Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Liga Światowa 2010
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Liga Światowa 2010
Też byłem pozytywnie zaskoczony, tym bardziej kiedy jako źródło wiadomości zobaczyłem "PZPS" a nie siatkę.org. Teraz jednak zastanawiam się, czy to nie Magiera interweniował u prezesa, że albo coś w tej sprawie zrobi, albo jego hitów to nikt na hali przez te trąbki nie usłyszy! Koniec końców, nawet jeżeli ludzie posłuchają i nie będzie to wyglądało tak: http://www.youtube.com/watch?v=Ir2bnE0Yfb8 to w tym samym momencie włączy się Kułaga&Magiera Band, i wszystko pójdzie po staremu.
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
Re: Liga Światowa 2010
Puste trybuny wskazują na to, że fani trąbek zdecydowali się nie przyjść gdy dowiedzieli się o apelu siatkarzy.Na całe szczęście parę śmiałków przyszło z podstawowym atrybutem kibica...
\
- Ted
- Redaktor naczelny
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Albo, że Liga Światowa w Polsce się już przejadła.
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Jakże to piękne uczucie, usłyszeć gwizdy zamiast trąbek przy zagrywce przeciwnika. Wreszcie czuć jakąś sportową, a nie biesiadną atmosferę. Jest trochę wolnych miejsc, winna chyba lokalizacja, bo jednak Wrocław to południowo-zachodnie krańce Polski, więc większość ma tam daleko, a w samym mieście nie ma raczej koniunktury na siatkówkę.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Mnie się wydaje, że jak wchodziłem któregoś dnia na ticket.pro to prawie wszystkie bilety były sprzedane. Tylko może nie sprawdzałem tych całkiem bocznych trybun, bo tam na pewno nie chciałem siedzieć. Z poprzednich lat wiem, że za część wolnych miejsc odpowiedzialne są "koniki". Kupuje taki jeden z drugim 100 biletów, a później chodzi pod halą i próbuje sprzedać drożej. Wiadomo, że część mu pójdzie, ale z tego co widziałem sporo im zawsze zostaje.
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
- Ted
- Redaktor naczelny
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Podobnie jak w Katowicach. A dojazd do Wrocławia nie jest specjalnie trudny.
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
No tylko, że niby wszystkie bilety zostały sprzedane:)Ted pisze:Albo, że Liga Światowa w Polsce się już przejadła.
O ile dobrze pamiętam, to Wrocław miał najwyższą frekwencję (nie licząc Łodzi) podczas ME siatkarek.w samym mieście nie ma raczej koniunktury na siatkówkę.
PS.A może przyczyna jest bardziej banalna - 1/8 MŚ w piłce nożnej?:)
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, o 15:20 przez hugo, łącznie zmieniany 1 raz.
\
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Nie przejadła się, wszak piszczących gimnazjalistek jest ciągle pełno.Ta hala jest specyficzna bo w niektórych sektorach widoczność jest baaaardzo zła wiec może dlatego??Ted pisze:Albo, że Liga Światowa w Polsce się już przejadła.
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
- Ted
- Redaktor naczelny
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Nie ma podstaw, aby nie wierzyć organizatorom, że wszystkie bilety zostały sprzedane, ale kamery telewizyjne, które ustawione są na dwie z czterech trybun, pokazują, że trochę miejsc wolnych jest. Po części to sprawa kopanej i mistrzostw świata, wszak pod uwagę należy wziąć, że światówka to impreza wyczekiwana przez kibiców w Polsce przez cały rok.
Bilety, które nie zostaną sprzedane w Internecie, automatycznie na ileś tam dni przed meczem idą do kas. W końcu "konik" to instytucja, która była, jest i będzie mogło się też tak zdarzyć, że koniki dorwały jakąś pulę biletów, która nie została sprzedana. Ale zdaje się puste miejsca na meczach Ligi Światowej w Polsce dawno nie miały miejsca.
Bilety, które nie zostaną sprzedane w Internecie, automatycznie na ileś tam dni przed meczem idą do kas. W końcu "konik" to instytucja, która była, jest i będzie mogło się też tak zdarzyć, że koniki dorwały jakąś pulę biletów, która nie została sprzedana. Ale zdaje się puste miejsca na meczach Ligi Światowej w Polsce dawno nie miały miejsca.
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
W Bydzi na pierwszym meczu z Finlandią na pewno były i to nie pojedyncze.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Analizując Twój post można dojść do wniosku, że kibice owszem wykupili wszystkie bilety, ale później część z nich postanowiła sobie mecz odpuścić, na rzecz mistrzostw świata w nogę? Patrząc na ceny biletów, należałoby stwierdzić, że strasznie bogate społeczeństwo mamy, skoro tyle osób (10, 15%?) może sobie pozwolić na takie marnotrawstwoTed pisze:Nie ma podstaw, aby nie wierzyć organizatorom, że wszystkie bilety zostały sprzedane, ale kamery telewizyjne, które ustawione są na dwie z czterech trybun, pokazują, że trochę miejsc wolnych jest. Po części to sprawa kopanej i mistrzostw świata, wszak pod uwagę należy wziąć, że światówka to impreza wyczekiwana przez kibiców w Polsce przez cały rok.
Bilety, które nie zostaną sprzedane w Internecie, automatycznie na ileś tam dni przed meczem idą do kas. W końcu "konik" to instytucja, która była, jest i będzie mogło się też tak zdarzyć, że koniki dorwały jakąś pulę biletów, która nie została sprzedana. Ale zdaje się puste miejsca na meczach Ligi Światowej w Polsce dawno nie miały miejsca.
Chyba, że to są Ci kibice, którzy dostali bilety za darmo (pracownicy firm sponsorskich, zawodnicy +Ligi, itp).
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
- Ted
- Redaktor naczelny
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Odniosłem się do postów, gdzie była mowa o mistrzostwach świata, konikach i braku biletów na mecze we Wrocławiu.Skalar121 pisze:Analizując Twój post można dojść do wniosku, że kibice owszem wykupili wszystkie bilety, ale później część z nich postanowiła sobie mecz odpuścić, na rzecz mistrzostw świata w nogę?
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Dobrze, ale piszesz, że nie ma podstaw aby nie wierzyć organizatorom, że WSZYSTKIE bilety zostały sprzedane. Następnie piszesz, że część wolnych miejsc może być spowodowana rozgrywanymi w tym samym czasie MŚ w piłce nożnej. Nie widzę więc innej interpretacji niż taka, że kibic kupił bilet, ale nie poszedł na mecz, bo wolał oglądać MŚ.
Co do koników, to myślę, że oni są w stanie "dorwać" nie tylko te niesprzedane bilety, które trafiają do kas. Bodajże 3 lata temu byłem na meczu z Bułgarią w Spodku. To było zaraz po MŚ, gdzie zajęliśmy 2 miejsce, czyli można przyjąć, że zainteresowanie było wysokie, tym bardziej, że przeciwnik też był atrakcyjny (najlepszy rywal w grupie). Wątpię więc, żeby jakoś bardzo dużo biletów wróciło do kas. I mimo, że w internecie można było zamówić max. 10 biletów na osobę, to widziałem mnóstwo osób pod halą, z całymi plikami biletów, zagadujących przechodzących kibiców. Wiadomo, rano ceny były o wiele wyższe niż rzeczywiste, jednak wraz z upływem dnia spadały, tak, że w momencie gdy wchodziłem na halę, sprzedawali już taniej niż kupili. Jednak ile osób przyjeżdża pod halę, nie mając biletu? Także myślę, że sporo tych biletów im zostało, widocznie jednak to co sprzedali po wyższej cenie musiało zrekompensować te niesprzedane bilety, bo dalej to robią Podsumowując, chodzi mi o to, że "koniki" zakładają pewnie konta na znajomych czy rodzinę, i kupują o wiele więcej biletów, niż teoretycznie mogą.
Co do koników, to myślę, że oni są w stanie "dorwać" nie tylko te niesprzedane bilety, które trafiają do kas. Bodajże 3 lata temu byłem na meczu z Bułgarią w Spodku. To było zaraz po MŚ, gdzie zajęliśmy 2 miejsce, czyli można przyjąć, że zainteresowanie było wysokie, tym bardziej, że przeciwnik też był atrakcyjny (najlepszy rywal w grupie). Wątpię więc, żeby jakoś bardzo dużo biletów wróciło do kas. I mimo, że w internecie można było zamówić max. 10 biletów na osobę, to widziałem mnóstwo osób pod halą, z całymi plikami biletów, zagadujących przechodzących kibiców. Wiadomo, rano ceny były o wiele wyższe niż rzeczywiste, jednak wraz z upływem dnia spadały, tak, że w momencie gdy wchodziłem na halę, sprzedawali już taniej niż kupili. Jednak ile osób przyjeżdża pod halę, nie mając biletu? Także myślę, że sporo tych biletów im zostało, widocznie jednak to co sprzedali po wyższej cenie musiało zrekompensować te niesprzedane bilety, bo dalej to robią Podsumowując, chodzi mi o to, że "koniki" zakładają pewnie konta na znajomych czy rodzinę, i kupują o wiele więcej biletów, niż teoretycznie mogą.
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Gdzie wy widzieliście 10-15% miejsc wolnych?
Rzeczywiście na początku pierwszego seta sam byłem trochę zdziwiony (komentatorzy też to zauważyli), że jest trochę (max około 5%) pustych miejsc, ale jeszcze w trakcie pierwszego seta praktycznie wszystkie się zapełniły.
Przy okazji pozdrawiam też bardzo (ozięble) tych wszystkich wypowiadających się w tym temacie, którzy zamiast trąbek wolą grać na brudnych paluchach, a do tego jeszcze uważają to za szczyt prawdziwie sportowego dopingu.
dreamer
Rzeczywiście na początku pierwszego seta sam byłem trochę zdziwiony (komentatorzy też to zauważyli), że jest trochę (max około 5%) pustych miejsc, ale jeszcze w trakcie pierwszego seta praktycznie wszystkie się zapełniły.
Przy okazji pozdrawiam też bardzo (ozięble) tych wszystkich wypowiadających się w tym temacie, którzy zamiast trąbek wolą grać na brudnych paluchach, a do tego jeszcze uważają to za szczyt prawdziwie sportowego dopingu.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
ok, przyznaję, przesadziłem z tą ilością wolnych miejsc. Nie da się jednak ukryć, że było ich więcej niż zwykle.
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
- Ted
- Redaktor naczelny
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Organizatorzy przekazali taką informację PAP. I jeśli kasa się im zgadza, czyli do skarbca wpłynęły pieniądze za wszystkie bilety, należy przyjąć, że sprzedał się komplet wejściówek. O mistrzostwach świata w kopanej pisałem w kontekście ewentualnego zainteresowania meczami we Wrocławiu (o czym wspomniał jeden z forumowiczów przede mną), a nie że mieszkaniec np Kalisza kupił sobie bilet, a następnie zdecydował, że woli zobaczyć w TV mecz Urugwaj - Korea Pld.Skalar121 pisze:Dobrze, ale piszesz, że nie ma podstaw aby nie wierzyć organizatorom, że WSZYSTKIE bilety zostały sprzedane. Następnie piszesz, że część wolnych miejsc może być spowodowana rozgrywanymi w tym samym czasie MŚ w piłce nożnej. Nie widzę więc innej interpretacji niż taka, że kibic kupił bilet, ale nie poszedł na mecz, bo wolał oglądać MŚ.
Bilety mogli wykupić "koniki", którzy narzucają swoją marżę. A od zaprzyjaźnionego "konika" wiem, że niesprzedane bilety wolą wyrzucić do kosza, niż spuścić z ceny. I nie jest to odosobniona praktyka.
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
dokładnie tak, we Wrocławiu zawsze jest wysoka frekwencja i bardzo dobra atmosfera dlatego ciesze się, że jest tam Liga Światowa co do kilku pustych miejsc, tak jak zostało wspomniane wyżej, jeżeli konik bilet o wartości 70 czy 90zł chce sprzedać za 250zł to się nie dziwie, że kilka miejsc było pustych..
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Wiesz konik też człowiek zyć chce (choć to chamstwo i skur....stwo) i wykozystując luki prawne i trochę nagoinając prawo kozystamks-sycow pisze:dokładnie tak, we Wrocławiu zawsze jest wysoka frekwencja i bardzo dobra atmosfera dlatego ciesze się, że jest tam Liga Światowa co do kilku pustych miejsc, tak jak zostało wspomniane wyżej, jeżeli konik bilet o wartości 70 czy 90zł chce sprzedać za 250zł to się nie dziwie, że kilka miejsc było pustych..
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
- adi_tiger
- Posty: 1421
- Rejestracja: 14 paź 2009, o 14:51
- Płeć: M
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój / Gliwice
- Kontakt:
Re: Liga Światowa 2010
tak ps. mialo nie być tego durnego klaskania na hymnie oponenta, a jakos 2 razy urwało się "komuś"...
komus = sporych gr ludzi.
komus = sporych gr ludzi.
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Banda mato*ów i dyplomowanych osł*w. Cóż poradzić . Poza tym doping bez trąbek nie istnieje.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Wiem, że może nie do końca temat zgodny z tym co chcę napisać, ale byłam na obu meczach w Żyrardowie Kadry B. Jeden pozytyw: nikt nawet nie śmiał klasnąć przy hymnie Belgii. Ogromny minus: hala nie jest zbyt duża, wiadomo, a więc i akustyczna. Niestety, trąbki były w akcji dość mocno (zwłaszcza, że Polacy przegrywali i niektórzy uznali, że to dobry sposób dopingu ), zwłaszcza dzisiaj. Poszłam nawet do spikera poprosić, by powiedział publice, żeby ograniczyła nieco używanie trąbek, bo utrudnia to odbiór meczu. Powołałam się tez na apel PZPS, a więc i siatkarzy, a Pan uprzejmie: ja nic nie mogę zrobić. Kuźwa.
Wybaczcie, jeśli nie ten temat.
Wybaczcie, jeśli nie ten temat.
"Można z nami wygrać, ale nie można nas pokonać" śp. Krzysztof Kowalczyk o AZS PW.
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
To prawda, ale utwierdza tylko tezę, że wielu ludzi wymądrza się n.t. dopingu, a mało kto ma o nim jakiekolwiek pojęcie. Oto mamy przykład tego, jacy "kibice" chadzają na mecze reprezentacji. Zabrać im trąbki, to nie wiedzą co ze sobą zrobić. Magiera też jakby przycichł, jego "słitaśne" przyśpiewki już dawno się przejadły.Mate pisze:Banda mato*ów i dyplomowanych osł*w. Cóż poradzić . Poza tym doping bez trąbek nie istnieje.
Jasne że można teraz wrócić do trąbek (zamiast gardeł), lub dmuchanych la...pałek (zamiast dłoni), ale równie dobrze na trybuny można by wpuścić stado szympansów z w.w. "atrybutami kibica".
Suma summarum - absolutnie nie jestem zaskoczonym tym, co zobaczyłem na trybunach we Wrocławiu.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Również to zauważyłem. Raz nawet chcieli się zmobilizować i cośtam wyśpiewać, ale brzmiało to jakby brało w tym udział 5 osób, z czego każda w innym rytmie. Chyba Polak jest stworzony do trąbienia, i tyle. Mogliby chociaż w wuwuzelki podymać, może przeciwnika by uszkodzili od wewnątrz 10tys. wuwuzel na hali musi robić wrażenie xDMate pisze:Banda mato*ów i dyplomowanych osł*w. Cóż poradzić . Poza tym doping bez trąbek nie istnieje.
No i niestety tak jak pisaliście wyżej, mimo wielu apelów, kilka osób ma taki odruch, że na hymnie klaszcze. Na szczęście Argentyna ma dla nich zbyt skomplikowany muzycznie hymn i nie potrafili robić tego do rytmu, to klaskali normalnie.
Ja mam taki pomysł, żeby kibiców wpuszczać po hymnach. Co prawda nie zaśpiewamy naszego, ale też nie wyda się nasz brak kultury.
...
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
PZPS, Kułaga z Magierą i inni tak sobie wychwali kibiców przez te wszystkie lata i jednym internetowym komunikatem nie zmienią przecież podejścia kibica do dopingu.
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
A propo... To od zakazu grania na tych organach czy co tam ma Kułaga powinna się zacząć (r)ewolucja polskiego kibicowania, a nie od trąbek. Zaraz po tym zabrać Magierę i zatrudnić porządnego fachowca od porządnego dopingu a nie od robienia show wodzireja. I pomyśleć, że potrzeba było mundialu w piłkę nożną, żeby otworzyć oczy naszym organizatorom.Kułaga z Magierą
...
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
A są takowi fachowcy?
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Może nie ma oficjalnie takiego zawodu, ale wystarczyłoby wyciągnąć kilku ludzi z KK Resovii. Nawet taniej by wyszło niż Magiera i Kułaga + jego denerwujące zabawki.szyderca pisze:A są takowi fachowcy?
...
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Fachowcy są tylko trzeb aich znaleść i przede wszystkim chcieć ich znaleść i jednocześnie zmienić styl kibicowania!szyderca pisze:A są takowi fachowcy?
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: Liga Światowa 2010 - Kibice, frekwencje na meczach
Czyli jednym słowem nie ma.Pele pisze:Fachowcy są tylko trzeb aich znaleść i przede wszystkim chcieć ich znaleść i jednocześnie zmienić styl kibicowania!szyderca pisze:A są takowi fachowcy?
Wystarczy przejść się na koszykarzy, czy ręcznych, aby zobaczyć jaka jest różnica w spikerce/prowadzeniu spotkań przez wynajęte na tą okoliczność firmy.