Re: Francuska ProA sezon 2016/2017
: 13 kwie 2017, o 11:09
W Poitiers szykuje się chyba spore przemeblowanie. Na obecną chwilę ma tam grać Baptiste Geiler i niemiecki rozgrywający Jan Zimmermann.
forum.siatka.org
http://www.forum.siatka.org/
O ile dobrze pamiętam to z grona półfinalistów najlepszy wynik w lidze uzyskało Ajaccio, które było na trzecim miejscu w 2014 roku. Tak więc będziemy mieli 17 mistrza rozgrywanej od 1938 roku lidze. I czwartego po Paryżu, Poitiers i Tours od czasu zmiany nazwy ligi na Ligue A.hunter pisze:Mamy komplet półfinalistów, takiego zestawu nie wytypowałby z pewnością nikt.
W następnej rundzie zagrają ze sobą Chaumont-Ajaccio i Nice-Toulouse.
hunter pisze:Mamy drugiego finalistę, do Toulouse dołączyło Chaumont po wyjazdowym zwycięstwie 3-1 nad Ajaccio.
Pierwszy set bez historii (bardzo słabo Mijailović, goście dominowali na siatce), w drugim sporo walki i zwycięstwo do 26 po nieudanej kiwce Gonzaleza przy setowej, trzeci set również bez większych emocji, Chaumont szybko zrobiło 3-4 punkty przewagi, którą w miarę spokojnie kontrolowali do końca, cieplej robiło się jedynie, gdy Takaniko wchodził na zagrywkę. Czwarty set wyrównany i to nawet Ajaccio częściej miało przewagę, mecz zakończył się po nieudanym ataku Castarda, który dostał pierwszą i jedyną piłkę w tym meczu, i został zablokowany na potrójnym.
Chaumont wygrało skrzydłami, cała trójka grała skutecznie, pozytywnie także środkowi, którzy sporo dawali głównie w polu serwisowym, Gonzalez tym razem wyjątkowo słabszy w tych elementach ofensywnych, ale rozgrywał dobrze, spory minus za tą wspomnianą kiwkę. Warto także dodać, że goście musieli radzić sobie dzisiaj bez Clostera na libero, Jorna grał poprawnie, ale jednak w obronie sporo słabiej od kolegi z Argentyny.
Po drugiej stronie duży plus Dailey, Simowski trochę nierówny, dobrą zmianę dał Lacaisse zastępując Mijailovicia, drugi przyjmujący Miranda zaczął nieźle, ale chyba z czasem zaczęło brakować sił, Exiga jak zawsze na swoim poziomie.
W finale faworyta upatrywałbym w dzisiejszym zwycięzcy, ale liga jest tak nieprzewidywalna, że nie postawiłbym na to wielkich pieniędzy.
W przekroju całego sezonu należy im się, w ogóle od momentu wejścia do ProA nie schodzą poniżej pewnego poziomu i mają super kibiców.
W finale o awans/utrzymanie zgodnie z przewidywaniami zagrają Cannes z Rennes.