Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Oby w tej rundzie Ligi Mistrzów Polskie zespoły wypadły lepiej niz poprzednio .Najważniejsze odbić się o dna. i przełamać zła passe,myślę ze może być tylko lepiej.Można przegrać ale w dobry stylu i z walka

Roberto36 pisze:Oby w tej rundzie Ligi Mistrzów Polskie zespoły wypadły lepiej niz poprzednio .Najważniejsze odbić się o dna. i przełamać zła passe,myślę ze może być tylko lepiej.Można przegrać ale w dobry stylu i z walka

Piła w tej chwili potrzebuje nie tyle dobrego meczu, ile wygranej właśnie. Ciężko chyba znaleźć gorszego rywala w sytuacji, gdy tak bardzo potrzebuje się wygranej. Zespół z Odincova to zespół indywidualności, które niejednokrotnie decydują o obliczu spotkania. Przed tym sezonem do i tak świetnego zespołu z Merkułovą, Fateevą, Zhukovą czy genialną Lubą Trojga Nazwisk doszła mistrzyni olimpijska Walewska. Skład prezentuje się wyśmienicie i jakakolwiek zdobycz zespołu z Piły w obecnej formie będzie chyba sukcesem. Pamiętam mecz w zeszłorocznej edycji LM, kiedy Zarieche grało w Kaliszu. Kalisz od 3. seta grał jak chyba swoją najlepszą siatkowkę, doprowadził do tie-breaka, w którym geniusz pokazała Luba Sokołova (bodaj 9 pkt z ataku). Tak właśnie wygląda gra z Odincovem

Na razie I set wygrany w dobrym stylu przez Piłę, ale nie piszę nic więcej, żeby nie zapeszyć...

Elgarten pisze:Na razie I set wygrany w dobrym stylu przez Piłę, ale nie piszę nic więcej, żeby nie zapeszyć...

I lepiej rozmowę na tym zakończyć. Pilanki pogubiły się w II secie gdy miały w górze pilkę setową 24:23. II set jednak do tylu (24:26). Od tamtego momentu grają już tylko rosjanki.

Muszyna w pierwszym secie prowadziła wyrównaną walkę z Bergamo, w końcówce uciekła na 19:22 ale Bergamo złapało na 22:22 i w zaciętej końcówce, gdzie Muszyna nie wykorzystała 2 piłek setowych, Bergamo wykorzystało pierwszą i wygrały do 25 :/
Drugi set pewnie Muszyna wygrała, chociaż prowadząc 16:24 straciła 4 pkt z rzędu.
Natomiast 3 set to pogrom. Prowadzenie 4:8, 5:15.

Źle się zaczyna dziać, choć nie jestem fanem Muszyny, to mogły by chociaż one wygrać w LM, bo Skra, Czewa i Piła stoją na ciężkiej pozycji, żeby nie powiedzieć straconej.

Pachnie niemałymi emocjami w IV secie... teraz po 19:18 dla Bergamo. Muszyna przespała początek seta, wszystko było pod kontrolą do spokojnego 1:3 a tu nagle klops.

No i udało się. Ale ja i tak wolałbym, żeby ktoś odpadł, żeby pokazywali Bielsko w Cevie

No niestety przegrany mecz.Ale jak ty grac jesli ze skrzydeł nic nie idzie,tylko środkowe zdobywają punkty lecz z drugiej strony blok juz w ciemno czeka na ataki.Przykładem Kosmatka tylko 6 punktów.
Brawo dla Muszynianki za zwycięstwo ...

Co do dzisiejszego meczu Piły to uważam, że Rosjanki miały za dużego fuksa i zamiast 3:1 dla Odincowa mogło być 3:1 dla Piły i to by była niespodzianka. Myślę że trener Matlak powinien dokonać podwójnej zmiany szczególnie na początku 4 seta i 3-go również Kasprów za Kosmatkę (bo jej gra dzisiaj wyglądała marnie) i Wojtowicz za Sadurek. Jak jeszcze doznają porażki z Kaliszem to bym wywalił na zbity pysk Matlaka bo nie pamiętam, żeby Piła tak dużo razy przegrywała. Co do Muszyny to większą część gry gromiły Bergamo, ale gdy weszła Katarzyna Gujska to się zaczęło dziać szczególnie w 4 secie. Wielkie słowa uznania dla Agnieszki Śrutowskiej która już od kliku meczów ratuje tyłek Muszyny od tracenia punktów. Jak na tą chwilę to Śrutowska gra lepiej niż Bełcik, choć i ona odzyskuje powoli forme, choc zdarzają się jej przestoje.

To tak...bardzo mi szkoda dziewczyn z Piły bo mogłyby spokojnie to wygrać..ale nie ma co szukać winy u Matlaka czy Sadurek czy Kosmatki. Teixeira też bez formy..po prostu nie idzie.. Jak Bednarek weszła na zagrywkę to i tak dziewczyny były już w szatni..nawet przy stanie 23:20 stały w podświadomości nie dowierzając że te 3 piłki jeszcze dla nich wpadną..Jak było po 23 to wreszcie wybuch radości połaczony z nieustającym niedowierzaniem we własne mozliwości..i potem już sielanka bo lepszy taki wynik niż do 12..i dlatego przegrały.Agnieszka zrobiła na mnie duże wrażenie robiąc taką serię "konkretnych" zagrywek.. Nie ma co nagle Matlaka wywalać na zbity pysk bo facet dokładnie wie co dolega jego drużynie i ma takie doświadczenie że jakby mógł to by sobie z tym poradził..Wierzę że już niedługo się dziewczyny przebudzą. Co z tego że 2-3 mecze pod rząd w plecy..Castellani też ma teraz wylecieć? Ten geniusz Castellani?? Ani jeden ani drugi mając swoją wiedzę nie pomoże nawet drużynom Brazylii jak te będą w dołku bez formy..
A Muszyna. Rewelacja. Świetny mecz. Nie grała co prawda Piccinini a to prawie jak Wlazły ale dyspozycja dziewczyn i jej obecność by zwalczyła. Pycia, Zenik, Frątczak. Suuper trio. Dobra decyzja Bogusia Serwińskiego za zmianę Srutowskiej za Bełcik w 4 secie. Myślałem że się Agnieszka "spali" i będzie po meczu ale również wielki pozytyw. Ogólnie widać ducha drużyny. Oby tak dalej.POWODZENIA.
pozdrawiam

Matlak nie wygrał żadnego meczu od rozpoczęcia sezonu i przegrywał również z cieniasami jak Białystok czy Wrocław. Więc jest się o co martwić. Co do Castellaniego to 2 porażki jeszcze o niczym nie mówią, bo Skra wygrywała wcześniej z Treflem, Częstochową i Olsztynem, a to słabe zespoły nie są.

Maksik - szacunek dla Ciebie za to co napisałeś. Trener Matlak - dokładnie - wie, co dolega jego drużynie i dziewczyny wezmą sobie to do serca i zaczną wygrywać. Jestem o tym przekonany. Kolejna rzecz, top kim ma grać Matlak jak twierdzi, że zmienniczki nic nie wnoszą do drużyny i już rozgląda sie za zawodniczkami zza wschodniej granicy. Kolejna rzecz, o której teraz można gdybać. Gdyby nie frajersko przegrany mecz we Włoszech w pierwszej kolejce LM wyunik meczu z Gwardią byłby inny. Jestem o tym przekonany. Życzę Pile jak najlepszych wystepów w LMistrzyń i pierwszego zwycięstwa. jak mówi stare przysłowie do trzech razy sztuka...

świtny mecz Muszyny i zwycięstwo 3:0 Oby Piła podtrzymała dobrą passe polskich zespołów

Brawo Muszyna!!!

Do zazdrośników:
Kiedy siatkarki z Wa-wy grają w LM?
Jutro?
Za 100 lat?

Muszyna idzie jak burza, kolejny mecz wygrany 3:0. a w lidze tez nieźle sobie radzą, wszystkie zespoły zbierają cięgipo ... 3:0. Szkoda meczu z Galati, gdyby wygrały byłoby po zawodach, a tak trzeba się bedzie sporo namęczyć zarówno w Turcji jak i Rumunii, a tam zawsze cięzko się gra...

moim zdaniem Muszyna nie zagrala najlepeij ale Vakifbank zagral jeszcze gorzej. ogolnie obie druzyny nie pokazaly pelni swoich mozliwosci sporo bledow po obu stronach. w Muszynie wyroznic trzeba Jagielo i Zenik reszta zagrala tak sobie najslabiej Mirek . po stronie Turczynek dobrze zagrala Grun i Nikolic(w ataku bo przyjecie slabe) ich rozgrywajaca to byla dzis jedna wielka tragedia . mecz stal na srednim poziomie choc niektore wymiany(szczegolnie te pod koniec setow) to byl pokaz swietnej siatkowki. wazne ze 2 pkt zainkasowane i juz mozna SPOKOJNIEJ patrzec w przyszlosc mysle ze jeszcze jeden mecz wygrany wystarczy(zemsta na Metalu ) choc dobrze by bylo jakby dziewczyny sie "ustwily" przed play offami wygrywajac grupe(chyba troszke za daleko ide )

odnosnie Pily-to naprawde brak slow. ich przygoda mozna powiedziec sie juz skonczyla . srodek gra dobrze rozegranie jest niezle(choc rowniez z bledami) ale to co robia Skrzydla w atku szczegolnie KOsmatka z Taixera to wola o pomste do nieba . Agnieszka NIC nie konczy przy okazji popelnia tone bledow. dwa razy miala wyczyszczona siatke ani razu nie skonczyla kompletnie bez formy od poczatku sezonu jest Kosmatka i dopoki nie zacznie grac Pila nie bedzie wygrywac z najlepszymi

Farmutil Piła odniósł dziś pierwsze zwycięstwo w LM. Polki pokonały Dela Martinus Amstelveen 3:1 (25:12, 25:18, 25:27, 25:17).
Mecz mógł się skończyć się w trzech setach, ale Pilanki nie wykorzystały piłki meczowej. Pierwsza wygrana, ale do awansu Piły jeszcze bardzo daleka droga... Trzeba pokonać zarówno Zariecze jak i Perugię.

Farmutil jakiegoś rewelacyjnego wyniku w tej edycji niestety nie zrobi. Mimo że oceniam, że Matlak powoli okiełznuje swoją drużynę, to co najwyżej mogą się postarać o jakąś jedną niespodziankę w meczach z Zarjeczem i Włoszkami. To może wystarczyłoby do awansu gdyby nie porażka z Amstelven. To ona będzie decydować o tym, że raczej dalej Farmutilu nie będziemy oglądać.

dreamer

Muszyna dziś zawaliła sobie wyjście z grupy. Porwadzić 2:1 i 19:15 i przegrać... W końcówce IV seta Iza Bełcik zrobiła kilka fatalnych wystaw (dwa razy źle do Plchotovej, raz do Frątczak która leżała za słupkiem). Teraz trzeba się bić o awans do końca i 1 zwycięstwo w 2 meczach może okazać się za mało...

Frajerska porażka, której można było uniknąć przy odrobinie szczęścia. Mecz tak naprawdę rozstrzygnął się dla mnie w końcówce czwartego seta, gdzie były bodaj trzy punkty przewagi. Szkoda.

Szkoda tego meczu, choć go nie oglądałem, ale przypomina on sytuację Muszyny z pierwszego meczu w Lidze Mistrzyń we Włoszech. Jasson, zgadzam się z Tobą jedno zwycięstwo może być niewystarczające. "mineralne" muszą wygrać i w Muszynie i w Rumunii, a łatwo na pewno nie będzie.

Ogromna szkoda tego meczu, Muszynianka spokojnie mogla wygrac ten mecz 3-1..ehh mam nadzieje, ze awansuja dalej, bo maja papiery na granie o najwyzsze cele..

Niech ktoś mi jeszcze powie ze pilanki słabo graja.Trzy do zera z zespołem rosyjskim o czymś świadczy ze mogą teraz wygrać z każdym.Szkoda tylko ze tak długo sie rozkręcały.


Zariecze Odincowo – Farmutil Piła 0:3

(22:25, 23:25, 20:25)

B.R.A.W.O.

Czyli polski klub ze słabej ligi może wygrać z rosyjskim klubem z mocnej ligi?

Roberto36 pisze:Niech ktoś mi jeszcze powie ze pilanki słabo graja.Trzy do zera z zespołem rosyjskim o czymś świadczy ze mogą teraz wygrać z każdym.Szkoda tylko ze tak długo sie rozkręcały.

Owszem, ten wynik i dzisiejsza postawa są dowodem na to, że pilanki mogą wygrać z każdym. Natomiast będę się upierał przy tym, że ten mecz i jego wynik, nie jest żadnym dowodem na to, że pilanki nie przegrają już w LM czy polskiej lidze z teoretycznie słabszym rywalem. Zbyt często widziałem już chimeryczną Piłę, aby zakładać, że słabości będą je już omijały.

Nie ukrywam jednak, że ten wynik mnie cieszy, i po cichu liczę na wyjście Farmutilu z grupy.

dreamer
A przy okazji gratulacje dla Jerzego Matlaka w związku z objęciem stanowiska trenera reprezentacji Polski siatkarek - ten mecz przechyli szalę na jego stronę.

Brawo dla diatkarek z Piły. Jednak można rywalizować jak równy z rownym z najlepszymi zespołami w Europie, wystarczy tylko chcieć. Trener Matlak w przeciwieństwie do jego kolegi z Bielska nie narzeka na słabość ligi i na garbate aniołki. On po prostu robi swoje, nie narzeka, tylko jedzie do Odincova i wygrywa z faworytem z (z Mistrzynią Olipijską w składzie) w godzinkę z hakiem. Co klasa, to klasa. Wielka klasa. BRAWO!

Właśnie jedna z czołowych drużyn naszej super polskiej ligi przegrywa 3:0 w bardzo słabym stylu. U siebie.

Nagor pisze:Właśnie jedna z czołowych drużyn naszej super polskiej ligi przegrywa 3:0 w bardzo słabym stylu. U siebie.

Nie powiedziałbym, że w słabym stylu. Oglądałem 2,3 seta i widziałem jak włoszki wszystko podbijały. Polki robiły głupie błedy przez co traciły punkty. Co prawda, Polki słabo zagrały w obronie. To co przeszło przez blok nie było podbite.
Ale Muszynianka ma jeszcze szanse na awans trzeba tylko wygrać z nieobliczalnym zespołem ze Stambułu.