Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Trochę prawdy w tym jest co napisał jasson. Zobacz mAt, przez niemal cały sezon na koszulkach zawodniczek z Poznania był napis... wynajmę + numer telefonu, więc coś na rzeczy jest. Czy obraził kogoś nie sądzę, napisał tak jak jest. Zawodniczki z Poznania nie mają motywacji i tyle. Poza tym warto zwrócić uwagę, dlaczego doszłodo "odpuszeczenia" meczu. Gra w europejkich pucharach to duże koszty. Pamiętasz gdzie w tym roku miała jechać Bydgoszcz na mecz w pucharach do...Chabarowska (Rosja- strefa azjatycka) i się wycofali. Poniekąd tutaj upatruje takiej postawy, brak motywacji i względy finansowe.

Gedanii gratuluję, jednak w przypadku zajęcia piątego miejsca mam do Ciebie pytanie? Czy hala Gedanii ma certyfikat CEV (dopuszczenie do rozgrywania meczy w europejskich pucharach)?

DG pozytywnie zaskoczyła, szkoda tego przegranego meczu u siebie na własne życzenie ponieważ byłoby już po wszystkim. Zmęczone po sobotnim meczu zawodniczki z DG mogą nie dać rady, choć z drugiej strony podbudowane takim zwycięstwem mogą powalczyć. Uważam, ze wynik jest sprawą otwartą.

Winiary pozytywnie zaskoczyły, co będzie dziś? wqieksze szanse i atuty mimo wszystko są po stronie Muszyny.

Bielsko Biała musi wygrać dzisiejszy mecz, aby mieć piąty mecz u siebie. Piła jest na fali wznoszącej zarówno publiczność jqak i własna hala mogą być atutami, które przechylą szalę zwycięstwa na korzyść Piły. Tutaj wynik uważam za sprawę otwartą.

Jeśli Bydgoszcz drugi raz wygra, to rywalizacja może zacząć się od nowa. Białystok zapewne zrobi wszystko, żeby wygrać i mieć dwie szanse na zakończenie u siebie.

Robert pisze: Czy hala Gedanii ma certyfikat CEV (dopuszczenie do rozgrywania meczy w europejskich pucharach)?

Nawet jeśli go nie ma to pewnie warunkowo go uzyska ( nigdzie w pobliżu nie ma hali spełniającej wymogi) albo będzie grała w Sopocie tam gdzie koszykarski Trefl Sopot

Padziu co Ty piszesz?? Najbliższa w Sopocie? Jest hala AWF na ul. Kazimierza Górskiego. Tam swoje mecze rozgrywa ekstraklasa pań i panów w ręczną. W ogóle jest plan, że jeśli zacznie się budowa nowej hali Gedanii, to właśnie tam będą grały siatkarki.

Robert za chwilę dojdzie do sytuacji, że przegranego z meczu D.G.-Mielec również podciągniemy pod kategorię Poznania, czyli odpuszczania meczu i możliwości grania o 5 miejsce.

Napisałem już o co mi chodziło. Problemy finansowe to jedno, ambitna gra do końca to drugie. Oczywiście ja nie zarzucam braku ambicji siatkarkom z Poznania. Wątek ten wyszedł tylko dlatego, że jasson wspomniał, że one rzekomo odpuściły mecz. Ja w to nie wierzę, bo wiem jak zależy eks-gdańszczankom na zwycięstwach nad Gedanią.

mAt pisze:Robert za chwilę dojdzie do sytuacji, że przegranego z meczu D.G.-Mielec również podciągniemy pod kategorię Poznania, czyli odpuszczania meczu i możliwości grania o 5 miejsce.

Spokojnie mAt tego nie napisałem i nie napiszę ponieważ w tym przypadku obu drużynom zależy na tym, żeby grać o piąte miejsce i tak jest. Trener Murdza powiedział w DG, że chcieliby zająć piąte miejsce i obawia się... Gedanii. Zawodniczkom z DG podobnie, gdyż grają o swoją przyszłość poza tym jak same mówiły chciałyby powalczyć o piątą lokatę. Każdy ma swój pogląd na dany temat i tyle. Moje zdanie na temat Poznania jest takie, że mają problemy finansowe i tyle, a jak nie ma kasy to...

jest gdzis transmisja wyniku winiary muszynianka??

Muszyna pokazała dziś swoją klasę i wartość 3:0 nad Kaliszem ma swoją wymowę i ktow wie, czy w Muszynie nie trzeba upatrywać głownego kandydata do MP. Mineralne nie zmarnowały okazji i grają w wielkim finale. Poza tym Muszyna ma tydzień odpoczynku a BB/ Piła zaledwie trzy dni. Kto wie czy ta dłuższa przerwa nie okaże się dodatkowym bodźcem dla Muszyny. Kaliszowi pozostaje walka o trzecie miejsce i trzeba powiedzieć, ze to wielcy przegrani obecnego sezonu w PP porażka, w lidze porażka w 1/2 PO. Ciekawe czy zawirowania finansowe, o których było głośno nie miały wpływu na postawę siatkarek.

No to DG zaskoczyła na duży plus, jestem pod wrażeniem. Dwa zwycięstwa w Mielcu mają swoją wymowę. Ewelina Sieczka powiedziała, po meczu w DG z Mielecem: "jedziemy po dwa zwycięstwa i walczymy o piąte miejsce" sprawdziło się. mATrywalizacja zaczyna się w Gdańsku, a ewentualnie drugi i trzeci mecz będzie w DG. W sezonie zasadniczym było 3:1 dla MKS w DG i 3:2 dla Gedanii w Gdańsku.

mAt pisze:Napisałem już o co mi chodziło. Problemy finansowe to jedno, ambitna gra do końca to drugie. Oczywiście ja nie zarzucam braku ambicji siatkarkom z Poznania. Wątek ten wyszedł tylko dlatego, że jasson wspomniał, że one rzekomo odpuściły mecz. Ja w to nie wierzę, bo wiem jak zależy eks-gdańszczankom na zwycięstwach nad Gedanią.

mAt ja naprawdę nie umniejszam sukcesu Gedanii. Skoro uważasz że ja i Robert nie mamy racji to napisz co sądzisz o gładkiej porażce Poznania. Ty i ja byśmy grali do końca, poznanianki niekoniecznie. 5 czy 8 miejsce - nie ważne. Kto miał sie pokazać już się pokazał.

Dziś Winiary pożegnały się ze złotym medalem. Też zastanawiam się czy to wina zaległości finansowych. Muszyna więc udowodniła że jest w formie i ma teraz wolne bo Bielsko i Piła nadal się będą wyniszczać. Jak to było? 5 meczy w 8 dni? Przejazdy po 500km? Zwycięzca będzie musiał się szybko zregenerować...

A na dole Dąbrowa sprawiła niespodziankę i zagra o 5 miejsce. Stawiałem jak większość że to Mielec i Poznań zagrają o puchary no ale taki jest sport. Ciężko wytypować kto wygra tą rywalizację...

A w barażach mamy remis. Mało kto wierzył w Bydgoszcz a tu jednak jest 2:2. Chyba się tak będą bić do 7 meczu...

Czy w rywalizacji Białystok-Bydgoszcz nastąpił zwrot? Mecze w Białymstoku dadzą na to pytanie odpowiedź. Dwie porażki w Bydgoszczy po 2:3 utkwią w głowach zawodniczek z Podlasia. Z drugiej strony podbudowane Palacanki będą dązyły do odniesienia zwycięstwa i przeniesienia rywalizacji do Bydgoszczy. Szanse oceniam po równo.

Mecz o 7 miejsce, który szykuje się w przyszłym tygodniu w ogóle nie powinien być rozgrywany. Zarówno Poznań jak i Mielec przyjęłyby miejsce siódme i ósme i zakończyłyby rywalizację.

Zobaczymy czy atut własnej hali pomoże BB, jeśli tak to finał BB-Muszyna będzie ciekawy, a oba kluby nie będą pokonywać "hektarów" gdyż z BB do Muszyny i vice-versa daleko nie jest (około 200 km). Muszyna zafundowała sobie prawdziwy komfort psychiczny.

Jasson, zobaczymy co dalej będzie z Poznaniem, czy działacze w porę zareagują i zrobią wszystko aby pozyskać sponsora, czy zacznie się "rozbiór" AZS. Jeśli to drugie to wszystko będzie wiadomo.

Robercie Poznań co roku jest w rozbiórce. Dwa lata temu ledwo ograły Dąbrowę w barażach, w ubiegłym sezonie również nie było kolorowo. W tym roku utrzymanie zapewniły sobie w ostatniej kolejce i na tym zakonczyły sezon. Pewnie większość znowu poszuka sobie innego (czytaj: wypłacalnego) klubu a w nowym sezonie AZS AWF znowu będzie się zmagał z problemami...

Te baraże dwa lata temu pamiętam jak dziś wtedy grała w Poznaniu pani Pycia, a DG przegrała czwarty mecz na wlasne życzenie powinno być wtedy 2:2 w meczach i piąty w Poznaniu, a wówczas Poznań grałby bez Pyci, która miala powołanie na kadrę z tego co pamiętam.

Obecnie tak jak piszesz jest obraz nędzy i ropaczy i wciąż to samo tylko ile razy tak można? W końcu kiedyś może się nie udać. W tym roku ten napis: "wynajmę"? Hala w Pozniu jest w porządku, ale jak widać w każdym sezonie mamy powtórkę z rozrywki.

Zobaczymy jak potyczy się rywalizacja o piąte miejsce, komu bardziej będzie zależało na grze w europejskich pucharach. DG ma przewagę rozegrania dwóch meczy u siebie nad Gdańskiem

Robert pisze:Zobaczymy jak potyczy się rywalizacja o piąte miejsce, komu bardziej będzie zależało na grze w europejskich pucharach. DG ma przewagę rozegrania dwóch meczy u siebie nad Gdańskiem

Myślę że obu zespołom zależy na piątym miejscu. Gdyby tak nie było to nie wygrałyby meczów z Poznaniem i Mielcem. I dla Dąbrowy i dla Gedanii piąte miejsce i awans do pucharów to będzie sukces. Obie ekipy tak mówią i obie ekipy tego chcą. Choć jeśli chcą w tych pucharach powalczyć to muszą się znacząco wzmocnić.

Trener Lalek po przegranym meczu z Gdańskiem powiedział "biorę całą odpowiedzialność za wynik na siebie. Nie zagraliśmy nic, przepraszam kibiców. Może za słabo motywowałem dziewczyny" . Jasson napisałeś jasno: mecz odpuszczony i wiele w tym racji. Główną przyczyną porazki -wg mnie- były zaległości finansowei nic więcej. Dziewczyny dają ewidentnie do zrozumienia, że mają dośc takiej sytuacji. Podobnie było wczoraj w Szczecinie - mecz szczególnie ten drugi odpuszczony przez Szczecin.

Jeśli obok Poznania i Szczecina postawimy Mielec czy nawet Kalisz to chyba każdy dojdzie do wniosku że jak klub nie płaci to zespół nie zawsze będzie gryzł parkiet. Winiary grały o finał więc mimo wszystko walczyły ale AZS AWF, Stal Mielec czy Piast Szczecin nie walczyły praktycznie o nic a ostatnie mecze przegrały bardzo łatwo. Działacze powinni przemyśleć dlaczego tak się stało i nie rozliczać tylko zawodniczek ale i siebie. Wszyscy wygrywają - wszyscy przegrywają.

Trener Murdza może mówić że celem było utrzymanie i to wykonał a przegrał bo nie grały dwie zawodniczki ale dlaczego tym składem wygrał w Dąbrowie gdzie łatwo się nie gra? MKS zresztą też ma swoje kadrowe problemy a się zmobilizował.
Trener Lalek również porażkę bierze na siebie ale ja mu nie wierzę bo wszyscy znamy jej powody...

Czemu Mielec wygrał? Chciał mieć pewność grania dwóch meczów u siebie, a co za tym idzie nabić kasę klubową wpływami z biletów. To tak półżartem, zasłyszane/przeczytane w internecie.

Nie będę pisał więcej o meczu w Poznaniu. Wyszło tak jak pisałem. Nagle Mielec też już nie grał u siebie, bo nie dostaje kasy. Jednak z tego co ja wiem, problemów finansowych w Mielcu nie ma.

Jeśli już cytujecie wywiady trenera Lalka, to ja Wam w skrócie napisze co powiedziała libero AZS-u Katarzyna Styskal po meczu dla poznańskiej telewizji WTK. Otóż powiedziała, że zagrały bardzo słabo i nie wie co się stało. Tym bardziej, że w Gdańsku zagrały niezły mecz, który mogły wygrać. Przesądził o tym przegrany 3 set, kiedy prowadziły 20-16.

Dodam, że dla tej tv trener Lalek wypowiadał się w podobnym tonie. Nie możecie więc wysuwać wniosków, na podstawie zacytowanych dwóch-trzech zdań z konferencji prasowej.

Dlatego nie lubię jak ktoś coś na siłę stara się udowodnić zawodniczkom innego klubu. O to też toczyłem spory z kibicami z Poznania, kiedy to mówili, że przegrane AZS-u są wynikiem ich słabej koncentracji itp.

Mat uważam, ze z roku na rok poziom LSK idzie w dól i niestety jest to smutna prawda. W tym roku liczyły się ccztery drużyn, a reszta nazwijmy to ligowi średniacy. Nigdy tak nie było jak w tym sezonie cztery drużyny od początku do końca nadawały ton grze. Kolejna rzecz zarówno Gdańsk jak i DG chcą grać w pucharach. Taka gra ma swoje plusy i minusy, a tych drugich jest chyba zdecydowanie więcej. Założmy na to, ze pojawi się Chabarowsk i trzeba bedzie lecieć do Rosji - strefa azjatycka (bagatela z Moskwy "tylko" 10-12 godzin samolotem), czy ktoś podejmie wyzwanie w pstaci 30-40 tysiecy złotych, czy rzuci "biały ręcznik" płacąc 5 tys eur do CEV. Inna rzecz to koszty i to niemałe.. Poza tym dokłada się do interesu a nie zyskuje. Myślę, że zarówno Gdańsk jak i Dg będą "gryzły" parkiet do końca, jeden atut więcej ma DG dwa mecze u siebie.

A jutro mamy BB - Piła. Tutaj wszystko się może zdarzyć.

Robert ale ja nigdzie nie bronię tego, że mamy równą ligę. Za rok może być inaczej, tego nie wiemy przecież.

Te mecze u siebie to sam widzisz jaki atut po pierwszych spotkaniach o 5-8.

Puchary to zmartwienie działaczy, nie siatkarek dlatego każda powinna walczyć o nie, bo to najlepsza forma promocji swojego nazwiska.

Dzisiaj o 20:30 pasjonujący meczyk się zapowiada Tyle zwrotów akcji było ostatnio w Pile, oby dzisiaj też były Wszystko się może zdarzyć Ja liczę na tiebreak i zwycięstwo gospodyń.

Mecz bedzie ciekawy, a Piła wcale nie stoi na straconej pozycji szanse obu drużyn oceniam po równo, ze wskazaniem na BB ze względu na atut własnej hali. Muszyna czeka i jest we lepszej sytuacji, gdyż odpoczywa i tutaj upatruję potencjalnego sukcesu tej drużyny.

Nawet dziwny był wczorajszy mecz, pierwsze dwa sety, to miażdżąca przewaga jednej z drużyn Decydujący wg mnie był 3 set, którego Piła przechyliła na swoją korzyść. Jak dla mnie największą przewagą Piły był trener Matlak MVP dla Teixeiry, mistrzyni przyjęcia, prawie wszystko w punkt, przyzwoity atak W Bielsku świetną zmianę dała Kucharska, lecz to nie pomogło. Słabo przyjmowały, głównie Staniucha...