Puchar Jelcyna

[luck191]

Harmonogram meczów w Orange sport info:
- wtorek, 5 lipca
15:30 Brazylia - Holandia

- środa, 6 lipca
11:00 Holandia - Chile
13:00 Polska - Brazylia
15:00 Rosja - Ukraina

- czwartek, 7 lipca
11:00 Ukraina - Brazylia
13:00 Holandia - Polska
15:00 Chile - Rosja

sobota, 9 lipca
11:00 Mecz o 5. miejsce
13:00 Półfinał
15:00 Półfinał

niedziela, 10 lipca
11:00 Mecz o 3. miejsce
13:00 Finał

[Mate]

Dzisiaj rozpoczął się Puchar Jelcyna. Polki zaczęły turniej od porażki 1:3 z gospodyniami. Oprócz meczu Polska - Rosja odbyły się jeszcze dwa: Chiny - Ukraina 3:0 oraz Holandia - Brazylia 0:3.

Holenderki zostały gładko odprawione z kwitkiem przez rezerwowe Brazylijki. Na boisku był widoczny ogromny chaos. O ile Brazylijkom można to wybaczyć ze względu na nikłą eksperiencję na arenie międzynarodowej oraz brak zgrania, to jednak Holenderki rażących błędów nie powinny popełniać. Bardzo słabo zagrała Kim Staelens. Flier jako tako sobie radziła.
W drużynie Canarinhos zagrała bardzo dobrze Priscila.

[dreamer]

1. Czy ten mecz Polka-Rosja przegrany przez Polki 1:3, był na pewno w ramach Pucharu Jelcyna, czy tylko jako mecz towarzyski nie liczony do rozgrywek Pucharu?

2. W wałkowanym od jakiegoś roku temacie "ustawiania grup pod gospodarza" w turniejach siatkarskich, mamy w Pucharze Jelcyna prawdziwy rodzynek:
Polska, Holandia i Brazylia
kontra
Chile, Ukraina i Rosja

chyba nikt nie ma wątpliwości, że gospodarze cały rok od poprzedniego turnieju siedzieli i głowili się, jakie ekipy zaprosić i jak je potem podzielić na grupy, żeby było sprawiedliwie...

dreamer

[SerCos]

Mecz Polek z Rosjankami to był mecz towarzyski.

W grupie Rosjanek nie ma zespołu Chile, Chile gra na PanAmerica i wątpię, aby były w stanie wystawić drugi skład na Puchar Jelcyna W grupie Rosjanek są Ukrainki i Chinki.

[dreamer]

...W grupie Rosjanek nie ma zespołu Chile, Chile gra na PanAmerica i wątpię, aby były w stanie wystawić drugi skład na Puchar Jelcyna W grupie Rosjanek są Ukrainki i Chinki.

Ale jajka...
Masz oczywiście rację. Mało nie położyłem się ze śmiechu jak sobie uświadomiłem te fakty (a przecież wydaje się, że samemu nie powinno przejść mi też przez gardło, że tam gra Chile ) i błąd luck191 wynikający pewnie z szybkiego zerkania na harmonogram.
Noooooo
to całkowicie zmienia sytuację jeżeli chodzi o ustawianie grup pod gospodynie.
W tych nowych okolicznościach uważam, że gospodarze wychodzą z twarzą... Co to w końcu za różnica Ukraina czy Polska

dreamer

PS
Przyszło mi do głowy, że gdyby to była faktycznie druga reprezentacja Chile, to wtedy przewałka związana z ustawianiem grup byłaby chyba legendarna, a opowieści o niej ciągnęłyby się przez dziesiątki lat.

[picaporte]

Niesamowite Poprostu żałuje, że odnotowuje takich rzeczy, bo nie wiem czy to dzisiaj padł rekord, czy już wcześniej, gdyż Polki z takiej gry są znane. Już tłumaczę o co chodzi. 2 do 0 w setach dla Brazylijek, a w trzecim secie to Polki prowadzą 21 do 12! Set kończy się wygraną naszą: 29:27

[SerCos]

O ile uważam, że wyjazd do Jekaterynburga na obecnym etapie przygotowań nie ma większego sensu i wolałbym, aby Polki przygotowywały się spokojnie w Polsce do długiego sezonu reprezentacyjnego to muszę przyznać, że gra Polek mimo braku pierwszoplanowych postaci nastraja mnie bardzo optymistycznie. W meczu z Brazylijkami dobrze funkcjonowała zagrywka, ponadto widać było zaangażowanie w obronie i mimo kłopotów w przyjęciu i w pewnych momentach w ataku gra reprezentantek po takim a nie innym okresie przygotowań była bardzo solidna, a trzeba zauważyć, że w składzie na przyjęciu mamy dwie zawodniczki, które większość sezonu siedziały na ławce, libero i Aleksandrę Kruk, która dopiero debiutuje w kadrze.

[dreamer]

Ja oczywiście nie mam wątpliwości, że Polki w takim turnieju jak najbardziej powinny uczestniczyć. Musimy moim zdaniem korzystać z faktu, że dorobek jaki w ostatnich latach zdołaliśmy zgromadzić, pozwolił nam wejść do grupy tych teamów narodowych, o których pamięta się w momencie ustalania harmonogramów i list uczestników ważnych turniejów towarzyskich. Jestem zwolennikiem tezy, że żaden trening nie jest w stanie dać tyle, co dobrze wykorzystany turniej towarzyski. Oczywiście należy się zastanowić, czy ten będzie dobrze wykorzystany. Mam co do tego pewne wątpliwości po nieprzemyślanych decyzjach PZPS-u w sprawie zmiany trenera kadry w trakcie cyklu przygotowawczego. Ale życzę trenerowi Popikowi aby zdołał wyciągnąć z faktu udziału w tych zawodach najwięcej plusów jak tylko się da. Przede wszystkim mamy tam drużynę debiutantek. Stawiania na nowe zawodniczki trener Matlak nie bał się - i może dlatego jednak za jego kadencji jakieś sukcesy mieliśmy. A kto wie, czy poza medalem ME największym z tych sukcesów nie jest zmiana patrzenia na naszą reprezentację. Teraz nikt się nowym twarzom nie dziwi, a plus jest taki, że poszerza się kadra zawodniczek przydatnych do reprezentowania kraju, czego wcześniej nie widziałem aż w takim stopniu.
Można byłoby skwitować, że takie przypadki jak wspomniany w poście wyżej zaledwie na przewagi wygrany set w sytuacji kilkunastopunktowego prowadzenia, to cena jaką płacimy za kadrowe roszady. Myślę jednak, że w przypadku naszej kadry ma to głębszy podtekst i jednak widziałbym pewne psychologiczne aspekty takiego falowania wolicjonalnego polskich siatkarek. Myslę, że takie coś przytrafia się z powodu braku koncentracji i nedostyatecznego umotywowania do gry. A to chyba jest typowa sprawa dla psychologa sportowego.

dreamer

[Mate]

Dobra gra Magdaleny Saad. Ustawiała się perfekcyjnie w obronie. Na początku zaczęła trochę niemrawo, ale z biegiem trwania meczu rozkręciła się na dobre.
Joasia Wołosz zaprezentowała swój nieprzeciętny talent. Dzięki niej i Kindze Kasprzak(myślę, że ten mecz może zaliczyć na lekki plus) dziewczyny nie zostały zniszczone w 2. secie oraz wygrały 3. partią, którą powinny skończyć o wiele wcześniej.
Można było zauważyć, że zawodniczki trenują ciężko.

Ktoś chyba podmienił Priscilę. Wczoraj zagrała fantastyczny mecz z Oranje, dzisiaj wielce niewidoczna(oprócz akcji, kiedy puściła punktową piłkę).

[SerCos]

Polki wygrały 3-2 z Holandią i zagrają w półfinale ze zwycięzcą meczu Rosja - Chiny. Mecz miał dziwny przebieg, w pierwszych dwóch setach Polkom wychodziło dosłownie wszystko, w trzecim rozpoczęły mecz od 2-8, gdy wydawało się, że Polki przegrają tego seta bardzo wysoko, od stanu 8-20 zdobyły 7 punktów z rzędu, ostatecznie set skończył się porażką do 17, w kolejnym secie Polki także nie miały nic do powiedzenia przegrywając wysoko do 16, także w tym secie były w stanie odrobić część strat od 10-17 po chwili było 15-18.W tiebreaku wyrównana walka trwała do stanu 9-9 po czym Polki wyszły na dwupunktowe prowadzenie nie oddając go do końca meczu. Mimo, że Holenderki nie wystąpiły najsilniejszym składem to można być podbudowanym postawą Polek, których gra wygląda więcej niż można było się spodziewać.

[dreamer]

Cieszy mnie zwycięstwo Polek z Holandią i awans do półfinału. Mam jednak troche mieszane uczucia im lepiej spisują się Polki.
W końcu gra naszych zawodniczek (jej jakość) stoi chyba w opozycji do decyzji PZPS-u w sprawie zmiany szkoleniowca kadry żeńskiej.
Czyżby jednak PZPS pomylił się? Jak widać dziewczyny, mimo że w okrojonym składzie personalnym, ale do turnieju zostały przygotowane całkiem nieźle.

dreamer

[depciak]

ogladalm wlasnie mecz miedzy Brazylia a Rosja i tak troche zastanawiam sie czy Olga Fateeva. to ta sama zawodniczka, ktora grala w ubieglym sezonie w Atomie. w kadrze gra na przyjeciu ( w Treflu chyba grla na ataku) do tego gra wysmienicie. zanosi sie zwyciestwo Rosjanek, choc Brazylijki mialy spora przewage w pierwszym secie ale na ich nieszczescie wszystko roztwonily

[dreamer]

ogladalm wlasnie mecz miedzy Brazylia a Rosja i tak troche zastanawiam sie czy Olga Fateeva. to ta sama zawodniczka, ktora grala w ubieglym sezonie w Atomie. w kadrze gra na przyjeciu ( w Treflu chyba grla na ataku) do tego gra wysmienicie. zanosi sie zwyciestwo Rosjanek, choc Brazylijki mialy spora przewage w pierwszym secie ale na ich nieszczescie wszystko roztwonily

1. To ta sama Olga Fatiejewa
2. brazylijki sa na tym turnieju drugą reprezentacją, ale faktycznie przyznać trzeba, że Rosjanki są przygotowane całkiem nieźle. Myślę, że dla nich ten Puchar ma prestiżowe znaczenie, mimo że to tylko turniej towarzyski.

dreamer

[depciak]

a jednak Brazylia wygrala 3 do 2. w 3 secie Brazylijki poderwaly sie do gry i rozpoczely marsz ku zwyciestwu, kontrolujac spotkanie przez 2 kolejne sety. w tie breaku toczyla sie wyrownana walka caly czas, raz jedna druzyna raz druga odskaskiwala na punkt przewagi, w końcówce Brazylijki odskoczyly na 2 punkty i nie oddaly prowadzenia do konca. wygrywajac seta do 13

[Mate]

Polki zajęły 4. miejsce. Zagrały całkiem niezłe spotkanie i po wyrównanej walce przegrały 2:3 z gospodyniami. W meczu o złoto zwyciężyły Chinki, pokonując w 5 setach Brazylijki.

[Erchembod]

Mecz finałowy można w razie czego obejrzeć tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=MxvhHxwm0uU

Frapuje mnie jak będzie się przedstawiać reprezentacja Rosji bez swoich "dam atutowych" w postaci Liubow Sokołowej i Katarzyny Gamowej. Liderki Sbornej mają odejść z kadry po Londynie, a każdy wie, że jak ciężko je zastąpić.
Taki przedsmak kobiecej kadry Rosji w erze "postsokołowo-gamowej" miałem trochę na tym Pucharze Jelcyna. Ale - po tym turnieju trudno jeszcze cokolwiek wyrokować. Jedno jest tylko pewne - o ile nie będzie drugiej Sokołowej czy Gamowej, to utalentowanych zawodniczek gdzie jak gdzie, ale w Rosji nie brakuje.

Brazylijki powinny zaliczyć turniej do bardzo udanych. W składzie mocno młodym i rezerwowym "obigrały" całą stawkę poza Chinkami, którym zresztą uległy minimalnie. Zwycięstwo półfinałowe nad Rosjankami musi je chyba mocno cieszyć; oczywiście nie będę tu mówił o jakichś rewanżach, choć bądź co bądź, to było pierwsze spotkanie tych drużyn od zeszłorocznego finału mundialu. W zmienionych oczywiście zestawieniach; ale w ekipie Rosji było aż 7 siatkarek z mistrzowskiej drużyny z Tokio, w składzie Brazylii - tylko 3, ale ani jednej z podstawowego składu. Kilka brazylijskich zawodniczek będzie pewnie wkrótce pukać do podstawowej kadry.

Polki, pomijając wynik, poza niektórymi obiecującymi występami indywidualnymi, trochę irytują przestojami i niedokładnością w grze; no ale na obecnym etapie i w okolicznościach, w jakich się znajduje nasza kadra kobieca, trudno o definitywne werdykty.

Nagród indywidualnych, rozumiem, nie było w tym turnieju? Bo żadnej informacji nie widziałem...

[Erchembod]

Nagród indywidualnych chyba faktycznie nie było:)
To postanowiłem, że wrzucę za to wszystkich dotychczasowych medalistów tego turnieju. Niech będzie;)

Medaliści pucharu Jelcyna
2003. 1. Rosja. 2. Chiny. 3. Azerbejdżan
2004. 1. Rosja. 2. Кuba. 3. Azerbejdżan
2005. 1. Rosja. 2. Holandia. 3. Тurcja
2006. 1. Chiny. 2. Rosja. 3. Holandia
2007. 1. Chiny. 2. Holandia. 3. Rosja
2008. 1. Rosja. 2. Bułgaria 3. Holandia
2009. 1. Rosja. 2. Japonia. 3. Holandia
2010. 1. Rosja. 2. Chiny. 3. Holandia
2011. 1. Chiny. 2. Brazylia 3. Rosja

[Antonella Hard Core]

Nagród indywidualnych chyba faktycznie nie było:)

MVP turnieju została wybrana chińska przyjmująca Hui R.Q.

[Erchembod]

MVP turnieju została wybrana chińska przyjmująca Hui R.Q.

O widzisz, to już coś:) Dzięki

[SerCos]

Miss Pucharu Jelcyna została . . . Joanna Wołosz!

W ubiegłym roku ten zaszczytny tytuł przypadł Manon Flier.