Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Hala w Policach nie jest zła, spokojnie można tam ligę grać. LM już gorzej, ale jak rozumiem ona też będzie w Policach, co najwyżej tutaj szkoda. Choć pewnie w tym roku Police w LM osiągną jeszcze mniej niż dotychczas.

Hala w Policach powstała właśnie z myślą o grze Chemika w OL. I jak na rozgrywki krajowe całkowicie wystarcza. Wcześniej , jeszcze grając w 1 lidze, Chemiczki grały w starej hali która delikatnie mówiac nie spełniała zadnych standardów aczkolwiek była dla klubu zawsze dostepna co stanowiło jej chyba jedyny atut W momencie gdy Police chciały zaistniec na arenie miedzynarodowej dogadali się w Szczecinie, a w hali w Policach grał pierwszoligowy PSPS Chemik Police. Oczywiście do czasu aż orlenligowy KPS Chemik Police wywiazywał się z umowy licencyjnej i wpłacał do PSPS-u nalezną kwotę. Jak nie wpłacił kolejnej raty to PSPS musiał wycofać się z rozgrywek i oddac sprawę do sadu. Z tego co wiem PSPS nie rozliczył jeszcze do końca zawodniczek grajacych w sezonie 15/16, i podejrzewam że za ub sezon tez zalega. Oczywiście fakt jest faktem że został wystawiony "na odstrzelenie" jakby nie patrzeć przez własne dziecko..

To chyba jakiś rekord ligowy ever. Seta do 4 wygrać i to w rywalizacji o złoty medal??

Dno i tyle

Tymczasem nadzieja polskiej siatkówki - Magdalena Stysiak, która była wiodącą atakującą ligi za namową agenta R. Mogentale zerwała kontakt z Chemikiem. Poszło o pieniądze. Chyba dziewczynie uderzyła sodówka do głowy. Tak wiem, że zaraz mogę dostać burę, ale gdy zobaczyłem u niej tatuaż w tym wieku to sobie pomyślałem, że może być u niej ciekawie. Teraz pewnie się będą ciągać po sądach, ciekawe jak to wpłynie na jej dyspozycję.

Tak to jest gdy agenci mieszają młodym ludziom w głowach. Może jakiś inny klub zaproponował prowizję dla agenta za zakontraktowanie Stysiak i finał jest tego jaki jest...

Pan Mogentale specjalizuje się w nieetycznych zagraniach. W poprzednim sezonie wywiózł Julię Szczurowską do Włoch pod pretekstem leczenia, która była - rzecz jasna - zdrowa i obwoził ją po różnych Włoskich miastach. Miastach, w których zupełnie przypadkowo oczywiście miały siedziby kluby siatkarskie.

Ależ bzdury opowiadacie. Najpierw Chemik Police zakontraktował na pozycję Magdy Sanję Popović nie uzgadniając tego ani z zawodniczką ani z jej managerem. Mogentale musiał sam się upomnieć o odpowiednią rekompensatę dla Magdy, dopiero po tym jak Chemik nie spełnił postawionych mu oczekiwań Mogentale podjął decyzję o rezygnacji Magdy z gry/siedzenia na ławie w Policach. Manager Magdy zachował się jak najbardziej słusznie w zaistniałej sytuacji. Obowiązkiem Mogentale jest dbanie o interesy zawodniczki a przyjście do klubu Chorwatki ewidentnie nie jest w interesie Magdy.
Analogiczna sytuacja jak z Araujo i Vernonem w Politechnice po przyjściu Kurka.

adamow pisze:Ależ bzdury opowiadacie. Najpierw Chemik Police zakontraktował na pozycję Magdy Sanję Popović nie uzgadniając tego ani z zawodniczką ani z jej managerem. Mogentale musiał sam się upomnieć o odpowiednią rekompensatę dla Magdy, dopiero po tym jak Chemik nie spełnił postawionych mu oczekiwań Mogentale podjął decyzję o rezygnacji Magdy z gry/siedzenia na ławie w Policach. Manager Magdy zachował się jak najbardziej słusznie w zaistniałej sytuacji. Obowiązkiem Mogentale jest dbanie o interesy zawodniczki a przyjście do klubu Chorwatki ewidentnie nie jest w interesie Magdy.
Analogiczna sytuacja jak z Araujo i Vernonem w Politechnice po przyjściu Kurka.

Chemik zakontraktował Popović, ponieważ Martyna Łukasik zmieniła pozycję. Chorwatka nie wygryzłaby Stysiak ze składu, bo ta druga jest najlepszą atakująca ligi, a Popović leciwą zawodniczką, która musiała przechodzić testy, żeby w ogóle trafić do klubu.

To już było przerabiane w męskiej siatkówce. Po casusie Zbigniewa Bartmana, który najpierw jako niepełnoletni podpisał umowę z GKS Kazimierz Płomień a później po osiągnięciu pełnoletności ją rozwiązał,PLS nie może podjąć innej decyzji jak zaakceptowanie kroku zawodniczki. Wg mnie umowy nie ma.

Nie wiem czy warto zakładać nowy wątek w siatkówce kobiecej więc napiszę w wątku o Chemiku. Bardzo podoba mi się to co wniósł do drużyny Ferhat Akbas. Czapki z głów za wczorajsze zwycięstwo z Galatasaray. Strzał w dziesiątkę z Kubankami, które grają coraz lepiej. To pokazuje kierunek w jaki warto może uderzać w siatkówce kobiecej jeśli myśli się o sukcesach, a w miarę kosztowo

Mam pytanie do sympatyków klubu: Czy coś zostało ruszone w sprawie kary dla Danielle Drews?

Ktoś z Chemika pisał ostatnio na twitterze, że sprawa Dani Drews nadal jest w sądzie.

phil pisze: ↑26 paź 2022, o 14:16 Ktoś z Chemika pisał ostatnio na twitterze, że sprawa Dani Drews nadal jest w sądzie.

To super że zostało coś ruszone w tej sprawie ponieważ jak się czyta wypowiedź samej siatkarki to aż głowa odpada, mam wrażenie że nie potraktowała poważnie klubu (Chemik) lub będąc już w Chemiku dostała propozycję z ligi włoskiej, a że akurat wybuchła wojna to pretekst idealny.

Coś jak Stysiak dostała propozycję z Włoch i wykorzystała to że rodzice podpisywali za nią kontrakt więc po skończeniu przez nią 18 lat uległ unieważnieniu

slawek93 pisze: ↑26 paź 2022, o 15:35 Będąc już w Chemiku dostała propozycję z ligi włoskiej, a że akurat wybuchła wojna to pretekst idealny.

Dani prosto z Polski poleciała do Dallas, gdzie startował sezon ligi amerykańskiej - Athletes Unlimited. Tam była jedną z najlepiej punktujących zawodniczek.

Tłumaczenie Drews jest niewiarygodnie wprost dziecinne, serio mogła coś lepszego wymyślić albo chociaż lepiej ograć strach przed wojną, a nie że to kwestia samopoczucia xd Chciałoby się, żeby w końcu coś się ruszyło z egzekwowaniem tych kontraktów, Polska to kontraktowe eldorado, już nasze anonimowe dyskusje tutaj mają chyba większą moc prawną niż podpisy pod umowami w czołowych europejskich klubach jak Skra czy Chemik