Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: drukjul »

dyletant pisze: 2 sie 2021, o 13:47 Przesadzacie z tymi środkowymi. Ostatnią parę dobrych środkowych to oni mieli w 2009 roku Vadeleux z Kiefferem.

Chinenyeze to jest przehajpowany zawodnik, coś tam jeszcze wykręci w ataku, ale bardziej na ilości niżskuteczności (takie typowe 8/4 czy 10/17) na bloku słabizna a podobnie jak Le Goff ich zagrywka to dostarczenie piłki. Mecze, które z Francuzami przegrywaliśmy to były efektem zagrywki Le Roux, więc tutaj mamy spokój.

No Francuzi, podobnie jak środkowi Argentyńscy mogą zawsze zagrać blokiem pasywnym, licząc potem na swoją obronę, żeby wykonać swoje boiskowe zadania na 5, czy 6 z plusem, nie muszą koniecznie sprzedawać rywalom widowiskowej czapy pod nogi. A i nawet jeżeli chodzi o zdobycze punktowe środkowi francuscy w dwóch ostatnich meczach z Rosjanami i Brazylią zaprezentowali się nieźle - np nie gorzej niż środkowi rosyjscy, którzy dwa dni wcześniej wybili z głowy grę w siatkówkę Brazylijczykom (Rosja w tym meczu miała raptem 10 bloków, Francuzi 9, w ataku środkowi rosyjscy skończyli 13 piłek, francuscy 9). Lekceważony przez Ciebie Le Goff został wybrany MVP ostatniego sezonu rozgrywek Ligue A, co też już o czymś mówi.

Co zaś do zagrywki, to fakt że na tym turnieju Francuzi spośród zespołów które awansowały do ćwierćfinału mają najmniej asów serwisowych, pewnie też wynika po części z taktyki zagrywki - oni po prostu zagrywek jednocześnie bardzo mało psują (we wspomnianym meczu z Rosją popsuli raptem 13 w czterech setach). Na początku swojej kadencji podobną taktykę w naszej reprezentacji narzucał Vital, teraz Tillie idzie jego śladem - przy czym w przypadku reprezentacji Francji, z uwagi na to że ich największym atutem jest jak była już mowa obrona i kontra, wydaje się że to znacznie korzystniejsza taktyka niż w przypadku naszej kadry, gdzie zresztą prosić takiego Leona, żeby zwolnił rękę gdy idzie na zagrywkę nie ma raczej nawet sensu.
Diomedea
Posty: 4518
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Diomedea »

Akurat stosunek popsutych do asow mieli taki sobie. 10/54. My 29/71 i jestesmy najlepiej serwujaca druzyna.
Ostatnio zmieniony 2 sie 2021, o 14:17 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: aezakmi »

Clevenot wyjdzie w szóstce i Patry również. Tillie nie zrezygnuje ze zmian, których dokonał w trakcie turnieju, a które przyczyniły się do awansu Francuzów do ćwierćfinału.
tommash pisze: 2 sie 2021, o 12:55 Kluczem jest jutro Kubiak.
Zależy. Równie dobrze kluczem może być reakcja Heynena na wydarzenia boiskowe i wszystko inne. W przypadku gorszej gry Kubiaka, nie możemy wówczas stać się jego zakładnikiem. Mamy Śliwkę i Semeniuka - Heynen ma kim grać na przyjęciu. Obecna sytuacja Kubiaka jest trudna, bo kontuzja pleców uniemożliwiła mu naturalny przebieg turnieju. W LN szło mu ciężko, ale grał tyle, ile powinien, co przyczyniło się potem do bardzo dobrego w jego wykonaniu meczu finałowego. Tutaj pozostaje życzyć Kubiakowi powtórki formy z finału VNL, że ten mecz z Kanadą w jego wykonaniu był słaby z powodu indywidualnie ciężkich przygotowań pod ćwierćfinał.
Mnie cieszy to, że w meczu z Kanadą, za Kubiaka wchodził Semeniuk - to były krótkie zmiany, ale być może Heynen szykuje się na alternatywne rozwiązania, to dobrze. Ten ćwierćfinał ma być nasz, choćby ;) Łomacz miał zagrać na ataku.
Awatar użytkownika
MWi
Posty: 1072
Rejestracja: 12 maja 2012, o 22:12
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: MWi »

dyletant pisze: 2 sie 2021, o 14:06 Imo Kieffer był dobry, szybki na bloku i z agresywnym floatem, Vadeleux niesamowicie kopał z zagrywki a w ataku ze względu na wzrost też szybko atakował, no ale było minęło.


No tak, ale pytanie, czy to wystarczy, aby nazwać ich klasowymi? Niscy, szybcy środkowi, grający właściwie tylko w lidze francuskiej (chyba słabszej niż obecnie), raczej bez bloku. W ofensywie coś tam grali, ale na bloku to Francja chyba nigdy nie istniała...
Myślę, że trzeba tutaj oddzielić sentymenty, choć sam mam z tym problem, bo zawsze Trójkolorowych bardzo lubiłem.

Le Goff-Chinenyeze to w mojej opinii najlepsza para reprezentacyjna we Francji od kiedy pamiętam. Tylko obaj nie zagrywają, jeden nie blokuje, a drugi jest wolny i po prostu przeciętny...

Jeśli mamy się obawiać Francji, to tylko w zakresie emocjonalnym i dyspozycji dnia. Samym rozgrywającym meczu nie wygrają, na skrzydłach są na papierze słabsi, a na środku to w mojej opinii przepaść.
dyletant
Posty: 5114
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: dyletant »

Le Goff został wybrany MVP ostatniego sezonu rozgrywek Ligue A, co też już o czymś mówi.
Akurat z tej pary Le Goffa cenię bardziej, lekceważę tylko jego zagrywkę, podobnie jak i jego młodszego kolegi. Zbyt dużo obejrzałem już meczów Francuzów, żeby nie wiedzieć jak to się w praktyce skończy, dostanie może z 5-7 piłek, ewentualnie 10 jeśli pogramy 5 setów, nasi środkowi pewnie nie raz odpuszczą go w bloku, więc nie jest wykluczone, że z 2-3 razy zaatakuje na czystej siatce.

To co będzie jutro decydujące dla przebiegu spotkania czy Clevenot utrzyma przyjęcie, jeśli nie ograniczą mocno jedno skrzydło. Chociaż Tillie to też taki typ zawodnika, że z 4 mecze gra 3 albo 5/12 a czasami wykręci jakieś 13/15.

@Diomedea

My mieliśmy Boyera, oni Muzaja. Oni będą mieć Patry'ego, my Kurka. Tu się wszystko wyrównuje.
No tak, ale pytanie, czy to wystarczy, aby nazwać ich klasowymi?
Dlatego ich tak nie nazwałem ;) patrz strona wcześniej.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Diomedea
Posty: 4518
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Diomedea »

aezakmi pisze: 2 sie 2021, o 14:17 Clevenot wyjdzie w szóstce i Patry również. Tillie nie zrezygnuje ze zmian, których dokonał w trakcie turnieju, a które przyczyniły się do awansu Francuzów do ćwierćfinału.
...
Zależy. Równie dobrze kluczem może być reakcja Heynena na wydarzenia boiskowe i wszystko inne. W przypadku gorszej gry Kubiaka, nie możemy wówczas stać się jego zakładnikiem. Mamy Śliwkę i Semeniuka - Heynen ma kim grać na przyjęciu. Obecna sytuacja Kubiaka jest trudna, bo kontuzja pleców uniemożliwiła mu naturalny przebieg turnieju. W LN szło mu ciężko, ale grał tyle, ile powinien, co przyczyniło się potem do bardzo dobrego w jego wykonaniu meczu finałowego. Tutaj pozostaje życzyć Kubiakowi powtórki formy z finału VNL, że ten mecz z Kanadą w jego wykonaniu był słaby z powodu indywidualnie ciężkich przygotowań pod ćwierćfinał.
Mnie cieszy to, że w meczu z Kanadą, za Kubiaka wchodził Semeniuk - to były krótkie zmiany, ale być może Heynen szykuje się na alternatywne rozwiązania, to dobrze. Ten ćwierćfinał ma być nasz, choćby ;) Łomacz miał zagrać na ataku.

Pelna zgoda. Wyjdzie Clevnot i Patry. Clevnot w przyjeciu przedstawia sie bardzo solidnie, ma atak, blok i duzo lepsza od Kevina zagrywke.
Mysle tez, ze wyjda z Benem i ewentualnie zmienia sypacza w trakcie.
I zgoda co do czynnikow, ktore zdecyduja.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: drukjul »

MWi pisze: 2 sie 2021, o 14:21

Le Goff-Chinenyeze to w mojej opinii najlepsza para reprezentacyjna we Francji od kiedy pamiętam. Tylko obaj nie zagrywają, jeden nie blokuje, a drugi jest wolny i po prostu przeciętny...

.
Jak najbardziej zagrywają i to nieźle, tylko obaj to "cisi zabójcy" - patrzysz w statystyki i widzisz - aha zero asów, a to wcale nie znaczy że zagrywał słabo.

Ale wczoraj Le Goff zagrywał np aż 17 razy, tyle samo co Patry, czyli był trzecim/czwartym jeżeli chodzi o ilość wykonywanych zagrywek zawodnikiem trójkolorowych po Toniuttim i Earvinie (obaj po 21), natomiast Chinenyeze z 13 zagrywkami, ale żadna nie była popsuta, był piątym zagrywającym drużyny.

Dlaczego cisi zabójcy? - bo Toniutti, Le Goff, Chinenyeze wykonując łącznie 51 zagrywek na 122 zagrywki wykonywane w tym meczu przez trójkolorowych popsuli ledwo jedną zagrywkę (konkretnie popsuł ją Le Goff), podczas gdy pozostali koledzy na 71 pozostałych zagrywek popsuli aż 24 (sam Ngapeth 8, Patry 6, Clevenot 4, wprowadzany na zmiany Louati 3) - czyli więcej niż co trzecią.

Więc czyja zagrywka była bardziej efektywna Le Goffa, czy Patry - a przypominam że obaj zagrywali tyle samo razy? ;)
Ostatnio zmieniony 2 sie 2021, o 14:40 przez drukjul, łącznie zmieniany 1 raz.
Diomedea
Posty: 4518
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Diomedea »

No tak, piaty zagrywajacy druzyny, z 13 zagrywkami w tak dlugim meczu, to rzeczywiscie killer.
Moze powinnismy wpuscic na zagrywke Lomacza. On tez rzadko psuje.
A role BP to zdaje sie sam podkreslales. Po czyjej zagrywce bylo wiecej breakow?
IMHO z obecna Francja, z takimi skrzydlami nie da sie wygrac bez zgrywki. Niekoniecznie bitej na 100% sily. Wystarczy to, co zgrywali z Kanada, podciete do linii, z dobra kontrola, w konflikty, tak gdzies na 3/4 mocy.
Ostatnio zmieniony 2 sie 2021, o 14:50 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
Arw165
Posty: 1452
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Arw165 »

Diomedea pisze: 2 sie 2021, o 14:08 Tam nie bylo Patryego a dla nas gral Boyer. No i o ile pamietam nie gral Clevnot.
Te 2 zmiany robia roznice.
W meczu o brąz Patry zmienił Boyera od 3 seta, a Clevenot zagrał całe spotkanie.

Myślę, że wyjdziemy Kubiakiem. O ile w świetnym meczu z Kanadą dało się go schować to w meczu z Francją bym na to nie liczyła. No ale już raz udało się nam wygrać ważny mecz na dwóch libero z Olkiem, który w polskim internecie najczęściej jest wymieniany jako najbardziej bezużyteczny gracz w tej części Drogi Mlecznej. Wtedy mieliśmy armaty Kurek-Kubiak, teraz mamy Kurek-Leon, więc jest to progres. Liczę jednak, że Kubiak zaprezentuje więcej niż w meczu z Kanadą, bo ani atak ani przyjęcie nie stały na dobrym poziomie. Nie potrafię być taką optymistką, jak niektórzy eksperci, którzy wierzą, że Kubi ma aktywną aurę "+20 do wszystkich wskaźników dla wszystkich członków twojej drużyny tak długo, jak znajdujesz się na boisku". Ale chcę ufać, że Heynen wie co robi i nie dopuści do powtórki półfinału ME 2019, jeżeli jednak zmiany okażą się konieczne. Zmiany Semeniuka z Kanadą pozwalają trochę łaskawiej spojrzeć na jego wartość jako zmiennika w trakcie meczu. Może po prostu wystarczy go nie wpuszczać jak już jesteśmy -6 w plecy (vide mecz z Brazylią LN), tylko reagować wcześniej.

Mam nadzieję, że zmiany godzin nie wybiją naszych z rytmu. Myślę, że jesteśmy nieznacznie faworytem spotkania, ale to nam chyba nigdy nie służyło. Trzeba im się rzucić do gardła. Dodatkowa presja wynika z tego, że dalszy stopień drabinki ułożył się wyjątkowo łaskawie.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: drukjul »

Diomedea pisze: 2 sie 2021, o 14:39 No tak, piaty zagrywajacy druzyny, z 13 zagrywkami w tak dlugim meczu, to rzeczywiscie killer.
Wiesz, zagrywka jest skuteczna wtedy, kiedy w danej akcji to własny zespół a nie przeciwnik zdobywa punkt. A czy ten punkt zdobędziesz bezpośrednio zagrywką, czy blokiem, czy po akcji w obronie na kontrze to z punktu widzenia zespołu, nie ma już znaczenia.

Francuzi, tak jak i ZAKS-a w ostatnich latach mają często (tak było w obu ostatnich meczach z Rosją i Brazylią) rewelacyjne ratio w ustawieniu P1, czy z Toniuttim na zagrywce. Bo Ben, choć rzadko zdobywa punkty bezpośrednio, to jednocześnie swoje zagrywki bardzo rzadko psuje, a są one na tyle trudne, że zarówno reprezentacja narodowa, jak zespół klubowy w którym Toniutti gra mają z tej jego zagrywki często znacznie więcej pożytku niż w przypadku siatkarzy, którzy choć potrafią zdobywać punkty z zagrywki bezpośrednio, to jednocześnie wiele też swoich serwisów psują. Bo ryzyko też musi się opłacać.
qtp
Posty: 2279
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: qtp »

Diomedea pisze: 2 sie 2021, o 14:39 No tak, piaty zagrywajacy druzyny, z 13 zagrywkami w tak dlugim meczu, to rzeczywiscie killer.
Cichy killer :P
dyletant
Posty: 5114
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: dyletant »

Jak najbardziej zagrywają i to nieźle, tylko obaj to "cisi zabójcy" - patrzysz w statystyki i widzisz - aha zero asów, a to wcale nie znaczy że zagrywał słabo.
Już przy meczach ZAKsy to przerabialiśmy, to że najlepsze ustawienia ZAKsa miała z zagrywającym Toniuttim, to efekt tego, że Bena właśnie w tym momencie nie było pod siatką, niewykluczone, że tu będzie całkiem podobnie i będzie próbował zamęczyć Leona tak jak robił to z Lealem.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Diomedea
Posty: 4518
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Diomedea »

W meczu o braz Patry byl drugim atakujacym i mial jeszcze o wiele mniejsza pewnosc siebie. To samo dotyczy Clevnot, ktory nie bral udzialu w kwalifikacjach olimpijskich (nie przyjechal pomimo powolania, ponoc klub go nie puscil) i w efekcie byl slabiej osadzony w druzynie.
Obecnie wydaje sie, ze ci zawodnicy dobrze odciazyli Ngapetha w zdobywaniu punktow i wnosza w gre duzo spokoju.

Chetnie zobaczylabym liczbe BP po zagrywkach Patrego i Le Goffa. IMHO Le Goffe zagrywa przecietnie. Szarosc tez jest potrzebna, najlepiej jednak jako dopelnienie. Uklad 3:3 jest niezly, 4:3 ze zmiennoscia jeszcze lepszy.
Zreszta u nich nawet mocno zagrywajacym zagrywka jeszcze nie siadla. Moze to sie zdarzyc. Ale nam juz siadla.

Toniutti ma niezla zagrywke taktyczna, dobrze umiejscowiona, czasem cos ustrzeli. Gra zmienna. No i jego brak pod siatka jest plusem dla zespolu.
Jego zagrywki bym nie lekcewazyla, w P1 beda silni.
Ostatnio zmieniony 2 sie 2021, o 15:14 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: aezakmi »

dyletant pisze: 2 sie 2021, o 14:58 Już przy meczach ZAKsy to przerabialiśmy, to że najlepsze ustawienia ZAKsa miała z zagrywającym Toniuttim, to efekt tego, że Bena właśnie w tym momencie nie było pod siatką, niewykluczone, że tu będzie całkiem podobnie i będzie próbował zamęczyć Leona tak jak robił to z Lealem.
Nie tylko dlatego, że nie było go pod siatką, bo jednak ten jego flot jest dość kąśliwy i przy tym: rzadko psuje te swoje zagrywki, czyli taktycznie - ideał. Jakby to był flot łatwy do przyjęcia, to takich zysków by nie było i w Zaksie, i w kadrze Francji. Niby nowe piłki, ale dobry flot dalej może dawać wiele pożytku drużynie. Śliwka też pokazywał na zagrywce nie raz dużą efektywność ku zdziwieniu tu na forum, jak potem w statystykach okazywało się, że był najczęściej serwującym.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7997
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

MWi pisze: 2 sie 2021, o 14:21 Jeśli mamy się obawiać Francji, to tylko w zakresie emocjonalnym i dyspozycji dnia. Samym rozgrywającym meczu nie wygrają, na skrzydłach są na papierze słabsi, a na środku to w mojej opinii przepaść.
Zgadzam się. Jestem bardzo dobrej myśli, było przed turniejem wiadomo, że sportowo mamy realny potencjał na złoto, a teraz się niesamowicie ułożyła drabinka (łatwa faza grupowa, ekipy, z którymi regularnie wygrywamy w drodze do finału - i ... paradoksalnie to może być największy problem, bo presja będzie niemała, ale jak nie teraz, to już nigdy.

Co do pozostałych meczów, Rosja i Brazylia to oczywiste typy, a Włochy nawet jak nie zagrają kiedyś na Igrzyskach to trafi im się i tak drabinka, z której zrobią czwórkę. Oczywiście mam nadzieję, że półfinał zrobi Argentyna - pewnie mało kto pamięta, ale w 2000 roku Argentyna sensacyjnie zrobiła półfinał ogrywając Brazylię (która rok później zaczęła dominację światowej siatkówki), i to był ostatni moment gdzie Argentyna na MŚ/IO/PŚ była w czwórce wielkiej imprezy. Ostatnia realna szansa dla pokolenia De Cecco, Conte czy Sole na tak duży wynik i ciężko im nie kibicować. Ale ... Ale myślę, że tak się nie stanie, i tylko trochę zaklinam rzeczywistość, ale Juantorena jest chyba w świetnej formie, więc przeciągnie Włochów do 4. miejsca (IMHO).
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: drukjul »

dyletant pisze: 2 sie 2021, o 14:58
Jak najbardziej zagrywają i to nieźle, tylko obaj to "cisi zabójcy" - patrzysz w statystyki i widzisz - aha zero asów, a to wcale nie znaczy że zagrywał słabo.
Już przy meczach ZAKsy to przerabialiśmy, to że najlepsze ustawienia ZAKsa miała z zagrywającym Toniuttim, to efekt tego, że Bena właśnie w tym momencie nie było pod siatką, niewykluczone, że tu będzie całkiem podobnie i będzie próbował zamęczyć Leona tak jak robił to z Lealem.
W meczu z Rosjanami dwa najlepsze ustawienia Francuzów to P1 i P3 (w obu przypadkach +7 pkt), a w tym drugim Ben nie tylko był pod siatką, ale tym blokującym jedynym skrzydłowym obok niego był akurat Ngapeth, którego blok nie jest wcale mocną stroną. Więc można zdobywać punkty z rosłymi Rosjanami także z Benem pod siatką? Widać można. W P2, P4 i P5 Francuzi wyszli na zero, w P6 +1 tylko minimalnie na plus, więc te dwa ustawienia - w jednym z nich Toniutti był akurat pod siatką - o ich zwycięstwie w tym meczu decydowały.

Umówmy się więc, że to że Toniutti w zespołach w których gra wykonuje w poszczególnych meczach najwięcej zagrywek, nie jest kwestią przypadku, czy nawet tego kto konkretnie stoi na bloku, tylko że ta jego zagrywka, bardzo zróżnicowana i przez to dla rywali zaskakująca, bardzo często uniemożliwia im utrzymanie własnego side-outu.

Poza tym to ze względu na minimalną ilość zagrywek jakie Ben psuje - autentyczny, a nie malowany "cichy zabójca", którego każdy trener także i w tej płaszczyźnie chętnie widzi w swojej drużynie. I można to odnieść do pozostałych francuskich zawodników, głównie chodzi o obu środkowych, którzy w zespole trójkolorowym zagrywają "bezpiecznie" - dzięki temu że Toniutti, Chinenyeze, czy Le Goff na aż 51 zagrywek jakie wykonywali w meczu z Brazylią popsuli łącznie we trójkę tylko jedną, pozostali siatkarze Ngapeth, Patry, Trevor Clevenot, czy wchodzący na zmiany Louati mogli otrzymać więcej luzu jeżeli chodzi o podejmowano ryzyko na zagrywce. Co akurat w tym meczu im i tak specjalnie nie pomogło - bo wspomniana czwwórka która miała carte blanche, wliczając nawet Ngapetha, zagrywała w tym meczu bardzo przeciętnie psując w czwórkę - aż 21 zagrywek na 64 wykonywanych (przy 1 asie serwisowym Ngapetha.) Mecz Francuzów z Rosjanami z punktu widzenia francuskich skrzydłowych, a zwłaszcza Clevenot, bo to on idzie na zagrywkę we wspomnianym P3, był z tego punktu widzenia znacznie lepszy - też tam co prawda mieli tylko jednego asa serwisowego w całym meczu, ale przynajmniej indywidualnie i jako drużyna znacznie mniej zagrywek popsuli (tylko 13 na cztery sety).
Ostatnio zmieniony 2 sie 2021, o 15:47 przez drukjul, łącznie zmieniany 1 raz.
Resofan
Posty: 1424
Rejestracja: 7 lip 2008, o 19:39
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Resofan »

WysokiPortorykanczyk pisze: 2 sie 2021, o 15:26
MWi pisze: 2 sie 2021, o 14:21 Jeśli mamy się obawiać Francji, to tylko w zakresie emocjonalnym i dyspozycji dnia. Samym rozgrywającym meczu nie wygrają, na skrzydłach są na papierze słabsi, a na środku to w mojej opinii przepaść.
Zgadzam się. Jestem bardzo dobrej myśli, było przed turniejem wiadomo, że sportowo mamy realny potencjał na złoto, a teraz się niesamowicie ułożyła drabinka (łatwa faza grupowa, ekipy, z którymi regularnie wygrywamy w drodze do finału - i ... paradoksalnie to może być największy problem, bo presja będzie niemała, ale jak nie teraz, to już nigdy.
Dokładnie tak. Mniej więcej to samo pisałem po meczu z Kanadą - najbardziej się obawiam presji która naszym zawodnikom może "spętać nogi". Jest ona (moim zdaniem) dużo większa jak ta wywierana na Francuzów, a do tego dochodzi "klątwa ćwierćfinałów" o której się już mówiło długo przed IO. Co do formy zawodników, to po tym co pokazali z Kanadą jestem w miarę spokojny. Jedynie ta psychika....
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
meduza123
Posty: 348
Rejestracja: 28 maja 2010, o 22:50
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: meduza123 »

Przykład Pawła Fajdka pokazuje kto będzie jutro naszym największym wrogiem.

Nie wyobrażam sobie porażki.

Czytając jednak niektóre wpisy nagle dowiaduje się, że Le Goff to wybitny środkowy, a Clevenot i Jean Patry to starzy wyjadacze, którzy na lajcie wciągną Leona i Kurka.

Prawda jest jednak taka, że od początku wiedzieliśmy, że 1/4 będzie ciężko. Francję znamy doskonale, nawet ich świetne obrony czy jakieś dziwne kontry Ngapetha nie powinny nas wyprowadzić z równowagi. Mecz z Gdańska to doskonały przykład jak z nimi grać - twarda zagrywka.

Pamiętam jak kilka lat temu Francja miała swój prime - mogli ograć każdego, ale z reguły z łatwością zatrzymywali ich Rosjanie odrzucając od siatki.

Będzie dobrze!
dyletant
Posty: 5114
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: dyletant »

Rosjanie? Poza porażką z nakoksowaną (dosłownie) Sborną w Berlinie to raczej Rosja nie stawała na drodze Francuzom, no chyba że liczymy też LN i ten okres kiedy Rosja w tym turnieju dominowała przez 2 lata. natomiast często przegrywali te mecze, gdzie przeciwnik miał atakującego, dlatego w 2016 przegrali awans z grupy z Brazylią, w 2018 przegrali kluczowy mecz z Holandią a w 2019 półfinał z Serbią
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Lineczka
Posty: 3632
Rejestracja: 7 sty 2011, o 10:45
Płeć: K
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Lineczka »

Ile pesymizmu na tym forum. :o Aż się wierzyć nie chce. Nie ma co popadać w skrajności i zakłamywać faktów. Jesteśmy faworytem tego meczu, ale Francja ma swoje atuty i zapewne będzie przeciwnikiem wymagającym. To w końcu 1/4. Pamiętajmy też o tym, że Trójkolorowi wcale nie błyszczeli w swojej grupie i równie dobrze mogli nie awansować, odnieśli 3 porażki (z USA, Brazylią i Argentyną).
Mobilizacji z pewnością nie zabraknie w naszym zespole, trzeba się skupić na tu i teraz i nie zasiewać w głowie ziarna o klątwie ćwierćfinałów IO. Ważna będzie odporność psychiczna na stres, presję, do tego koncentracja i reakcja na ewentualnie słabszą naszą grę, zwłaszcza trenera. Liczę na świetny mecz w naszym wykonaniu i awans do półfinału, jestem umiarkowanie optymistycznie nastawiona przed jutrzejszą batalią.

[ingerencja moderatora]
Ostatnio zmieniony 2 sie 2021, o 17:17 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zupełnie nie na temat
Awatar użytkownika
Murilo0
Posty: 2568
Rejestracja: 11 sie 2010, o 09:11
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Murilo0 »

Kurs na zwycięstwo Polski to 1,40, na Francję aż 2,85. Według bukmacherów mamy około 65 procent. Myślę, że jest to dość obiektywna ocena szans. Francuzi przewagę mają właściwie tylko na rozegraniu, być może też na drugim przyjęciu. Jestem dobrej myśli, choć nie zawsze ci potencjalnie lepsi wygrywają.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Adriano
Posty: 599
Rejestracja: 24 lut 2020, o 11:52
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Adriano »

Francja Polska 3:0. Wspomnicie jutro ten wynik. Heynen nas fatalnie przygotował do tego turnieju.
Dee-Jay
Posty: 488
Rejestracja: 21 lut 2009, o 13:14
Lokalizacja: Żory

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Dee-Jay »

Adriano pisze: 2 sie 2021, o 11:32 Oceniając na chłodno i oglądając mecze nasze i Francuzów uważam że jutro przegramy z kretesem. Francuzi podniesli się w swojej grupie i grali na bardzo dobrym poziomie ostatnie mecze z Rosją i Brazylia. Nam w zasadzie w grupie postawił się tylko Iran i przegraliśmy. Ja tam nie wierze w jakieś bajki o kulminacji formy w ćwierćfinale. Albo jesteś dobry i świetnie przygotowany albo nie. Jak dla mnie jesteśmy słabo przygotowani. Mecze z Japonią Wenezuelą Kanadą czy porozbijanymi Włochami nie są żadnym wyznacznikiem. Jutro stawiam na Francję 3-0. Wogole myślę że Francja ma łatwą drogę do finału i kto wie czy nie do złota
Nie wierzysz w bajki o kulminacji formy? USA, która z grupy nie wyszła, zmiotla Francuzów z parkietu. My byliśmy nieosiągalni dla innych oprócz Iranu. U nas rezerwowy Semeniuk jest lepszy od przyjmujących Francji( może równy z nim jest Ngapet.) Francja ma tylko lepszego sypacza ale jak odrzucimy ich od siatki to w niczym im to nie pomoże. Co prawda Grobelnikov gra lepiej na tych IO od Zatora ale Zator to dalej światowy top.
Z twoich postów można wysunąć wniosek, że Francja to jakiś Mityczny zespół a my jesteśmy drużyną z początku tego wieku xD. A prawda jest taka,że to my jesteśmy potęgą a nie Francja. Oczywiście Drzyzga może nam położyć mecz ale w mojej opini nasza zagrywkai blok złamie Francuzów .

I czy to nie Ty pisałeś, że Lube i Zenit zmiotą KK a jak nie to znikniesz z forum?
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: TommyLeeJones »

Adriano pisze: 2 sie 2021, o 18:53 Francja Polska 3:0. Wspomnicie jutro ten wynik. Heynen nas fatalnie przygotował do tego turnieju.
A nie zapomniałeś czasem dopisać, że jak się nie spełni to skasujesz konto? Przy ZAKSIE nam to obiecałeś, nadal czekam na dotrzymanie słowa :] .

Na przekór wszelkim defetystom, trzymam kciuki za naszych. Według najnowszych wieści za zmianę godziny transmisji naszego ćwierćfinału, tak żeby nam przypadkowo nie pasowało, całkiem przypadkowo najpewniej odpowiada niezupełnie przypadkowa francuska telewizja. Organizatorzy bowiem przerzucają decyzję na operatorów TV, ludzie z TVP zaprzeczają by się tego domagali, Amerykanie odpadli i ktoś tam po cichu gada o Francuzach... Tia, cóż za piękna zagrywka w stylu fair-play, mam nadzieję, że jutro na parkiecie tego pożałują i zostałą wbici w parkiet wraz z klepkami. A ja przy tym będę się darł do ekranu jak zwykle :D .
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7997
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

TommyLeeJones pisze: 2 sie 2021, o 19:12 Według najnowszych wieści za zmianę godziny transmisji naszego ćwierćfinału, tak żeby nam przypadkowo nie pasowało, całkiem przypadkowo najpewniej odpowiada niezupełnie przypadkowa francuska telewizja. Organizatorzy bowiem przerzucają decyzję na operatorów TV, ludzie z TVP zaprzeczają by się tego domagali, Amerykanie odpadli i ktoś tam po cichu gada o Francuzach... Tia, cóż za piękna zagrywka w stylu fair-play, mam nadzieję, że jutro na parkiecie tego pożałują i zostałą wbici w parkiet wraz z klepkami. A ja przy tym będę się darł do ekranu jak zwykle .
Bzdury, chodziło o to, że jutro rano Francja gra ćwierćfinał w ręczną, więc zrobiono, żeby mecze się nie pokrywały, i nie jest to żadna tajemnica.
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: TommyLeeJones »

Ale bzdury, że co? Że to nie fair-play? Była ustalona godzina? Była. Zmieniono? Zmieniono. Nie po naszej myśli? Nie po naszej myśli. Na IO non-stop pokrywa się masa występów, transmisji, dyscyplin, takie coś wywołuje więc u mnie absmak.
radek0389
Posty: 469
Rejestracja: 24 sie 2008, o 20:01
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: radek0389 »

Adriano pisze: 2 sie 2021, o 18:53 Francja Polska 3:0. Wspomnicie jutro ten wynik. Heynen nas fatalnie przygotował do tego turnieju.
Ładny trolling tutaj uprawiasz, że też tyle miesięcy przetrwałeś na tym forum :] .


Z tą zmianą godziny, to dla kibiców teoretycznie dobra zmiana, bardziej przystepna. Jedna kibic nie-maniak siatkarski pewnie o 2 w nocy by nie wstał. Jednak myślę, większego znaczenia mieć to nie bedzie. Ot tylko pojawił się temat na ewentualne teorie spiskowe.
szatow
Posty: 547
Rejestracja: 9 sty 2016, o 21:25
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: szatow »

Zabawne jest to, jak bardzo niektórzy są przekonani co do tego, że z Semeniuk jak tylko wejdzie, będzie grał jak superstar. Nie takie gwiazdy i nie tacy zawodnicy potrafili zawodzić - czy to z powodu formy, którą nie zawsze da się utrzymać na dłuższym dystansie czy to przez przytłaczającą presję najważniejszych imprez i decydujących meczów.

Jak Kamil wejdzie i zagra jak kozak lub chociaż będzie mocnym ogniwem zespołu, to bardzo mnie to ucieszy, bo kibicuje temu chłopakowi, ale - tak jak pisałem - już nie tacy zawodnicy tracili blask po świetnych sezonach i zawodzili w ważnych momentach. Wstrzymałbym się z tą Semeniukową propagandą, która, mam wrażenie, jest nakręcana, bo chłopak dynamicznie skacze i mniej kiwa niż pozostali.

Oczywiście, wiem, że to kwestia prawdopodobieństwa - który z naszych przyjmujących ma największą szansę zagrać dobrze w kolejnych meczach. W takim razie osobiście wcale nie jestem przekonany, że to Semeniuk, a nie Kubiak bądź Śliwka najlepiej rokuje w tym względzie. Tak swoją drogą ciekawa decyzja Heynena, że nie wyklarował pewniaka na tej pozycji - zamiast tego stworzył aż trzech zaledwie pół-pewniaków. Czy powodem była niepewność trenera co do dyspozycji Śliwki, który mimo wszystko prezentował się dość nerwowo - mimo największego siatkarskiego potencjału?
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7997
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

TommyLeeJones pisze: 2 sie 2021, o 19:22 Ale bzdury, że co? Że to nie fair-play? Była ustalona godzina? Była. Zmieniono? Zmieniono. Nie po naszej myśli? Nie po naszej myśli. Na IO non-stop pokrywa się masa występów, transmisji, dyscyplin, takie coś wywołuje więc u mnie absmak.
Roztaczanie wizji, że Francuzi specjalnie zmienili godzinę meczu, żeby nam to nie pasowało, i jakiejś atmosfery tajemniczości, że jest tu jakiś podstęp, gdy ja o tym czytałem tuż po losowaniu i wydało mi się to oczywiste - to po prostu nieprawda. Jakbyśmy my znaczyli coś w sporcie i mieli jednego dnia ćwierćfinały w koszykówce, piłce ręcznej, siatkówce i pewnie jeszcze jakieś ważne występy w innych dyscyplinach, to chcielibyśmy tego samego. Już abstrahując od całego kontekstu, że siatkówka walczy nieustannie o widza i zredukowanie o 70% oglądalności 1/4 IO w takim kraju jak Francja (9. rano + mecz w piłkę ręczną w tym samym czasie) to byłby strzał w stopę.
radek0389
Posty: 469
Rejestracja: 24 sie 2008, o 20:01
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: radek0389 »

Raczej wykreował pewniaka, a w zasadzie juz miał wykreowanego - Kubiaka. Tylko względy zdrowotne przeszkodziły w jego normalnej eksploatacji na IO.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Igrzyska Olimpijskie”