Liga Narodów 2022

[MWi]

Nie wiem, dla mnie wyznacznikiem poziomu w klubowej siatkówce, z całym szacunkiem dla sukcesów Zaksy, nie jest klub, który przez pół roku nie potrafi znaleźć zastępcy za Semeniuka, bo go nie stać, tylko taki, którego stać na wszystkich.

Wybacz, ale to jeden z największych fikołków tego forum od dawna. Czyli wyznacznikiem poziomu nie są sukcesy i poziom gry, a możliwości finansowe? Arabi Ad-Dauha najlepsza drużyną świata!

[Szary Wilk]

Realną wartość ZAKSY bez Semeniuka poznamy po tym sezonie i nie ma co tu dużo pisać. Sam nie jestem zwolennikiem Śliwki, ale pisanie, że brak zainteresowania ze strony innych klubów to jakiś wyznacznik...Tak na dobrą sprawę to nie wiecie skąd ma oferty Śliwka. Być może jest po niego kolejka chętnych, kto wie? O ofertach wiadomo dopiero wtedy, jak transfer jest o krok. Kaczmarek był jedną nogę w Kemerowie, to usłyszeliśmy o tym. Semeniuk podpisał wstępną umowę z Biełgorodem, to również usłyszeliśmy. A czy slyszymy o ofertach, które trafiają do kosza? No nie. Śliwka pewnie do Igrzysk chce grać w ZAKSIE, bo jakakolwiek zmiana to ogromne ryzyko.

W kontekście kadry faktycznie uważam, że lecimy trochę po schematach i taki Bednorz nie dostał aż tylu szans co Śliwka w ostatnich latach. Podobnie z Fornalem. Już w zeszłym roku był w świetnej dyspozycji, ale 0 szans na wyjazd. Można tłumaczyć, że Igrzyska, a na ME pograł, ale ja to bardziej nie rozumiem po co Kubiak był brany na ME, albo po co grał w wyjściowym składzie.

Grbić ma swoją koncepcję i naturalnie nie wszyscy startują z tego samego pułapu. Bardziej mnie ciekawi jak by było, gdyby przyszedł trener całkowicie z zewnątrz, nie bardzo znający naszych zawodników. Czy również miałby jakiś pomysł i do niego dążył, nawet mimo niezadowalającej gry niektórych zawodników, czy selekcja byłaby otwarta.

[MWi]

Realną wartość ZAKSY bez Semeniuka poznamy po tym sezonie

Rok temu: Realną wartość ZAKSY bez Toniuttiego poznamy po tym sezonie. Przekonacie się Zaksiarze!

[Szary Wilk]

Realną wartość ZAKSY bez Semeniuka poznamy po tym sezonie

Rok temu: Realną wartość ZAKSY bez Toniuttiego poznamy po tym sezonie. Przekonacie się Zaksiarze!

Wszystko spoko, tylko ZAKSA nikogo nie pozyskała jeszcze. Jeśli nie będzie to siatkarz na wysokim poziomie, to będzie to problem. Semeniuk praktycznie w pojedynkę wygrał finał Ligi Mistrzów. Czy naprawdę niektórzy sądzą, że obok Śliwki mógłby grać Żaliński, a ZAKSA dalej byłaby tą samą ZAKSĄ?

[Streeter]

Nie wiem, dla mnie wyznacznikiem poziomu w klubowej siatkówce, z całym szacunkiem dla sukcesów Zaksy, nie jest klub, który przez pół roku nie potrafi znaleźć zastępcy za Semeniuka, bo go nie stać, tylko taki, którego stać na wszystkich.

Wybacz, ale to jeden z największych fikołków tego forum od dawna. Czyli wyznacznikiem poziomu nie są sukcesy i poziom gry, a możliwości finansowe? Arabi Ad-Dauha najlepsza drużyną świata!

Jak jesteś świetnym pracownikiem, to chcą Cię w najbogatszych firmach, tyle. Nie musicie wierzyć ale tak działa świat

Streeter

[Bartek O]

Jak jesteś świetnym pracownikiem, to chcą Cię w najbogatszych firmach, tyle. Nie musicie wierzyć ale tak działa świat

Streeter

Dobrze, że najbogatsze firmy zapomniały, przynajmniej na jakiś czas o takim Kovaceviciu, bo PlusLiga straciłaby kolejnego fantastycznego zawodnika.
I szczęśliwie bogatsi od ZAKSY nie nabrali się jeszcze na Śliwkę. Zamiast niego biorą Cupkovicia, Bojicia (i to nawet nie Marko, a Slobodana), Fontelesa, Padara, Premovica, Wendta itp.
Ja się poddaję.

[mewa]

Przypominam, że jest to temat o Lidze Narodów. Posty nie na temat będą kasowane zgodnie z regulaminem.

[Szary Wilk]

Realną wartość ZAKSY bez Semeniuka poznamy po tym sezonie

Rok temu: Realną wartość ZAKSY bez Toniuttiego poznamy po tym sezonie. Przekonacie się Zaksiarze!

Wcześniej mieliśmy poznać realną wartość Zaksy bez Deroo, Tilliego i td.
Jakoś jestem pewny, że Zaksa znów będzie bardzo mocna w każdych rozgrywkach, choć ich fanem nie jestem

A żeby nie było całkowitego off topu to orientuje się ktoś kiedy mniej więcej poznamy składy na Bolonię?

Grbić powiedział, że poda na ostatnią chwilę. Gramy 21 w czwartek. Wcale się nie zdziwię, jak skład poznamy dopiero w poniedziałek za tydzień.

[Simao]

To będzie najgorętszy temat, skład naszej kadry na turniej finałowy VNL, niedługo powinien być przedstawiony opinii publicznej Niezależnie od tego kto znajdzie się w tym składzie, z ocenami trzeba będzie wstrzymać się do zakończenia rozgrywek VNL. Nie będzie łatwo o zwycięstwo, ale pierwsza trójka to powinno być minimum. Na pewno wszystko trzeba będzie wywalczyć, nie ma nic za darmo. Każdy chce osiągnąć jak najlepszy wynik. W walce o zwycięstwo będą się liczyć jak zawsze te same ekipy. Po słabszym okresie, ostatnie kilka lat, Włosi znów są poważnym kandydatem nawet do zwycięstwa.

[Szary Wilk]

Są dwie, góra trzy niewiadome

Firlej czy Łomacz?
Bednorz czy Kwolek?
A może 5 przyjmujących i 3 środkowych bez Poręby?

Z drugiej strony, Łomacz nie grał prawie nic w tej lidze narodów i dziwne byłoby, gdyby teraz pojechał. Ja rozumiem, że on się ze wszystkimi zna, jest doświadczony, ale brak rytmu meczowego robi swoje. Zagrał tylko 3 sety, podczas gdy Firlej zagrał tych setów aż 12 + zmiany za Janusza (na pozycji + podwójne), to jeszcze by się coś uzbierało.

[olek322]

Co do programów o tematyce siatkarskiej po meczach VNL to ciekawe są live na YT TVP Sport, bo jest tam interakcja z widzami na czacie, a Dębowski akurat nie pomija niewygodnych pytań, po przedwczorajszym meczu oczywiście wśród widzów dominował temat forowania Śliwki Jednak Igła i Panas nie odnieśli się do konkretnych zarzutów, raczej standardowa gadka o jego przydatności w obronie, małej liczbie błędów, taktycznej zagrywce atmosferze itp. Panas po meczu mówił co prawda że widział by jednak Fornala w składzie. Ciekawy jestem głosu Papy, nie oglądałem żadnych relacji Polsatu, on akurat nie boi się skrytykować zawodników jeśli grają słabo, wyraża to wprost, nawet kiedyś mu się dostawało za to, bo podobno rodziny niektórych siatkarzy czuły się dotknięte jego komentarzem, np jego słynne "Piotrze na litość!" Jak widać jest presja żeby media obchodziły się łagodnie z zawodnikami

[kamil1999]

W kontekście rywalizacji Butryn-Kaczmarek, taka ciekawostka przytoczona na FB przez Ewę Mac, że Butryn również więcej bronił od Kaczmarka.
Potwierdza to to o czym też mówię, że i Butryn to bardzo fajnie poukładany technicznie zawodnik i też potrafi bronić

[Szary Wilk]

Co do programów o tematyce siatkarskiej po meczach VNL to ciekawe są live na YT TVP Sport, bo jest tam interakcja z widzami na czacie, a Dębowski akurat nie pomija niewygodnych pytań, po przedwczorajszym meczu oczywiście wśród widzów dominował temat forowania Śliwki Jednak Igła i Panas nie odnieśli się do konkretnych zarzutów, raczej standardowa gadka o jego przydatności w obronie, małej liczbie błędów, taktycznej zagrywce atmosferze itp. Panas po meczu mówił co prawda że widział by jednak Fornala w składzie. Ciekawy jestem głosu Papy, nie oglądałem żadnych relacji Polsatu, on akurat nie boi się skrytykować zawodników jeśli grają słabo, wyraża to wprost, nawet kiedyś mu się dostawało za to, bo podobno rodziny niektórych siatkarzy czuły się dotknięte jego komentarzem, np jego słynne "Piotrze na litość!" Jak widać jest presja żeby media obchodziły się łagodnie z zawodnikami

Ja pamiętam, jak Papa Drzyzga pojechał po bandzie i powiedział o Śliwce "ręcznik" 4 lata temu na MŚ Potem go przeprosił, ale generalnie to faktycznie nie gryzie się w język. Swędrowski nawet komentując grę obcych zawodników stara się nie przesadzać, a Drzyzga zawsze ciśnie z grubej rury. Czasami jest to okej, bo nie ma co owijać w bawełnę, czasami nie. Taki już jest.

W kontekście rywalizacji Butryn-Kaczmarek, taka ciekawostka przytoczona na FB przez Ewę Mac, że Butryn również więcej bronił od Kaczmarka.
Potwierdza to to o czym też mówię, że i Butryn to bardzo fajnie poukładany technicznie zawodnik i też potrafi bronić

Jak to powiedział kiedyś pewien rabin - "Mądrzejsze o tym nie wspomnieć. To wcale nie jest podobne, wcale nie jest podobne"

[granvorka]

Czy wyobrażacie sobie Olka czy Kwola w Zenicie? Ja jakoś nie bardzo.

Jeżeli może grać tak Bednorz, mogliby tam grać wspomniani Olek i Kwolo. Dla mnie to w ogóle niekontrowersyjne, zwłaszcza, że BB też nie jest tam młotem na 30-40 ataków na mecz. To że rosjanie ściągają graczy w typie Bednorza, a nie Śliwki i Kwolka, to ich wybór, ale umówmy się, rosyjska siatkówka to nie jest hegemon i ostateczna wyrocznia w kwestii stylu gry. A tradycyjnie pojmowana siatkówka siłowa niekoniecznie jest obecnie na fali.

Bednorz akurat pokazał się już ze świetnej strony w kadrze - VNL 2019, ten sezon też zagrał dobrze opierając się na relacjach, i statystykach, tylko coś ze zdrowiem różnie. Są głosy że Nikola sobie jednak zdaje sprawę że jak Semen wpadnie w dołek, to Bednorz jest jedynym który może za niego pociągnąć atak. Oby mu tylko zdrowie pozwoliło

No to jest mocna nadinterpretacja, zwłaszcza, że Śliwka nie ma większych problemów w ataku w tym VNLu (ma najwyższą efektywność wśród przyjmujących), a Fornal w obecnej formie gra w ataku dużo lepiej od Bednorza i (chwilowo) lepiej też od Semeniuka. Ani na podstawie bieżącej formy, ani ogólnego potencjału i charakterystyki nie można powiedzieć, że Bednorz to gość do ciągnięcia ataku, a Fornal, Śliwka i Kwolek nie.

Zresztą pogódźmy się z tym, że sprawa rozbija się o trójkąt Semeniuk-Śliwka-Fornal i to oni, w normalnych warunkach, będą grać na zmianę na przyjęciu w finałach i raczej też w MŚ.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Szary Wilk]

B. Kurek - 43%
A. Souza - 42%
K. Ensing - 41%
Y.Nishida - 40%
S. Boyer - 40%
A. Esmaeilnezhad - 39%
N. Abdel-Aziz - 37%
R. Joseph Sclater - 36%
B. Lima - 34%
Y. Romanò - 33%

Najlepsi atakujący Ligi Narodów po rundzie zasadniczej, mierzona EFEKTYWNOŚĆ ataku. Pod uwagę byłoby branych minimum 100 wykonanych ataków. Źródło P.W Gęsicki z twittera.

Kurek kosmos, ale to na co warto zwrócić uwagę, to Ensing i Boyer w czołówce. Niby żaden wyznacznik, ale jednak Amerykanin zrobił progres. No i właśnie Boyer. Czy Patry po słabym sezonie i średnim turnieju Ligi Narodów utrzyma miejsce w składzie? Wydaje mi się, że grać może Boyer. I dla niego byłaby to świetna sprawa przed sezonem w PlusLidze i rywalizacją z Hadravą. Nimir niby niżej od reszty, ale on wykonał pewnie kosmiczną liczbę ataków, więc należy na to patrzeć z przymrużeniem oka.


PS - Ciekawostka jest taka, że Kaczmarek zanotował tyle samo obron co Muzaj, który zagrał dwa mecze i pojechał do domu I tak jak wspomniał jeden z użytkowników - bronił też mniej od Butryna, który obron z tej trójki ma najwięcej, tak samo jak bloków i asów.

[Streeter]

PS - Ciekawostka jest taka, że Kaczmarek zanotował tyle samo obron co Muzaj, który zagrał dwa mecze i pojechał do domu I tak jak wspomniał jeden z użytkowników - bronił też mniej od Butryna, który obron z tej trójki ma najwięcej, tak samo jak bloków i asów.

Oj no bo Ty nie rozumiesz systemu. Kaczmarek ma tą zaletę, że broni i blokuje, jak akurat gra na 20% w ataku. Nie wiemy, czy tak samo by zagrał Butryn, bo nie kręcił takich liczb. Dlatego Kaczmarek pewniejszy. No ale to byś musiał pograć z 20 lat w siatkówkę by to wiedzieć, bo sprzed TV to sobie możesz.

Streeter

[barti522]

Od momentu kiedy Grbic został ogłoszony trenerem, wiadomo było, że w kadrze będą Kaczmarek i Śliwka. Niektórzy natomiast jakby wczoraj sobie to uświadomili i nagle jest o wow, jak to, nie pojedzie ten co lepiej zagrał z tym, czy z tym w VNL, ano nie pojedzie. Te pretensje to trzeba było bardziej kierować przy wyborze selekcjonera, że zostaje nim człowiek tak związany z jednym środowiskiem, a nie teraz mieć wielkie żale, że nie ma ''sprawiedliwej'' selekcji. Miał Heynen swoich ulubieńców (Drzyzga, Kubiak, Konarski, Szalpuk itp.) Ma Grbic swoich ulubieńców (Kaczmarek, Śliwka, Kochanowski, Zatorski itp.) Różnica jest taka, że ''ulubieńcy'' Grbica są generalnie na wyższym poziomie niż Heynena, co bardziej pozwala wierzyć w sukces kadry za kadencji Grbica.

[WROMEK]

PS - Ciekawostka jest taka, że Kaczmarek zanotował tyle samo obron co Muzaj, który zagrał dwa mecze i pojechał do domu I tak jak wspomniał jeden z użytkowników - bronił też mniej od Butryna, który obron z tej trójki ma najwięcej, tak samo jak bloków i asów.

Oj no bo Ty nie rozumiesz systemu. Kaczmarek ma tą zaletę, że broni i blokuje, jak akurat gra na 20% w ataku. Nie wiemy, czy tak samo by zagrał Butryn, bo nie kręcił takich liczb. Dlatego Kaczmarek pewniejszy. No ale to byś musiał pograć z 20 lat w siatkówkę by to wiedzieć, bo sprzed TV to sobie możesz.

Streeter

po bzdurach, które wcześniej dzisiaj wypisywałeś uzależniających jakość klubu od wysokości jego budżetu, poniższy komentarz sprawia wrażenie całkiem mądrego

[Bartek O]

W kontekście kadry faktycznie uważam, że lecimy trochę po schematach i taki Bednorz nie dostał aż tylu szans co Śliwka w ostatnich latach. Podobnie z Fornalem. Już w zeszłym roku był w świetnej dyspozycji, ale 0 szans na wyjazd. Można tłumaczyć, że Igrzyska, a na ME pograł, ale ja to bardziej nie rozumiem po co Kubiak był brany na ME, albo po co grał w wyjściowym składzie.

Grbić ma swoją koncepcję i naturalnie nie wszyscy startują z tego samego pułapu. Bardziej mnie ciekawi jak by było, gdyby przyszedł trener całkowicie z zewnątrz, nie bardzo znający naszych zawodników. Czy również miałby jakiś pomysł i do niego dążył, nawet mimo niezadowalającej gry niektórych zawodników, czy selekcja byłaby otwarta.

Bartosz rzeczywiście nie dostał tylu szans co Olek, ale przecież wynikało to z jego problemów zdrowotnych. Mówimy oczywiście o tej edycji VNL. Bardzo ciężko byłoby w ogóle postawić, a następnie próbować obronić tezę, że trener Grbić jest w minimalnym choćby stopniu do Bartka uprzedzony.

Odnośnie drugiego Twojego akapitu. Teoretycznie mógłbyś mieć rację. Ale ktoś z zewnątrz, kto nie bardzo zna naszych zawodników nigdy nie dostałby posady selekcjonera reprezentacji. Polski, Francji, Brazylii czy jakiejkolwiek innej, mającej ambicje wygrywania wielkich turniejów. Warunkiem szans na taką posadę jest właśnie posiadanie jakiejś wizji, koncepcji i właśnie znajomość zawodników. Spośród nas kibiców, jedni uważają że koncepcja danego trenera jest sprawiedliwa, słuszna i właściwa. Inni będą twierdzić, że ktoś jest faworyzowany albo niesłusznie odstawiany na boczny tor.
Mamy sześciu znakomitych przyjmujących i co do zasady tylko cztery miejsca w kadrze na najważniejsze turnieje. Czy można mówić o pewniakach? Zdecydowanie tak. Zdrowy Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk i raczej Tomek Fornal. Przypuszczam, że byłoby tak niezależnie od tego, kto naszą kadrę by w danym momencie prowadził. I nie ma to nic wspólnego z "nieuczciwą konkurencją".

A na zasadzie, że jestem bezrobotny, mam względnie ciekawe trenerskie CV, więc wyślę do je szukającego akurat selekcjonera związku, a jak już dostanę pracę, to zobaczę kto tam w ogóle gra i z kim będę pracował? To mogłoby przejść np. w Peru, Tajlandii albo Republice Nikaragui. Nie u nas.
Oczywiście to tak z lekkim przymrużeniem oka.

[Szary Wilk]

A, właśnie jedna rzecz, której nie mogę przetrawić. Użytkownicy piszą tu apele, żeby nie porównywać Olka do Kubiaka, bo to krzywdzące dla Śliwki, no i gdzie Rzym, a gdzie Krym.

No i to jest całkiem zabawne, bo Kubiak w przeciwieństwie do Olka był do feralnego 2021 roku pewnym punktem reprezentacji i jednym z najlepszych siatkarzy mistrzostw świata w 2018 roku, właściwie obok Kurka ojcem sukcesu, a niektórzy mówią, że to nawet on zasłużył bardziej na to MVP.

Czyli Kubiak przystępując do Igrzysk był kadrowiczem z 11-letnim stażem, który miał na swoim koncie dwa medale MŚ, gdzie w 2014 był pierwszym zmiennikiem, a w 2018 jednym z ojców sukcesu, a także kawał doświadczenia i naprawdę dobrych występów przez cały okres swojego grania.

I w tym przypadku faworyzowanie miało jeszcze jakieś tam uzasadnienie, bo Kubiak nikogo po prostu do tamtej pory nie zawiódł i mentalnie był też liderem całej grupy. Błędem Heynena było to, że orał Kubiakiem mimo jego stanu zdrowia.

Natomiast w przypadku Olka Śliwki jest tak, że on nie spłacił jeszcze zaufania, które mu dano w kadrze i tak na dobrą sprawę odegrał w niej marginalną rolę. Minęły 4 lata a jedyny mecz o którym się wspomina, to zmiana na 1,5 seta, gdzie dobrze przyjął i złapał Amerykanów blokiem w ti breaku. Poza tym był albo rezerwowym bez większego wkładu w grę, albo jak już grał na dużych turniejach, to niestety średnio, a na Igrzyskach rzucono go do pierwszego składu i nie dźwignął ciężaru.

No i mimo to o Olku mówi się, że on tu jest ograny, doświadczony i sprawdzony w reprezentacji, co jest jednak nieprawdą. A Bednorz od 2016 nie zaliczył ani jednego dużego turnieju, po prostu nie był nigdzie poza Ligą Narodów. Podobnie Fornal, który tylko w zeszłym roku załapał się na ME i w sumie grał bardzo mało. Pytanie brzmi, czy gdyby choć jeden z nich zagrał jeden turniej, w którym dostałby szansę się pokazać, to może wypadłby lepiej? Tego się nie dowiemy, bo przy obecnym trenerze też może być problem z grą po powrocie Leona szczególnie. Na razie Fornal to numer 3 i bęzie grać tylko wtedy, jak Olkowi lub Semeniukowi nie będzie szło.

[fwasilcz]

Żeby uwierzyć w teorię o tym, że Śliwka jest faworyzowany przez Grbicia brakuje mi trochę motywu tego drugiego. Czy ktoś z fanów tej tezy mógłby przybliżyć dlaczego Grbić miałby działać wbrew sukcesowi kadry ciągnąc Śliwkę za uszy?

Ja zakładam, że Grbić widzi, że Fornal się lepiej prezentuje, ale uważa że top Śliwka > top Fornal (ja się nie podejmuję oceny). I dlatego zgrywa taki skład, ale widać, że Fornal jest pierwszym do wpuszczania z ławki. I będę bardzo zdziwiony, jak na zmianach w meczu o coś Fornal będzie grał w oczywisty sposób lepiej od Śliwki i potem wróci na ławkę. Myślę, że na MŚ wszyscy od zawodników po trenera jadą wygrać, a nie sobie pograć i jak trener będzie zaślepiony i sabotujący (w co wątpię) to będzie feedback od kapitana i drużyny.

[Aranger]

Przede wszystkim Kubiak przystępował do Igrzysk po żenującej VNL (poza finałem), gdzie nie atakował, nie blokował, nie zagrywał, nawet za bardzo nie przyjmował, wyglądał strasznie fizycznie i widać było jak na dłoni, że sportowo on w takiej formie do reprezentacji po prostu nieszczególnie pasuje, a już zwłaszcza do wyjściowego składu. O Śliwce można sądzić i mówić różne rzeczy, ale w tej fazie zasadniczej VNL nie był nawet blisko tragedii, jaką grał rok temu El Capitano.

[Szary Wilk]

Przede wszystkim Kubiak przystępował do Igrzysk po żenującej VNL (poza finałem), gdzie nie atakował, nie blokował, nie zagrywał, nawet za bardzo nie przyjmował, wyglądał strasznie fizycznie i widać było jak na dłoni, że sportowo on w takiej formie do reprezentacji po prostu nieszczególnie pasuje, a już zwłaszcza do wyjściowego składu. O Śliwce można sądzić i mówić różne rzeczy, ale w tej fazie zasadniczej VNL nie był nawet blisko tragedii, jaką grał rok temu El Capitano.

No i też nie do końca. Kubiak samą końcówkę Ligi Narodów miał niezłą. Był dobry prognostyk, że wróci do formy. Biorąc pod uwagę, jak silną miał pozycję i ile nam dał w poprzednich latach, to po prostu myśleliśmy, że wszystko powoli idzie w dobrym kierunku. Natomiast Heynen zrobił taki błąd, że widząc niewykurowanego Kubiaka już na samych Igrzyskach, powinien sobie dać z nim spokój i przyspawać do kwadratu dla rezerwowych, czego nie zrobił, znając jego stan zdrowia i aktualną dyspozycję i to był jego grzech. Samo zabranie Kubiaka na Igrzyska to taki sam manewr, jaki zrobiłby zapewne każdy inny trener z jednym ze swoich liderów. Natomiast kiedy na samym turnieju widzisz, że stan twojego zawodnika się pogorszył i forma znów spadła, to nim nie grasz.

[Aranger]

On zagrał znikąd dobry mecz z Brazylią w finale, bo dzień wcześniej w półfinale ze Słowenią było jakieś 20% w ataku. Za fazę zasadniczą to było 40% w ataku i po 2 asy i bloki na całe rozgrywki, łącząc granie na takim poziomie z wystawianiem go mimo kontuzji wychodzi nam poziom faworyzowania zawodnika, jaki jest ciężko w jakikolwiek sposób przebić.

[Szary Wilk]

On zagrał znikąd dobry mecz z Brazylią w finale, bo dzień wcześniej w półfinale ze Słowenią było jakieś 20% w ataku. Za fazę zasadniczą to było 40% w ataku i po 2 asy i bloki na całe rozgrywki, łącząc granie na takim poziomie z wystawianiem go mimo kontuzji wychodzi nam poziom faworyzowania zawodnika, jaki jest ciężko w jakikolwiek sposób przebić.

No to stary masz teraz przykład ATAKUJĄCEGO, który gra na zmianach, do których rzekomo jest stworzony na 0 % efektywności i 27 % skuteczności, notuje najmniej obron ze swoich konkurentów i spośród 3 meczów, które rozpoczął od początku z najsłabszymi drużynami w Lidze Narodów, dwa gra na jakieś 40 % w ataku i 17-18 % efektywności. I też jedzie. Tyle, że on będzie zmiennikiem, a Kubiak był podstawowym, to fakt. No, ale sposób myślenia przy selekcji mniej więcej taki sam, a nawet gorszy. Bo Kubiak to miał kontuzję i była szansa, że blokada zadziała i go postawi na nogi, a Kaczmarek to żadnej ciężkiej kontuzji nie ma.

Więc faktycznie, może rola w zespole inna, ale decyzja przy powołaniu również tak samo niezrozumiała.

I dlatego mnie bawi, że przykład Kubiaka uchodzi tutaj za skandaliczny, a przykład Kaczmarka to "no jak mu ufa, to trzeba przełamywać" Wśród wielu użytkowników na tym forum nie ma obiektywizmu za grosz, za to tona hipokryzji. Do Ciebie oczywiście tu nie uderzam, tylko wspominam w tym wątku, bo akurat się nasunął.

[buzinga]

A, właśnie jedna rzecz, której nie mogę przetrawić. Użytkownicy piszą tu apele, żeby nie porównywać Olka do Kubiaka, bo to krzywdzące dla Śliwki, no i gdzie Rzym, a gdzie Krym.

Normalnie czad. Chłopie czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego, że Vital jawnie mówił, że Kubiak jest najlepszym i najważniejszym zawodnikiem w zespole. Wykreował sytuację w której Michał jest niezastąpiony i albo on będzie naszym zbawieniem albo będzie katastrofa. Dopóty nasz były kapitan prezentował sensowny poziom sportowy wyniki broniły takie podejście, właśnie dopóki, bo wiemy jak to się skończyło.

Teraz Grbić,: Nie ma żadnej sytuacji po której dałoby się stwierdzić, że Serb chce podobnie budować reprezentację wokół "nowego Kubiaka" czytaj Śliwki. Wyraźnie widać jak NIkola buduje sobie zmienników. Fornal wszedł za Olka na próbie generalnej przed turniejem finałowym LN(Kubiak w takich spotkaniach nie schodził). Został na boisku Semeniuk mimo, że też nie grał najlepiej. To już świadczy o tym, że Kamil jest ważniejszy dla naszego selekcjoner. Również dlatego, że grywał nim na 2. Sam przyznając się, że robi to pod kątem przyszłości? Naprawdę jesteś, aż tak ciężko kapujący, żeby nie domyśleć się jakiej? No i na koniec krem de la krem wypowiedź Twojego idola Tomka Fornala po meczu ze Słowenią. Nie powiedział tego wprost, bo nie chciał uderzać w Vitala, ale widać było o co mu chodzi, kiedy padło pytanie jakie są różnice w stosunku do poprzedniego roku. Tomek zasugerował, że bardziej wykorzystywany jest potencjał i głębia składu naszej kadry.

Sugeruję naprawdę ochłonąć. Nie ma jeszcze nawet powołań na turniej finałowy VNL. Może będą jakieś zaskoczenia, może nie. Oczywiście można pokusić się o pewne przewidywania, ale żeby zaraz wypowiadać się w takim tonie o trenerze czy zawodnikach to jest niski poziom nawet nie wiem czego chyba kultury osobistej, a może bardziej lub również inteligencji...

[kibic_siatki]

Paradoksalnie chciałbym aby w turnieju finałowym LN zagrał w pierwszym składzie Śliwka z Kaczmarkiem. Pierwszy mecz gramy z Iranem i jest to odpowiedni przeciwnik aby wypróbować "zaksiany" skład reprezentacji. Przypuszczam, że wtedy (najpóźniej w 3 secie ) trener oceni rzeczywistą wartość zawodników i co mogą dać reprezentacji. Wtedy już nie będzie problemów przy wyborze na MŚ składu i kto powinien grać w 6.

[jaet]

No ale jednak jest kluczowa różnica w pchaniu zawodnika pod formą do podstawy, a przygotowywaniu go do roli zmiennika, jaką przez cały sezon reprezentacyjny będzie pełnił. Nie jestem blisko tej drużyny, ale jak kilku ludzi z branży mówi mi z pełnym przekonaniem, że Kaczmarek jest lepszym rozwiązaniem na podwójnej niż Butryn i nie są to ludzie w jakikolwiek sposób z Zaksą związani, a co najważniejsze uważa tak też sam trener, to nie czuję się kompetentny do podważania tych opinii na tym etapie sezonu. Dyskusja Śliwka czy Fornal już bardziej sensowna, ale w tym przypadku ten drugi nigdzie nie przepada, tylko będzie pierwszym wyborem z ławki i po dotychczasowych próbach można chyba powiedzieć, że wygląda to bardzo obiecująco. A na forum tradycyjnie drama, jakby Butrynowi Grbić głowę odciął, a Fornala wygonił w amazońską dżunglę.

[Nuriel]

W całej tej dyskusji o Śliwce i Fornalu wszyscy zapominają, że Tomek przyjechał na kadrę po kapitalnym sezonie, w którego najważniejszym momencie zaliczył spektakularny zjazd do bazy.
Do tego przyjechał na pierwszy turniej LN i grał średnio, momentami nawet gorzej.
Ciężko w takiej sytuacji oczekiwać od trenera, że po jednym czy dwóch udanych meczach Tomek od razu natychmiast w oczach trenera zasłuży na grę w szóstce.

Grbić musiał na kogoś postawić, bo inaczej się nie da. Wybór Śliwki był całkowicie naturalny. Fornal niepewny, Bednorz połamany, Kwolo chyba nie był rozważany do takiej roli.

W międzyczasie Fornal wrócił do "gry" i trener dość fajnie go wprowadza, żeby w razie gdy Śliwka "nie dojedzie" mieć gotową alternatywę. Na ten moment nie wiemy jeszcze czy ta "alternatywa" nie okaże się dalej pierwszą opcją. Ale na to trzeba czasu, korekty w składzie na tym etapie powinny być ewolucją, a nie rewolucją.

Po tym turnieju widać już jakiś plan trenera. A przynajmniej tak się może wydawać. Jest Semen - Śliwka. Za Śliwką dość blisko Fornal, a za Semenem Bednorz. Tylko tutaj jest problem, bo chłop jest połamany.

A co do Butryn Kaczmarek... To trochę inny rodzaj selekcji, bo obaj w założeniu będą grać niewiele.
I trener ma prawo uważać, że odbuduje Kaczmarka i będzie to lepszy zadaniowiec.

[jaet]

Ja Bednorza w Bolonii nie widzę. Kwolek też spokojnie wejdzie w buty Śliwki, a Bedni ciągle nie wydaje się być w 100% zdrowy. Sądzę, że dostanie czas na pełne wyleczenie, choć to tylko moja opinia.