Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

A jednak trenujący Będzin nie zagra meczu z Radomiem... Ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego? To już jest jakaś patologia.

Camillo Marcotti pisze:A jednak trenujący Będzin nie zagra meczu z Radomiem... Ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego? To już jest jakaś patologia.

Bo są bez dwóch sypaczy? Niewystarczający powód?

dezerter pisze:

Camillo Marcotti pisze:A jednak trenujący Będzin nie zagra meczu z Radomiem... Ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego? To już jest jakaś patologia.

Bo są bez dwóch sypaczy? Niewystarczający powód?

Wróżką nie jestem, info o Bednaruku zgłoszonym jako rozgrywający pojawił się po moim poście, wcześniej klub informował o jednym zakażonym.

Jaki poziom sportowy, taki poziom informacji medialnych, no cóż...

Camillo Marcotti pisze:

dezerter pisze:

Camillo Marcotti pisze:A jednak trenujący Będzin nie zagra meczu z Radomiem... Ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego? To już jest jakaś patologia.

Bo są bez dwóch sypaczy? Niewystarczający powód?

Wróżką nie jestem, info o Bednaruku zgłoszonym jako rozgrywający pojawił się po moim poście, wcześniej klub informował o jednym zakażonym.

Jaki poziom sportowy, taki poziom informacji medialnych, no cóż...

No tak, bo każdy inny klub w PlusLidze przekazuje informacje bardzo szybko

Orientuje się ktoś jak wygląda temat hali w Będzinie ? Na jakim etapie są prace ?

aleksiej pisze:Orientuje się ktoś jak wygląda temat hali w Będzinie ? Na jakim etapie są prace ?

Cytat z artykułu z 10 września:

"Można jedynie przypuszczać, że hala będzie gotowa po odbiorach technicznych pod koniec tego roku lub na początku 2021 roku".

W sytuacji, którą mamy, to nowa hala pewnie ładniej by się prezentowała przy telewizyjnych transmisjach i miałaby dużo lepsze oświetlenie. Bez kibiców nie ma takiego ciśnienia, więc i w Radomiu chyba też się nie spieszą.

Ale na pewno jeśli w przyszłym sezonie wrócimy do hal z kibicami, to nowy obiekt może być mocnym argumentem w rozmowach sponsorskich.

Na pewno spadek w tych rozgrywkach, gdy nowa hala będzie gotowa, to byłby mały chichot losu, biorąc pod uwagę, ile lat MKS przezimował w Sosnowcu przez ten czas gry w elicie. A nie jest on wcale taki przesądzony, bo zwycięstwo z Lubinem bez wątpienia podbuduje morale w zespole.

Co się dzieje z Raymondem Szeto? Na izolacji czy może już opuścił Będzin? Dziś nie było go w składzie meczowym.

Lynn pisze:Co się dzieje z Raymondem Szeto? Na izolacji czy może już opuścił Będzin? Dziś nie było go w składzie meczowym.

https://www.facebook.com/mksbedzinsa/ph ... 2089990543
Także już Będzin opuścił.
Cyrk

Na Sportowych Faktach jest artykuł Filipa Korfantego przedstawiający stanowiska Szeto i prezesa MKS-u oraz Bednaruka.

Jeśli to, co gracz mówi, jest prawdą, raczej niewesoło w Będzinie z pieniędzmi. Już pół biedy, jak nie ma na licencję teraz i gość zwija manatki w porę, ale jeśli klub zalega za Sandersa, to trochę przegięcie.

Nic nowego w Będzinie, czekają na styczniową ratę od miasta, nie wszyscy chcą czekać

Fajny klub i organizacja w nim, że co roku po kilku zawodników z niego ucieka w podskokach. Ale czemu się dziwić, skoro władze ligi dają na to swoje przyzwolenie...

Niestety poślizgi w Będzinie to norma. Nie twierdzę, że nie ma w tym nic złego, bo nie powinno tak być, ale jeśli myślicie, że w innych klubach nie ma poślizgów, to jesteście w błędzie. Takim "plusem" w tej sytuacji jest to, że przy podpisywaniu kontraktów zawodnicy są uświadamiani o tym. To nie tak, że Będzin nic o tym nie mówi, a potem zaskoczenie. A Szeto pierdzieli, że TJ nie został opłacony, bo gdyby tak było, to by nie mógł grać.

dezerter pisze:Fajny klub i organizacja w nim, że co roku po kilku zawodników z niego ucieka w podskokach. Ale czemu się dziwić, skoro władze ligi dają na to swoje przyzwolenie...

Oni powinni się nazywać Jakoś to Będzin, dawno nie było w tej lidze takiego zespołu, który funkcjonował na jednym wielkim przypadku.

https://twitter.com/mksbedzinsa/status/ ... 7790722055

Ładne.

Na TT ktoś napisał, że Ademarowi coraz bardziej brak chęci do treningów i stąd zaczął mecz w kwadracie z Zaksą. Coś ktoś wie co się dzieje ? Można się domyślać o co chodzi, ale wolę zapytać lepiej poinformowanych

Bednaruk już na początku sezonu coś mówił, że u niego słabiutko z angielskim. Niezależnie od tego, w jakim sensie chodzi o to niedogadywanie się, to fatalnie się rysuje przyszłość Będzina. Bez Ademara będzie tak naprawdę tylko granie Faryną. No i odpadnie kolejny przyjmujący. Był Ademar i Fabio, a teraz zostali z tymi, którzy mieli być rezerwowymi, czyli Sobańskim i Bobrowskim. Jak chcą grać dwoma, to powodzenia...

EDIT

Gałązka jednak twierdzi, że mimo problemów z Ademarem, ten ma zostać w klubie.

I mała ciekawostka:

Żona Grzegorza Pająka polubiła na twitterze wpis o takiej treści

"Proponuję, żeby Będzin z własnej inicjatywy wycofał się z rozgrywek. Już wystarczy wstydu dla tego klubu i całej ligi. Zaraz się okaże, że budżet to był tylko na papierze. Co tam jeszcze robi Faryna, oni go tam na zakładnika wzięli, że drugi sezon został?"

Niby jedno małe kliknięcie, a jak wiele mówi, skoro najbliższa osoba byłego gracza MKS-u zgadza się z taką opinią, która przecież do dyplomatycznych nie należy. Nawet jeśli Ademar zostanie, to przy kolejnym ciułaniu punktów przez Nysę i Lubin ekipa Bednaruka bardzo szybko może pozbyć się nadziei na utrzymanie w lidze.

Mam mocne skojarzenia z Częstochową. Tam też na sportowy pogrzeb była gotowa nowiutka hala...

Od dawna powtarzam, że Będzin ma pustą kasę i spore zaległości wobec byłych zawodników oraz komornicy i sprawy sądowe. Klub wydmuszka, nie wiem jakim cudem dopuścili ich do ligi.

iron pisze:Od dawna powtarzam, że Będzin ma pustą kasę i spore zaległości wobec byłych zawodników oraz komornicy i sprawy sądowe. Klub wydmuszka, nie wiem jakim cudem dopuścili ich do ligi.

Skoro tak jest to co skłania zawodników, żeby przychodzić tutaj grać..

aleksiej pisze:

iron pisze:Od dawna powtarzam, że Będzin ma pustą kasę i spore zaległości wobec byłych zawodników oraz komornicy i sprawy sądowe. Klub wydmuszka, nie wiem jakim cudem dopuścili ich do ligi.

Skoro tak jest to co skłania zawodników, żeby przychodzić tutaj grać..

Chęć pokazania sie i szansa na lepszy kontrakt?

pwpl97 pisze:

aleksiej pisze:

iron pisze:Od dawna powtarzam, że Będzin ma pustą kasę i spore zaległości wobec byłych zawodników oraz komornicy i sprawy sądowe. Klub wydmuszka, nie wiem jakim cudem dopuścili ich do ligi.

Skoro tak jest to co skłania zawodników, żeby przychodzić tutaj grać..

Chęć pokazania sie i szansa na lepszy kontrakt?

Jakby nie dostawali wypłaty to nie sadze żeby się próbowali tam na sile wybijać, tym bardziej że taki Sobanski przyszedł tam po niezłym sezonie w Katowicach, Kalembka przyszedł po graniu np w Zaksie i Resovii. Stary Gawryszewski też chce się wybić? Jakby tam grali młodzi nieznani to może i by to miało sens, ale w przypadku zawodników którzy tam grają to się po prostu nie trzyma kupy

Przytaczałem komentarz polubiony przez żonę Pająka. Jeśli tak dobry rozgrywający dostaje propozycję pozostania w klubie, ale idzie do I ligi, to chyba jednak coś musi być na rzeczy z brakiem kasy. Może zawodnicy zostali przed tym sezonem, bo mieli zapewnienia o sponsorze? Chyba miała być jakaś państwowa spółka, ale w ostatniej chwili się wycofała, zgadza się? Innego wytłumaczenia próżno szukać.

Bednaruk bodajże w marcu mówił, że w kwestii wypłat jest lepiej niż było. Ale on zawsze szedł do klubów z problemami i sam opowiadał, że jeszcze się nie spotkał z sytuacją, by płacono regularnie. Może obietnice związane z nową halą i sponsorem niektórych zatrzymały? Ale mówię raczej o Farynie. Bo - nie oszukujmy się - Kalembka czy Ratajczak to w innych klubach środka i dołu tabeli by się na trzeciego nawet nie załapali. Tacy siatkarze jak oni to z pocałowaniem ręki i kontrakt w Będzinie wezmą, bo ani młodzi, ani perspektywiczni, ani dobrzy nie są.

johnnyrotten pisze:Przytaczałem komentarz polubiony przez żonę Pająka. Jeśli tak dobry rozgrywający dostaje propozycję pozostania w klubie, ale idzie do I ligi, to chyba jednak coś musi być na rzeczy z brakiem kasy. Może zawodnicy zostali przed tym sezonem, bo mieli zapewnienia o sponsorze? Chyba miała być jakaś państwowa spółka, ale w ostatniej chwili się wycofała, zgadza się? Innego wytłumaczenia próżno szukać.

Bednaruk bodajże w marcu mówił, że w kwestii wypłat jest lepiej niż było. Ale on zawsze szedł do klubów z problemami i sam opowiadał, że jeszcze się nie spotkał z sytuacją, by płacono regularnie. Może obietnice związane z nową halą i sponsorem niektórych zatrzymały? Ale mówię raczej o Farynie. Bo - nie oszukujmy się - Kalembka czy Ratajczak to w innych klubach środka i dołu tabeli by się na trzeciego nawet nie załapali. Tacy siatkarze jak oni to z pocałowaniem ręki i kontrakt w Będzinie wezmą, bo ani młodzi, ani perspektywiczni, ani dobrzy nie są.

Topowe kluby 1 ligi wyglądają finansowo lepiej niż niektóre z Plusligi. Wystarczy zobaczyć kto gra na libero w LUK, podobnie Pająk. Na pewno kolorowo nie jest w Będzinie, ale ciężko mi uwierzyć w to że w ogole nie płacą, bo właśnie taki Kalembka czy Sobanski by bez problemu znaleźli klub aspirujący do Plusligi ze stałą pensją. Nie mówiąc o Farynie, który na drugiego mógłby być w większości klubów z Plusligi w środku tabeli (podejrzewam że w takiej Resovii to z pocałowaniem ręki za Domagale)

@Matson

Masz słuszność co do Lublina. Ale to też pokazuje, jak wiele zależy od miasta. Tam przecież idzie kasa też na koszykarzy czy piłkę ręczną, a widać, że siatkówka w bardzo krótkim czasie może z II ligi wejść do elity. Możliwości finansowe miasta mają ogromne znaczenie.

Będzin jest miastem niewielkim - to raz. Nie może się podpiąć pod państwowe spółki ze względu na jakieś zakłady, jak ma to miejsce w Bełchatowie, Jastrzębiu czy Kędzierzynie - to dwa. A trzecia kwestia, o której się być może zapomina, to hala.

Nie sądzę, by w niezbyt wielkim ośrodku bez jakiegoś znaczącego budżetu można było mieć ciastko i zjeść ciastko, to znaczy budować nową i ładną arenę, a jednocześnie znaleźć fundusze na zbudowanie drużyny za duże pieniądze.
Ten ostatni argument jest moim zdaniem trudny do podważenia. Tylko że chyba już lepiej byłoby dla MKS-u zestawić skład dający pewne utrzymanie i o parę miesięcy opóźnić oddanie areny niż mieć nowiutką halę i I ligę na horyzoncie...

johnnyrotten pisze:Nie sądzę, by w niezbyt wielkim ośrodku bez jakiegoś znaczącego budżetu można było mieć ciastko i zjeść ciastko, to znaczy budować nową i ładną arenę, a jednocześnie znaleźć fundusze na zbudowanie drużyny za duże pieniądze.
Ten ostatni argument jest moim zdaniem trudny do podważenia. Tylko że chyba już lepiej byłoby dla MKS-u zestawić skład dający pewne utrzymanie i o parę miesięcy opóźnić oddanie areny niż mieć nowiutką halę i I ligę na horyzoncie...

Budowa hali została sfinansowana z emisji obligacji, które ma wykupić miasto. Koszt budowy jest większy niż zakładany o ponad 5 mln zł. Wystąpiono o dofinansowanie z Ministerstwa Sportu (50% wartości), ale to raczej nierealne. Raczej nie widzę opcji, aby pieniądze na budowę przeznaczyć na zespół, zwłaszcza, że umowy zostały podpisane już w 2017 roku.

johnnyrotten pisze:Będzin jest miastem niewielkim - to raz. Nie może się podpiąć pod państwowe spółki ze względu na jakieś zakłady, jak ma to miejsce w Bełchatowie, Jastrzębiu czy Kędzierzynie - to dwa. A trzecia kwestia, o której się być może zapomina, to hala.

Nie wiem czy wielkość ma znaczenie, bo Dąbowie to nie pomogło, ale jakby nie patrzeć to raczej w aglomeracji wszystko traktuje się jako całość.
Btw. Będzin jest większy od Bełchatowa

Po dzisiejszej porażce z drużyną grającą w 1 lidze, będzie jakaś reakcja zarządu? Czy wszyscy już pogodzili się, że drużyna jest skazana na spadek i każdy przyjmuje następny mecz na zasadzie, żeby odbył się? Trener Bednaruk pracuje już bez presji wyniku? Chyba nowa hala była w budowie, a problemy finansowe są coraz większe... Dlatego szansa, żeby jeszcze ktoś przyszedł na 2 połowę sezonu i uratował drużynę przez spadkiem jest nierealistyczna? W skrócie duuużo gadki Bednaruka, że mecze o życie jeszcze nie przegrali, ale jak patrzy się na tabele i następne jego mecze o życie to nawet wygrane za 3 oczka z Nysą i Cuprum nie dają wielkiej nadziei, że drużyna utrzyma się, wręcz patrząc na przeciwników wygranie jakiegoś meczu jest mało prawdopodobne, jeśli przegrywają z Norwidem

firefoxkk pisze:Po dzisiejszej porażce z drużyną grającą w 1 lidze, będzie jakaś reakcja zarządu? Czy wszyscy już pogodzili się, że drużyna jest skazana na spadek i każdy przyjmuje następny mecz na zasadzie, żeby odbył się? Trener Bednaruk pracuje już bez presji wyniku? Chyba nowa hala była w budowie, a problemy finansowe są coraz większe... Dlatego szansa, żeby jeszcze ktoś przyszedł na 2 połowę sezonu i uratował drużynę przez spadkiem jest nierealistyczna? W skrócie duuużo gadki Bednaruka, że mecze o życie jeszcze nie przegrali, ale jak patrzy się na tabele i następne jego mecze o życie to nawet wygrane za 3 oczka z Nysą i Cuprum nie dają wielkiej nadziei, że drużyna utrzyma się, wręcz patrząc na przeciwników wygranie jakiegoś meczu jest mało prawdopodobne, jeśli przegrywają z Norwidem

Mogą też być pewni utrzymania się w lidze na następny sezon, o ile dojdzie do durnych zmian przez COVID, bo już takie zapowiedzi jakiś czas temu się pojawiły, że zostaną zniesione spadki i liga zostanie powiększona o zespół awansujący z 1 ligi. I wcale mnie to nie zdziwi, bo trener Bednaruk dziwnym trafem zniknął ze swoich mediów społecznościowych w czasie zbiegnięcia się z tą informacją. Na marne pocieszenie tego absurdu dodam, że pracują podobnie nad takim cyrkiem także we włoskiej Serie A...

Tharaster pisze: Na marne pocieszenie tego absurdu dodam, że pracują podobnie nad takim cyrkiem także we włoskiej Serie A...

Serie A ma jednak 12 drużyn, a nie 14, więc u nas liga będzie jeszcze bardziej rozlazła. Mówi się o odejściu Tavaresa z Lubina. Jeśli nie znajdą tam ciekawego następcy, to będzie ogromna strata. W Będzinie bez pieniędzy widzimy, jaka jest sytuacja kadrowa. Nysa może się ogarnie, bo tam pieniądze są. Ale już Olsztyn ma na czas modernizacji Uranii pewnie też będzie miał jakiś sezon przejściowy.

Też pytanie, kto by wszedł z I ligi. Bielsko ma praktycznie samych starych wyjadaczy, którzy na poziomie plusligowym są wyrobnikami sporo gorszymi np. od tych z Katowic. Lublin mógłby coś namieszać. Bydgoszcz pewnie by kolejny raz nie działała na ostatnią chwilę, bo już tam wiedzą, jak to się skończyło. Według mnie dla Wrocławia to jeszcze trochę za wcześnie. Chociaż Suwałki też weszły nieoczekiwanie i dały radę.

Nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania. Byłby to cios poniżej pasa np. dla Lubina i Nysy. Nie zmienia się reguł w trakcie gry, chyba, że wystąpi jakiś nieoczekiwany czynnik jak w poprzednim sezonie- Covid. Teraz Covid ustępuje, więc dlaczego formuła rozgrywek ma być zmieniona. Równie, dobrze można być od tak zrezygnować z play- off, lub powrócić do systemu sprzed dwóch lat(który był moim zdaniem lepszy).
Jeśli włodarze chcą powiększyć ligę to ewentualnie można zaprosić 3 kluby z 1 ligi. Turnieje towarzyskie pokazały, że nie będzie to wcale spadek poziomu sportowego.
Na zapleczu jest 6 klubów które chcą zagrać w elicie to:
- Politechnika Lublin
- BBTS Bielsko-Biała
- BKS Visła Bydgoszcz
- Gwardia Wroclaw
- Avia Świdnik
- Norwid Częstochowa

Sezon COVID-owy to jednak trochę loteria, niby warunki równe dla wszystkich, ale jednak chyba nie: nie wyobrażam sobie trochę 15-zespołowej ligi, ale samo zniesienie spadków to nie jest zły pomysł z perspektywy 'klubowo-organizacyjnej'. Z perspektywy kibica, wiadomo.