SerCos pisze:No właśnie, muszą grać o wynik, a Nawrocki porywa się na eksperymenty, które nie wypaliły czy to wcześniej w reprezentacji czy w klubie, który prowadził czy choćby w Rabicie ze Skowrońską na przyjęciu.
Być może się mylę, ale najlepsza gra naszej reprezentacji w ostatnich trzech-czterech sezonach to turniej kwalifikacyjny do Igrzysk gdzie też graliśmy z dwoma atakującymi w składzie.
SevenUP pisze:No właśnie tu jest ten problem, że patrzysz na zawodniczkę jako indywidualność. To nie ma znaczenia jak grała cały sezon, czy nawet całe życie, ważne jest jak by grała tutaj wkomponowana w ten zespół. Czy po ubiegłym sezonie ligowym wziąłbyś Mikę albo Buszka do 1. reprezentacji skoro jeden grał słabo a drugi na ławce?
Ubiegłym czyli którym? W 14/15 Mika grał bardzo dobrze, a lepszego od Buszka nie mamy, w sezonie 13/14 Mika grał świetnie we Francji, a Buszek bardzo dobrze w Olsztynie.
No właśnie. Ale po to są turnieje mniejsze, żeby dawać szanse młodym utalentowanym, bo a nuż forma wybuchnie i teraz mamy świetnego przyjmującego, choć właściwie NIC tego nie zapowiadało. To samo co z Glass, Hill, Kelly Murphy itp. Ale tutaj niektórzy nie pojmują, że gra drużyna a nie indywidualności.
Nie do końca mnie takie rzeczy interesują, ale my tutaj gramy chyba o bardzo ważne dla nas punkty do rankingu. W ogóle - w tym sezonie nie ma pola na żadne dawanie szans młodym, bo to trochę wygląda tak, że nasza kadra ma ostatnią szansę na jakiś niespodziewany, dobry wynik na ME, ewentualnie jakimś cudem Igrzyska, a po Rio jak te Skowrońskie, Werblińskie skończą kariery reprezentacyjne, to z kadry zostaną zgliszcza na pewien czas. Gramy tym co mamy.
O jakich młodych utalentowanych piszesz? Bo przyjmującą nr. 3 w naszej kadrze jest 23-letnia Kurnikowska, która ma beznadziejne statystyki z poprzedniego sezonu ligowego.