MŚ 2010 kobiet - turnieje kwalifikacyjne w Europie

[dreamer]

W dniach 2-4 stycznia w angielskim Sheffield odbywa się pierwszy z europejskich turniejów kwaligikacyjnych do MŚ 2010. Obsada nie jest zbyt ciekawa. Obok Brytyjek startują Portigalki, Izraelki i siatkarki Czarnogóry. Wygląda na to, że stary dobry Arie Selinger przygotował zespół Izraela na tyle dobrze, że to właśnie Izraelki mają największe szanse awansować do kolejnej rundy.
Ten turniej jest też ciekawy o tyle, że ważą się w nim być może przyszłe losy ambitnego planu rozwoju siatkówki brytyjskiej w długofalowym okresie do Igrzysk w Londynie, w 2012 roku. Z przedturniejowych zapowiedzi wynika, że jeżeli Brytyjki nie awansują dalej, to możliwe są znaczne cięcia w nakładach na projekt rozwoju brytyjskiej siarkówki.
Zobaczymy na ile te zapowiedzi się sprawdzą, bo właściwie Brytyjki nie mają już szans na awans.

dreamer

[dreamer]

Już jutro rusza kolejny europejski turniej I rundy, w Estonii. Obok gospodyń zagrają Dania, Mołdawia i Gruzja.
Dużą ciekawostkę zafundowali wszystkim Gruzini. W ich reprezentacji 2/3 całego składu to dziewczyny w wieku 17-18 lat. tylko bodaj cztery zawodniczki są starsze. Wśród nich są dwie niespodzianki... . Gruzję w turnieju w tallinie będą reprezentować dwie naturalizowane w gruzji Brazylijki, ktore już od jakiegoś czasu grają dla Gruzji latem w turnieju światowym plażówki, pod pseudonimami Saka i Rtvelo. Przypomnę, że były one także w olimpijskim turnieju plażówki w Pekinie, w barwach Gruzji .

dreamer

[Robert]

W Rzeszowie w dniach 17-19 lipca 2009 będą grały Polski. Ja po raz kolejny "przyczepię" się do cen biletów. Będąc na WGP w tym mieście w 2007 roku widziałem na własne oczy jak hala "świeciła" pustkami. Kto był ten wie. Często dało się słyszeć wypowiedzi: "bilety są drogie", "nie stać nas na trzydniową imprezę". Jak widać PZPS nadal nie wyciąga wniosków z popełnionych wcześniej błędów. Wiadomo, ze siatkówka kobieca nie cieszy się tak dużą popularnością jak męska.
1. Dlaczego z uporem maniaka PZPS organizuje imprezy siatkówki żeńskiej w Rzeszowie? Pytam po? co? Skoro tam są tradycje i zainteresowanie siatkówką męską.
2. Dlaczego PZPS po raz kolejny "wprowadza" niską frekwencję na meczach siatkówki kobiecej, dlaczego nie ma karnetów na trzydniową imprezę? Z doświadczenia wiem, że jak bedzie po 2 tysiące ludzi na meczach Polski to bedzie to sukcesem, a pojemność hali w Rzeszowie wynosi 5 tysięcy.
3. Pan Kasprzyk twierdzi, że są bogatsi o doświadczenia z WGP - to dlaczego nie wprowadziliście karnetów???? Przyjdzie co do czego i będziecie rozdawali bilety dzieciom, żeby zrobić "sztuczną" frekwencję.

Takie moje przemyślenia. Widać że w PZPS obowiązuje zasada: kupią bilety dobrze, nie kupią nic się nie stanie. Tylko, ze tych nie kupujących będzie sporo....

[dreamer]

Jeżeli takie szczęście będzie Polkom sprzyjało pod rządami Matlaka jak w dzisiejszym meczu z belgią, to jestem spokojny o sukcesy drużyny .
A poważnie:
1. To błogosławieństwo, że przy wszystkich kontuzjach jest w zespole jeszcze Kaczor i Bednarek
2. Fatalne przyjęcie (nie dość, że niestabilne, to jeszcze właściwie psujące się niezależnie od trudności zagrywki rywalek)
3. Całkowity brak koncentracji (nie wiem czy to może wy6nikać np. z dużych obciążeń treningowych)

Ważne, że jest zwycięstwo. Jutro musi być przyklepany awans, bo przy takiej postawie z Turcją w niedzielę nie wygramy.

Koniecznie muszą wrócić zawodniczki kontuzjowane, bo ta drużyna nie ma siły rażenia.

dreamer

[Elgarten]

Jeżeli takie szczęście będzie Polkom sprzyjało pod rządami Matlaka jak w dzisiejszym meczu z belgią, to jestem spokojny o sukcesy drużyny .
A poważnie:
1. To błogosławieństwo, że przy wszystkich kontuzjach jest w zespole jeszcze Kaczor i Bednarek
2. Fatalne przyjęcie (nie dość, że niestabilne, to jeszcze właściwie psujące się niezależnie od trudności zagrywki rywalek)
3. Całkowity brak koncentracji (nie wiem czy to może wy6nikać np. z dużych obciążeń treningowych)
Ważne, że jest zwycięstwo. Jutro musi być przyklepany awans, bo przy takiej postawie z Turcją w niedzielę nie wygramy.
Koniecznie muszą wrócić zawodniczki kontuzjowane, bo ta drużyna nie ma siły rażenia.

Ze wszystkim trzeba się zgodzić. Gdyby Belgijki nie popełniły dwóch prostych błędów, gdy nie potrafiły dograć piłki do rozgrywającej, na 99% byśmy przegrali. Moim zdaniem bohaterką była Kaczor, której nie zadrżała ręka przy meczbolu dla rywalek. Przyjęcie beznadziejne, to był chyba najgorszy mecz Zenik w kadrze. Co do koncentracji, zdziwiły mnie słowa Sadurek, że spodziewały się gładkiego 3:0. Trzeba być zawsze przygotowanym na trudny pojedynek, a nie na spacerek. W podobnym tonie przed spotkaniem wypowiadała się Bełcik. Najważniejsze, że Polki wygrały i znacznie przybliżyły się do Mistrzostw w Japonii. Gdybyśmy jutro nie zapewniły sobie awansu(jest to możliwe w przypadku przegranej Turcji) boję się trochę o naszą podstawkową i jedyną atakującą. Miejmy nadzieję, że jutro pójdzie łatwiej, a w sobotę potyczka z Turcją nie będzie decydowała o naszym być albo nie być na przyszłorocznym mundialu .
Tak swoją drogą, jestem bardzo ciekawy jutrzejszego meczu Belgii z Turcją. Czy nasze dzisiejsze przeciwniczki będą potrafiły się zregenerować i zaprezentować tak skuteczną i dojrzałą(mimo średniej drużyny 21 lat)siatkówkę jak dzisiaj Warto podkreślić słowa Szczygielskiej, że to był ich pierwszy oficjalny mecz w taki składzie, a wcześniej nie zagrały w takim zestawieniu nawet jednego sparingu .

[Nagor]

Ja chciałbym pogratulować Świeniewicz, która skutecznie uprzykrzała życie... koleżankom

[Robert]

Zwycięstwo "wymęczone" ,a ja powiem tyle, że zwycięzców się nie sądzi. Słowa trenera Matlaka mówią wiele, to naprawdę wielki fachowiec i wie co robi. Skład ma jaki ma i lepszego zapewne miał nie będzie, dojdą góra dwie - trzy zawodniczki i to wszystko. Uważam, ze dzisiaj powinno być nieco łatwiej i zwycięstwwo z Francją otworzy drogę do finałów MŚ. Nie wyobrażam sobie grania z "nożem na gardle" w meczu z Turcją.

Po raz kolejny sprawdziło się to co pisałem wyżęj w PZPS nie ma "przetwarzania danych" . Dwa lata temku na WGP ceny biletów były wzięte z kosmosui i obecnie jest to samo. Hala jest wypełniona góra w 40-50%, czy nikt z dzialaczy w centrali nie wyciąga wniosków, czy nikt tam nie analizuje i nie przekłada danych? Nie rozumię czegośc. Ceny biletów są wzięte z kosmosu, a PZPS-owi nie zależy na frekwencji.

[dreamer]

...Po raz kolejny sprawdziło się to co pisałem wyżęj w PZPS nie ma "przetwarzania danych" . Dwa lata temku na WGP ceny biletów były wzięte z kosmosui i obecnie jest to samo. Hala jest wypełniona góra w 40-50%, czy nikt z dzialaczy w centrali nie wyciąga wniosków, czy nikt tam nie analizuje i nie przekłada danych? Nie rozumię czegośc. Ceny biletów są wzięte z kosmosu, a PZPS-owi nie zależy na frekwencji.

Nie powiedziałbym, że w PZPS nikt się tym nie zajmuje. Myślę, że problem wynika raczej z tego, że w PZPS działacze (i nie tylko) mają wzięte z kosmosu pojęcie o tym, jak wygląda w naszym kraju popularność siatkówki męskiej i żeńskiej.

Im się wydaje, że jedna i druga są w Polsce równie popularne i na jedną i drugą pójdą rzesze kibiców. Prawda jednak jest taka, że siatkówką żeńską interesuje się pewnie około 20-40% osób w porównaniu do liczby zwolenników rozgrywek mężczyzn.

Ceny wynikają więc ze złego rozeznania poziomu zainteresowania kibiców siatkówką żeńską i męzką.
A że zainteresowanie siatkówką żeńską jest o niebo mniejsze niż męską, niech świadczy choćby aktywność forumowiczów w poszczególnych działach na naszym forum.

dreamer

[Robert]

Właśnie o to mi chodziło dreamer, dokładnie brak rozeznania i oddzielenia siatkówki męskiej od żenskiej. Kogo stać na takie bilety? Dla kogo one są? Nie powiesz mi chyba że mając dajmy na to żonę i dziecko wywalisz za trzy dni biorąc pod uwagę ceny biletów po 40 pln czyli 3x 40 pln= 120 pln x 3 = 360 pln. Więc ktoś faktycznie nie zna realiów. Dlatego po raz kolejny jest tak a nie inaczej. Widać było wczoraj: że boczne sektory są niemal zupełnie puste, górne trybuny puste. Moim zdaniem PZPS dał drugi raz plamę organizująć taką imprezę w Rzeszowie.

[mateo9]

faktem jest ze ceny sa o przynajmniej 20 zl za drogie. siatkowka zenska nie jest nawet w polowie tak popularna jak meski odpowiednik i dlatego bilety na Brazylie w Lodzi rozchodza sie w 2 dni a na siatkowkce zenskiej hale sa wypelnione w 50-60% smutne to troche bo mamy bardzo fajna reprezentacje ktora odnosi (albo odnosila) spore sukcesy w Europie .

back on topic nasze dzis dosc gladko pokonaly Francje i awansowaly do MS. 3 set to jakis koszmar one chyba lubia horrory dupe nam ratowala Baranska ktora w waznych moementach zdobywala pkt nie wstrzymujac reki(szlag mogl trafic jak Kaczor na sile chciala zdobyc pkt kiwka ;|) Joasia dzis slabiej nasze przyjmujace o niebo lepiej. martwi atak Bednarek ktora juz od jakiegos czasu nie sadzi takich bomb i nie jest tak skuteczna

[Mate]

Nie ma, co narzekać na akcję Kaczor, bo miała piłkę niedociągniętą. Polki zagrały bardzo dobry mecz i tyle. Dzisiaj miały dużego farta - punktowe przyjęcie Woźniakowskiej i ostatnia akcja. Jedynie, co utkwiło mi w pamięci to akcja Woźniakowskiej i dwa błędy sędziego. I to bardzo poważne błędy.

Świeniewicz - 52% w ataku , Barańska - 65% . 6 bloków Bednarek, 16 obron Zenik i 11 Kaczor.

[todus]

Ceny biletów są całkowicie oderwane od rzeczywistości - 40, 60 i 80zł.

Gdyby ceny były: 20,30 i 40zł to prawdopodobnie dzisiaj byłby komplet na Podpromiu.

Dzisiaj kibicowałem na żywo - jutro już tylko w telewizji - może mnie stać na takie chore ceny - ale są pewne granice przyzwoitości.

PS 1. Poza tym - świetny doping dzisiaj w Rzeszowie zrobiliśmy naszym siatkarkom - warto było tam być
PS 2. Nachodzą mnie dziwne myśli, iż ekipa Matlaka zdobędzie dużo więcej niż Castellaniego - to jednak zweryfikuje czas...

[madlark]

Mi się podobało jak przy stanie 24:24 komentator powiedział: Wszyscy wstają z miejsc, bo do skończenia brakuje jednej piłki.

[Nagor]

Cena biletów ceną biletów, ale rzeszowska publika nie dopisała, tacy ambitni w lidze, zero ambicji w reprezentacji

[madlark]

Cena biletów ceną biletów, ale rzeszowska publika nie dopisała, tacy ambitni w lidze, zero ambicji w reprezentacji

W jakiej lidze? Na turniej kwalifikacyjny męski będzie nadkomplet
Rzeszowska publika dopisała, tylko z kraju przyjechały niedobitki.
Na LŚ zwykle miejscowi to 50%, a reszta to przejezdni.
Mogłeś przyjechać
A jeśli doping był słaby, to czemu komentator często mówił, że były nieporozumienia kto ma odbierać, bo zawodniczki nie słyszały się na wzajem z powodu hałasu?
P.S. Dzisiaj o Dorocie nic nie napiszesz?

[Mate]

Cena biletów ceną biletów, ale rzeszowska publika nie dopisała, tacy ambitni w lidze, zero ambicji w reprezentacji

W jakiej lidze? Na turniej kwalifikacyjny męski będzie nadkomplet
Rzeszowska publika dopisała, tylko z kraju przyjechały niedobitki.
Na LŚ zwykle miejscowi to 50%, a reszta to przejezdni.
Mogłeś przyjechać
P.S. Dzisiaj o Dorocie nic nie napiszesz?

A myślisz, że Nagor napisze dobrze o Świeniewicz ?? Chyba nie doczekamy się tego .

[todus]

Cena biletów ceną biletów, ale rzeszowska publika nie dopisała, tacy ambitni w lidze, zero ambicji w reprezentacji

1. Hala była wypełniona na 3/5 bodajże - więc przy tych cenach biletów całkiem sporo.
Poza tym Ci co byli zrobili swoje - był fajny doping. (Cena biletów dla rodziny 4 osobowej to 4x40 =160zł lub 4x60=240 zł lub 4x80=320zł za jeden dzień !. To są już poważne kpiny)

2. Albo PZPS zastanowi się nad cenami biletów albo hale zaczną być puste - to raz. A dwa - jeśli nie będzie sukcesów to i nie będzie kibiców.

3. Zenik nie zasłużyłą na MVP - MVP meczu była Barańska.

4. A co Nagor napiszesz o grze D.Świeniewicz w tym meczu - tak okrutnie ją krytykujesz przy każdej okazji (aż zrobiło się to mocno podejrzane !)

[Robert]

Ceny biletów są całkowicie oderwane od rzeczywistości - 40, 60 i 80zł.

Gdyby ceny były: 20,30 i 40zł to prawdopodobnie dzisiaj byłby komplet na Podpromiu.

Dzisiaj kibicowałem na żywo - jutro już tylko w telewizji - może mnie stać na takie chore ceny - ale są pewne granice przyzwoitości.

PS 1. Poza tym - świetny doping dzisiaj w Rzeszowie zrobiliśmy naszym siatkarkom - warto było tam być
PS 2. Nachodzą mnie dziwne myśli, iż ekipa Matlaka zdobędzie dużo więcej niż Castellaniego - to jednak zweryfikuje czas...

Todus przypomnij sobie co była dwa lata temu na WGP w Rzeszowie - dokładnie to samo. Porównywanie siatkówki męskiej z żeńską nie ma sensu i tyle w temacie. Wiadomo, że na taki sam turniej facetów w Rzeszowie byłby komplet publiczności.

1. Hala była wypełniona na 3/5 bodajże - więc przy tych cenach biletów całkiem sporo.
Poza tym Ci co byli zrobili swoje - był fajny doping. (Cena biletów dla rodziny 4 osobowej to 4x40 =160zł lub 4x60=240 zł lub 4x80=320zł za jeden dzień !. To są już poważne kpiny)

To jest rozbój w biały dzień i jest to co jest. Karnecik na 3 dni na siatkówkę kobiecą powinien np. kosztować około 70-80 pln i jestem przekonany, że byłaby pełna hala. Tak jest niestety zawsze na siatkówce kobiecej , może w Łodzi będzie inaczej? Obyś miał rację, że nasza reprezentacja coś ugra, oby tak było. Matlak poukłada to wszystko, a łatwo na pewno nie będzie miał. W porównaniu z Bonittą nie ma tak monego składu (Skowrońska, Dziękiewicz, Podolec, Glinka, M). Matlak wie czego chce i każdy mówi, ze na ME ma być złoto. POwiem tak brązowy medal będzie naprawdę dużym sukcesem.

[Nagor]

Cena biletów ceną biletów, ale rzeszowska publika nie dopisała, tacy ambitni w lidze, zero ambicji w reprezentacji

W jakiej lidze? Na turniej kwalifikacyjny męski będzie nadkomplet
Rzeszowska publika dopisała, tylko z kraju przyjechały niedobitki.
Na LŚ zwykle miejscowi to 50%, a reszta to przejezdni.
Mogłeś przyjechać
P.S. Dzisiaj o Dorocie nic nie napiszesz?

A myślisz, że Nagor napisze dobrze o Świeniewicz ?? Chyba nie doczekamy się tego .

Nie oglądałem tej błazenady, tylko rzuciłem okiem na końcówkę 3 seta. Teraz ubolewam nad Świeniewicz w BB...

[michaek]

Wracając jeszcze do dyskusji nt. frekwencji w Rzeszowie to ja powtórzę to, że głównym jak nie jedynym problemem była cena biletu.
I nie są tu problemem małe tradycje siatkówki żeńskiej w Rzeszowie. Dla przypomnienia, jak pod wodzą Niemczyka Polski grały na Podpromiu z Niemkami, a wtedy złotkami jeszcze nie były to prawie wszystkie miejsca były zajęte,

[Robert]

Na przyszłość mam propozyję dla "ZARZĄDCÓW" PZPS bilety na reprezentację Polski kobiet =- nie ważne jaka impreza powinny wynosić 100 PLN i 80 PLN wtedy będzie pełna hala. Przejawem braku rozeznania sytuacji są ceny biletów na WGP --- od 40 do 80 PLN!!!. ME - niewiele lepiej, ale plamę to PZPS dał w Katowicach - ceny biletów 45 i 60 pln. W Katowicach nie gra Polska więc jak bedzie na każdym meczu po 2-3 tysiące kibiców to uznam to za sukces, chyba że przyjadą kibice ze Słowacji i Czech? Oj bedą trybuny swiecić pustkami.....

[evija]

Polska Turcja - 1:3 Stop. Dzisiaj i frekwencja i doping - konkret. Stop. Wynik już mniej. Przyjęcia nie było. Stop.

[dreamer]

No i "drewniana Mariolka" wyrwała swoim koleżankom z gardła praktycznie wygranego już czwartego seta w meczu z Turczynkami. Nie lubię (raczej powinienem powiedzieć - nie cenię) tej zawodniczki, bo na boisku zachowuje się jak kłoda drewna, a 99% jej udanych akcji to nie siatkarski kunszt, tylko intuicyjne wyczucie gry rywalek. Jak piłeczka mija Mariolkę o 25 cm to wy6bijcie sobie z głowy myśl, że ona zechce pofatygować się w jej kierunku. Taką ilością zaniechań dojścia do piłki jak w jej wykonaniu w dzisiejszym meczu, możnaby obsłużyć cały turniej ME. W przyjęciu zagrała fatalnie, choć trzeba przyznać, że to element w którym ciała daje na całej linii cała nasza reprezentacja.Dzisiaj natomiast popisała się in minus do tego stopnia, że chciałbym aby nie bojący się podejmowania kontroweryjnych decyzji Jerzy Matlak, wyrzucił ją z kadry i wziął do "12" na ME Paulinę Maj (szczerze mówiąc, wyczuwam u niego takie zakusy).

W tej chwili niestety mamy tylko w drużynie żeńskiej Kaczor, Bednarek, Barańską, trochę Gajgał i trenera Matlaka. To wyraźnie za mało, żeby liczyć na choćby malutki sukces podczas ME.

dreamer

[todus]

No i "drewniana Mariolka" wyrwała swoim koleżankom z gardła praktycznie wygranego już czwartego seta w meczu z Turczynkami. Nie lubię (raczej powinienem powiedzieć - nie cenię) tej zawodniczki, bo na boisku zachowuje się jak kłoda drewna, a 99% jej udanych akcji to nie siatkarski kunszt, tylko intuicyjne wyczucie gry rywalek. Jak piłeczka mija Mariolkę o 25 cm to wy6bijcie sobie z głowy myśl, że ona zechce pofatygować się w jej kierunku. Taką ilością zaniechań dojścia do piłki jak w jej wykonaniu w dzisiejszym meczu, możnaby obsłużyć cały turniej ME. W przyjęciu zagrała fatalnie, choć trzeba przyznać, że to element w którym ciała daje na całej linii cała nasza reprezentacja.Dzisiaj natomiast popisała się in minus do tego stopnia, że chciałbym aby nie bojący się podejmowania kontroweryjnych decyzji Jerzy Matlak, wyrzucił ją z kadry i wziął do "12" na ME Paulinę Maj (szczerze mówiąc, wyczuwam u niego takie zakusy).

W tej chwili niestety mamy tylko w drużynie żeńskiej Kaczor, Bednarek, Barańską, trochę Gajgał i trenera Matlaka. To wyraźnie za mało, żeby liczyć na choćby malutki sukces podczas ME.

dreamer

Zgadzam się z Redaktorem Dreamer'em po raz bodajże wtóry

Mariola Zenik na wszystkich meczach, które oglądałem na żywo w ostatnich dniach (2 towarzyskie z Rosją Rzeszów, Łańcut oraz z Francją) zachowywała się jak GWIAZDKA. Na rozgrzewce nie przyjmowała serwisów i kompletny brak zaangażowania na boisku, odwracanie się "dupą" do koleżanek - to raziło po oczach.

Zabłyszczała w meczu z Francją i dostała niezasłużenie MVP meczu, który należał się Barańskiej. Mecze z Belgią i Turcją to kompletna porażka i po prostu zastygła kłoda drewna. Czas na zmiany na pozycji libero albo jaśnie Pani Królewna Mariola Zenik zejdzie na parkiet i zacznie grać swoje zawody !

[madlark]

No i "drewniana Mariolka"
dreamer

Ciągle zwracasz innym uwagę na formę, a czy wg. Ciebie to określenie jest w porządku?
Czy gdybym napisał "... dreamer" to nie będziesz miał nic przeciw?

99% jej udanych akcji to nie siatkarski kunszt, tylko intuicyjne wyczucie gry rywalek.
dreamer

Moim zdaniem libero który ma kunszt ale 1% wyczucia gry rywalek nie osiągnie sukcesu.
Czego jak czego, ale od libero oczekuję przede wszystkim intuicji (czytania gry przeciwników).

[todus]

Na przyszłość mam propozyję dla "ZARZĄDCÓW" PZPS bilety na reprezentację Polski kobiet =- nie ważne jaka impreza powinny wynosić 100 PLN i 80 PLN wtedy będzie pełna hala. Przejawem braku rozeznania sytuacji są ceny biletów na WGP --- od 40 do 80 PLN!!!. ME - niewiele lepiej, ale plamę to PZPS dał w Katowicach - ceny biletów 45 i 60 pln. W Katowicach nie gra Polska więc jak bedzie na każdym meczu po 2-3 tysiące kibiców to uznam to za sukces, chyba że przyjadą kibice ze Słowacji i Czech? Oj bedą trybuny swiecić pustkami.....

Ja proponuję "rynkowe ceny": 100, 120 i 140 zł i oczywiście brak ulgowych.

Polska siatkówka męska i żeńska jest tak potężna, że należy w końcu podnieść te żenująco niskie ceny biletów jakie były np. w Rzeszowie.

PS. Dla betonu z PZPS - ta wypowiedź jest DRWINĄ z waszego "cudownego" rozeznania rynku. Wystarczyło obniżyć ceny biletów i hala byłaby pełna i kasa ta sama. Co za kretyństwo - brak słów...

[madlark]

PS. Dla betonu z PZPS - ta wypowiedź jest DRWINĄ z waszego "cudownego" rozeznania rynku. Wystarczyło obniżyć ceny biletów i hala byłaby pełna i kasa ta sama. Co za kretyństwo - brak słów...

Dla mnie lepiej, że wczoraj nie było kompletu, bo klima chyba nie dałaby rady.

[mateo9]

faktem jest ze Mariola gra slabo do tej pory . w sezonie przygotowawczym o wiele lepiej spisywala sie Sawicka, ale nawet przez mysl mi nie przychodzi(Matlakowi mam nadzieje rowniez) zeby ja wyzucic na rzecz Maj lub Sawickiej. one sa mlode uzdolnione ale do klasy Marioli im sporo brakuje

[evija]

Do klasy kucania przed piłką, która wpada w 7 metr?

Poważniej Mariola umiejętności i doświadczenie ma, ale formy w chwili obecnej za grosz, więc lepiej, żeby pograła Majka, która jest w rytmie meczowym po UNIwersjadzie, no ale na to już za późno. Mam nadzieję, że albo Sawicka albo Maj pograją więcej na GrandPrix. Na sparingu w Pile Qlka też się bardzo dobrze spisała (mimo, że mecz był przegrany 2:3), ale niestety wykluczyła ją kontuzja z meczów w Rzeszowie.

Mariola powinna być odstawiona na 3 mecze (Kielce) na przemyślenie swojej dyspozycji. Szkoda, że to nie żużel gdzie zawodnik dostaje wypłatę za zdobytą liczbę punktów wtedy takie 3 mecze dałyby ostro do namysłu. Ale dla dobra naszej najlepszej obecnie libero w Polsce powinien jej Matlak zrobić trochę konkurencji, by ją poczuła na plecach.

Jest duża różnica między Mariolą Zenik w wysokiej formie a resztą naszych libero, jeśli natomiast Mariolka nie spisuje się na miarę oczekiwań to nie widzę przeszkód by grała Agata czy Paulina. Obie mają motywację do pokazania się.

[revis]

Do klasy kucania przed piłką, która wpada w 7 metr?

Poważniej Mariola umiejętności i doświadczenie ma, ale formy w chwili obecnej za grosz, więc lepiej, żeby pograła Majka, która jest w rytmie meczowym po UNIwersjadzie, no ale na to już za późno. Mam nadzieję, że albo Sawicka albo Maj pograją więcej na GrandPrix. Na sparingu w Pile Qlka też się bardzo dobrze spisała (mimo, że mecz był przegrany 2:3), ale niestety wykluczyła ją kontuzja z meczów w Rzeszowie.

Mariola powinna być odstawiona na 3 mecze (Kielce) na przemyślenie swojej dyspozycji. Szkoda, że to nie żużel gdzie zawodnik dostaje wypłatę za zdobytą liczbę punktów wtedy takie 3 mecze dałyby ostro do namysłu. Ale dla dobra naszej najlepszej obecnie libero w Polsce powinien jej Matlak zrobić trochę konkurencji, by ją poczuła na plecach.

Jest duża różnica między Mariolą Zenik w wysokiej formie a resztą naszych libero, jeśli natomiast Mariolka nie spisuje się na miarę oczekiwań to nie widzę przeszkód by grała Agata czy Paulina. Obie mają motywację do pokazania się.

Faktycznie Zenik nabija tyle punktów w meczu iżby odczuła skutki finansowe ^^