Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: Nagor »

11 miejsce po zlotym medalu to juz porazka.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: drukjul »

W finale MŚ U21 Iran wygrał III partię i wyszedł na prowadzenie 2:1, mimo że w tym secie Włosi prowadzili już 18:14, a potem w samej końcówce 23:21. Jednak genialnie, we wszystkich elementach - ataku, bloku, zagrywce, obronie gra dziś Amirhossein Esfandiar - to ten mierzący aż 209 cm irański brodaty przyjmujący z "12" na koszulce, który już dwa lata temu został wybrany MVP MŚ U19 dla siatkarzy z rocznika 1999 i młodszych, w których Irańczycy sięgnęli wtedy po złoto (stream) https://www.youtube.com/watch?v=e6jtSbtA1dI

Czwarty set dla Włochów 25:22, więc o tytule mistrzowskim w tym roku zadecyduje tie-break. Esfandiar w IV partii wyraźnie obniżył loty w porównaniu z poprzednim setem, przez dłuższą chwilę siedział zresztą na ławce. Jednak w końcówce wrócił i myślę, że go jego postawa w tie-breaku może być decydująca. Potężny Irańczyk dziś daje swojej drużynie i kolegom nie tylko punkty, ale dodatkowego kopa mentalnego, bo stara się być prawdziwym liderem pod siatką. W III partii po wygranej bardzo długiej akcji, zrobił taką cieszynkę a la Chewbacca, po której upadł na parkiet, że przez chwilę miałem obawy że sobie przy tym coś zrobił i zdrowo w tej eksplozji radości ze zdobytego punktu przesadził. Ale akcja rzeczywiście była epicka, warta powtórek w telewizji.

15:12 dla Iranu w tie-breaku. Po złocie dla naszych chłopaków dwa lata temu, oraz Rosjan cztery lata temu, i tym razem znów złoto juniorów trafia w ręce drużyny, która wcześniej wywalczyła mistrzowskie tytuły w kategorii kadetów w tym roczniku wiodącym. Także Włosi dziś bardzo dzielnie walczyli, mistrzowskie krążki były w ich zasięgu i należą im się brawa za cały ten turniej. Mecz godny finałów MŚ U21.
Re_soviaczka
Posty: 501
Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: Re_soviaczka »

Nagor pisze:11 miejsce po zlotym medalu to juz porazka.
Jaka porażka? Grali Ci sami zawodnicy? Nie.
Ten rocznik nie jest tak mocny, jak nasi złoci juniorzy (wręcz przeciwnie, mało tam siatkarzy, którzy mogliby w przyszłości stanowić o sile dorosłej reprezentacji), i wiadomo to nie od dziś, nikt chyba nie oczekiwał od nich obrony mistrzostwa...
kanimo

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: kanimo »

Moze byc jedno wazne uzupelnienie do skladu, ktory i tak po Tokio bedzie mlody i doswiadczony.
Aby utrzymac topowa pozycje w doroslej siatkowce, to chyba wszystko jedno, czy dojdzie nam po 1-2 zawodnikow co roku, czy caly sklad co 3 lata. Wazne, zeby byly uzupelnienia na wakujacych pozycjach.
Gorzej ze nastepny tez slabszy.
Jesli z 93/94 i 95 znajdzie sie pare talentow, to sie obronimy. Do Paryza mamy raczej kim grac, i wlasnie wzmocnienie na ataku sie przyda. Ponadto bylam sceptyczna, ale ostatnio mysle, ze moze Czetowicz sie ogarnie za te 5 lat. Dotychczas to pod pewnymi wzgledami przypominal Muzaja. Niby wszystko OK ale jakos ostatecznie przegrywal rywalizacje a i jego druzyna klubowa tez zagrala ostatnio ponizej oczekiwan i sily na papierze. Zreszta niezle wtedy pokazal sie jego vis à vis, mlody Pawlun.
origin
Posty: 10
Rejestracja: 9 lut 2019, o 09:27

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: origin »

Ja się może powtórzę, ale wciąż mnie nurtują grupy. Okazało się, że Nasi mieli w swojej wicemistrza i brązowego medalistę MŚ (Włochy i Brazylia). Nie mówię, że Nasi Juniorzy są rewelacji,ale znów na początku turnieju musieli zmierzyć się z najlepszymi zespołami (na ME na dzień dobry mieli Belgię (brąz) i Rosję(złoto) - fakt jako jedyni wygrali z Mistrzem Europy- Ruskimi). Kontynuując -mieli pecha, bo zawsze ciężko wchodzą w turniej. A nie ukrywajmy, że pierwszy mecz ustawia zespół (tak,tak, jak się walczy o medale to powinno się wszystko wygrywać,wiem)

Złoty rocznik (97-98) zaczynał swoje ME U 20 z Francją, która postawiła się Naszym (3:2), ale zajęła w końcowej klasyfikacji 6 m w ME. I wygląda, że to był najtrudniejszy mecz w grupie ( i pierwszy).
W MŚ U 21 mieli pierwszy mecz z Maroko, które ostatecznie zajęło 16 miejsce i Czechy, które zajęły 15 .Trochę łatwiej mieli, żeby wyjść z grupy. Wyszli z Kanadą (VIII m,czyli najsłabszy zespół wchodzący do ósemki)

Trzeba mieć trochę szczęścia, a akurat rocznik 1999/2000 nie miał. Tu też mowa o trenerach. Trener Sordyl przed samym zgrupowaniem podziękował za prowadzenie zespołu. Myślę, że zawodników mogło to zdemotywować. Wiadomo było, że posadę otrzyma Bąkiewicz. Jedyny, który znał zespół. Nie oszukujmy się, ale Bąkiewicz nie jest wielkiego lotu trenerem, co już pokazał w Częstochowie. Nie wierzę, że przygotował zespół wyśmienicie,a tylko głowy chłopców zawiodły i ich umiejętności. Za te 11 miejsce odpowiada Bąkiewicz i Sordyl.

I wrócę do rocznika 97/98. Tu trenerem był Pawlik. Od pierwszego meczu. Skład prawie zawsze ten sam. Można się zgrać,ograć i budować zespół. 99/00 miał za każdym razem inny team i trzech trenerów: Zendeła, Sordyla, Bąkiewicz (a każdy inną wizję).

Podsumowując- sukces to nie tylko potencjał zawodników. Na niego ma wpływ wiele czynników. Dlatego nie skreślałbym tych chłopców. Jako zespół zdobyli dwa razy złoto na EVVZA. Czyli jakieś sukcesy mają. Teraz ich tylko obserwować, paru w tym sezonie w Plusie: Kapica,Firszt, Janikowski, Zawalski, Szymura i Poręba . A za dwa lata może i na Uniwersjadzie?
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: drukjul »

Obrazek

Najlepsza szóstka turnieju + MVP. Tak jak dwa lata temu w MŚ U19 ta nagroda i tym razem powędrowała do potężnego (209 cm) przyjmującego reprezentacji Iranu Amirhosseini Esfandiara.

MVP: Amirhosseini Esfandiar (IRI)
Najlepsi przyjmujący: Daniele Lavia (ITA), Morteza Sharifi (IRI)
Najlepsi środkowi: Lorenzo Cortesia (ITA), Guilherme Voss Messias Dos Santos (BRA)
Najlepszy atakujący: Maksim Sapożkow (RUS)
Najlepszy rozgrywający: Lorenzo Sperotto (ITA)
Najlepszy libero: Mohammadreza Hazratpourtalatappeh (IRI)

origin pisze:Ja się może powtórzę, ale wciąż mnie nurtują grupy. Okazało się, że Nasi mieli w swojej wicemistrza i brązowego medalistę MŚ (Włochy i Brazylia). Nie mówię, że Nasi Juniorzy są rewelacji,ale znów na początku turnieju musieli zmierzyć się z najlepszymi zespołami (na ME na dzień dobry mieli Belgię (brąz) i Rosję(złoto) - fakt jako jedyni wygrali z Mistrzem Europy- Ruskimi). Kontynuując -mieli pecha, bo zawsze ciężko wchodzą w turniej. A nie ukrywajmy, że pierwszy mecz ustawia zespół (tak,tak, jak się walczy o medale to powinno się wszystko wygrywać,wiem)

Złoty rocznik (97-98) zaczynał swoje ME U 20 z Francją, która postawiła się Naszym (3:2), ale zajęła w końcowej klasyfikacji 6 m w ME. I wygląda, że to był najtrudniejszy mecz w grupie ( i pierwszy).
W MŚ U 21 mieli pierwszy mecz z Maroko, które ostatecznie zajęło 16 miejsce i Czechy, które zajęły 15 .Trochę łatwiej mieli, żeby wyjść z grupy. Wyszli z Kanadą (VIII m,czyli najsłabszy zespół wchodzący do ósemki)

Trzeba mieć trochę szczęścia, a akurat rocznik 1999/2000 nie miał.
Nie przesadzajmy z tym brakiem szczęścia. Trzeba sobie jednak powiedzieć prawdę, gdyby nie sukcesy w rozgrywkach dwóch poprzednich roczników - 1995/1996 i 1997/1998, które z mistrzostw świata kadetów i juniorów poprzywoziły grad medali i wywindowały nasz ranking FIVB do ex aequo 2-3 miejsca zajmowanego wspólnie z Rosją, to naszych juniorów na tej imprezie w ogóle by zabrakło, bo to że znaleźliśmy się kolejny razy w tym gronie zawdzięczamy tylko i wyłącznie miejscu rankingowemu. Na ME juniorów rok temu, wyższe miejsce od naszych chłopaków zajęli m.in Belgowie, Holendrzy, czy Niemcy i to oni mogą mówić o pechu, że na MŚ ich w ogóle zabrakło. Niestety - słaba postawa rocznika 1999/2000 w kolejnych turniejach młodzieżowych odbije się negatywnie na kolejnym roczniku - na tegorocznych MŚ kadetów U19 w sierpniu nas zabraknie, a czy rocznik 2001/2002 będzie w stanie zakwalifikować się do kolejnych MŚ U21 za dwa lata, patrząc na obecny dorobek i poziom sportowy prezentowany w kategorii kadetów tej grupy jest bardzo, ale to bardzo wątpliwe. Niestety, jak już wcześniej pisała Kanimo i Wysoki, po kilku latach tłustych jeżeli chodzi o męskie grupy młodzieżowe, nadeszły lata chude. I czy potrwają one tylko 4 lata, czy może 7, czy nawet jeszcze więcej nikt w tym momencie nie jest w stanie odpowiedzieć.
Tu też mowa o trenerach. Trener Sordyl przed samym zgrupowaniem podziękował za prowadzenie zespołu. Myślę, że zawodników mogło to zdemotywować. Wiadomo było, że posadę otrzyma Bąkiewicz. Jedyny, który znał zespół. Nie oszukujmy się, ale Bąkiewicz nie jest wielkiego lotu trenerem, co już pokazał w Częstochowie. Nie wierzę, że przygotował zespół wyśmienicie,a tylko głowy chłopców zawiodły i ich umiejętności. Za te 11 miejsce odpowiada Bąkiewicz i Sordyl.

I wrócę do rocznika 97/98. Tu trenerem był Pawlik. Od pierwszego meczu. Skład prawie zawsze ten sam. Można się zgrać,ograć i budować zespół. 99/00 miał za każdym razem inny team i trzech trenerów: Zendeła, Sordyla, Bąkiewicz (a każdy inną wizję).

Podsumowując- sukces to nie tylko potencjał zawodników. Na niego ma wpływ wiele czynników. Dlatego nie skreślałbym tych chłopców. Jako zespół zdobyli dwa razy złoto na EVVZA. Czyli jakieś sukcesy mają. Teraz ich tylko obserwować, paru w tym sezonie w Plusie: Kapica,Firszt, Janikowski, Zawalski, Szymura i Poręba . A za dwa lata może i na Uniwersjadzie?
Trenerami "złotego" rocznika wiodącego 97-98 był duet Pawlik-Zendeł, a 98-99 początkowo, m.in podczas MŚ U19 gdzie przegraliśmy wszystkie mecze - m.in z Chile duet Zendeł-Pawlik. Nie bądźmy więc takimi strasznymi formalistami. Wiadomo, że pierwszy trener do protokołu może być wpisany tylko jeden, więc obaj panowie tak się widocznie umówili, że w przypadku rocznika 1997-1998 będzie nim Sebastian Pawlik, a rocznika 1999-2000 Maciej Zendeł, ale to naprawdę nie była jakaś zasadnicza różnica, która pozwalałaby mówić, że "złoty rocznik" miał szczęście do trenerów, a ten obecny 99-00 nie, bo przynajmniej początkowo i także w SMS-e Spała, gdzie zdecydowana większość chłopaków z obu roczników w końcu się uczyła opiekowali się nimi dokładnie ci sami szkoleniowcy. Zatrudnienie Sordyla z Bąkiewiczem jako asystentem w ubiegłym roku przed ME juniorów, kiedy zagrażało nam już poważnie to, że w ogóle nie przebrniemy przez europejskie kwalifikacje i nie wystąpimy w tej imprezie ze strony PZPS było już gaszeniem pożaru - trzeba było coś zrobić, bo po klęsce podczas MŚ U19, ale też słabej postawie w I lidze SMS-u Spała widać było widać, że poziom sportowy tej grupy mocno odstaje od poziomu poprzednich roczników. A dlaczego tak jest, i dlaczego z rocznikiem 2001-2002 jest pod tym względem jeszcze gorzej, wcale nie jest tak łatwo odpowiedzieć.

Potencjał samych zawodników w danym roczniku? Jednak nie oszukujmy się ma on spore znaczenie. Adis Lagumdzija -naturalizowany Bośniak i turecki bombardier z tego rocznika, w ubiegłym sezonie w wieku 20 lat był najlepszym atakującym ligi tureckiej i dziś jest już pierwszym nominalnym atakującym reprezentacji seniorów Turcji. Dwaj przyjmujący włoskiej reprezentacji U21 - młody Gardini (który na tych mistrzostwach akurat praktycznie nie grał, bo taki był wybór pani trenerki włoskich juniorów) i Lavia, prosto z MŚ juniorów polecieli na zgrupowanie seniorskiej squadra azzurra Gianlorenzo Blenginiego przed kwalifikacjami olimpijskimi. Irańczycy - cała grupa mistrzów świata kadetów sprzed dwóch lata, a teraz juniorów ma już za sobą debiut w reprezentacji seniorów swojego kraju - Yali, Sharifi, Hazratpour, Toukhteh. To że nie ma doczekaliśmy się debiutu w reprezentacji seniorów Iranu MVP obu MŚ U19, a teraz U21 Esfandiara można tłumaczyć pewnie tym, że jest to bardzo silna osobowość i tzw. naturalny lider, a dotychczasowi liderzy tej reprezentacji Marouf, Ebadipour, Seyed, Ghafour mogliby poczuć się nieswojo, gdyby 19 letni, czy 20 letni smarkacz zaczął na nich krzyczeć. Wreszcie rosyjski gigant mierzący 218 cm - Sapożkow, który nie ma jeszcze 19 lat, ale zdążył zadebiutować w superlidze rosyjskiej w barwach Lokomotiwu Nowosybirsk już w sezonie 2017-18 jako 17 latek. Równie wcześniej zadebiutował w lidze rosyjskiej jego kolega klubowy rozgrywający Konstantin Abajew, który w minionym sezonie był pierwszym rozgrywającym francuskiego klubu Ligue A1 Poitiers. Włoch Daniele Lavia sporo w tym roku pograł w zespole Serie A1 z Ravenny, gdzie był drugą rewelacją obok Rychlickiego, a i tegorocznej Lidze Narodów we włoskiej reprezentacji seniorów zdążył błysnąć formą w kilku meczach, gdzie był nawet najlepszym włoskim zawodnikiem na boisku. A nasi juniorzy z rocznika 99/00 w minionym sezonie ledwo, ledwo, z wielkim trudem próbowali wywalczyć miejsce w podstawowych "6" I ligowych zespołów ze środka tabeli zaplecza ekstraklasy jak BBTS i przeważnie mieli z tym bardzo duże problemy. Sukcesy, lub brak sukcesu w rozgrywkach młodzieżowych w kategorii młodzika, czy kadeta dość prosto można zwalić na trenera reprezentacji młodzieżowej, ale już wieku juniora 20-21 lat, to w jakich klubach ci zawodnicy grają (lub w tym akurat wypadku znacznie częściej tylko grzeją ławę) pokazuje dość dobrze jaki jest potencjał grupy. I w przypadku rocznika 99-00 nie wygląda to jak na razie najciekawiej. "Pocieszmy się" (choć jakie to w końcu pocieszenie :( ) że jeżeli chodzi o roczniki 01-02 za dwa lata będzie z tym prawdopodobnie jeszcze gorzej.
origin
Posty: 10
Rejestracja: 9 lut 2019, o 09:27

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: origin »

drukjul pisze: Niestety - słaba postawa rocznika 1999/2000 w kolejnych turniejach młodzieżowych odbije się negatywnie na kolejnym roczniku - na tegorocznych MŚ kadetów U19 w sierpniu nas zabraknie.
Na MŚ U 19 kadeci kwalifikują się zajmując miejsca 1-6 w ME. A Nasi Kadeci U 19 nie brali udziału w ME, więc nie zwalałbym na Juniorów.
drukjul pisze: Trenerami "złotego" rocznika wiodącego 97-98 był duet Pawlik-Zendeł, a 98-99 początkowo, m.in podczas MŚ U19 gdzie przegraliśmy wszystkie mecze - m.in z Chile duet Zendeł-Pawlik. Nie bądźmy więc takimi strasznymi formalistami. Wiadomo, że pierwszy trener do protokołu może być wpisany tylko jeden, więc obaj panowie tak się widocznie umówili, że w przypadku rocznika 1997-1998 będzie nim Sebastian Pawlik, a rocznika 1999-2000 Maciej Zendeł, ale to naprawdę nie była jakaś zasadnicza różnica, która pozwalałaby mówić, że "złoty rocznik" miał szczęście do trenerów, a ten obecny 99-00 nie
Przydział trenera to nie jest kwestia umowy pomiędzy trenerami.
drukjul pisze: Potencjał samych zawodników w danym roczniku? Jednak nie oszukujmy się ma on spore znaczenie. Adis Lagumdzija -naturalizowany Bośniak i turecki bombardier z tego rocznika, w ubiegłym sezonie w wieku 20 lat był najlepszym atakującym ligi tureckiej i dziś jest już pierwszym nominalnym atakującym reprezentacji seniorów Turcji.
Nie ukrywajmy, ale Liga turecka to nie najwyższe loty. Poza Galatasaray, który w Pucharze CEV zajął 2 miejsce w tym roku.A Klub Adis Lagumdzija Arkas Spor Izmir też do klubów z najwyższej półki nie należy. Fakt, że 3 lata pod rząd zdobył srebrny medali Efeler Ligi nie stawia go na równi ze srebrem w lidze włoskiej czy polskiej.
Reprezentacja Turcji sukcesami seniorskimi też nie ma się co chwalić. W 2013 roku zajęła 14 miejsce w ME. I słuch po niej zaginął
Co do Iranu, chodzą słuchy, że datą urodzin wielu to nie jest 1999 czy 2000....ale to spekulacje,nikt na razie nie uwodnił im tego.
drukjul pisze:
A nasi juniorzy z rocznika 99/00 w minionym sezonie ledwo, ledwo, z wielkim trudem próbowali wywalczyć miejsce w podstawowych "6" I ligowych zespołów ze środka tabeli zaplecza ekstraklasy jak BBTS i przeważnie mieli z tym bardzo duże problemy. Sukcesy, lub brak sukcesu w rozgrywkach młodzieżowych w kategorii młodzika, czy kadeta dość prosto można zwalić na trenera reprezentacji młodzieżowej, ale już wieku juniora 20-21 lat, to w jakich klubach ci zawodnicy grają (lub w tym akurat wypadku znacznie częściej tylko grzeją ławę) pokazuje dość dobrze jaki jest potencjał grupy. I w przypadku rocznika 99-00 nie wygląda to jak na razie najciekawiej. "Pocieszmy się" (choć jakie to w końcu pocieszenie :( ) że jeżeli chodzi o roczniki 01-02 za dwa lata będzie z tym prawdopodobnie jeszcze gorzej.
Zgadzam się, że potencjał grupy jest słabszy od jej poprzedników. Ale nie ukrywajmy, ze złoty rocznik w pierwszym roku wejścia w dorosłą siatkówkę w pierwszych szóstkach nie pograł. Fakt, że było ich więcej w plusie. W tym roku zobaczymy pierwszą szóstkę Juniorów (bez rozgrywającego) w Plusie. Swoją droga temat rozgrywającego w tym roczniku zawsze był największym problemem.
kanimo

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: kanimo »

Moze i liga turecka to nie najwyzsze loty ale chyba do II ligi polskiej jednak jej nie porownasz.
Co do Iranu-takie spekulacje chodza od 10 lat. I jednak ci zawodnicy w seniorskiej siatkowce odnajduja sie przyzwoicie i weszli do szerokiej czolowki swiatowej. A spekuacje chodza, bo w roznych klimatach i rasach ludzie roznie dojrzewaja, czasem znacznie wczesniej niz u nas. Bywa tez, jak ktos ma 7 czy wiecej dzieci i nie zyje z kalendarzem i zegarkiem, to ich dat urodzenia nie zna. Wtedy najczesciej wpisuje sie 1 stycznia a rok tak mniej wiecej.

Porownanie rocznikow 97 i 99 i pisanie o szczesciu w losowaniach itp w ogole jest smieszne. 97/98 nie przegral zadnego meczu oficjalnego.
99/2000 niewiele powygrywal od wejscia do szkolenia centralnego. Oni w minikadecie, jak wygrywali to mieli juz poD 2 metry. W kadecie bylo gorzej bo zero postepu i jak wtedy pisalam ze jest slabo, to mnie obsmiewano, bo wygrali. A stylu (bardzo slabego) i regresu w szkoleniu nikt nie wzial pod uwage.

Zloty rocznik walczyl o zloto I ligi. 99/2000 spadl do II ligi i w niej tez bylo i jest cienko.
W ostatnim sezonie, wiec juz z udzialem 2000/01 w drugiej lidze wygrane sety sa do policzenia na palcach.
Ja licze na 03/04 i nastepne. Pomiedzy jest dziura. Obserwowanie poziomu finalow PMK i mlodzik potwierdza niestety slabosc 2 rocznikow wiodacych pod rzad. I daje nadzieje na poprawe pozniej

Bronienie tego rocznika nie ma sensu. Napisali wlasna historie, co jak podkreslali , chcieli zrobic.

Moze kilku dobije do poziomu solidnych ligowcow, moze Remek dobije do reprezentaycjnego, eewentualnie Czetowicz ma jakies perspektywy.
97 przerasta ich o 3 klasy, a ze sa niewiele starsi, wiec ci mlodsi w reprze raczej sie nie pokaza. Na szczescie nie bedzie potrzeby poza wlasnie atakiem.

Co do gry zlotego rocznika w PL- nie masz racji, gralo 3 zawodnikow z 97 plus czwarty- Huber z uzupelniajacego w pierwszym roku seniorskiej gry. Fornal byl szostkowym, wchodzili sporo Kochan i Kwolu. I to wszystko w klubach nie bedacych w ogonie, a raczej blizej srodka tabeli. Ponadto 3 innych bylo na lawkach i wchodzilo. Do I ligi nie poszedl chyba nikt. Gil poszedl do Slowenii na pierwszego sypacza, rezerwowy Domagala cos pogral w serie A przy Patchu.
Z rocznika 99/00 Janikowski zalapal sie na lawke PL. No i ostatnio Szymura oraz Poreba , ale ile razy byli widziani na boisku? Reszta grala nieregularnie w I lIdze. Z roznymi rezultatami. Forowani przez okres centralnego szkolenia sypacze chyba nawet w I lidze sie nie zalapali.
3 zawodnikow ze zlotego rocznika weszlo do repry po zaledwie 2 latach gry seniorskej i weszli mocno. Po 3latach (2 dla Hubera) zdobyli braz LN :) ogrywajac Brazylie w pierwszym skladzie.
Jest przepasc a nie roznica.
I to nie jest wyjatkowo slaby rocznik. Jak popatrzec po annalach Spaly, to byly roczniki, gdzie w I ligowej siatkowce nie zaistnial prawie nikt a wiekszosc zasilila II i nizsze ligi. Niemniej za mocny tez ich trudno uznac. Zreszta pociagnal ich troche Kapica.
rafak
Posty: 553
Rejestracja: 27 maja 2018, o 22:05
Płeć: M
Lokalizacja: Ottawa - Kanada

Re: Mistrzostwa Świata Juniorów Bahrajn 2019

Post autor: rafak »

Moje krótkie podsumowanie MŚJ.

Zgodnie z przewidywaniami, mistrzem został Iran. Świetna generacja, z kilkoma zawodnikami mającymi już grę w pierwszym zespole. Fajnie, że odrodził się Sharifi po grzaniu ławy we Włoszech. Bardzo ciekawi mnie przyszłość Esfandiara. Koleś trochę góruje warunkami fizycznymi nad resztą, tak więc pytanie jest takie, czy będzie tak dominujący w seniorach.
Z drugiej strony, jest taki "nie-irański". Bardzo spokojny, w przeciwieństwie do libero, który wygląda na bardziej pobudzonego niż Piechocki. Chciałbym zobaczyć kiedyś taki skład Iranu: Marouf - Ghafour(Porya), Ebadipour - Eshandiar, Seyed - Toukhteh, Hazra-libero

Drugie miejsce dla Włochów. Świetny turniej, duża grupa bardzo dobrych zawodników.
Lavia, przy nędzy na przyjęciu w reprezentacji Włoch, powinien dość szybko wskoczyć do kadry. Sperotto ma problem, bo przez najbliższe lata będzie grał Gianelli. Cortesia ma na swojej pozycji kilku dobrych konkurentów.
Problemem takich zawodników jak Gamba czy Recine są warunki fizyczne. Selekcjoner reprezentacji Włoch ponad Gambę stawia Cantagalliego, który w Bahrajnie za dużo sobie nie pograł. Lavia, Cortesia i Recine w przyszłym roku będą grali razem w Ravennie.


Jestem bardzo zaskoczony trzecim miejscem Brazylii. To nie jest jakiś szczególnie utalentowany rocznik, a poza Cardoso chyba żaden zawodnik nie ma szansy na grę w reprezentacji.

Z drugiej strony jestem negatywnie zaskoczony Rosją. To była drużyna jednego zawodnika - Sapożkowa. Słabo zagrali (bazuję na badziewnych statach fivb.org oraz kilku streamach) Tetyukhin, Dikarev no i przede wszystkim Abaev.

Argentyna: drużyna jednego zawodnika - Palonskyego. Chiny, Korea - nic kompletnie nie wiem o tych graczach. Bahrajn - ok, trcohę egzotyki ne zaszkodzi, jeśli takie są zachcianki macherów z FIVB.
Czechy: Sotola nie będzie drugim Dzavoronokiem, ale za 2-3 lata para Dzavoronok - Sotola powinna wygladać bardzo ciekawie. Swoją droga, czy polskich klubów nie stać na wyciągnięcie Sotoli z Jihostroj?
Kuba: młodszy rocznik generalnie, ciekawe jak się spiszą na MŚ U-19.


No i Polska. "Nieszczęsliwe losowanie", "zły układ gier", to jakieś, za przeproszeniem, pieprzenie. Raczej nikt rozsądny nie oczekiwał pokonania Włochów czy Brazylijczyków, ale potem widzieliśmy wtopy z Czechami, młodszymi Kubańczykami czy męki z Kanadą. Miałem możliwość ogładania chłopaków z Kanady przez pewien czas paktycznie codziennie i naprawdę oprócz Kętrzyńskiego nie widzę tam nikogo, który ma szansę trafić do repry.
Z Polaków zawiódł Firszt (znowu, bazuję na stach fivb), jedynie Kapica coś tam grał. Tak jak pisała Kamino, żaden z tych zawodników (może oprócz Firszta) nie znalazł miejsca w podstawowym składzie nawet w przeciętnym klubie 1 ligi. I raczej żadnego z nich nie zobaczymy na kadrze.

Reasumując: bardzo utalentowany rocznik. Esfandiar, Porya, Touktheh, Hazra-coś tam-libero, Lavia, Sperotto, Sapozhkov, Cardoso, Sotola, Palonsky powinni być za kilka lat mocnymi punktami swoich reprezentacji. A nie zapominajmy, że są jeszcze Weber czy Brehme.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”