Strona 1 z 9

Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 2 wrz 2007, o 13:26
autor: aQatka
A więc.? Co powiecie na temat reprezentacji, która jest jeden stopień wyższa od nas.? :)

Re: Reprezentacja Brazylii

: 2 wrz 2007, o 14:18
autor: martaa0
Kosmiczna Brazylia ;) Jeden stopień wyższa od nas, dwa stopnie od reszty świata ;P Grają nieziemsko ;] to trzeba przyznać. Prawie zawsze przyjecie w punkt, niesamowicie szybkie rozegranie i niemal niezawodni atakujący. Mam nadzieje że ten jeden stopień szybko uda nam się przeskoczyć i to Polska Reprezentacja będzie panować ;)

Re: Reprezentacja Brazylii

: 2 wrz 2007, o 16:00
autor: trawelka
rzeczywiście,są wyżej o ten jeden stopień i od lat królują na siatkarskich parkietach,ale...nic nie trwa wiecznie i wielu z tych "złotych" zawodników przybywa lat..Więc,prędzej czy później ta dominacja się skończy (oby to Polska ją przerwała!w końcu jesteśmy najbliżej :) )

Re: Reprezentacja Brazylii

: 2 wrz 2007, o 16:58
autor: hajkova
Musze przyznac rację, zę jest najlepsza, ale szczerze mówiąc to sie mi już "przejadła"

Re: Reprezentacja Brazylii

: 2 wrz 2007, o 20:49
autor: Lemanus
A mi sie nie przejadła:-) wole dominację szybkiej efektownej i zywiołowej Brazylii, niż zadufanych w sobie Włochów czy powolnych Rosjan... Brazylia to najlepsza ekipa tego dziesięciolecia i to nie podlega watpliowsci...

Re: Reprezentacja Brazylii

: 3 wrz 2007, o 20:53
autor: KamilAzsOlsztyn
chyba najlepsza i najbardziej utytulowana ekipa w historii siatkowki...ogladanie brazylijczykow w akcji to czysta przyjemnosc :D

Re: Reprezentacja Brazylii

: 5 wrz 2007, o 03:30
autor: Megi
trawelka pisze:rnic nie trwa wiecznie i wielu z tych "złotych" zawodników przybywa lat..Więc,prędzej czy później ta dominacja się skończy
Mysle, ze niekoniecznie musi tak byc. W koncu reprezentacja bez Ricardo, jakby nie bylo swojego najlepszego rozgrywajacego, wygrala Pan Am Games.

Pozniej w skladzie, ktory mozna nazwac drugim lub nawet trzecim Brazylijczycy ulegli USA (grajacym swoja praktycznie optymalna kadra) w finale Copa America rzutem na tasme.

Biorac o wszysko pod uwage wydaje mi sie, ze Brazylia nie bedzie miala szczegolnych problemow po zmianie pokoleniowej, ktora czeka druzyne w najblizszych laach.

Re: Reprezentacja Brazylii

: 10 wrz 2007, o 09:50
autor: Halski
Podziwiam w nich że nieprzerwanie rządzą siatkówka światową Nic nie tracą ze swojej wielkości, widać że to ich całe życie

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 7 lip 2008, o 16:45
autor: kevinpsb
Tutaj Rezende też łatwego zadnia nie ma jeśli chodzi 12.
Marcelinho, Bruno
Giba, Dante Murillo i Fuchs albo Nalbert (raczej pierwszy)
Andre Heller, Gustavo i Eder, Rodrigao, Lucass (najprawdopodobniej ten pierwszy choć 2 najbardziej utytułowany)
Andre i na 95% Andreson
Sergio

Re: Reprezentacja Brazylii

: 7 lip 2008, o 18:14
autor: osnazfsb
KamilAzsOlsztyn pisze:chyba najlepsza i najbardziej utytulowana ekipa w historii siatkowki...ogladanie brazylijczykow w akcji to czysta przyjemnosc :D
Nieprawda :D Ze tak zaznacze na razie maja jeden złoty medal IO w kolekcji a np USA zdobyło 2 z rzedu (84,88) , Włosi 3 razy rzedu zdobywali MS, ZSSR wygrało 2 IO pod rzad, 9 ME pod rzad i jednoczesnie 5 razy pod rzad wracali z medalem z IO ( a właciwie to nawet 6 bo w LA ich nie było):D- do tych dokonan Brazylii ciagle DALEKO

Re: Reprezentacja Brazylii

: 13 lip 2008, o 17:33
autor: dreamer
osnazfsb pisze:
KamilAzsOlsztyn pisze:chyba najlepsza i najbardziej utytulowana ekipa w historii siatkowki...ogladanie brazylijczykow w akcji to czysta przyjemnosc :D
Nieprawda :D Ze tak zaznacze na razie maja jeden złoty medal IO w kolekcji a np USA zdobyło 2 z rzedu (84,88) , Włosi 3 razy rzedu zdobywali MS, ZSSR wygrało 2 IO pod rzad, 9 ME pod rzad i jednoczesnie 5 razy pod rzad wracali z medalem z IO ( a właciwie to nawet 6 bo w LA ich nie było):D- do tych dokonan Brazylii ciagle DALEKO
Nie wiem osnazfsb czy dobrze zrozumiałem Twoją intencję. W tych wymieniankach (bez skojarzeń... :D ) jakie zaserwowałeś po stwierdzeniu, że Brazylia ma dopiero jeden złoty medal olimpijski w kolekcji, odczuwam, że chodziło Ci o pokazanie ogólnie osiągnięć danego kraju, a nie osiągnięć drużyny, która w różnych imprezach wystartowała w tym samym (lub prawie w tym samym składzie).

Jeżeli chodziło ci o ogólne osiągnięcia, to nie zapominajmy, że złoto w Atenach było drugim złotem Brazylijczyków na IO. W 1992 roku wywalczyli pierwsze złoto. Ja właśnie tę drużynę Brazylii z Barcelony w 1992 roku, uważam za najlepszy zespół narodowy w historii siatkówki mężczyzn. Grali tam dwaj moim zdaniem najlepsi w dotychczasowej historii siatkówki zawodnicy: Giovane Farinazzo Gavio i Mauricio Camargo Lima.

dreamer

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 13 lip 2008, o 22:12
autor: osnazfsb
Chodziło mi o podkreslenie ze obecna Brazylia druzyna niewatpliwie wybitna panuie jeszcze nie tak długo jakby sie niektórym mzoe krócej interesujacym siatka wydawało
O IO 1992 pamietam zreszta nawet duzy siatkarski abnegat raczej o Mauricio Limie słyszał podobnie Gavio tez sie w annałach indywidualnie zapisał-chodzi tylko o to ze tu nie mozna mówic o sukcesach z rzedu bo dzieliło je jednak 12 lat i epoka dominacj najpierw Włochów potem Plavich..
Czekam na ich złoty medal w Pekinie i wedymysle ze bedzie mozna zamknac etap złotej brazyijskiej repry tym bardziej ze kilku zawodników pokonczy wystepy w kadrze
Burza wali wiec koncze :D

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 27 lip 2009, o 17:34
autor: niepoinformowany
Dlaczego Dante Amaral nie grał w turnieju finałowym? Był zgłoszony do rozgrywek i dreamer pisał chyba z ponad miesiąc temu, że zaczął przygotowania...

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 27 lip 2009, o 20:46
autor: Nagor
niepoinformowany pisze:Dlaczego Dante Amaral nie grał w turnieju finałowym? Był zgłoszony do rozgrywek i dreamer pisał chyba z ponad miesiąc temu, że zaczął przygotowania...
Jak widać nie był potrzebny, choć czasem patrząc na Gibę to się zastanawiałem czy to on.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 27 lip 2009, o 20:55
autor: niepoinformowany
Nagor pisze:
niepoinformowany pisze:Dlaczego Dante Amaral nie grał w turnieju finałowym? Był zgłoszony do rozgrywek i dreamer pisał chyba z ponad miesiąc temu, że zaczął przygotowania...
Jak widać nie był potrzebny, choć czasem patrząc na Gibę to się zastanawiałem czy to on.
Ja z kolei widziałem, że był potrzebny :D .

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 3 sie 2009, o 14:07
autor: damianaptek
Brazylia to: świetny blok(pasywny i aktywny),doskonała publiczność,niesamowita obrona i świetny warsztat trenerski.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 21 mar 2010, o 16:56
autor: kevinpsb
Czy to prawda że Ricardo Garcia ma w tym sezonie po raz kolejny wystąpić w reprezentacji Brazylii? Tak czytałem na innym forum i jeśli to prawda to siła ofensywna reprezentacji Brazylii potwornie wzrośnie...

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 21 mar 2010, o 17:43
autor: dreamer
kevinpsb pisze:Czy to prawda że Ricardo Garcia ma w tym sezonie po raz kolejny wystąpić w reprezentacji Brazylii? Tak czytałem na innym forum i jeśli to prawda to siła ofensywna reprezentacji Brazylii potwornie wzrośnie...
To nie jest jeszcze przesadzone, ale jest na to szansa, że w skladzie na LŚ 2010 znajdzie się miejsce dla Ricardinho. W Strefie jest tekst na ten temat: http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... canarinhos.
W Brazylii dużo się teraz o tym mówi, podkreślając, że zawodnik wreszcie przelamal się i wyciągnąl pierwszy rękę do zgody w kierunku trenera i kolegów z reprezentacji.

dreamer

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 21 mar 2010, o 18:20
autor: przeemekk90
Jeśli to się potwierdzi to Brazylia będzie poza zasięgiem.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 09:57
autor: Edyta
dreamer pisze: W Brazylii dużo się teraz o tym mówi, podkreślając, że zawodnik wreszcie przelamal się i wyciągnąl pierwszy rękę do zgody w kierunku trenera i kolegów z reprezentacji.
dreamer
Niezupełnie. To Rezende pierwszy wyciągnął rękę do zgody, dając Ricardo do przemyślenia propozycję powrotu. Znam trochę kulisów tej sprawy, zresztą nawet niektóre oficjalne źródła w ten sposób o tym piszą. I wygląda na to, że Ricardo sie zgodzi, z czego niezmiernie się cieszę.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 10:55
autor: dreamer
Edyta pisze:...Niezupełnie. To Rezende pierwszy wyciągnął rękę do zgody, dając Ricardo do przemyślenia propozycję powrotu. Znam trochę kulisów tej sprawy, zresztą nawet niektóre oficjalne źródła w ten sposób o tym piszą. I wygląda na to, że Ricardo sie zgodzi, z czego niezmiernie się cieszę.
Generalnie - gdyby dotyczylo to innej sytuacji - nie robilbym zamieszania o drobnostkę, ale w tym przypadku nie jest to drobnostka. Nie Rezende wyciągnąl pierwszy rękę do zgody, tylko rezende dal sygnal, że nie odepchnie ręki Ricardinho gdy ten jako pierwszy ją wyciągnie - a to jest zdecydowana różnica i tak to widzą ludzie w Brazylii - bo mam w tej sprawie informacje z pierwszej ręki.
Nieprzypadkowo osobą dzialającą jako "pośrednik" jest w sprawie Jose Inacio. To on przekazal Ricardinho informację, że jeśli poczyni jako pierwszy kroki w kierunku naprawienia istniejącej sytuacji, to trener Bernardinio przyjmie je ze zrozumieniem. Bernardinho nie dzialal w tym momrencie osobiście, żeby wlaśnie nie widzieć jego jako inicjatora konkretnych dzialań w kierunku pojednania - tym inicjatorem w praktyce ma być sam Ricardinho. Oznacza to tyle, że samo powolanie Ricardinho nie będzie i nie ma być żadnym znakiem uzyskania między trenerem i Ricardinho pelnej zgody i wyjaśnienia sobie wszystkich kontrowersji. Powolanie ma być tylko sygnalem dla zawodnika, że Bernardinio oczekuje na wyjaśnienie przez niego calej sprawy i na podjęcie z jego (Ricardinio) inicjatywy prób naprawienia tego, co zostalo przez niego zepsute - bo zdanie Bernardinio na temat zaistnialej sytuacji jest wlaśnie takie, że postawa Ricardinho zepsula pewne zwyczaje panujące w kadrze i teraz sam zawodnik wlasną inicjatywą musi to naprawić.

Swoją drogą wlaśnie tak ja to wyżej opisalem przedstawia też prasa wloska, a portale brazylijskie już teraz podają informację, że szczęśliwy Ricardinho już zadeklarowal chęć powrotu do kadry i że jest już przesądzone, że na liście trenera Bernardinho się znajdzie:
http://www.melhordovolei.com.br/o_conte ... ia=n018138

dreamer

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 15:13
autor: Nagor
Jak w serialu brazylijskim :D Dał mu sygnał, że gdyby on dał sygnał to on nie odepchnie tego sygnału :D Nie uważam, że Ricardo jest tam jakoś bardzo potrzebny w kadrze Brazylii.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 15:30
autor: dreamer
Nagor pisze:Jak w serialu brazylijskim :D Dał mu sygnał, że gdyby on dał sygnał to on nie odepchnie tego sygnału :D Nie uważam, że Ricardo jest tam jakoś bardzo potrzebny w kadrze Brazylii.
Masz rację i z tym "daniem sygnalu, że daje sygnal" i z tym, że Ricardo wcale w tej kadrze nie jest potrzebny.
Moje zdanie o tym, że Ricardo nie jest kadrze potrzebny jest od dawna wlaśnie takie.
A z tym dawaniem sygnalu, to też ściśle wiąże się z tym, co na temat jego przydatności w kadrze sądzi Rezende. A sądzi też tyle, że bez niego poradziliby sobie.
Zalatwienie do końca sprawy Ricardinho (i to w taki sposób aby wszyscy byli przekonani, że to wlaśnie Ricardinho poczuwa się do winy za to co się stalo i podejmuje inicjatywe naprawienia tego) jest jednak Rezende potrzebne dla odbudowania pewnego poczucia ladu i porządku w kadrze, który tamtym zdarzeniem zostal nadszarpnięty.

dreamer

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 15:50
autor: Nagor
No tak racja, harmonia została zachwiana, ale... Nie znam do końca całej sprawy, ale słyszałem, że pożarł się też z kumplami z kadry. I jakoś nie wydaje mi się, że nagle wszyscy o tym zapomną. Zawsze będzie pewna granica między nimi. A kanarki słyną właśnie z takiego luzu boiskowego, pewności siebie. A gdy jeden element wprowadza mimowolnie, nieświadomie nerwową atmosferę, wszystko to idzie w odstawkę.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 16:42
autor: Edyta
Dreamer. Nie wiem skąd czerpiesz swoją wiedzę, ale moja różni się od niej w sporym stopniu :)
dreamer pisze:Nie Rezende wyciągnąl pierwszy rękę do zgody, tylko rezende dal sygnal, że nie odepchnie ręki Ricardinho gdy ten jako pierwszy ją wyciągnie - a to jest zdecydowana różnica i tak to widzą ludzie w Brazylii - bo mam w tej sprawie informacje z pierwszej ręki.
Nie wiem co w twoim przypadku znaczy "z pierwszej ręki", bo tych "rąk" czy inaczej "stron" jest tu kilka.
Ja opieram się na szczegółowych relacjach osób z bliskiego otoczenia Ricardo. Mam przyjemność znać osoby, które są z nim w stałym kontakcie, były świadkami całego konfliktu i znają jego punkt widzenia, a poza tym oczywiście na bieżąco śledzą wszystko co dzieje się w mediach brazylijskich.

Pierwsza rzecz - to ludzie z otoczenia Rezende - za zgodą Rezende - wyszli z inicjatywą nawiązania kontaktu. Nie Ricardo. Samo to już można interpretować jako wyciągnięcie ręki. Rezende twierdził kiedyś, że możliwość współpracy jest definitywnie zamknięta. Sam fakt że zmienił zdanie to już krok, a nawet swego rodzaju przyznanie się do błędu. Aczkolwiek mimowolne :) Druga rzecz - ze strony Ricardo nie ma mowy o żadnym jednostronnym przyznawaniu się do winy. Jeśli będzie wypracowany jakiś kompromis i zdrowy układ, to przystanie na współpracę, ale na pewno nie będzie z jego strony żadnych gestów interpretowanych jako kajanie się i poczuwanie do złamania zasad panujących w reprezentacji.

Znając dość dokładnie całą historię tego konfliktu nie jestem nawet pewna, do czego miałby się Ricardo przyznawać. Fakty są takie, że więcej zawinili Rezende i dwóch innych zawodników, i wbrew obiegowym, uproszczonym opiniom wcale nie chodziło o podział nagrody za MVP dla Ricardo (a na pewno nie przede wszystkim). Ale to już temat na inną okazję.
dreamer pisze: A z tym dawaniem sygnalu, to też ściśle wiąże się z tym, co na temat jego przydatności w kadrze sądzi Rezende. A sądzi też tyle, że bez niego poradziliby sobie.
dreamer
Tu też mam trochę inną wiedzę. Rezende w pewnym momencie zrozumiał, że sytuacja z rozgrywającymi nie jest tak dobra jak by chciał. Bruno od pewnego czasu jest krytykowany, Marcelinho nie spełnia nadziei samego Rezende, pozostał jeszcze Marlon, któremu też daleko do Ricardo. Ricardo miałby być wsparciem i nauczycielem dla Bruno. Ludzie ze sztabu szkoleniowego Rezende, a i zaprzyjaźnieni dziennikarze, zaczęli namawiać trenera do naprawienia sytuacji z Ricardo. Oczywiście na pewno też chodziło o uzdrowienie sytuacji w reprezentacji, bo po tym konflikcie zrobiła się bardzo napięta, a sam trener stracił wiele dawnych argumentów w stosunkach z zawodnikami i zwyczajnie jego autorytet uległ zachwianiu. Pierwsze kroki ku zgodzie poczynili dawni przyjaciele, czyli Giba i Rodrigao, z którymi po namowach swoich bliskich Ricardo wreszcie zgodził się porozmawiać. Potem przyszła kolej na osoby z otoczenia Rezende, w tym Jose Inacio. Ale ze strony Ricardo nie ma w tym wszystkim mowy o kajaniu i wybielaniu trenera w tej historii. Na dziś tak wygląda jego punkt widzenia. Wiem też, że Ricardo ma sporo obaw związanych właśnie z ułożeniem stosunków z trenerem. A jak się to dalej ułoży, pokaże czas.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 21:20
autor: dreamer
Rezende powolal szeroką kadrę na sezon reprezentacyjny 2010.
Już wiadomo kogo nie ma w tej kadrze.

Kadra Brazylii na rok 2010

Bruno Mossa de Rezende – levantador (Cimed/Malwee)

Dante do Amaral – ponteiro (Dínamo de Moscou-RUS)

Éder Carbonera – meio de rede (Cimed/Malwee)

Fabrício Dias, Lorena – oposto (Montes Claros/Funadem)

Gilberto Filho, Giba – ponteiro (Pinheiros/Sky)

João Paulo Bravo – ponteiro (Piacenza-ITA)

João Paulo Tavares –oposto (Panasonic-JAP)

Leandro Vissotto – oposto (Trentino Volley – ITA)

Lucas Saatkamp – meio de rede (Cimed/Malwee)

Marlon Yared – levantador (Brasil Vôlei)

Mário Júnior – líbero (Cimed/Malwee)

Maurício Silva – ponteiro (Vivo/Minas)

Murilo Endres – ponteiro (Sesi-SP)

Ricardo Bermudez Garcia, Ricardinho – levantador (Sisley Volley – ITA)

Rodrigo Santana, Rodrigão – meio de rede (Pinheiros/Sky)

Sandro de Carvalho – levantador (Sada Cruzeiro)

Sérgio Dutra, Escadinha – líbero (Brasil Vôlei)

Sidnei Júnior, Sidão – meio de rede (Sesi-SP)

Théo Fabricio Lopes – oposto (Santory Sunbirds-JAP)

Thiago Enrique Barth – meio de rede (Sesi-SP)

Thiago Alves – ponteiro (Cimed/Malwee)

Wallace de Souza - oposto (Sada Cruzeiro)


Nie ma Andre Nascimento i paru innych etatowych reprezentantów.

dreamer
PS
do Edyty
Te moje informacje "z pierwszej ręki" pochodzą od bliskich znajomych z Brazylii (kilku) i to związanych blisko (dwóch) z siatkówką na ekstraligowym poziomie. Dlatego nie negukę niczego tego o czym Ty piszesz - to jest po prostu Twoja opinia z Twojego punktu widzenia. Mój punkt widzenia jest trochę inny i dlatego ja by,m patrzyl na sprawę Ricardinho raczej sumując to co prezenujesz Ty i ja. Czyli prawda leży gdzieś pośrodku.
A że tak jest niech świadczy fakt, że w kuluarach o nieobecności Andre Nascimento w kadrze mówilo się już po IO w Pekinie (wiążąc to ze sprawą Ricardinho - po prostu kibice brazylijscy mają tak samo dużo do powiedzenia i mówią to, jak kibice polscy, częściowo mają też rację i trafnie wiążą wiele faktów).

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 21:44
autor: niepoinformowany
dreamer pisze:A że tak jest niech świadczy fakt, że w kuluarach o nieobecności Andre Nascimento w kadrze mówilo się już po IO w Pekinie (wiążąc to ze sprawą Ricardinho - po prostu kibice brazylijscy mają tak samo dużo do powiedzenia i mówią to, jak kibice polscy, częściowo mają też rację i trafnie wiążą wiele faktów).
Hm... Kibice go nie chcieli? :o

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 21:47
autor: Kay
Czyli Ricardo jest w kadrze ! Plotki się sprawdziły. Mimo wszystko jest to pewnego rodzaju sensacja.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 22 mar 2010, o 22:03
autor: dreamer
niepoinformowany pisze:...Hm... Kibice go nie chcieli? :o
Nie o to chodzi. Kibice Brazylijscy już w trakcie i po IO w Pekinie mówili dużo o pewnych zgrzytach jakie miały miejsce w Pekinie. Andre wtedy sugerował delikatnie, że nie może pokazać swoich możliwości przy Bruno na rozegraniu (w podtekście, że lepiej było z Ricardo).
Oczywiście ja uważam, że Andre nie został odstawiony na dobre. Sądzę, że jeżeli Ricardo uda się ponownie zadomowić w kadrze, to jest szansa, że Andre wróci.

dreamer
PS
W Polsce te nieporozumienia w ekipie Brazylii na IO zostały jedynie zasygnalizowane w mediach i to bardzo zdawkowo - i to głównie były interpretowane jako nieporozumienia na linii Bruno - Bernardinho, kiedy w istocie były nieporozumieniami Bruno - Andre w które z natury rzeczy jakoś musiał być wmieszany Bernardinho.

Re: Reprezentacja Brazylii mężczyzn

: 23 mar 2010, o 15:48
autor: Guilder
Czy ja wiem, czy Brazylii Ricardo niepotrzebny? Mają Bruno, który moim zdaniem nie jest w stanie jeszcze być podstawowym rozgrywającym czołowej drużyny świata, mają Marcelo i Yareda, którzy od Ricardo odstają dosyć mocno. Jeszcze Elgarten jako tako się spisywał dobrze. gdy wchodził na zmiany za Garcię, ale gdy grał całe mecze, to jednak różnicę było widać. Uważam, że para Ricardo-Rezende byłaby w tej chwili dla nich najlepsza. Najlepszy obecnie + najbardziej perspektywiczny. Coś jakby u nas było Zagumny-Drzyzga, tylko dużo lepiej jakościowo.