Strona 101 z 264

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 21 lip 2015, o 15:29
autor: StanLee
ldz pisze:bardzo jestem ciekawa, co niby znaczy "konkretna propozycja". Trudno mi uwierzyć, że mając Leona na treningach Resovia nie wystosowała do niego jakiejś propozycji, (która po prostu okazała się kwotowo za niska) a w zasadzie jedyną była ta od być może najbogatszego klubu na świecie. Wywiad całkiem ok, aczkolwiek czytając/słuchając wywiadów zauważyłam już, że większość (włącznie z polskimi siatkarzami, nad czym trochę ubolewam) jest wygładzona i politycznie poprawna, więc nie wiem czy można wyciągać z tego dalekosiężne wnioski. Choć na pewno prędzej niż z rozmów z Grzybem.
A mnie to wydaje się akurat realne. Przecież samo zapytanie jego menadżera - czyli Grzyba - o sumę kontraktu Leona prawdopodobnie zakończyło w Rzeszowie wszelkie pomysły o podpisaniu kontraktu z Leonem, bo co tu dużo kryć, Resovii w jej obecnym systemie funkcjonowania na Kubańczyka po prostu nie stać, a propozycje dla (nawet w niedalekiej przyszłości polskiego zawodnika) z innych zespołów to już istne science-fiction. W tych wypowiedziach Leona inną rzeczą, która osobiście razi mnie w oczy - i niestety tożsame z tymi PRowymi wypowiedziami Grzyba - jest to epatowanie na każdym kroku w bardzo egzaltowany sposób swojego przywiązania do naszego kraju. Wierzę (jestem przekonany), że Leon z naszym krajem może być związany emocjonalnie, dużo mu zawdzięczać, chcieć go godnie reprezentować i wiązać z nim przyszłość, ale jednak ta pijarowa papka staje się powoli nie do zniesienia.

Zaś co do politycznej poprawności, to jednak nie wiem jakiej reakcji można byłoby oczekiwać. Tutaj wątpliwości może budzić sam proces naturalizacji - ale w momencie gdy ona się zakończyła, to naprawdę trudno o inną reakcję niż obdarzenie zaufaniem Leona. Sam uważam, że z perspektywy Polaka i kibica kadry (no, powiedzmy), on był zbyt ''sztuczny'' (ciężko tu o dobre słowo) i pozbawiony wystarczającej relacji z jego nową Ojczyzną, ale moje (pewnie nie tylko moje) wyobrażenie tego procesu nie jest chyba immanentną determinantą tego, jakim kto jest potem obywatelem i reprezentantem.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 18:39
autor: Noworoczny
A ja mam jeszcze pytanko do zwolenników Wilfredo w kadrze (bez napinki, na luziku): Jakby Grzyb przywiózł następnego kubańskiego zawodnika, który również by miał w Polsce narzeczoną, i również szybko dostałby obywatelstwo. Powiedzmy, że byłby to atakujący. Załóżmy następnie, że biłby na głowę wszystkich polskich przekątnych, no, może poza Kurkiem, z którym prezentowałby zbliżony poziom. Leon byłby jeszcze wtedy najlepszym bez wątpienia przyjmującym w Polsce. Czy bylibyście za dołączeniem tego nowego do składu repry?

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 18:42
autor: sb.slav
Ja nie. Albo ma być lepszy od wszystkich, albo niech spada.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 18:51
autor: Noworoczny
To zmieniam, niech będzie, że lepszy.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 18:58
autor: Wacina
sb.slav pisze:Ja nie. Albo ma być lepszy od wszystkich, albo niech spada.
A co z argumentem, że nie można dzielić obywateli na lepszych i gorszych? :o
Powinien być z takim samym entuzjazmem do kadry przyjęty chyba i godny rywal dla Jarosza i Konarskiego o 2 młota? :O
Jeśli byśmy przyjęli Leona (czego jestem przeciwnikiem), a zrezygnowali z takiego np. drugiego Konarskiego, dlatego, że nam nie jest potrzebny, to zapewne bym przestał kibicować tej kadrze.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 19:28
autor: Abdullo
Noworoczny pisze:A ja mam jeszcze pytanko do zwolenników Wilfredo w kadrze (bez napinki, na luziku): Jakby Grzyb przywiózł następnego kubańskiego zawodnika, który również by miał w Polsce narzeczoną, i również szybko dostałby obywatelstwo. Powiedzmy, że byłby to atakujący. Załóżmy następnie, że biłby na głowę wszystkich polskich przekątnych, no, może poza Kurkiem, z którym prezentowałby zbliżony poziom. Leon byłby jeszcze wtedy najlepszym bez wątpienia przyjmującym w Polsce. Czy bylibyście za dołączeniem tego nowego do składu repry?
Jakby był lepszy to czemu nie. Ale to trener ma głos decydujący. W czysto teoretycznych rozważaniach teoretycznie mogła by jako Polska grać drużyna Kuby. Choć nie wiem czy nie ma ograniczenia dla neutralizowanych graczy. Może powinno być np. 2 w składzie w tym jeden na boisku? A kto niech decyduje trener.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 19:55
autor: luk_m5
Jeśli by wygrał sobie miejsce w składzie, pokazał że jest najlepszy i chciałby tak bardzo jak widać, że Leon chce (mam na myśli te wszystkie jego wywiady, za pieniądze albo tylko dla paszportu UE chyba tak sie nie da udawać) to czemu nie.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 20:01
autor: madlark
Noworoczny pisze:A ja mam jeszcze pytanko do zwolenników Wilfredo w kadrze (bez napinki, na luziku): Jakby Grzyb przywiózł następnego kubańskiego zawodnika, który również by miał w Polsce narzeczoną, i również szybko dostałby obywatelstwo. Powiedzmy, że byłby to atakujący. Załóżmy następnie, że biłby na głowę wszystkich polskich przekątnych, no, może poza Kurkiem, z którym prezentowałby zbliżony poziom. Leon byłby jeszcze wtedy najlepszym bez wątpienia przyjmującym w Polsce. Czy bylibyście za dołączeniem tego nowego do składu repry?
Wiem jakie będzie następne pytanie :D
A gdyby...? ;)

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 20:19
autor: Noworoczny
madlark pisze:
Noworoczny pisze:A ja mam jeszcze pytanko do zwolenników Wilfredo w kadrze (bez napinki, na luziku): Jakby Grzyb przywiózł następnego kubańskiego zawodnika, który również by miał w Polsce narzeczoną, i również szybko dostałby obywatelstwo. Powiedzmy, że byłby to atakujący. Załóżmy następnie, że biłby na głowę wszystkich polskich przekątnych, no, może poza Kurkiem, z którym prezentowałby zbliżony poziom. Leon byłby jeszcze wtedy najlepszym bez wątpienia przyjmującym w Polsce. Czy bylibyście za dołączeniem tego nowego do składu repry?
Wiem jakie będzie następne pytanie :D
A gdyby...? ;)
Oczywiście. W założeniu miało dojść do 6 (niech już ten Zatorski będzie libero).
Inaczej - chciałem zobaczyć, gdzie biegnie granica, jeśli jakaś jest.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 20:25
autor: StanLee
To chyba trochę odrealniona sytuacja, no nie?

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 20:41
autor: Noworoczny
Ze względu na przepisy, trochę tak. Ale możliwa teoretycznie. Mnie jednak chodziło o to, czy dla zwolenników Leona w kadrze byłaby jakaś granica, poza którą przestaliby się cieszyć wynikami kadry. Ciekawe zagadnienie.
A jeszcze ciekawsze by było, gdyby polska siatka słabowała mocno.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 20:56
autor: Kolcz_ps
Oficjalnie nie ma takiego przepisu ale już słyszałem kiedyś że FIVB rozważa zrobienie przepisu który mówi że w kadrze meczowej może być maksymalnie 1-2 zawodników którzy zmieniły federację i grali w innej kadrze. Nie wiem czy ten przepis już nie istnieje, trzeba sprawdzić dokładnie przepisy

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 21:02
autor: StanLee
Noworoczny pisze:Ze względu na przepisy, trochę tak. Ale możliwa teoretycznie. Mnie jednak chodziło o to, czy dla zwolenników Leona w kadrze byłaby jakaś granica, poza którą przestaliby się cieszyć wynikami kadry. Ciekawe zagadnienie.
A jeszcze ciekawsze by było, gdyby polska siatka słabowała mocno.
Jeden jest OK.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 21:36
autor: Chal
Kolcz_ps pisze:Oficjalnie nie ma takiego przepisu
Kolcz_ps pisze:Nie wiem czy ten przepis już nie istnieje
To jak? :D Oczywiście, że od dawna jest przepis, że w drużynie narodowej może występować tylko jeden zawodnik, który wcześniej reprezentował barwy innego kraju w tej samej kategorii wiekowej.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 22:06
autor: bytrek
Noworoczny pisze:Ze względu na przepisy, trochę tak. Ale możliwa teoretycznie. Mnie jednak chodziło o to, czy dla zwolenników Leona w kadrze byłaby jakaś granica, poza którą przestaliby się cieszyć wynikami kadry. Ciekawe zagadnienie.
A jeszcze ciekawsze by było, gdyby polska siatka słabowała mocno.


Jaka granica? Przecież nam polakom żyje się tutaj zile i rozchodzimy sie po całym świecie, jednocześnie innym, np Kubańczykom, Afrykanom , dla nich nasz kraj jest spełnieniem marzeń i szansą na lepsze życie. Tak już jest i tak będzie że wszystkie narody w końcu się z sobą wymieszają. W końcu bo to szansa na pokój na świecie i na normalność.

A co do gry w kadrze, albo zaakceptujemy te mieszanie sie narodów i pozwolimy naturalizowanym na grę w kadrach, albo nie tylko Polska ale i cały świat, może komitet Olipijski powinien ustalić zasadę, z powodu mieszania sie narodów, że Należy sie do narodu, z którego pochodzi Ojciec lub matka. czyli można mieć 2 paszporty chyba że sytuacja rodziców jest bardziej skompilowana.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 22:30
autor: Chal
bytrek pisze:Tak już jest i tak będzie że wszystkie narody w końcu się z sobą wymieszają. W końcu bo to szansa na pokój na świecie i na normalność.
Obrazek

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 22 lip 2015, o 22:43
autor: drukjul
Noworoczny pisze:A ja mam jeszcze pytanko do zwolenników Wilfredo w kadrze (bez napinki, na luziku): Jakby Grzyb przywiózł następnego kubańskiego zawodnika, który również by miał w Polsce narzeczoną, i również szybko dostałby obywatelstwo. Powiedzmy, że byłby to atakujący. Załóżmy następnie, że biłby na głowę wszystkich polskich przekątnych, no, może poza Kurkiem, z którym prezentowałby zbliżony poziom. Leon byłby jeszcze wtedy najlepszym bez wątpienia przyjmującym w Polsce. Czy bylibyście za dołączeniem tego nowego do składu repry?
StanLee pisze:To chyba trochę odrealniona sytuacja, no nie?
Noworoczny pisze:Ze względu na przepisy, trochę tak. Ale możliwa teoretycznie.[....]
W takim razie, ten Kubańczyk musiałby trafić do naszego kraju, jako bardzo młody chłopak, i potem, już w naszym kraju przejść wszystkie szczeble szkolenia, a także - co prawdopodobne, występować już wcześniej w reprezentacji Polski kadetów i juniorów.

Natomiast zakładanie, że Leon może być forpocztą jakiejś nadciągającej wielkiej inwazji kolejnych siatkarzy kubańskich w przypadku naszej reprezentacji możemy z góry włożyć między bajki, bo jak tu już wspomniano przepisy FIVB wręcz uniemożliwiają występ w oficjalnym spotkaniu więcej niż jednego naturalizowanego siatkarza, mającego za sobą grę w reprezentacji seniorów innego kraju. Jeżeli ma się do dyspozycji kilku, czy - jak w przypadku rosyjskiej siatkówki – nawet kilkunastu naturalizowanych siatkarzy, bądź siatkarek, którzy mogliby z powodzeniem aspirować do kadry seniorskiej tej nowej, przyszywanej ojczyzny, to pojawia się w tym wypadku nie zawsze wcale aż tak prosty problem, że trzeba wybrać tego jednego, jedynego, potencjalnie najbardziej w tej reprezentacji przydatnego. I tak się w przypadku wspomnianej rosyjskiej siatkówki często zdarzało. Wiemy przecież, że przykładowo w ostatnich latach najpierw Alekno stawiał na byłego rozgrywającego reprezentacji Białorusi Aleksandra Butko, wiec w rosyjskiej sbornej jednocześnie z nim nie mógł występować były atakujący reprezentacji Ukrainy Mykoła Pawłow. Trochę później, już za kadencji Woronkowa grał głównie Pawłow, to Butko z konieczności musiał pauzować. W obecnym sezonie, kiedy Pawłow ma poważne problemy zdrowotne, do reprezentacji mógł powrócić Butko i przynajmniej zapowiedzi są takie, ze zobaczymy go również w kadrze Alekny na Pucharze Świata w Japonii. A gdyby Butko z różnych powodów nie mógł, to kto wie, czy w sbornej nie zobaczylibyśmy Divisa, którego w okresie, kiedy grał w Polsce, czy słowackiej reprezentacji nikt chyba nie podejrzewał, że Lukas podobnie jak Gerard Depardieu też jest Rosjaninem, choć może akurat nie znad Sekwany, tylko "spod samiuśkich Tater”. :D

Identyczny problem z blokowaniem miejsc przez jednych naturalizowanych siatkarzy innym naturalizowanym siatkarzom, mamy też w przypadku kilku innych europejskich reprezentacji - na przykład tacy Niemcy mogliby mieć od kilku lat w swojej kadrze, ciekawego naturalizowanego kubańskiego siatkarza, ale jemu drogę do występów w koszulce z Bundesschild blokuje na razie były reprezentant Węgier Grozer, który należy do grona kilku najlepszych atakujących świata i Vital Heynen byłby głupcem, gdyby sam z niego zrezygnował.

Noworoczny pisze:[......] Mnie jednak chodziło o to, czy dla zwolenników Leona w kadrze byłaby jakaś granica, poza którą przestaliby się cieszyć wynikami kadry. Ciekawe zagadnienie.
A jeszcze ciekawsze by było, gdyby polska siatka słabowała mocno.
Siatkówka to jednak nie piłka ręczna, lekkoatletyka, czy rugby (np. Francuzi w ubiegłym roku naturalizowali czterech rugbystów - a jest to sport nad Sekwaną znacznie bardziej popularny od siatkówki - i nie ukrywają specjalnie nawet tego, że powodem takiego kroku było to, że trójkolorowi ostatnio mocno spuścili z tonu) - przepisy o naturalizacji siatkarzy są tutaj akurat znacznie mniej liberalne i w tym sporcie zmieniającym barwy reprezentacyjne zawodnikom, czy zawodniczkom, jest potem znacznie trudniej przebić się do kadry nowej ojczyzny, niż tym siatkarzom, którzy są obywatelami danego kraju już z urodzenia. I też jestem zdania, że to w sumie dobrze, że istnieją tego typu zabezpieczania chroniące nasz sport przed ewidentnymi przegięciami, jakim było wystawienie przez arabskich szejków praktycznie zupełnie nowej, podkupionej reprezentacji "szczypiornistów-kondotierów". W przypadku przepisów FIVB, a nawet szczególnie właśnie siatkarzy kubańskich, takie możliwości tworzenia podobnych ”zaciężno-kondotierskich” reprezentacji na przykład przez któryś z krajów arabskich zwyczajnie nie istnieją. Z roku na rok na przykład w rozgrywkach LŚ widzimy sami, że nieustanne ucieczki i wyjazdy z "wyspy wolności" kolejnych generacji utalentowanych siatkarzy sprawiają, że do reprezentacji seniorów, lub seniorek coraz szybciej trafiają coraz to młodziej wyglądający zawodnicy kubańscy – teraz to już najczęściej są nawet 16-17-latkowie. Jest też jeszcze druga mniej widoczna, a bardziej formalna strona tego medalu; rzucając młodych zawodników na głęboka wodę i wystawiając bardzo szybko w rozgrywkach seniorskich juniorów, czy nawet jeszcze kadetów, niejako przy okazji działacze kubańscy blokują im potem w miarę łatwą i bezproblemową drogą do zmiany "obywatelstwa sportowego" w rozumieniu FIVB. Zatem niebezpieczeństwo, że w dającej się do przewidzenia przyszłości siłę, może nie akurat polskiej, ale jakiś innych, przykładowo katarskiej siatkarskiej reprezentacji, będą stanowili praktycznie sami naturalizowani gracze kubańscy w kontekście obecnych regulaminów FIVB zwyczajnie nie istnieje i nawet w ramach niekiedy całkiem płodnych zabaw umysłowych polegających na rozpatrywaniu różnych możliwych historii alternatywnych, chyba nie ma sensu podobnych, czyli aż tak bardzo nieprawdopodobnych scenariuszy rozpatrywać. Na razie jeszcze, inaczej niż w przypadku reprezentacji polskich siatkarek, reprezentacji piłkarzy, albo koszykarzy, żaden naturalizowany siatkarz w reprezentacji siatkarzy nigdy nie zagrał nawet przez pół minuty i chyba najważniejszą sprawą, która nam nieco umyka jest to, że sam Leon deklaruje dziś chęć gry w biało-czerwonych barwach. A skoro ma już w szufladzie biurka także polskie obywatelstwo, to są przynajmniej wreszcie jakieś realne szanse, aby grając dla biało-czerwonych barw Leon rzeczywiście na boisku siatkarskim mógł kiedyś wystąpić. Choć przyznam, że sam wcale nie jestem taki pewien tego, czy ostatecznie kiedykolwiek do tego dojdzie, bo przeszkód biurokratycznych w drodze do wyrobienia FIVB-owskiej polskiej licencji sportowej dla Leona pozostało jeszcze bez liku - przede wszystkim mam na myśli wymaganą zgodę kubańskiej federacji. A sam PZPS, mimo że i Polsat na związek zaczął wyraźnie teraz naciskać, w sprawie Leona, zarówno w centrali FIVB, jaki i też w Hawanie prawdopodobnie na razie nie zaczął nawet jeszcze wstępnie rozmawiać. Kto miałby zresztą teraz prowadzić takie rozmowy, skoro Przedpełski został w Polsce - można powiedzieć - uziemiony? Może Wanio? :D Nie jest więc to wszystko takie proste. Na przylot innych siatkarskich kubańskich kosmitów nad Wisłę nie liczcie, choćby dlatego, że siatkarze o skali talentu Leona nawet i na Kubie nie rodzą się przecież wcale na kamieniu. Tym bardziej nimi w polskiej reprezentacji nie warto straszyć - trzeba mieć świadomość, że to wszystko zwyczajne strachy na lachy. No chyba, że wiemy, iż sprawia nam to jakąś przyjemność, czyli, że po prostu odrobinę lubimy się bać. Ale w końcu po co Światowid miał te swoje cztery głowy? Pewnie właśnie po to, żeby widzieć, z którego kierunku nadciągają kubańscy siatkarze. :P

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 06:15
autor: Abdullo
Ja myślę, iż ze zgodą na zmianę będzie najmniejszy problem. To tylko kwestia pieniędzy. Z blokowania Leona żadnych pieniędzy nie ma dla federacji Kuby. Myślę, iż może Papkin nie ma kontaktów na świecie ale Andrzej Grzyb dość sprawnie się tam porusza. I pewnie on będzie w tym pośredniczył. Swoją drogą to jego agencja ma niezłą reklamę. Pokazał się jako dobry menadżer. Jako przeciwieństwo można wskazać agencje Ryszarda Boska, który poprzez sprawę Grześka Boćka i podpisywania kontraktów wypadł lekko pisząc słabo.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 07:05
autor: pewniak
Noworoczny pisze:A ja mam jeszcze pytanko do zwolenników Wilfredo w kadrze (bez napinki, na luziku): Jakby Grzyb przywiózł następnego kubańskiego zawodnika, który również by miał w Polsce narzeczoną, i również szybko dostałby obywatelstwo. Powiedzmy, że byłby to atakujący. Załóżmy następnie, że biłby na głowę wszystkich polskich przekątnych, no, może poza Kurkiem, z którym prezentowałby zbliżony poziom. Leon byłby jeszcze wtedy najlepszym bez wątpienia przyjmującym w Polsce. Czy bylibyście za dołączeniem tego nowego do składu repry?
Widzę, że nudzisz się strasznie :)
To ja jeszcze raz. Nie da się ocenić kto jest "lepszym" a kto "gorszym" Polakiem. Każdy kto ma polskie obywatelstwo ma takie same prawa. Clue jest mechanizm otrzymywania/nadawania obywatelstwa. Do mnie nie przemawia argument wybitności danej osobowości (niezależnie od dziedziny życia). Nawet jeśli (a tak jest zawsze) ten ktoś (Leon) robi to by poprawić swoją (!) sytuację, to przede wszystkim musi pokazać, że chce być Polakiem, a nie tylko o tym mówić i obiecywać, że da Polsce "duuużo dobrze".
Jedynym sposobem na unormowanie (globalnie) kwestii reprezentowania barw przez zmieniających narodowość graczy, byłaby zasada, że KAŻDY może w swoim życiu reprezentować tylko jedną reprezentację seniorów!

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 08:33
autor: Kolcz_ps
Chal pisze:
Kolcz_ps pisze:Oficjalnie nie ma takiego przepisu
Kolcz_ps pisze:Nie wiem czy ten przepis już nie istnieje
To jak? :D Oczywiście, że od dawna jest przepis, że w drużynie narodowej może występować tylko jeden zawodnik, który wcześniej reprezentował barwy innego kraju w tej samej kategorii wiekowej.
Pisałem na komórce i później nie byłem w stanie edytować posta ;) Chodzi o to że wcześniej nie widziałem takiego punktu w przepisach, ale może już jest.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 08:39
autor: VernonRoche
Wacina pisze: A co z argumentem, że nie można dzielić obywateli na lepszych i gorszych? :o
.
Ale to właśnie robimy.:) Achrem nie byłby najlepszym przyjmującym, wiec jego kandydatura została odrzucona. Leon bezsprzecznie będzie najlepszy, więc go bierzemy. Chyba takie kryterium stosujemy.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 09:06
autor: Noworoczny
@ Drukjul - trochę przydługi ten post i to wszystko już wiemy (ja się dowiedziałem od Ciebie parę lat temu, za co, i inne ciekawe informacje, jestem wdzięczny).

@ Pewniak - nie dzielimy na lepszych i gorszych.

@ Obaj ww.:

Ja sam bym wolał, żeby Polka wygrała złoto olimpijskie z Wilusiem, niż odpadła w 1/4 bez niego. Pytanie było czysto teoretyczne. Macie na tyle wyobraźni, żeby założyć taką sytuację: Jest jakiś kraj na półkuli zachodniej, który z jakiegoś powodu nie wystawiał sześciu (pięciu, czterech, trzech, dwóch) najlepszych siatkarzy w mś (jeśli to dla Was konieczne, niech on ich dodatkowo gnębi). Załóżmy, że słuchali Głosu Ameryki, co wykluczyło ich z kadry tuż przed debiutem w dorosłej siatkówce. Rzutki menadżer organizuje im ucieczkę. W każdym z nich zakochuje się polska dziewczyna
- Niesamowici są ci Murzyni...
- Nooo
- Nie w tym sensie!
i zaręcza. Oni wędrują do różnych klubów rosyjskich, polskich, włoskich, tureckich, i tam pod okiem doświadczonych trenerów osiągają poziom niedostępny dla naszych zawodników (w moim liceum rok niżej mieliśmy Murzyna - od po prostu skakał pół metra wyżej od nas - zresztą popatrzcie na Robertlandy'ego - 3,89 zmierzone!). Dostają obywatelstwo. Mija karencja. Nie ulega wątpliwości, że każdy z nich jest lepszy od najlepszego Polaka na tej pozycji. Nadchodzi rok 2018, szykujemy się do IO AD2020. Polska nie zdobyła medalu od mickiewiczowskiej liczby lat. Widać, że zaplecze młodzieży jest takie sobie, za cztery lata będzie tylko gorzej. Teraz albo nigdy.
I pytanie: Przy jakiej liczbie tych Nowopolaków będziecie cieszyć się z tego medalu:
a) 1
b) 2
c) 3
d) 4
e) 5
f) 6?
Proszę wpierw o go*łą literkę, a dopiero później o ew. uzasadnienie.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 09:33
autor: pewniak
Odpowiedź, której nie ma - 0
Skoro czysto teoretycznie na to patrzymy. W praktyce sprawa jest kompletnie nie do stwierdzenia. Inaczej będzie oceniany udział w kadrze "nadanego", który się z asymiluje w naszym kraju a inaczej takiego, który tylko "ma paszport". Inaczej każdy będzie oceniał zawodnika, który na co dzień gra w jego klubie (patrz Achrem i kibice Resovii), a inaczej takiego który gra u przeciwników (pozostali kibice o Achremie - uogólniam).
Generalnie dla mnie taki ruch (powołanie "nadanych") to cos jak Halkbank, który postanowił wygrać LM ściągając sprawdzonych (niemal) gwarantów sukcesu.
Posłużę się porównaniem - moje odczucia. Tak z 7 lat temu każdy mecz Resovii to byłe emocje. Ze słabszymi drużynami mecze byłe zacięte, czasem wygrane czasem przegrane. Z mocarzami sukcesem było wygranie seta (Skra). Ale ten set cieszył jak mistrzostwo. Teraz drużyna ma wygrywać. 3-0 z Czewą to obowiązek, a strata seta to niemal klęska i upokorzenie (przekolorowuję), a atmosfera takiego meczu jest taka jak w teatrze (Kowal kiedyś tak to nazwał). Emocje są dwa trzy razy w sezonie, jak przyjedzie Skra, Zaksa, JW...
Ja (!!!) mam satysfakcję z osiągniętego sukcesu, gdy sam, albo sportowiec/klub któremu kibicuję wygra nie będąc faworytem. Wygra, bo się spiął, a nie dlatego, że wziął lepsze prochy, albo kupił sobie najlepszych by odnieść sukces.
Oczywiście obecnie każdy klub tworzy się poprzez kupowanie (tańszych lub droższych) zawodników. Ale osobiście wolałbym by Resovia wygrywała MP tak jak w 2012 roku! Żadne kolejne nie było takie samo!
Ale to ja....

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 09:43
autor: bytrek
Co wy z tym Achremem? Jak on w najlepszej formie, był może 10 w kolejce do Polskiej kadry.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 09:44
autor: pewniak
bytrek pisze:Co wy z tym Achremem? Jak on w najlepszej formie, był może 10 w kolejce do Polskiej kadry.
Nie odnosiłem się do formy sportowej, tylko o zasadności gry w kadrze i jago akceptowalności przez kibiców

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 09:48
autor: weary_skier
bytrek pisze:był może 10 w kolejce do Polskiej kadry.
Kolejce wszech czasów, owszem.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 10:00
autor: rocky
bytrek pisze:Co wy z tym Achremem? Jak on w najlepszej formie, był może 10 w kolejce do Polskiej kadry.
Rozumiem ze ten post to tylko żeby dopiec kibicom RR.
Rozpatrując zawodników w formie Alek byłby naturalnym zmiennikiem dla Kurka. Niestety te kilka lat temu modne było dzielenie tej pozycji na 2x ofensywny i 2x defensywny.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 12:51
autor: lipton
bytrek pisze:Co wy z tym Achremem? Jak on w najlepszej formie, był może 10 w kolejce do Polskiej kadry.
Wymień mi 10 polskich przyjmujących lepszych od Achrema, w okresie od otrzymania przez niego obywatelstwa (styczeń 2011) do momentu kiedy doznał kontuzji (kwiecień 2014 chyba). Z resztą Weary to co napisałeś chyba najlepiej podsumował.
drujkul pisze:Natomiast zakładanie, że Leon może być forpocztą jakiejś nadciągającej wielkiej inwazji kolejnych siatkarzy kubańskich w przypadku naszej reprezentacji możemy z góry włożyć między bajki, bo jak tu już wspomniano przepisy FIVB wręcz uniemożliwiają występ w oficjalnym spotkaniu więcej niż jednego naturalizowanego siatkarza, mającego za sobą grę w reprezentacji seniorów innego kraju.
- Schudłbym trochę - pomyślał Fabian - ale w sumie po co? Nawet jak siatkę brzuchem zrobię, to przecież można!
I wtedy FIVB zmieniło przepisy...

Noworoczny poruszył bardzo ciekawy temat. Nie liczyłbym jednak na odpowiedź zwolenników Leona. Zwłaszcza tych, którzy zasłaniali się górnolotnymi hasłami, a w kierunku przeciwników gry Wilfredo w kadrze kierowali słowa takie jak: zaścianek, średniowiecze, rasista czy ksenofob. Nagle by się okazało, że ich "nowoczesność" kończy się na jednym naturalizowanym zawodniku 8-) Ale może dajmy im się wypowiedzieć.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 14:16
autor: bytrek
Wybaczcie, ale mam w gdzieś docinki klubowe i kosy miedzy nimi. Kibicuje tak samo Skrze jak i Resovi czy KK. Dla mnie Achren nigdy nie był nawet najlepszy w Plus Lidze. Gdzie mu do Ruciaka czy Bąkiewicza, dziękuje za uwagę.

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

: 23 lip 2015, o 14:26
autor: Noworoczny
bytrek pisze:Gdzie mu do Ruciaka czy Bąkiewicza, dziękuje za uwagę.

Hmmm
.
.
.
.
https://www.youtube.com/watch?v=_peqkFLXVPk
Nie ma ligi. Transfery siadły. Poważniejsze granie za miesiąc.