Serie A1 mężczyzn 2023/2024

[PH3N-x]

Bezstronni komentatorzy

Bez przesady. Gra drużyna z dwoma polskimi reprezentantami, do tego jeszcze zawodnik z polskiej ligi, to komu mają kibicować?

Nikomu? To nie mecz kadry.

[Arw165]

Jak grają polskie kluby z zagranicznymi to można już kibicować, czy jeszcze nie?
Co to jest w ogóle za zasada, że tylko kadrze można kibicować? xD

[WysokiPortorykanczyk]

Myślę, że najmniejszym problemem duetu Małolepszy-Bednaruk jest cringe otwartego kibicowania jednej włoskiej ekipie z pozycji komentatorów. Ciekawe czy w Anglii, nie wiem, jak gra Real Madryt (Bellingham) z Barceloną (żadnego Anglika) w El Clasico, to też komentatorzy mówią wprost, że wszyscy jesteśmy fanami Realu Madryt. Mam pewne wątpliwości, ale wiadomo, siatkówka to peryferyjna dyscyplina, a my poza jednostkami jesteśmy na peryferiach wielkiego sportu.

Perugia-Civitanova 3-2
Statystyki: https://www.legavolley.it/match/37750

Fajny meczyk, a jak na ten etap sezonu - znakomity. Ładne wejście w sezon Semeniuka tym razem, świetnie się to ogląda, wow. Civitanova będzie się liczyć, ale nie sądzę by coś rzeczywiście wygrała. Świetna frekwencja. Musi Ben Tara przestać babolować z łatwych sytuacji i już nie odda miejsca w składzie. Świetnie zaczął sezon Nikołow, ale dzisiaj zabrakło odejścia na drugim skrzydle, co ostatecznie zabiło mecz Civitanovie. Ta selektywność Leona w odwracaniu/rozstrzyganiu końcówek/meczów bez względu na dyspozycję w danym meczu jest zawsze przerażająca, aż się przypomina Puchar Włoch 2019 chyba.

[hottakesbot]

Myślę, że najmniejszym problemem duetu Małolepszy-Bednaruk jest cringe otwartego kibicowania jednej włoskiej ekipie z pozycji komentatorów. Ciekawe czy w Anglii, nie wiem, jak gra Real Madryt (Bellingham) z Barceloną (żadnego Anglika) w El Clasico, to też komentatorzy mówią wprost, że wszyscy jesteśmy fanami Realu Madryt. Mam pewne wątpliwości, ale wiadomo, siatkówka to peryferyjna dyscyplina, a my poza jednostkami jesteśmy na peryferiach wielkiego sportu.

Nie, ale polscy komentatorzy piłkarscy są generalnie fanami Legii Warszawa i nikt się z tym nie kryje, ale akurat tutaj to polska piłka to peryferyjne klimaty.

A Leon robi to, co do niego należy dokładnie wtedy, kiedy trzeba. Jest najwybitniejszym siatkarzem w historii, więc ma obowiązki najwybitniejszo-siatkarskie.

[Nuriel]

Siatkówka to nie piłka nożna, że jak gra jakaś Barcelona z Lewandowskim, to wcale nie jest oczywiste, że Polacy będą tej Barcelonie kibicować.
W siatkówce to działa inaczej, bo nikogo nie obchodzi u nas liga włoska (poza grupą zapaleńców) i 95 % widzów z automatu będzie za "Polską" drużyną.
Komentarz musi być dopasowany do preferencji widza. Dziwne by było gdyby nagle ktoś udawał bezstronnego.

[granvorka]

Myślę, że najmniejszym problemem duetu Małolepszy-Bednaruk jest cringe otwartego kibicowania jednej włoskiej ekipie z pozycji komentatorów. Ciekawe czy w Anglii, nie wiem, jak gra Real Madryt (Bellingham) z Barceloną (żadnego Anglika) w El Clasico, to też komentatorzy mówią wprost, że wszyscy jesteśmy fanami Realu Madryt. Mam pewne wątpliwości, ale wiadomo, siatkówka to peryferyjna dyscyplina, a my poza jednostkami jesteśmy na peryferiach wielkiego sportu.

Niespecjalnie siedzę w tych tematach, ale moja robocza hipoteza jest taka, że trzeba co najmniej dwóch Polaków w składzie obcej drużyny, żeby dla komentatorów była "100% nasza", vide Borussia Dortmund/Perugia, jak jest rodzynek, to się bardziej krygują.

Co do meczu, niby najmniej cenne trofeum jakie można zdobyć w sezonie, ale przegrać finał mając 2-0 i 20-17 to ten typ wyniku, gdzie lepiej byłoby przegrać w półfinale i zebrać siły na Lube-Perugia w lidze już w tę sobotę . Ale też możliwe, że ten Superpuchar Perugia okupi jakąśtam kontuzją Płotnickiego (ciekawe, że przyjmujący gra bez nakolanników, hm) i pogłębieniem problemów Leona, który ewidetnie grał dziś na limicie zdrowotnym. Semeniuk ma więc przed sobą pewny plac i duży boost psychologiczny, od początku sezonu zupełnie inny body language na boisku i też gra w ataku inna, nawet wczoraj z Trentino mimo słabych procentów atakował normalnie, mocno, zero gry na alibi - podbijali go, bo Trentino ma świetną blok-obronę i tyle. Dziś miał zdecydowanie najlepsze cyferki w ataku ze wszystkich skrzydłowych, którzy byli na boisku; trzyma formę kadrową, poza tym to jest koń fizyczny, więc niedziwne, że często najlepsze momenty miewa w tie-breakach. Ciekawe, czy przed tym sezonem w Perugii coś zrobiono z ekipią od przygotowania fizycznego, bo szkoda by było, gdyby to wszystko się znów posypało za 12 tygodni z powodu niekompetencji ludzi z cienia.

A tak chronologicznie wyglądają procenty Semeniuka z tych 4 dotychczasowych meczów we Włoszech na przyjęciu: 54/38, 68/53, 77/45, 71/38.

Ciekawe jak będzie to dalej wyglądało, gdy, jak podejrzewam, za ofensywnego zamulacza Flavio wejdzie zdrowy Russo (albo dokupią sobie takiego Hubera), bo dzięki świetnemu przyjęciu (mimo Leona) i dobrej obronie mają tonę okazji do robienia łatwych punktów środkiem, a udaje się głównie ze słabymi.

[Guzik999]

Właśnie skończyłem oglądać z odtworzenia finał. Szacunek dla Perugii za to jak wyciągnęli ten mecz. Perugia krwawi, męczy się, ale znowu wygrywa takie trudne spotkanie. Kamil świetnie. To już inny Semeniuk niż rok temu. Brawo Nikola. Pokazał jednak, że miał rację odbudowując do skutku. Leon cierpiał, ale dał wszystko co miał. W tie-breaku już słaniał się na nogach, ale nie odpuszczał, a kiedy trzeba było dokładał asy. Tzw. money time i gość wtedy daje co najlepsze. Liczba błędów dziś jednak kosmiczna Ewidentnie jest zajechany fizycznie, a przy problemach zdrowotnych Olega nie wróży to dobrze. Ben Tara jak dla mnie będzie jedynką w ataku. Niby podobny typ co Herrera, bo mocno zero-jedynkowy gracz, ale bardziej mnie przekonuje. No i w kluczowych momentach kapitalnie zagrywał. Niestety potwierdza się w klubie to samo co na kadrze. Gianelli poza wieloma atutami, to niestety nie jest wybitny rozgrywający gdy trzeba ruszyć dupę. Jego piłki z pola to jest często kryminał. Ciekawe czy będzie w stanie coś w tej kwestii jeszcze u siebie poprawić, bo w Perugii będzie często bieganie za piłką i to jest akurat pewne. No, ale cóż zwycięzców się nie sądzi. Gratulacje dla naszych chłopaków, bo pokazali charakter.

[Pomocniczka]

Tzw. money time i gość wtedy daje co najlepsze.

Ale według niektórych ekspertów ważniejesze jest, żeby ciągnąć w pojedynkę a potem dać ciała niż dobra gra w money time.

[jimiq]

Ben Tara MVP. Super.
Ale Kamil pokazał klasę. Ktoś tu nadmienił - koń pociągowy. Na pewno ale ze swoją techniką na dokładkę robi kapitalną robotę.
Bardzo dobry meczyk. W sumie to niezły pomysł z kolejnego trofeum zrobić fajny turniej.

[Guzik999]

Tzw. money time i gość wtedy daje co najlepsze.

Ale według niektórych ekspertów ważniejesze jest, żeby ciągnąć w pojedynkę a potem dać ciała niż dobra gra w money time.

To wszystko nie jest takie proste do oceny. Niestety zawodowy sport jest na tyle skomplikowany, że bardzo łatwo przejść w oczach kibiców, ekspertów od bohatera do zera i na odwrót. Jednak tak jak wspomniałem jest to sport zawodowy i każdego ocenia się po wyniku końcowym. Nikt nie będzie pamiętał pięknej gry zawodnika przez 4 sety w 1/4 IO gdy potem zawali tie-breaka i będzie po wszystkim. Z drugiej strony będziemy mieli gościa, który będzie krwawił przez większość spotkania, ale na koniec zrobi co do niego należy. Po tym poznaje się zawodników wybitnych, że mimo problemów potrafią w najważniejszym momencie odwrócić losy spotkania. Jednym z takich zawodników na pewno jest Wilfredo, ale to nie będzie się zawsze udawało. W końcu to jest tylko i aż sport. Jednak prawda jest taka, że lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać i gracze z Lube chyba się z tym zgodzą, bo wczoraj przez większość meczu to oni byli lepsi, jednak puchar jest w Perugii.

[Pomocniczka]

Tak jest.

A czy Wilfredo jest najlepszym zawodnikiem w historii siatkówki? Nie da się tego rozstrzygnąć. Na pewno Juantorena był bardziej wszechstronny, mniej jednowymiarowy a sukcesy klubowe mieli podobne.

Minusem u obu jest brak wybitnych wyników kadrowych - U Leona może to się jeszcze poprawić.

Kogo jeszcze należałoby rozpatrywać? Pewnie Filho, który z kolei był wybitny w kadrze a w klubach szło mu gorzej. Czy był ktoś, to łączył wspaniałe osiągnięcia tu i tu? Oczywiście Lolo, którzy wszystko wygrywał po kilka razy a jedyne czego mu brakuje to złoto olimpijskie. No i oczywiście młody Rezende, któremu nie brakuje absolutnie żadnego trofeum.

[dyletant]

Kogoś tam by się znalazło. Miljkovic, Tietiukhin, Michajłow, Ball/Stanley, Bas Van de Goor. Zależy jakie przyjmiemy kryteria. Ja wymieniłem tylko tych siatkarzy, którzy wygrali i LM i IO, bo chyba więcej w siatkówce klubowej i reprezentacyjnej wygrać się nie da, ale oczywiście odnosili jeszcze sporo innych sukcesów.
Juantorena skończył "zaledwie" ze srebrem IO, ale do kadry dołączył już po okresie swojej dominacji, której tylko w tamtym czasie podjąć się mógł inny wielki reprezentacyjny przegrany czyli Kaziyski, a Leon dopiero stawał się pełnoletni, choć był już wicemistrzem globu. Chociaż może to i lepiej, bo Włosi po Pekinie byli już słabi.

[Pomocniczka]

Tak, odhaczyć jakieś trofea udało się wielu, ale liczba powtarzanych sukcesów Bernardiego (i wielu jego kolegów, choćby Gardiniego) jest nieporównywalna z niczym innym.

A Leon? No, był wyjątkowy. Dostawał w Zenicie wystawę na piąty metr, walił nad trójblokiem i mieścił się w 6 metr. Nie było drugiego takiego.

[WysokiPortorykanczyk]

III kolejka

Cisterna - Mediolan 3-0 (25-14, 25-15, 25-23)
Statystyki: https://www.legavolley.it/match/37086



Sweet Mother of Dragons, ależ fatalny jest Mediolan i ależ dziwnym trenerem jest Piazza, że kolejny raz zaczyna od kompromitacji, bo rok temu ledwo co zrobili playoffy, przypominam. Coś bardzo poszło nie tak:

- Porro kontuzja uda,
- Dirlic chyba skręcona kostka,
- Kazijski zaczął sezon od 16/58 w ataku,
- Loser wygląda jak 40-latek,
- i tak dalej.

Porro wrócił na podwójnej zmianie już, tak że będzie lepiej pewnie wkrótce, ale i tak, tam na ławce jest Reggers, Mergarejo czy Vitelli, tu nie powinno być takiej żenady.

Kapitalnie w ofensywie wygląda duet Ramon-Faure, i to pomimo faktu, że srogie śmieci dawał na lewe Saitta, kolejny raz chyba Cysterna zbudowała bardzo ciekawą ekipę. Nie wiem jeszcze kogo, ale Ramon mi strasznie kogoś przypomina, tak 1 do 1, pod względem charakterystyki i mechaniki ruchów.

A najlepsze, że po porażce z Catanią to te 4 pkt na Trentino, Mediolanie i Catanii to tak so-so, nic specjalnego, uroki Serie A.

[Pomocniczka]

Nikołow chyba od dwóch sezonów płaci Semeniukowi za naukę przyjęcia. Na razie bez skutku.

[Pomocniczka]

Nie pierwszy raz widzę de Cecco próbującego swoich sił jako środkowego bloku - na razie słabo mu to wychodzi.

[OlaMleko]

Wniosek formalny o karę śmierci za te p%62%one syreny. Nie da się oglądać przez to.

[dyletant]

Ale Monza przejechała się po Modenie, to będzie faktycznie drużyna, która będzie potrafiła robić z każdym 3:0, tylko że w 2 strony, bo aż w taką stabilnośść poziomu to jakoś nie wierzę.

Za to Perugia i Lube chyba się nie lubią, znowu na wyniszczenie grają w 5 setach. Zamiast dogadać się na jakieś 3:0 I tak pewnie jeszcze pograją ze sobą kilka razy.

[WysokiPortorykanczyk]

III kolejka

Cisterna - Mediolan 3-0 (25-14, 25-15, 25-23)
Statystyki: https://www.legavolley.it/match/37086



Sweet Mother of Dragons, ależ fatalny jest Mediolan i ależ dziwnym trenerem jest Piazza, że kolejny raz zaczyna od kompromitacji, bo rok temu ledwo co zrobili playoffy, przypominam. Coś bardzo poszło nie tak:

- Porro kontuzja uda,
- Dirlic chyba skręcona kostka,
- Kazijski zaczął sezon od 16/58 w ataku,
- Loser wygląda jak 40-latek,
- i tak dalej.

Porro wrócił na podwójnej zmianie już, tak że będzie lepiej pewnie wkrótce, ale i tak, tam na ławce jest Reggers, Mergarejo czy Vitelli, tu nie powinno być takiej żenady.

Kapitalnie w ofensywie wygląda duet Ramon-Faure, i to pomimo faktu, że srogie śmieci dawał na lewe Saitta, kolejny raz chyba Cysterna zbudowała bardzo ciekawą ekipę. Nie wiem jeszcze kogo, ale Ramon mi strasznie kogoś przypomina, tak 1 do 1, pod względem charakterystyki i mechaniki ruchów.

A najlepsze, że po porażce z Catanią to te 4 pkt na Trentino, Mediolanie i Catanii to tak so-so, nic specjalnego, uroki Serie A.

Taranto - Padova 2-3 (22-25, 25-15, 25-20, 18-25, 16-18)
Statystyki: https://www.legavolley.it/match/37087

Dobry meczyk - Gutierrez najlepszy na parkiecie, straszny materiał na czołówkę (lepszy talent od Mergarejo i Cardenasa), ale Russell słaby dzień. Padwa dalej się męczy, słaby jest Garcia i rok temu wydawało się, że wzmocni kadrę USA - a teraz w sumie nie wiem czy on pojedzie na Igrzyska na bazie tego, co gra od 1,5 roku. Dlaczego dobry meczyk? Bo przy 11-8 w tiebreaku dla Taranto, Zenger przyjął flota na drugą stronę, zdobył przyjęciem punkt - a potem przy serii Plaka Padwa dogoniła Taranto, solidne frajerstwo. Potem jeszcze złota zmiana Porro, as - i wymęczona wygrana.

Piacenza - Catania 3-0 (25-17, 33-31, 25-17)
Statystyki: https://www.legavolley.it/match/37085

Widziałem seta, Romano i Leal z kontuzjami - ale dobry na zagrywce Gironi i świetny Recine, który odbudował się pod okiem Anastasiego, bo rok temu był słabiutki, a teraz fajnie pyka. Catania kolejny mecz z topem bez walki, ale zasygnalizowali potencjał na walkę o utrzymanie wygraną z dobrą Cisterną tydzień temu.

Modena - Monza 0-3 (19-25, 19-25, 19-25)
Statystyki: https://www.legavolley.it/match/37082

Nie widziałem. Słabiutka Modena, ale wyjąć słaby występ Maara z Perugią i Monza może być w najlepszej formie w tym momencie we Włoszech.

Takahashi na starcie sezonu:

https://www.legavolley.it/statistiche/? ... 63&Serie=1

Szwarc:

https://www.legavolley.it/statistiche/? ... 63&Serie=1


Werona - Trentino 0-3 (18-25, 17-25, 15-25)
Statystyki: https://www.legavolley.it/match/37084

13 bloków, 9 asów - 5 asów Sbertolego. Amin 9%, Mozic 8%, Dzavoronok 0% efektywności ataku. Chyba nie skuszę się na powtórkę.

Civitanova - Perugia 3-2 (20-25, 35-33, 25-21, 16-25, 22-20)
Statystyki: https://en.volleyballworld.com/volleyba ... ule/18463/
https://www.legavolley.it/match/37083 [tu potem]

Dwa najlepsze mecze sezonu Civitanovy z Perugią, genialnie się to oglądało jak na ten etap sezonu. Najpierw porażka z 2-0 i kilkupunktowej przewagi Civitanovy, teraz porażka Perugii po kilku meczowych.

Znakomity Lagumdzija, zaskakująco dobry Diamantini, niezmiennie kapitalny Semeniuk, świetny Ben Tara.

Forma na zagrywce listopadowa, ale Perugia przegrała mecz grając w ataku na 57/43%, co wiele mówi o formie Civitanovy na starcie sezonu. No, Lagumdziji, bo on 32pkt na 60/53%.

Ale świetnie to wyglada dla Lorenzettiego: znakomity Ben Tara, Semeniuk forma kędzierzyńska, najlepsza ławka, brak pucharów poza KMŚ. Jak stary lis Lorenzetti z tego nie ugra scudetto, to można rozwiązać biznes, vibe Dynama Kazań 2007, gdzie najlepszy na papierze klub w Europie (no, jeden z dwóch) nie gra w pucharach.

[knightrider]

Jak wygląda sytuacja z Ben Tarą w kontekście PL kadry ? Leon chyba wieczny już nie będzie, Kurek max pewnie 1 rok jeszcze i miejsce się robi, a chłopak bardzo fajnie wygląda.

[Szary Wilk]

Jak wygląda sytuacja z Ben Tarą w kontekście PL kadry ? Leon chyba wieczny już nie będzie, Kurek max pewnie 1 rok jeszcze i miejsce się robi, a chłopak bardzo fajnie wygląda.

Podobno mu nie bardzo zależy. Grbić z nim rozmawiał, ale chyba na razie nici. Poza tym, jaki jest sens, żeby się tułał po Ligach Narodów? Póki jest Leon w kadrze, dla Wassima nie ma miejsca na dużych turniejach i on na pewno sobie z tego zdaje sprawę. A trenowanie cały rok kosztuje zdrowie.

[knightrider]

Jak wygląda sytuacja z Ben Tarą w kontekście PL kadry ? Leon chyba wieczny już nie będzie, Kurek max pewnie 1 rok jeszcze i miejsce się robi, a chłopak bardzo fajnie wygląda.

Podobno mu nie bardzo zależy. Grbić z nim rozmawiał, ale chyba na razie nici. Poza tym, jaki jest sens, żeby się tułał po Ligach Narodów? Póki jest Leon w kadrze, dla Wassima nie ma miejsca na dużych turniejach i on na pewno sobie z tego zdaje sprawę. A trenowanie cały rok kosztuje zdrowie.

Leon zaczyna powoli kontuzje mieć tak dłuższe przerwy. To kwestia jego chęci czy dalej przepisy ?

[Bruninho]

Z tego co wiem to problem jest z Fivb, od dawna próbowali to przeprowadzić, już rok temu w Nysie miał grać na polskiej licencji ale sprawa się przedłuża. A co do chęci to chyba są.

[WysokiPortorykanczyk]

Jak wygląda sytuacja z Ben Tarą w kontekście PL kadry ? Leon chyba wieczny już nie będzie, Kurek max pewnie 1 rok jeszcze i miejsce się robi, a chłopak bardzo fajnie wygląda.

Jeżeli do tej pory nie zmienił federacji (nie zaczął procesu), to już nie może tego zrobić.

[Bruninho]

Ale on chyba już dawno zaczął tylko sprawa z jakiegoś powodu utknęła.

[WysokiPortorykanczyk]

Przez "zaczął" mam na myśli wszystkie dokumenty (wniosek, obywatelstwo, opłatę ze strony PZPS, zgodę ze strony PZPS, zgodę tunezyjskiego związku) przed tym jak w życie weszły nowe przepisy (21 września), które uniemożliwiają naturalizację zawodników tj. Ben Tara. Nie sądzę żeby działało to tak, że Ben Tara teraz powie, że w sumie to rok temu chciał zmienić federację, więc FIVB dej na chorom curke, bo jeżeli ta sprawa utknęła, to dlatego, że któregoś z tych elementów zabrakło. Rychlicki zaczął proces w ostatniej chwili, ale zdążył, bo tam nie było żadnych problemów.

[Bruninho]

No to zapewne przepadło, szkoda.

[Swistolinka]

Wspaniale oglądać Kamila w takiej dyspozycji, atak jak atak, wykręca ładne procenty, choć zdarza mu się pomylić to nie wpada w dołek, ale to w jakiej dyspozycji jest na przyjęciu naprawdę musi robić wrażenie, a pomocy od libero nie ma żadnej. Co do samego meczu to Perugia ma czego żałować, tyle szans na 2-0, tyle meczboli w tie breaku i ostatecznie porażka...

https://twitter.com/LZSportPro/status/1 ... 6756645202

Ciekawy tweet agenta Ben Tary, "jeśli dostanie zielone światło od FIVB", cokolwiek to znaczy.

[jaet]

Matijasevic sugeruje, że temat nie jest zamknięty. Nie znam sprawy w szczegółach, ale być może nie bez znaczenia jest fakt, że temat zmiany federacji zaczął się jeszcze przed ogłoszeniem zmian w przepisach FIVB i stąd jakaś furtka.
Co do wczorajszej batalii, to jednak trochę na własne życzenie Perugia ten mecz przegrała.

[zajczik]

III kolejka

Ale świetnie to wyglada dla Lorenzettiego: znakomity Ben Tara, Semeniuk forma kędzierzyńska, najlepsza ławka, brak pucharów poza KMŚ. Jak stary lis Lorenzetti z tego nie ugra scudetto, to można rozwiązać biznes, vibe Dynama Kazań 2007, gdzie najlepszy na papierze klub w Europie (no, jeden z dwóch) nie gra w pucharach.

Ben Tara nieźle. choć trzeba dodać że minimum dwóch ważnych piłek w tie break nie skończył. Niezła metamorfoza Semeniuka. Fenomenalnie w przyjęciu i obronie..Czy tylko ja mam wrażenie, że w tym sezonie z Giannellim lepsze tempo. Niech się jeszcze Płotnicki odblokuje na zagrywce bo wczoraj słabo i sporo błędów. Ktoś ostatnio narzekał na Flavio to powinien chociaż pochwalić jednorazowo:)