Mistrzostwa Świata 2022

[Orzi]

A i jeszcze - jakoś nie widzę, aby Australia, Chiny czy Bułgaria się specjalnie rozwinęły dzieki zbieraniu oklepów od czołówki - wszak tych trzecich sklepał półamatorski Meksyk, a Australii kilka sezonów w VNL co najwyżej zaszkodziło pod względem jakości.

[Polak96]

No, Streeter przecież pisze o sytuacji, że gdyby w Cyprze nagle pojawiło się niezwykle utalentowane pokolenie, (jak np. Słowenia w 2015), a zatem odpowiedź na Twoje pierwsze pytanie brzmi: prawdopodobnie tak. Oczywiście można bronić obecnego systemu, bo przecież taki Cypr mógłby teoretycznie zakwalifikować się przez ME. Tylko że z ME kwalifikują się jedynie 2 drużyny.

Gdyby więc Cypr zajął powiedzmy trzecie miejsce, to musiałby liczyć, że albo jakimś cudem przesunie się po jednym turnieju z bodaj 80 miejsca do czołówki stawki i zakwalifikuje z rankingu, albo... I tak musiałby grać turniej kwalifikacyjny (jak przed obecnymi MŚ) tyle że w okrojonej, głupszej formie.

Czyli Cypr zamiast po prostu wejść na MŚ po kwalifikacjach, musiałby grać eliminacje do ME, potem same ME, a na końcu jeszcze jedne eliminacje dla najlepszych niezakwalifikowanych z rankingu drużyn. Pytanie brzmi: ile federacji ma na to środki?

Ponadto FIVB niestety bardzo wybiórczo podchodzi do tego, które turnieje włączy sobie do rankingu. Ostatnio na innym forum odkryliśmy, że FIVB włącza do niego puchar panamerykański, ale rozgrywek AVC cup organizowanych przez Azjatycka federację już nie. Kończy się to tak, że drużyny, które rozgrywają naprawdę sporo meczów w sezonie nie tylko nie zdobywają punktów, ale... Otrzymują karne -50 za "brak aktywności", co przy obecnym systemie przekreśla ich szanse awansu na najważniejsze imprezy przez wiele lat.

[Orzi]

No, Streeter przecież pisze o sytuacji, że gdyby w Cyprze nagle pojawiło się niezwykle utalentowane pokolenie, (jak np. Słowenia w 2015), a zatem odpowiedź na Twoje pierwsze pytanie brzmi: prawdopodobnie tak. Oczywiście można bronić obecnego systemu, bo przecież taki Cypr mógłby teoretycznie zakwalifikować się przez ME. Tylko że z ME kwalifikują się jedynie 2 drużyny.

Gdyby więc Cypr zajął powiedzmy trzecie miejsce, to musiałby liczyć, że albo jakimś cudem przesunie się po jednym turnieju z bodaj 80 miejsca do czołówki stawki i zakwalifikuje z rankingu, albo... I tak musiałby grać turniej kwalifikacyjny (jak przed obecnymi MŚ) tyle że w okrojonej, głupszej formie.

Czyli Cypr zamiast po prostu wejść na MŚ po kwalifikacjach, musiałby grać eliminacje do ME, potem same ME, a na końcu jeszcze jedne eliminacje dla najlepszych niezakwalifikowanych z rankingu drużyn. Pytanie brzmi: ile federacji ma na to środki?

Ponadto FIVB niestety bardzo wybiórczo podchodzi do tego, które turnieje włączy sobie do rankingu. Ostatnio na innym forum odkryliśmy, że FIVB włącza do niego puchar panamerykański, ale rozgrywek AVC cup organizowanych przez Azjatycka federację już nie. Kończy się to tak, że drużyny, które rozgrywają naprawdę sporo meczów w sezonie nie tylko nie zdobywają punktów, ale... Otrzymują karne -50 za "brak aktywności", co przy obecnym systemie przekreśla ich szanse awansu na najważniejsze imprezy przez wiele lat.

A z tym się zgodzę, powinni to ujednolicić i zmniejszyć różnicę między przelicznikami. Ba, nawet towarzyskie mecze powinny może nie dawać punktów, ale zapobiegać karze. Dlatego też zaproponowałem jak moim zdaniem można by rozwiązać te wszystkie problemy poprzez reformę VNL.

1 dywizja VNL - 12 drużyn. Dzięki temu mamy zainteresowanie medialne i finansowe meczami między czołówką, a przy okazji mniej meczów do rozegrania niż obecnie.
2 dywizja VNL - też 12 drużyn. Jako możliwość rywalizacji drużyn nie aż tak medialnych oraz brama do meczów z czołówki. Zwycięzca takiej dywizji mógłby dołączyć szczebel wyżej, a na dole nawet 3 drużyny mogłyby wymieniać się z dywizjami kontynentalnymi. Generalnie Dywizja mająca na celu możliwość rozwoju dla tych potencjalnych złotych pokoleń Cypryjczyków.
Dywizje kontynentalne - dające szanse ogrywania się słabszym reprezentacjom, nabijania punktów i, jeśli trafi się złote pokolenie Cypryjczyków, awansu do elity. Biorąc pod uwagę powyższe zmiany nie powinno być to tak wąskie gardło jak obecnie Challenger Cup, a bliskość geograficzna pozwalałaby brać udział w takich rozgrywkach i biedniejszym reprezentacjom.

Oczywiście to tylko moje wynurzenia i możliwe że są tu problemy, których na razie nie dostrzegam, ale wydaje mi się, że byłby to dobry system. Cóż, FIVB i tak tego nie zrobi.

[Streeter]

No tak, tylko człowiek, a więc także i siatkarz najbardziej się rozwija podejmując się zadań trudnych a nie prostych. Więc więcej da parę oklepów od Serbii czy Polski takiemu Cyprowi, niż pokonywanie Wysp Owczych i Zanzibaru.

Streeter

Tylko teraz dochodzimy do problemu zbyt napiętego terminarza. I w takim razie albo wysyłamy na te kwalifikacje Francję A i zajeżdżamy chłopaków jeszcze bardziej, albo Francję B, gdzie nie będzie dużej różnicy dla Cypru, niż gdyby grali np. ze Słowacją. (chciałem napisać Polskę B, ale nasza kadra to ewenement jeśli chodzi o szerokość ławki).

Znaczy no ja się zgadzam, że najlepsi grają za dużo, to nie ma wątpliwości. Tylko po prostu uważam że zamiast dowalić jeszcze MŚ co dwa lata i grać milion tych turniejów lepiej byłoby je grać raz na 4 lata, a w międzyczasie kwalifikacje, w których ci słabsi mogliby się pokazać na tle lepszych. Wydaje mi się że kiszenie się we własnym sosie nieszczególnie rozwija dyscyplinę.

Bułgaria to akurat słaby przykład bo tak dramatycznie dopiero zaczęli wyglądać, wcześniej była to solidna ekipa. Przecież wiadomo, że od jednego meczu z silniejszym rywalem nie zrobi się nagle z byle ogórka Leona. Ale taka możliwość porównania się, podpatrzenia, nawet głupiego zamienienia zdania z zawodnikiem, którego się podziwia, dużo daje tym chłopakom.

A Cypr rzuciłem tak jak kolega Polak96 opisał - w tej propozycji gdyby nagle wykluło się coś typu Słowenii (czy dawniej Finlandii np.), to zanim zdołaliby się dopchać do zawodów, to by im się odechciało grać. A przy normalnych kwalifikacjach wystarczyłoby ograć jakąś Belgię czy Danię i pojechaliby na zawody.

Innymi słowy moim zdaniem powinno być mniej zawodów docelowych, a więcej kwalifikacji. Przecież to chore, jak jednego roku będą trzy docelowe imprezy (MŚ, IO, VNL). Znacie drugi taki sport?

Streeter

[niepoinformowany]

Za chwilę zaczynamy.

Liczę, że Niemcy zbiorą się na tyle, że przynajmniej zobaczymy dobry mecz.

A o 21 pora na przebudzenie się Kubańczyków, zapowiada się zacne widowisko.

[ptrlnd]

Liczę, że Niemcy zbiorą się na tyle, że przynajmniej zobaczymy dobry mecz.

Na razie to wygląda jakby przegrali ten mecz w szatni. Zero presji na zagrywce i chaos w obronie.

[ciorny17]

Vincic przy stanie 4:2 dla Niemców XD

Świetny Cebulj, a skrzydłowi niemieccy męczarnie w ataku straszne.

[grzegorzg]

Cebulji to taki zawodnik,że jest świetny, ale swoje odda...

[ciorny17]

Cebulji to taki zawodnik,że jest świetny, ale swoje odda...

Akurat jak napisałem, to położył wspólnie z Vincicem końcówkę 3. seta plus początek 4. partii Ale widać, Słowenia wraca do gry,

[ptrlnd]

Sporo niewykorzystanych szans Niemców. Z taką grą jak dzisiaj Słowenia może mieć problemy z lepiej poukladaną Holandią w ćwierćfinale.

[ciorny17]

poukladaną Holandią w ćwierćfinale.

Proszę Cię Jak Nimir będzie miał dzień, a Keemink nie przeszkadzał to jest szczyt, na jaki stać Holandię. Bo jeśli zagra jak człowiek, a Słowenia piłkę będzie miała w trzech metrach, to środkiem rozjadą Oranje. Nie wiem czy poza Tunezją jest tu kadra ze słabszym środkiem jak Plak/Parkinson

[MWi]

poukladaną Holandią w ćwierćfinale.

Proszę Cię Jak Nimir będzie miał dzień, a Keemink nie przeszkadzał to jest szczyt, na jaki stać Holandię. Bo jeśli zagra jak człowiek, a Słowenia piłkę będzie miała w trzech metrach, to środkiem rozjadą Oranje. Nie wiem czy poza Tunezją jest tu kadra ze słabszym środkiem jak Plak/Parkinson

Tunezja jest druga najlepiej blokującą ekipą na tych mistrzostwach, więc nie jestem pewien, czy akurat z nimi by wygrali. Ale akurat na tym turnieju środkowi holenderscy nie grają źle. Może to nie Bontje-Kooistra, ale czy to znacznie gorsza para od słoweńskiej czy niemieckiej, to nie powiedziałbym.

Pajenk to zaraz będzie mieć wiek emerytalny...

Ps. Czy nie uważasz pary irańskiej za porównywalnej?

[Orzi]

Niemcy przegrali ten mecz sami ze sobą

[buzinga]

Dziwne, to już z góry założyliście, że Holandia pokona Ukrainę. Toć to jedyny mecz 1/8 w którym faktycznie może się coś wydarzyć i ja bym naszych sąsiadów nie przekreślał.Choć faktycznie Pomarańczowi są faworytem, ale jeśli Szytko nie będzie sabotował gry i dużo korzystał ze środka (w zasadzie przy tej przewadze Ukraińców trzeba wręcz orać Drozdem i Semeniukiem) to może być najbardziej zacięte spotkanie na tym etapie turnieju.

[WysokiPortorykanczyk]

Słaby mecz Słowenii poza drugim setem - szkoda, że z niemieckich talentów na ten turniej stawił się tylko Krick (ciekawe jak będzie w Pluslidze z Karlitzkiem i Weberem), bo tiebreak z ekipą, która robi 35% ataku w IV secie - był jak najbardziej na wyciągnięcie ręki. Zobaczymy kogo Winiarski (albo ktoś inny) wymyśli na przyjęciu na uzupełnienie skrzydeł, bo zarówno Reichert, jak i Schott bardzo słabi.

[Gierek]

Jak dla mnie Niemcy bardziej przegrali niż Słoweńcy wygrali. Ogrom błędów Niemców. Z drugiej strony, myślę, że taki mecz wygrany w mękach przez Słoweńców jeszcze bardziej może ich wzmocnić psychicznie na następne fazy rywalizacji.
Ciekawi mnie mecz Włochy - Kuba - czy Kubańczycy coś powalczą, zrobią na zagrywce? Na pewno mają olbrzymi potencjał.

[ciorny17]

Ps. Czy nie uważasz pary irańskiej za porównywalnej?

Całokształtem? Nie. Szczególnie ofensywnie Mojarad i Toukhteh są w mojej ocenie lepsi. Ale może to odczucie wynikające z poziomu rozgrywającego. Może Parkinson ma z owej czwórki ma najlepszy blok, ale i tak bardziej wszechstronni są w mojej ocenie gracze Iranu i potencjalnie mogą być znacznie lepsi.

[Robb75]

Liczę na dobry mecz i stawiam na Kubę.

[ciorny17]

2 przechodzące odbiją się na wyniku na bank

[Streeter]

Gdyby Kuba nie myliła się przy co drugiej piłce, to by rozniosła tych Włochów w pył.

Streeter

[Nuriel]

Kubańczycy idą na rekord błędów.

[Robb75]

Gdyby Kuba nie myliła się przy co drugiej piłce, to by rozniosła tych Włochów w pył.

Streeter

od zawsze mieli gorące głowy, ale liczę że im ten mecz się "ułoży" mentalnie a wtedy pojadą makaronów.

[WysokiPortorykanczyk]

Ciężko wyczuć te mecze w Ljubljanie, poza epizodami nikt dobrze tam nie serwuje i ciekawe czy nie będzie jakiejś loterii w kolejnych meczach, Ngapeth przed fazą pucharową się dziwił, że w sumie ci Francuzi nie są przyzwyczajeni do popełniania tak wielu błędów własnych na zagrywce, dzisiaj kolejny dramatyczny mecz.

[sroka88]

Herrera to momentami jak jeździec bez głowy, zamykam oczy i walę gdzie popadnie...

[ciorny17]

Fatalny set Gianelliego

[Robb75]

Ktoś wie ile błędów popełnili Kubańczycy w II secie?

[WysokiPortorykanczyk]

Bardzo padł Michieletto od marca, z poziomu genialnego dwumeczu z Perugią zszedł do półki bardzo dobrego gracza łamane przez okazyjny poziom +- obecnego Olka Śliwki. Najlepsze w siatkówce, że jak wpadniesz w spiralę grania gdzie popadnie (a tam było LŚ-IO-ME-MŚJ-liga-KMŚ-LM przez 12 miesięcy), to często ciężko się odbudować, ale IMHO jednak to idzie na konto De Giorgiego, cały sezon nic nie grają Włosi. Niby Francja z łatwą drabinką po finał, ale w siatkówce często nic nie zostaje z takich dywagacji, to pewnie się okaże.

[Orduna]

Ten mecz przypomina mi starcie Argentyna-Egipt.
Jedna drużyna gra fatalnie, ale druga tragicznie.
Francja będzie miała spacerek w ćwierćfinale.

[Nuriel]

33 błędy Kuby w trzech setach.
Ale za to Włosi tylko 25 ^^

[jimiq]

Ktoś wie ile błędów popełnili Kubańczycy w II secie?

nie rozumiem, makaroniarze nic nie grają ale co robią skubańczycy to epickie. Jak można przegrywać przy takim przewyższeniu i uderzeniu w ataku...jak...