Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
-
- Posty: 153
- Rejestracja: 24 cze 2011, o 17:07
- Płeć: M
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Ilu środkowych zabierze Anastasi na IO? Jeśli czterech a na powołanie zasługują: Nowakowski, Możdżonek, Czarnowski, Grzyb i Pliński to trudno będzie się zdecydować... ale ktokolwiek z tej piątki zdecydowanie NAJLEPSZYCH w lidze środkowych w tym sezonie pojedzie, jestem pewien, że poradzi sobie bardzo dobrze. A jeśli rozszerzyć nieco listę to jest jeszcze już ograny, choć nieco słabszy Kosok, pukający do kadry Wiśniewski i Wrona. Szkoda, że na innych pozycjach nie możemy tak przebierać:-)
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Myślę, że warto zaryzykować i zacząć dawać szansę Konarskiemu. Młody i perspektywiczny, grał cały sezon i to bardzo dobrze, do tego nie płacze jak go kostka boli tylko gra całe mecze na maxa. Moim zdaniem to chłopak z dobrym charakterem - taki fighter.Shibby pisze:Dla dobra polskiej siatkówki to musimy znaleźć na atak pod względem charakteru kogoś takiego jak Gruszka lub Świderski, kto po prostu będzie zawsze do dyspozycji trenera i nigdy nie odmówi.VernonRoche pisze:Jeśli jakaś możliwość dogadania się istnieje, to należy ją wykorzystać bez względu na okoliczności bo tu
chodzi o dobro polskiej siatkówki.
BTW: Gruszka wraca do Polski do +L.. coś słyszałem o Czewie ale dowiem sie osobiście jak przyjedzie na święta Wielkanocne.
Dziękuję.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Czarnowski nie pojedzie bo za słaby. Pliński bo AA go nie chcę... Grzyb może, ale prędzej stawiałbym na Kosoka...La Petomane pisze:Ilu środkowych zabierze Anastasi na IO? Czarnowski, Grzyb i Pliński to trudno będzie się zdecydować..
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Też uważam że Czarnowski mocno zszedł z tonu i nie gra już tak jak z Łomaczem w JW. Poza tym nie AA nie będzie miał tyle zmian żeby co chwile za niego na zagrywkę wchodzić .. Chyba że Igła będzie wchodził wcześniej za niego i olimpijskie przepisy pozwolą mu zagrywać (żart). Wiem że Anastasiemu bardzo się spodobał Wrona i to chyba teraz on najmocniej puka do kadry jeśli chodzi o środkowych bloku. Zagrywka chyba trudniejsza niż Kosoka a to co gra w ataku i bloku Andrzej to naprawdę wysoki poziom. To już nie jest ten częstochowski zmiennik - rozwinął się chyba bardziej niż Wiśnia.kevinpsb pisze:Czarnowski nie pojedzie bo za słaby. Pliński bo AA go nie chcę... Grzyb może, ale prędzej stawiałbym na Kosoka...La Petomane pisze:Ilu środkowych zabierze Anastasi na IO? Czarnowski, Grzyb i Pliński to trudno będzie się zdecydować..
pozdro
Dziękuję.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Jak myślicie ? Dostanie chociaż powołanie?kevinpsb pisze:Pliński bo AA go nie chcę
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Specjalisci roznej masci wiedza lepiej, tak samo jak wiedzieli, ze AA sie wypnie na Winiarskiego i Wlazłego.Nie chciałem robić rewolucji, tym bardziej, że w kadrze i tak znalazło się pięciu nowych siatkarzy - mówi Anastasi i zapewnia, że nie zamyka przed Plińskim drzwi. - Proszę mi wierzyć - nie jest to tylko dyplomatyczna gadka. Jeśli Daniel nadal będzie tak grał, może trafić do kadry – zapewnia Anastasi
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Wynika z tego dokładnie to co napisałem - Anastasi chciałby mieć Wlazłego w kadrze ale napraszać się nie będzie i to zawodnik ma przyjsc do trenera a nie odwrotnie. Wlazły ma swoje zdanie na ten temat a Anastasi nie będzie próbował go przekonywać.kon pisze: "Na razie nic się nie zmieniło w sprawie Wlazłego. Oglądam jego fantastyczne mecze w PlusLidze i nadal zastanawiam się, jak to możliwe, że jeden z najlepszych atakujących świata nie gra w reprezentacji i nie chce jechać do Londynu? Nie mogę tego zrozumieć, ale OK. To nie moja decyzja, muszę ją uszanować. Żałuję jednak, że nie mogę z niego skorzystać - mówi włoski szkoleniowiec na łamach Przeglądu Sportowego.
- Chciałbym, żeby zmienił zdanie, swój pomysł na przyszłość. Nie obrażę się nawet, jeśli zadzwoni do mnie dopiero w marcu i powie: chciałbym spróbować. Uważam, że trzeba dać mu szansę. Byłbym głupcem, zamykając mu drogę do kadry tylko dlatego, że wcześniej nie chciał w niej być. Mamy igrzyska, potrzebujemy najlepszych. Ale żeby była jasność: nie będę na Mariusza naciskał. To jego życie... - dodaje Anastasi."
Jeśli z tego nie wynika, że Anastasi chciałby powołać Wlazłego to ja już nie wiem...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
To jak to w końcu jest ? Jak napisałem że Anastasi chciałby mieć w drużynie=kadrze Wlazłego to stwierdziłeś że nad interpretuję, a teraz jednak wychodzi na to że się ze mną zgadzasz ? W takim razie dlaczego wtedy od razu się ze mną nie zgodziłeś ? Nigdzie nie pisałem że Włoch ma się "napraszać" i prosić zawodnika, podałem tylko jego ocenę przydatności Mariusza.arbas pisze: Wynika z tego dokładnie to co napisałem - Anastasi chciałby mieć Wlazłego w kadrze ale napraszać się nie będzie i to zawodnik ma przyjsc do trenera a nie odwrotnie. Wlazły ma swoje zdanie na ten temat a Anastasi nie będzie próbował go przekonywać.
Krótka historia dyskusji:
kon pisze:[...]Andrea Anastasi publicznie mówi, że chciałby go mieć w drużynie.
A teraz przeczytaj swojego ostatniego posta.arbas pisze:Nadinterpretacja z Twojej strony - i tak to jest z Polakami robienie igły/widły z obu stron. Anastasi powiedzial tylko ze miejsce w kadrze dla Wlazłego będzie ale z drugiej strony on też nie będzie się napraszał i tyle. Jak zawodnik sam przyjdzie i powie chcę grać to spoko. Nie chce grać to nie - taka jest filozofia Anastasiego którą ja w pełni popieram
Zauważ, że ja nic o filozofii pracy szkoleniowca nie pisałem (nawet mam w tej kwestii podobne zdanie co ty, ale mniejsza o to). Zacytowałem wypowiedź Anastasiego, w której mówi że chciałby skorzystać z Wlazłego, w odpowiedzi piszesz mi że owszem, chciałby go w kadrze, ale nie będzie się napraszać, tak jakbym ja kiedykolwiek i gdziekolwiek napisał że Anastasi ma paść na kolana przed Wlazłym i błagać go o przyjęcie powołania. Dyskusja była tylko o zdaniu jakie na temat przydatności Mariusza do zespołu ma nasz szkoleniowiec, nie tego kto ma kogo prosić, więc nie do mnie kieruj te uwagi o filozofii pracy trenera.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
AA w studiu polsatu przed półfinałami FF powiedział wyraźnie, że to nie od niego zależy czy wlazły będzie w kadrze na IO. Decyzja jest w rękach wlazłego!
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Myślę, że po tym co pokazał dziś Zatorski to on powinien być podstawowym libero w reprezentacji.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Oceniając po jednym meczu to każdego można wziąć do reprezentacji.
Powolania na sezon 2012- zapraszam
Zbliża się termin powołań do reprezentacji Polski mężczyzn na Ligę Światową. Z tego względu chciałem podyskutować z Wami o możliwych powołaniach dla naszych siatkarzy. Oczywiście, kadra którą za kilka dni ogłosi Andrea Anastasi, nie da nam odpowiedzi na nurtujące pytania, lecz tylko wskaże pewniaków, dowartościuje młodzież i pokaże jak w tej chwili wygląda sprawa Wlazłego. Z tego względu ja nie przywiązuje wagi do zliżających się powołań, lecz czekam z niecierpliwością na kolejne posunięcia naszego trenera. Zapraszam Was wszystkich do zapoznania się z moją opinią na temat potencjalnych kadrowiczów oraz liczę na Waszą aktywność w dyskusji
ROZGRYWAJĄCY:
Tu mam 4 kandydatury. Wacham się tylko pomiędzy Łomaczem a Drzyzgą, walczących o miejsce nr.3 w naszej kadrze.
Paweł Zagumny- no tutaj bez komentarza, bo wiadomo, że na ile zdrowie pozwoli to bezie grał jako 1 rozgrywający
Łukasz Żygadło- oczywiście mocny punkt naszej drużyny, w tym roku także powinien dostać powołanie. (Super, że odchodzi z Trento )
Fabian Drzyzga vs Grzegorz Łomacz- no i tu mam problem. Drzyzga jest młody i perspektywiczny, ale Grzesiek też wciąż jest perspektywiczny. Lomacz mimo, że gra w Treflu to, w tych meczach które widziałem grał bardzo dobrze. Z drugiej strony przegrał mnóstwo meczy w tym sezonie i w psychice gdzieś to zostanie. Fabian rozegrał kolejny dobry sezon. Czekam na Wasze opinie w tym pojedynku.
ATAKUJĄCY:
Zbigniew Bartman- myślę, że powinien kontynuować swoją grę na tej pozycji. Poprzedni sezon reprezentacyjny miał udany na ataku, więc nie widzę przeciw wskazań, aby grał na niej także w tym roku. Pozostaje problem gry na przyjęciu w JW, ale tak jak mówię- uważam, że powinien grać na ataku
Jakub Jarosz- przez wielu w Polsce nie doceniany, we Włoszech bardzo szanowany. Młody, perspektywiczny, jednak już z doświadczeniem w PlusLidze, Serie A i meczach reprezentacyjnych nawet z najlepszymi. W Latinie gra bardzo dobrze, przez kilka meczy miał powyżej 20pkt i nawet kilka MVP. Na PŚ też mnie nie zawiódł. Jak dla mnie to bardzo pewny zawodnik.
Dawid Konarski- ten sezon jest dla niego bardzo udany, przez który może wywalczyć sobie miejsce w kardze. Może, a nawet powinien. Młody, z charakterem, lecz bez większego doświadcznia jak Jarosz. Nie ma się co rozpisywać przy nim- bo jest o nim głośno i każdy ma podobną opinię. Moim zdaniem, dla niego miejsce nr. 3 na ataku w kadrze na ten rok.
Bartosz Janeczek- gra w kratkę w reprezentacji nas nie interesuje, a On właśnie tak gra w tym sezonbie. Przed PŚ wachałem się czy nie powinien nawet dostać powołania, ale teraz wiem, że byłby to straszny błąd. Trudno mi powiedzieć co sie z nim stało, ale to nie jest nic dobrego. Sezon ogólnie słaby- powołania więc też nie powinien dostać. Z Rosją czy Brazylią raczej z nim nie wygramy (przynajmniej nie w tym momencie).
Mariusz Wlazły- "w nocy nie wyłączam telefonu, bo wciąż myślę, że Mariusz zadzwoni i powie, że chce grać w kadrze". Jakoś tak to mówił Anastasi. Ja też tak myślę i wciąż się łudzę. Kiedy sobie wyobrażam jakim bylibyśmy z nim draem teamem, serce mnie po prostu boli, bo na naszych oczach i w naszym kraju marnuje się coś co nie powinno się zmarnować. I mówcie sobie teraz, że trzeba mieć honor i ze nie warto do Wlazłego już wracac. Skrytykujcie mnie, zrównajcie mnie z ziemia, ale ja zdania nie zmienie- Mariusz mimo wszystko- JEST KADRZE POTRZEBNY!
O KOLEJNYCH POZYCJACH MOIM ZDANIEN PODZIELE SIE W NAJBLIZSZYM CZASIE
ROZGRYWAJĄCY:
Tu mam 4 kandydatury. Wacham się tylko pomiędzy Łomaczem a Drzyzgą, walczących o miejsce nr.3 w naszej kadrze.
Paweł Zagumny- no tutaj bez komentarza, bo wiadomo, że na ile zdrowie pozwoli to bezie grał jako 1 rozgrywający
Łukasz Żygadło- oczywiście mocny punkt naszej drużyny, w tym roku także powinien dostać powołanie. (Super, że odchodzi z Trento )
Fabian Drzyzga vs Grzegorz Łomacz- no i tu mam problem. Drzyzga jest młody i perspektywiczny, ale Grzesiek też wciąż jest perspektywiczny. Lomacz mimo, że gra w Treflu to, w tych meczach które widziałem grał bardzo dobrze. Z drugiej strony przegrał mnóstwo meczy w tym sezonie i w psychice gdzieś to zostanie. Fabian rozegrał kolejny dobry sezon. Czekam na Wasze opinie w tym pojedynku.
ATAKUJĄCY:
Zbigniew Bartman- myślę, że powinien kontynuować swoją grę na tej pozycji. Poprzedni sezon reprezentacyjny miał udany na ataku, więc nie widzę przeciw wskazań, aby grał na niej także w tym roku. Pozostaje problem gry na przyjęciu w JW, ale tak jak mówię- uważam, że powinien grać na ataku
Jakub Jarosz- przez wielu w Polsce nie doceniany, we Włoszech bardzo szanowany. Młody, perspektywiczny, jednak już z doświadczeniem w PlusLidze, Serie A i meczach reprezentacyjnych nawet z najlepszymi. W Latinie gra bardzo dobrze, przez kilka meczy miał powyżej 20pkt i nawet kilka MVP. Na PŚ też mnie nie zawiódł. Jak dla mnie to bardzo pewny zawodnik.
Dawid Konarski- ten sezon jest dla niego bardzo udany, przez który może wywalczyć sobie miejsce w kardze. Może, a nawet powinien. Młody, z charakterem, lecz bez większego doświadcznia jak Jarosz. Nie ma się co rozpisywać przy nim- bo jest o nim głośno i każdy ma podobną opinię. Moim zdaniem, dla niego miejsce nr. 3 na ataku w kadrze na ten rok.
Bartosz Janeczek- gra w kratkę w reprezentacji nas nie interesuje, a On właśnie tak gra w tym sezonbie. Przed PŚ wachałem się czy nie powinien nawet dostać powołania, ale teraz wiem, że byłby to straszny błąd. Trudno mi powiedzieć co sie z nim stało, ale to nie jest nic dobrego. Sezon ogólnie słaby- powołania więc też nie powinien dostać. Z Rosją czy Brazylią raczej z nim nie wygramy (przynajmniej nie w tym momencie).
Mariusz Wlazły- "w nocy nie wyłączam telefonu, bo wciąż myślę, że Mariusz zadzwoni i powie, że chce grać w kadrze". Jakoś tak to mówił Anastasi. Ja też tak myślę i wciąż się łudzę. Kiedy sobie wyobrażam jakim bylibyśmy z nim draem teamem, serce mnie po prostu boli, bo na naszych oczach i w naszym kraju marnuje się coś co nie powinno się zmarnować. I mówcie sobie teraz, że trzeba mieć honor i ze nie warto do Wlazłego już wracac. Skrytykujcie mnie, zrównajcie mnie z ziemia, ale ja zdania nie zmienie- Mariusz mimo wszystko- JEST KADRZE POTRZEBNY!
O KOLEJNYCH POZYCJACH MOIM ZDANIEN PODZIELE SIE W NAJBLIZSZYM CZASIE
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Powolania na sezon 2012- zapraszam
Naprawdę tak mówił ? Żenada trochę... Zwłaszcza, że w jeden rok zdobył więcej medali, niż poprzednia piątka selekcjonerów razem wzięta (nie deprecjonując oczywiście wielkich sukcesów Lozano i Castellaniego, to tylko czysty rachunek)... Chodzi mi tylko o to, co mogą sobie pomyśleć ci zawodnicy, którzy na kadrę się nie wypinają. Tyle już z Anastasim osiągnęli, a on ciągle otwarcie wzdycha do Wlazłego, tak jakby nie miał dobrych zawodników pod ręką... Niech szansę pokazania się dostaną Konarski z Krzyśkiem. Kto wie, może zauważy ich jakiś mocny klub we Włoszech, wyjadą tam i staną się atakującymi lepszymi od Wlazłego. Trzeba inwestować w młodych, bo Wlazły ma już prawie 30 na karku, a ze swoim zdrowiem raczej dłużej na najwyższym poziomie nie pociągnie. Wlazły powiedział, że nie chce grać w kadrze i to powinien być koniec tematu. Nie można się ciągle prosić i czekać na niego nie wiadomo ile, trwając w napięciu czy Mariuszek łaskawie przyjmie powołanie, czy nie... Gra nie warta świeczki.mati12612 pisze:...Mariusz Wlazły- "w nocy nie wyłączam telefonu, bo wciąż myślę, że Mariusz zadzwoni i powie, że chce grać w kadrze". Jakoś tak to mówił Anastasi. ...
AZS CZĘSTOCHOWA!
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
mati12612 pisze:Niech szansę pokazania się dostaną Konarski z Krzyśkiem. Kto wie, może zauważy ich jakiś mocny klub we Włoszech, wyjadą tam i staną się atakującymi lepszymi od Wlazłego.
Wlazły: "nie męczcie mnie już, dla mnie temat reprezentacji jest zamknięty".
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Spodziewałem się takiej reakcji, gdy negowałem jego (w mniemaniu wielu) boskość... Ale tak, wierzę że na tej planecie są i w przyszłości mogą być siatkarze lepsi od Jego Mariuszowości, nie wstydzę się tego i tak mi dopomóż Bóg !VernonRoche pisze:mati12612 pisze:Niech szansę pokazania się dostaną Konarski z Krzyśkiem. Kto wie, może zauważy ich jakiś mocny klub we Włoszech, wyjadą tam i staną się atakującymi lepszymi od Wlazłego.
AZS CZĘSTOCHOWA!
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
W moim mniemaniu bogiem nie jest. w przyszłości..to chyba dość odległej przyszłościlucass90 pisze:Spodziewałem się takiej reakcji, gdy negowałem jego (w mniemaniu wielu) boskość... Ale tak, wierzę że na tej planecie są i w przyszłości mogą być siatkarze lepsi od Jego Mariuszowości, nie wstydzę się tego i tak mi dopomóż Bóg !
bo o ile w Krzyśku widać spore nadzieje na przyszłość, ale jeszcze z pare lat conajmniej minie
zanim, o ile w ogole, będzie graczem na poziomie.
Porównaj grę Wlazłego w wieku 22 lat a teraz Konarskiego w wieku 23. okolo.
Mistrzostwa Swiata 2006 i gra Mariusza Wlazlego na nich.
Konarski ma perpspektywy bo przeciez nie kazdy zawodnik rozwija się w równym stopniu i czasie, ale
czy będzie grać lepiej od Mario? Zobaczymy. Nie mowie nie, ale sceptycznie troche do tego podchodzę.
______________
edit. Chociaz gdyby Konarski przepracował okres w reprezentacji i rozegrał w niej ileś tam meczy
o stawkę to jego kariera mogła by ulec znacznemu przyspieszeniu
______________
A na naszej planecie są zawodnicy lepsi niz wlazly. W polsce na jego pozycji? Nie bardzo i to od dawna
i nic nie wskazuje na to, ze w najblizszym czasie mialoby się to zmienić.
Niechęc do Skry przesłania ci chlodna ocene sytuacji.
Kiedys byłem fanem Wlazlego i jego talentu, ale teraz nie jest dla mnie sportowcem tylko wyrobnikiem na etacie
ale doceniam jego talent.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Wiek nie jest kryterium. Łasko obudził się przecież późno.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Męczy mnie już sprawa Wlazłego i jego ewentualnej gry w reprezentacji. Według mnie to Anastasi powinien do niego zadzwonić i zadać krótkie pytanie: ''chcesz grać w reprezentacji czy nie?'' Jeśli nie, to nie ma tematu i sprawa definitywnie zakończona. A sam Wlazły naprawdę nie jest bogiem. Weźmy ostatni mecz z Zenitem: w pierwszym secie grał fatalnie (20%); potem bardzo dobrze, kończąc trudne piłki; ale potem to on przegrał Skrze mecz - najpierw przy piłce meczowej w 4 secie popisał sie głupotą na zagrywce (Nawrocki słusznie mówił, żeby nie ryzykować w tym elemencie, ale Mariusz chciał zabłysnąć i wyrzucił sobie piłkę tak głęboko, jakby chciał atakować z linii 3 metra; jak się skończyło wiemy); potem przy meczbolu dla Ruskich 3 razy z rzędu nie potrafił skończyć ataku, choć wcześniej przecież sprytnie plasował i obijał podwójny blok. Podobnych meczy było już trochę w ostatnich latach - vide mecz z Włochami w Pekinie i też tie-break. Kto wie, jakby sie potoczyły te mecze, gdyby na ataku nie grał Wlazły ale ktoś inny. Trzeba dać szansę młodszym zawodnikom - teraz jest trochę trudny czas, bo za pasem olimpiada i nie ma czasu na ogrywnie młodych. Ale myślę, że samo przepracowanie okresu reprezentacyjnego pod okiem Anastasiego i w otoczeniu najlepszych polskich siatkarzy naprawdę dużo by dało Konarskiemu czy Krzyśkowi. A gdyby AA wpuścił któregoś z nich choćby na zmianę w meczach z Kanadą czy Finlandią to jeszcze więcej to by im dało. Poza tym przypominam 2009 rok - kontuzji doznają Winiarski i Świderski i trochę z konieczności szansę w reprezentacji dostaje Kurek. Jak to się skończyło wiemy - mamy tera zawodnika może nie fantastycznego, ale takiego którego zazdroszczą nam inni.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Gwoli scislosci to Wlazły przy meczowej 3 razy z rzedu bardzo dobrze oparł o blok pilke ze złych wystaw i gra sie toczyła dalej. Mecz z Włochami z IO pamietam troche inaczej - Wlazły był wg mnie naszym najlepszym zawodnikiem, mimo tego, ze Zagumny tego dnia był straszliwie niedokładny.
W kontekscie IO nie ma innych nazwisk niz Bartman, Jarosz i Wlazły, bo Anastasi nie bedzie ryzykował ogrywania młokosów.
W kontekscie IO nie ma innych nazwisk niz Bartman, Jarosz i Wlazły, bo Anastasi nie bedzie ryzykował ogrywania młokosów.
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Dlatego napisalem ze nie kazdy rozwija sie tak samo. Tyle ze nie mamy na swiecie az tak wielumadlark pisze:Wiek nie jest kryterium. Łasko obudził się przecież późno.
zawodnikow na tej pozycji ktorzy rozwineli sie pozno i jakimś kryterium jest wiek.
Konarski jesli dostałby teraz powołanie i powiedzmy popracował przez ligę swiatową, rozegrał mecze,
to mogłoby to przyspieszyć jego rozwój. Tyle ze nie wiadomo jaką wizję ma na ten rok trener,
w koncu to rok olimpijski i moze nie byc czasu na jak @compakt napisał ogrywania mlokosów.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
1. Dla mnie gdy przy 24-23 gdy był na zagrywce Wlazły, była jedna, szybka chłodna decyzja: pełne ryzyko. Gdyby Wlazły dał piłkę na drugą stronę Vermiglio zrobił by z bloku sieczkę...Lucao pisze:1. ale potem to on przegrał Skrze mecz - najpierw przy piłce meczowej w 4 secie popisał sie głupotą na zagrywce (Nawrocki słusznie mówił, żeby nie ryzykować w tym elemencie, ale Mariusz chciał zabłysnąć i wyrzucił sobie piłkę tak głęboko, jakby chciał atakować z linii 3 metra; jak się skończyło wiemy);
2. potem przy meczbolu dla Ruskich 3 razy z rzędu nie potrafił skończyć ataku, choć wcześniej przecież sprytnie plasował i obijał podwójny blok.
3. Podobnych meczy było już trochę w ostatnich latach - vide mecz z Włochami w Pekinie i też tie-break. Kto wie, jakby sie potoczyły te mecze, gdyby na ataku nie grał Wlazły ale ktoś inny.
4. Trzeba dać szansę młodszym zawodnikom - teraz jest trochę trudny czas, bo za pasem olimpiada i nie ma czasu na ogrywnie młodych. Ale myślę, że samo przepracowanie okresu reprezentacyjnego pod okiem Anastasiego i w otoczeniu najlepszych polskich siatkarzy naprawdę dużo by dało Konarskiemu czy Krzyśkowi. A gdyby AA wpuścił któregoś z nich choćby na zmianę w meczach z Kanadą czy Finlandią to jeszcze więcej to by im dało. Poza tym przypominam 2009 rok - kontuzji doznają Winiarski i Świderski i trochę z konieczności szansę w reprezentacji dostaje Kurek. Jak to się skończyło wiemy - mamy tera zawodnika może nie fantastycznego, ale takiego którego zazdroszczą nam inni.
2. 3 razy z rzędu inteligentnie nabił piłkę na blok tak że asekuracja była idealna...
3. Jak? Przegralibyśmy 3-0... Wlazły grał bardzo dobrze dostając bardzo trudne piłki. Cały 5 set to piłki do niego, które on kończył. Przypominam zresztą że 2 najważniejsze piłki w tamtym sezonie kadrowym zawalił Winiarski.
4. Zgadzam się... Oni muszą dostać szansę.
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Zobaczcie sobie jeszce raz ostatnią akcję meczu Skry z Zenitem - Wlazły nabijał piłkę na blok (tak żeby powtórzyć akcję) tylko raz, gdy po raz pierwszy dostał piłłkę od Falaski; potem normalnie mocno atakował - zamiast obić ręce blokujących (tak żeby było blok-aut) albo zamiast splasować w środek boiska, gdzie nie stał żaden z zawodników Zenitu, normalnie atakował waląc w blok. OK - atakował 3 razy z 3 trudnych piłek, ale delikatnie mówiąc mógł się lepiej zachować w tych sytuacjach. Co do tego meczu z Włochami, to nie chciałem już się pastwić i przypominać innych meczów w których Wlazły zawiódł na całej linii - vide mecz z Bułgarią na ostatnich MŚ, gdzie w 1 secie w samej końcówce wynik był na styku, ale Włazły przegrał nam tego seta. Żeby było jasne - uważam, że Wlazły przydałby sie naszej reprezentacji, ale nie musimy błagać go na kolanach żeby wrócił.
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Nie jestem zwolennikiem Wlazłego, ale czepianie się go za ostatnią akcję nie wiem czym nazwać. Często jest tak, że wartość zawodnika docenia się w momencie, gdy już go nie ma. Gdyby w Skrze zamiast Wlazłego grał Grozer, to z dużym prawdopodobieństwem przy tej akcji piłka spadłaby szybciej od Niemca. Jeśli już miałbym się czepiać czegoś Wlazłego (zaznaczam, że na siłe) to ataku przy piłce meczowej w czwartym secie, aczkolwiek wielkim kunsztem wykazał się w tej akcji Michajłow, który z premedytacją skoczył w swoje lewo a ręcę skierował w przeciwnym kierunku.
Co do MŚ i zawalania meczów, to ciężko brać te Mistrzostwa jako przykład do czegokolwiek. Zostały one zawalone przez całą drużynę i przegraliśmy z Bułgarią bo byliśmy wyraźnie słabsi, nie przez pojedynczych graczy. Przyznaję się, że pewnie nie pamiętam wszystkich meczy Wlazłego w kadrze a co za tym idzie wszystkich, które zawalił. Mogę tylko powiedzieć, że pamiętam znacznie więcej tych, które uratował.
Co nie zmienia faktu, że nie modlę się za jego powrotem do kadry.
Co do MŚ i zawalania meczów, to ciężko brać te Mistrzostwa jako przykład do czegokolwiek. Zostały one zawalone przez całą drużynę i przegraliśmy z Bułgarią bo byliśmy wyraźnie słabsi, nie przez pojedynczych graczy. Przyznaję się, że pewnie nie pamiętam wszystkich meczy Wlazłego w kadrze a co za tym idzie wszystkich, które zawalił. Mogę tylko powiedzieć, że pamiętam znacznie więcej tych, które uratował.
Co nie zmienia faktu, że nie modlę się za jego powrotem do kadry.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Dlaczego w wątku o Reprezentacji Polski piszecie o kimś (wlzały) kto w ter reprezentacji nei chce grać Nie to miejsce, o nim można pisać w wątku klubowym
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
No ale przecież nie pisałem, że Konarski czy Krzysiek (którego sprytnie usunąłeś z mojej wypowiedzi, wypaczając przez to jej sens) są zawodnikami na tu i teraz. Doskonale zdaję sobie sprawę, że kadra na Igrzyska prawdopodobnie w ogóle nie będzie różniła się od tej z Pucharu Świata, nie ma zresztą innej możliwości.VernonRoche pisze:Konarski ma perpspektywy bo przeciez nie kazdy zawodnik rozwija się w równym stopniu i czasie, ale
czy będzie grać lepiej od Mario? Zobaczymy. Nie mowie nie, ale sceptycznie troche do tego podchodzę.
A na naszej planecie są zawodnicy lepsi niz wlazly. W polsce na jego pozycji? Nie bardzo i to od dawna
i nic nie wskazuje na to, ze w najblizszym czasie mialoby się to zmienić.
Uważam jednak, że Konarski i Krzysiek powinni dostać szansę pokazania się choćby w paru meczach Ligi Światowej, albo niech przynajmniej trenują z tą kadrą przez cały okres przygotowawczy. Fajnie byłoby, gdyby Anastasi powołał ich i praktycznie od razu nie odsyłał, tak jak zrobił to w ubiegłym roku z Gromadowskim i Janeczkiem.
Twierdzę, że Dawid Konarski i Bartosz Krzysiek mogą być w przyszłości zawodnikami lepszymi od Wlazłego. I będę się tego trzymał. Zwłaszcza ten drugi jest dopiero na samym początku swojej (oby wielkiej) sportowej kariery i byłoby fantastycznie, gdyby dostrzegł go jakiś klub z Serie A i postawił na niego. Taki Sasa Starovic też był młodziutki (21-22 lata) gdy z Podgoricy przechodził najpierw do Uralu Ufa, a później do Anreoli Latina.
Gra, a nawet już same treningi w takich klubach na pewno zaprocentowałyby w przyszłości. Dlatego uważam że trzeba się pochwalić światu jaką mamy młodzież, bo naprawdę nie ma się czego wstydzić. Zwłaszcza, że na MŚ w 2014 wypadałoby wystawić porządną reprezentację, a paru z obecnych kadrowiczów może już być w tym czasie komentatorami w Polsacie Sport, albo prowadzić Fart Kielce...
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
ostatnie zdanie - 10/10lucass90 pisze:No ale przecież nie pisałem, że Konarski czy Krzysiek (którego sprytnie usunąłeś z mojej wypowiedzi, wypaczając przez to jej sens) są zawodnikami na tu i teraz. Doskonale zdaję sobie sprawę, że kadra na Igrzyska prawdopodobnie w ogóle nie będzie różniła się od tej z Pucharu Świata, nie ma zresztą innej możliwości.VernonRoche pisze:Konarski ma perpspektywy bo przeciez nie kazdy zawodnik rozwija się w równym stopniu i czasie, ale
czy będzie grać lepiej od Mario? Zobaczymy. Nie mowie nie, ale sceptycznie troche do tego podchodzę.
A na naszej planecie są zawodnicy lepsi niz wlazly. W polsce na jego pozycji? Nie bardzo i to od dawna
i nic nie wskazuje na to, ze w najblizszym czasie mialoby się to zmienić.
Uważam jednak, że Konarski i Krzysiek powinni dostać szansę pokazania się choćby w paru meczach Ligi Światowej, albo niech przynajmniej trenują z tą kadrą przez cały okres przygotowawczy. Fajnie byłoby, gdyby Anastasi powołał ich i praktycznie od razu nie odsyłał, tak jak zrobił to w ubiegłym roku z Gromadowskim i Janeczkiem.
Twierdzę, że Dawid Konarski i Bartosz Krzysiek mogą być w przyszłości zawodnikami lepszymi od Wlazłego. I będę się tego trzymał. Zwłaszcza ten drugi jest dopiero na samym początku swojej (oby wielkiej) sportowej kariery i byłoby fantastycznie, gdyby dostrzegł go jakiś klub z Serie A i postawił na niego. Taki Sasa Starovic też był młodziutki (21-22 lata) gdy z Podgoricy przechodził najpierw do Uralu Ufa, a później do Anreoli Latina.
Gra, a nawet już same treningi w takich klubach na pewno zaprocentowałyby w przyszłości. Dlatego uważam że trzeba się pochwalić światu jaką mamy młodzież, bo naprawdę nie ma się czego wstydzić. Zwłaszcza, że na MŚ w 2014 wypadałoby wystawić porządną reprezentację, a paru z obecnych kadrowiczów może już być w tym czasie komentatorami w Polsacie Sport, albo prowadzić Fart Kielce...
A tak odnosząc się do Ligi Światowej to czy Konarski z Krzyśkiem pograją w tegorocznej LŚ? Śmiem wątpić. W magazynie 'Nowa Siatkówka' jest wywiad z Anastasim i są tam zawarte takie słowa:
'-W ubiegłym roku powtarzał Pan, że w Lidze Światowej należy grać najmocniejszym składem. Czy takiej dewizy będzie się Pan także trzymał i w tym roku? -Ja na ogół nie zmieniam zdania. W Lidze Światowej zagrają najsilniejsze ekipy, może to być najlepsza okazja do zmierzenia sie z najmocniejszymi na kilka tygodni przed igrzyskami. Chcę, aby tak wystąpił już taki skład, jaki pojedzie do Londynu.'
Raczej trener od początku do końca będzie grał tym samym składem a na mecze z Kanadą czy Finlandią pewnie drugą szóstką
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Amen. Oby zostali lepszymi. Castellani chętniej stawiał na młodych; Anastasi stawia na wynik, zresztalucass90 pisze:Twierdzę, że Dawid Konarski i Bartosz Krzysiek mogą być w przyszłości zawodnikami lepszymi od Wlazłego. I będę się tego trzymał. Zwłaszcza ten drugi jest dopiero na samym początku swojej (oby wielkiej) sportowej kariery i byłoby fantastycznie, gdyby dostrzegł go jakiś klub z Serie A i postawił na niego.
takie podejście wynika także z podejścia PZPSu który wymusza wyniki. Raczej w tym roku nie ma się co
spodziewać, że ci zawodnicy będą mieli okazję do rozwijania się w reprezentacji, niestety.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Miło byłoby, gdyby jednak taki Krzysiek czy Konarski mogli się pokazać chociaż podczas jednego miniturnieju tegorocznej światówki. No bo gdzie mają większe szanse na to, by zostali zauważeni przez jakiś mocny zespół, np. z Serie A?
Anastasi stawia na wynik, owszem, ale podejmuje też jakieś ryzyko, czego najlepszym przykładem przestawienie Bartmana na atak. Dlatego mam nadzieję, że jeśli Krzysiek (na którego liczę bardziej niż na Konarskiego) pokaże się z dobrej strony do końca sezonu i (oby!) na zgrupowaniu, dostanie szansę na występ w światówce. Zamiast ciągle oglądać się na Wlazłego i męczyć ten temat po raz setny, czas zacząć szukac nowego atakującego. Nie uwierzę, że Mariusz to był jedyny taki talent na przestrzeni niemal dziesięciolecia.
Anastasi stawia na wynik, owszem, ale podejmuje też jakieś ryzyko, czego najlepszym przykładem przestawienie Bartmana na atak. Dlatego mam nadzieję, że jeśli Krzysiek (na którego liczę bardziej niż na Konarskiego) pokaże się z dobrej strony do końca sezonu i (oby!) na zgrupowaniu, dostanie szansę na występ w światówce. Zamiast ciągle oglądać się na Wlazłego i męczyć ten temat po raz setny, czas zacząć szukac nowego atakującego. Nie uwierzę, że Mariusz to był jedyny taki talent na przestrzeni niemal dziesięciolecia.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
Jeśli chodzi o dalszą przyszłość to ciężko stwierdzić, który bardziej wypali, natomiast jeśli chodzi o tę najbliższą, to mocno liczę, że w kadrze będzie Konarski (już na LŚ i dostanie szanse pokazania się).
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.
No właśnie. Nie wyobrażam sobie, by Anastasi całą LŚ grał 12 zawodnikami. Zajechanie ich praktycznie w przeddzień Igrzysk Olimpijskich byłoby, najdelikatniej mówiąc, niefortunnym posunięciem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że same podróże do Brazylii i Kanady będą niezwykle męczące. Zabrakło nam jeszcze Japonii w grupie, to mielibyśmy trzy kontynenty do zwiedzeniaIskier pisze:Miło byłoby, gdyby jednak taki Krzysiek czy Konarski mogli się pokazać chociaż podczas jednego miniturnieju tegorocznej światówki.
AZS CZĘSTOCHOWA!