Liga Światowa 2014

[Kamil92]

Włochy - Iran jak na razie świetny mecz. Wielkie tempo, mocne zagrywki, mnóstwo obron, czyli to co w siatkówce najlepsze.

[Adamo88]

Dyscyplina Irańczyków robi wrażenie. Świetna atmosfera w halii.. a nad Zaytsevem można się tylko rozpływać.

[Milten]

To że mniej więcej od 22 punktu każda pilka poleci do Iwana to wiem ja, kibice na hali i chyba nawet komentatorzy. Tylko Iranczycy jeszcze tego nie wiedza. Jak sie dowiedza, to moze nawet ugraja seta albo dwa.

[Kamil92]

To że mniej więcej od 22 punktu każda pilka poleci do Iwana to wiem ja, kibice na hali i chyba nawet komentatorzy. Tylko Iranczycy jeszcze tego nie wiedza. Jak sie dowiedza, to moze nawet ugraja seta albo dwa.

Tylko, że każdy to wie, ale co z tego skoro on kończy praktycznie wszystko co do niego leci? Wiedzieli to Brazylijczycy i nic im to nie dało (abstrahując już od ich słabej formy).

[Milten]

Rosjanie pokażą, że jednak ta wiedza pomoze. A Brazylijczycy w tej formie nie mogli zlapac Buszka. Nie ujmuje tutaj nic Iwanowi albo Wlochom. Po prostu sa najbardziej schematyczna druzyna z czolowki.

[Kamil92]

Rosjanie pokażą, że jednak ta wiedza pomoze. A Brazylijczycy w tej formie nie mogli zlapac Buszka. Nie ujmuje tutaj nic Iwanowi albo Wlochom. Po prostu sa najbardziej schematyczna druzyna z czolowki.

No tak tutaj zgoda, dopóki Ivan będzie w super formie dopóty będą grać dobrze, problemy się pojawią jak trochę Ivan opadnie z sił. Travica chociaż bardzo się poprawił w Rosji, to jeszcze ilość błędów i niedokładności jest zbyt duża jak na moje oko. Parodi dzisiaj ładnie na wysokiej piłce.

[Milten]

Parodi i Kovar to nie jest przyjęcie na mistrza świata. Iwan będzie mial naprawde ciezko z Serbami czy Rosjanami. Nie odciaza go. A srodek Italii sluzy glownie do bloku, co robi swietnie. Ale w ataku szalu nie ma

[StanLee]

Parodi i Kovar to nie jest przyjęcie na mistrza świata.

Pewnie dlatego Włosi do takiego miana nie aspirują. Ew. po cichu. Ale tak, po lekturze tych czterech spotkań tylko utwierdzam się w przekonaniu, że brąz im styknie. Inna sprawa, że z Rosjanami, to Zajcew na ataku za każdym razem grał dobrze/świetnie/zajeświetnie.

Kovar zawsze miał bardzo duży potencjał, ale brakowało mu gry (jak poszedł na ławkę do Lube), zdrowia, i jeszcze raz zdrowia, do tego stopnia, że w moim rankingu najbardziej chimerycznych graczy Europy okupował pewne drugie miejsce za Siwożelcem. Teraz mądrze Berruto daje mu grać, a Jerzy się odwdzięcza. I jeżeli ustabilizuje formę, to ja u Brazylijczyków czy Bułgarów porównywalnego gracza na dziś nie widzę. U Rosjan tylko Birjukow lepszy.

Uriarte - De Cecco, nie wiem, zdecydowanie wolę jak każdy chyba tego drugiego, ale jego wyższość to wszechstronniejsza gra, ogranie, radzenie sobie pod presją, Argentyna nie gra wszechstronnie, nie gra o nic, a ich jedyną presją będzie walka o 9. miejsce, prawdopodobnie, więc jakoś mi to obojętnie, w warunkach ''szybciej, szybciej'' podobny poziom. Te koszulki Argentyny pogrubiają, więc może lepiej, żeby grał Uriarte.

[Milten]

Mi sie własnie Jiri kojarzy z wieczna lawka w Lube i srednimi wystepami jak juz z niej schodzil, dlatego wydaje mi sie ze Lucarelli jest na podobnym poziomie. Ale moze niedoceniam Czecho-Wlocha.

[Kamil92]

Są gdzieś zbiorcze statystyki/rankingi zawodników i drużyn, bo na fivb.org nie widzę?

[mikser]

Jedyne co znalazłem to to:
http://www.fivb.org/viewPressRelease.as ... 4w4l3as_XQ

[figol]

Widzę że Argentyna dziś do tyłu w spotkaniu z Niemcami grał De Cecco a Niemcy bez Grozera i Schopsa

[jerry_a_]

Ja oglądając pierwsze dwie kolejki LŚ , jestem pod wrażeniem gry Francuzów , mimo że grali z Japonią co grają od jakiegoś czasu bardzo słabo to naprawdę gra Trójkolorowych zasługuje na uznanie , i moim skromnym zdaniem to jest reprezentacja która w przyszłym roku zamelduję się w dywizji 1.Reprezentacja która jeszcze bardzo mnie zaskoczyła swoją postawą to Italia , mimo że awans mają u siebie to grają również bardzo dobrze.Natomiast jestem rozczarowany postawą Argentyny (mój faworyt do zwycięstwa w dywizji tej 2), okej z Francją można wliczyć porażkę , ale już nie z Niemcami........ , tak jeszcze myśląc jeszcze o tych awansach i spadkach z elit to ja myślę że będzie tak , że Iran spadanie z elity i miejsce zajmie Francja , z drugiej dywizji pewnie spadnie Japonia i miejsce Japonii zajmie Turcja lub Hiszpania.A waszym zdanie jakie są typy spadków i awansów z owych dywizji ?

[Skrzypek]

Natomiast jestem rozczarowany postawą Argentyny (mój faworyt do zwycięstwa w dywizji tej 2),

Nie wiem skąd u Ciebie takie postrzeganie Argentyny, ponieważ w ostatnich 4 edycjach zwyciężyli jedynie 18 z 53 meczów (z czego aż 11 w sezonie 2011).

[bakek]

Parodi i Kovar to nie jest przyjęcie na mistrza świata.

Przy ich obecnej formie i reszty drużyny nie byłbym pewien tego stwierdzenia.

[JustVolleyball]

Francuzi bardzo pozytywnie.
Nie byłem taki pewny tego jak sobie poradzą w pierwszy weekend w Argentynie (bez N'Gapetha i Le Roux, a trzeba też pamiętać, że wypadł w tym sezonie Lyneel, który jednak sporo dawał drużynie w poprzednim sezonie).

Bardzo ważny może być powrót Rouziera. Sidibe to taki jeździec bez głowy i w poprzednim sezonie to właśnie pozycja atakującego była chyba najsłabsza u Francuzów. Jaki jest Rouzier wszyscy wiedzą, bywa chimeryczny, ale to jednak półka wyżej od Sidibe. No i jak jest w dobrej formie to potrafi dać drużynie bardzo dużo.

Fajnie prezentuje się Marechal jak na razie. Jak wróci N'Gapeth to będzie zacięta rywalizacja o miejsce obok niego. Największe szanse mają Tillie i Marechal. Tuia według mnie nie jest tak regularny i jednak słabiej przyjmuje od reszty zawodników. Geiler był w składzie na spotkania z Japonią, ale chyba tylko i wyłącznie z tego względu, że na razie nie mógł grać N'Gapeth. Nie widzę elementu, w którym Geiler mógłby podnieść wartość tej drużyny.

Miałem nadzieje, że w sytuacji, w której kontuzjowany jest N'Gapeth szansę dostanie leworęczny Rossard, który fajnie się prezentował w Tuluzie w tym sezonie.


Ogólnie Francja może się podobać. Poprzedni sezon reprezentacyjny bardzo, bardzo dobry. Teraz może być podobnie i znowu mogą być bardzo groźni.

[Edyta]

Geiler był w składzie na spotkania z Japonią, ale chyba tylko i wyłącznie z tego względu, że na razie nie mógł grać N'Gapeth.

Tillie nawet nie udawał, że jest inaczej. Geiler jako jedyny nie dostał żadnej szansy w dwumeczu z Japonią, która na tle Francuzów wyglądała jak kadeci i nie było tam żadnej walki na boisku. Mimo to Tillie ogrywał żelazną dwunastkę.
W ogóle od początku widać, że Francuzi wybrali dokładnie odwrotną drogę niż Polacy. Jest żelazna grupa, już docelowa na mś i jest ona od początku ogrywana, nie ma (na razie) żadnych urlopów i lecą każdy mecz najmocniejszym składem. No może poza drugim z Japończykami, gdzie zamiast Rouziera cały mecz zagrał Sidibe, pojawił się Tuia, a potem Takaniko. Ale to wciąż zmiany tylko w obrębie tego podstawowego składu. Tak samo jak Geiler nie powąchał boiska, tak i Aguenier od razu został odesłany do domu w momencie, gdy do składu mógł już wrócić Le Roux.
Zobaczymy, czyja droga jest lepsza. Co prawda Francuzi mają gorszą sytuację od Polaków, bo potrzebują ciułać punkty w kontekście walki o Rio. Dlatego poważnie traktują każde rozgrywki, także LŚ.
Na razie cały zespół pokazuje dobrą formę, może nawet za dobrą jak na początek sezonu Zresztą może to tylko tak na tle słabych rywali (choć Argentyna była typowana jako zwycięzca dwumeczu). Najlepiej prezentują się Rouzier i Marechal, ale reszta nie odstaje i już nie mogę się doczekać meczów z Niemcami. Ciekawe, czy ich forma zostanie zweryfikowana. Choć akurat Niemcy póki co lecą bardziej eksperymentalnym składem.

[Chal]

Jak na mecz w czwartek o 16 jestem pozytywnie zaskoczony frekwencją w Czechach.

[ArsMoriendi]

Dlaczego w tej edycji Ligi Światowej w składzie Czech nie ma Jana Stokra?

[bytrek]

Po tych paru piłkach meczu z Włochami, stwierdzam chyba niezaprzeczalny fakt, ze ten nasz system weryfikacji video, jest przy Włoskim, wręcz żałosny. Nie dość ze dzieje se wszystko bardzo szybko, to jeszcze jest bardzo klarowne.

[Skrzypek]

Po tych paru piłkach meczu z Włochami, stwierdzam chyba niezaprzeczalny fakt, ze ten nasz system weryfikacji video, jest przy Włoskim, wręcz żałosny. Nie dość ze dzieje se wszystko bardzo szybko, to jeszcze jest bardzo klarowne.

Przepraszam bardzo, ale co we włoskim systemie może być nieklarowne, jeśli tam można sprawdzać tylko dotknięcie siatki i to czy piłka była w polu?
Nasz system jest równie klarowny, tyle że sędziowie sprawiają, że można odnieść inne wrażenie.

[bytrek]

30 sekund od zgłoszenia, do ogłoszenia rezultatu sprawdzenia przez sędziego, tyle zajmuje to w systemie Włoskim. U nas od 2 do jakiś 5 minut zanim wszystko się wyjaśni. A ile przy tym zamieszania. Po za tym nasze kamery tak na prawde gówno pokazują, a w Włoskich widać wszystko perfekcyjnie.

[Skrzypek]

30 sekund od zgłoszenia, do ogłoszenia rezultatu sprawdzenia przez sędziego, tyle zajmuje to w systemie Włoskim. U nas od 2 do jakiś 5 minut zanim wszystko się wyjaśni. A ile przy tym zamieszania. Po za tym nasze kamery tak na prawde gówno pokazują, a w Włoskich widać wszystko perfekcyjnie.

Brednie. Nasze pokazują tyle samo co włoskie a właściwie więcej, bo obejmują jeszcze blok, przejście wszystkich linii i czy piłka dotknęła parkietu.

[kuki91]

Bytrek, rozumiem, że nie oglądasz Ligi Włoskiej ? Tam się potrafiły takie jaja dziać z ich wideoweryfikacją, ze złego słowa nie powiem na naszą.

W którymś meczu Lube półmetrowa piłka w boisku została podtrzymana w decyzji jako autowa... Bo challenge obejmuje po jakieś 10cm od linii i nie było tego widać na challenge

[bytrek]

A ty oglądasz nasza ligę? Bo ja nie raz potrafiłem wyłączyć mecz, po tym jak na 3 challenge, powtórka TV pokazywała bardzo wyraźnie coś innego niż wywoskował sędzia po analizie wideo

[Milten]

Widział ktoś mecz Rosja-USA?

[Joker]

Patrząc na statystyki z tego meczu to Anderson pociągnął gre. 34 pkt robi wrażenie 31/49 w ataku. Ciekawe kiedy już Rosja zacznie grać normalnym składem

[Hirako]

A jak grał Sander może ktoś powiedzieć? Bo widze znowu dobry występ 22 pkt.

[JustVolleyball]

Oglądałem całe spotkanie. Szkoda tylko, że na Polsacie Sport nie było i trzeba było męczyć się na laptopie.

Anderson kosmos, co zresztą widać po statystykach. Sander też bardzo dobrze, zagrywką ładnie ciągnął. Trochę też przyjmował i naprawdę nieźle to wyglądało. Można było mieć wątpliwości, co do tego jak to wszystko będzie wyglądać bez Priddy'ego. Liczyłem na występ Lotmana od początku, zaczął jednak Rooney, który grał mocno przeciętnie i potem pojawił się Lotman (całkiem niezła zmiana). Nie wiem czemu więcej na razie rozgrywa Christenson. Skuteczność w ataku całego zespołu dobra, ale według mnie trochę jednak czytelnie to u niego wszystko wygląda.

Co do Rosjan to zaczęli z Pavlov i Grankinem, ale zwłaszcza Pavlov (pojawiał się z tego co kojarzę potem tylko na zagrywkę) grał kiepsko i potem na boisku pojawili się Kovalev i Zemchenok. Narzekałem ostatnio na Zemchenoka, ale trzeba powiedzieć, że po wejściu na boisko zaprezentował się dobrze i w pewnym trudnym momencie pociągnął też zagrywką. Bardzo dobry mecz Birjukowa po raz kolejny. Trochę to wygląda tak jak z Petricem w Perugii, który jest mocno niedoceniany (argument zazwyczaj brzmi, "bo ma kiepską skuteczność"). Dostaje mnóstwo trudnych piłek i to on jest liderem w ataku (w Perugii liderem był Atan, ale jednak do Petrica szło też sporo trudnych piłek, no i grali tak naprawdę na dwóch skrzydłowych w ataku).

W oczy rzucało się to, że Rosjanie prawie nie popełniali własnych błędów. Chyba w połowie trzeciego seta mieli tych błędów 9 albo i 11 (tutaj nie pamiętam dokładnie), a mimo to wynik na tablicy pokazywał 2:0 dla USA. Nie popełniali błędów, ale jednak kiepsko to na początku wyglądało w bloku i w zagrywce (chociaż nie było błędów w tym elemencie).

Rosja 18 błędów w 5 setach!!! USA aż 39 błędów.

Dzisiaj może być równie ciekawie. Polecam wszystkim wstać o tej 4 i pooglądać, bo jest na co popatrzeć.

[bakek]

Dobra relacja, oby więcej takich.

Jestem bardzo ciekawy jak będzie wyglądać drugi mecz.