Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

W Modenie postawili na Bednorza, bo liczą że wskoczy na wyższy poziom niż Cebulj. Słoweniec jest dobrym siatkarzem, ale raczej pewnego pułapu już nie przeskoczy, widać zastój w jego rozwoju, a ma już przecież 26 lat. Bednorz jest 2 lata młodszy, przez co jest szansa że rozwinie się lepiej.

W Modenie postawili na Bednorza bo ciężej go byłoby wypożyczyć jest tańszy i łatwiej go będzie przyspawać do kwadratu na dwóch pozycjach jako zapchajdziurę. Dosłownie tak to wygląda

Mirzajanpour zagra z Włodarczykiem w Grotte

Kamil Rychlicki ma zagrać w przyszłym roku w Bunge Ravenna - triumfatora Challenge Cup w ubiegłym sezonie, ale zarazem najbiedniejszej ekipy Serie A1, której roczny budżet nie przekracza 1 miliona Euro (dodatkowo z tego tylko najwyżej 750 tysięcy idzie na pensje zawodników)

Klub, którego dyrektorem generalnym pozostaje były selekcjoner kobiecej reprezentacji Polski, a wcześniej również Włoch Marco Bonitta za wyjątkiem argentyńskiego reprezentacyjnego przyjmującego Poglajena stracił po sezonie praktycznie wszystkich bohaterów ubiegłorocznego pucharowego sukcesu łącznie z dotychczasowym szkoleniowcem Fabio Soli, który wraz z atakującym Bucheggerem i rozgrywającym Orduną zmienili miejsce pracy i zobaczymy ich w następnym sezonie w Monzy. Z kolei środkowy Diamantini wrócił z wypożyczenia do Lube, a Francuz Nicolas Marechal odszedł znacznie dalej, bo aż do rosyjskiego Krasnojarska.

Bonitta w tej sytuacji musiał więc budować drużynę na sezon 2018/2019 praktycznie od nowa, ale czy na kluczowych pozycjach nadzieja włoskiej siatkówki Andrea Argenta będzie w stanie zastąpić równie młodego, ale chyba jeszcze bardziej błyskotliwego i uzdolnionego Austriaka Bucheggera, na rozegraniu weteran Saitta (ostatnio grał we Francji w Montpellier) Santiago Ordune, a na przyjęciu Rychlicki Nicolas Marechala dopiero się przekonamy

Wydaje się jednak, że z takim składem Bunge Ravenna, jeden sezon po awansie do play-off, oraz triumfie w Challenge Cup tym razem będzie bronić przed widmem spadku z Serie A1, bo spadki w lidze włoskiej w przyszłym sezonie po kilku latach zamknięcia ligi wracają.

Ja tam bym poczekała.
W Ravennie zawsze umieli zrobić coś z niczego.

Jiroux pisze:Ja tam bym poczekała.
W Ravennie zawsze umieli zrobić coś z niczego.

Bonitta, kilka lat temu jako trener reprezentacji włoskich juniorów (rocznik 93-94) mógł mieć jednak trochę lepsze rozeznanie na rynku młodych siatkarzy niż dziś, choć uważam że zakontraktowanie Rychlickiego to akurat strzał w "10". Sezon będzie jednak specyficzny, bo jak już była mowa: 1) w przyszłym sezonie Serie A1 wracają spadki i złe wybory transferowe będą kluby słono kosztować, 2) praktycznie wszyscy zbroją się na potęgę i końca tego wyścigu zbrojeń ciągle jeszcze nie widać

Nawet beniaminek Siena skompletowała taki skład, że od razu, już w pierwszym sezonie może śmiało może myśleć o awansie do play-off. I będziemy mieć w Sienie swojego człowieka, bo choć nie wyszło z Bartkiem Bednorzem, to nowym środkowym beniaminka został polski obywatel Jurij Gładyr.

Na jeszcze lepszego środkowego niż Jurek, przy całym szacunku dla Gładyra ma chrapkę Lube. Jak donosi brazylijski dziennikarz Bruno Voloch Włosi na razie oferują Sadzie Cruzeiro 100 000$ odszkodowania za wykupienie Simona. Brazylijczycy gotowi są wydać zgodę na odejście swojego asa, ale za 400k$, więc na razie rozbieżność jest spora, ale jak przynajmniej sugeruje Voloch kwota odstępnego pozostaje jeszcze do negocjacji, bo dla działaczy Cruzeiro największy kłopot może być w tym, że sam Kubańczyk bardzo chciałby wraz z Lealem przenieść się do Włoch, a doświadczenie uciekiniera już ma i bardzo nie lubi jak coś go ogranicza. Nawet jeżeli tym czymś jest kontrakt, który sam wcześniej podpisał.

Wg ostatnich doniesień mediów Simon jednak trafi rok przed czasem do Lube.

Bruno-Sokolow, Juantorena-Leal, Simon-Stankovic i Balaso - tak w drugiej części sezonu w LM grać moze Lube jeżeli to się potwierdzi. Ciekawe czy to nie bylby najlepszy skład w historii klubowej siatkówki.

WysokiPortorykanczyk pisze:Wg ostatnich doniesień mediów Simon jednak trafi rok przed czasem do Lube.
.

Na razie chyba tylko Pasini o tym trąbi, ponoć na podstawie informacji z Brazylii. Sęk jednak w tym, że te bardziej wiarygodne źródła tego wcale nie potwierdzają.

Za to Russell ponoć w Trentino już przyklepany, oficjalne ogłoszenie transferu ma nastąpić wkrótce. Klemen Cebulj wybiera się do Chin, a Verona będzie zmuszona poszukać kogoś na miejsce Thomasa Jaeschke - w piątek w meczu z Serbami Jankes zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie więc czeka go dłuższa przerwa.

PS. Sada Cruzeiro w oficjalnym oświadczeniu zdementowała rewelacje Pasiniego i portalu Volleyball.it w sprawie Simona. Nie zawarli dotąd żadnej ugody z włoskim klubem w kwestii odstępnego za Simona, a co więcej oczekują, że kubański środkowy wypełni warunki kontraktu i do 31 maja 2019 pozostanie zawodnikiem aktualnego mistrza Brazylii. http://www.melhordovolei.com.br/sada-cr ... -de-simon/

PS 2. Dyrektor Giuseppe Cormio również zaprzeczył, jakoby Civitanova porozumiała się z samym Simonem i Sada Cruzeiro w sprawie gry Kubańczyka w Lube już w przyszłym sezonie. Rozmowy z samym zawodnikiem miały faktycznie miejsce, ale uzgadniano szczegóły nowego kontraktu, który ma zostać podpisany z Simonem dopiero za rok, czyli już po wygaśnięciu kontraktu z brazylijskim klubem. Jeżeli zaś chodzi o rozmowy z klubem brazylijskim, to wygląda na to że na wypłacenie sporego odszkodowania Sadzie i uwolnienie Atiesa jeszcze w tym roku nawet Lube nie ma tyle pieniędzy. Jeżeli jednak Kubańczyk jakimś cudem na własną rękę będzie w stanieć ułożyć się z Brazylijczykami i samodzielnie doprowadzi już teraz do rozwiązania własnego kontraktu, to oczywiście Włosi chętnie go ujrzą już od września w swoim klubie https://www.volleyball.it/civitanova-co ... -dal-sada/

Calzedonia Verona na zastępstwo za kontuzjowanego Thomasq Jaeschke chce ponoć zaangażować Osmany Santiago Uriarte Mestre. 23-letni dziś Kubańczyk wraz z 5 z pięcioma kolegami dwa lata temu po meczu Ligi Światowej Finlandia-Kuba w Tampere w czerwcu 2016 roku został skazany jako prowodyr całej grupy na pięć lat więzienia, która to kara rok temu po rozpatrzeniu apelacji przez fiński sąd wyższej instancji została złagodzona do 4 lat. Od początku roku dochodziły jednak informacje, że skazani za gwałt Kubańczycy z fińskiego więzienia zostali wypuszczeni warunkowo i przebywają już na Kubie, czyli że już właściwie są de facto wolni. Jeżeli Verona rzeczywiście podpisze teraz kontrakt z Osmany Santiago Uriarte Mestre, to będziemy mieli tego potwierdzenie.

O super, bo właśnie o to pytałem w innym wątku. Ale to jak najszybciej trzeba ściągać fenomenalnego Rolando Cepedę, kilka klubów nie dopięło jeszcze składów, więc może jeszcze te pokrzywdzone pokolenie nie będzie całkiem stracone. Swego czasu świetnie zapowiadał się David Fiel Rodriguez, który osiągał niesamowite parametry ponad 370 cm w ataku i 369 w bloku, chociaż to pewnie nieco zawyżone pomiary.

skazani za gwałt Kubańczycy

To nie był gwałt tylko skorzystali z usług prostytutki, a dopiero gdy ta się zorientowała, że nie mają za co zapłacić to wtedy zgłosiła to jako "napaść". W ten sposób ta pani o wątpliwej reputacji zmarnowała igrzyska połowie kadry, która w Rio zbierała już łomot od wszystkich.

skazani za gwałt Kubańczycy

dyletant pisze:To nie był gwałt tylko skorzystali z usług prostytutki, a dopiero gdy ta się zorientowała, że nie mają za co zapłacić to wtedy zgłosiła to jako "napaść". W ten sposób ta pani o wątpliwej reputacji zmarnowała igrzyska połowie kadry, która w Rio zbierała już łomot od wszystkich.

Wybacz, ale mam wrażenie że wiesz o całej sprawie bardzo mało; - pięciu kubańskich siatkarzy zostało skazanych nie tylko na podstawie śladów DNA, ale także nagrań kamer monitoringu z hotelowych korytarzy, pokazujących jak przenosili kobietę za nogi i ręce niczym materac między pokojami hotelowymi, które fińskim sędziom nie pozostawiały najmniejszych złudzeń, że ofiara gwałtu została zniewolona i nie godziła się na to wszystko co nią robiono dobrowolnie. W wiarygodnych źródłach nie znajdziesz też wcale potwierdzenia, że zapoznana właśnie konkretnie przez Osmany Santiago Uriarte Mestre w klubie nocnym i zaproszona przez niego do pokoju hotelowego dziewczyna "uprawiała najstarszy zawód świata", ale gdyby nawet tak było, to gwałt na prostytutce jest takim samym gwałtem jak na każdej innej kobiecie, bo w cywilizowanych krajach dla policji, oraz sądu to już szczęście taki sam człowiek, jak każdy inny, a nie obywatel trzeciej, lub czwartej kategorii. Postarajmy się może opuścić pod względem świadomości prawnej, oraz także mentalnie epokę kamienia łupanego. Ponadto hipoteza o braku środków finansowych-dewiz u takiego Mestre, czy Cepedy miałaby może jeszcze ręce i nogi, gdyby przylecieli do Finlandii prosto z komunistycznej Kuby, a nie grali już od jakiegoś czasu w Europie w klubach greckich i tureckich. Tego typu "linia obrony" kubańskich siatkarzy po prostu nawet logicznie się w jedną całość nie składa.

Z tego co wcześniej pisały włoskie gazety Verona zdawała sobie sprawę, że za podpisanie kontraktu z Osmany Santiago Uriarte Mestre na klub spłynie fala krytyki ze strony włoskich mediów, dlatego zaoferowali Kubańczykowi aż 5 letni kontrakt, ale na początku chcieli go gdzieś wypożyczyć (np. do Grecji, lub Turcji). Kontuzja Jaeschke, który zerwał ACL i został wyłączony przynajmniej na pół roku spowodowała jednak, że muszą znaleźć już teraz nowego przyjmującego na jego miejsce. Ponoć mają też chrapkę na mistrza świata kadetów 19-letniego przyjmującego Iranu Morteze Sharifa, który z rewelacyjnej strony pokazał się w kilku meczach tegorocznej LN, ale czy przed przyszłorocznymi MŚ U21 Irańczycy młodziaka do Europy do klubu zawodowego będą chcieli puścić nie jest wcale takie oczywiste.

drukjul pisze:

skazani za gwałt Kubańczycy

dyletant pisze:To nie był gwałt tylko skorzystali z usług prostytutki, a dopiero gdy ta się zorientowała, że nie mają za co zapłacić to wtedy zgłosiła to jako "napaść". W ten sposób ta pani o wątpliwej reputacji zmarnowała igrzyska połowie kadry, która w Rio zbierała już łomot od wszystkich.

Wybacz, ale mam wrażenie że wiesz o całej sprawie bardzo mało;

Nie zaprzeczam, swoje informacje czerpałem z tego artykułu
http://www.sport.pl/siatkowka/7,64948,2 ... karzy.html
oraz
https://reklama konkurencyjnego serwisu.wp.pl/siatkowka/6 ... -niszczone

Osmany Santiago Uriarte (21 lat), Luis Sosa (21), Rolando Cepeda (27), Ricardo Calvo Manzano (20) i Abraham Gavillan Ignacio (21) 21 września 2016 roku zostali skazani na 5 lat pozbawienia wolności za gwałt na fińskiej prostytutce. Zawodnicy, którzy zostali uznani winnych zarzucanych im czynów nie ukrywają, że od kilku miesięcy przeżywają dramat. Ich zdaniem, decyzja sądu była niesprawiedliwa i mocno krzywdząca.

Wracając do Uriarte to jednak zdecydowanie jest siatkarz ofensywny, któremu bliżej do Manavinezada niż do Jaeschke i w tej sytuacji Verona powinna poszukać siatkarza z lepszym przyjęciem.

Czy ktoś sie orientuję jak się ma sprawa przenosin do Cucine Lube kubanczyka Simona????

bartmix123 pisze:Czy ktoś sie orientuję jak się ma sprawa przenosin do Cucine Lube kubanczyka Simona????

Rzuć okiem kilka postów wyżej tam jest wszystko bardziej wyczerpująco omówione. W skrócie Lube porozumiało się wstępnie z Simonem, że ten zostanie zawodnikiem włoskiego klubu od sezonu 2019-2020. Simon chciałby przenieść się do Włoch już teraz, Lube oczywiście też nie miałoby nic przeciwko takiemu scenariuszowi, ale kubańskiego środkowego nie chce puścić dotychczasowy klub Sada Cruziero, który w takim wypadku za złamanie warunków jeszcze przez rok ważnej umowy z Simonem będzie żądał wypłacenia przez Włochów, lub przez samego Kubańczyka w realach brazylijskich ponad 1.5 milionowego odszkodowania, czyli jakieś 400 tysięcy Euro. Dyrektor Lube powiedział w wywiadzie, że włoskiego klubu na zapłacenie takiej kwoty nie stać, więc jeżeli Simon chce koniecznie odejść z Sady Cruzeiro do Włoch już teraz - a nawet sami Brazylijczycy przyznają, że faktycznie mu na tym bardzo zależy - to musi z dotychczasowym pracodawcą spróbować ułożyć się sam.

Jest ktoś wstanie powiedzieć coś więcej o tym Rawiaku?

weary_skier pisze:Jest ktoś wstanie powiedzieć coś więcej o tym Rawiaku?

Widzialem go ok 3 lat temu w 2,3 meczach , raczej wielkiej kariery mu nie wrożono , ale to byl solidny zawodnik , raczej blizej mu do defensywnego przyjmujacego. Dobrze dosc ulozony technicznie , jednak bez wielkich mozliwosci fizycznych w ataku .

Roberlandy Simon udzielił wywiadu znanemu brazylijskiemu dziennikarzowi Bruno Volochowi, w którym wyjaśnia swoją chęć przeniesienia się do Włoch już w najbliższym sezonie. Oprócz powodów czysto sportowych, doszły u niego ostatnio jeszcze motywy osobiste, bo Simon wkrótce zostanie ojcem i chce aby jego córka urodziła się we Włoszech i miała europejskie obywatelstwo https://www.volleyball.it/brasile-simon ... cio-soldi/

Jak mówi jest zdeterminowany, żeby odejść już teraz z Sady Cruzeiro i przenieść się do Włoch, nie chce już wracać do Brazylii i ciągle liczy na to, że władze brazylijskiego klubu - z którym ma jeszcze rok ważną umowę - pójdą mu na rękę i zgodzą się na jakiś kompromis.

A dlaczego mają się zgodzić? A gdzie teraz znajdą wartościowe zastępstwo?
Ma ważną umowę, więc to normalne, że nie chcą go puścić i powinien ją wypełnić.

Niech zagada do Georgesa, on na bank mu pomoże zerwać kontrakt.

Sada Cruzeiro oficjalnie poinformowała FIVB, że Simon nie zjawił na pierwszym treningu przed nowym sezonem i że w ten sposób naruszył warunki obowiązującego do maja 2019 roku trzyletniego kontraktu. http://www.melhordovolei.com.br/caso-si ... -o-cubano/

Jest to o tyle ważne, że Kubańczyk od momentu wyjazdu z Kuby gra na certyfikacie bezpaństwowca, więc to właśnie FIVB, a nie federacja macierzysta wystawia mu certyfikat niezbędny do ewentualnej zmiany klubu (tzw. parasol FIVB - korzystają z niego także inni Kubańczycy, którzy uciekli z kraju, lub wyjechali bez aprobaty i zgody federacji macierzystej z Kuby).

Przy okazji wyszło szydło z worka, że Simon od jakiegoś czasu ubiega się Brazylii o tamtejsze obywatelstwo (jego żona jest zresztą rodowitą Brazylijką), a Sada Cruzeiro mu w tym pomaga i proces ten jest już bardzo zaawansowany. Przenosiny do Włoch, aby dziecko od momentu narodzin miała prawo do obywatelstwa kraju EU, to tylko bałamutna gra pod publiczkę Simona, bo akurat tylko z tego tytułu, że jego córka urodzi się we Włoszech automatycznie obywatelstwa tego kraju wcale jeszcze nie nabędzie. Aby wejść w posiadanie włoskiego obywatelstwa dziecko Simona musiałaby jedno z trojga: 1) na stałe mieszkać we Włoszech przynajmniej 10 lat, 2) być dzieckiem, lub przynajmniej wnukiem przynajmniej jednego obywatela włoskiego (a mama dziecka jak już była mowa jest Brazylijką), lub też w przyszłości wyjść za Włocha, 3) zostać uznanym za azylanta politycznego.

Ben Patch potwierdził na swoim instagramie, że odchodzi z Włoch i w przyszłym sezonie będzie reprezentował klub z Berlina.

Igor Yudin w Coprze Piacenzie.

Czy w jakiejś polskiej TV można oglądać ligę włoską męską?

Kolejny Irańczyk w Europie. Morteza Sharifi podpisał roczny kontrakt z Weroną. -FLPman na TT

Gdzieś na fejsie na oficjalnym fanpage Civitanowy mignęła mi grafika Simona w koszulce Lube

Tak , przeszedł do Lube

krzysiu pisze:Tak , przeszedł do Lube

Na razie jest to jednostronna deklaracja Lube. Sada Cruzeiro wydało dziś natomiast kolejne oświadczenie, że uważa iż Simon ma z nimi ważny kontrakt do maja 2019 roku, pozostaje więc dalej zawodnikiem ich klubu i że w związku z tym całą sprawę kieruje do władz FIVB, więc mamy tutaj do czynienia z wręcz klasycznym przypadkiem podpisania przez zawodnika podwójnej umowy z dwoma różnymi klubami. http://sadacruzeiro.com.br/esclarecimen ... dor-simon/

Gdyby FIVB była poważną federacją sportową, to można byłoby mieć 100% pewność Kubańczyk za taki numer zostałby zdyskwalifikowany, a samo Lube ryzykowałoby nawet i taką sytuację, że klub zostanie objęty na dłuższy okres zakazem transferów międzynarodowych. Tyle tylko, że na podstawie ubiegłorocznej afery wokół kontraktów Kevina Tillie i Johna Gordona Perrina, wiemy aż za dobrze, że przy kompletnej bierności i inercji FIVB, która zrywających jednostronnie i podpisujących podwójne kontrakty zawodników zawieszać, czy też karać w inny dotkliwy sposób nie ma specjalnej ochoty, bez mechanizmów nakładania i egzekwowania sankcji wszelkie umowy są tyle samo warte co papier na którym zostały spisane. Dziś Simona Włosi podkupili Brazylijczykom i wydaje im się złapali Pana Boga za nogi bo mają kubański dream team na lata, ale za rok może się znaleźć bogaty wujek z Rosji, lub Japonii, który nie bacząc na obowiązujące kontrakty, podkupi im tego samego Simona, bądź Juantorene, czy Leala i sami staną się "ofiarą" tej swoistej wolnej amerykanki i braku jakichkolwiek zasad na rynku transferowym.

Co za parodia.

Wyobrażacie sobie taką rzecz na przykład, że Real Madryt ogłasza zakup Edena Hazarda z Chelsea Londyn, a chwilę później angielski klub wrzuca komunikat, że to nieprawda, i kieruje sprawę do FIFA ? To chyba ten poziom absurdu.

Droga FIVB, co Ty robisz z tą piękną grą...

A ja tak patrzę i przereklamowana jest ta Serie A. Fantastyczni zawodnicy i najlepsza liga na świecie - wiadomo ale te rozgrywki zapowiadają się ... nudno.

Dwóch hegemonów (Civitanova, Perugia) które będą resztę golić równo (przynajmniej od powrotu Sokołowa). Potem Modena i Trentino które są za słabe na walkę o mistrzostwo i za dobre dla reszty rozgrywek ale jak po drugiej stronie stanie Leal, Juantorena i Sokołow, to raczej Kaliberda i Urnaut w półfinałach do 3 zwycięstw za wiele nie osiągną. Potem mamy cztery zespoły które powinny znaleźć się w playoffach: Siena (Marouf, Hernandez Ishikawa Gładyr Maruotti), Milan (Nimir Clevenot Maar), Werona (Boyer, Sole, Sharifi, Savani, Manavinezhad) i Monza (Dzavoronok, Buchegger, Josifow Orduna i Soli na ławce). Potem kilka zespołów które mogą niby zaskoczyć - Vibo Valentia, Latina czy zwłaszcza Padwa ale jakoś nie widzę ich w playoffach choć mają ciekawych zawodników.

I dopiero walka o spadek zapowiada się arcyciekawie, ale to cchyba rozegra się między Rawenną a Sorą

Poziom poziomem ale żeby się tym fascynować to trzeba wyrównanych spotkań. Lube czy Perugię można byłoby podzielić na cztery arcymocne zespoły aa tak nikt we Włoszech i jedynie Kazań w Europie mogą z nimi powalczyć. Więc może okazać się że poza tymi 7-8 spotkaniami Perugii i CIvitanovy to we Włoszech wszystko będzie wiadomo z góry

Za to mecze Lube z Perugią mają potencjał na jedne z najlepszych bitew w historii tej dyscypliny sportu.

To prawda ale po pozyskaniu Simona jeżeli Soko wróci do formy chybaa jednak Lube odskoczyło Perugii.

Tylko zobaczymy ile tych spotkań zostanie rozegranych. Sokołow wróci w okolicach grudnia-stycznia (nie martwiłbym się o formę bo on wspaniale grał w końcówce sezonu) więc odpada już jeden mecz ligowy w pełnych składach. Cięzko powiedzieć jak ułoży się tabela jak w lidze zagrają drugi raz. W Lidze Mistrzów nie wiadomo jak ułoży się drabinka a Kazań może kogoś z gigantów wyeliminować. Zostaje finał Coppa Italia i finały ligi ale znowu wiele tego nie ma.

Na pewno niesamowite jest że Lube prawie wygrało Ligę Mistrzów i po sezonie wymieniają (w LM) Cestera na Simona, Christensona na Bruno i Sandera na Leala. Tylko Grebennikow jest osłabieniem ale to chyba i tak najlepszy na papierze skład jaki kiedykolwiek oglądaliśmy.

Ale Perugia ma Polaka!