Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

O, bo grzał ławę głównie

Niemniej przeżywa w Biełgorodzie - chyba już trzecią młodość i pewnie po tym sezonie zakończy karierę, bo 38 lat to taki graniczny wynik, już tylko bardzo wytrwali zawodnicy grają dłużej.

37 razy serwował Pantelejmonienko z Surgutem - próbowałem poszukać, kto, kiedy i czy w ogóle zagrywał więcej razy w jednym spotkaniu odkąd wprowadzony obecny system punktowy i znalazłem tylko Mitję Gaspariniego, który ustanowił dwa/trzy lata temu rekord Serie A pod względem asów serwisowych (11) w meczu Werony z Padwą, gdzie zagrywał aż 39 razy. Ale jednak poziom przeciwnika był znacznie niższy.

W finałowym spotkaniu trwającym 3 sety Dima Muserskiy zdobył 20 punktów, całkiem okazały wynik.

A tu jeszcze taka ciekawostka z meczu gwiazd, która zapadła mi w oczy i pamięć:

W każdej z wyrównanych partii prezentowano popisowe zagrania godne najlepszych zawodników świata, ale było też i miejsce na chwilę zabawy: w trzecim secie na pozycji libero zagrał sam Dmitrij Muserski, który przyjmował w punkt najtrudniejsze zagrywki rywali

jaka krótka opisowa relacja: http://www.reklama konkurencyjnego serwisu.pl/siatkowka/4 ... wiazd-2014

kolejny przyzwoity mecz Winiara, chyba wraca do swojej normalnej dyspozycji

Biełogorie gra z Zenitem jakby co.

w pierwszym secie 34-32 dla Biełogoria. świetne zawody Grozera na razie, ale poziom meczu na kolana nie powala. strasznie dużo błędów.

ktoś wie czemu Alekno nie przyjechał do Biełgorodu?

Wiktor Poletaev na boisku, fajnie, że dają mu możliwość grania, zwłaszcza z takim przeciwnikiem jak Biełgorod

Poletaev na ataku, Michajłow n a przyjęciu i Zenit przegrywa już tylko 1:2.

ale frajerzy z Biełgorodu z Szypulinem na czele. na własne życzenie stracili już punkt, a tu jeszcze tie-break...

Michajłow i Anderson na przyjęciu przeciwko Biełgordowi, to chyba nie najlepszy pomysł
Pierwszy raz widziałem tego młodego, leworęcznego atakującego Zanitu, ale robił bardzo dobre wrażenie. Widać, że nie miał żadnych kompleksów i odważnie sobie poczynał.

ja będę kontynuował myśl z poprzedniego mojego posta. nie wiem co zrobił dzisiaj Szypulin. miał rywala rozłożonego na łopatki. w pierwszym secie zwycięstwo po nerwowej końcówce i duża przewaga w drugiej partii podcięły Zenitowi skrzydła. i Szypulin zamiast dobić rywala, który ewidentnie zrezygnował z walki (wprowadzenie młokosa Polietajewa i przesunięcie Michajłowa na przyjęcie), wyciąga Zenitowi pomocną dłoń. zrozumiałbym Giennadija gdyby Biełogorie grało dzisiaj z Jarosławiczem czy innym Szachtiorem, ale w sytuacji, gdy Biełogorie ma szanse na zrównanie się punktami z Zenitem, ściągnięcie z boiska świetnie spisującego się Grozera i Tietiuchina, to jawny sabotaż.

z innych wyników. rywal Skry w Pucharze CEV - Gubernia straciła punkt ze słabym Uralem, Jarosławicz wygrał pierwszy mecz w sezonie z Dynamem Krasnodar. zespół Webera po dobrym początku, teraz jest w kryzysie. Fakieł Winiarskiego odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu

Grozer w ataku chyba zagrał najlepszy mecz w sezonie.

Polietajew fajnie grał na zagrywce, ale na pewno nie w ataku.

Postawię na Zenit w półfinale LM. Trzeba zacząć zbierać kasę na MŚ, skoro w Krakowie są.

Gra Esko to ciągle jest coś niesamowitego. Nie jest to raczej jeden z najlepszych rozgrywających, ale jeden z moich ulubionych.

Gubernija (rywal Skry w CEV Cup) jak na razie remisuje z Biełgorodem, i wyglądało to jak na razie nieźle, zwłaszcza w drugim secie. Pawłow i Esko bardzo dobry mecz, tylko brakuje trochę wsparcia pozostałych. Nikić trochę dołożył od siebie w drugiej partii.

Swoją drogą czy Panteleymonenko zasługuje na grę w wyjściowym składzie Biełgorodu ? Ostatnio w polu serwisowym bardzo regularny, sporo punktów Biełgorod zdobywa na tym ustawieniu, ale w innych elementach gra słabiutko. Jest to ofensywny przyjmujący i właśnie w ataku gra naprawdę słabo.

Ostatnie jego spotkania w ataku (Superliga):
vs Zenit, 5/15, 33%
vs Charków, 1/11, 9%
vs Perm, 0/5, 0% (wchodził na zmiany)
vs Jarosławicz, 5/13, 38% (wszedł z ławki)
vs Moskwa, 0/4, 0% (wszedł z ławki)

W LM też szału nie było w jego wykonaniu (35,5% skuteczność w ataku). Rozumiem, że ma dobrą zagrywkę, ale jak patrzę na kolejne spotkanie Biełgorodu to po prostu on w innych elementach zespołowi daje po prostu nie wiele. Ilinykh w kwadracie.

Powiecie, że się przyczepiam, bo zespół wygrywa wszystko jak leci, ale dla mnie to trochę dziwne.

W Superlidze skuteczność w ataku 36%. W LM tak samo.
Trochę słabo jak na ofensywnego przyjmującego.


EDIT: W Guberniji na parkiecie od drugiego seta (jeżeli dobrze zobaczyłem moment zmiany) Igor Szulepow. 42 lata, a ciągle fruwa.

Lokomotiv Charków wycofuje się z dalszego udziału w Superlidze z powodu narastającego konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą:
http://loko.pz.gov.ua/archives/7707

Jak na proimperialnego Ukraińca przystało:

https://twitter.com/allvolleynews/statu ... 64/photo/1

O kurde, niesmaczne. Gwizdy na Memoriale dla Chtieja mocno wskazane.

dzisiaj, dopiero pierwszy raz w sezonie, obejrzałem sobie Winiarskiego w Fakiele i w sumie jestem zadowolony. spodziewałem się niższego poziomu, ale na tle słabiutkiego Fakiełu, Winiar zdecydowanie się wyróżniał. przy tragicznym Vermiglio, Michał był zaskakująco pewny w ataku, a trzeba przyznać, że często walczył z podwójnym i potrójnym bloku. w zagrywce zaczął mocno, ale po kilku zepsutych serwisach przeszedł na flota, który bodaj przyniósł skutek w postaci jednego asa. w przyjęciu Winiar zagrał na swoim dobrym poziomie i to mimo dobrej zagrywki Loko. generalnie Winiarski był zdecydowanie najrówniejszy w swoim zespole, chociaż w pamięci zapadły mi błędy w końcówce najbardziej wyrównanej, drugiej partii. najpierw Michał nie przyjął dość łatwej zagrywki Butki, a potem nie skończył ataku, po czym Lokomotiw wyprowadził kontrę i skończył seta. w pozostałych setach Fakieł nawet nie powalczył.

co do reszty zawodników Fakieło. Vermiglio tragiczny. masa niedokładności. piłki dokładne można policzyć na palcach jednej dłoni. wystawy z głębi pola tragiczne. zdziadział strasznie Włoch. liczyłem na lepszą grę Bakuna, ale przy Vermiglio Ukrainiec nie dał rady. Spiridonow na przeciętnym poziomie, ale - patrząc po statach - w tym sezonie Aleksiej właśnie tak gra: przeciętnie.

na początku sezonu oglądałem większość spotkań Lokomotiwu, ale tak dobrego meczu w wykonaniu Moroza jeszcze nie widziałem. naprawdę dobry mecz. zresztą tam wszyscy zagrali bez zarzutu. największy plus - obok Moroza - dla Butki.

ciosem dla Fakiełu jest fakt, że nie trenują w hali, w której rozgrywają mecze. Lokomotiw prezentował się dziś zdecydowanie lepiej na zagrywce.

Pawłow, Pawłow...

kalosz pisze:na początku sezonu oglądałem większość spotkań Lokomotiwu, ale tak dobrego meczu w wykonaniu Moroza jeszcze nie widziałem. naprawdę dobry mecz. zresztą tam wszyscy zagrali bez zarzutu. największy plus - obok Moroza - dla Butki.

Racja. Wczoraj w końcu cały zespół zagrał na miarę możliwości. Nie grał Camejo, ale godnie zastąpił go Leonenko.
Moroz fajnie naładowany jest zawsze. I jak ma dobry dzień to naprawdę gra strasznie luźno i ciężko go zatrzymać. Problem jest wtedy, kiedy kiepsko wejdzie w mecz.

Co do Winiarskiego to nie widziałem wszystkich spotkań Fakieła, ale wydaje mi się, że wczoraj było to jedno z lepszych spotkań w wykonaniu Winiara w tym sezonie.
Poprzednie mecze, w których Fakieł wygrywał aż takie dobre w wykonaniu Winiara nie były. Prezentował się nieźle, ale bez szału.

Pankov to tak wywalczył sobie na stałe miejsce w 6 czy problemy kadrowe? Na początku sezonu nawet do meczowej 12 się nie łapał(czy był kontuzjowany?), a ostatnio gra pierwszego.

Kamil92 pisze:Lokomotiv Charków wycofuje się z dalszego udziału w Superlidze z powodu narastającego konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą:http://loko.pz.gov.ua/archives/7707

A do tego ma zaliczone walkowery we wszystkich meczach - więc sytuacja w tabeli Superligi może się pozmieniać.

Fakieł - Zenit

http://tvstart.ru/?p=8320

Winiarski nie gra, albo grał słabo i go zdjęli. Nie wiem, bo od początku nie oglądałem. Teraz przed nami drugi set. Pierwszy naturalnie za Zanitem.

Nie grał Winiar.

Podobno odnowiła mu się kontuzja łydki. Trzeba było wybrać plażowanie w Turcji u Hoaga...

Nowosybirsk ostatnio w końcu zaczął grać na wysokim poziomie (otrząsnęli się po tym żałosnym spotkaniu, które przegrali 0:3 z Prikamie Perm). Porażka 0:3 z Biełgorodem w poprzedniej kolejce, ale i tak był to dobry mecz w ich wykonaniu.

W końcu rozegrał się Moroz, który ostatnio gra po prostu kapitalnie.
Z Fakiełem: 21 punktów, 68% skuteczności w ataku (3 sety)
Z Biełgorodem: 24 punkty, 58% skuteczności w ataku (3 sety)
Z Guberniją: 27 punktów, 55% skuteczności w ataku (4 sety)

Szkoda tylko, że nie gra Camejo (nie wiem z jakiego powodu), bo Leonenko to jednak trochę inna półka.

Warto również pochwalić Divisa, który według mnie jest obecnie jednym z najlepszych przyjmujących na świecie. Po tym jak odszedł z PlusLigi zrobił naprawdę spore postępy.

Ładnie zaczął grać Grozer.

W zespole vice-Mistrza Rosji, Uralu Ufa jest gorzej, niż wydawało się, że będzie - przed sezonem.

Zespół stracił sponsorów, kluczowi zawodnicy odeszli, zlikwidowano drużyny młodzieżowe - a teraz zawodnicy seniorskiej drużyny, ze względu na niewypłacanie pensji odmawiają dalszej gry. I tak, zespół, który był uważany jeszcze rok temu za najbogatszy w Rosji - stoczył się na samo dno.

Tak więc dzisiaj mecz między Uralem, a Nowosybirskiem nie odbędzie się!

http://volleyballnews.ru/blog/russiamanleag/2600.html

Pojawiła się propozycja ze strony rosyjskiej federacji siatkówki, by zmienić formułę rozgrywek. Znowu można by powiedzieć.
Po eksperymentach z dzieleniem zespołów na konferencje - co trzeba przyznać, udało się, i na pewno nie trzeba już tyle latać na ogromne odległości, na co tak bardzo narzekają zawodnicy. Zresztą - nadal trzeba i nadal się skarżą, ale jest lepiej.

Tym razem chcą zmienić schemat rozgrywania fazy play-off całych rozgrywek. Do tej pory grają tak jak u nas, i tak jak we Włoszech z zastrzeżeniem, że pary dobierają raz z grupy czerwonej, raz z niebieskiej. Wiecie, miksy takie

Teraz natomiast proponują po fazie zasadniczej rozegrać play-offy w postaci TURNIEJU FINAL SIX
Przyznam, że to bardzo ciekawa idea, mająca tak swoje zalety, jak i wady. A wszystko oczywiście rozbija się o gusty kibiców usposobionych pozytywnie do rozgrywania turniejów.

Na czym by to polegało? Przyznam, że brzmi to wszystko dość skomplikowane. Do F6 wchodzą bez eliminacji dwa zespoły - zwycięzcy grup, czerwonej i niebieskiej. 1/8 finału zostaje anulowana i nie gra się tego etapu. Gra się od razu ćwiartki w systemie 3 z 10, 4 z 9, 5 z 8 - i tak dalej. Właśnie zespoły, które zajęły miejsca od 3 do 10 grają ten etap. Seria do trzech zwycięstw 16, 17 i 20 kwietnia, a jeśli dojdzie do 5 spotkań to mecze rewanżowe 21 i 24 kwietnia. Dwa pierwsze mecze, oraz jeśli do tego dojdzie - mecz rozstrzygające grane są na boiskach zespołów, które zajęły wyższą pozycję w fazie zasadniczej.

Final Six ma zostać rozegrany między 27 kwietnia, a 3 Maja na neutralnym terenie. Zespoły kwalifikujące się do finałowego turnieju bez eliminacji, oraz zwycięzcy meczów ćwierćfinałowych tworzą dwie grupy, do których dobierane są zespoły w systemie kaskadowym(? zwycięzca fazy zasadniczej, zwycięzca ćwierćfinału, jeden z przegranych - na przemian z grupy konferencji czerwonej i niebieskiej) i rozgrywają mecze każdy z każdym z jednym dniem wolnym. Zespoły, które zajęły pierwsze miejsca w swoich grupach spotykają się w półfinałach z zespołami, które zajęły drugą pozycję. Zespoły z trzecich miejsc spotykają się w meczu o 5 miejsce.

Do finały oczywiści awansują zwycięzcy półfinałów, przegrani grają o brązowe medale.

A wiec co tu mamy? Połączenie Ligi Światowej i V-Day?
Jak wam się podoba taka formuła rozgrywek?

*http://pl.wikipedia.org/wiki/System_ko%C5%82owy

http://volleyballnews.ru/blog/russiaman ... mment26099

Jak dla mnie pomysł świetny W takiej formule każdy mecz jest niezwykle ważny i nie ma nużących po pewnym czasie maratonów 5-meczowych między tymi samymi zespołami.

V-day zdecydowanie nie było dobrym pomysłem, to jak nazwać V-day w półfinałach? Leje wszystkich Biełgorod przez cały sezon, jeden (!) słabszy mecz, jedna przegrana w półfinale, może w całym sezonie, i walczą co najwyżej o brąz?