ME 2019 siatkarzy

[krzychszp]

MVP po naszej stronie - George Cretu

[jaet]

Pierwsze koty za płoty. I na tym litościwie dzisiaj skończmy.

[batmanowski]

Mam pytanie o Kochanowskiego. Nie śledzę zbytnio jego kariery ale co się z nim stało że tak obniżył loty. Z tego co pamiętam nie miał jakiejś kontuzji żeby mieć przerwę w treningach. Od dłuższego czasu w reprezentacji wygląda przeciętnie a ma przecież tak olbrzymi potencjał....

Trafił do Skry.

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[Aranger]

Myślę, że gdyby Cretu nie zrobił tego co zrobił to i tak byśmy to wygrali, tylko co najwyżej po tie-breaku. Jak to dzisiaj długimi fragmentami wyglądało wszyscy wiedzieli, ale fakt faktem, że styl zwycięstwa dzisiaj w kontekście całego turnieju jest bez znaczenia.

21/31 zrobił Szalpuk w ataku, a kojarzę, że po pierwszym secie jego staty nie zgadzały się na jego niekorzyść z tym co wydaje mi się że widziałem. Estonia Estonią, ale na miejscu kibiców Skry modliłbym się o sezon Artura bez kontuzji, bo na Plusligę to super siatkarz.

89% w ataku Polaków w 4 secie.

Btw. Lagumdzija chyba niezły kocert dzisiaj zagrał z Macedończykami.

[drukjul]

Venno to już nie zawodnik na profesjonalne granie. On waży na oko 120 kg. A i już w zeszłym sezonie od ziemii się nie odrywał

W drużynie klubowej mu ta nadwaga grać jakoś zupełnie do tej pory nie przeszkadzała. Przecież Galatasaray, głównie dzięki świetnej grze Venno który w decydującym meczu z Kuzbassem Kemerowo atakował wliczając w to złoty set ponad 70 razy, wyeliminował z Pucharu CEV w półfinale tegorocznego mistrza Rosji.

60 punktów zdobytych w dwumeczu przeciwko aktualnie najlepszej drużynie rosyjskiej (i to drużynie klubowej której Cretu właśnie został trenerem!!!) jest raczej wystarczającym dowodem, że mówimy o atakującym ciągle wartościowym i prezentującym całkiem wysoki poziom sportowy.

[jaet]

Szalpuk staty konkret.

[tomasol]

Estonia jutro gra w odróżnieniu od nas, więc może to przyświecało Cretu Oszczędzić siły Tyle, że ich jutrzejszy rywal też dzisiaj zagra i do tego później. Cóż, nie nasz problem czemu podał nam rękę.

Mecz do zapomnienia, na plus skrzydłowi, oprócz Śliwki rzecz jasna, i to by było na tyle. Nie graliśmy sparingów przed tym turniejem i to było widać. Także nie ma co przesadnie roztrząsać tego spotkania. Forma ma przyjść później i tego się póki co trzymajmy.

[kanimo]

Myślę, że gdyby Cretu nie zrobił tego co zrobił to i tak byśmy to wygrali, tylko co najwyżej po tie-breaku. Jak to dzisiaj długimi fragmentami wyglądało wszyscy wiedzieli, ale fakt faktem, że styl zwycięstwa dzisiaj w kontekście całego turnieju jest bez znaczenia.

21/31 zrobił Szalpuk w ataku, a kojarzę, że po pierwszym secie jego staty nie zgadzały się na jego niekorzyść z tym co wydaje mi się że widziałem. Estonia Estonią, ale na miejscu kibiców Skry modliłbym się o sezon Artura bez kontuzji, bo na Plusligę to super siatkarz.

Cretu pewnie ocenil tak jak Ty i wolal zaoszczedzoc sily na mecze jednoznacznie do wygrania lub przeciwnikow na zblizonym do Estonii poziomie. Kalkulacja.
Nasi dosyc ciezko, wygladaja jakby nie do konca odpuscila ich silka. Mysle, ze Vital celuje z forma na 2 faze. I tak Cretu wymusil sporo zmian na Polakach, choc Leon nie zostal ruszony.

Ciekawa jest obiektywnosc komentatorow. Atak Konara na lotnym podbity-nic; my w tej samej akcji tez bronimy, idzie kontra do Szalpuka na stabilny podwojny. Artur bije pod gore po palcach ale z kolei bronia ponownie Estonczycy. I obaj nasi komentataorzy cala tyrade o miekkosci gry Artura. Podbijane ataki Konara-ani sloweczka.
Albo ten pipe, gdzie pilka zgasla kompletnie, Artur jakos przepchnal a senior opowiada, ze wystawa byla dobra....no mooze? troche niska

[jaet]

Fabię do Bienia w pół siatki, a papa: "Czemu Bieniu kiwa?"

[kanimo]

No i ten komentarz o slabych zdobyczach srodkowych...
Co do Kuby, to jednak przed turniejem kwalifikacyjnym mial problemy z barkiem. Moze nie zdazyl wrocic do formy.
Moze tez, przy swoim wzroscie i koniecznosci nadrabiania wyskokiem, ma problemy po graniu na okraglo klub/repra.

Ciekawi mnie hierarchia. Wyszlismy czesciowo rezerwowym skladem. Drzyzga jednak jest pierwszym, Komenda raczej aspiruje do roli drugiego na IO.
Ale Konar? Z Francja gral Muzaj, ...

Co powiedza insiderzy ?

[WysokiPortorykanczyk]

Btw. Lagumdzija chyba niezły kocert dzisiaj zagrał z Macedończykami.

Lagumdzija to już teraz jest zawodnik europejskiego formatu, więc to, że zanotował świetny występ z Macedonią, nie jest jakoś bardzo zaskakujące - jak weźmiemy pod uwagę, że w półfinałach i finałach ligi tureckiej robił średnio 24-25 punktów na mecz na 60% ataku. A co by nie mówić o poziomie ligi tureckiej, to np. w półfinale Arkas Izmir grał z Galatasaray, które w Pucharze CEV wyeliminowało Kuzbass i walczyło na poważnie z Itasem Trentino, a w finale - z Fenerbahce, z Olivą czy Woutem Ter Maatem.

Turcy mogliby tutaj być niespodzianką turnieju - bo np. w Final Four Ligi Europejskiej naszego dzisiejszego rywala, czyli Estonię, byli w stanie w czterech setach pokonać, tak jak ograć Białoruś i wyprzedzić Holandię w podstawowym składzie - a to są potencjalni przeciwnicy Turcji na drodze do awansu do ćwierćfinału ME. Ale przed turniejem kontuzję złapał Burutay Subasi, czyli obok Lagumdzijy drugi najważniejszy gracz tej reprezentacji, więc potencjał tej drużyny jest jednak obecnie dużo mniejszy, i prawdopodobnie skończy się na samym wyjściu z grupy. Tutaj nawet z Rosją, jednego seta Lagumdzija był w stanie swojej drużynie wygrać - i gdyby był obok Subasi, to tamten mecz mógł być dużo bardziej wyrównany.

[Lynn]

Chytry plan Heynena. Oddać jednego seta rywalowi i dać im osiągnąć cel urwania seta faworytowi, a potem wygrać z rezerwami, gdy przeciwnicy już swój cel w meczu osiągnęli

[GolMar]

Nie żebym była wyrocznią, ale sądzę, że kolejny mecz otworzy Muzaj.

Dziwny to był mecz, ale ważne, że obie drużyny osiągnęły swój cel

[drukjul]

Btw. Lagumdzija chyba niezły kocert dzisiaj zagrał z Macedończykami.

Lagumdzija to już teraz jest zawodnik europejskiego formatu, więc to, że zanotował świetny występ z Macedonią, nie jest jakoś bardzo zaskakujące - jak weźmiemy pod uwagę, że w półfinałach i finałach ligi tureckiej robił średnio 24-25 punktów na mecz na 60% ataku. A co by nie mówić o poziomie ligi tureckiej, to np. w półfinale Arkas Izmir grał z Galatasaray, które w Pucharze CEV wyeliminowało Kuzbass i walczyło na poważnie z Itasem Trentino, a w finale - z Fenerbahce, z Olivą czy Woutem Ter Maatem.

Turcy mogliby tutaj być niespodzianką turnieju - bo np. w Final Four Ligi Europejskiej naszego dzisiejszego rywala, czyli Estonię, byli w stanie w czterech setach pokonać, tak jak ograć Białoruś i wyprzedzić Holandię w podstawowym składzie - a to są potencjalni przeciwnicy Turcji na drodze do awansu do ćwierćfinału ME. Ale przed turniejem kontuzję złapał Burutay Subasi, czyli obok Lagumdzijy drugi najważniejszy gracz tej reprezentacji, więc potencjał tej drużyny jest jednak obecnie dużo mniejszy, i prawdopodobnie skończy się na samym wyjściu z grupy. .

Uważam, że dla Turków właśnie samo wyjście z grupy na tym turnieju będzie szczytem marzeń. Pretendować do miana czarnego konia /niespodzianki turnieju obiektywnie nie mają większych szans, a na pewno nie mają z takim jak wczoraj zaprezentowali z Rosją przyjęciem. A trzeba powiedzieć, że 14 asów serwisowych jakie wczoraj wpadło siatkarzom sbornej to nie zawsze były jakieś wyjątkowo trudne zagrywki. Turcy w swojej grupie przegrali już z Rosją, a moim zdaniem nie mają też żadnych szans ze Słoweńcami, którzy wczoraj w meczu z Białorusią pokazali bardzo dobrą i efektowną siatkówkę (uwaga! wrócił do bardzo dobrej formy Mitja Gasparini). Jeżeli wyjdą z grupy z trzeciego, lub czwartego miejsca to wpadną już w 1/8 na któregoś z faworytów i ich przygoda z turniejem szybko się skończy.

Sam Lagumdzija, jeżeli ominą go kontuzję, za kilka lat będzie pewnie jedną z gwiazd ligi włoskiej, ale na razie jest na dorobku i zbiera doświadczenie. Ciekawe, czy jego młodszy brat - który też został naturalizowany przez Turków i gra w Arkasie również wyrośnie na siatkarza europejskiego formatu.

[WysokiPortorykanczyk]

Uważam, że dla Turków właśnie samo wyjście z grupy na tym turnieju będzie szczytem marzeń.

Tak, Turcy bez Subasiego nie mają tutaj szans na nic więcej niż właśnie ogranie Finlandii i awans do 1/8, a tam - mecz, albo z Francją, albo z Włochami. Pisałem o sytuacji, gdyby grali tutaj pierwszym składem, aczkolwiek myślałem, że grupa C łączy się potem z grupą D - ale łączy się z grupa A, więc i tak nie byłoby jednak na to realnych szans.

Dla Lagumdzijy testem będą właśnie te mecze z Białorusią i Finlandią, bo to one zadecydują, czy Turcja z tej swojej grupy wyjdzie: Macedonia jest tutaj wyraźnie najsłabszym zespołem w grupie C. Jeżeli chodzi o sam poziom gry, to 20-latek, czyli junior, na tej pozycji, grający na takim poziomie, to jest rzadkość, którą widzimy pewnie raz na 4-5 lat, gdy trafia się talent pokroju Poletajewa czy Michajłowa. Tutaj kluczowe dla niego będzie, czy Lagumdzija z tej Turcji za rok-dwa wyjedzie, nawet kosztem mniejszych pieniędzy i pogra w zespole środka tabeli Serie A: jak tak, to będzie na światowych parkietach naturalny następca Cwetana Sokołowa.

[Noworoczny]

Z Subasim czy bez, Turcja nie ma szans.

[drukjul]

Póki co Rosjanie przegrywają z Białorusią w I secie 15:20

. Jeżeli chodzi o sam poziom gry, to 20-latek, czyli junior, na tej pozycji, grający na takim poziomie, to jest rzadkość, którą widzimy pewnie raz na 4-5 lat, gdy trafia się talent pokroju Poletajewa czy Michajłowa..

Jak się zaczyna trenować siatkówkę praktycznie w tym samym momencie, kiedy zaczyna się chodzić, to całkiem naturalne że wcześniej się też dojrzewa. Warto brać zawsze poprawkę na to, że różni zawodnicy w różnym czasie zaczynają trenować siatkówkę. Ojciec Lagumdzij był całkiem dobrym jugosłowiańskim siatkarzem występującym między innymi w klubach tureckich i ten chłopak praktycznie dojrzewał w hali treningowej. Można nawet powiedzieć, że został zawodowcem już w wieku 13 lat, bo wtedy Turcy zaproponowali mu pierwszy kontrakt, a zarazem przyjęcie tureckiego obywatelstwa. W tym wieku to przykładowo taki Matthew Anderson to nie wiedział jeszcze zupełnie co to piłki do siatkówki.

[dodonek]

Nimir show. Niesamowicie pierze na zagrywce. Fakt że drewna po drugiej stronie siatki na przyjęciu ale powtarzalność kapitalna.

[dyletant]

Zapowiada się wyborny pojedynek na zagrywce Nimira z Leonem. Obawiam się tylko, że pierwszy będzie grał na formie, drugi na umiejętnościach.

[Polka]

Białoruś wygrywa pierwszego seta z Rosją 25 do 23. Jak widać nie tylko my zaliczamy falstart.

[kanimo]

Pewnie Nimir tez troche lepiej zna hale .
Podejrzewam, ze wiekszosc faworytow moze slabiej stylowo wchodzic w turniej. Inaczej rozlozyli przygotowania, pozniej zeszli z obciazen. My i Rosja wysylam tez czesc ekipy na PS. Holandia faworytem nie jest.

[Aranger]

Sammelvuo dosłownie kopiuje z tym mieszaniem składem Heynena. Semyszew pod wodą w 1 secie, ciekawe czy wypłynie.

Włosi też jakieś rezerwy puścili ?

[drukjul]

25:23 Białoruś górą w I secie z Rosją.

Po 20 punkcie Rosjanie wzięli się wreszcie do roboty, bo początek meczu przespali, ale Białorusin Butko przy 23:22 wydatnie pomógł rodakom psując zagrywkę. V kolumna

[kanimo]

Sammelvuo dosłownie kopiuje z tym mieszaniem składem Heynena. Semyszew pod wodą w 1 secie, ciekawe czy wypłynie.

Włosi też jakieś rezerwy puścili ?

Gdzie ogladacie?

E: Juz znalazlam.

[Aranger]

http://cdn.livetv207.me/webplayer.php?t ... i=281&si=5

Widzę że Włosi podstawowym składem i dostali od Greków do 17, tyle na temat ważności stylu w tej fazie turnieju.

[drukjul]

W sumie to Białorusini mają w tym dzisiejszym meczu z Rosją przewagę liczebną, bo wliczając Kljukę i Butko na boisku cały czas jest aż 8 Białorusinów i najwyżej tylko 4 Rosjan (a z Muserskim pod siatką to nawet 3).

Dwóch na jednego, to nic dziwnego że wygrywają.

[Polka]

Grecy pokonują Włochów w I secie 25 do 17. Coraz więcej sensacji mamy na tych Mistrzostwach.

[Noworoczny]

Pewnie Nimir tez troche lepiej zna hale .
Podejrzewam, ze wiekszosc faworytow moze slabiej stylowo wchodzic w turniej. Inaczej rozlozyli przygotowania, pozniej zeszli z obciazen. My i Rosja wysylam tez czesc ekipy na PS. Holandia faworytem nie jest.

O właśnie! Piszę o tym przy każdej okazji. Polska mierzy w tytuł. Dlatego teraz jest zupełnie bez formy. Dla patałachów wyjście z grupy, a nawet samo zwycięstwo z drużyną pokroju Polski jest wielkim sukcesem, dlatego szczyt formy mają już teraz.

Pamiętacie, jak Brazole, wtedy jak jeszcze rządzili, przegrywały mecze w początkowych fazach? W finałach sytuacja zmieniała się o 360 stopni i już  nie dawali gościom szans.

[Noworoczny]

Grecy pokonują Włochów w I secie 25 do 17. Coraz więcej sensacji mamy na tych Mistrzostwach.

Nie dziwmy się jednak za bardzo, jeśli w półfinałach zobaczymy zawodników z Półwyspu Apenińskiego a nie Peloponeskiego.

[dyletant]

Zastanawia mnie jaką parą przyjmujących wyjdzie Piazza na nas. Najbardziej zbilansowana wydaje mi się 2 van Garderen Andringa, jeden gwarantuje dobrą zagrywkę i atak, drugi przyjęcie i świetny blok.

Nimir 9 asów.