Streeter pisze: ↑5 lip 2022, o 09:04
No właśnie trener, nie cudotwórca. Jak to lubię mawiać, w wersji light: z kiepskiego drewna to i Michał Anioł nie wyrzeźbi.
Jak mawial klasyk: widzialy galy co braly.
Mial takie samo drewno jak poprzednik rok temu (+gwiazdeczka). To ze wypada jedna druga czy trzecia zawodniczka? C`est la vie.
Rzadko kiedy trener reprezentacji ma do dyspozycji wszystkie zawodniczki/zawodników. To nie jest zaden powod. Taka praca. Jak sie nie podoba mozna zmienic.
Streeter pisze: ↑5 lip 2022, o 09:04
Nawrocki bez dwóch atakujących i Wołosz to by zapewne z Ligi Narodów wypadł
Nawrocki bez dwóch atakujących i Wołosz to by zapewne wygrał Ligę Narodów
Wiesz jaka jest różnica między oboma stwierdzeniami? Zadna. Oba sa goloduposlowne.
Moznemy sobie tak wrozyc. Jak wszyscy zejda z boiska to nasi kopacze tez beda mistrazmi swiata.
W wersji light: jakby babka miala wasy to by dziadkiem byla.
Jakos Nawrocki nie spadl w zadnej edycji. A raz gral bez Wolosz niby najlepszej rozgrywajacej wszechswiata a i tak byl lepszy niz Mag z Italii.
Chyba ze slepy jestem, ale 13 to Nawrocki nie byl nigdy w VNL.
Trener jest oceniany na podstawie osiaganych wynikow. Nie na podstawie widzimisie jednego czy drugiego, przypuszczen czy roznych teorii.
Wypada zawodnik - trudno, od tego jest trener zeby ulozyc zespol odpowiednio do postawionego celu. Jak widzi ze nie da sobie rady, nic z tego nie bedzie, bo np. slabe drewno niech to powie wprost i niech zrezygnuje. Moze inny przyjdzie i sobie poradzi.
Streeter pisze: ↑5 lip 2022, o 09:04
Trener poznał co ma i pewnie wie, że musi liczyć na powrót Stysiak. Może wtedy jak się Oliwię przesunie na przyjęcie, plus tam jakąś Górecką czy jakieś inne libero w koszulce tej samej co atakująca, to może coś się uda ugrać. Tylko przydałoby się jeszcze jakieś zagrożenie ze środka, poza takim, że się nam Agnieszka przy próbie ataku złamie.
Tez na to licze. Ale z doswiadczenia wiem, ze to moze sie odbic in minus na grze zespolu (choc w sumie teraz zadnej gry nie ma). Siatkowka to gra druzynowa, jedna indywidualnosc nic nie zdziala.
Jak wroci Magda to pewnie w kazdym meczu z 70-80% albo i wiecej pilek bedzie do niej kierowane. A napewno znakomita wiekszosc sytuacyjnych. I tak Magda bedzie miala zawsze 2 lub 3 pary rak do miniecia i paradoksalnie moze wcale nie byc lepiej...
A jak Olivia wyjdzie w szostce jako przyjmujaca to naprawde - wielkiego mamy Fachowca. Cale VNL ogrywa ja na ataku a w imprezie docelowej stawia na przyjecie. Mysle ze az tak "madry" to on nie jest.
Naszym problemem nie jest brak Magdy/Malwiny.
Naszym problemem jest po prostu generalnie "slaby material ludzki", slabe szkolenie. Tylko tak jest/bylo od jakiegos czasu a i pewnie bedzie jakis czas co najmniej. Ale do tej pory jak bylo zle to wina trenera "wuefisty" - pisanie jakis listow, obrazanie sie na gre itp.
Teraz zlego slowa na wymarzonego trenera nie wolno powiedziec bo hejt.
A wyniki i gra poki co znacznie gorsze jak byly.