Sezon 2009/10 - grupa I
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
[quote="roberto9"]I co ? Znów was sędziowie przekręcili ? :):)[/q
http://www.wielkopolskisport.pl/siatkow ... 675.html#k
"W czwartym starciu jest 1:1 w setach. Przy stanie 14:12 dla gospodarzy, po poznańskiej stronie siatki atakuje Łukasz Grabowski. Piłka ląduje na aucie, a kaliszanie cieszą się ze zdobytego punktu. Sędziowie pokazują jednak, że kolejne "oczko" należy dopisać na konto AZS. W następnej akcji mocno zbija Krzysztof Porada. Znów aut, ale tym razem arbitrzy nie zauważyli bloku. Mogło być już 14:14, ale gospodarze prowadzą 16:12. Zaczyna robić się nerwowo. Marian Durlej zdejmuje kurtkę, rzuca ją na krzesło i podbiega do jednego z sędziów. Coś mu tłumaczy, gestykulując. Po konsultacjach arbitrów otrzymuje żółtą kartkę. AZS prowadzi już 17:12. Kaliszanie próbują wrócić do gry. Z krótkiej zbija Damian Lis. Punkt. Potem jednak znów podnosi się wrzawa. Jeden z sędziów gwiżdże, nakazując Piotrowi Haładusowi wznowić grę z zagrywki. Ten jednak przekracza dozwolone siedem sekund na wprowadzenie piłki do gry i kolejny punkt dla podopiecznych Damiana Lisieckiego. - W tym tumulcie nie słyszałem gwizdka - tłumaczy potem rozgrywający Grześków. - Nie mogłem też zauważyć sygnalizacji sędziego, bo byłem odwrócony do niego plecami. W tej sytuacji nie powinien nakazywać wznowienia gry, dopóki nie będę miał możliwości dostrzec jego gestów - dodaje.
Sytuacja robi się już bardzo nieprzyjemna. Do stanowiska sędziowskiego podchodzi Łukasz Murdzia. Po chwili kapitan Grześków otrzymuje żółtą kartkę. Jest już 19:13 dla gospodarzy. Wściekli kaliszanie próbują walczyć, ale w tej partii niewiele są już w stanie zdziałać. Przegrywają ją do 20. Widać, że są rozbici. Rządzą nimi złe emocje. W każdej wolnej chwili podbiegają do stolika sędziowskiego. Trener Durlej próbuje rozmawiać z sędzią głównym zawodów. "
"Murdzia z odległości kilkunastu centymetrów wykrzykuje arbitrom w twarz, że pozbawili jego i jego kolegów szansy na dalszą walkę. Widać, że z trudem powstrzymuje nerwy na wodzy. Z głównym sędzią dyskutują kaliscy działacze i sympatycy zespołu. Nic już nie wskórają. Waldemar Walczak wstaje od stolika, zabiera swoje notatki i wychodzi z sali. - Nie mogę teraz wypowiadać się na temat pracy sędziów - zbywa dziennikarzy. Przyciśnięty do muru rzuca jedynie: - Na pewno sędziowanie było dziś na gorszym poziomie, niż wczoraj."
sam oceń ..
http://www.wielkopolskisport.pl/siatkow ... 675.html#k
"W czwartym starciu jest 1:1 w setach. Przy stanie 14:12 dla gospodarzy, po poznańskiej stronie siatki atakuje Łukasz Grabowski. Piłka ląduje na aucie, a kaliszanie cieszą się ze zdobytego punktu. Sędziowie pokazują jednak, że kolejne "oczko" należy dopisać na konto AZS. W następnej akcji mocno zbija Krzysztof Porada. Znów aut, ale tym razem arbitrzy nie zauważyli bloku. Mogło być już 14:14, ale gospodarze prowadzą 16:12. Zaczyna robić się nerwowo. Marian Durlej zdejmuje kurtkę, rzuca ją na krzesło i podbiega do jednego z sędziów. Coś mu tłumaczy, gestykulując. Po konsultacjach arbitrów otrzymuje żółtą kartkę. AZS prowadzi już 17:12. Kaliszanie próbują wrócić do gry. Z krótkiej zbija Damian Lis. Punkt. Potem jednak znów podnosi się wrzawa. Jeden z sędziów gwiżdże, nakazując Piotrowi Haładusowi wznowić grę z zagrywki. Ten jednak przekracza dozwolone siedem sekund na wprowadzenie piłki do gry i kolejny punkt dla podopiecznych Damiana Lisieckiego. - W tym tumulcie nie słyszałem gwizdka - tłumaczy potem rozgrywający Grześków. - Nie mogłem też zauważyć sygnalizacji sędziego, bo byłem odwrócony do niego plecami. W tej sytuacji nie powinien nakazywać wznowienia gry, dopóki nie będę miał możliwości dostrzec jego gestów - dodaje.
Sytuacja robi się już bardzo nieprzyjemna. Do stanowiska sędziowskiego podchodzi Łukasz Murdzia. Po chwili kapitan Grześków otrzymuje żółtą kartkę. Jest już 19:13 dla gospodarzy. Wściekli kaliszanie próbują walczyć, ale w tej partii niewiele są już w stanie zdziałać. Przegrywają ją do 20. Widać, że są rozbici. Rządzą nimi złe emocje. W każdej wolnej chwili podbiegają do stolika sędziowskiego. Trener Durlej próbuje rozmawiać z sędzią głównym zawodów. "
"Murdzia z odległości kilkunastu centymetrów wykrzykuje arbitrom w twarz, że pozbawili jego i jego kolegów szansy na dalszą walkę. Widać, że z trudem powstrzymuje nerwy na wodzy. Z głównym sędzią dyskutują kaliscy działacze i sympatycy zespołu. Nic już nie wskórają. Waldemar Walczak wstaje od stolika, zabiera swoje notatki i wychodzi z sali. - Nie mogę teraz wypowiadać się na temat pracy sędziów - zbywa dziennikarzy. Przyciśnięty do muru rzuca jedynie: - Na pewno sędziowanie było dziś na gorszym poziomie, niż wczoraj."
sam oceń ..
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
przez 2 błędy sędziów zespół z aspiracjami traci głowę ? Rozumiem nerwy , ale no chyba bez przesady . Zawodnicy z Kalisza to chyba nie są młodzicy , którzy wybuchają na sędziego po pomyłce . Swoją sportową złość warto było przerzucić na grę . W sumie nie wiem jak to jest , ale za każdym razem gdy czytam forum Kalisz ma pecha do sędziów . Zbieg okoliczności , niefart ? Gratulacje dla Poznania .
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Błędy sędziowskie?
Żaden problem, wystarczy złożyć protest:
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... u-play-off
http://forum.siatka.org/viewtopic.php?f ... =30#p93561
http://sport.onet.pl/siatkowka/anulowan ... omosc.html
Żaden problem, wystarczy złożyć protest:
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... u-play-off
http://forum.siatka.org/viewtopic.php?f ... =30#p93561
http://sport.onet.pl/siatkowka/anulowan ... omosc.html
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Cytując ten sam artukuł co czulek :
"Rzeczywiście kaliszanie, nawet jeśli mają żal do sędziów, muszą pamiętać, że kilkakrotnie los tej rywalizacji mieli we własnych rękach. Już w sobotę mogli pokusić się o zwycięstwo. Najpierw, przy stanie 24:23 dla AZS w czwartym secie, obronili piłkę meczową, aby chwilę potem doprowadzić do tiebreaka. W decydującej partii nie poszli jednak za ciosem i gładko przegrali 15:6, a cały mecz 2:3. W niedzielę z kolei nie potrafili obronić sześcio punktowej przewagi w pierwszym secie (16:10) i przegrali tę część meczu 23:25. Potem przyszła łatwa wygrana w drugiej partii 25:14, a dalej grały już tylko emocje." Również jako bezstronny uczestnik obu meczów mogę stwierdzić że sędziowie popełniali błędy ale wyniku nie wypaczyli!! Np. w 4 secie 1 meczu przy stanie 23:22 dla poznania wszyscy na sali prócz sędziów widzieli że po ataku UAMu piłka otarła się bardzo wyraźnie od zawodnika grześków i wyszła w aut.
pozdrawiam
"Rzeczywiście kaliszanie, nawet jeśli mają żal do sędziów, muszą pamiętać, że kilkakrotnie los tej rywalizacji mieli we własnych rękach. Już w sobotę mogli pokusić się o zwycięstwo. Najpierw, przy stanie 24:23 dla AZS w czwartym secie, obronili piłkę meczową, aby chwilę potem doprowadzić do tiebreaka. W decydującej partii nie poszli jednak za ciosem i gładko przegrali 15:6, a cały mecz 2:3. W niedzielę z kolei nie potrafili obronić sześcio punktowej przewagi w pierwszym secie (16:10) i przegrali tę część meczu 23:25. Potem przyszła łatwa wygrana w drugiej partii 25:14, a dalej grały już tylko emocje." Również jako bezstronny uczestnik obu meczów mogę stwierdzić że sędziowie popełniali błędy ale wyniku nie wypaczyli!! Np. w 4 secie 1 meczu przy stanie 23:22 dla poznania wszyscy na sali prócz sędziów widzieli że po ataku UAMu piłka otarła się bardzo wyraźnie od zawodnika grześków i wyszła w aut.
pozdrawiam
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
absolutna racja i .... Wielkopolska góra ! )mateush pisze:Cytując ten sam artukuł co czulek :
"Rzeczywiście kaliszanie, nawet jeśli mają żal do sędziów, muszą pamiętać, że kilkakrotnie los tej rywalizacji mieli we własnych rękach. Już w sobotę mogli pokusić się o zwycięstwo. Najpierw, przy stanie 24:23 dla AZS w czwartym secie, obronili piłkę meczową, aby chwilę potem doprowadzić do tiebreaka. W decydującej partii nie poszli jednak za ciosem i gładko przegrali 15:6, a cały mecz 2:3. W niedzielę z kolei nie potrafili obronić sześcio punktowej przewagi w pierwszym secie (16:10) i przegrali tę część meczu 23:25. Potem przyszła łatwa wygrana w drugiej partii 25:14, a dalej grały już tylko emocje." Również jako bezstronny uczestnik obu meczów mogę stwierdzić że sędziowie popełniali błędy ale wyniku nie wypaczyli!! Np. w 4 secie 1 meczu przy stanie 23:22 dla poznania wszyscy na sali prócz sędziów widzieli że po ataku UAMu piłka otarła się bardzo wyraźnie od zawodnika grześków i wyszła w aut.
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Fake news z perspektywy polskich dziennikarzy
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
AZS ZG - AZS Poznań 2:3 i błędy sędziów w 5 secie ( 6:8 i atak dobrze grającego Lisieckiego w taśmę bez bloku i punkt dla Poznania i po przejściu atak w aut i po chwili decyzja siatka bloku zielonogórzan - dwa gwizdki w odpowiednim momencie i można na cały sezon machnąć ręką) Widowisko na bardzo dobrym poziomie sportowym, liczna widownia i tylko sędziowie jak zwykle najsłabsi - to niszczy siatkówkę bo byle pacan bierze kasę i nie ponosi żadnej konsekwencji za swoje błędy.
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
I po co było grać przez prawie rok. Wystarczyło na początku sezonu ustalić, że to Poznań ma zająć pierwsze miejsce. Przynajmniej kluby zaoszczędziłyby troche kasy.
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Jak tam dzisiejszy mecz?? znow sedziowie oszukali Zielonke??
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Ja chyba śnię...reda pisze:AZS ZG - AZS Poznań 2:3 i błędy sędziów w 5 secie ( 6:8 i atak dobrze grającego Lisieckiego w taśmę bez bloku i punkt dla Poznania i po przejściu atak w aut i po chwili decyzja siatka bloku zielonogórzan - dwa gwizdki w odpowiednim momencie i można na cały sezon machnąć ręką) Widowisko na bardzo dobrym poziomie sportowym, liczna widownia i tylko sędziowie jak zwykle najsłabsi - to niszczy siatkówkę bo byle pacan bierze kasę i nie ponosi żadnej konsekwencji za swoje błędy.
W Zielonej Górze sędziowie sędziowali przeciwko gospodarzom
Skandal...
Mówiąc zaś zupelnie poważnie, od czasu gdy AZS UAM gra w II lidze, nigdy - nawet w minionym roku - AZS Zielona Góra nie byl od poznaniaków lepszy sportowo. Owszem - zajmowal lepsze miejsce z dość prozaicznych czasami względów. W Poznaniu bardzo często (do czasu brylowania Inotelu) w Uniwerku nie bylo po prostu atmosfery do walki o awans i nie bylo też takiego zapotrzebowania (tak sądzę po analizie poczynań poznaniaków w kilku ostatnich sezonach).
Dzisiejszy mecz też wygrali akademicy z Poznania 3:2 i prowadzą już w play-off 2-0.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
To nie było narzekanie na sędziów bo i owszem Poznań sportowo był trochę lepszy ale nie można zepsuć widowiska przez błędy popełnione przez sędziów. Dobrze, że kibice siatkówki to nie kibole piłkarscy bo na sędziów nie spadł worek wyzwisk. W tym sezonie zapotrzebowanie na I ligę jest w Poznaniu i też w Zielonej i co by nie pisać to spotkały się dwa najlepsze zespoły, z których jeden musi odpaść , ale to jest sport i wszystko może się zdarzyć.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 31 sty 2010, o 10:22
- Płeć: M
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Fotoreportaz ze spotkania:reda pisze:AZS ZG - AZS Poznań 2:3
AZS UZ Zielona Góra vs AZS UAM Poznań
Na zdjeciach zobaczymy trenera Palucha ciskajacego notesem o parkiet:)reda pisze: i błędy sędziów w 5 secie ( 6:8 i atak dobrze grającego Lisieckiego w taśmę bez bloku i punkt dla Poznania
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Fakt, jakoś Zielonka nigdy nie widziała jak gwizdali im na ich korzyść. Paluszek zawsze mówił, że to mieści się w granicach błędu sędziego i on nie ma na to wpływu. Nagle dzieje się wielka krzywda, oj jak szkoda
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Na sobotnim meczu AZS-u ZG - AZS-u UAM Poznań pojawiła się największa oprawa siatkarska w Polsce.. Nie wiem czy to nie była jedna z największych opraw na świecie co do tej dyscypliny, ale wszystko jest możliwe http://i41.tinypic.com/ld6j6.jpg
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
sektorowka genialna... ale z tłumami to jak zawsze lipa u was, dlatego nie zasługujecie na I ligę!!! pozdro
Fake news z perspektywy polskich dziennikarzy
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Zasługujemy na 1 ligę.. Skąd możesz wiedzieć.. Jak AZS będzie grał w "zapleczu ekstraklasy" to kibiców przybędzie
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
łosiek to spoko ziomal a Kalisz to fajna drużyna , żałuje bardzo że nie ma ich w finałowej dwójce . pozdrawiam
play or die
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
UAM- Zielona 3:2:)
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Trzeba mieć farta by wygrać trzy tie breaki z rzędu... gratulacje dla Poznania
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
http://www.pinkstertoernooi.nl <---- strona Otwartych Mistrzost Holandii w siatkowce na trawie, trochę zawodników z naszej grupy się zebrało. Grają jako Olimpia Sulęcin
Fake news z perspektywy polskich dziennikarzy
Re: Sezon 2009/10 - grupa I
Fake news z perspektywy polskich dziennikarzy