ldz pisze:majka86 pisze:
nie jestem w środku kadry, ale prawda jest taka, że Drzyzga nie miał problemu z wychodzeniem z ławki, gdy w kadrze był Zagumny. Jedynie z Żygadło wiecznie były problemy. I pewnie Fabian też ma sporo za uszami w tej kwesti
w LŚ 2014 Drzyzga grał jako pierwszy, bo potrzebował ogrania - na poziomie reprezentacyjnym miał znikome. Natomiast na MŚ jak Guma grał dobrze to Fabian siedział; jak Gumie źle szło, to wchodził Fabian i poprawiał; jak Drzyzdze się głowa zagotowała to zmienił go Zagumny. Natomiast jak pamiętam sezon 2013 to Ziomek grał, choćby grał mega kaszanę i myślę, że Drzyzga miał prawo mieć tu pretensje, czy żale, czy jak to nazwać - że mimo złej gry kolegi nie dostawał cienia szansy (pomijając końcówkę ME, gdzie został rzucony na zasadzie "ratuj wynik"). Być może taka była wizja AA, żeby "przełamywać" Żygadło, czy co tam chciał w ten sposób uzyskać, ale nie obronił się wynikiem i został zwolniony. Antiga też może być, na razie broni się wynikami (właściwie wynikiem z MŚ, no teraz ma jeszcze awans do F6).
dokładnie o to mi chodzi. Fabian nie jest aniołkiem, ale jak był w kadrze z Zagumnym to problemów nie było.
Żygadło ma poczucie własnej wartości zawyżone w stosunku do umiejętności jakieś dziesięć razy. Zresztą chyba nikt nie ma wątpliwości, że jego stosunki z Zagumnym też nie byłą/są najcieplejsze. Więc akurat brak Żygadły w kadrze Antigi przyjęłam z wielkim zadowoleniem
I nie ma to znaczenia, czy była to decyzja Antigi, czy Żygadło po prostu nie podjął rękawicy, gdy miał powiedziane, że miejsca w składzie zagwarantowanego to on nie ma
Bo szacunek do jednego, a szacunek do drugiego był zupełnie inny
możemy sobie tak gadać w nieskończoność... może na szacunek Żygadło u Drzyzgi sobie nie zapracował?
Fabian ma za uszami dużo, ale w tamtym konkretnie wypadku chyba jednak chodziło o to, że Żygadło grał niezależnie od tego JAK grał, bo był u Anastasiego świętą krową (co oczywiście Drzyzgi nie usprawiedliwia, ale daje kontekst jego fochom), co zresztą według mnie laika było jego najwięksym, oprócz spaprania 2012 roku błędem jako trenera kadry. W podobnym tonie wypowiadał się zresztą także Zagumny, który wtedy akurat w kadrze nie grał