Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

[ciorny17]

Szkoda, bo 1. miejsce w grupie ucieka.

[drukjul]

Czyli nie radzimy sobie z grą pod presją i nie jesteśmy w formie.

Środek nam nie wychodził cały mecz, przy akcji która mogła dać nam meczową gramy środkiem. Później przy dwóch meczowych piłka wędruje do Śliwki, który dziś gra blisko zerowej efektywności. Na szczęście Olek obie te piłki skończył, choć drugą na raty i Fabian pojechał w tym momencie po bandzie. IO to nie czas na eksperymenty, to nie czas na przełamywanie zawodników którzy nie mają dobrego dnia przez rozgrywającego na siłę.

Heynen to mistrz znajdywania alibi, zawsze sobie jakieś wymyśli, więc jestem jakoś spokojny że będzie miał wytłumaczenie naszej dzisiejszej porażki, ale ja chyba wolę się z tym przespać.

[Lucarelli]

Tak naprawdę nic wielkiego się nie stało, ale co piekiełko się zrobi teraz wokół kadry to głowa mała.

[WysokiPortorykanczyk]

Szkoda, bo 1. miejsce w grupie ucieka.

Raczej nie: wygrywając z Włochami dalej powinniśmy wygrać grupę jeśli nie stracimy punktów w pozostałych meczach.

Niestety, nie udźwignęli tego tiebreaka nasi liderzy - Kurek 2/5 w ataku przy 3 błędach i 2 popsutych zagrywkach, Leon wprawdzie świetnie na zagrywce, ale w ataku tylko 3/7 przy 2 błędach. Z perspektywy całego meczu oczywiście byli najlepsi na parkiecie, a zawiodła cała reszta.

Tak jak pisaliśmy w trakcie meczu, pod względem sportowym ten turniej stał dzisiaj na słabiutkim poziomie: Zaytsev zagrał przez dwa sety chyba na -6, a Włosi byli krok od porażki z Kanadą; Tunezja swobodnie mogła urwać seta z Brazylią, Leal dostał zmianę, a przez dwa pierwsze sety brazylijscy siatkarze dostali 4-5 niesamowicie efektownych bloków; Argentyna i Rosja robiły średnio 15 błędów własnych na set razem, więc nie ma przypadku, że i nasz mecz z Iranem nie stał na wysokim poziomie, i z samej porażki ciężko wyciągać jakiś wniosek w kontekście całego turnieju. Pięć lat temu Amerykanie dostali lanie z Kanadą 0-3, a ostatecznie wygrali medal.

Oczywiście inna sprawa, to jak to wygląda w kontekście ostatnich dwóch lat: Kubiak, który był niepewnym punktem, z jakąś kontuzją; słabe reakcje trenera; słaby Drzyzga; ogromny problem na linii wyprowadzenia ataku z wykorzystaniem potencjału w ofensywie; słaby mecz srodkowych i Drzyzgi; niewidoczny Śliwka.

Więc o ile sama porażka niewiele IMHO zmienia, tak ten mecz optymizmem nie nastroił.

[SevenUP]

Wyjdziemy z 3 miejsca trafimy na Brazylię i kończymy udział w IO. To są bardzo ważne mecze. Musimy wyjść z 1 albo 2 miejsca żeby trafić na teoretycznie najsłabsze drużyny z drugiej grupy.

Zespoły z miejsc 2-3 są losowane (a przynajmniej do tej pory były), więc znaczenie ma jedynie wygranie grupy w kontekście rozstawienia na fazę pucharową. Jak Brazylia wygra swoją grupę, to musielibyśmy zająć czwarte miejsce żeby z nimi zagrać, jak zajmie miejsce 2/3, to musimy zająć albo pierwsze, albo czwarte miejsce żeby nie mieć 50% szans wpadnięcia na nich. To są jednak trochę mecze o nic.

Takie mecze o nic, że dzięki nim zagramy sobie z Rosją/USA/Brazylią w ćwierćfinale i odpadniemy jak w 2012/2016.

[Aquino]

Gdzie są w tej chwili obrońcy naszego narodowego klepadła. Przez ostatnie 3 lata pisałem, że koleś się nie nadaje do poważnej siatkówki a mimo tego znalazł swoich wyznawców którzy go bronili i pisali, że to gracz klasy światowej XD No to macie klasę światową.

Leon się skończył jeszcze zanim się zaczął. Za czasów Zenitu to był niekwestionowanym numerem 1 na świecie i dystansował konkurencję. Teraz nie dość, że odjechał mu już Leal i Lucarelli ale i Ngapeth czy Juantorena stoją moim zdaniem wyżej od niego.

[Lineczka]

Forum zaczęło świrować.

Miało być 3:0 według ekspertów a przegraliśmy 2:3. Fabian gra katastrofę, naprzeciwko irańskiego rozgrywającego wypadł fatalnie. Jego wybory w końcówce seta to nieporozumienie. Odleciał i to konkretnie.
Bardzo słaby Zatorski, Śliwka i środek. Jedynie Kurek z Leonem coś pozytywnego wnosili do gry. Oby ten mecz był tylko wypadkiem przy pracy.

[BuenoSausage]

Takie mecze o nic, że dzięki nim zagramy sobie z Rosją/USA/Brazylią w ćwierćfinale i odpadniemy jak w 2012/2016.

Rozumiem, że jest takie miejsce gwarantujące słabego rywala w 1/4? Bardzo jestem ciekawy które to, bo w 2016 z 1. miejsca trafiało się na Brazylię

[Mateja]

To, że w ćwiartce spotkamy się z jakimś mocarzem to coś nieuniknionego, jesteśmy przecież w słabszej grupie. Chodzi o to, żeby w końcu nie wypruć się przed fazą pucharową i dać czadu w ćwierćfinale.

Chyba, że celujemy w 4. miejsce.

[WysokiPortorykanczyk]

Takie mecze o nic, że dzięki nim zagramy sobie z Rosją/USA/Brazylią w ćwierćfinale i odpadniemy jak w 2012/2016.

Nie chcę robić spoilerów, ale my tak czy siak zagramy z Rosją/USA/Brazylią/Francją, a to, w jakiej kolejności te zespoły skończą fazę grupową, to jest duża niewiadoma. Jak trafimy na Brazylię przez brak wygrania grupy, to przyznam rację.

Faza grupowa dla tej drugiej grupy ma dużo większe znaczenie, bo triumfator powinien wpaść na Japonię lub Kanadę, a zespół z drugiego/trzeciego miejsca - na Iran. My przed startem turnieju wiemy, że w ćwierćfinale gramy z kimś z topu.

[Szary Wilk]

Życzę sobie i wam, żeby synuśwyleciał z kadry na zbity...

[iti]

Co z Kubiakiem? Nadal kontuzja?

[Verdungo]

Wielkiego czy nie wielkiego, ale mecz pokazał że forma jest kiepska. Dużo popsutych zagrywek, niedokładne wystawy, słaba gra środkiem. Ten mecz w 4 secie wyciągnęli mam Kurek i Leon bo inaczej to byloby dawno po meczu.
Od finału LN niewiele się zmieniło bo nadal sa te same problemy, a już była dyskusja jak to będziemy się bić z Brazylią na IO i czy utrzymaja oni formę do IO.
Na razie to mecz z Włochami przed nami. Jakbyśmy przegrali to dopiero się zacznie nerwówka w kolejnych meczach.
Kubeł zimnej wody się przyda, bo niektórzy już wieszali naszym zloto na szyi.

[Szary Wilk]

Z Włochami też w czapę. Zaytsev drugi raz tak słabo nie zagra. Fabian zagra źle, bo cały czas gral źle i jest słaby. Z Kanadą i Japonia będziemy grać wystraszeni.

Szczerze, to grunt nie trafić na Brazylię, ale w naszej formie, to i tak każdy rywal jest za moxny. Przegraliśmy z potencjalnie 2 najsłabszym możliwym ćwierćfinalistą.

Czy zagramy lepiej? Tak, Zator i środkowi mogą, Drzyzga nie, bo on po prpstu gra kiepako już długo i nigdy wirtuozem nie był. Jesteśmy skazani na Fabiana i jego mizerne rozegranie.

Tezymajcie kciuki za blok, zagrywkę i formę atakujących, bo Fabian się dopiero rozkręca

[BuenoSausage]

Niektórzy piszą o rywalu ćwierćfinałowym - a weźmy pod uwagę taki scenariusz, gdzie przegrywamy z Włochami i czekają nas mecze o wszystko z Kanadą i Japonią. Kanada to podobny poziom co Iran i może być różnie. A potem mecz życia Japończyków i z 4 porażkami jedziemy do domu...

[Kicu]

Mały falstart, który miejmy nadzieję nie będzie miał żadnych konsekwencji. Mecz z Włochami da odpowiedź czy forma jest faktycznie przeciętna, czy to tylko wina meczu inauguracyjnego.

Śliwka dziś przeciętnie, choć przebłyski były. Wszyscy środkowi pod kreską. Drzyzga to nie jest poziom na taką reprezentację niestety. Zator też bez jakiegoś błysku. Brawa szczególnie dla Kurka za ciągnięcie tego wózka. Leon niby okej, ale trochę mnie martwi co się z tym facetem dzieje. Kiedyś był niesamowitym killerem, a mam wrażenie, że od dłuższego czasu niczym szczególnym się już nie wyróżnia.

[Krystian2973]

Te igrzyska zaczely sie inaczej niz wszystkie poprzednie. Mam nadzieje ze tez inaczej sie skoncza. Niestety slaba gra Zatorskiego-bardzo malo obron i brak Kubiaka. Kurek z Leonem pokazali ze umieja wytrzymywac presje. Mysle ze wygramy z Wlochami i wyjdziemy jednak z pierwszego bo Iranczycy i tak predzej sie pokloca. Ale niezaleznie z kim bedzie cwiercfinal to nawet srednia gra oznacza spakowanie walizek wiec lepiej teraz przegrac niz pozniej. Niestety Nowakowski z ta zagrywka to tragedia i Sliwka zamiast serwowac zmienna to zaczal sie bawic wylacznie w balonika. Drzyzga przecietnie ale lepszego rozgrywajacego to my nie mamy bo Lomacz moglby ostudzic Kurka czy Leona brakiem wystaw. 3:1 w poniedzialek i wracamy na normalne tory.

[mmb]

[post skasowany]

[Aquino]

Nie jesteśmy skazani na Drzyzgę! Nie zapominajcie, że mamy w Tokio 2 rozgrywających a Łomacz całą VNL grał lepiej od Drzyzgi i to dużo lepiej. Albo się Heynen ogarnie i będzie Fabiana z Olkiem trzymał jak najdalej od boiska albo skończymy na ćwierćfinale tak jak zawsze.

[miro1905]

Drzyzga zagrał bardzo słaby mecz, ale przegraliśmy przez tragicznego Śliwkę, który jest po prostu za słaby na reprezentację. 35% w ataku 3 bezpośrednie błędy i 4 razy zablokowany. W przyjęciu przeciętny a na zagrywce większe kłopoty sprawiłby Irańczykom Zatorski. Zaraz się tu zlecą jego wyznawcy przyjmujący reprezentacji Brazylii i Meksykanin i napiszą coś o podstawowym zawodniku zwycięzcy LM i ilości jego zagrywek w meczu. Wzięcie na IO debiutanta w kadrze Semeniuka i słabych Kubiaka i Śliwkę odbije się czkawką.

[WysokiPortorykanczyk]

Brawa szczególnie dla Kurka za ciągnięcie tego wózka. Leon niby okej, ale trochę mnie martwi co się z tym facetem dzieje. Kiedyś był niesamowitym killerem, a mam wrażenie, że od dłuższego czasu niczym szczególnym się już nie wyróżnia.

Niby masz rację, że Kubańczyk nie ma u nas takich meczów jakie miał przez całą karierę klubową, ale Leon dzisiaj i tak był naszym najlepszym zawodnikiem: najwięcej punktów, najlepsza efektywność ataku, a w tiebreaku byliśmy w grze właściwie tylko dzięki jego zagrywce.

[dyletant]

Przeżywacie tak jak byśmy w 2018 nie przegrali po drodze chociażby z taką Argentyną. Na tym etapie wystarczy wygrać z Wenezuelą i Kanadą, A wŁosi też są słabo dysponowani i uzależnieni od gry małolata.

W Rio Brazylia zapewniła sobie awans dopiero w ostatnim meczu z Francją, co było potem wiemy.

[Aquino]

Brawa szczególnie dla Kurka za ciągnięcie tego wózka. Leon niby okej, ale trochę mnie martwi co się z tym facetem dzieje. Kiedyś był niesamowitym killerem, a mam wrażenie, że od dłuższego czasu niczym szczególnym się już nie wyróżnia.

Niby masz rację, że Kubańczyk nie ma u nas takich meczów jakie miał przez całą karierę klubową, ale Leon dzisiaj i tak był naszym najlepszym zawodnikiem: najwięcej punktów, najlepsza efektywność ataku, a w tiebreaku byliśmy w grze właściwie tylko dzięki jego zagrywce.

@Kicu w punkt. Sam zwracałem na to uwagę, że za czasów Zenitu Leon był absolutnym numerem jeden i długo, długo nic. Teraz lepsi są od niego na przyjęciu Leal, Lucarelli, Ngapeth i Juantorena a jako całokształt to pewnie i Michajłow czy Nimir.

[Kicu]

Brawa szczególnie dla Kurka za ciągnięcie tego wózka. Leon niby okej, ale trochę mnie martwi co się z tym facetem dzieje. Kiedyś był niesamowitym killerem, a mam wrażenie, że od dłuższego czasu niczym szczególnym się już nie wyróżnia.

Niby masz rację, że Kubańczyk nie ma u nas takich meczów jakie miał przez całą karierę klubową, ale Leon dzisiaj i tak był naszym najlepszym zawodnikiem: najwięcej punktów, najlepsza efektywność ataku, a w tiebreaku byliśmy w grze właściwie tylko dzięki jego zagrywce.

Fakt, dziś kilkukrotnie Leon popracował zagrywką, ale i tak najlepszy na boisku był moim zdaniem Kurek. Pod względem ilości punktów i efektywności też wypadł lepiej.

@Kicu w punkt. Sam zwracałem na to uwagę, że za czasów Zenitu Leon był absolutnym numerem jeden i długo, długo nic. Teraz lepsi są od niego na przyjęciu Leal, Lucarelli, Ngapeth i Juantorena a jako całokształt to pewnie i Michajłow czy Nimir.

Nie chcę się rozwodzić kto jest lepszy, a kto nie, bo często decydują detale. Nimira bym tu jednak zdecydowanie nie stawiał. Zagrywką kopie, ale w ataku to cały czas mocno nieopierzony zawodnik i czasem jeździec bez głowy. Wszystko jednak przed nim.

[WysokiPortorykanczyk]

Fakt, dziś kilkukrotnie Leon popracował zagrywką, ale i tak najlepszy na boisku był moim zdaniem Kurek. Pod względem ilości punktów i efektywności też wypadł lepiej.

Leon 23 punkty, 38% efektywnośći, 26 zagrywek, Kurek 20 punktów, 37% efektywności, 20 zagrywek.

USA: Christenson-Anderson, DeFalco-Sander, Holt-Smith, Shoji
Francja: Toniutti-Patry, Ngapeth-Tillie, Chinenyeze-Le Goff, Grebennikov

Amerykanie przy zagrywce Andersona zaczynają od 6-1.

[BuenoSausage]

Przeżywacie tak jak byśmy w 2018 nie przegrali po drodze chociażby z taką Argentyną. Na tym etapie wystarczy wygrać z Wenezuelą i Kanadą, A wŁosi też są słabo dysponowani i uzależnieni od gry małolata.

Fakty są takie, że przegrywamy mecz otwarcia na jakiejkolwiek imprezie po raz pierwszy od feralnych Mistrzostw Europy 2017 i meczu z Serbią.

Na wszystkich imprezach, na których zdobywaliśmy medale, wygrywaliśmy wszystkie mecze (pierwszej) fazy grupowej.

[kibic_siatki]

To, że mamy jednych z najsłabszych rozgrywających w stawce, to widać było już w LN. Drzyzga ma dobre rozegranie głównie do atakującego, bo do innym skrzydłowych już nie wygląda to już stabilnie. Jego gra do środkowych od dawna wygląda słabo, jeszcze z Nowakowskim to wygląda przyzwoicie, bo długo razem grali w Resovii. Jego główną zaletą jest zagrywka, blok, a w rozegraniu jest pożyteczny jak ma bardzo dobre przyjecie. Dzisiaj to wyglądało jakby dopiero zgrywał się ze skrzydłowymi. Alternatywa jest też niewiele lepsza, bo Łomacz gra głównie środkiem.
Trener ma problem co z tą pozycją zrobić.

[ciorny17]

Nie no, mecz słaby, ale zaraz determinować to co będzie za 3 czy tam 4 tygodnie? No proszę was.

[Kicu]

Leon 23 punkty, 38% efektywnośći, 26 zagrywek, Kurek 20 punktów, 37% efektywności, 20 zagrywek.

Ja bazuję na statystykach od PZPS-u Leon 21 punktów - 50% skuteczności i 39% efektywności. Kurek 22 punkty - 62% skuteczności i 44% efektywności.

[WysokiPortorykanczyk]

Ja bazuję na statystykach od PZPS-u Leon 21 punktów - 50% skuteczności i 39% efektywności. Kurek 22 punkty - 62% skuteczności i 44% efektywności.

OK, teraz widzę.

Nie no, mecz słaby, ale zaraz determinować to co będzie za 3 czy tam 4 tygodnie? No proszę was.

Za 1,5 tygodnia.

Nieźle nosi Amerykanów.