Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

ciorny17 pisze:A ja się nie zdziwię jak Mateusz powtórzy drogę Bednorza i wywalczy sobie miejsce w szóstce. Simon z całą sympatią moja do jego talentu to nie ten sam Simon co choćby z Piacenzy i jak pokazał zeszły sezon już ścisłym topem nie jest. A Mateusz rozwija się cały czas i liczę, że Fefe będzie na niego stawiał.

Przyznam szczerze, że dość dziwna teza zważywszy na to jak grał Simon w decydujących meczach. To jest dalej ścisły top, ale ciężko oszukać wiek.

Natomiast pomijając już umiejętności, warto mieć na uwadze, że ściąganie Simona z boiska to była w Lube ostateczność, w momencie gdy Simon nie grał słabo, ale beznadziejnie. Także czy ta rywalizacja będzie sprawiedliwa, to też jest kwestia dyskusyjna.

No właśnie Simon odpalił dopiero na końcówkę sezonu. Pytanie czy jest w stanie utrzymać ten poziom cały sezon? Jeśli nie gra Mateusza w szóstce nie jest wcale taką utopią.

Nie oszukujmy się. Stankovic nie jest słabym środkowym, a został skazany na LM. Bieniu może pogra z Sorami czy nawet Latinami, ale generalnie troche się wkopał. Simon to nie jest Urnaut, to top 3 na świecie a w formie może nawet i najlepszy zawodnik na swojej pozycji, na pewno najbardziej kompletny.
Większe szanse widzę przy ewentualnie słabszej grze Leala, chociaż nie wiem czy ten Kovar zostaje czy jednak wybiera się do stolicy mody.

Mnie ciekawi, jakie Lube ma długofalowe plany co do Bieńka, bo jeśli przez cały kontrakt jego rola z założenia ma się ograniczać głównie do LM i grania z dołem tabeli, to słabo. Jeden taki sezon na wejście byłby bardzo spoko, ale później musi już grać wszystko.

W Perugii Lanza zostaje ? W sumie jakby został, to kontraktowanie Tahta kojarzyłoby mi się z wyrzucaniem pieniędzy w błoto.

Simon ma jeszcze rok kontraktu. Za rok już z włoskim paszportem wróci Stanković. Anzani podpisał trzyletni kontrakt. Bieniek podpisał trzyletni kontrakt. Każdy może sobie przeanalizować.

Taht tam idzie na czwartego przyjmującego.

WysokiPortorykanczyk pisze:Simon ma jeszcze rok kontraktu. Za rok już z włoskim paszportem wróci Stanković. Anzani podpisał trzyletni kontrakt. Bieniek podpisał trzyletni kontrakt. Każdy może sobie przeanalizować.

Rzeczywiście trzyletnie kontrakty z Bieńkiem i Anzanim mogą sugerować, że to z tym duetem włoska potęga wiąże największe nadzieje na środku siatki. Tyle tylko, że za rok Mateusz niekoniecznie musi mieć łatwiej.
Wraca Stankovć, już z włoskim paszportem, będzie Anzani, a Simon raczej nigdzie się nie wybiera. Bodaj Drukjul pisał niedawno o tym, że Kubańczyk kupił w Civitanovie nadmorski ośrodek i raczej ciężko przypuszczać, żeby poszedł grać w siatkówkę gdzieś indziej.
"Przewaga" jaką Dragan i Simone będą mieć nad naszym reprezentantem już na starcie wynika z posiadania włoskich paszportów. Natomiast 33 - letni (za rok) Simon, to niekoniecznie musi być siatkarski emeryt. Chociaż nie podlega dyskusji, że najlepsze lata ma już za sobą

dyletant pisze:Nie oszukujmy się. Stankovic nie jest słabym środkowym, a został skazany na LM. Bieniu może pogra z Sorami czy nawet Latinami, ale generalnie troche się wkopał. Simon to nie jest Urnaut, to top 3 na świecie a w formie może nawet i najlepszy zawodnik na swojej pozycji, na pewno najbardziej kompletny.

A no i Stankovic jednak świetnie grał na bloku, a to nie jest topowy element gry Bieńka.

Falasca nie żyje..

krzysiu pisze:Falasca nie żyje..

:O gdzie takie informacje, nie umiem się doszukać.

Aershis pisze:

krzysiu pisze:Falasca nie żyje..

:O gdzie takie informacje, nie umiem się doszukać.

Zawał serca....


https://sport.onet.pl/siatkowka/pluslig ... at/1ev3ksw

Szok. Zawsze mocno kibicuję i śledzę kariery siatkarzy z Argentyny - a Falasca urodził się, do 16. roku życia mieszkał tam i nazywał się w części Argentyńczykiem. Bardzo sympatyczna osoba, która jako trener zaczęła właśnie wybijać się we Włoszech. Spoczywaj w pokoju...

Czy ja wiem czy to większe szanse są przy słabszej formie Leala... Kubańczyk podobnie jak Simon, na najważniejsze spotkania był w formie, a w finałach Serie A czy LM to wydaje mi sie że to był najlepszy zawodnik z tej ekipy. Być może już Leal zaaklimatyzował sie odpowiednio i będzie prezentował równą forme przez cały sezon, a pod uwage trzeba brać wiek Juantoreny i to, że ten zawodnik od 10 lat gra non stop na najwyższych obrotach, a już kilka mniejszych kontuzji miał i zawsze mogą je mu wrócić, więc uważam że to przy Juantorenie może mieć większe szanse na granie Kovar.

Przy Juantorenie/Kovarze to nie zmienia pozycji Bieńka, dlatego pisałem o Lealu. Jeśli Simon będzie grał dobrze to tylko para włoski Czech i włoski Kubańczyk dadzą miejsce Mateuszowi w 6.

Piazza zastąpi Gianiego na stanowisku trenera Revivre Milano.

Piazza nie miał być trenerem drugiego Zenitu?

skysplif pisze:Piazza nie miał być trenerem drugiego Zenitu?

Może i miał ale twitter zespołu z Mediolanu mówi co innego


https://twitter.com/PowervolleyMI

Oficjalnie: Kovar zostaje w Lube.

Jak zwykle dużo gadania o nic, w okół jednego wielkiego pana dziennikarza i włoską wyrocznie włoskiej siatkówki... Giannelli do 2023 roku zostaje w Trentino.

Tharaster pisze:Jak zwykle dużo gadania o nic, w okół jednego wielkiego pana dziennikarza i włoską wyrocznie włoskiej siatkówki... Giannelli do 2023 roku zostaje w Trentino.

Gdzie Pasini "przenosił" Giannelliego?

Aershis pisze:

Tharaster pisze:Jak zwykle dużo gadania o nic, w okół jednego wielkiego pana dziennikarza i włoską wyrocznie włoskiej siatkówki... Giannelli do 2023 roku zostaje w Trentino.

Gdzie Pasini "przenosił" Giannelliego?

Do Lube za rok.

Giannelli jest chyba całkiem mocno związany z Trento. Pewnie jak miałby gdzieś odejść to za granicę, ale kto wie.

Nie zmienia to faktu, że coś czułem, że może dojść do przedłużenia umowy. Jak "włoska wyrocznia" coś napisze, to efekt od razu jest odwrotny do zamierzonego hehe.

Tharaster pisze:

Aershis pisze:

Tharaster pisze:Jak zwykle dużo gadania o nic, w okół jednego wielkiego pana dziennikarza i włoską wyrocznie włoskiej siatkówki... Giannelli do 2023 roku zostaje w Trentino.

Gdzie Pasini "przenosił" Giannelliego?

Do Lube za rok.

Tharaster pisze:Nie zmienia to faktu, że coś czułem, że może dojść do przedłużenia umowy. Jak "włoska wyrocznia" coś napisze, to efekt od razu jest odwrotny do zamierzonego hehe.

Nie wiem zupełnie z czego się śmiejecie. Blog Pasiniego to nie jest żadna Wyrocznia Delficka i to jest dla wszystkich chyba oczywiste.

Więcej - kontrolowane przecieki na blogu Pasiniego od dawna są elementem taktyki negocjacyjnej włoskich agentów siatkarskich i zawodników podczas pertraktacji z klubami. W jakim właściwie celu agenci zawodników, przekazują włoskiemu dziennikarzowi te wszystkie informacje o dopinanych i negocjowanych umowach, bo przecież nie po to głównie żeby zaspokoić czyjąś pustą ciekawość, nie powinno być też jakoś specjalnie trudne do odgadnięcia.

W tym konkretnym przypadku informacja, że Lube również interesuje się pozyskaniem Giannelliego w przyszłym roku, kiedy kończy mu się kontrakt, miała zapewne dodatkowo zdopingować władze Trentino, żeby jak najszybciej zamknęły negocjacje nowej umowy z zawodnikiem i zgodziły się na określone warunki. I jest całkiem prawdopodobne, że tak to właśnie zgodnie z planem zadziałało. Ale że każde negocjacje mają jednak to do siebie, że są narażone na niepowodzenie, to wtedy wariant przejścia Simone do Lube od sezonu 2020/21 mógłby okazać się pewnie całkiem realny.

Bo umówmy się koincydencja i współbieżność w czasie pojawienia się plotki na blogu Pasiniego o poważnym zainteresowaniu pozyskaniem usług Simona przez Lube od przyszłego roku i teraz informacja o tym, że właśnie przedłużył kontrakt z Trentino aż do 2023 roku w momencie kiedy dotychczasowa umowa wygasała dopiero za rok, to na pewno nie jest wcale przypadek.

Pasini ma to do siebie, że w poniedziałek pisze o przedłużeniu kontraktu, we wtorek o przenosinach do innego czołowego klubu tej samej ligi, w środę o przeniesieniu do Polski, Turcji albo Rosji, w czwartek o kierunku azjatyckim, w piątek dementuje informacje z całego tygodnia.

Pasini w większości informacji ma rację, czasem walnie jakiegoś kapiszona, ale media siatkarskie to ogólnie jest nieporozumienie, skoro o Tomaszu D. pierwszy raz przeczytaliśmy na blogu włoskiego dziennikarza. Siatkówka generalnie nie jest do końca poważnym sportem i świetnie to widać po tym, jak jest organizowana, i jak się o niej pisze, straszny kontrast. I świetnie to widać po takim Pasinim, który w skali europejskiej siatkówki i tak jest najlepszym źródłem informacji.

Cavanna-Nelli, Kooy-Berger, Krsmanovic-Stankovic, Fanuli - ciekawe czy to nie będzie piąta siła Serie A jeżeli Nelli nawiąże do formy z Ligi Narodów.

Siatkówka jest niestety sportem świetlicowym i daleko odbiega od tego, co sie dzieje w koszykówce, piłce nożnej czy hokeju.

Mamy następnego polskiego siatkarza w Serie A1. Bartłomiej Kluth zagra w przyszłym roku w Veronie u Stojczewa i będzie tam zmiennikiem Boyera na prawym ataku.

Jeszcze raz potwierdza się więc nam to, że Rado lubi pracować zarówno z tymi zawodnikami, jak i współpracownikami - jak jego stały asystent od kilku sezonów Dario Simoni, z którymi już wcześniej pracował. Z ubiegłorocznego składu "Stoczni" w Weronie będzie grać również Asparuchow, Kazijski ma dołączyć do włoskiej drużyny po zakończeniu rozgrywek ligowych w Japonii (a w przyszłym sezonie z uwagi na przygotowania reprezentacji organizatorów Olimpiady do Igrzysk w Tokio sezon ligowy w Japonii skończyć się ma wyjątkowo wcześnie). Ciekawe, czy to już wszyscy zawodnicy ze Szczecina, którzy trafią w przyszłym sezonie wraz z Stojczewem i Simonim do miasta Romea i Julii?

drukjul pisze:Ciekawe, czy to już wszyscy zawodnicy ze Szczecina, którzy trafią w przyszłym sezonie wraz z Stojczewem i Simonim do miasta Romea i Julii?

Masz jakieś wieści w tym temacie?

Jacek pisze:

drukjul pisze:Ciekawe, czy to już wszyscy zawodnicy ze Szczecina, którzy trafią w przyszłym sezonie wraz z Stojczewem i Simonim do miasta Romea i Julii?

Masz jakieś wieści w tym temacie?

Nic jednoznacznego. Co więcej lokalne media włoskie podają, że Werona po zakontraktowaniu Bartka Klutha kadrę ma już praktycznie skompletowaną.

I teoretycznie tak właśnie jest, bo nawet na przyjęciu mamy komplet - czterech zawodników: Jaeschke, Asparuchow, Chaves, Marretta. Nie chce mi się jednak wierzyć w to, że dopiero 19-letni znany nam już ze Szczecina z zeszłego roku Asparuch Asparuchow, lub też Corey Chaves - tegoroczny absolwent college'u, obok swojego rodaka Thomasa Jaeschke, który zresztą rok temu podczas VNL miał zerwane więzadło krzyżowe przednie i dopiero teraz wraca powoli do siatkówki są szykowani przez Stojczewa do pierwszej "6" na przyjęcie w pierwszej połowie sezonu. Jasne, że prawdopodobnie już od końca lutego drużyna Stojczewa będzie mogła liczyć na Kazijskiego, który do tego czasu zdoła wrócić z Japonii. Jak już była mowa z uwagi na Igrzyska w Tokio i potrzeby przygotowań japońskiej reprezentacji w przyszłym roku sezon ligowy w Japonii ma zostać mocno skrócony. Natomiast do tego czasu granie Asparuchowem, Chavesem, czy też 28-letnim włoskim przyjmującym Federico Marrettą raczej nie pozwoli myśleć zespołowi Stojczewa o wejściu do play-offów. Nawet logika podpowiada, że kimś jeszcze powinni na tej pozycji koniecznie się wzmocnić.

drukjul pisze:Nawet logika podpowiada, że kimś jeszcze powinni na tej pozycji koniecznie się wzmocnić.

No dokładnie. Mnie zaiteresował wątek szczeciński