ME 2019 siatkarzy

[Aranger]

Oddał to co wcześniej im zabrał, to nie to samo.

Pozwolę sobie zacytować całość:

W sumie to dobrze, że Serbowie się podłożyli, bo sprawiedliwości stało się za dość. Strasznie nas oszukali przy kiwce Szalpuka przy meczowej z Argentyną.

A ogólny bilans sędziowskich kontrowersji w tamtym TB na czyją korzyść oceniasz ? Bo tam się dużo działo wcześniej, czy np. ta powtarzana akcja nie powinna być gwizdnięta na korzyść Argentyny ? Wtedy przebieg seta mógłby być zgoła inny.

Nie wiem jak tok myślowy doprowadził S1 do powtórzenia akcji, decyzja powinna pójść w jedną albo w drugą. Na kiwki Conte jestem uczulony od czasów Plusligi i wszystkie gwizdałbym jako rzucona, co więcej challenge wykazał, że to Argentyńczyk ostatni dotykał piłkę. Podsumowując:
- zamiast bez punktu - punkt dla Polaków,
- kiwka Szalpuka - punkt dla Polaków.

Przesadzasz z tym szczęściem według mnie, ale każdy tu chyba zostanie przy swoim zdaniu.

Niesamowite swoją drogą jak jeden wieczór potrafi w sporcie wszystko zmienić, do 20:30 dzisiaj kadencja Sammelvuo wyglądała bardzo optymistycznie.

[WysokiPortorykanczyk]

No, ale tutaj cała Rosja grała słabo. Nawet w tym łatwo wygranym meczu ze Słowenią w grupie, wykręcili chyba 41% w ataku. Dzisiaj Kliuka i Poletajew niby dobrze, ale całość - wyglądała mizernie.

Rosja jest w dziwnej sytuacji, o ile w żeńskiej siatkówce nie mają potencjału na ścisły top po tym jak posypała się Koszeliewa, o tyle u mężczyzn - jak najbardziej, ale to kolejny turniej, gdzie nie trafiają z formą na docelową imprezę. O ile nie lubię przeceniania roli trenerów, o tyle największe potęgi - kiedyś Kuba, potem Włochy (z jednym wyjątkiem ), Brazylia u kobiet i mężczyzn, drużyny Lang Ping czy Rezende - zawsze charakteryzowały się tym, że na najważniejszych imprezach grały swoje. Gdyby wziąc te wszystkie ekipy, to ile wpadek można byłoby wymienić? Dwie - porażkę Włochów w Barcelonie i Brazylii na Igrzyskach Panamerykańskich w 2001 roku? Może jeszcze coś mi umknęło. Rosjanie mają na każdej pozycji poza libero siatkarza światowej klasy...

U Rosjan, i u kobiet, i mężczyzn, to od lat zdecydowanie tak nie działa, pomimo tego, że są największą potęgą w siatkówce. Jeden Alekno to trener ze światowego topu.

[dodonek]

Czy Kubi miał spinkę z Vitalem dzisiaj? Po akcji gdzie schował ręce Grozerowi a ten mu wcisnął piłkę. Coś tam mocno krzyczał w tv i chyba w stronę trenera coś.

[Szary Wilk]

Szkoda tylko, że tak mocni jesteśmy, bo znaturalizowaliśmy sobie Kubańczyka, który jest naszym liderem. Z Szalpukiem moglibyśmy równie dobrze medalu nie zdobyć. Na igrzyskach też stać nas na medal, ale gdybyśmy pojechali bez Leona, to być może znowu ćwierćfinał, choć Szalpuk jest w stanie wejść na wysoki poziom.

Cóż. Kiedyś my śmialiśmy się z Włoch, że muszą sobie naturalizować siatkarzy, by się liczyć na igrzyskach, a dziś...

[WysokiPortorykanczyk]

Nom, dobrze, że jest ten Leon, bo bez niego moglibyśmy pomarzyć o dwukrotnym mistrzostwie świata.

[Papito13]

No dokładnie, bez Leona to mielibyśmy problem ze zdobyciem medalu na Lidze Narodów albo awansem na Olimpiadę, nie wspominając nawet o podwójnym Mistrzostwie Świata.

[dedede]

Szkoda tylko, że tak mocni jesteśmy, bo znaturalizowaliśmy sobie Kubańczyka, który jest naszym liderem. Z Szalpukiem moglibyśmy równie dobrze medalu nie zdobyć. Na igrzyskach też stać nas na medal, ale gdybyśmy pojechali bez Leona, to być może znowu ćwierćfinał, choć Szalpuk jest w stanie wejść na wysoki poziom.

Cóż. Kiedyś my śmialiśmy się z Włoch, że muszą sobie naturalizować siatkarzy, by się liczyć na igrzyskach, a dziś...

Ale w sumie co to za różnica kto i gdzie się urodził? Skoro gość ma chęć z własnej woli reprezentować nasz kraj to niech tu gra, ma do tego prawo jak każdy inny..przecież nikt go nie przymusza żeby przyjeżdżał na zgrupowanie, nikt mu za to nie płaci specjalnie i nie robi tego dla wypromowania się bo już jest najlepszy na świecie.. a to czy ktoś się nauczył grać w siatkówkę w Polsce, USA, na Kubie, Brazylii czy gdziekolwiek indziej nie kompletnie żadnego znaczenia, ważne to co się czuję, a skoro chce poświęcać swój czas i zdrowie dla naszej repry to znaczy że choć trochę czuje się Polakiem i to już w zupełności wystarcza

[Noworoczny]

Bardzo się zdziwię jeśli Sammelvuo obroni posadę: nie dość, że postawił na Kobzara kosztem Butki i Poletajewa kosztem Michajłowa, to jeszcze w koszmarnej formie był Muserski, a i jego prowadzenie meczu (brak zmiany Wołkowa) może budzić bardzo duże wątpliwości.

To już żadna wina Sammelvuo. Pamiętajmy, że Muserski cały poprzedni sezon grał w japońskiej lidze jako atakujący, a nie środkowy i miał rację w komentarzu Mazur podczas meczu, że to jego totalne zagubienie po powrocie na środek bloku jest teraz dobrze widoczne. Co więcej Dima przeszedł w maju operację, przez którą nie grał w ogóle w VNL, potem podczas turnieju kwalifikacyjnego do IO też odniósł kontuzję, więc nie miał kiedy dojść do formy i przypomnieć sobie jak się gra na środku siatki. Błąd Sammelvuo może polegać tylko na tym, że w sytuacji kontuzji Kurkajewa trzeba było pewnie od początku postawić dziś na parę blokujących Wolwicz-Jakowlew.

Przecież chyba żadne przepisy nie zabraniały Finowi zdjąć Ukraińca z boiska i zastąpić go jakimś Rosjaninem, który nie miał operacji i nie zmieniał pozycji?

No, ale tutaj cała Rosja grała słabo. Nawet w tym łatwo wygranym meczu ze Słowenią w grupie, wykręcili chyba 41% w ataku. Dzisiaj Kliuka i Poletajew niby dobrze, ale całość - wyglądała mizernie.

Rosja jest w dziwnej sytuacji, o ile w żeńskiej siatkówce nie mają potencjału na ścisły top po tym jak posypała się Koszeliewa, o tyle u mężczyzn - jak najbardziej, ale to kolejny turniej, gdzie nie trafiają z formą na docelową imprezę. O ile nie lubię przeceniania roli trenerów, o tyle największe potęgi - kiedyś Kuba, potem Włochy (z jednym wyjątkiem ), Brazylia u kobiet i mężczyzn, drużyny Lang Ping czy Rezende - zawsze charakteryzowały się tym, że na najważniejszych imprezach grały swoje. Gdyby wziąc te wszystkie ekipy, to ile wpadek można byłoby wymienić? Dwie - porażkę Włochów w Barcelonie i Brazylii na Igrzyskach Panamerykańskich w 2001 roku? Może jeszcze coś mi umknęło. Rosjanie mają na każdej pozycji poza libero siatkarza światowej klasy...

U Rosjan, i u kobiet, i mężczyzn, to od lat zdecydowanie tak nie działa, pomimo tego, że są największą potęgą w siatkówce. Jeden Alekno to trener ze światowego topu.

Jak to leciało? "To już nie jest ta Rosja, która pęka w kluczowych momentach. Oni już są silni i kompletni również psychicznie". A wg mnie nic się tu nie zmienia. Owszem, pojedyncze wyskoki się zdarzają, jak np. poprzednie ME, ale fakt pozostaje faktem.

A ciekawą dyskusję o szczęsciu/pechu naszej kadry podsumuję słowami naszego rodaka "Well, it's all water under the bridge, and we do enter to the next round robin, am I wrong?".

W czwartek Słowenie i tu nie będziemy wielkimi faworytami. U buków 1,15, ale czy naprawdę?

[Noworoczny]

Ciekawe kiedy ostatnio ani męski, ani żeński rosyjski zespół w jednym roku nie zrobili czwórki na ME.

Nigdy.

Czyli poprawiony wynik z 2009, o tam nie było medali. Odjazdowo.

[Son]

Jaki kurs teraz na Polskę?

[nogciu]

Na Polskę teraz na sts jest 1.85

[kanap]

Ja obstawiając to raczej postawił bym, że Słowenia wygra. Na ME w 2015 i 2017 Słoweńcy nas załatwiali, eliminowali, odprawiali do domu. Teraz widziałem pierwszego seta rosja-słowenia i naprawdę fajnie serwują i atak rozkłada się na niemal 5 zawodników, a to bardzo mi się podoba, jest zespół.

[jaet]

Dziwny był ten mecz Rosjan wczoraj. Oczywiście suche statystyki są bezlitosne i ilość błędów poraża, ale jak się wróci do parkietu, to widać że Rosjanie zwyczajnie nie wytrzymali wewnętrznej presji i nacisku trybun. Od początku szło im ciężko, chcieli szybko odwrócić i wpadali w spiralę. Co ciekawe najbardziej w oczy rzucała się ta dysproporcja na ataku, bo czysto siatkarsko wyprowadzona akcja kończyła się niemiłosiernym gwoździem, czy to Poletajewa czy Kliuki. Tyle, że oni jakościową siatkówkę przeplatali taką ilością błędów, że to musiało skończyć się źle. I w sumie, w kontekście naszego wczorajszego meczu też mnie lekko niepokoi to, co zobaczyłem w Słowenii, bo teoretycznie proste spotkanie, skończone ostatecznie jednostronnym wynikiem, grane przy własnych trybunach, wprowadzało w nas momentami tyle nerwowości, że ja tego racjonalnie wytłumaczyć nie potrafię. Ze spinką Kubi vs Vital na czele. W takim meczu? Panowie... W Lublanie będzie ciekawy test naszej reprezentacji, bo spotkanie rozegra się bardziej na poziomie psychiki, niż faktycznych siatkarskich umiejętności. Tyle się nasłuchaliśmy o tym mentalu mistrzów, czas powiedzieć - sprawdzam.
A sprawdzimy, jak nasi siatkarze tam w ogóle dolecą, bo bardziej popier... od CEVu jest tylko nasza nieudolna federacja, która nie potrafi ogarniać tematów na poziomie podstawowym.

[Son]

Podobno siatkarze utknęli na lotnisku w Amsterdamie. Rząd ma dostarczyć samolot zastępczy.

[reeman]

A nie wiedzieli,że słoweńskie linie zapowiedziały strajk na 24-25.09 i że trzeba szukać alternatyw?

[Marcy$]

Nie wiedzieli, że dotrzemy do półfinału.

[Riad69]

Słowenię w tym samym składzie rozmontowalismy w Gdańsku z Leonem pod formą i bez zgrania z Fabie. Jestem optymistycznie nastawiony. Może być dobre Meczycho . Browar trzeba chłodzić

[hubert]

Te ME to ważniejszy sprawdzian niż zeszłoroczne MŚ. Inaczej gra się na luzaku, bez presji na pudło a inaczej pod ciśnieniem.
A teraz ciśnienie jest. Nie dość, że MŚ to jeszcze Leon. W Tokio będzie jeszcze większa presja, więc dobrze, że teraz mamy okazję się sprawdzić.
Słoweńcy wyjdą na pełnej k... na ten mecz. Nie możemy wdać się w bijatykę bo to nie nasza siatkówka.

[kibic_siatki]

Ten numer ze strajkiem słoweńskich linii lotniczych, to przebija kilkakrotnie to co zrobiliśmy Francuzom w eliminacjach olimpijskich. Dobrze, że mecz dopiero w czwartek wieczorem, choć może okazać się, że wynajęty hotel też przypadkowo może zostać zamknięty.
Rozumiem, ze każdy orze jak może, ale to coraz mniej ma wspólnego ze sportem.
Co do wczorajszego meczu: Niemcy postawili nam się przez połowę 1 seta. Pomysł mieli dobry: obciążyć Leona trudną zagrywką i to im się udało, bo kładł nam grę swoim fatalnym przyjęciem. Potem się ogarnął i skończył się pomysł przeciwników na ten mecz, bo samym Grozerem, to trudno liczyć na dobry wynik z dobrym rywalem.
Co do naszego półfinału: to będzie podobny mecz do tego w Iranie w tegorocznej LN, po pamiętnym wywiadzie Kubiaka. Może to być mecz prawdy, nie tylko dla całej drużyny, ale też poszczególnych elementów: Heynen, Kubiak: mogą pociągnąć nas, ale też pogrążyć. W składzie wolałbym zobaczyć Konarskiego zamiast Muzaja, który już wczoraj był niepewny (psuł kolejne piłki w ataku). Słoweńców trzeba odrzucić mocną zagrywką, bo stacjonarną bez problemu przyjmują, dlatego na środku postawiłbym na Bieńka i Kochanowskiego.

[kanimo]

Kochan jest pod forma, rowniez w zagrywce. Konar wchodzil i tez bywal podbijany
Muzaj wczoraj 1 seta zagral koncertowo. Potem pare razy na sytuacyjne mocno mu Fabie zanizyl wystawe. Gosc (podobno) lapie 3,70 a pileczki dostaje ....Fakt, pozniej, jak czesto po niepowodzeniach, sie rozregulowal.
Nie mamy mocnej alternatywy dla Kurka. Och, zeby Muzaj tak ogarnal te przyruchy, potencjal chlopak ma wielki i widac tez zapal do pracy.

[Noworoczny]

Nie mamy mocnej alternatywy dla Kurka z ostatnich czterech spotkań MŚ, bo tak, to mamy.

A takiego Wiktora Czyściciela jak nasz nowy reprezentant, to chyba nie mieliśmy nigdy.

Nie wiem też, czy faktycznie Słoweńcy lepiej przyjmują zagrywki typu float, nie sądzę, że Cebul jest takim mistrzem przyjęcia.

Będzie trudno, ale myślę, że jednak będzie 3:0.

[jaet]

Ten numer ze strajkiem słoweńskich linii lotniczych, to przebija kilkakrotnie to co zrobiliśmy Francuzom w eliminacjach olimpijskich. Dobrze, że mecz dopiero w czwartek wieczorem, choć może okazać się, że wynajęty hotel też przypadkowo może zostać zamknięty.
Rozumiem, ze każdy orze jak może, ale to coraz mniej ma wspólnego ze sportem.

Bez jaj, te linie są od dłuższego czasu na skraju bankructwa i bardzo możliwe, że to właśnie ich koniec. Nie wszystko kręci się wokół naszej kadry i siatkówki at all. Obok też jest życie...
Problem polega jedynie na tym, że od tego jest CEV organizujący tę imprezę po całej Europie, żeby temat transferów ogarnąć. Szczególnie kiedy dochodzi do takiego absurdu, że jeden z półfinałów jest zupełnie gdzie indziej, niż cała reszta meczów o medale.

[Marcy$]

A która repra miałaby alternatywę dla takiego zawodnika jak Kurek? w rezerwie?:)

[Aranger]

A według mnie przesadzacie z tym strachem przed Słowenią, spacerek to pewnie nie będzie (choć kto wie, niewiele mnie już może zdziwić...), ale jeśli zagramy swoje to nie sądzę, żeby rywale w czwartek byli w stanie nam zrobić wielkie szkody.

Nie mamy mocnej alternatywy dla Kurka z ostatnich czterech spotkań MŚ, bo tak, to mamy.

I takiego jak przez cały sezon klubowy zanim się połamał.

[jaet]

Jak zagramy swoje, to nie ma bata. Jest jedynie jeszcze taka ewentualność, że od początku się na nas rzucą zagrywką, która będzie wchodzić, publika dołoży swoje, a nam się zaczną trząść ręce i będziemy robić takie błędy jak wczoraj Rosjanie. Do wczoraj nie bałem się takiej ewentualności, ale ta przedziwna nerwowość w meczu z Niemcami pozostawiła jakiś znak zapytania.

[Marcy$]

Jak zagramy swoje, to nie ma bata. Jest jedynie jeszcze taka ewentualność, że od początku się na nas rzucą zagrywką, która będzie wchodzić, publika dołoży swoje, a nam się zaczną trząść ręce i będziemy robić takie błędy jak wczoraj Rosjanie. Do wczoraj nie bałem się takiej ewentualności, ale ta przedziwna nerwowość w meczu z Niemcami pozostawiła jakiś znak zapytania.

Dokładnie...
Oby ten mecz z Niemcami był tym jednym kiepskim w turnieju.

[Lineczka]

Wyeliminowanie Rosji przez Słowenię jest niezłym zaskoczeniem. Z 99% kibiców nastawiało się na półfinał Polska - Rosja a tu takie zaskoczenie. Teoretycznie, na papierku jesteśmy drużyną lepszą, ale trzeba to pokazać w czwartek na boisku i w końcu przełamać "klątwę" tej drużyny, która na nas wisi od kilku lat. obstawiam 3:0 lu 3:1 dla nas!

[Aranger]

A ja tam nie sądzę, żeby to była nerwowość, po prostu Niemcy wykorzystali jeden z naszych nielicznych słabszych punktów i z 5 razy trafili zagrywką w Leona, on za każdym razem przyjął źle i traciliśmy punkty. Sytuacja została bardzo szybko wyjaśniona, tak jak to robi klasowy zespół.

Poza tym, liderzy tej kadry to ludzie tacy jak Michał Kubiak czy Wilfredo Leon, który pewnie w 90% najważniejszych meczów w swojej karierze był najlepszy na parkiecie, więc gdzie jak gdzie, ale w sferze mentalnej to my raczej nie pękniemy.

[Noworoczny]

Swoją drogą niesamowite jest, jak może namieszać kraj, słaby w danej dyscyplinie, który trafi pokolenie kilku dosłownie niezłych graczy. Bo też i nie są to jakieś wielkie gwiazdy.

Vincić - wyrzucony ze Skry, potem rozgrywający drużyny środka tabeli plusligi.
Gasparini - już w tym wątku wiele o nim napisano.
Pajenk - środek tabeli plusligi.
Mernik - nawet nie wiem, gdzie on gra.
Urnaut - szeroka czołówka ligi włoskiej, nie żaden top.
Cebul - nawet nie wiem, gdzie on gra, ale to żaden top.

A dochodzą do finału ME, wygrywają z drużyną uważaną przez niektórych za najlepszą na świecie. No, szacun.

[jaet]

A ja tam nie sądzę, żeby to była nerwowość, po prostu Niemcy wykorzystali jeden z naszych nielicznych słabszych punktów i z 5 razy trafili zagrywką w Leona, on za każdym razem przyjął źle i traciliśmy punkty. Sytuacja została bardzo szybko wyjaśniona, tak jak to robi klasowy zespół.

Poza tym, liderzy tej kadry to ludzie tacy jak Michał Kubiak czy Wilfredo Leon, który pewnie w 90% najważniejszych meczów w swojej karierze był najlepszy na parkiecie, więc gdzie jak gdzie, ale w sferze mentalnej to my raczej nie pękniemy.

Tyle, że cały mecz był taki, a nie tylko kilka piłek w I secie po przyjęciach w krzaki Leona.