Puchar Świata mężczyzn 2019

Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Widzisz Repres, większość Twoich analiz można potłuc o kant sempiterny, bo tworzysz długie wywody oparte na fałszywych założeniach. Potem ktoś czytając te długie wywody mógłby pomyśleć "no tak, ten gość słusznie pisze", ale czytając te długie wywody zapomina już co było na początku a na początku była fałszywe założenie. Powyższy wpis nie jest wyjątkiem.

Z innej beczki:

Paweł uczynił wielkie postępy pod ręką Heynena:
Obrazek
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: jaet »

repres1 pisze:Z całym szacunkiem dla problemów Kurka, ale rozegranie jednego meczu, który decydował o wygraniu Pucharu Świata, nie przekraczało jego możliwości. Chodziło o jeden bardzo ważny mecz. Gdyby ten mecz decydował o srebrze czy brązie w turnieju, mógłbym zrozumieć, że nie jest to aż tak ważne. Ale tu chodziło o zwycięstwo w sezonie, w którym nie wygraliśmy ani LN, ani ME.
PŚ nie był jakąś nadzwyczajną prestiżową, ale został jedyną imprezą, która była do wygrania.
No trudno. Nie ma co robić z tego dramatu. Odrobinka niesmaku jednak pozostała.
Abstrahując już od zdrowia Bartka pozostaje pytanie, czy Kurek gwarantował w tym spotkaniu coś ponad to, co ostatecznie wystukał Mazi? Jak popatrzymy na staty Bartka z całego turnieju, to wiele lepsze od tych Maćkowych nie są, jeżeli w ogóle są, bo Muzaj meczami z Kanadą i Iranem mocno poprawił swój bilans. Sam Bartek grał na przyzwoitej efektywności góra 2 sety, potem gasł w oczach. Z Brazylią przegraliśmy mecz w tiebreaku, więc raczej naiwnością jest sądzić, że bardzo by nam na tym etapie spotkania pomógł. A efekt psychologiczny jakiś został. Graliśmy bez MVP MŚ, a i tak pchnęliśmy spotkanie do pełnego dystansu. Też mnie trochę irytuje fakt, że nie ugraliśmy gdzieś po drodze złota, bo potencjał na to był absolutny, ale jeżeli gdzieś miałbym swoje żale lokować, to jednak na półfinale ME, a nie PŚ, gdzie od początku było wiadomo, że jedziemy tylko po kasę i jakieś punkty.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2904
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: hubert »

repres1 pisze:Z całym szacunkiem dla problemów Kurka, ale rozegranie jednego meczu, który decydował o wygraniu Pucharu Świata, nie przekraczało jego możliwości. Chodziło o jeden bardzo ważny mecz. Gdyby ten mecz decydował o srebrze czy brązie w turnieju, mógłbym zrozumieć, że nie jest to aż tak ważne. Ale tu chodziło o zwycięstwo w sezonie, w którym nie wygraliśmy ani LN, ani ME.
Wygrana 3:0 z Brazylią nic by nam nie dała bo nawet wtedy mielibyśmy gorsze ratio setów.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

hubert pisze:
repres1 pisze:Z całym szacunkiem dla problemów Kurka, ale rozegranie jednego meczu, który decydował o wygraniu Pucharu Świata, nie przekraczało jego możliwości. Chodziło o jeden bardzo ważny mecz. Gdyby ten mecz decydował o srebrze czy brązie w turnieju, mógłbym zrozumieć, że nie jest to aż tak ważne. Ale tu chodziło o zwycięstwo w sezonie, w którym nie wygraliśmy ani LN, ani ME.
Wygrana 3:0 z Brazylią nic by nam nie dała bo nawet wtedy mielibyśmy gorsze ratio setów.
Właśnie o tym piszę. Ale cały wywód oparty na założeniu, że ten mecz miał decydować o tytule.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: grzegorzg »

repres1 pisze:Odrobinka niesmaku jednak pozostała.
Chyba nie. ;) Jako naczelny (lub jeden z naczelnych) łowców wszystkich niesmaków wokół Heynena na pewno bym cos poczuł.
A tu nic, zupełnie... :( :D ;)
jaet pisze:(...) jeżeli gdzieś miałbym swoje żale lokować, to jednak na półfinale ME, a nie PŚ, gdzie od początku było wiadomo, że jedziemy tylko po kasę i jakieś punkty


Absolutnie i zdecydowanie, albo zdecydowanie i absolutnie, jak kto woli... ;)
reeman
Posty: 1997
Rejestracja: 21 cze 2014, o 12:22
Płeć: M
Lokalizacja: rzeszów

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: reeman »

A wystarczyło, by Heynen wytłumaczył kibicom dlaczego rezygnuje z Kurka na 3 dni przed końcem turnieju, to samo mógł uczynić z Bednorzem i nie byłoby problemu, W PZPS kibic nie zasługuje na wyjaśnienia, ma kupować bilety i "wszystkie ręce klaszczą"
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: jaet »

Oglądnąłem właśnie raz jeszcze tb z Brazylią i na 8 kontr skończyliśmy... 1. Na dodatek tylko dwie skończyliśmy mocnym atakiem, z czego raz Kubi skończył, a drugi atak Leon wyrzucił w aut, ale wcześniej prostą piłkę Michał dograł mu niemalże w połowę długości siatki. Poza tym same plasy i kiwki. Raz Mazi wpadł przy kiwce w siatkę, ale taką dostał piłkę od Fabiana, wrzuconego wcześniej w siatkę dograniem Zatiego. Co do naszego ataku, to Mazi dostał dwie normalne piłki i obie skończył. Dla porównania, Brazylia ze swoich kontr zmarnowała tylko dwie, kiedy Leal wbił się w blok Leona i Alan wyrzucił atak w aut po genialnej obronie Kubiego. I to cały obraz 5 seta, który my bardziej przegraliśmy, niż Brazylia wygrała.
I tak wyglądała nasza gra na kontrze przez 2/3 sezonu z każdym poważniejszym przeciwnikiem.
Ostatnio zmieniony 16 paź 2019, o 10:34 przez jaet, łącznie zmieniany 1 raz.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

jaet pisze:na 8 kontr skończyliśmy... 1. Na dodatek tylko dwie skończyliśmy mocnym atakiem
Consider revising.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: jaet »

Noworoczny pisze:
jaet pisze:na 8 kontr skończyliśmy... 1. Na dodatek tylko dwie skończyliśmy mocnym atakiem
Consider revising.
Czego nie rozumiesz? "Dwie skończyliśmy mocnym atakiem" w sensie podjęliśmy próbę.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Czyli nie skończyliśmy a podjęliśmy próbę skończenia?

Moja wina, nie zrozumiałem, bo zazwyczaj na forum słowa "skończyć atak" używa się do ataku, który kończy się punktem. Stąd też dziwne mi się wydawało, że skończyliśmy jedną kontrę, w tym dwie mocnymi atakami. Już nie będę.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

grzegorzg pisze:
repres1 pisze:Odrobinka niesmaku jednak pozostała.
Chyba nie. ;) Jako naczelny (lub jeden z naczelnych) łowców wszystkich niesmaków wokół Heynena na pewno bym cos poczuł.
A tu nic, zupełnie... :( :D ;)
Włosi, u których pamiętajmy że Heynen już od tego tygodnia zaczyna karierę trenera klubowego, zauważyli jednak że ta cała sytuacja z wcześniejszym odesłaniem Kurka do Włoch była dość dziwna i mówiąc wprost podejrzewają Vitala, że przed meczem z Brazylią zadziałała tu jak to lubił nazywać Julio Velasco "kultura alibi", czyli szukania przez trenera dla siebie wygodnego wytłumaczenia w wypadku spodziewanej i zakładanej jednak niejako z góry porażki https://www.ivolleymagazine.it/2019/10/ ... -polemica/

Także w jednym z rosyjskich artykułów podsumowujących Puchar Świata padła supozycja, że odesłania Kurka wcześniej do Włoch przez Heynena i późniejszy przyjazd Kubiaka do Japonii mogło mieć coś wspólnego z szukaniem alibi. O to samo zresztą Rosjanie dość otwarcie obwiniają teraz swojego własnego trenera Thomasa Sammelvuo, czyli że w tym roku nie licząc F6 VNL w Chicago, w przypadku większości konfrontacji z najmocniejszymi rywalami jak choćby Brazylia w Lidze Narodów, Fin najzwyczajniej po prostu uchylał się od walki "na śmierć i życie" wystawiając zwykle rezerwy sbornej. Więc choć z jednej strony nie ma teraz powodu żeby go zwolnić, bo przecież Rosja grając w swoim najmocniejszym składzie przegrała w sezonie tylko jeden ważny mecz ze Słowenią w ME, co zawsze można położyć na karb jednorazowej wpadki, to z drugiej strony bardzo nielicznych rywali z czołówki grając w najmocniejszym składzie pokonała (w zasadzie jedynie USA w Chicago podczas F6 VNL, oraz Iran w kwalifikacjach olimpijskich - choć to drugie przy bardzo dyskusyjnym założeniu, że Iran zalicza się do ścisłej światowej czołówki), więc tak naprawdę przed przyszłorocznymi Igrzyskami w Tokio nikt teraz nie wie, czy męska sborna jest coś warta i na co ją w kontekście przyszłorocznej Olimpiady stać.
bono
Posty: 3417
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: bono »

Niestety kluczowy był mecz z USA gdybyśmy go wygrali lub nawet przegrali 3-2 wtedy myślę że Kurek nie pojechałby do Włoch bo gra byłaby nie tylko o wygranie PŚ ale o wskoczenie na 2 miejsce w rankingu a co najważniejsze znalezienie się na IO w grupie śmierci i w końcu na grę w ćwierćfinale z teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem.

Wygląda na to że mecz z Amerykańcami mógł być, po meczu z Francuzami w Gdańsku 2 najważniejszym meczem w 2019r.

Czyli wybiegając w przyszłość czeka nas kolejny paraliżujący ćwierćfinał z kimś z drużyny Brazylia lub USA lub Rosja lub (Francja/Serbia/Słowenia).
nie ma już nic... :<
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Oczywiście. Sytuacja była analogiczna, jak z powrotem Heynena z Chicago.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: repres1 »

Noworoczny pisze:Widzisz Repres, większość Twoich analiz można potłuc o kant sempiterny, bo tworzysz długie wywody oparte na fałszywych założeniach.
A które założenie jest fałszywe?
Zawiść to jednak okropne uczucie. Ale pocieszę Cię: można sobie z tym poradzić. Pracuj! Warto. Będzie Ci się lepiej żyło.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: grzegorzg »

Noworoczny pisze:Oczywiście. Sytuacja była analogiczna, jak z powrotem Heynena z Chicago.
Bez przesady.
drukjul pisze:Włosi, u których pamiętajmy że Heynen już od tego tygodnia zaczyna karierę trenera klubowego, zauważyli jednak że ta cała sytuacja z wcześniejszym odesłaniem Kurka do Włoch była dość dziwna(...)
drukjul pisze:Także w jednym z rosyjskich artykułów podsumowujących Puchar Świata padła supozycja, że odesłania Kurka wcześniej do Włoch przez Heynena i późniejszy przyjazd Kubiaka do Japonii mogło mieć coś wspólnego z szukaniem alibi.

Mnie to smieszy kompletnie. Włosi sa znani z działań róznych, więc może gdzie i kiedy sie tylko da bedą sie starac wsypac chociaz kilka ziarenek piasku w całkiem sprawnie funkcjonująca maszynę. A nuż sie uda, skoro innych argimentów brak...
Co do Rosjan, tam jest jednak chyba odmienna sytuacja, bo myslę, chcociaz nie jestem pewny, że na ichnim gruncie trener-obcokrajowiec niekoniecznie ma samych przyjaciół, szczególnie po wtopie na ME, a ci niechętni Sammelvuo tez ochoczo będa szukac dziury w całym chętnie posiłkujac sie jakimis quasi-analogiami, może zasłyszanymi, czy przeczytanymi.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

grzegorzg pisze:Noworoczny napisał(a):
Oczywiście. Sytuacja była analogiczna, jak z powrotem Heynena z Chicago.


Bez przesady.
Bez. Wtedy zapowiedział, że zostaje w Chicago tak długo, jak Polska będzie wygrywać. Po porażce w meczu półfinałowym wrócił.

Podobnie tutaj. Kurek był pod gazem, dopóki Polska miała (nie wyłącznie matematyczne) szanse na tytuł. Gdy szanse stały się iluzoryczne, pozwolił mu jechać.

Co za różnica, czy zdobędzie się srebro przegrywając dwa mecze czy jeden mecz? W annałach zostaje to samo srebro.

Oczywiście są kibice, którzy uważają, że różnica jest. Ci rozpaczają nawet nad porażką z Brazylią w MHW. Heynen jednak podchodzi do tego inaczej a ja jestem skłonny przyznać mu rację.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: grzegorzg »

Noworoczny pisze:Bez. Wtedy zapowiedział, że zostaje w Chicago tak długo, jak Polska będzie wygrywać. Po porażce w meczu półfinałowym wrócił.
W odróznieniu od obecnej sytuacji, mielismy bardzo wiele do wygrania, własciwie ogromny sukces patrząc na realia. Dajmy juz zresztą pokój...
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

W Chicago wiele do wygrania?
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
bono
Posty: 3417
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: bono »

Możemy wygrywać i przegrywać mecze, zdobywać medale ME, MŚ, PŚ, LN nawet mistrzostwa tych imprez - ale fakty są jednak takie że Polska od 43 lat nie zdobyła medalu olimpijskiego.
Myślę że Heynen jest mega sfokusowany na to aby go w przyszłym roku zdobyć a te pojedyncze tegoroczne porażki: Słowenia, USA i Brazylia - podziałają mobilizująco na trenera i chłopaków i zaowocują właśnie w Tokio.
nie ma już nic... :<
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: jaet »

bono pisze:Możemy wygrywać i przegrywać mecze, zdobywać medale ME, MŚ, PŚ, LN nawet mistrzostwa tych imprez - ale fakty są jednak takie że Polska od 43 lat nie zdobyła medalu olimpijskiego.
Myślę że Heynen jest mega sfokusowany na to aby go w przyszłym roku zdobyć a te pojedyncze tegoroczne porażki: Słowenia, USA i Brazylia - podziałają mobilizująco na trenera i chłopaków i zaowocują właśnie w Tokio.
Nie pozostało nam nic innego, jak trzymać się tej wersji i mocno w nią wierzyć ;).
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: repres1 »

"Szanse iluzoryczne"? Szanse były realne.
Z kim Brazylia miałaby przegrać jednego seta? Np. z Japonią. Jak się okazało - przegrała. Na dodatek ostatni set był grany na przewagi, więc nawet strata punktu przez Brazylię była realna.
A może Brazylia "z pewnością by wygrała, gdyby musiała"? W sezonie 15/16 Skra musiała wygrać u siebie z Bielskiem 3:0, żeby awansować do finału. Wygrała 3:1. A Bielsko było niżej w tabeli +L niż Japonia w tabeli PŚ. Na dodatek Bielsko grało w Bełchatowie, a Japonia grała u siebie.
To jest właśnie urok sportu.
Było o co grać i warto było wygrać.
I dajmy spokój rzekomej "mobilizacji przez porażki". To dorabianie ideologii do niezbyt fajnych faktów.
Son
Posty: 1057
Rejestracja: 28 kwie 2019, o 15:32
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Son »

A według mnie dobrze zrobił, że nie wystawił Kurka. Niezależnie już od zdrowia Bartka, zostawiamy Brazylię z myślą, że ledwo z nami wygrali w najmocniejszym składzie, natomiast my mamy w odwodzie jeszcze naszego najlepszego zawodnika. Więc na igrzyskach będziemy jeszcze mocniejsi. Zresztą to był pierwszy turniej gdzie nasi dwaj kluczowi zawodnicy grali razem. Co prawda przegrali z USA, ale Amerykanie w tym składzie jaki mieli grają ze sobą od jakiś 4 lat.
Zaksa na maksa
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aranger »

Przecież Amerykanie grali bez swojego absolutnie kluczowego siatkarza.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

A Muagututia od MŚ 2014 do tego sezonu z reguły nawet nie łapał się do docelowej 14-tki reprezentacji, poza LŚ w 2017 roku, ale tam wolne dostali Anderson czy Russell. Więc przez te cztery lata w tym ustawieniu Amerykanie właściwie grali jedynie w kwalifikacjach do Igrzysk w tym roku i może jakieś epizody na LN, ale pewnie też nie, bo Russell nawet nie grał w fazie interkontynentalnej.
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aershis »

WysokiPortorykanczyk pisze:A Muagututia od MŚ 2014 do tego sezonu z reguły nawet nie łapał się do docelowej 14-tki reprezentacji, poza LŚ w 2017 roku, ale tam wolne dostali Anderson czy Russell. Więc przez te cztery lata w tym ustawieniu Amerykanie właściwie grali jedynie w kwalifikacjach do Igrzysk w tym roku i może jakieś epizody na LN, ale pewnie też nie, bo Russell nawet nie grał w fazie interkontynentalnej.
Russell z Muagututia nie grali ze sobą ani razu przed kwalifikacjami[sparingów nie liczę - nie wszystko sledziłem]. W LN Muagututia zmieniał właśnie Aarona, a w fazie interkontynentalnej grał z Sanderem i Defalco.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Amerykanie mogli przygotować się do tego turnieju. Polska miała przed nim dwie ważne imprezy.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aranger »

Ale tego nikt nie podważa.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Przepraszam bardzo, czy nr 16 pokazuje na tym zdjęciu palec?
https://pbs.twimg.com/media/EG7ISPHU8AA ... ame=medium
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
bono
Posty: 3417
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: bono »

To już stare...Lukas był zwyczajnie nawalony. W kręgu siatkarskim to na pewno dość niecodzienna sytuacja jeżeli chodzi o jego zachowanie.Rozeszło się już po kościach.
nie ma już nic... :<
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: repres1 »

Noworoczny pisze:Amerykanie mogli przygotować się do tego turnieju. Polska miała przed nim dwie ważne imprezy.
Zależy jak rozumiemy zwrot "przygotować się".
Do której to niby ważnej imprezy "przygotowaliśmy się"?
Reprezentacja jest drużyną, jest zespołem, który, "przygotowany", powinien dobrze grać. Wielotygodniowe przygotowania, których jedynym efektem ma być trzymeczowy turniej (el. IO)? A później co, "wyczerpanie trzydniowym turniejem"?
Nie ma co ukrywać, że jakoś te "przygotowania" rozlazły się nam i nie było ich widać przez cały "trudny sezon". LN z tego "trudnego sezonu" wyłączam z przyczyn oczywistych.
Z pola widzenia umyka nam jeszcze porażka z Brazylią w Memoriale Wagnera.
My też "mogliśmy się przygotować" do jakiegoś turnieju, np. do ME lub do PŚ..
Nawet przyjmując, że "przygotowywaliśmy się jedynie do el. IO", w mistrzostwach Europy powinniśmy zebrać owoce tych dobrych (rzekomo) przygotowań.
Nie szukajmy usprawiedliwień. Nie warto. "Przygotowania" udały się średnio. W przyszłym roku trzeba się "przygotować" znacznie, znacznie lepiej. Bo jeśli na IO trafimy do grupy "słabej" (a na to się zanosi), to trzeba się będzie mocno sprężać, żeby w ćwierćfinale nie trafić na Brazylię, USA czy (może) Słowienię. Oni wszyscy znów będą "mogli przygotować się do tego turnieju".
W MŚ'18 kryzys przyszedł w meczach z Argentyną i Francją, ale regulamin był dla naszego kryzysu bardzo tolerancyjny. W ME'19 regulamin już tak tolerancyjny dla naszego kryzysu (Słowenia) nie był. Regulamin IO będzie dla naszego ewentualnego kryzysu jeszcze mniej tolerancyjny. To zbyt krótki turniej, żeby można było sobie pozwolić na kryzys.
Moim amatorskim okiem - nie najlepiej było z przygotowaniem fizycznym. Na nieregularność gry Fabiana chyba nikt nie ma pomysłu. Tę urodę naszego rozgrywającego musimy zaakceptować. Zasłużył sobie na akceptację. Z góry wykluczam zastąpienie go kimś innym.
--------------------------------------------------------
Po co o tym pisać?
Zaczynam mieć wrażenie, że kibicowanie reprezentacji Polski wpadło w jakąś obsesję igrzysk olimpijskich.
Na myślenie wyłącznie o IO mogą sobie pozwolić Amerykanie, bo dla nich "codzienna" siatkówka nie istnieje. Nie musi istnieć - mają swój futbol, baseball, koszykówkę i hokej. Dla Polaków... Bez sukcesów siatkarskich byłoby bardzo, bardzo smutno w polskim sporcie zespołowym. My nie możemy sobie pozwolić na "czteroletnie cykle", bo wszystko (nie tylko sport) jest u nas bardzo, bardzo kruche. Amerykanom poziom "ich" gier zespołowych jest dany niemalże raz na zawsze. Polakom dobra siatkówka nie jest dana raz na zawsze. Musimy codziennie o nią dbać. Nawet złoto IO'20 niczego ostatecznie nie załatwi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Puchar Świata”