Strona 6 z 8

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:05
autor: Mate
33 punkty Angela Dennisa. Dla porównania para Kazyiski-Juantorena zdobyła razem 36. Kubańczyk przy Bruno przechodzi renesans. Tylko szkoda, że niedługo wkroczy w barok.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:05
autor: Italiano
We Włoszech raczej nikt nie kryje swojego zaskoczenia grą Modeny, a przede wszystkim to wszyscy są pod wrażeniem tego, co z tą drużyną zrobił Daniele Bagnoli. Jeszcze w poprzedniej serii Modena grała "jak równy z równym" z Montichari, teraz "jak równy z równym" gra z taką drużyną jak Trento - niesamowite... Przede wszystkim to Bagnoli skupił się na wykorzystaniu atutów Modeny w postaci kapitalnego potencjału jeżeli chodzi o zagrywkę i znakomicie atakujących środkowych - i tak Modena zagrywa wyraźnie lepiej niż to było za kadencji Prandiego (zdominować Trento zagrywką?), a i Bruno przy dobrym przyjęciu prowadzi grę przez środek. Dodatkowo Bagnoli ustabilizował skład, przy Prandim co mecz to można było spodziewać się innej pary przyjmujących, tutaj Bagnoli ustalił jakiś porządek i nie gra tak ofensywnym duetem jak np. Kooy - Bierieżko tylko stawia na bardziej defensywnego Casoliego i kogoś z dwójki właśnie Kooy - Bierieżko. Angel Dennis 33 punkty! :x
Bardzo przyjemny mecz, tym bardziej, że grała moja ulubiona drużyna i wygrała.
:P Już Cie lubię.

Swoją drogą czy ja się przewidziałem (a to bardzo prawdopodobne), czy tenże wodzirej wbiegł na parkiet po udanej akcji Angela Dennisa?

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:09
autor: kevinpsb
Swoją drogą wszystkie drużyny Plusligi powinny się patrzeć! Trentino w rundzie zasadniczej przegrało raz. U nas Skra 2 razy. I co... Wychodzi Modena, jeszcze dodatkowo osłabiona i się nie kładzie. Walczy z najlepszą klubową świata. U nas tego brakuje... Zespoły przegrywają ze Skrą w szatni...

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:11
autor: Italiano
Modena osłabiona? Esko = Bruno... Jedyne osłabienie Modeny to nie w pełni sił Luis Augustio Diaz, ale jego brak nie jest odczuwalny.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:12
autor: Mateusz1993
Myślę, że chodziło o to, że Bruno nie miał zbyt dużo czasu na zgranie, a według mnie gra lepiej (w tym sezonie) niż Esko.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:12
autor: kevinpsb
Italiano pisze:Modena osłabiona? Esko = Bruno...
Esko to rozgrywający lepszy od Bruno... Brazylijczyk jest w formie to inna sprawa. Natomiast jeżeli zakładać możliwości to fin jednak przewyższa Brazylijczyka... Trzeba dodać że Modena teraz gra lepiej niż jej średnia tego sezonu. Jest na fali!

Samo Trentino przegrało w tym sezonie jak się nie mylę 6-krotnie. Ze Skrą Bełchatów 3-0, z VFB Friedrischafen 3-2, z Cuneo 3-0 i dwu-krotnie z Modeną, 3-1 i 3-0...

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:16
autor: Italiano
Jedno krótkie pytanie. Twoim zdaniem Bruno gra słabiej niż Esko?

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:18
autor: Edyta
Domelinho pisze:wodzirej to moze i jest ale prowadzi kapitalnie, i napedza caly doping niesamowicie.
I w zapamiętaniu czasem nawet wpada na boisko, jak dziś :D

Wszystkie kluby, zwłaszcza te czołowe, mają kapitalne kluby kibica, a jak są mecze o stawkę to całe hale przyłączają się do dopingu, tak że nie ma co narzekać. Ostatnio ukazała się informacja, że siatkówka w Italii wskoczyła na drugie miejsce po futbolu pod względem popularności i powszechności uprawiania http://www.volleyball.it/redazione/inde ... leId=63004
Gdyby jeszcze reprezentacja poprawiła wyniki, nie mieliby się czym martwić w najbliższej przyszłości.

Kolejny przepiękny mecz półfinałowy. Aż żal kończyć ten sezon;) Gdyby Modena miała jeszcze trochę skuteczniejszego gracza niż Casoli na skrzydle to aż strach pomyśleć, dokąd by mogła zajść. No i wszystkie mecze w swojej hali musiałaby rozgrywać :)
Z kolei po drugiej stronie siatki Stokr, który jest czwartym punktującym zawodnikiem swojego zespołu, nawet po Sali. No ale jak się dwa razy nie kończy na czystej siatce... Poza tymi minusami same superlatywy, kolejny mecz na fantastycznym poziomie.

Dwa półfinały i dwa remisy 2:2. Będzie się działo. Od razu mi się przypomina rok 2009 i jedne z najdramatyczniejszych rozgrywek półfinałowych jakie pamiętam. Copra Piacenza - Lube Banca, finalistę wyłonił dopiero piąty mecz - po tie-breaku rozgrywanym na przewagi. Omrcen, Świder i Vermiglio grali swoją najlepszą siatkówkę, a i tak minimalnie nie wystarczyło na późniejszego mistrza Włoch. Tym razem ktokolwiek odpadnie, będzie mi go żal. No może poza Cuneo, bo po co im scudetto dwa razy z rzędu :)

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:21
autor: kalosz
Mateusz1993 pisze:Myślę, że chodziło o to, że Bruno nie miał zbyt dużo czasu na zgranie, a według mnie gra lepiej (w tym sezonie) niż Esko.
Bajki ze zgraniem to Travica układał.
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.

Co do meczu. Świetne spotkanie. Ewidentnie pokazuje w jaką stronę poszła nowoczesna siatkówka. Połową sukcesu jest niewątpliwie potężna zagrywka. Modena świetnie gra w tym elemencie (Dennis!) to i są dobre wyniki. Trener ogarnął skład i już rywalizują z Trento. Niemniej jednak faworytem pozostaje zespół Stojczewa i wygrana Modeny w 5 meczu będzie dużą niespodzianką. Mimo to ściskam kciuki za zespół, który kilka lat temu mieliśmy okazję oglądać na Podpromiu. Drużyna była inna (co ciekawe też były problemy z rozgrywającym, bo Ricardo złamał rękę, o ile się nie mylę) ale Dennis grał ;)

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:29
autor: Fein
Esko może i ma większe umiejętności, ale Rezende bardzo dobrze wkomponował się w zespół i dał drużynie pozytywnego kopa. :) Przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:48
autor: Mateusz1993
kalosz pisze:
Mateusz1993 pisze:Myślę, że chodziło o to, że Bruno nie miał zbyt dużo czasu na zgranie, a według mnie gra lepiej (w tym sezonie) niż Esko.
Bajki ze zgraniem to Travica układał.
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
Akurat pisałem to w innym kontekście. Choć dla mnie Bruno po przyjściu jest graczem, który robi różnicę, nie widziałem takie gry Modeny gdy rozgrywał Esko.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 22:50
autor: Italiano
Mateusz1993 pisze:Akurat pisałem to w innym kontekście. Choć dla mnie Bruno po przyjściu jest graczem, który robi różnicę, nie widziałem takie gry Modeny gdy rozgrywał Esko.
Naprawdę uważasz, że postęp Modeny to zasługa Bruno?

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 5 maja 2011, o 23:24
autor: Mate
Według mnie największym sprzymierzeńcem Modeny jest luz. Przed rozpoczęciem rywalizacji z Trento nie wywierano na nich ciśnienia, bo wszyscy wiedzą jak mocny jest zespół Stoytcheva. W trakcie fazy zasadniczej przegrali tylko raz, 3-krotnie wygrywali swe mecze w tie-breakach. Nikt nie miałby pretensji do Modeny, gdyby przegrała półfinały 0:3. A tak mogą grać bez ciężaru na barkach i płatać figle.
Wystarczy spojrzeć na AZS Częstochowę z sezonu 2008/2009 i ich dokonania w LM oraz +Lidze.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 6 maja 2011, o 07:53
autor: dreamer
Italiano pisze:...postęp Modeny to zasługa Bruno?
Moim zdaniem właśnie dokładnie jest tak, że przyjście Bruninho dało Modenie nową jakość i... ilość :)
Co przez to rozumiem? Moim zdaniem Esko to znakomity rzemieślnik - zazwyczaj idealnie wykonuje na parkiecie swoje zadania. Natomiast Bruninho na parkiecie, to tak, jakby grało dwóch zawodników - on sam i jego pozytywny duch, którym zaraża nie tylko teraz całą drużynę Modeny, ale tak jest i w Cimedzie (widać to jak na dłoni od dobrych 3-4 lat), a i w reprezentacji Brazylii (choć bywa - szczególnie właśnie w reprezentacji - że miewa słabsze chwile).

dreamer

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 6 maja 2011, o 12:43
autor: Erchembod
Dyskusyja o Bruno;) Z różnych powodów, bardzo kibicuję temu chłopakowi - i mnie cieszy, że daje sobie radę w Serie A.
Staram się nie wypowiadać na tematy, na których się nie znam - a w lidze Włoch się specjalnie nie orientuję; nie z braku chęci, ale z braku czasu - praktycznie jej nie śledzę. Dopiero teraz oglądam piąte przez dziesiąte, jak mam trochę więcej czasu po zakończeniu ligi w Brazylii;)
Nie będę się wypowiadał, jak grała Modena przy Esko, bo tego nie wiem. Natomiast - zwrócę tylko uwagę na pewne fakty. O faktach się nie dyskutuje, nieprawdaż?;)
Modena w tym sezonie, grając z Esko, nigdy nie wygrała z Trentino... Przychodzi play-off - przychodzi Bruno. I nagle Modena bije się z mistrzami jak równy z równym.
Przypadek?
Tutaj zaś: http://www.volleyball.it/redazione/inde ... leId=63204 włoskie media piszą o Bruno, że to najlepszy rozgrywający świata - zaraz w pierwszym akapicie. Dyskutować z takim twierdzeniem nie zamierzam; ale czy to nie znaczy, że fachowcy po prostu doceniają jego klasę?
Jeszcze: pod koniec opisu 1. seta jest informacja, że przy przyjęciu idealnym na poziomie 11%, atakujący osiągnęli poziom 57%...

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 6 maja 2011, o 13:07
autor: Erchembod
Mało?:)
Ok. Fakty: Modena grała dotąd z Bruno 10 meczów - wygrywając 5. W tych 5 wygranych spotkaniach, Bruno był uznawany aż trzykrotnie najlepszym zawodnikiem (MVP) - częściej, niż jakikolwiek inny gracz jego drużyny...
Chcąc z tym polemizować, musiałbym chyba powiedzieć, że ludzie przyznający tą nagrodę w lidze włoskiej kompletnie się nie znają na rzeczy...
Ale tego o Serie A nie śmiałbym powiedzieć:)

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 6 maja 2011, o 15:42
autor: kevinpsb
Italiano pisze:Jedno krótkie pytanie. Twoim zdaniem Bruno gra słabiej niż Esko?
Nie... Teraz w tych meczach gra bardzo dobrze. Ale ogólnie jest zawodnikiem słabszym. Modena złapała siatkarski wiatr w żagle. To normalna sytuacja w siatkówce, że jeden miesiąc gra się lepiej drugi gorzej. Teraz Modena gra lepiej jako cały zespół.
Fein pisze:Esko może i ma większe umiejętności, ale Rezende bardzo dobrze wkomponował się w zespół i dał drużynie pozytywnego kopa. :) Przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz.
Dokładnie tak...
Erchembod pisze: Modena w tym sezonie, grając z Esko, nigdy nie wygrała z Trentino... Przychodzi play-off - przychodzi Bruno. I nagle Modena bije się z mistrzami jak równy z równym.
Ale to są takie fakty jakich mnóstwo. Nie jestem pewny ale wydaje mi się że Cimed odpadł w ćwierćfinale superligi, a z tego co się orientuje to zespół z Florianopolis nie jest neptkiem ligi Brazylijskiej . Dodatkowo również zaznaczam że nie jestem pewny ale drużyna Bruno przegrała eliminacje do KMŚ ze słabiutkim Drean Bolivar. To kto kogo ograł to nie ma sensu. Trentino w tym sezonie przegrało bodaj 6 meczów. I co z tego jak mogą nie zagrać w finale Serie A.
dreamer pisze: Co przez to rozumiem? Moim zdaniem Esko to znakomity rzemieślnik - zazwyczaj idealnie wykonuje na parkiecie swoje zadania.
Fin to ścisła czołówka światowych rozgrywających, więc nazywanie go rzemieślnikiem nie jest na miejscu ;)

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 6 maja 2011, o 19:35
autor: Erchembod
kevinpsb pisze: Ale to są takie fakty jakich mnóstwo. Nie jestem pewny ale wydaje mi się że Cimed odpadł w ćwierćfinale superligi, a z tego co się orientuje to zespół z Florianopolis nie jest neptkiem ligi Brazylijskiej . Dodatkowo również zaznaczam że nie jestem pewny ale drużyna Bruno przegrała eliminacje do KMŚ ze słabiutkim Drean Bolivar. To kto kogo ograł to nie ma sensu. Trentino w tym sezonie przegrało bodaj 6 meczów. I co z tego jak mogą nie zagrać w finale Serie A.
Postaram się wyklarować moją myśl jaśniej. Otóż - nie rozumiem w ogóle porównania do ligi brazylijskiej? My tutaj rozmawiamy wyłącznie o różnicy w grze Modeny pod batutą Esko i Bruno - i po prostu: fakty wskazują nieubłaganie, że z Bruno Modena gra lepiej z Trentino niż grała z Esko - i to wszystko! Całkowicie abstrahuję od innych występów Bruno czy Cimedu - bo w porównaniu gry Esko i Bruno to po prostu nie ma najmniejszego znaczenia. To są dwie zupełnie rożne sprawy.
A zresztą - naprawdę, wierz mi, to nie jest najszczęśliwsze porównanie. Akurat bowiem tak się składa, że Bruno z Cimedem wygrał mistrzostwo Brazylii 4 razy i 4 razy wybrano go najlepszym rozgrywającym Superligi. Niemało, prawda? Jasne, że w tym roku zagrali słabiej - ale to się po kilku latach sukcesów i przy tak wyrównanej lidze może zdarzyć każdemu! I ten słabszy rok ani na jotę nie zmienia faktu, że w wieku niespełna 25 lat, ligowych tytułów i sukcesów Bruno ma już na swoim koncie po łokcie... Pozdrawiam! :)

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 7 maja 2011, o 14:39
autor: Italiano
Moim zdaniem właśnie dokładnie jest tak, że przyjście Bruninho dało Modenie nową jakość i... ilość
Co przez to rozumiem? Moim zdaniem Esko to znakomity rzemieślnik - zazwyczaj idealnie wykonuje na parkiecie swoje zadania.
W przeciągu ostatnich trzech lat oglądnąłem jakieś 50 meczów w wykonaniu Esko - moim zdaniem to wirtuoz półki Ricardo, Bruno czy Balla.

Dyskusyja o Bruno;) Z różnych powodów, bardzo kibicuję temu chłopakowi - i mnie cieszy, że daje sobie radę w Serie A.
Staram się nie wypowiadać na tematy, na których się nie znam - a w lidze Włoch się specjalnie nie orientuję; nie z braku chęci, ale z braku czasu - praktycznie jej nie śledzę. Dopiero teraz oglądam piąte przez dziesiąte, jak mam trochę więcej czasu po zakończeniu ligi w Brazylii;)
Nie będę się wypowiadał, jak grała Modena przy Esko, bo tego nie wiem. Natomiast - zwrócę tylko uwagę na pewne fakty. O faktach się nie dyskutuje, nieprawdaż?;)
Modena w tym sezonie, grając z Esko, nigdy nie wygrała z Trentino... Przychodzi play-off - przychodzi Bruno. I nagle Modena bije się z mistrzami jak równy z równym.
Przypadek?
Naprawdę za dużo istnieje wypadkowych, by stawiać tak jednoznaczne i kategoryczne wnioski! Czy dzięki Bruno Modena zagrywa tak fantastycznie (a to dopiero zaczęło się w serii z Trento, nie wcześniej)? Czy dzięki Bruno Modena gra tak kapitalnie w obronie? Czy dzięki Bruno relacja blok - obrona jest tak znakomita, na co zwracają uwagę komentatorzy i eksperci? No właśnie chyba nie. Być może w jakimś stopniu dzięki Bruno gra wygląda lepiej niż z Esko, ale nie jest to duża różnica, ba, jak dla mnie jest to drobna przewaga na korzyść Brazylijczyka. W mojej opinii - fana zespołu z Modeny - w dużym stopniu gra Modeny to zasługa Bagnoliego.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 11:25
autor: luck191
Dziś o 18 na Eurosporcie 2 Bre Banca Lannutti Cuneo - Lube Banca Marche Macerata,5 pojedynek zapowiada się ciekawe widowisko

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 13:52
autor: Fein
luck191 pisze:Dziś o 18 na Eurosporcie 2 Bre Banca Lannutti Cuneo - Lube Banca Marche Macerata,5 pojedynek zapowiada się ciekawe widowisko
Inaczej, dziś zapowiedziany jest na eurosporcie 2 ten mecz, co nie znaczy, że nie zdecydują się puścić np.: kobiecego tenisa. :P

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 18:11
autor: Chal
No to Trento przegrało seta ze stanu 24:21 i jest 1:1. Fatalna końcówka Stokra, który nie skończył żadnego z 4 ataków od stanu 24:23. Również w Cuneo goście mają już seta na koncie i walczą o kolejnego. Finał Modena - Macerata? Kto wie, kto wie, nikt się chyba nie spodziewał takiego rozwoju wydarzeń ;)

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 18:12
autor: miedziak
Nie wie ktoś czy jest gdzieś transmisja z meczu Trento-Modena? Jaki wynik jest?

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 18:17
autor: Chal
miedziak pisze:Nie wie ktoś czy jest gdzieś transmisja z meczu Trento-Modena? Jaki wynik jest?
http://forum.siatka.org/viewtopic.php?p=154751#p154751

Tutaj masz wszystko. Z tym sportubem to trochę jest kłopotów, bo trzeba zainstalować odpowiedni program, i przynajmniej ja musiałem wyłączyć AdMunchera, bo z włączonym wideo się nie ładowało. Do tego samo ładowanie trwa trochę czasu, no ale jak już się z tym upora, to można oglądać ;) Aktualnie jest 1-1 i 8:5 dla Modeny :)

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 19:10
autor: AdAmS_VM
w 4 secie niestety 13 pkt z rzędu dla Trentino. Z 12-11 do 25-11. Niestety Juantorena dołożył swoje, a Modena przestała wierzyć szkoda ,bo chętnie widziałbym ich w finale.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 19:13
autor: Nagor
Ale Vołkow zagrywką kopie, czy mi się wydaje, czy jeszcze bardziej ją wzmocnił od kiedy jest w Cuneo?

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 19:58
autor: ciorny17
No i po zawodach Cueno w finale. A szkoda bo kibicowałem Lube. Moim zdaniem Cueno wygrało bo miał Nikolova to co dzisiaj robił to poezja. W Lube świetny Conte i środkowi, słabiej Omrcen i Savani.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 19:59
autor: Mateusz1993
Kopie jeszcze regularniej, według mnie.
Cóż, mamy mocną ligę, ale do Serie A nam sporo brakuje, szczególnie w zagrywce.
Trochę szkoda Maceraty, ale ciekawie będzie w V-Day. Czy znów Cuneo pogrąży Trenitno? Faworytami na pewno nie są, ale kto wie.

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 20:05
autor: weary_skier
2,5 godziny emocji i eurosport zgubił obraz. Ehh...

Re: Serie A mężczyzn i kobiet - sezon 2010/2011

: 8 maja 2011, o 20:24
autor: marcinbvb
Poziomem sportowym liga włoska przerasta naszą i to nie podlega dyskusji, ale jakość transmisji niestety mają fatalną. Żadna powtórka spornej sytuacji nie daje odpowiedzi czy było np pole czy aut. Ogólnie mecz mógł się podobać, ale szkoda ze nie zobaczyliśmy najważniejszych piłek :<