Dziś startuje rosyjska superliga, więc najwyższa pora na przedstawienie drużyn, które będą rywalizować w rozgrywkach 2020-21. Zarówno zespołów-głównych faworytów rozpoczynającego się sezonu, jak i tych drużyn, które będą bronić się przed spadkiem. Kolejność przedstawianych drużyn, zgodnie z miejscem zajętym w rozgrywkach poprzedniego sezonu 2018-19:
1) Lokomotiw Nowosybirsk.
Nominalna pierwsza szóstka: Abajew – Luburic, Kurkajew – Szczerbinin, Ivović – Sawin (Rodiczew), Martynijuk (l).
Piąty sezon Płamena Konstantinowa w stolicy Syberii, który niedawno, kilka miesięcy temu podpisał w Nowosybirsku nowy, czteroletni kontrakt, dla samego bułgarskiego szkoleniowca, jak i zawodników zapowiada się na przyjemny, lekki i bezproblemowy, bo tym razem kierownictwo klubu z góry zapowiedziało, że nie chce nakładać żadnej presji związanej osiągnięciem określonego wyniku. Mistrz poprzedniego sezonu, w efekcie zagrożenia epidemicznego przedwcześnie zakończonego w marcu sezonu, zgodnie z zapowiedziami władz klubu, nie liczy więc na szybkie powtórzenie podobnych sukcesów i ponowne włączenie się Lokomotiwu w sezonie 2020-21 w walkę o mistrzostwo, za to mając całe grono zarówno w pierwszej, jak i drugiej drużynie, oraz na wypożyczaniach ciekawych wychowanków – siatkarzy obecnie 19-21 letnich, myśli raczej o zbudowaniu mocnej drużyny w perspektywie kilkuletniej. 21-letni rozgrywający Konstatin Abajew, który przejął po Fabianie Drzyzdze batutę dyrygencką kolejarskiej orkiestry, choć wykonawców jeżeli chodzi o pierwszą szóstkę - wliczając tu dwóch reprezentantów Serbii Ivovica i Luburica ma zarówno doświadczonych, jak i solidnych, to w kolejowym klubie najwyraźniej liczą się z tym, że nie od razu Nowosybirsk zbudowano.
2) Zenit Kazań
Pierwsza szóstka: Butko – Michajłow, Wolwicz – Kononow, Ngapeth – Bednorz, Gołubiew/Krotkow (l).
Imperium z Tatarstanu po detronizacji przez Kuzbass w sezonie 2018-19 zamierza w tym roku kontratakować jeszcze raz. W ubiegłym roku ta sztuka się co prawda nie udała, ale trzeba przyznać, że była to nie tylko kwestia gry "w kartkę" Zenitu w sezonie regularnym, a bardziej nieoczekiwane przerwanie sezonu w momencie kiedy przynajmniej teoretycznie faza rozstrzygnięć dopiero się miała zacząć. Przyjście do drużyny Bartosza Bednorza, oraz klasyczna roszada na pozycji trenera – na ławkę Kazania wrócił Władimir Alekno, który rok wcześniej przekazał ster drużyny w ręce Aleksieja Werbowa, a także druga podobna roszada na pozycji atakującego – po roku gry na przyjęciu na atak Kazania wraca Michajłow, ma spowodować, że gwiazda śmierci z Tatarstanu odzyska pełną sprawność bojową i moc. Oprócz zawodników całkiem solidnego składu wyjściowego, Alekno ma do dyspozycji całkiem mocnych zmienników, z przeżywającym w ubiegłym roku swoją drugą młodość i zaliczającym się do najlepszych środkowych rozgrywek 35-letnim mistrzem olimpijskim z Londynu Aleksandrem Wołkowem, więc jak się wydaje wszystkie szanse na sukces. Czy tak się stanie - zobaczymy
3) Kuzbass Kemerowo
Pierwsza szóstka: Kobzar - Zajcew, Krsmanovic – Szczerbakow, Markin - Karpuchow (Siwożelez) – Szyszkin, Obmoczajew (l)
O ile w poprzednim sezonie, nie licząc trenera Tuomasa Sammelvuo, który został skuszony przez gazodolary z Sankt Petersburga, tryumfator i mistrz rozgrywek 2018-19 zdołał jeszcze utrzymać trzon zespołu, to przed sezonem 2020-21 musiał budować zespół praktycznie od nowa. Największa dotychczasowa gwiazda i lider Kuzbassu Wiktor Poletajew – odszedł w ślad za Sammelvuo do Petersburga, w tym samym kierunku podążył będący od kilku lata jednym z najlepiej blokujących zawodników Paszycki, ale okazja – jaką był kryzys finansowy we włoskiej Modenie pozwoliła Kuzbassowi ściągnąć na prawy atak wcale nie mniejszą niż Poletajew gwiazdę światowej siatkówki, jaką jest Iwan Zajcew. Także w liniach defensywnych – głównie dzięki ściągnięciu wracających do elity rosyjskiej klubowej siatkówki – starych kumpli z Dynama Moskwa Aleksandrów Markina i mistrza olimpijskiego z Londynu Aleksija Obmoczajewa, którzy jak pokazały przynajmniej mecze przedsezonowe mogą Kuzbassowi dać jeszcze całkiem sporo, przynajmniej na razie tych poważnych poniesionych strat kadrowych specjalnie nie widać i wydaje się, że zespół Aleksija Werbowa – który przeszedł tu z Kazania – całkiem poważnie może włączyć się w rozgrywkach 2020-21 jeżeli nawet nie o najwyższe podium, to przynajmniej w walkę o medale.
4) Dynamo Moskwa
Pierwsza szóstka: Pankow – Sokołow, Własow-Lichoszerstow, Deroo – Podliesnych Kabieszow/Baranow (l).
O ile celem Kuzbassu w rozgrywkach jest raczej strefa medalowa, to Dynamo Moskwa po wzmocnieniach jakich dokonał zespół przed sezonem 2020-21 śmiało może myśleć nawet i o złocie. Cwetan Sokołowa i Sam Deroo, nie odpierając niczego naszemu Bartkowi Bednarzowi i Earvinowi Ngapethowi to obiektywnie prawdopodobnie jednak najbardziej wartościowa para i komplementarna, uzupełniająca się para stranieri w rosyjskiej superlidze. Obaj – Bułgar i Belg powinni zapewnić zespołowi ze stolicy solidną ilość punktów w każdym meczu, a do tego Dynamo Moskwa, po ściągnięciu z Kuzbassu dysponującego bardzo dobrym przyjęciem Jarosława Podlesnycha, oraz w ostatnich dniach transferze z Biełgorodu Antona Semyszewa dysponuje też bardzo rozbudowaną i ciekawą ławką rezerwowych. Doszło nawet do takiej sytuacji, że Fin Lauri Kerminen – w ostatnich latach grający w Kuzbassie najlepszy libero rosyjskiej superligi jako trzeci stranieri w drużynie, występować będzie jedynie w meczach Dynama w Lidze Mistrzów i pomagać zespołowi w treningach. Interesujący fakt -Dynamo Moskwa mecze w sezonie 2020-21 będzie rozgrywać w nowoczesnej, nowo-wybudowanej hali na 3500 miejsc, która jest jednak wyraźnie mniejsza niż dotychczasowa na ulicy Ławoczkina – a w ubiegłym roku średnia frekwencja na meczach Dynama wynosiła 3470 widzów. Z drugiej strony czasie zagrożenia epidemicznego raczej i tak przynajmniej na razie nie ma mowy o wpuszczeniu na trybuny wszystkich chętnych kibiców.
5) Zenit Sankt-Petersburg
Pierwsza szóstka: Brizard – Poletajew, Jakowlew (Paszycki) – Filippow, Camejo – Kljuka, Andriejew (l).
Sankt-Petersburg – już w ubiegłym roku drużyna supeligi z największym budżetem, dopiero w tym roku skompletowała skład, który pozwala myśleć o tym żeby wspiąć się na sam szczyt. Dzięki środkom finansowych Gazpromu trenerowi reprezentacji Rosji Tuomaswi Sammelvuo, udało się ściągnąć do jego klubu dwie najjaśniejsze gwiazdy sbornej młodszego pokolenia – Wiktora Poletajewa i Jegora Kljukę, a także dzięki załatwieniu rosyjskiego paszportu również z Kemerowa jednego z najlepszych środkowych superligi w ostatnich kilku sezonach Dmitrija Paszyckiego. Ten ostatni – znany także z naszej Plusligi Ukrainiec grający całe życie na estońskiej licencji nie występował do tej pory w żadnej narodowej reprezentacji, więc kwestia zmiany jego licencji sportowej przez FIVB na rosyjską też jest tylko kwestią czasu, ale ponieważ formalności się przeciągają nie będzie mógł zagrać i wspomóc drużyny pierwszym meczu sezonu, którym ma być nomen-omen właśnie pojedynek z Kuzbassem
6) Fakieł Nowy Urengoj
Pierwsza szóstka: Żukowski – Żygałow/Jakowlew, Gucaljuk – Stuljenkow, Wołkow-Bogdan, Shoji (l).
Duet "złotych chłopców: na przyjęciu z atakiem Fakieła Wołkow-Kljuka, stanowiących w ostatnich latach o sile tej drużyny, został przez odejście Kljuki do Sankt-Petersburga definitywnie rozbity, ale inny naturalizowany Białorusin Denis Bogdan, który ostatnio doczekał się nawet powołania do sbornej ma duże szanse w klubowym zespole Fakieła Jegora zastąpić. Największą zagadkę stanowi dyspozycja Wołkowa, który w poprzednim sezonie borykał się z problemami zdrowotnymi i zanotował bardzo wyraźny spadek formy. Nawet jednak pod tym warunkiem, że Wołkowowi uda mu się wrócić do poprzedniej dyspozycji, a Bogdan utrzyma ubiegłoroczną rewelacyjną formę, Fakieł wydaje się być obecnie średnio-mocną drużyną środka tabeli, choć z pewnością gotową do sprawienia niejednej niespodzianki także w spotkaniach z ligowymi potentatami.
7) Jenisej Krasnojarsk.
Pierwsza szóstka: Strilczuk – Kliec, Krickij– Żuk, Skrimow –Jerieszczienko, Janutow (l).
Rewelacja poprzedniego sezonu stawia na stabilność składu – klubowi z miasta nad Jenisejem udało się utrzymać cały ubiegłoroczny wyjściowy skład, nawet nie ”6”, tylko ”7” zawodników. Problemem może być natomiast mała głębia składu i problemy zdrowotne zespołu – w ostatnich dniach wypadł z treningu młody atakujący Kiriłł Kliec,
8) Biełogorje Biełgorod
Pierwsza szóstka: Kołodyński – Nelli , Samojlenko-Rochin, Tietiuchin -Ilinych , Jeromin (l).
Niegdysiejszy potentat nie tylko rosyjskiej, ale i europejskiej, oraz światowej siatkówki jak przyznał nawet ostatnio prezes Giennadij Szypulin ma obecnie na tyle duże problemy finansowe, że klub nie mógł sobie pozwolić na zatrudnienie drugiego obok Włocha Gabriele Nelli zagranicznego zawodnika. W ostatnich dniach siatkarskim Biełgorodem wstrząsnęła jeszcze jedna informacja – klub rozwiązał kontrakt z mającym aktualnie kontuzję, ale uważanym za przyszłość nie tylko klubu, ale i sbornej Antonem Semyszew, o którego przecież niedawno Biełogorje z Surgutem toczyło długą i skutkującą nawet roczną dyskwalifikacją zawodnika walka. Semyszew nie musiał jednak czekać długo na ofertę nowej pracy, szybko podpisał kontrakt ze stołecznym Dynamem i przeniósł się do Moskwy. W Biełgorodzie więc teraz cała nadzieja w rozwoju talentu 20-letniego syna Siergiej Tietiuchin – Pawła, który w meczach przedsezonowych, między wstępnego etapu Pucharu Rosji pokazywał w meczach z mocnymi zespołami takimi jak Dynamo, Fakieł, czy Sankt- Petersburg wręcz rewelacyjna dyspozycję.
9) Gazprom-Jugra Surgut.
Pierwsza szóstka: Rukawisznikow – Miskiewicz , Dowgan -Czerejskij, Kostylienko -Nikiszin, Czancziko (l).
Kolejny zasłużony klub superligi, który obecnie przed sezonem 2020-21 boryka się, o czym nie ukrywają wcale jego władze, z dużymi problemami finansowymi. Maksymą sztabu trenerskiego zespołu na najbliższe rozgrywki mają stać się słowa prezesa Surgutu Rafael Chabibulina: "każdy głupi jest w stanie stworzyć dobry zespół za duże pieniądze, ale spróbuj to zrobić bez pieniędzy”.
Teodor Salparow, który w poprzednim sezonie grał jeszcze jako libero w Gazpromie-Jugra Surgut, a teraz przed sezonem mówiło się, że będzie jej trenerem, za darmo u Chabibulina pracować jednak nie chciał i sam z posady szkoleniowca zrezygnował. Liderem i siłą napędową zespołu w miejsce Muzaja miałby się stać posiadający doświadczenie występów tak we włoskiej Serie A1, jak i w rosyjskiej lidze (i to właśnie w Uralu gdzie teraz dla odmiany trafił Maciek) białoruski atakujący Rodion Miskiewcz, który do prezesa Chabibulina, kiedy się dowiedział, że drużyna nadal nie ma atakującego, jak przyznaje zgłosił się do niego sam. Mimo wszystko dla tegorocznego składu Surgutu utrzymanie w lidze powinno być już sukcesem.
10) Dynamo Obwód Leningradzki (Sosnowy Bór)
Pierwsza szóstka: Tisewicz – Aleksiejew, Abrosimow – Buseł, Birjukow – Divis, Kriwitczenko (l).
Czterech zawodników z obecnego składu Dynamo Obwód Leningradzki to zaciąg z Uralu Ufa, dwóch Zenitu Sankt- Petersburg, czyli dwóch zespołów, które ubiegłoroczny sezon na pewno nie mogły uznać za specjalnie udany. Tworzący parę podstawowych przyjmujących Denis Birjukow, czy Lukas Divis to jednak ciągle zawodnicy klasowi, których stać jest na bardzo dobre występy i którzy są w stanie zrobić na boisku różnicę. Jeżeli zespołowi uda się powtórzyć ubiegłoroczne osiągnięcie, zmieścić się w 10 i awansować do play-off, będzie to z pewnością sukces.
11) ASK Niżny Nowogród.
Pierwsza szóstka: Deniss Petrovs – Wieckij, Nikonienko-Mielnikow, Titicz-Walejew, Zielienko (l)
Ubiegłoroczny beniaminek Superligi odniósł jak się wydaje największą stratę w wyniku odejścia trenera Szulepowa do Uralu Ufa, choć odejście Aleksandra Markina do Kemerowa to oczywiście również strata. Na miejsce Szulepowa trafił do Niżnego Nowogrodu były selekcjoner reprezentacji Rosji Jurij Filipow, który ściągnął do klubu atakującego reprezentacji Ukrainy Dmytro Wijeckiego, który się nam tak bardzo podobał podczas ME 2019. Jednak podobnie jak w przypadku Surgutu i tutaj samym sukcesem będzie już utrzymanie klubu w superlidze
12) Ural Ufa
Pierwsza szóstka: Poroszyn - Muzaj, Kolienkowskij-Kulikow, Perrin-Niekitin (Fieoktistow), Bragin (l)
Typowana przez mnie na czarnego konia rozgrywek drużyna już w ubiegłym roku, okazała się nie czarnym tylko bladym koniem, ale teraz po gruntowanej przebudowie składu – z poprzedniej kadry zespołu zostało tylko czterech zawodników i przyjściu charyzmatycznego trenera Igora Szulepowa szansę, żeby nowy zespół Maćka Muzaja namieszał w lidze wydają się znacznie większe. Już pojedynki we wstępnych etapie Pucharu Rosji, gdzie Kanadyjczyk Gordon Perrin jeszcze w ogóle nie grał, a Uralowi udało się pokonać m.in. Zenit Kazań, pokazują, że nowemu trenerowi Uralu w krótkim czasie udało się stworzyć całkiem solidny i zgrany kolektyw, który w superlidze w sezonie 2020-21 nie będzie na pewno przysłowiowym chłopcem do bicia. Wątpliwości można mieć jednak co do stabilności finansowej i wypłacalności drużyny – między innymi Aleksiej Spirydonow w mediach ciągle publicznie psioczy na to, że nie otrzymał jeszcze ze swojego poprzedniego klubu pieniędzy za ubiegłoroczny sezon. Jakie tego typu problemy mogą mieć przełożenie na zaangażowanie zawodników i czy nadal w Ufie będą miały miejsce trudno jednak przewidywać.
13) Jugra Samotłor Niżniewartowsk.
Pierwsza szóstka: Biezrukow - Papazow, Piun-Ciepkow, Bogachev - Pozdniakow, Wiszniewieckij (l)
Klub może bez znanych nazwisk, ale sensownie budowany i prowadzony, bazujący na wyciąganych z niższych klas rozgrywkowych, wyróżniających się tam zawodnikach rosyjskich. Pewnym odstępstwem od tej zasady jest przyjęcie znanego z występów w reprezentacji Niemiec, oraz Berlin Recycling Volleys Jegora Bogacheva, ale trzeba pamiętać, że pomimo niemieckiego paszportu i licencji – urodzony i wychowywany w dzieciństwie w Moskwie Jegor, to też rodowity Rosjanin.
14) Niefitjanik Orenburg
Pierwsza szóstka: Osipow - Pirainen, Ananiew-Kozicyn, Szczadiłow - Purin, Makismienko (l)
Druga drużyna wyższej ligi A w poprzednim sezonie, zajęła miejsce w elicie tylko dlatego, że Stawropol, który te rozgrywki wygrał odmówił gry w Superlidze. Orenburg to najsłabsza nie tylko finansowo, ale też kadrowo drużyna superligi, więc wydaje się że jest skazana na rolę outsidera. W tym wypadku, nie tylko zwycięstwo, ale nawet każdy punkt, może być już sukcesem tego zespołu.