostu 2 lata temu grały jak juniorki (normalne)i dalej tak grają.Jerzyola w składzie Gwardii nie ma ani jednej juniorki.
Największym wyzwaniem jest zachowanie dystansu do sławy, jaką niesie triumf.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 11 paź 2008, o 23:49
- Płeć: M
Re: Sezon 2008/09 - 16. kolejka
-> Jerzyola
com zobaczył, tom napisał.
Mecz był takim sobie widowiskiem. Patrząc na grę BKS trudno było uwierzyć, że ten zespół pokonał drużyny fazy play-off LM. A pokonał. Bo nie grał z nimi tak samo jak z Gwardią. W meczu było kilka wprost żenujących (jak na poziom, którego oczekuje się w rozgrywkach PLK) fragmentów, łącznie z przebijaniem kilkukrotnym piłki oburącz górą ... ale gdy trzeba było zdobyć punkt, to zabawa się kończyła i widać było kto rządzi.
Jedni będą po takim spotkaniu mówić: ale gdyby piłka wpadła w boisko, to by była niespodzianka a drudzy, że BKS miał ten mecz pod kontrolą.
Nie wydaje się, by BKS podchodził do meczu z nonszalancją. To, że dziewczyny uśmiechają się po akcji, nie oznacza, że są nonszalanckie. Taki sposób grania zawsze wiąże się z ryzykiem, że nie wyjdzie gdy sędzia coś druknie, przypadkowa piłka wejdzie w boisko itd. I to ma wkalkulowane zespół, który chce wygrać jak najmniejszym kosztem. Dąbrowie z Calisią nie wyszło a BKS z Gwardią tak, mimo, że był w trudniejszej sytuacji, bo chciał wygrać w konkretnym rezultacie.
Wielu oponentów H. Wagnera mówiło, że z Montrealu wróciłby bez złota, gdyby Kubańczyk, na czystej siatce, nie walnął w aut. Ale walnął i jest złoto. Czy nasi grali ten mecz nonszalancko? Raczej nie. Tak po prostu wyszło.
Nie ma co dłużej gadać: Gwardia w play-off i to dla sympatyków wrocławskiego zespołu powinno być najważniejsze.
com zobaczył, tom napisał.
Mecz był takim sobie widowiskiem. Patrząc na grę BKS trudno było uwierzyć, że ten zespół pokonał drużyny fazy play-off LM. A pokonał. Bo nie grał z nimi tak samo jak z Gwardią. W meczu było kilka wprost żenujących (jak na poziom, którego oczekuje się w rozgrywkach PLK) fragmentów, łącznie z przebijaniem kilkukrotnym piłki oburącz górą ... ale gdy trzeba było zdobyć punkt, to zabawa się kończyła i widać było kto rządzi.
Jedni będą po takim spotkaniu mówić: ale gdyby piłka wpadła w boisko, to by była niespodzianka a drudzy, że BKS miał ten mecz pod kontrolą.
Nie wydaje się, by BKS podchodził do meczu z nonszalancją. To, że dziewczyny uśmiechają się po akcji, nie oznacza, że są nonszalanckie. Taki sposób grania zawsze wiąże się z ryzykiem, że nie wyjdzie gdy sędzia coś druknie, przypadkowa piłka wejdzie w boisko itd. I to ma wkalkulowane zespół, który chce wygrać jak najmniejszym kosztem. Dąbrowie z Calisią nie wyszło a BKS z Gwardią tak, mimo, że był w trudniejszej sytuacji, bo chciał wygrać w konkretnym rezultacie.
Wielu oponentów H. Wagnera mówiło, że z Montrealu wróciłby bez złota, gdyby Kubańczyk, na czystej siatce, nie walnął w aut. Ale walnął i jest złoto. Czy nasi grali ten mecz nonszalancko? Raczej nie. Tak po prostu wyszło.
Nie ma co dłużej gadać: Gwardia w play-off i to dla sympatyków wrocławskiego zespołu powinno być najważniejsze.