Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Prostując wypowiedz posła Czarneckiego - tak, były czasy, ze Gwardia Wrocław rządziła w lidze. Był taki okres, gdy róznica pomiędzy reprezentacja, a Gwardią to było jedno nazwisko...

PS Tak przypomne, myslę, ze warto - Sławomir Skup, Krzysztof Olszewski, Lech Łasko, Maciej Jarosz, Ireneusz Kłos, Janusz Żytko.Marek Ciaszkiewicz. Więcej nie pamietam...

Mecz tragedia, a treneiro schodzi i bananem od ucha do ucha! O co wogóle chodzi????

Gratulacje dla Gdańska, świetny mecz i w 100% wykorzystana szansa. Bardzo dobrze zagrali: Nowakowski, Schulz, dobrze w przyjęciu Mika, wytrzymał ostrzeliwany Szalpuk i cała drużyna zagrała zespołowo. Wytrzymali przyjęcie, a nawet ruszyli Zaksę flotem. Anastasi nie na darmo jest nazywany srebrnym lisem: jak ma słabszy zespół i widzi szansę z kimś mocniejszym, to na pewno to wykorzysta.
Zaksa: ważniejszy jest trener niż rozgrywający. Gardini dostał tutaj samograja, w którym wymienił atakującego na takiego co kończy sytuacyjne. Tylko na tym kończą się jego zalety. Torres ma dobrą zagrywkę, mocny atak, ale niezbyt mocną psychikę- jak zespołowi idzie to i on gra dobrze, jak gorzej, to nie pociągnie meczu. Przy obciążeniu wynikiem: popełnia błędy, ładuje się w blok lub śmiesznie widocznie plasuje. Błędem trenera w tym meczu było wprowadzenie Szymury dopiero przy wyniku 5:10 w ostatnim secie. Widział, że już od 2 seta przyjęcie się pogarsza i dopiero jak miał nóż na gardle dokonuje zmiany.

jak to o co?
Tylko 4 sety i bez meczu jutro. Wiec oszczedzil sily ekipy

Robert77 pisze:Mecz tragedia, a treneiro schodzi i bananem od ucha do ucha! O co wogóle chodzi????

Łatwo być trenerem, kiedy wszystko wychodzi i się wygrywa. Nawet atmosfera w zespole jest cudowna a mecze wygrywa się tyłem do siatki. Gorzej jak karta się odwróci.

ZAKSA ostatnio grała słabo i tylko słabość przeciwników powodowała wygrywanie. Inni pękali w szatni. Po meczu z Resovią inni zobaczyli, iż król jest do ogrania. I dziś to Gdańsk zrobił.

Robert77 pisze:Mecz tragedia, a treneiro schodzi i bananem od ucha do ucha! O co wogóle chodzi????

Łatwo być trenerem, kiedy wszystko wychodzi i się wygrywa. Nawet atmosfera w zespole jest cudowna a mecze wygrywa się tyłem do siatki. Gorzej jak karta się odwróci.

ZAKSA ostatnio grała słabo i tylko słabość przeciwników powodowała wygrywanie. Inni pękali w szatni. Po meczu z Resovią i nie zobaczyli, iż król jest do ogrania. I dziś to Gdańsk zrobił.

Może ktoś zauważy,że Gdańsk wygrał ten mecz po walce i zagrał naprawdę bardzo dobrze.
Te pomyje na ZAKSĘ świadczą o klasie ( kompletnym jej braku ) niektórych forumowiczów

Co do Trefla : dobry rozgrywający i dobry libero i byłby to zespół z naprawdę wysokiej półki

ursula127 pisze:Może ktoś zauważy,że Gdańsk wygrał ten mecz po walce i zagrał naprawdę bardzo dobrze.

no nie wiem, wystarczy czytać komentarze ze zrozumieniem?

Chciałem zwrócic uwagę na wysokośc wystawy Janusza na pierwsze tempo.

ldz pisze:

ursula127 pisze:Może ktoś zauważy,że Gdańsk wygrał ten mecz po walce i zagrał naprawdę bardzo dobrze.

no nie wiem, wystarczy czytać komentarze ze zrozumieniem?

ogólny ton komentarzy :ZAKSA dała d..py , nie sztuka wygrać z takimi cieniakami.
Coś przegapiłem,źle zrozumiałem,przekręciłem?

grzegorzg pisze:Chciałem zwrócic uwagę na wysokośc wystawy Janusza na pierwsze tempo.

Z wysokości trybun wygląda momentami lepiej jak Łomacz. W sumie jedną seria Milada wyjaśniła seta.

Do @ursula Chyba wszystko.

Vernon pomógł Skrze wygrać seta. Skra bez przyjęcia: trafiony Bednorz, Piechocki, Onico bez atakującego.

ursula127 pisze:Może ktoś zauważy,że Gdańsk wygrał ten mecz po walce i zagrał naprawdę bardzo dobrze.

Ked pisze: E: no i wiadomo, Trefl wygrał bo grali świetnie. Super sprawa.

TommyLeeJones pisze:Gdańsk po prostu poszedł na noże, kawał solidnego meczu, także dzięki Szymurze, bo pociągnął IV set.

kibic_siatki pisze:Gratulacje dla Gdańska, świetny mecz i w 100% wykorzystana szansa. Bardzo dobrze zagrali: Nowakowski, Schulz, dobrze w przyjęciu Mika, wytrzymał ostrzeliwany Szalpuk i cała drużyna zagrała zespołowo. Wytrzymali przyjęcie, a nawet ruszyli Zaksę flotem. Anastasi nie na darmo jest nazywany srebrnym lisem: jak ma słabszy zespół i widzi szansę z kimś mocniejszym, to na pewno to wykorzysta.

proszę. Ktoś zauważył.
podoba mi się na razie ten mecz. Czytając opinie, to jak na Skrę ostatnimi czasy chyba nieźle, nie?

ursula127 pisze:ogólny ton komentarzy :ZAKSA dała d..py , nie sztuka wygrać z takimi cieniakami.
Coś przegapiłem,źle zrozumiałem,przekręciłem?

Po prostu trzeba zwrócic uwagę, ze kibice Zaksy mogą byc rozzaleni, ponieważ nie tak dawno praktycznie rozjechali Trefla i to na ich boisku. Oczywiście, Trefl podnosi jakosc swojej gry, jak najbardziej to zauważamy, ale jakośc gry Zaksy spadła dośc mocno.

ldz pisze:

ursula127 pisze:Może ktoś zauważy,że Gdańsk wygrał ten mecz po walce i zagrał naprawdę bardzo dobrze.

Ked pisze: E: no i wiadomo, Trefl wygrał bo grali świetnie. Super sprawa.

TommyLeeJones pisze:Gdańsk po prostu poszedł na noże, kawał solidnego meczu, także dzięki Szymurze, bo pociągnął IV set.

kibic_siatki pisze:Gratulacje dla Gdańska, świetny mecz i w 100% wykorzystana szansa. Bardzo dobrze zagrali: Nowakowski, Schulz, dobrze w przyjęciu Mika, wytrzymał ostrzeliwany Szalpuk i cała drużyna zagrała zespołowo. Wytrzymali przyjęcie, a nawet ruszyli Zaksę flotem. Anastasi nie na darmo jest nazywany srebrnym lisem: jak ma słabszy zespół i widzi szansę z kimś mocniejszym, to na pewno to wykorzysta.

proszę. Ktoś zauważył.

jeszcze był wpis o dobrym meczu Szalpuka i bloku Schulza

policz hejty na ZAKSĘ i zwróć uwagę na ich merytoryczność

ale co "policz hejty", chciałeś jakiś komentarz na temat dobrej gry Gdańska to Ci znalazłam.
Kibiców Skry, JW, ZAKSY, Resovii jest tu w każdej grupie więcej niż kibiców Gdańska to nic dziwnego, że udzielali się rozgoryczeni Kędzierzynianie, którym gra się sypie już nie po raz pierwszy, ale po raz pierwszy z poważniejszymi konsekwencjami. Tak jakbyś po raz pierwszy wszedł na to forum.

ursula127 pisze:

ldz pisze:

ursula127 pisze:Może ktoś zauważy,że Gdańsk wygrał ten mecz po walce i zagrał naprawdę bardzo dobrze.

Ked pisze: E: no i wiadomo, Trefl wygrał bo grali świetnie. Super sprawa.

TommyLeeJones pisze:Gdańsk po prostu poszedł na noże, kawał solidnego meczu, także dzięki Szymurze, bo pociągnął IV set.

kibic_siatki pisze:Gratulacje dla Gdańska, świetny mecz i w 100% wykorzystana szansa. Bardzo dobrze zagrali: Nowakowski, Schulz, dobrze w przyjęciu Mika, wytrzymał ostrzeliwany Szalpuk i cała drużyna zagrała zespołowo. Wytrzymali przyjęcie, a nawet ruszyli Zaksę flotem. Anastasi nie na darmo jest nazywany srebrnym lisem: jak ma słabszy zespół i widzi szansę z kimś mocniejszym, to na pewno to wykorzysta.

proszę. Ktoś zauważył.

jeszcze był wpis o dobrym meczu Szalpuka i bloku Schulza

policz hejty na ZAKSĘ i zwróć uwagę na ich merytoryczność

Ale przecież mówiłeś o niedocenianiu Gdańska, czemu zmieniasz temat? Merytoryczność opinii nt. Zaksy jest taka, że trener nie robi zmian I działa tylko jedną szóstką, więc całkiem trzeźwe komentarze, ale jakie to ma znaczenie w sprawie niedoceniania Gdańska?

Signor Gardini, sei felice con te stesso?

wątpię by Gardini tu na forum wchodził...
ale zadałem mu pytanie..
czy jest z siebie zadowolony?
po przegranym z jego winy meczu z Treflem....
ma na ławce Szymurę, Semena czy Rejno a trzyma na boisku do zarżnięcia Buszka, Deroo czy słabiutkiego Bieńka.
Jak już jest właściwie przegrane to ściąga Buszka..
Czy to ta beznadziejna włoska myśl szkoleniowa, by zarzynać podstawową szóstkę na boisku nie patrząc, że zmiennicy mogą odwrócić losy meczu?
Mam nadzieję, że Świder nie przedłuży z tym panem kontraktu trenerskiego.. wolę już Bednaruka.. który z tym składem, też będzie wygrywał!
Brawo Trefl za wygraną i obnażenie przed kamerami słabości trenera i niektórych zawodników Zaksy.

Skra nie robi błedów na zagrywce utrzynujac jej poziom w odróznieniu od przeciwnika i w zasadzie to wszystko.

alfer pisze:Czy to ta beznadziejna włoska myśl szkoleniowa, by zarzynać podstawową szóstkę na boisku nie patrząc, że zmiennicy mogą odwrócić losy meczu?

Tak to ta, Włosi zatrzymali się w latach 90-ych Nie wszyscy, ale większość. Trener reprezentacji Włoch również, w poprzednim roku - efekt: ostatnie miejsce w LŚ. Także są niereformowalni na współczesne czasy.

Skra świetnie zagrywa, Onico nic nie przyjmuje i szybkie 2:0.

grzegorzg pisze:Skra nie robi błedów na zagrywce utrzynujac jej poziom w odróznieniu od przeciwnika i w zasadzie to wszystko.

Dodałbym, że Warszawa nie radzi sobie w przyjęciu.

Jeden kamyczek do ogródka dobrze grającego Janusza. Serio i on i Komenda i Droszyński i Kędzierski nie potrafią dobrze grać do lewego a wydawałoby się, że odbicie przed siebie to najłatwiejsze do wykonania.

Zaryzykuję stwierdzenie, że jak Onico się ogarnie i wygra tego seta, to wygrają cały mecz 3-2.

Prawie cała "zła gra" dzisiaj przy Bartku Kwolku, a Antiga uparcie jeśli już na poprawę przyjęcia ściąga Włodarczyka.

też mi tak to wygląda, przycisnęli trochę zagrywką, Macedończyk wniósł coś w ataku i zaraz się zaczęły zepsute zagrywki, Mario w blok etc. Także dużo zależy od tego seta.
W ogóle nie wiem, może taki mecz, ale Bednorza jakoś mało mi było w tym meczu, i w przyjęciu, i w ataku. To tak normalnie?

kurczę, jak ta Skra kiedyś grała, jak nie było czelendżu, tu as serwisowy nie policzony, tu dotknięcie siatki, tam dotknięcie siatki...

Napisze trochę złosliwie - pierwsza nieco powazniejsza weryfikacja dla pretendentów do "6" reprezentacji, okazale nie wypadła...

Oczywiście chodzi mi o Bednorza i Kwolka. Na plus dla Bednorza bardzo przywoite przyjecie.

Dzisiaj zwycięzca jest Szalpuk. Ciagle jednak inho sa to wybory ani nie na tym co trzeba, a juz na pewno nie na oczekiwanym przez kibiców pozimie.

Gratulacje dla finalistów.

Ale cienka ta Warszawka, jak zdobędą medal w +L takim składem to słabo u nas

Kwolek od kilku spotkań nie wygląda tak rewelacyjnie jak przez dość długi okres sezonu od meczu z JW na Torwarze, z tym pchaniem go do szóstki to ciągle spokojnie, jak już gdzieś zresztą wspominałem. Kto jak kto, ale on ma czas żeby wejść na wyższy poziom.

Zresztą u nas w tej chwili nie ma ani jednego przyjmującego o którym można powiedzieć, że jest pewniakiem do szóstki na 2018. Zobaczymy jeszcze jak druga część sezonu.

Aranger pisze:z tym pchaniem go do szóstki to ciągle spokojnie, jak już gdzieś zresztą wspominałem.

Moja złosliwośc nie była skierowana do zawodników.

Aranger pisze:Zresztą u nas w tej chwili nie ma ani jednego przyjmującego o którym można powiedzieć, że jest pewniakiem do szóstki na 2018.

I tak i nie, bo na dzien dzisiejszy to pewne miejsce w szóstce mają Kubiak lub Buszek jesli zakładamy, ze pierwsze tempo ma być realnym zagrozeniem.
Mi bardzo się dzisiaj Mika podobał w sensie takim, ze utrzymał poziom gry w dłuższym wymiarze.

Gdańsk dziś zagrał świetnie. Gratulacje. Liczę jutro na złoty dotyk Bidżeja (Boskiego Jędrzeja - Divina Andrea)