Sezon 2007/08 - V kolejka

[Smienof]

Witajcie. I jak co tydzień proszę wszytskich fanów żeńskiej siatkówki w wydaniu I ligowym o wyniki i kometarze dotyczące kolejki 5.

[mewa]

w Toruniu mecz się odbędzie planowo, czy jest przełożony?

[evija]

Termin wyznaczy PZPS, bo działacze obu klubów nie doszli do porozumienia.
Tak brzmi w telegraficznym skrócie news ze strony Budowlanych.

[gonzales]

co oni znowu kombinują przecież godz. rozpoczęcia meczy muszą być w godz.16-18 w czym problem?

[evija]

W tym, że Chemik siedzi w Policach i gra w ten weekend turniej eliminacyjny Pucharu Polski.
Może są jakieś problemy z ustaleniem nowego terminu, np. w środku tygodnia...dlatego sprawę terminu załatwi PZPS.

[Budowlany]

co oni znowu kombinują przecież godz. rozpoczęcia meczy muszą być w godz.16-18 w czym problem?

Kto kombinuje?
I jakie znowu?

Jeżeli dasz odpowiedzi na te pytania to chętnie wymienimy poglądy w temacie.
pozdrowienia

[jasson]

A ja wrócę do tematu czyli V kolejka. Sensacja to przegrana Wisły z Sokołem. Chyba już każdy wie ile znaczy Śliwa w Wiśle. Dopóki grała, Wisla pokonala Gwardię i Piast. Gdy jej zabrakło nie zdobyła nawet punktu ze średnim Sokołem i to u siebie! O tyle to dziwne, że tydzien temu chorzowianki gładko przegrały z Gwardią. Widać małe zmiany w składzie zrobiły swoje.
Pewnie 3 punkty zainkasowały częstochowianki i wrocławianki. Pszczyna jednak jest w tej chwili kandydatem nr 1 do spadku. A Skra gra w kratkę i na coraz lepszą Gwardię to za mało. Ciekawe, że trener wrocławianek co mecz wystawia inną szóstkę. To powinno zaprocentować w sytuacjach kryzysowych.
Pierwszy punkt zdobył SMS który coraz bliżej jest pierwszej wygranej. Teraz się nie udało ale może w następnym meczu?
Nie grał lider ale gdyby zagrał pewnie by wygrał i jeszcze bardziej odskoczyłby od reszty...

[mikasa1]

Cóż nie samą

[mikasa1]

Cóż nie samą Śliwą gra Wisła - przegrane sety do 15 czy 16 nie potrafiłaby odmienić nawet Śliwa. Wisła przegrała przede wszystkim mentalnie. Brakło o dziwo w grze wiślaczek większych chęci oraz słaba gra w przyjęciu - tylu piłek przyjmowanych w trybuny dawno nie widziałem a jeśli już piłka docierała w okolice rozgrywającej to skrzydłowe nawet bez bloku potrafiły zaatakować w aut. jedynie środkowe starały się i skutecznie zdobywały punkty. Najlepszym obrazem są ostatnie dwie - czy trzy piłki meczu grze zagrywka M. Konsek stale lądowała między dwoma przyjmującymi z których żadna nie zrobiła ruchu w kierunku piłki. A Sokół pokazał, że do średniaków zgodnie z przedsezonowymi prognozami nie powinien należeć. To co jeśli z jednej strony atutem zawodniczek Sokoła młodość i ambicja (średnia wieku pierwszej szóstki w meczu z Wisłą nieco ponad 21 lat) z drugiej strony nie zawsze idzie to w parze z konsekwencją w grze (seryjnie tracone punkty). Już mecz sparingowy z MMKS D.G. 2:2 pokazał, że forma rośnie a zespołowi brakuje ogrania z ciężkimi i trudnymi zespołami. Natomiast w innych meczach raczej planowo wygrała Gwardia Wrocław (widziałem inne mecze Gwardii i ich środkowe zdecydowanie błyszczą w naszej lidze), SMS pokazał, że jak co roku z każdym kolejnym meczem przeciwnikom będzie ciężej a KSZO stracił kolejny punkcik w walce o pierwszą czwórkę. Z kolei PLKS jak można było przypuszczać nic nie pokazał - cóż przedsezonowa polityka klubu przynosi spodziewane efekty a Częstochowa pod okiem Kardasa mając całkiem niezły zespolik zainkasował 3 punkty